Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały- część 24.!

[angellisia]

Napisane przez Personal_Jesus

To już nawet nie o pierścionek chodzi,a wiecie, ja wiem,że on się oświadczy, on wie,że ja się zgodzę. Mieszkamy razem, razem to urządzamy, jakoś tak bez zaskoczenia. Chociaż oczywiście i tak będę szczęśliwa

Ja też wiem o wszystkim i TŻ chce mnie zabrać do jubilera abym mu pokazała co mi się podoba. W sumie dowiedziałam się przypadkiem,bo mój TŻ zostawił kopertę na widoku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

E tam, u nas najpierw była zaklepana data ślubu w urzędzie, a dopiero potem TŻ mi się oświadczył i było i tak pięknie i wzruszająco.
A też mu wprost powiedziałam jakie pierścionki mi się podobają, bo nie chciałam dostać czegoś nie w swoim guście a i TŻ sam zapytał.

Napisane przez Ola Rai

U mnie w rodzinie na Mikołajki dawało się coś małego i słodkiego, natomiast na Wigilię jakieś większe prezenty. Mój TŻ też jest antyprezentowy. Na żadne Święta/ Urodziny/ Imieniny nie chce sam dostawać żadnych prezentów oraz życzeń i nic raczej nikomu nie kupuje.
Przez całe 8 lat chodzenia ze sobą, dostałam od niego może 2 różyczki...1 w pierwszym roku a drugą po 4 latach jak wrócił lekko podchmielony z imprezy firmowej i wręczył mi ją w drzwiach.

Lekko zmienię temat. Bo nie mam komu się wygadać a zaraz wybuchnę, bo myśl nie daje mi spokoju...
We wrześniu miałam urodziny i zorganizowałam 'małe piwko' dla znajomych. Na piwku się nie skończyło...Było śmiesznie, wesoło, wszyscy dobrze się bawili przy stole. Wszyscy znali się z jednej 'paczki motocyklistów'. W niej był kolega, który rozstał się ze swoją narzeczoną ponad rok temu, ale facet dalej do niej tęskni i przeżywa. Nie jest zbyt inteligentny, raczej typ z tych "ślamazarnych, bez ikry", ale dobry z niego facet i krzywdy nikomu raczej by nie zrobił.
Przyszedł taki moment, że już ludzie zaczęli się zbierać do domów i ten kolega przy pożegnaniu trochę się zagadał, potem chwalił że wszystko pięknie przygotowałam i mnie podziwia. I na koniec strzelił "że jeśli w końcu mój TŻ mi się nie oświadczy to on to zrobi". Ja się zaśmiałam, pożegnałam go i zamknęłam drzwi. Mojego TŻ przy tym nie było. Każdy był zajęty rozmową potem itd. Dopiero potem jak została tylko dwójka naszych dobrych znajomych, to powiedziałam to co się stało. Był lekko poddenerwowany ale opanowany.
Rano jak wstaliśmy zobaczyłam, że ten znajomy do mnie wypisuje na Messengerze, wysyła buziaczki, serduszka i teksty, że dla mnie by kupił pierścionek nawet i za 20 tysięcy. Wszystkie wiadomości pokazywałam mojemu TŻ, bo to już było przegięcie z jego strony...
Grzecznie mu odpisałam, że chyba się zapędził za mocno. Przeprosił.
Od tamtej pory tylko wysyła mi raz na tydzień-dwa jakieś memy, albo ostatnio zdjęcie śniadania- Parówek wywiniętych w serduszka(wiecie pewnie o jakie mi chodzi) z tekstem "Zrób takie swojemu TŻ". Nie odpisuję na żadną. Bo nie chcę żeby to była zachęta do kolejnych jego pomysłów.

Dostaliśmy z moim TŻ zaproszenie na piwo w sobotę do naszych wspólnych znajomych, gdzie będą te same osoby co na moich urodzinach. I kolega, który do mnie startował. O sprawie wiedzą tylko dwie i nie wiem czego się spodziewać, bo mój TŻ któregoś dnia stwierdził, że jeśli będzie trzeba to użyje siły jak nie uda się porozmawiać, bo na pewno będzie próbował z nim porozmawiać...

Boję się co o tym wszystkim myśleć. Pisałam kilka postów wcześniej, że przechodzimy kryzys w związku (z jego strony, widać, że przestaję go interesować) a tu takie rzeczy się jeszcze wyprawiają.
Doradźcie coś jak ja mam się zachować?

