Ostatnio testowałam/-em, cz. IV - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-21, 12:27   #1
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807

Ostatnio testowałam/-em, cz. IV


Powitać!

Wpisujemy tutaj co ostatnio testowaliśmy i jak to pachnie

Link do poprzedniej części:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=488086

Edytowane przez Fenris
Czas edycji: 2021-05-25 o 22:01
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-21, 13:20   #2
Kaataarzynaa1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
Powitać!
No cześć

To ja się pochwalę, że dziś wpadło w moje łapki Laine de Verre Lutka.

Moje pierwsze skojarzenie- materiały budowlane i sól Pierwsze skojarzenie mojej mamy- kwitnące wiosenne kwiaty Intensywność zapachu narastała do niebezpiecznej kilerowatości , już już byłam w drodze do łazienki, zeby go zmyć, jakoś przetrwałam. Godzinę, może 1,5 i było po wszystkim.
Globalnie się nie nadaje, ale... do kuferka z ciekawostkami!
__________________
Kaataarzynaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-21, 18:15   #3
HABANITA 72
Spod wody.....
 
Avatar HABANITA 72
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 874
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Hejka
Zamykam podium w doborowym towarzystwie

Miałam dzisiaj przyjemność testowania 2 nowych zapachów, z którymi wcześniej nie miałam do czynienia
Pierwszy to MP Dior - piękny, ziołowo-słodki, po dwóch godzinach wybuchła na mnie prześliczna wanilia, chyba będę się czaić na rozbiórkę
Drugi zapach to legendarny Coromandel, no proszę ja Was, i tu to dopiero się dzieje, kiedy przyłożyłam nosek do wypachnionej nim chusteczki dosłownie odniosłam wrażenie jakbym wtuliła się w Mężczyznę przez duże M, no i mam zagwozdkę - nie wiem, czy to będzie dla mnie zapach, czy dla brzydkiej pci, ale na pewno wkrótce będzie, czuję to w kościach i jakby to gryx powiedział:" że jakby to Carlajna powiedziała":wiedz, że coś się dzieje, że coś się tam mocno burzy, coś wisi w powietrzu"
__________________








"Gdy długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć w Ciebie"

Edytowane przez HABANITA 72
Czas edycji: 2014-02-21 o 18:23
HABANITA 72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-21, 18:32   #4
rosana
Zakorzenienie
 
Avatar rosana
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 367
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

i ja też się dzisiaj przyłączę
Popsikałam lewe ramię Emotional Rescue Buxtona i tak myślę co to za nuta się tak wybija - znam ją skądś na pewno, żadnych perfum mi nie przypomina ale nęci straszliwie, ale skąd ja to znam .... Wchodze na fragranticę i patrzę Agrest i dopiero mi się poukładało wszystko - tak to agrest prosto z krzaka aż ślinka leci
__________________
... panta rhei ...
rosana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-21, 19:34   #5
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez Kaataarzynaa1 Pokaż wiadomość
No cześć

To ja się pochwalę, że dziś wpadło w moje łapki Laine de Verre Lutka.

Moje pierwsze skojarzenie- materiały budowlane i sól Pierwsze skojarzenie mojej mamy- kwitnące wiosenne kwiaty Intensywność zapachu narastała do niebezpiecznej kilerowatości , już już byłam w drodze do łazienki, zeby go zmyć, jakoś przetrwałam. Godzinę, może 1,5 i było po wszystkim.
Globalnie się nie nadaje, ale... do kuferka z ciekawostkami!
No więc i mnie on dziś wpadł - zapach w typie Crafta Maack, Kleju CdG i może najbardziej AB Blood C. Wspólnym mianownikiem jest chemiczna, przeszywająca, niepokojąca nuta - bo te 3 zapachy się różnią, natomiast ów akcencik chemiczny się powtarza i dla mnie jest dominujący

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

I jeszcze odnosząc się do recenzji powiem, że nie rozumiem fenomenu Coromandela - dryndus, jakich mało dla mnie nie tylko babciowy, ale i dziadkowy (nie zabijajcie)
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-21, 22:30   #6
Bellatrix
gamma Orionis
 
Avatar Bellatrix
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 239
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Bosze, bosze, jak Wy pięknie pilnujecie pięciu tysięcy postów w wątkach!
Niedługo nie będę tu miała co robić i z nudów zacznę rzucać monetą, kto dzisiaj bana dostanie ;]


