2020-09-18, 13:01 | #31 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
Cytat:
To nie jest tak do końca. Życie weryfikuje jakimi jestesmy rodzicami. Bo samo chce dziecka nie wystarczy. |
|
2020-09-18, 13:04 | #32 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88146464]To nie jest tak do końca. Życie weryfikuje jakimi jestesmy rodzicami.
Bo samo chce dziecka nie wystarczy.[/QUOTE]No to niech wcześniej opiekują się rybkami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-18, 13:10 | #33 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88145422]
Mam delikatny problem z dzieci mojej koleżanki (...)[/QUOTE]Nie z jej dziećmi tylko z nią. To jej zadaniem jako rodzica jest zapanowanie nad dziećmi albo nie zabieranie ich w miejsca, gdzie nie potrafi tego zrobić. Cytat:
|
|
2020-09-18, 13:17 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 435
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
Tylko ze czasem dopiero po urodzeniu dziecka wychodze szydlo z worka i okazuje sie ze nasz partner nie czuje potrzeby zajmowania sie dziecmi. Takich rzeczy nie dowiesz sie przed
|
2020-09-18, 13:25 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
Nieważne jaką potrzebę czuje partner, a jakiej nie. Zdecydował się na dziecko(dzieci), to ma obowiązek się nimi zajmować. Jeśli aktywnie tego odmawia, to warto by było sądownie odebrać mu prawa rodzicielskie. W tym wątku jednak nie ma mowy o takim rozwiązaniu, a koleżanka autorki ma z tym typem już dwoje dzieci, więc nie da się obronić tezy, że nie wiedziała jak to będzie. Wniosek nasuwa się jeden: obecna sytuacja jest dla niej na tyle wygodna, by jej nie zmieniać.
|
2020-09-18, 15:46 | #36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88146573]Nieważne jaką potrzebę czuje partner, a jakiej nie. Zdecydował się na dziecko(dzieci), to ma obowiązek się nimi zajmować. Jeśli aktywnie tego odmawia, to warto by było sądownie odebrać mu prawa rodzicielskie. W tym wątku jednak nie ma mowy o takim rozwiązaniu, a koleżanka autorki ma z tym typem już dwoje dzieci, więc nie da się obronić tezy, że nie wiedziała jak to będzie. Wniosek nasuwa się jeden: obecna sytuacja jest dla niej na tyle wygodna, by jej nie zmieniać.[/QUOTE]
Chyba masz rację . Kiedyś się jej spytałam czy dzieciaki były planowane ,na co odparła ze nie do końca bo jej partner chciał mieć rodzinę a ona była niezdecydowana .Podobno się zabezpieczała ale chyba mało skutecznie . W czasie ciąży też wszystko musiała robić sama. Też mi mówiła że `nie miała pojęcia jakim on będzie ojcem dopiero po fakcie się to okazało. Ale myślę że kłamie i zignorowała zwyczajnie wcześniejsze sygnały . ---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ---------- Cytat:
|
|
2020-09-18, 15:48 | #37 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88146844]Chyba masz rację .
Kiedyś się jej spytałam czy dzieciaki były planowane ,na co odparła ze nie do końca bo jej partner chciał mieć rodzinę a ona była niezdecydowana .Podobno się zabezpieczała ale chyba mało skutecznie . W czasie ciąży też wszystko musiała robić sama. Też mi mówiła że `nie miała pojęcia jakim on będzie ojcem dopiero po fakcie się to okazało. Ale myślę że kłamie i zignorowała zwyczajnie wcześniejsze sygnały .[/QUOTE]Co to znaczy, że w ciąży wszystko musiała robić sama? Wszystko czyli co? |
2020-09-18, 16:35 | #38 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
A co cię dziwi?
Obowiązek szkolny jest od 6 roku życia. Przedszkole jest dobrowolne, jak mama nie pracuje, to o ile jej to pasuje, to może sobie z dzieciakami siedzieć w domu, kto jej zabroni? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2020-09-18, 16:47 | #39 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88146844]Chyba masz rację .