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------



Jaka byłą reakcja?

Porozmawiaj z TŻ żeby jednak nie robił afery przy innych znajomych. Przecież można tę sprawę załatwić inaczej - wziąć tego adoratora na rozmowę i mu wytłumaczyć, że to co robi jest nie fajne, kłopotliwe, żenujące itp.
Po czym stwierdzasz, że TŻ przestaje się Tobą interesować? Robisz coś z tym?
Nie chcę Cię martwić, ale też tak miałam w związku z ex. On coraz mniej się interesował tym co u mnie, nie chciało mu się ze mną nigdzie wychodzić, mało pisał/dzwonił, oddalaliśmy się od siebie. Ostatecznie okazało się, że w międzyczasie szukał sobie innych wrażeń i te potrzeby zaspokajał podrywając inne dziewczyny... Wiem, że z jedną się spotkał, z kilkoma pisał, o wielu innych pewnie nie wiem.
Nie chcę Cię straszyć, ale na Twoim miejscu zapaliłaby mi się czerwona lampka.

[klatka]

Napisane przez panna_felicjanna

E tam, u nas najpierw była zaklepana data ślubu w urzędzie, a dopiero potem TŻ mi się oświadczył i było i tak pięknie i wzruszająco.
A też mu wprost powiedziałam jakie pierścionki mi się podobają, bo nie chciałam dostać czegoś nie w swoim guście a i TŻ sam zapytał.


Porozmawiaj z TŻ żeby jednak nie robił afery przy innych znajomych. Przecież można tę sprawę załatwić inaczej - wziąć tego adoratora na rozmowę i mu wytłumaczyć, że to co robi jest nie fajne, kłopotliwe, żenujące itp.
Po czym stwierdzasz, że TŻ przestaje się Tobą interesować? Robisz coś z tym?
Nie chcę Cię martwić, ale też tak miałam w związku z ex. On coraz mniej się interesował tym co u mnie, nie chciało mu się ze mną nigdzie wychodzić, mało pisał/dzwonił, oddalaliśmy się od siebie. Ostatecznie okazało się, że w międzyczasie szukał sobie innych wrażeń i te potrzeby zaspokajał podrywając inne dziewczyny... Wiem, że z jedną się spotkał, z kilkoma pisał, o wielu innych pewnie nie wiem.
Nie chcę Cię straszyć, ale na Twoim miejscu zapaliłaby mi się czerwona lampka.

Ale w sumie co Ola ma robić z tym że facet traci zainteresowanie? Nie stanie na rzęsach. A jak stanie to nie utrzyma się na nich długo.

Z powyższej wypowiedzi Oli wyłapałam większy problem, mianowicie groźba użycia siły. Dla mnie to przerażające, że dorosłym ludziom trzeba tłumaczyć, że się innych ludzi nie leje? Że po to mamy buzię, żeby rozmawiać. Trochę się zaszokowałam.
Co ja bym zrobiła? Poprosiła Tż, żeby pozwolił mi działać samej. W końcu to mój kolega i do mnie pisze. Adorator przesadza ale wystarczy mu o tym powiedzieć i ustalić jak ma wyglądać wasza znajomość. Albo ja zakończyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AA i nie teoretyzuje. Znam problem natarczywego znajomego.

[panna_felicjanna]

Klatka nie no jasne, masz rację. Chodziło mi bardziej o jakieś rozmowy i wyjaśnienie tego stanu rzeczy. Chociaż jeśli on nie zechce niczego zmienić, to na siłę nic się nie uda.

Przemoc to kolejny problem. Ja osobiście mam alergię na przemocowych typów.

[MeIike]

Napisane przez Ola Rai

U mnie w rodzinie na Mikołajki dawało się coś małego i słodkiego, natomiast na Wigilię jakieś większe prezenty. Mój TŻ też jest antyprezentowy. Na żadne Święta/ Urodziny/ Imieniny nie chce sam dostawać żadnych prezentów oraz życzeń i nic raczej nikomu nie kupuje.
Przez całe 8 lat chodzenia ze sobą, dostałam od niego może 2 różyczki...1 w pierwszym roku a drugą po 4 latach jak wrócił lekko podchmielony z imprezy firmowej i wręczył mi ją w drzwiach.

