2007-01-17, 15:48 | #61 |
Zakorzenienie
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
właśnie wrociłam. Lekarz stwierdził że faktycznie mam coś w przelyku, wiec ztwierdził że trzeba to wyjąć. Po wyjęciu okazało sie że są to właśnie dwie tabletki.Jedna rozpuszczona była ponad połowe, a druga prawie nic.
Lekarz powiedział że usób które maja 3 migdały ( ja właśnie mam) może się to często zdażac, gdyz tabletka utknęła pomiedzy nimi, i tak bylo z 2.dodał też że tabletka nie chciała iść dalej do przełyku gdyż nie była powlekana i poprostu tarła, co utrudniało jej przemieszczanie sie.Oczywiście odradził branie tych tabletek juz lub zmienienie na powlekane o bardziej śliskiej powłoce. I to by bylo na tyle.Nie bede sie wypowiadać o tej kobiecie przez ktora dostałam ostrzeżenie, być może dla niej byl to błachy lub może wogóle nie mogąca wydażyć sie sytuacja.I to że ona nie uwierzyła mi, wcale nie oznaczało że mialam kogokolwiek czytającego to za kretyna. Pozdrawiam
__________________
Essence mania trwa |
2007-01-17, 15:58 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
no to wszystko wiadomo,a co to za tabletki byly????
|
2007-01-17, 16:08 | #63 |
Zakorzenienie
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
novynette czy jak sie to pisze, nie wiem.
__________________
Essence mania trwa |
2007-01-17, 16:11 | #64 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Cytat:
Dla zainteresowanych gdzie znajduje się trzeci migdałek: http://www.mcsm.pl/6234.dhtml Hyhy tyle czasu po fakcie, a nikt nie zauważyl, że autorce wątku tabletki nie mogły utknąć przy 3 migdalku, bo ten znajduje się w cześci nosowej no chyba, ze ktoś nosem pigulki zażywa Edytowane przez Marilyn Czas edycji: 2008-03-08 o 19:15 |
|
2007-01-17, 16:51 | #65 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 358
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Cytat:
|
|
2007-01-17, 18:12 | #66 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Mars
Wiadomości: 1 854
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Hmm... Ja mam novynette, połykam niekiedy, w ekstremalnych sytuacjach bez popitki, mam 3 migdałki i zawsze przechodzi
A sytuacja bądź co bądź niecodzienna Jednak dobrze, że już nie przełykasz obsesyjnie co chwilę śliny w nadzieji, że "może tym razem przejdzie" też to miałam... |
2007-01-17, 18:12 | #67 |
Zakorzenienie
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
a ja tak troszkę offtopicowo, ale wyszła tu też inna sprawa. Agnieszka k napisała że nie poszła do lekarza bo się wstydziła i przeciągała. Prawda jest taka, że człowiek przeciąga bo polska służba zdrowia jest jaka jest. Ja do ginekolog dość dobrej ale też nie wymarzonej czekam dwa miesiące na wizytę, więc jakby coś mi się dziwnego przydarzyło pewnie najpierw rzuciłabym się na forum i opisała to, bo nie stać mnie żeby z każdym problemem lecieć do lekarki i dać jej 80zł za być może stwierdzenie: i po co tyle strachu, to tylko ... (jakiś błahy problem). I teraz pewnie częśc z was skrytykuje moje słowa, ale nie wierzę że z każdą rzeczą lecicie do prywatnego lekarza, bo już na pewno nie uwierzę że nie macie kolejek do poradni publicznej...
a co do samej autorki wątku. Od razu jej uwierzyłam, zresztą pisałam na początku, że choć łykam z łatwością wielkie tabletki te maleńkie wiecznie mi utykają w przełyku...tylko nigdy na dłużej niż 15 minut. Zawsze czymś przetkam...
__________________
Piotruś |
2007-01-17, 18:54 | #68 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
to troche cie zaskocze...
ja do mojego ginekologa czekam max 3 dni a czasem jest tak że jak zadzwonie rano np o 8 to na 12- 13 mam wizyte. i oczywięcie wizyty bezpłante w ramach kasy chory. wystarczyło poszukać. a poszukałam bo musiałam. do lakarki ktora przyjmuje na moim osiedlu jak chcialam się umówic w lutym powiedziała mi ze ma wolny termin w maju chyba ze zapłace prywatnie to moge teraz od reki byc badana. poza tym nagłe przypadki nie zdażają sie codziennie i często są obsługiwane od ręki.
__________________
Jestem nadaktywna, On patrzy na mnie i widzi tylko dziewczynkę ze zmarszczonym pochmurnie czołem ... |
2007-01-17, 19:01 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
u mnie lek.przyjmuje tylko raz w tyg( panstwowo).Najpierw trzeba wstac i dojechac zeby najpozniej na 7.15 byc w przychodni(ostatnie miejsce w kolejce).Dostaje sie karte i jedzie po poludniu na inny koniec miasta do gabinetu.Przyjmuje tylko 2 godziny.Prywatnie tez sa terminy i jesli nie jest sie w naglej potrzebie trzeba poczekac 2-3 tygodnie.