Kiedyś się jej spytałam czy dzieciaki były planowane ,na co odparła ze nie do końca bo jej partner chciał mieć rodzinę a ona była niezdecydowana .Podobno się zabezpieczała ale chyba mało skutecznie . W czasie ciąży też wszystko musiała robić sama. Też mi mówiła że `nie miała pojęcia jakim on będzie ojcem dopiero po fakcie się to okazało. Ale myślę że kłamie i zignorowała zwyczajnie wcześniejsze sygnały . ---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ---------- Zastanawiam się co zrobić .Czy ochłodzić kontakty z dziewczyną czy zaakceptować zaistniały stan rzeczy .[/QUOTE] No jeszcze bym zrozumiala jakby miała 1 dziecko ale chyba juz po tym pierwszym sie zorientowala ze gosciu nie nadaje sie na ojca wiec po co drugie robila ? Ja bym uciela kontakty nie mam przyjemnosci użerać sie z czyimiś dzieciakami kiedy ide na kawę czy spacer |
2020-09-18, 16:55 | #40 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 176
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88146970]No jeszcze bym zrozumiala jakby miała 1 dziecko ale chyba juz po tym pierwszym sie zorientowala ze gosciu nie nadaje sie na ojca wiec po co drugie robila ?
Ja bym uciela kontakty nie mam przyjemnosci użerać sie z czyimiś dzieciakami kiedy ide na kawę czy spacer[/QUOTE] Rozumiem,że ktoś nie chce mieć dzieci i się nimi nie zachwyca ale jak by mi koleżanka powiedziała,że nie idę z tobą na spacer, bo masz dzieci, to bym ją wyśmiała i zakończyła znajomość i uznała ,że ma coś w rodzaju dzieciofobii. Poza tym było by mi przykro. |
2020-09-18, 17:22 | #41 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
Cytat:
W tej sytuacji zrobiłabym tak samo jak xfrida i miałabym w tyłku czy ktoś to wyśmieje czy nie. Bo niby dlaczego miałabym się z własnej woli stawiać w nieprzyjemnych sytuacjach? |
|
2020-09-18, 17:42 | #42 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
Cytat:
Co innego jak ktos wpadł na kawe do mnie do domu to wiadomo nie zamkne ich w szafie ale ja nad moimi dziecmi panowałam (włączyłam jakas grę czy bajki i mialam spokoj) Nie byloby mi zal takiej znajomosci |
|
2020-09-18, 18:37 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88147034]A ja uznaje ze nie kazdy musi się zachwycac moimi bombelkami i ich ze sobą nie targam na spotkania z kumpelami
Co innego jak ktos wpadł na kawe do mnie do domu to wiadomo nie zamkne ich w szafie ale ja nad moimi dziecmi panowałam (włączyłam jakas grę czy bajki i mialam spokoj) Nie byloby mi zal takiej znajomosci[/QUOTE]Patrząc na sytuację tej kobiety to chyba fakt że autorka wątku ma problem z tym że ploteczki odbywają sie przy dzieciach to jej najmniejszy problem i takie uwagi ze strony niby mojej przyjaciółki sprawiłyby że sama bym się zaczęła dystansować. Co to za przyjaciel który kiedy mam ciężko w zyciu jeszcze mi dokłada. Co najwyżej znajomy i to taki średni. Autorce nikt tymi dziećmi zajmować się nie każe. Jak najbardziej może poszukać innych koleżanek, które dzieci nie posiadają. A nawet powinna bo mi się jej jończenia na miejscu koleżanki słuchać by nie chciało. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-18, 18:42 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88147034]A ja uznaje ze nie kazdy musi się zachwycac moimi bombelkami i ich ze sobą nie targam na spotkania z kumpelami
Co innego jak ktos wpadł na kawe do mnie do domu to wiadomo nie zamkne ich w szafie ale ja nad moimi dziecmi panowałam (włączyłam jakas grę czy bajki i mialam spokoj) Nie byloby mi zal takiej znajomosci[/QUOTE] Ja tak zrobiłam juz kilka razy. Z jedna matka zerwałam kontakt kiedy jej syn by sie udusił przy mnie a ona nie zareagowała i ja go ratowalam. Zwyczajnie sie obawiałam, ze kiedyś sie udusi przy mnie. Nie moja wina, ze ona dziecku które miało 2 latka dawała tylko butelkę z mlekiem do jedzenia. A jak widział, ze mój syn je wszystko to tez chciał i ona mu wtedy pozwalała. On nie umiał gryźć pokarmów, łykał je. A wtedy dawałam kiełbase do ręki. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk ---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ---------- [1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88147109]Patrząc na sytuację tej kobiety to chyba fakt że autorka wątku ma problem z tym że ploteczki odbywają sie przy dzieciach to jej najmniejszy problem i takie uwagi ze strony niby mojej przyjaciółki sprawiłyby że sama bym się zaczęła dystansować. Co to za przyjaciel który kiedy mam ciężko w zyciu jeszcze mi dokłada. Co najwyżej znajomy i to taki średni. Autorce nikt tymi dziećmi zajmować się nie każe. Jak najbardziej może poszukać innych koleżanek, które dzieci nie posiadają. A nawet powinna bo mi się jej jończenia na miejscu koleżanki słuchać by nie chciało. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ja uwazam, ze ta mama (tu mam na myśli konkretnie kolezanke autorki która nie ma wsparcia chłopa) powinna jednak lepiej zajmować sie dziećmi. Dzieci sie wychowuje a nie pozwala na wszystko. Potem właśnie mamy w restauracjach rodziców z dziećmi które nie usiedzą tylko biegają, drą jape. Oczywiście mozna powiedzieć „moje dziecko dzisiaj ma zły dzien” ale wtedy sie siedzi w domu a nie leci na kawe Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2020-09-18 o 18:58 |
2020-09-18, 18:49 | #45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88147114]Ja tak zrobiłam juz kilka razy.