Lekko zmienię temat. Bo nie mam komu się wygadać a zaraz wybuchnę, bo myśl nie daje mi spokoju...
We wrześniu miałam urodziny i zorganizowałam 'małe piwko' dla znajomych. Na piwku się nie skończyło...Było śmiesznie, wesoło, wszyscy dobrze się bawili przy stole. Wszyscy znali się z jednej 'paczki motocyklistów'. W niej był kolega, który rozstał się ze swoją narzeczoną ponad rok temu, ale facet dalej do niej tęskni i przeżywa. Nie jest zbyt inteligentny, raczej typ z tych "ślamazarnych, bez ikry", ale dobry z niego facet i krzywdy nikomu raczej by nie zrobił.
Przyszedł taki moment, że już ludzie zaczęli się zbierać do domów i ten kolega przy pożegnaniu trochę się zagadał, potem chwalił że wszystko pięknie przygotowałam i mnie podziwia. I na koniec strzelił "że jeśli w końcu mój TŻ mi się nie oświadczy to on to zrobi". Ja się zaśmiałam, pożegnałam go i zamknęłam drzwi. Mojego TŻ przy tym nie było. Każdy był zajęty rozmową potem itd. Dopiero potem jak została tylko dwójka naszych dobrych znajomych, to powiedziałam to co się stało. Był lekko poddenerwowany ale opanowany.
Rano jak wstaliśmy zobaczyłam, że ten znajomy do mnie wypisuje na Messengerze, wysyła buziaczki, serduszka i teksty, że dla mnie by kupił pierścionek nawet i za 20 tysięcy. Wszystkie wiadomości pokazywałam mojemu TŻ, bo to już było przegięcie z jego strony...
Grzecznie mu odpisałam, że chyba się zapędził za mocno. Przeprosił.
Od tamtej pory tylko wysyła mi raz na tydzień-dwa jakieś memy, albo ostatnio zdjęcie śniadania- Parówek wywiniętych w serduszka(wiecie pewnie o jakie mi chodzi) z tekstem "Zrób takie swojemu TŻ". Nie odpisuję na żadną. Bo nie chcę żeby to była zachęta do kolejnych jego pomysłów.

Dostaliśmy z moim TŻ zaproszenie na piwo w sobotę do naszych wspólnych znajomych, gdzie będą te same osoby co na moich urodzinach. I kolega, który do mnie startował. O sprawie wiedzą tylko dwie i nie wiem czego się spodziewać, bo mój TŻ któregoś dnia stwierdził, że jeśli będzie trzeba to użyje siły jak nie uda się porozmawiać, bo na pewno będzie próbował z nim porozmawiać...

Boję się co o tym wszystkim myśleć. Pisałam kilka postów wcześniej, że przechodzimy kryzys w związku (z jego strony, widać, że przestaję go interesować) a tu takie rzeczy się jeszcze wyprawiają.
Doradźcie coś jak ja mam się zachować?

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------


Jaka byłą reakcja?

Ja bym na imprezę poszła. Wygląda na to, że jesteście zgraną paczką dlatego uważam, że nie ma się co odcinać od reszty znajomych. Ale wcześniej porozmawiałabym sama z natarczywym kolegą. Dopiero gdyby to nie poskutkowało poprosiłabym tż o pomoc (ale broń boże siłą).

[angellisia]

Chyba wiem przypadkiem co dostanę na święta od TŻ-ta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez angellisia

Chyba wiem przypadkiem co dostanę na święta od TŻ-ta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mówimy sobie co chcemy co roku chociaż ja w tym roku nie wiem
Czyżby pierścionek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

My sobie nie mówimy co chcemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angellisia]

Napisane przez Misia452

My mówimy sobie co chcemy co roku chociaż ja w tym roku nie wiem
Czyżby pierścionek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nieeee smartwatch chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez angellisia

Nieeee smartwatch chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też bym chciała,ale może kupię sobie w przyszłym roku sama

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola Rai]

Z imprezą wyszło tak, że pójdziemy. Porozmawialiśmy z naszym kolegą który organizuje ją, przedstawiliśmy po krótce co się zadziało. Obydwoje z dziewczyną stwierdzili, że wolą naszą obecność niż jego. Kolega- natarczywiec jest w gronie od ok. 2 lat, pozostali to starzy wyjadacze. Wymyślił, że usunie go z grupy w konwersacji i przekaże mu, że impreza odwołana. Dla mnie to średnie rozwiązanie bo nie cierpię kłamstwa. Ale to nich należy wybór co zrobią.
Agresja- jeśli ktoś pierwszy nie zaatakuje to nie ma nawet takiej opcji, rozmowa jak najbardziej i to raczej przeprowadzona w sposób jasny i zrozumiały, inaczej mówiąc -konstruktywna krytyka a nie chamskie odzywki spod budki z piwem. Raz jedyny widziałam przejaw "męskiej" agresji mojego TŻ, jak w mojej obronie złapał znajomego za kurtkę i odsunął w kierunku ławeczki, żeby sobie usiadł ot cała agresja, gdy wystartował do niego znajomy z pięściami.