A tak na serio i w temacie, to ostatnio znowu testowałam Sahara Noir i niestety - ciągle mi się podoba.
Takie bardziej dostępne, ale chyba niekoniecznie bardziej przystępne cenowo, Incense Normy Kamali...
__________________
Then, methought, the air grew denser, perfumed from an unseen censer
Swung by Seraphim whose foot-falls tinkled on the tufted floor...

avatar: Edward Okuń "Noc"
Bellatrix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-22, 00:12   #7
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Tea CdG - zdumiewający zapach, również dlatego, ze herbaty, przynajmniej tej typowej, nie odnajdziesz. Sencha chyba jest najbliżej, ew. lapsang, jednak w charakterze Tea jest na wskroś industrialne. Pachnie kredkami, pastelami woskowymi, rozgrzaną, pomalowaną niedawno ścianą (może otynkowaną), nawet czuję skórę i coś w rodzaju odpadków ze śmietnika - ale takich przyjemnych, roślinnych .
Dla mnie - bomba. Tym bardziej, że trwałość doskonała.
I byłby mój, ale dwie kwestie mnie powstrzymują - cena oraz ponure podejrzenie, że może być dla innych... no, chyba nawet odpychający. A źle znoszę, kiedy się ode mnie ludziska w autobusie odsuwają albo dziwnie patrzą.
Mogę się mylić, mam nadzieję, że tak, bo zapach baaaardzo mój.

Jakby ktoś znał i miał zdanie nt Tea, będę wdzięczna za odniesienie się
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-22, 19:12   #8
tablanka88
Zadomowienie
 
Avatar tablanka88
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 516
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Właśnie testowałam próbkę, którą dostałam od perfumerii w gratisie do zamówienia - mary-kateandashley L.A. STYLE - coś okropnego! pachnie jak cif cytrynowy najgorsze, że nie mogę zmyć tego zapachu i piecze mnie skóra nie próbujcie...
__________________
"You've got something I need,
In this world full of people there’s one killing me
And if we only die once I wanna die with you"

Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post75739756
tablanka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-22, 20:33   #9
sotto voce
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 59
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Byla wzmianka na perełkach, że 5th Element Nike to 'wypisz wymaluj Miss Dior Cherie' więc zanabyłam czem prędzej i rzeczywiście coś w tym jest, acz trochę taki jakby przyfermentowany . No i oczywiście licha trwałość. Czy może ktoś się podzielić opinią?
sotto voce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-23, 10:33   #10
lexxi
Zakorzenienie
 
Avatar lexxi
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 042
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez sotto voce Pokaż wiadomość
Byla wzmianka na perełkach, że 5th Element Nike to 'wypisz wymaluj Miss Dior Cherie' więc zanabyłam czem prędzej i rzeczywiście coś w tym jest, acz trochę taki jakby przyfermentowany . No i oczywiście licha trwałość. Czy może ktoś się podzielić opinią?
Ja się podzielę, chociaż już na ten temat pisałam. Dla mnie 5th element dla niewprawionego nosa jest nie do odróżnienia od MDCh ja czuję drobne różnice, tzn: 5th element nie rozwija się, jest bardziej płaski, ale mi to nie przeszkadza. Utrzymuje się na mnie cały dzień, na ubraniu jeszcze dłużej.
__________________

"Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ducha zobaczył dziś rano."

WISH

Christine


lexxi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-23, 17:57   #11
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Bois des Iles Chanel – początek piękny – aldehydy, bardzo podobne do tych w Piątce, ale nie tak ostre i chemiczne, bardziej miękkie i mydlane. Szybko dołącza nuta kremowego drewna sandałowego i odrobina pudrowego irysa. Zapach luksusowy niczym dotyk beżowego aksamitu. Niestety, jest bardzo delikatny i nietrwały.

Terracotta Voile d'Ete Guerlain – bardzo przyjemny – kremowy ylang w połączeniu z goździkiem, odrobiną pudrowego heliotropu i irysa. Całość miękka, otulająca skórę niczym najwyższej jakości olejek do opalania. Nie jest intensywny, ale dobrze wyczuwalny przez cały dzień.

Birdie Xerjoff – mocna piwniczna paczula, z dodatkiem ciemnozielonej trawy i ziemi – jakby wąchało się od spodu wyrwaną z ziemi kępkę trawy. Interesujący, ale bardzo nietrwały – po 3 godzinach nie ma po nim śladu.

