Czy samemu można zetrzeć pięty omegą/skalpelem?

**201703291446** · 2015-06-29, 07:57

Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika

-----

Użytkowniczka zapytała o bezpieczne sposoby na mechaniczne usunięcie martwego naskórka z pięt, czy Wizażanki mają inne bezpieczne sposoby.

Faxu · 2015-06-29, 08:38

Mam omegę do pięt w domu i czasem używam. Ma taki kształt, że ciężko jest zrobić sobie większą krzywdę (to znaczy palca sobie nie utniesz tym, ale skaleczyć się da przy braku wprawy). Tylko potem trzeba potraktować skórę tarką do stóp (też fajna rzecz, ściera lepiej niż pumeks) lub pumeksem bo brzydko wygląda taka powycinana.

Ale najlepsza jest zwykła tarka do stóp.

Faxu · 2015-06-29, 12:40

No, niestety zaciąć się do krwi można, ale przecież przy goleniu także, więc pod tym względem to chyba nie jest bardziej niebezpieczne narzędzie niż golarka

A tarka to jeszcze zależy jaka. Mam trzy, jedna jest naprawdę dobra, jedna jest taka średnia, a trzecia to w ogóle jest z papieru ściernego, a nie z metalu i nic nie daje. Najlepsze są metalowe z dużymi i ostrymi tymi "dzyndzlami" do tarcia.

**201705042038** · 2015-06-30, 19:20

To zależy. Czy masz naprawdę grube, twarde zrogowacenia? Bo na szorstką skrórę to zupełnie co innego.
Jeśli skóra jest po prostu szorstka i ma różne zadziorki, to raczej polecałabym iść w drugą stronę, czyli drobne, wygładzające tarki. Sama ostatni szlif robię... białą kostką do matowienia paznokci. Dopiero wtedy mam idealnie gładkie pięty.
Z tarek polecam Peggy Sage
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...drewniana.html
Ostatnio ją zdradziłam z pilnikiem elektrycznym i tak jest mi wygodniej.
No chyba, że faktycznie masz gruby, narośnięty naskórek, wtedy bym poleciła coś z metalowych tarek, może scholla, ale i tak na koniec trzeba pięty wypolerować czymś delikatniejszym.
Osobiście jestem zdania, że za narośniętą skórę najlepiej zabierać się po porządnym wymoczniu pięt, ale wygładzać suchą skórę.

2015-06-29, 07:57	#1
201703291446 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-06 Wiadomości: 4 916	Czy samemu można zetrzeć pięty omegą/skalpelem? Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika ----- Użytkowniczka zapytała o bezpieczne sposoby na mechaniczne usunięcie martwego naskórka z pięt, czy Wizażanki mają inne bezpieczne sposoby. Edytowane przez aniolek-tasmanski Czas edycji: 2019-05-24 o 12:17

2015-06-29, 08:38	#2
Faxu Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 796	Dot.: Czy samemu można zetrzeć pięty omegą/skalpelem? Mam omegę do pięt w domu i czasem używam. Ma taki kształt, że ciężko jest zrobić sobie większą krzywdę (to znaczy palca sobie nie utniesz tym, ale skaleczyć się da przy braku wprawy). Tylko potem trzeba potraktować skórę tarką do stóp (też fajna rzecz, ściera lepiej niż pumeks) lub pumeksem bo brzydko wygląda taka powycinana. Ale najlepsza jest zwykła tarka do stóp. Edytowane przez Faxu Czas edycji: 2015-06-29 o 08:41

2015-06-29, 12:40	#3
Faxu Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 796	Dot.: Czy samemu można zetrzeć pięty omegą/skalpelem? No, niestety zaciąć się do krwi można, ale przecież przy goleniu także, więc pod tym względem to chyba nie jest bardziej niebezpieczne narzędzie niż golarka A tarka to jeszcze zależy jaka. Mam trzy, jedna jest naprawdę dobra, jedna jest taka średnia, a trzecia to w ogóle jest z papieru ściernego, a nie z metalu i nic nie daje. Najlepsze są metalowe z dużymi i ostrymi tymi "dzyndzlami" do tarcia.

2015-06-30, 19:20	#4
201705042038 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 5 868	Dot.: Czy samemu można zetrzeć pięty omegą/skalpelem? To zależy. Czy masz naprawdę grube, twarde zrogowacenia? Bo na szorstką skrórę to zupełnie co innego. Jeśli skóra jest po prostu szorstka i ma różne zadziorki, to raczej polecałabym iść w drugą stronę, czyli drobne, wygładzające tarki. Sama ostatni szlif robię... białą kostką do matowienia paznokci. Dopiero wtedy mam idealnie gładkie pięty. Z tarek polecam Peggy Sage https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...drewniana.html Ostatnio ją zdradziłam z pilnikiem elektrycznym i tak jest mi wygodniej. No chyba, że faktycznie masz gruby, narośnięty naskórek, wtedy bym poleciła coś z metalowych tarek, może scholla, ale i tak na koniec trzeba pięty wypolerować czymś delikatniejszym. Osobiście jestem zdania, że za narośniętą skórę najlepiej zabierać się po porządnym wymoczniu pięt, ale wygładzać suchą skórę.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)