W kwestii naszego kryzysu, to ok 1,5 miesiąca temu sam mi się przyznał, że od września dzieje się coś niedobrego...ma lekkiego doła i świruje przez pracę zdalną od marca w mieszkaniu. Zero kontaktu z innymi ludźmi, nie jeździliśmy nigdzie.
Do tego wszystkiego ja też siedzę w domu 24/7 i może ma mnie 'za dużo'. Obwinił mnie, że ON nie może być moim jedynym zajęciem. Wiecie jak to jest faceta musi pociągać to "coś". Ale faktycznie niespodziewane wyjścia po pracy mogą mi zapalić lampkę.
Jestem w trakcie szukania swoich kolejnych pasji teraz maluję "obraz po numerach" wieczorami i od dawna (po cichaczu) rozglądałam się za kupnem papugi lub psa. Zebrałam się na odwagę i powiedziałam głośno o pomyśle kupna papugi jakieś 2 tygodnie temu swojemu TŻ i był w dużym szoku. O psie wie od samego początku jak się poznaliśmy, ale nie zgadza się na psa w mieszkaniu . Odwiedziliśmy kilka sklepów zoologicznych razem, zabrałam go do papugarni (fajnie jest czegoś takiego doświadczyć, ale niestety miałam świadomość, że te ptaki nie będą się zachowywać jak domowi pupile, tylko pół-dzikie ptaki lecące na ziarno). I się zgodził . Cały czas grzebię w internecie i czytam. Może Wy macie papugi lub kogoś poleconego z kim można pogadać o kupnie?

Sorry za smęty i dzięki jeśli ktoś przeczytał to do końca

[brianstorm]

Już się cieszyłam, że wpadłam na super pomysł na prezent mikołajkowy dla Tż, ale chyba jednak muszę wymyślić coś innego. Na urodziny dostałam od koleżanki m.in. taki fajny krem czekoladowy z nutką whisky. Tż oczywiście też jadł go ze mną i bardzo mu smakował, do tego widziałam, że na stronie internetowej sklepu były też inne smaki, np. pistacja, którą on uwielbia. Chcę złożyć zamówienie, a tam nie dość, że kremy do najtańszych nie należą, to jeszcze dostawa kosztuje 20 zł Darmowa dostawa tylko dla zamówień powyżej 350 zł, a sklep stacjonarny jedynie w Toruniu. To chyba jednak pomysł na prezent poczeka, aż kumpela z Torunia będzie mi mogła zrobić za kuriera
A ogółem to prezenty zawsze robimy sobie niespodziankowe, ale to nielatwa sprawa. Np. w tym roku P. chciał mi kupić mibanda na urodziny, a ja kupiłam go sobie parę dni wcześniej sama Ale jeśli chodzi o pierścionek, to delikatnie go wcześniej naprowadziłam na to, co mi się podoba, tak samo jak i na formę oświadczyn (bez świadków, bo inaczej się nie zgodzę :P)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monsterkaaa]

Napisane przez brianstorm

Już się cieszyłam, że wpadłam na super pomysł na prezent mikołajkowy dla Tż, ale chyba jednak muszę wymyślić coś innego. Na urodziny dostałam od koleżanki m.in. taki fajny krem czekoladowy z nutką whisky. Tż oczywiście też jadł go ze mną i bardzo mu smakował, do tego widziałam, że na stronie internetowej sklepu były też inne smaki, np. pistacja, którą on uwielbia. Chcę złożyć zamówienie, a tam nie dość, że kremy do najtańszych nie należą, to jeszcze dostawa kosztuje 20 zł Darmowa dostawa tylko dla zamówień powyżej 350 zł, a sklep stacjonarny jedynie w Toruniu. To chyba jednak pomysł na prezent poczeka, aż kumpela z Torunia będzie mi mogła zrobić za kuriera
A ogółem to prezenty zawsze robimy sobie niespodziankowe, ale to nielatwa sprawa. Np. w tym roku P. chciał mi kupić mibanda na urodziny, a ja kupiłam go sobie parę dni wcześniej sama Ale jeśli chodzi o pierścionek, to delikatnie go wcześniej naprowadziłam na to, co mi się podoba, tak samo jak i na formę oświadczyn (bez świadków, bo inaczej się nie zgodzę :P)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A co to za kremy i w jakiej cenie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