Ivory Route Xerjoff – tutaj z trwałością dużo lepiej, ale sam zapach nie jest już tak ciekawy. Mieszanka bez większego składu i ładu – przyprawy, zioła, wanilia, szczypta drewna sandałowego – a w tle pojawia się momentami dziwna, dezodorantowa nuta, jak w tanim, męskim "perfumie".

Bloody Wood Les Liquides Imaginaires – kolejny z serii Eau Sanguine, tym razem z przewodnią nutą czerwonego wina – przynajmniej z założenia. W składzie mamy też wiśnie, fiołka i różę, a w bazie nuty drzewne. Większości z tych nut nie czuję – czerwone wino pojawia się dosłownie na moment, drewna nie wyczuwam tam żadnego – główne role grają owoce w połączeniu z fiołkiem. Bardzo ładny, mydlany zapach – wdzięczny i kobiecy, ale trochę nudny. Nazwa i nuty dawały nadzieję na coś ciekawszego.

Maremma Tiziana Terenzi – nut bogactwo – czego tam nie ma – owoce, irys, oud, labdanum, kakao i jeszcze sporo innych, ale niestety na mojej skórze to poza słodkim owocowym początkiem, wyłącznie irys i to w wydaniu, ktorego nie lubię – pylisty, mączysty , maślany i gorzkawy. Z trwałością też kiepsko.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-24, 18:56   #12
a ga ta
Zakorzenienie
 
Avatar a ga ta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 112
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Salvatore Ferragamo: Signorina Eleganza– Bardzo elegancki delikatny zapach. Kremowo-szyprowy, bezpieczny. Delikatnie wyczuwalne migdały. Idealny do pracy.
Yves Saint Laurent Parisienne- Na mnie wyszła tandetna mydlana różyczka. Po jakimś czasie ładnie się rozwinął w delikatny, kwiatowy, wiosenny zapach.
Burberry Brit Rhythm- Mydło i krem Nivea to pierwsze i niestety jedyne skojarzenia.
Carolina Herrera 212 VIP Rose- Mocny, słodki, owocowy. Trochę jak owocowy drink. Jednak elegancki, nie jak limitowanki Escady. Bardzo trwały.
Toni Gard My Honey- Bardzo delikatny, przyskórny, lekko owocowy zapach.
Givenchy Hot Couture- Miał być sorbet malinowy, a wyszedł malinowy, owszem…ale syrop na kaszel.
__________________
Książki 2024: 5

Mój Blog
Facebook
Instagram

Edytowane przez a ga ta
Czas edycji: 2014-02-24 o 18:57
a ga ta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 19:26   #13
itaka
DobraRada-NieGłaszczGada.
 
Avatar itaka
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Opolszczyzna
Wiadomości: 11 417
GG do itaka
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez a ga ta Pokaż wiadomość
Givenchy Hot Couture- Miał być sorbet malinowy, a wyszedł malinowy, owszem…ale syrop na kaszel.
Boshe.... jak można tak zjechać mój ukochany zapach....

Ale testy dotyczyły EDP czy EDT?
__________________



B
ądź dobry! Każdy, kogo spotykasz, prowadzi ciężki bój...

Fragrantica

Mój wątek wymiankowy : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1260976
itaka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 19:32   #14
Ania_november
Zakorzenienie
 
Avatar Ania_november
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 3 607
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Lancome Tresor in love - słodki, mocno miodowy. Ostatnia nuta zdecydowanie pudrowa. baardzo trwałe, ale jednak dla mnie trochę zbyt pudrowe

Insolence edp - owszem fiołek mocno wyczuwalny, ale strasznie chemiczny i przytłaczajacy, żadnej świeżości, aw naturze fiołki przecież są delikatne! wibrują w nosie a nie walą po nim prawym sierpowym ;P

hot couture edt - w przeciwieństwie do edp która dla mnie była 100% pieprzu w pieprzu edt jest cudna! świeże słodkie, maliny.. strasznie apetyczne i mimo tego że słodziak, to baardzo elegancki. Spodobały mi się na tyle że to mój nr 1 na WISH liście

Edytowane przez Ania_november
Czas edycji: 2014-02-24 o 20:01
Ania_november jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 19:34   #15
ButterflyFlyAway
Zakorzenienie
 
Avatar ButterflyFlyAway
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Z zadupia ;)
Wiadomości: 6 179
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Nie za bardzo wiem gdzie zapytać.. Czy klasyczne Miracle są jeszcze dostępne w perfumeriach stacjonarnych? Możecie zerknąć jak bywacie w tych miejscach? Ja niestety bywam 2 razy do roku
__________________

ButterflyFlyAway jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 19:51   #16
a ga ta
Zakorzenienie
 
Avatar a ga ta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 112
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez itaka Pokaż wiadomość
boshe.... Jak można tak zjechać mój ukochany zapach....