Z jedna matka zerwałam kontakt kiedy jej syn by sie udusił przy mnie a ona nie zareagowała i ja go ratowalam. Zwyczajnie sie obawiałam, ze kiedyś sie udusi przy mnie. Nie moja wina, ze ona dziecku które miało 2 latka dawała tylko butelkę z mlekiem do jedzenia. A jak widział, ze mój syn je wszystko to tez chciał i ona mu wtedy pozwalała. On nie umiał gryźć pokarmów, łykał je. A wtedy dawałam kiełbase do ręki. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk ---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ---------- Ja uwazam, ze ta mama powinna jednak lepiej zajmować sie dziećmi. Dzieci sie wychowuje a nie pozwala na wszystko. Potem właśnie mamy w restauracjach rodziców z dziećmi które nie usiedzą tylko biegają, drą jape. Oczywiście mozna powiedzieć „moje dziecko dzisiaj ma zły dzien” ale wtedy sie siedzi w domu a nie leci na kawe Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Wydaje mi się że zajmując się dziećmi całkowicie sama ma już momentami dość i nawet nie ma już siły próbować nad nimi zapanować. Moze jej też po prostu brakować rodzicielskich kompetencji tak też bywa. Nie każdy rodzi się wzorowym rodzicem. Nie usprawiedliwiam takiego zachowania ale je rozumiem. Wszyscy jesteśmy ludzmi i popełniamy błedy. Jej był fakt zrobienia dzieci z nieodpowiednim człowiekiem ale co teraz? Miałaby je oddać do domu dziecka? Kazdy robi wedle swoich możliwości a nie wszyscy mamy takie same. Na tym forum czesto się o tym zapomina. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-18, 18:57 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88147134]Wydaje mi się że zajmując się dziećmi całkowicie sama ma już momentami dość i nawet nie ma już siły próbować nad nimi zapanować. Moze jej też po prostu brakować rodzicielskich kompetencji tak też bywa. Nie każdy rodzi się wzorowym rodzicem. Nie usprawiedliwiam takiego zachowania ale je rozumiem. Wszyscy jesteśmy ludzmi i popełniamy błedy. Jej był fakt zrobienia dzieci z nieodpowiednim człowiekiem ale co teraz? Miałaby je oddać do domu dziecka? Kazdy robi wedle swoich możliwości a nie wszyscy mamy takie same. Na tym forum czesto się o tym zapomina.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Wiesz ja tez staram sie ją rozumieć. Mając chłopa który lubi pic, nie zajmuje sie dziećmi musi być jej bardzo cieżko. Dlatego ja bym pogadała na miejscu autorki z nią o szczęściu, nawet wyszłabym z inicjatywa, ze sama zostanę z dziećmi a ona niech chociaż raz idzie sobie cos kupić bez nich. Od tego sa przyjaciółki aby wspierać. Akurat to co autorka opisuje mi by nie przeszkadzało. Ale to mi. Autorka ma z tym problem. Mój maz tez pracował całymi dniami (do dzisiaj) a jak wracał to ja nie miałam ochoty iść na piwo, chciałam spędzić czas z mężem i dziećmi. Fakt bez problemu szlam sama w weekendy gdzie chciałam. Jednak w tygodniu zawsze z dziećmi byłam. Ja myśle, ze te dzieci to pikus przy tym jej mezu. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2020-09-18 o 19:00 |
2020-09-18, 18:59 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88146970]No jeszcze bym zrozumiala jakby miała 1 dziecko ale chyba juz po tym pierwszym sie zorientowala ze gosciu nie nadaje sie na ojca wiec po co drugie robila ?