A ja wymyśliłam co na Mikołajki. Kawa i kawiarka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zuzka0]

Ja na mikołajki to nie wiem, tylko jakiś drobiazg może. Nie robiliśmy nigdy sobie prezentów na mikołajki. Ewentualnie pod choinkę ale i to nie zawsze. W Styczniu obydwoje mamy urodziny, to nas skrobnie bo kieszeni zazwyczaj się siebie pytamy co chcemy dostać, obydwoje wolimy „pewne” prezenty, niż żeby coś potem leżało i się kurzyło także efektu niespodzianki nie ma. Czasem bez okazji robimy sobie prezenty - wtedy zaskoczenie jest


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[smieszka250]

Napisane przez monsterkaaa

A co to za kremy i w jakiej cenie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

A ja wymyśliłam co na Mikołajki. Kawa i kawiarka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kawiarka to był prezent ode mnie dla mnie z okazji kwarantanny bardzo się cieszę, że nie czekałam i kupiłam ją w kwietniu, jest codziennie w użyciu

Odnośnie dodatkowego prezentu dla TŻ to się chyba wyjaśniło - zepsuły mu się słuchawki bezprzewodowe, więc kupię mu nowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola Rai]

Napisane przez brianstorm

Już się cieszyłam, że wpadłam na super pomysł na prezent mikołajkowy dla Tż, ale chyba jednak muszę wymyślić coś innego. Na urodziny dostałam od koleżanki m.in. taki fajny krem czekoladowy z nutką whisky. Tż oczywiście też jadł go ze mną i bardzo mu smakował, do tego widziałam, że na stronie internetowej sklepu były też inne smaki, np. pistacja, którą on uwielbia. Chcę złożyć zamówienie, a tam nie dość, że kremy do najtańszych nie należą, to jeszcze dostawa kosztuje 20 zł Darmowa dostawa tylko dla zamówień powyżej 350 zł, a sklep stacjonarny jedynie w Toruniu.

Podeślij stronkę skąd zamówić?

Kiedyś sama zrobiłam krem z daktyli kakao i suszonej śliwki, włożyłam do słoiczków 100ml przewiązałam czerwoną tasiemką i przykleiłam naklejki w kształcie bałwanka (takie gotowce ze sklepu). Rozdałam w pracy w ramach świątecznego prezentu Wszyscy potem się zajadali

Zapytałam swojego TŻ co chciałby na Święta pod choinkę. Odpowiedział mi: "Ciebie".

[brianstorm]

Nie wiem czy nie usuną linku jak wstawię, więc wpiszcie sobie po prostu w google Iga Sarzyńska i pierwszy wynik to powinno być to
A takie prezenty własnej roboty też są super, zawsze na święta/mikołajki robiłyśmy sobie z moją paczką Secret Santa (w tym roku pewnie to nie wyjdzie :/) i ustalałyśmy raczej niski próg pieniężny, żeby nie wydawać fortuny, tylko znaleźć drobiazg, który będzie cieszył. W zeszłym roku dostałam własnej roboty nalewkę miodowo-cytrynową, pyszota i idealna na taką jesienno-zimową aurę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Ja tez zapytalam tza i wybralismy mu golarkę ale jeszcze musze cos wymyślić

[aszin]

A ja zawiesiłam na oknie kurtynę i od tego momentu banan nie schodzi mi z ust

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

U mnie znajome rok temu też chciały własnoręczne prezenty, ale napisałam, że nie umiem zrobić co co zostało było na dłużej, więc kupiłam im drobiazgi w postaci zakładki do książek. Na zakładce była dziewczyna, która wizualnie wyglądała jak osoba obdarowana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monsterkaaa]

Napisane przez smieszka250

Kawiarka to był prezent ode mnie dla mnie z okazji kwarantanny bardzo się cieszę, że nie czekałam i kupiłam ją w kwietniu, jest codziennie w użyciu

Odnośnie dodatkowego prezentu dla TŻ to się chyba wyjaśniło - zepsuły mu się słuchawki bezprzewodowe, więc kupię mu nowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To będzie nasza 3 kawiarka Ja już innej kawy nie wypije

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasiaml91]

U mnie Tż wie jakie pierścionki mi się podobają, kiedyś raz byliśmy wspólnie u jubilera zerknąć na obrączki i przy okazji zobaczyliśmy pierścionków .