Ale testy dotyczyły edp czy edt?
edp
__________________
Książki 2024: 5

Mój Blog
Facebook
Instagram
a ga ta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 19:59   #17
Ania_november
Zakorzenienie
 
Avatar Ania_november
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 3 607
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez ButterflyFlyAway Pokaż wiadomość
Nie za bardzo wiem gdzie zapytać.. Czy klasyczne Miracle są jeszcze dostępne w perfumeriach stacjonarnych? Możecie zerknąć jak bywacie w tych miejscach? Ja niestety bywam 2 razy do roku
ja widziałam w Marionaudzie, tam jest sporo zapachów które już rzadko sa na rynku (np. Gucci edp 2) ale perfumeria działa tylko do końca marca. Co w sumie oznacza że będą wyprzedaże
Ania_november jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 20:06   #18
itaka
DobraRada-NieGłaszczGada.
 
Avatar itaka
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Opolszczyzna
Wiadomości: 11 417
GG do itaka
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez a ga ta Pokaż wiadomość
edp
Ufff..... zauroczenie EDP przeszło mi jakieś 2 lata temu, ale nikt mi wtedy nie mówił, że pachnę syropem

Natomast zachęcam do przetestowania EDT

Nie będę się rozpisywać, bo....
Cytat:
Napisane przez Ania_november Pokaż wiadomość
hot couture edt - w przeciwieństwie do edp która dla mnie była 100% pieprzu w pieprzu edt jest cudna! świeże słodkie, maliny.. strasznie apetyczne i mimo tego że słodziak, to baardzo elegancki. Spodobały mi się na tyle że to mój nr 1 na WISH liście
No właśnie, dokładnie....

EDT - inne, cudne, brak pieprzu więc może i brak będzie skojarzenia z syropem

Zapomniałam dodać, że ja dzisiaj testowałam Ninę L'Eau : czy ja wiem...za dużo Nin ostatnio wąchałam i miałam chyba, bo jak dla mnie to klasyczna Nina, do której ktoś dolał soku z grejpfruta... potem jest klasyczna Nina, a na końcu przez chwilę mignęły mi skojarzenia z wiśnią - taką sama jaka jest w Escada Cherry in the Air....
Nie wiem czy kupiłabym. Raczej nie.
__________________



B
ądź dobry! Każdy, kogo spotykasz, prowadzi ciężki bój...

Fragrantica

Mój wątek wymiankowy : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1260976

Edytowane przez itaka
Czas edycji: 2014-02-24 o 20:10
itaka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-25, 08:32   #19
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

21 Costume National - specyficzny zapach, gdzie nutą przewodnią jest zniekształcona ambra. Powiedziałabym - ambra gotowana w mleku z chemicznym polepszaczem smaku/tfu zapachu. Bardzo przyjemny, w odbiorze lekko pudrowy, wg mnie nieinwazyjny zapach, choć polepszacz może zmęczyć. Zapachy z ambrą poddaną podobnej obróbce - choć zdecydowanie mocniejsze, to Le Bain Joop (przyjemne retro) i Diesel Plus Plus Feminine (słodko duszący)

Enchanted Forest Vagabond Prince - robi wrażenie. Po pierwsze - moc, po drugie - wybitnie czarnoporzeczkowy początek. Zapach wg mnie przeładowany, powściągliwości to w nim nie ma, o nie. Czarne porzeczki, z liściochami, na mocno słodkim tle - w mojej opinii za słodkim, co niestety stawia go obok mainstreamowych słodziaków. Niemal syropowy. Po rześkim początku następuje - na szczęście niedługie - rozwinięcie w niepokojąco animalną stronę (jak mówi mój W. - majciochy), a potem słodka porzeczkowa pulpa na bogato.
Mnie pewnie ten zapach by zabił - ale nie jest zły.

