Makijaż bez tuszu

[Agatin-K]

Witam.
Mam pewien dylemat... ponoć tusz do rzęs jest podstawą makijażu i wystarczy sam, a bez niego makijaż jest niepełny. Stąd też pytanie - czy oczy pomalowane czarną kreską i ciemnym cieniem ale z niewytuszowanymi rzęsami mogą dobrze wyglądać? Dodam, że mam ciemne (może nie czarne, ale grafitowe, na tle czerni ich nie widać) rzęsy i fakt, że są niepomalowane widać tylko przy bliższym przyjrzeniu się.
A nie maluję po pierwsze dlatego, że boję się wysuszenia i zblaknięcia rzęs (chcę dobrze wyglądać także niepomalowana) po drugie zaś tusz mnie strasznie szczypie, zaczynam łzawić i często jest już po makijażu. Wiem, głupi problem, ale mnie dziś tak tknęło.

[lukrecja222]

ja też nie maluję rzęs tuszem, nie lubię, źle się czuję z umalowanymi
Troszkę tylko podkręcam zalotką.
Mam dość długie i ciemne.
Myślę, że tusz to nie konieczność

[martusia810]

Napisane przez Agatin-K

Witam.

A nie maluję po pierwsze dlatego, że boję się wysuszenia i zblaknięcia rzęs (chcę dobrze wyglądać także niepomalowana) po drugie zaś tusz mnie strasznie szczypie, zaczynam łzawić i często jest już po makijażu. Wiem, głupi problem, ale mnie dziś tak tknęło.

Ale przecież na rynku kosmetycznym jest wiele tuszy, które nie uczulają, nie powoduja szczypania, więc może sprubój z innym.

[2016100512001]

A ja uwazam że jak nie widac tego że nie masz tuszu to go nie nakładaj.... Nie wiem czemu ma słuzyc takie gadanie ze tusz to podstawa - jak sie w nim źle czujesz to nie maluj rzęs wcale!! Ja kiedys dałam sobie wmówic ze podkład to podstawa.... tylko zniszczyłam sobie cere.. na szczęscie wraca wszystko do normy a słabo mi sie robi jak ide np. do Sephory po cien czy róz i babeczka sie pyta jakiego podkładu uzywam a ja że zadnego tylko pudru i widze to oburzenie i kometarz że trzeba i że mozna znaleśc dobry podkład... ale po co skoro bez jest OK??!!

Jak masz ładne czarne rzęsy to mozesz wcierac w nie jakies odzywcze olejki (rycynowy napewno lekko przyciemnia)
I nie daj sobie wmówic ze tusz jest konieczny!!

[SiSleyS]

Hmmm ciężko powiedzieć to zależy od typu urody.
Najlepiej jak wrzucisz nam swoje zdjęcie, nie musi być całej twarzy tylko tak by były widoczne oczy z brwiami.

Ja ogólnie nie uznaję makijażu bez tuszu- tzn. albo nie maluję oczu ani trochę, a jak maluję to tusz jest zawsze podstawą.
Jednak to moje zdanie i wcale nie uważam, że jak ktoś nie umaluje rzęs tuszem to od razu jest jakiś inny, albo nie zna się na rzeczy...

Napisane przez kakulinka

I nie daj sobie wmówic ze tusz jest konieczny!!

Ekhm... bardzo emocjonalnie podeszłaś do tematu wątku

My raczej niczego nie wmawiamy tylko staramy się pomóc i doradzić.



Zatem najlepiej będzie nam ocenić gdy autorka wątku wrzuci swoje zdjęcie

[Sweet_21]

Są tusze hipoalergiczne, które nie podrażniają.(albo nie powinny)
Osobiście uważam, że makijaż oczu (do tego ten mocny) aż się prosi o chociażby delikatne podkreślenie rzęs.Ale to tylko moje zdanie.Ja bez tuszu czuję się naga, może dlatego, że po zmyciu go moich rzęs praktycznie nie widać.
Ale jeśli masz swoje rzęsy gęste i ciemne to zazdroszczę.Często kobiety mające takowe wcale nie malują rzęs, bo nie muszą.

[Katarynka1]

Ja nie używam tuszu na codzień. Mój makijaż oczu to czarna kredka (ale, żebyście mnie dobrze zrozumialy - nie robię kresek tylko delikatnie zaznaczam dolną linię rzęs i zewnętrzny kącik oka) i bezbarwna odżywka do rzęs, to wygląda bardzo naturalnie.