Ja chyba dla Tż kupię na Mikołajki piżamy z Pepco z serii Disneya ja mam fizia na punkcie Myszki Mickey

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Mój się mnie nie pytał, ja sama nie wiedziałam co może mi się podobać. Sam wywnioskował po tym jaka biżuterię noszę (raczej skromna) i jak się ubieram.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Mój TŻ kupił mi już w sumie sporo biżuterii, więc wiem, że trafi w mój gust

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aszin]

A ja swojemu pokazywałam typy pierścionków, jakie mi się podobają


Ekspres to był najlepszy zakup ever! nauczyłam się pić nawet czarną kawę dzięki temu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monsterkaaa]

Napisane przez brianstorm

Nie wiem czy nie usuną linku jak wstawię, więc wpiszcie sobie po prostu w google Iga Sarzyńska i pierwszy wynik to powinno być to
A takie prezenty własnej roboty też są super, zawsze na święta/mikołajki robiłyśmy sobie z moją paczką Secret Santa (w tym roku pewnie to nie wyjdzie :/) i ustalałyśmy raczej niski próg pieniężny, żeby nie wydawać fortuny, tylko znaleźć drobiazg, który będzie cieszył. W zeszłym roku dostałam własnej roboty nalewkę miodowo-cytrynową, pyszota i idealna na taką jesienno-zimową aurę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cuda na tej stronie, ale ceny powalające
Jak mam wenę to też umiem tak ładnie ozdabiać pierniczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Napisane przez Misia452

Mój TŻ kupił mi już w sumie sporo biżuterii, więc wiem, że trafi w mój gust

Pamiętam jak mi TŻ kupił pierwszy raz biżuterię, przyszedł z 5 paczuszkami bransoletek,bo nie wiedział co mi się spodoba. Wszystkie były ok, na szczęście bo chyba nie planował ich oddawać?
Ja właśnie kupiłam w Pepco świecznik gwiazdkę, wprowadzę świąteczny klimacik
Nie wiem co kupić na Mikołajki dla TŻ. U mnie w domu zawsze były to słodycze, od babci książki. Prezenty miały być skromne, a widziałam wczoraj, że on mi kupił szalik z Taranko, który kiedyś mu pokazałam. I teraz chyba głupio dać czekoladę....

[smieszka250]

Napisane przez monsterkaaa

To będzie nasza 3 kawiarka Ja już innej kawy nie wypije

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zmieniasz na nowy rozmiar lub na jakąś bardziej wypasiona czy że starą coś zaczęło się dziać? Po swojej nie widzę jeszcze zużycia, ale może się nie znam

Napisane przez Misia452

Mój TŻ kupił mi już w sumie sporo biżuterii, więc wiem, że trafi w mój gust

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój TŻ na początku jak próbował wybadać mój biżuteryjny gust to pokazywał mi modele, które moim zdaniem idealnie pasowałyby do jego matki, ale na pewno nie do mnie trochę mi zajęło nauczenie go co i jak, a i tak nadal uważa, że za często zmieniam zdanie w tej kwestii

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez smieszka250

Zmieniasz na nowy rozmiar lub na jakąś bardziej wypasiona czy że starą coś zaczęło się dziać? Po swojej nie widzę jeszcze zużycia, ale może się nie znamMój TŻ na początku jak próbował wybadać mój biżuteryjny gust to pokazywał mi modele, które moim zdaniem idealnie pasowałyby do jego matki, ale na pewno nie do mnie trochę mi zajęło nauczenie go co i jak, a i tak nadal uważa, że za często zmieniam zdanie w tej kwestii

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi nic nie pokazywał. Pierwsza biżuteria jaką dostałam to była bransoletka na 18 urodziny (a byliśmy wtedy 2 miesiące razem) , a potem jakoś poszło jak dla mnie mamy podobny gust, więc mi się podoba to co mi kupuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Mnie też nic nie pokazywał. Pierwszy bizuteryjny prezent to był łańcuszek z piórkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz