cudowny Braun Silk-epil 7 :)

[Kaasiuleczka]

Zacznijmy od tego, ze zawsze chciałam kupić sobie depilator.
Przeglądałam więc różne fora internetowe w poszukiwaniu odpowiedzi czy warto się w niego zaopatrzyć. Jednak natrafiłam na wiele wypowiedzi z których wynikało, że golenie depilatorem strasznie boli. Odkładałam więc zakup i jak się kilka dni temu okazało, zupełnie niepotrzebnie Kiedy na wizażu pojawiło się hasło wołające do mnie przetestuj depilator! Pomyślałam, tak Kasia to twój czas!
I udało się, od poniedziałku moje piękne cacko Braun Silk-épil 7 jest w domu.
Szczerze mówiąc obawiałam się bólu, robiłam kilka podejść aż w końcu
spróbowałam i co? To ma być ból? W żadnym wypadku, co prawda ustawiłam na pierwszy poziom, być może to też zasługa systemu masującego ale naprawdę skóra bez problemu przyzwyczaiła się do tej formy depilacji. Za jakiś czas spróbuję podkręcić prędkość

Lampką w depilatorze jestem zachwycona! Idealnie widać nawet najkrótsze włoski. Zanim otrzymałam depilator, używałam kremów i golarek, ale zawsze kończyło się tak samo, namęczyłam się wszystko niby idealnie, a tu naglę widzę jeszcze jakiegoś przegapionego włoska, po użyciu Braun Silk-épil 7 na horyzoncie niepożądanych włosków brak!
Jeżeli chodzi o szczoteczkę dołączoną do zestawu, to również używam jej od kilku dni i mam wrażenie że moja twarz jest lepiej oczyszczona, a przy tym używanie szczoteczki jest bardzo przyjemne.



Plusy:
piękny design
wodoodporny
skuteczny

Minusy:
brak!

Cieszę się, że mogłam przetestować Braun Silk-epil 7 i przekonać się do tej metody depilacji, uwielbiam ten depilator !!