Anyway JHaG - jeśli Not A Perfume tej firmy już w zasadzie nie pachną, to ten wytwór nie pachnie jeszcze bardziej
Być może nos może się na tę kompozycję wyczulić, ale i tak zakładając, ze tak stałoby się z moim, zapach jest bezpieczny, delikatnie piżmowo czysty, bardzo bezpieczny i w moim odczuciu przyjemny - choć za mało "jakiś". Zastrzegam sobie zmianę opinii - zawsze mnie kusiły "drugie skóry" więc mogę chcieć świadomie dać się nabrać
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-25, 18:34   #20
lexxi
Zakorzenienie
 
Avatar lexxi
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 042
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Testowałam dziś w Sephorze dwa zapachy:

1. Escada Born in Paradise - bardzo delikatny i szybko znika czuć kokosa i owoce, przebija też świeża, arbuzowa nuta, trochę jak jakiś egzotyczny drink pomieszany z zapachem olejku do opalania. Niestety naprawdę słabiutki, musiałam przystawiać nos do samego nadgarstka, żeby coś poczuć

2. Lancome La Vie Est Belle L'Eau de Parfum Legere - prawie identyczny jak klasyk, bardzo trwały, ale ciut delikatniejszy. Jakby klasyk ze zmniejszoną zawartością irysa, ale nie pozbawiony mocy i trwałości. Jestem na tak
__________________

"Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ducha zobaczył dziś rano."

WISH

Christine


lexxi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-26, 07:13   #21
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Lubin Gin Fizz-fajny, inny, dziwaczny. Początek to mocno mrożony gin z limonką, potem zaczyna się rozwijać nieco męsko, "kolońsko", ale tylko troszeczkę. W sumie zapach bardzo zimny, zmrożony, uniseks na duże upały
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-26, 13:30   #22
Ania_november
Zakorzenienie
 
Avatar Ania_november
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 3 607
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Oprócz S.Eleganzy wąchałam też dziś (ale tylko z butelki plus trichę na szalik) Amor Amor In A Flash. Zdecydowanie fajniejszy niż klasyk, który co prawda mi się nawet podoba, ale jest tak rozpoznawalny i oklepany że raczej nie planuję nawet odlewki. Natomiast różowy Amorek chyba rozbiorę wkrótce po tym moim "odwyku" - powiedzmy ze w marcu (jak to dobrze ze w sobotę pierwszy... )
__________________
Moja Fragrantica


szukam chętnych do rozbiórki Rose America



Ania_november jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-26, 17:43   #23
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Rasasi Rasha - początek bardzo obiecujący, już tylko czekałam aż troszkę złagodnieje, taka mocna przyprawowo-sandalowa nuta. Aż tu nagle, w ciągu 15 minut wydarzyło sie coś bardzo dla mojego nosa przykrego. Rasha zamieniła się w cuchnący, bardzo nieświeży oddach palacza, który na szybko przeżuł owocową gumę. Coś przeokropnego, dzisiaj spróbuję raz jeszcze, ale autentycznie się obawiam

Estee Lauder Amber Mystiue - czuję, że jeszcze kilka razy i go pokocham. Na początku zszokowała mnie zupełnie obca dla mojego nosa oudowa i niełatwa nuta. Nie jest od początku złagodzona dużą ilością róży jak w Amber Mystique, z nut czytam, że mógł być to Ylang, ze stosunkiem do którego bywa u mnie różnie.
Po 10 trudnych minutach (liczę na to, że z czasem coraz łatwiejszych) pachnie bardzo ciekawie, pięknie. O dziwo, pachnie pięknie ale nie ładnie! Czuję głównie uniseksową ambrę z oudem, bez nadmiaru kwiecia. Na pewno przez cały czas trwania obecna jest też porzeczka. Jest trudny, fascynujący i przenigdy nie czułam niczego podobnego.
__________________
tak pachnę

Edytowane przez Quinn
Czas edycji: 2014-02-26 o 17:48
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 19:36   #24
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Durbano Laips Philosophorum - skojarzenia kulinarne, niekorzystne - przesolona zupa warzywna. Zdecydowanie nie.

Rose d'Arabie Armani Prive - zapach piękny, oud+róża i niewiele więcej, ale jednak Wood Mystique wg mnie nie dorasta do szyi Jest dużo mniej ogoniasty, trochę taki cichutki i ponad 2 razy droższy od WM, więc na flaszkę nie zapoluję. Paczuli nie czuję, słodyczy też nie.