[encore1fois]

też mam wrażliwe oczy, więc rozumiem o czym piszesz - nie wyobrażam sobie np. pójścia na imprezę bez wytuszowanych rzęs, ale na codzień nieraz wystarcza mi delikatne podkreślenie oczu kredką (niekoniecznie czarną, czasem grafit lub brąz) a na rzęsy nakładam odżywkę do rzęs Oriflame (bardzo zachwalana w KWC) i też brak tuszu widać dopiero po bliższym przyjrzeniu się

[Emilcia_1616]

czasem to dziwnie wyglada, jak ktos mocno podkresli oczy i nie wytuszuje rzes, albo uzyje cieni a rzesy sa cale w cieniach, przy kazdym podkreslaniu mocniej oczy trzeba podkreslic i rzesy. musi byc ta rownowaga.


ja moge nie miec kredki, pudru, podkladu ale musze miec wytuszowane rzesy, to zmienia wyglada calej twarzy

zazdroszcze tym co maja swoje dlugie i czarne

[trihomonas]

Faktycznie jesli podkresla sie mocno oczy to rzesy tez sie powinno wytuszowac...Moje rzesy i brwi sa bardzo jasne-takze kredka do brwi i tusz sa moimi niezbednikami Makijaz robie jak mam na niego ochote czyli bardzo czesto jednak zdarza mi sie,ze ide do pracy zupelnie bez makijazu a wtedy ludzie robia takie

[cosma]

Napisane przez Agatin-K

Witam.
Stąd też pytanie - czy oczy pomalowane czarną kreską i ciemnym cieniem ale z niewytuszowanymi rzęsami mogą dobrze wyglądać? Dodam, że mam ciemne (może nie czarne, ale grafitowe, na tle czerni ich nie widać) rzęsy i fakt, że są niepomalowane widać tylko przy bliższym przyjrzeniu się.

Dla mnie to wygląda fatalnie.
Jak któraś słusznie zauważyła podstawą makijażu oczu jest tusz. Jak ktoś nie chce go używać to lepiej żeby w ogóle zrezygnował z makijażu oczu.Można nie używać cieni i pomalować jedynie rzęsy,ale pomalowanie samych powiek bez użycia tuszu to już dla mnie "błąd w sztuce".

Swoją drogą trzeba mieć na prawdę naturalnie długie,grube i wywinięte rzęsy aby to, że są niepomalowane było widać jednie po przyjrzeniu się. Przeważnie jednak widać efekt z tuszem i bez tuszu bez bliższego przyglądania się.

[kaledonia]

Nie maluję rzęs tuszem codziennie,ale zawsze mam cienie i kredki I nie uważam, że wyglada to fatalnie, bo mam gęste, długie i ciemne rzęsy Tak ciemne, że czasem padają pytania jakiego tuszu używam

[pani-jesień]

Ja mam naturalnie czarne i długie rzęsy, ale są, niestety, proste - dlatego czasem używam bezbarwnego tuszu - dzięki niemu stają się lekko podkręcone, a więc bardziej widoczne - może spróbuj

[SiSleyS]

Tu raczej chodzi o tę równowagę- makijaż oczu nie może górować nad makijażem rzęs.

Jeżeli ktoś ma bardzo ciemne, gęste i grube rzęsy to jasne jak słońce, że nie ma konieczności malowania tuszem...

[uzunia]

No ja jestem zdania,że jak ciemny makijaż oczu to obowiązkowo z tuszem,bo bez to wygląda jakoś niejako ;/

Co do ciemnych rzęs to rozumiem,ze chodzi o takie gęstę i np. zrobione henna?Bo przy ciemnym makijażu oczu to niestety naturalność znika.

[Dzindzej]

Według mnie pomalowane rzęsy to konieczność i nie chodzi mi super mocno wytuszowane rzęsy, wystarczy raz maznąć je tuszem tak delikatnie. Dla mnie tusz to konieczność.

[martusia810]

Pomalowane rzęsy są przecież takie kobiece i seksi.

[Immolation]

Napisane przez SiSleyS

Hmmm ciężko powiedzieć to zależy od typu urody.
Najlepiej jak wrzucisz nam swoje zdjęcie, nie musi być całej twarzy tylko tak by były widoczne oczy z brwiami.

Ja ogólnie nie uznaję makijażu bez tuszu- tzn. albo nie maluję oczu ani trochę, a jak maluję to tusz jest zawsze podstawą.
Jednak to moje zdanie i wcale nie uważam, że jak ktoś nie umaluje rzęs tuszem to od razu jest jakiś inny, albo nie zna się na rzeczy...



Ekhm... bardzo emocjonalnie podeszłaś do tematu wątku

My raczej niczego nie wmawiamy tylko staramy się pomóc i doradzić.



Zatem najlepiej będzie nam ocenić gdy autorka wątku wrzuci swoje zdjęcie

Ja sie calkowicie zgadzam z tą wypowiedzią

[Papiszynka]

Napisane przez Emilcia_1616

czasem to dziwnie wyglada, jak ktos mocno podkresli oczy i nie wytuszuje rzes, albo uzyje cieni a rzesy sa cale w cieniach, przy kazdym podkreslaniu mocniej oczy trzeba podkreslic i rzesy. musi byc ta rownowaga.