[/QUOTE] Plus gościu ma problemy z alkoholem, te problemy przypuszczam nie zaczęły się rok temu, tylko trwają. Niech jeszcze trzecie sobie zrobią, bo może akurat coś się zmieni za sprawą magii. |
2020-09-18, 19:01 | #48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
Cytat:
Wiele osób myśli, ze dziecko, ślub zmienia pana/panią a tu zonk. Potem właśnie cieżko odejść Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2020-09-18, 19:06 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88147172]Wiele osób myśli, ze dziecko, ślub zmienia pana/panią a tu zonk.
Potem właśnie cieżko odejść Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Po pierwszym dziecku już zobaczyła, że nic nie wyszło ze zmian, to był czas żeby się wstrzymać z powiększaniem rodziny z alkoholikiem od którego w sumie wolałaby odejść. To sobie zrobiła drugie. Nie wierzę, że anty zawiodła dwa razy. Jak zwykle tylko dzieci szkoda. |
2020-09-18, 19:11 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88147134]Wydaje mi się że zajmując się dziećmi całkowicie sama ma już momentami dość i nawet nie ma już siły próbować nad nimi zapanować. Moze jej też po prostu brakować rodzicielskich kompetencji tak też bywa. Nie każdy rodzi się wzorowym rodzicem. Nie usprawiedliwiam takiego zachowania ale je rozumiem. Wszyscy jesteśmy ludzmi i popełniamy błedy. Jej był fakt zrobienia dzieci z nieodpowiednim człowiekiem ale co teraz? Miałaby je oddać do domu dziecka? Kazdy robi wedle swoich możliwości a nie wszyscy mamy takie same. Na tym forum czesto się o tym zapomina.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ja nie zamierzam zmieniac ludzi czy ich drog radzenia sobie z własnymi wyborami Ja podejmuje wybory odpowiednie dla mnie dlatego w takiej sytuacji jesli spotkania stają się dla mnie nie komfortowe i denerwujące to poprostu się ewakuuję Nie będę kogos uczyć jak wychowywać jego dzieci zostawiam wolność wyboru w takich aspektach i sama sobie tez daje wolność wyboru z kim i jak spędzam moj czas nie ma tam miejsca na rozwrzeszczane dzieciaki niestety |
2020-09-18, 19:41 | #51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88147193]Ja nie zamierzam zmieniac ludzi czy ich drog radzenia sobie z własnymi wyborami
Ja podejmuje wybory odpowiednie dla mnie dlatego w takiej sytuacji jesli spotkania stają się dla mnie nie komfortowe i denerwujące to poprostu się ewakuuję Nie będę kogos uczyć jak wychowywać jego dzieci zostawiam wolność wyboru w takich aspektach i sama sobie tez daje wolność wyboru z kim i jak spędzam moj czas nie ma tam miejsca na rozwrzeszczane dzieciaki niestety[/QUOTE]Okej ja to rozumiem, koniec końców każdy dba o siebie po prostu tak po ludzku żal mi tej dziewczyny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-18, 20:12 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88147241]Okej ja to rozumiem, koniec końców każdy dba o siebie po prostu tak po ludzku żal mi tej dziewczyny.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] No a mi nie Jakby po pierwszym sie otrząsnęła to moglabym zrozumieć ale robic drugie w takim układzie to już czysta glupota |
2020-09-18, 20:55 | #53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88147109]Patrząc na sytuację tej kobiety to chyba fakt że autorka wątku ma problem z tym że ploteczki odbywają sie przy dzieciach to jej najmniejszy problem i takie uwagi ze strony niby mojej przyjaciółki sprawiłyby że sama bym się zaczęła dystansować. Co to za przyjaciel który kiedy mam ciężko w zyciu jeszcze mi dokłada. Co najwyżej znajomy i to taki średni. Autorce nikt tymi dziećmi zajmować się nie każe. Jak najbardziej może poszukać innych koleżanek, które dzieci nie posiadają. A nawet powinna bo mi się jej jończenia na miejscu koleżanki słuchać by nie chciało.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Wybacz ale moje poczucie komfortu jest równie ważne co mojej koleżanki ,ona i jej dzieciaki nie są tutaj na pierwszym miejscu i nie można oczekiwać że będę cały czas dostosowała się tylko do jej sytuacji życiowej i problemów. Mogę od czasu do czasu spędzić czas z chłopakami i mogę się się z nimi pobawić ale nie wszystkie nasze spotkania i schadzki powinny tak wyglądać. I to mi przeszkadza osobiście. |