Ambre Orient Armani Prive - miałam okazję już kilka dni temu testować w Douglasie. Piękny, chociaż początkowa nuta Curry trochę mnie zadziwiła. Bardzo przypomina Miyako, tylko jest mniej kobiecy. Zbyt mało różni się od Miyako żebym była gotowa wydać na niego tyle ile kosztuje, ale będę się rozglądać za jakimiś perełkami

St. Dupont Oud et Santal - baardzo przyjemny i bardzo łatwy oud, myślę, że mogłabym mieć flaszkę, chociaż jest (o dziwo) aż zbyt łatwy jak na moje oczekiwania Nadaje się do pracy i "do ludzi", więcej napiszę o dokładniejszych testach, ale bardzo obiecujący, przyjemny zapach.

Loccitane Amber&Santal - miękki, ciepły przyjemniaczek, mój luby określa go jako "makiełki". Trochę zbyt mało charakterny żeby polować na flaszkę, ale niewątpliwie urodziwy.

Durbano Heliotrope - intrygujący i piękny, choć niezbyt mój. Cierpki, uduchowiony, bardzo chłodny. Myślę, że wymaga dalszych testów, ale spodziewam się coraz lepszego wrażenia
__________________
tak pachnę

Edytowane przez Quinn
Czas edycji: 2014-03-03 o 19:45
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 23:13   #25
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Prelude Balenciaga – początek ładny – aldehydowo – kwiatowy, z dobrze wyczuwalnym jaśminem i ylang. Później jednak kwiaty znikają i pojawia się chmurka przypraw – jest cynamon, trochę żywic i ambra. Niestety, całość jest bardzo delikatna, nieco mydlana dzięki aldehydom i znika ze skóry w mgnieniu oka.

Velvet Flowers Montale – bardzo ładna, wdzięczna róża – jest słodka, ale ani odrobinę jadalna. W tle plącze się odrobina owoców, w nutach jest obecny również szafran, ale na szczęście go nie czuć, bo potrafi mi koncertowo popsuć różę. Mocny, dobrze wyczuwalny przez cały dzień zapach.

Danger Roja Dove – bardzo droga kopia Samsary – piękne, puszysto – pudrowe drewno sandałowe z lekkim dodatkiem kwiatów – głównie róży, fiołka i miękkiego, kosmetycznego irysa. Gdyby nie był tak drogi, to sprawiłabym sobie flaszkę, bo leży na mnie zdecydowanie lepiej niż Samsara.

Shalimar Parfum Initial – ładny irysowy zapach, kojarzący mi się głównie z wonią kremu do twarzy i mydłem. Nie wyczuwam w nim wiele wspólnego z klasykiem – na mojej skórze nie czuć ani wanilii, ani tonki, jest tylko irys – piękny, wilgotny, odrobinkę pudrowy. Dlatego dla mnie z powodzeniem mógłby być samodzielnym zapachem, bez podpierania się legendą Shalimara.

Halloween Kiss del Pozo - klasyka lubię – niestety ten zapach nie ma z nim wiele wspólnego. Owocowo – paczulowy, z dodatkiem czekolady – baza łudząco przypomina wykastrowanego Angela. Nudy – zapach jakich obecnie tysiące.

Eau de Iceberg Wild Rose – blada, rachityczna i sztuczna róża. Baza równie marniutka-syntetyczne, białe piżmo najgorszego gatunku. Szkoda czasu.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-04, 09:43   #26
Daffodilka
Zakorzenienie
 
Avatar Daffodilka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 042
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez Quinn Pokaż wiadomość
Loccitane Amber&Santal - miękki, ciepły przyjemniaczek, mój luby określa go jako "makiełki". Trochę zbyt mało charakterny żeby polować na flaszkę, ale niewątpliwie urodziwy.
Mam sporą rodzinę w Poznaniu, tato też z tych okolic pochodził, w związku z tym zawsze na Wigilię były nie kluski z makiem, a właśnie makiełki. Dlatego mam duży sentyment do tego określenia i tego dania
Daffodilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 17:45   #27
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez Daffodilka Pokaż wiadomość
Mam sporą rodzinę w Poznaniu, tato też z tych okolic pochodził, w związku z tym zawsze na Wigilię były nie kluski z makiem, a właśnie makiełki. Dlatego mam duży sentyment do tego określenia i tego dania
Jak zwykle nie wiedziałam, że coś jest tylko poznańskie Skibka była dla mnie szokiem swego czasu, myślałam, że cała Polska tak mówi

