mój prywatny gabinet kosmetyczny :) czyli Braun Silk-epil 7

[Dorotka@]

Byłam niezmiernie zaskoczona, gdy otworzyłam paczkę a w niej ujrzałam to CUDO!
Naprawdę trafił mi się w idealnym momencie: sezon wakacyjny, a ja właśnie zastanawiałam się nad wymianą mojego obecnego, z którego niestety nie jestem zbyt zadowolona, a mój urlop wciąż przede mną.
Zestaw składa się z depilatora z wymiennymi końcówkami (w tym golarka), torebki do zapakowania, ładowarki, massagera do twarzy oraz chusteczek łagodzących po depilacji.
Depilator przede wszystkim ma bardzo fajny design, anatomiczny kształt, jest idealnie zaprojektowany, by dobrze leżeć w ręce. Jest lekki, poręczny i to, co bardzo dla mnie ważne- jest na baterie i można go myć pod wodą! To sprawia, ze mogę go zabrać ze sobą dosłownie wszędzie! Jak ważne jest to w sezonie wakacyjnym, gdy większość z nas wyjeżdża na urlop i zależy nam, by czuć się komfortowo przez cały ten czas? Brak dostępu do gniazdka nie jest już problemem Wystarczy zapakować depilator do torebki, a 5 minut wystarczy, by mieć gładkie nogi- zaręczam!
Kolejną bardzo istotną dla mnie funkcjonalnością depilatora jest ruchoma nasadka masująca, która idealnie dostosowuje się do kształtu nogi, zgrabnie i płynnie przesuwa się po ciele, wyrywając przy tym nawet te najkrótsze włoski. Z latarką w depilatorze spotkałam się już wcześniej i przyznaję wielki + dla producenta za umieszczenie tej niezwykle istotnej (a często pomijanej) funkcjonalności w depilatorze.
Bardzo miłym dodatkiem- niezwykle przydatnym, jest paczuszka chusteczek nawilżonych olejkiem, który po depilacji idealnie załagodzi wszelkie podrażnienia.
Depilator jest naprawdę cichy. Mam porównanie (nie będę robić antyreklamy) do kilku innych i bez dwóch zdań to najcichszy depilator, jakiego do tej pory używałam!
Kolejny ogromny atut, który ma dla mnie bardzo duże znaczenie to wymienne wkłady i możliwość „przerobienia” depilatora na golarkę… i ponownie muszę nawiązać do sezonu wakacyjnego- zachowanie odpowiedniej higieny w okolicach bikini jest teraz szczególnie ważne.

Na depilatorze i golarce się nie kończy… dodatkowo producent dołączył niezależny Messager do twarzy! Przetestowałam go już kilkukrotnie i z pełną stanowczością stwierdzam, że bardzo dobrze wygładza skórę twarzy (zwłaszcza po wcześniej wykonanym peelingu) czyniąc ją bardziej promienną, odświeżoną. Po dniu spędzonym na plaży, po ciężkim dniu w pracy, dla zabieganej mamy – to szczypta luksusu, taki mini zabieg liftingujący połączony z masażem twarzy w pigułce
Mogłabym podsumowując napisać, ze to idealny depilator/ SPRZĘT na lato! Każda kobieta powinna spakować go do swojej walizki wybierając się na wymarzony urlop! Zapewni nam aksamitnie gładkie nogi, ładne okolice bikini, promienistą twarz i doda pewności siebie! To taki mały gabinet kosmetyczny umieszczony w jednej torebce. To wszystko dzięki jednemu urządzeniu! Od dziś je UWIELBIAM!!!

Wad nie zauważyłam- według mnie one nie istnieją!