2020-09-18, 21:01 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88147375]Wybacz ale moje poczucie komfortu jest równie ważne co mojej koleżanki ,ona i jej dzieciaki nie są tutaj na pierwszym miejscu i nie można oczekiwać że będę cały czas dostosowała się tylko do jej sytuacji życiowej i problemów. Mogę od czasu do czasu spędzić czas z chłopakami i mogę się się z nimi pobawić ale nie wszystkie nasze spotkania i schadzki powinny tak wyglądać. I to mi przeszkadza osobiście.[/QUOTE]No to jak Ci to przeszkadza to poluzuj kontakt ale po co dziewczynie która i tak ma już pod górkę robić wywody na temat tego że jest złą koleżanką? Zachowaj to dla siebie chyba ze koniecznie musisz poczuć się lepiej jej kosztem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-18, 21:08 | #55 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88147384]No to jak Ci to przeszkadza to poluzuj kontakt ale po co dziewczynie która i tak ma już pod górkę robić wywody na temat tego że jest złą koleżanką? Zachowaj to dla siebie chyba ze koniecznie musisz poczuć się lepiej jej kosztem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Myślałam też żeby jej to w sposób delikatny powiedzieć ,może to przemyśli i się nad tym zastanowi. |
2020-09-18, 21:15 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88147401]Myślałam też żeby jej to w sposób delikatny powiedzieć ,może to przemyśli i się nad tym zastanowi.[/QUOTE]
Przeciez napisalas "Rozmawiałam o tym z Kasią delikatnie sugerując jej że może byśmy gdzieś wyskoczyły razem ?może jej partner zaopiekował by się dzieciakami przez jeden wieczór ? albo zająłby się nimi trochę wtedy gdy ja przychodzę ?Ale nie ma takiej możliwość bo ten jej facet nie bardzo interesuje się wychowywaniem tych chłopców i nie zostanie z nimi ,ogólnie to śliski typ i wciska jej dzieciaki nawet wtedy gdy ma wyjść na dół do sklepu po bułki z rana." To znaczy że już z nia rozmawialas i wiesz ze nie ma możliwości wyjscia bez dzieci,po co walkowac ten problem ? Lepiej się odseparować niech żyje i wychowuje dzieci jak chce ty jej pouczać nie musisz, masz za to pelna kontrole nad swoim życiem i jeśli Ci nie odpowiada towarzystwo jej dzieci poprostu ochlodz kontakty Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2020-09-18 o 21:24 |
2020-09-18, 21:58 | #57 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
No masz rację że masz dosyć ale ona ma już takie życie i jej nie uleczysz.
Inna sprawa że 3 i 5latek mogliby tez bawić się trochę ze sobą a nie ciągle wisieć na matce więc tu ich chyba trochę rozpuściła że nie ma w ciągu dnia nawet tej godziny dla siebie podczas gdy oni mogliby coś podziałać razem. Chociaż 3latek to maluch więc może trochę za wcześnie na to. Jeśli ci na niej zależy to moim zdaniem warto to przeczekać, kiedyś chyba jej dzieci zajmą się bardziej sobą i będą umiały pobawić bez aż takiego wkładu matki; zakładam że np. za 3 lata a nie 20. Możesz też zerwać znajomość albo nie zrywać i nie dostosować się tylko ograniczać tak by nie było to zbyt męczące. Masz urlop znajdź wymówki by nie spotykać się z nią 3x w tyg. W ogóle nie musiałaś mówić że bierzesz urlop. |
2020-09-19, 00:19 | #58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
No dobrze, ale autorka pokazuje swoją postawą, że akceptuje te dzieci, wychodzą z nimi na plac zabaw, bawi się z nimi w domu, nosi ich zabawki i rowerki (to wcale nie jest standard koleżanki, raczej już coś extra). I ta "Kasia" pewnie widzi w niej dobrą przyjaciółkę akceptującą dzieci. A tak naprawdę autorka w środku ma już dosyć. Może więc trzeba to zakomunikować? Skoro nie chcesz, to nie umawiaj się na wyjścia na placyki i festyny (Kasia pewnie to proponuje, bo uważa że dla autorki jest to OK). Nie musisz się też bawić z dziećmi za każdym razem, gdy one chcą, możesz przecież być bardziej stanowcza i miło odmówić. Ktoś też proponował spotkanie wieczorem, gdy dzieci śpią.