Mam teraz tyle cudów do testów, że ogłaszam przejęcie tego wątku

CDG Black - dla mnie jest niestety przeokropny, aż skrzywiłam twarz kiedy go testowałam. Nie lubię skóry w perfumach, a w takiej ilości w połączeniu z toną pieprzu i zupą warzywną jest gdzieś na granicy niechęci i wstrętu. Wyjątkowo nieprzyjemna nuta, jednocześnie gumowa, jedzeniowa, skórzana i w ogóle

Tabacco Odori - słodkijezu, to jest chyba jeszcze paskudniejsze, nie jestem w stanie psiknąć nawet na rękę. Bezdomni wydzielają smutną i bardzo przykrą woń ludzkiego brudu. Najgorsze jest w niej to, że jest poza innymi przymiotami również bardzo słodka. I to jest idealnie uchwycony zapach owego bezdomnego, fizjologiczno-waniliowo-słodko-prze-prze-prze-paskudny

Armani Prive Oud Royal - już poznałam wcześniej, doceniłam dzisiaj. Jest po prostu doskonały. Pachnie idealnie tak jak wydaje mi się, że oud winien pachnieć. Z początku chłodno i bardzo dostojnie, bez medycznych czy kamforowych konotacji. Potem wysładza się w bardzo przyjemny sposób, by trwać w drewniano-kadzidlano-oudowej słodyczy przez wiele godzin. Jest umiarkowanie ogoniasty, sprawdził się w pracy. Przypomina Arabian Nights del Pozo, ale jest dużo ładniejszy. A przy tym jest oficjalnie zakceptowany przez mojego wybranka, więc nad "to kamfora" Arabian Nights ma dodatkową przewagę.
__________________
tak pachnę
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 19:21   #28
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Cytat:
Napisane przez Daffodilka Pokaż wiadomość
Mam sporą rodzinę w Poznaniu, tato też z tych okolic pochodził, w związku z tym zawsze na Wigilię były nie kluski z makiem, a właśnie makiełki. Dlatego mam duży sentyment do tego określenia i tego dania
Nie jadłem ich całe lata, chyba odkąd dziadkowie zmarli i przestaliśmy spędzać Święta w Wielkopolsce (babcia wymawiała je gwarowo jako "makiołki", podobnie jak szkiołko, pudołko itd.)
Cytat:
Napisane przez Quinn Pokaż wiadomość
Jak zwykle nie wiedziałam, że coś jest tylko poznańskie Skibka była dla mnie szokiem swego czasu, myślałam, że cała Polska tak mówi
Skibka albo sznytka

---

A w temacie - Femme de Montblanc, piękny, pudrowy heliotrop, początkowo bardzo słodki (to zapewne sprawka czekolady) i baaardzo piżmowy, dość szybko jednak wycisza się, pozostawiając słodkawą, paczulową poświatę z nadal wyczuwalnym heliotropem i odrobiną brzoskwini; trwałość i projekcja dość przeciętna
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-06, 09:02   #29
Srebrna Lisica
Zakorzenienie
 
Avatar Srebrna Lisica
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ok.Płocka
Wiadomości: 6 174
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Ciara Revlon- ponoć podobny do Oppoponax Prady
1. dryndus!
2. mocno daje kadzidłem, aż drapie w gardle
3. na mojej skórze to taki mix Shalimara edp z Chantilly by Dana
4. wczoraj zapodałam ok. południa, po 22.00 doskonale wyczuwalny
5. przepiękna, słodka baza (to chyba ten opopponax)
6. trwałość mega, rano, w okolicach szyi jeszcze dobrze wyczuwałam
a to tylko koncentrat wody kolońskiej
Srebrna Lisica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-06, 22:56   #30
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV

Black Afgano - szok i niedowierzanie ZUPEŁNIE inaczej wyobrażałam sobie ten zapach. Nie wiem czy lepiej, bo spoedziewałam się, że mi nie podejdzie, a on nie podszedł mi owszem, ale z drugiej strony. Liczyłam na zapach oudowy, dymny, ciężki drzewny. A tu dostałam słodkie do bólu zebów jakby zepsute migdały, czy inne dziwadło. Jest jakaś zielena nuta jest, ale ta mdląca słodycz zupełnie mi się nie podoba.
__________________
tak pachnę
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-03-31 11:18:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:25.