Otoz to - jak rzesy sa takie fenomenalne ze nie trzeba ich malowac to chociaz uzyc odzywki zeby rzesy nie byly "zapylone"

I rowniez uwazam ze tusz to podstawa, a ze od niego rzesy jasnieja - pierwsze slysze

[Agatin-K]

Dziś pomalowałam rzęsy i rzeczywiście lepiej to wygląda. Różnica w odcieniu może nie jest powalająca, ale to widać. Dzięki za odpowiedzi. Pomalowałam bardzo oszczędnie i nie płakałam, widocznie chodziło nie o alergię na tusz, ale zbyt duża ilość po prostu spływała do oczu.

Ale czy na pewno rzęsy nie jaśnieją? Ja słyszałam taką tezę już... jeśli to prawda to będę się musiała zastanowić, czy chcę mieć dokładniej pomalowane oczy kosztem koloru rzęs, czy lepiej wyglądać bez makijażu, ale nosić niepełny make up...

[Emilcia_1616]

jasnieja,

[Immolation]

Nie jasnieja kochana

[Emilcia_1616]

jasnieja, zmywasz tusz roznymi specyfikami, rzesy sie scieraja, i troche jasnieja, kiedys mialam czarne teraz juz tego nie moge tak nazwac. widze osoby ktore nigdy tuszu nie uzywaja maja sliczne rzesy! jak nie malowalam 2 tygodnie rzes w trakcie choroby byly zupelnie inne

[SiSleyS]

Jeżeli autorka wątku będzie na noc używać jakiejś odżywki do rzęs (olejek rycynowy- tani i dobry) to nie będą się niszczyć, osłabiać czy jaśnieć

[psycho_loszka]

jak rzęsy Ci sie ścierają? to czym je zmywasz? włosy podczas mycia też Ci się ścierają?

[Agatin-K]

Jaśnieją, nie jaśnieją? Jeśli jaśnieją to byłabym bardzo niepocieszona, nie chcę się uzależnić od makijażu tylko dlatego, że bez niego wyglądałabym jak wypłoch...
Z drugiej strony przy zmywaniu obchodzę się z oczami, a zwłaszcza rzęsami bardzo ostrożnie, nie trę mocno, wolę, żeby mi się gorzej zmyło - najwyżej poprawię później, niż mocno pocierać i zostawić na waciku połowę swoich rzęs. Odżywek zaś nie używam, jeśli nie liczyć olejku rycynowego, który może nie co dzień, ale przynajmniej dwa razy w tygodniu nakładam na brwi, rzęsy i paznokcie, profilaktycznie.

[SiSleyS]

Napisane przez Agatin-K

Jaśnieją, nie jaśnieją? Jeśli jaśnieją to byłabym bardzo niepocieszona, nie chcę się uzależnić od makijażu tylko dlatego, że bez niego wyglądałabym jak wypłoch...
Z drugiej strony przy zmywaniu obchodzę się z oczami, a zwłaszcza rzęsami bardzo ostrożnie, nie trę mocno, wolę, żeby mi się gorzej zmyło - najwyżej poprawię później, niż mocno pocierać i zostawić na waciku połowę swoich rzęs. Odżywek zaś nie używam, jeśli nie liczyć olejku rycynowego, który może nie co dzień, ale przynajmniej dwa razy w tygodniu nakładam na brwi, rzęsy i paznokcie, profilaktycznie.

To możesz być spokojna

[Agatin-K]

Uff. Dzięki

Pociesza mnie jedna myśl - skoro rzęsy wymieniają się mniej więcej co miesiąc, to gdybym zauważyła, że jaśnieją, mogłabym przestać malować tuszem i zacząć intensywnie odżywiać, a po jakimś czasie wróciłyby do dawnej formy... chyba

[tenarr]

Używam tuszu, kiedy nakładam jasny cień lub na odwrót - kiedy maluję mocno oczy,natomiast na co dzień zwykle wystarczy mi cienka kreska eyelinera na górnej powiece i nie ma wtedy konieczności malowania rzęs.
łatwo powiedzieć tusz dla alergika - próbowałam różnych firm, ale zawsze po kilku godzinach trę sobie oczy, bo wszystko mnie swędzi.

cienie osypują się na rzęsy, szczególnie od góry i dlatego mocno pomalowane cieniami oczy źle wyglądają przy niepomalowanych rzęsach. Ale moim zdaniem wizaż jest jak moda - po pierwsze masz się dobrze czuć, po drugie wszelkie eksperymenty dozwolone! Makijaż zawsze będzie ładnie się prezentował, jeśli zostanie wykonany starannie i będzie pasował do typu urody.

[magdalenka_w_86]

Polecam tusz La Roche Posay. Mam bardzo wrażliwe oczy, w dodatku uczulone na nikiel... Tusz sprawdza się świetnie i nie podrażnia