Możliwe więc, że ta Kasia nawet nie zauważa, że autorka ma dosyć. Niestety ale wyjścia z dziećmi mogą być bardziej nieprzewidywalne i problematyczne niż bez dzieci. To już jest kwestia pewnego zrozumienia, że czasem tak - trzeba zostawić kawę i wyjść. Albo kwestia dobrej organizacji (ok, skoro nie możemy dojeść ciasta w kawiarni, poproszę kelnerkę o zapakowanie na wynos). Jeśli więc nie jesteś w stanie tak się poświęcić i bardziej cenisz komfortowe spędzanie czasu, niż relację z tą konkretną osobą, to możesz ją po prostu urwać. To tylko twoja decyzja i zależy w sumie od twoich potrzeb. Jednak chyba czas przestać przed Kasią udawać pewnych rzeczy, bo może jej się przykro zrobić po prostu. Bo z boku wygląda to tak, że lubisz czas z jej dziećmi, a w środku dumasz nad tym czy urwać relację. Ja na miejscu tej kobiety byłabym zawiedziona takim postępowaniem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 Czas edycji: 2020-09-19 o 00:22 |
2020-09-19, 07:18 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
Watek brzmi seksistowsko. Jak chlopcy to moga byc niegrzeczni, a gdyby byly dziewczynki to juz musza byc posluszne? To wrazenie tylko podtrzymuje fakt, o tym ze ojcu tak latwo uchodzi miganie sie od obowiazkow.
A potem sa memy na facebooku, ze dzieci sa w Polsce wychowywane przez pary jednoplciowe mame i babcie, w tym wypadku mame i kolezanke. |
2020-09-19, 09:03 | #60 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Moja dobra znajoma ...i jej dzieci.
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88147585]No dobrze, ale autorka pokazuje swoją postawą, że akceptuje te dzieci, wychodzą z nimi na plac zabaw, bawi się z nimi w domu, nosi ich zabawki i rowerki (to wcale nie jest standard koleżanki, raczej już coś extra). I ta "Kasia" pewnie widzi w niej dobrą przyjaciółkę akceptującą dzieci. A tak naprawdę autorka w środku ma już dosyć. Może więc trzeba to zakomunikować? Skoro nie chcesz, to nie umawiaj się na wyjścia na placyki i festyny (Kasia pewnie to proponuje, bo uważa że dla autorki jest to OK). Nie musisz się też bawić z dziećmi za każdym razem, gdy one chcą, możesz przecież być bardziej stanowcza i miło odmówić. Ktoś też proponował spotkanie wieczorem, gdy dzieci śpią.
Możliwe więc, że ta Kasia nawet nie zauważa, że autorka ma dosyć. Niestety ale wyjścia z dziećmi mogą być bardziej nieprzewidywalne i problematyczne niż bez dzieci. To już jest kwestia pewnego zrozumienia, że czasem tak - trzeba zostawić kawę i wyjść. Albo kwestia dobrej organizacji (ok, skoro nie możemy dojeść ciasta w kawiarni, poproszę kelnerkę o zapakowanie na wynos). Jeśli więc nie jesteś w stanie tak się poświęcić i bardziej cenisz komfortowe spędzanie czasu, niż relację z tą konkretną osobą, to możesz ją po prostu urwać. To tylko twoja decyzja i zależy w sumie od twoich potrzeb. Jednak chyba czas przestać przed Kasią udawać pewnych rzeczy, bo może jej się przykro zrobić po prostu. Bo z boku wygląda to tak, że lubisz czas z jej dziećmi, a w środku dumasz nad tym czy urwać relację. Ja na miejscu tej kobiety byłabym zawiedziona takim postępowaniem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Podejrzewam że jeśli szczerze powiem Kasi co myślę to ona sama ochłodzi nasze kontakty ,tak myślę .Bardzo wątpię że wpłynie jakoś na zachowanie swojego partnera ,nie chce też wprowadzać między nami nieprzyjemnej atmosfery ,no i nie chce jej też ranić. Ale zaczęłam się męczyć w tej relacji ,czuje ze baaardzo naginam samą Siebie dla niej i chłopców a moje potrzeby się nie liczą tutaj wcale. Na dzisiejszy festyn też zgodziłam się iść. A co do kawiarni -wyszliśmy z niej na prośbę Kasi ,bo było trochę ludzi i ona cytując `chce z niej wyjść bo wstydzi się zachowania swoich dzieci. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:32.