A najlepszy lekarz w miescie bierze tyle za wizyte,ze raczej do niego nie pojde |
2007-01-17, 19:05 | #70 |
Zakorzenienie
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
mam wyjątkowe uprzedzenie do dentysty i ginekologa że ma być na najwyższym poziomie. znalazłam takiego i może dlatego czekam 2 miesiące niemal na wizytę kontrolną i po recepty. Pewnie że dałoby się załatwić wcześniej, ale 3 dni to wykluczone.
Zaznaczam że pisałam tak ogólnie o lekarzu, bo widomo że zdrowie to nie przelewki.
__________________
Piotruś |
2007-01-17, 19:13 | #71 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Gliwice, przychodnia prywatna z umowa NFZ, dzwonie umawiam się i idę. Do specjalistów są kolejki, do internisty umawiam się rano na 16.00 i o 16.00 jestem przyjeta.
|
2007-01-17, 19:31 | #72 |
Zakorzenienie
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
ja też jestem z tego samego miasta i jakoś czekam na specjalistę dośc długo, bo korzystam z przychodni Meden na Jagiellońskiej, która moim zdaniem jest bardzo dobra i nie boję się u nich niczego. Natomiast internista wiadomo. Bywa lekarka codziennie ta co przepisuje biseptol na wszystko każdemu ico drugi dzień w określonych kilku godzinach lekarka co potrafi dać diagnozę. Lekarz lekarzowi nie równy.
__________________
Piotruś |
2007-01-17, 20:01 | #73 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Cytat:
|
|
2007-01-17, 21:59 | #74 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
zapomniałam dodać że bardzo współczuje takiej traumy tabletkowej założycielce wątku
pechowa jesteś, takich przypadków nawet w ulotce nie opisali. mam nadzieje ze się nie zniechęcisz do tabletek (chociaz już chyba się zniechęciłaś) i... do ludzi. pozdrawiam naan
__________________
Jestem nadaktywna, On patrzy na mnie i widzi tylko dziewczynkę ze zmarszczonym pochmurnie czołem ... |
2007-01-18, 12:56 | #75 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Cytat:
__________________
Piotruś |
|
2009-03-27, 05:31 | #76 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
WITAM!! Mam taki problem tylko,że z gumą do żucia. Siedzi już 3 dzień. Niewiecie czym ją można rozpuścić?
|
2009-03-27, 16:22 | #77 |
Raczkowanie
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
najlepiej ją zwrócić, nie znam innego sposobu
__________________
167 cm dążę do: 53 - 50 kg ... ku gwiazdom wzlecieć zapragnąć... i nie zawrócić w pół drogi. |
2011-03-22, 13:39 | #78 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
wlasnie mam problem od wczoraj z tabletkami .Wczoraj juz 3 razy tabletka mi stanela w gardle, po paru godzinach sie rozpuszczala, dzis znowu mam ten sam problem,ale jakos chyba slabo mi sie rozpuszcza, nawet tez nie wiem czy utknely dwie czy jedna. Przegryzalam wszystko co mozliwe i nic.. mam nadzieje ze nie bedzie to tyle trwalo co autorce .. i mam dokladnie to samo ze czuje ze ona sie tam wierci ale ciagle wraca.
|
2011-03-22, 20:11 | #79 |
Zakorzenienie
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
wątek stary świat a jednak odżył
__________________
Essence mania trwa |
2011-03-27, 22:22 | #80 | |
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Cytat:
|
|
2012-04-16, 20:41 | #81 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Mam taki sam problem, tylko ze to tabltka antykoncpcyjna. Najpierw połknęłam jedna tabletk po 2 godzinach dostalam biegunkę i musiałam wziąć kolejną jednak staneła mi w przełyku. od godziny ja tam czuje przełykam i jakby lekko się porusza. Jes to naprawde mała tableteteczka lecz nic nie pomaga. Stawałam na rkach i kaszlałam klepAnie w plcy ni przyniosło skutkow, jem pije i nic. Co z tym fntm zrobic?
Edytowane przez Marik1a Czas edycji: 2012-04-16 o 21:01 |
2012-04-16, 20:48 | #82 | |
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Cytat:
|
|
2012-04-16, 22:09 | #83 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Jednak mam wrażenie że tabletka przykleiła się w kierunku tchawicy a nie w gardle. Pocieszające jest to iż jej rozmiary są niewielkie. Jednak ni wiem jak długo będzie się ona rozpuszczała a i tak mam spor opóźnienie:< Tabletkę powinnam zażyć o 17 tak tez zrobiłam. kolejną wzięłam o 20 i do tej pory walczę aby jakoś ją wydobyć. Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź
---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ---------- Teraz mam wrażenie jakby tabletka czasem przemieszczała sie jakbym miala ja polknąć, ale nic z tego bo wraca... czuje czasami gorycz , jakby sie rozpuszczała jednak ona dalej tam siedzi ( Edytowane przez Marik1a Czas edycji: 2012-04-16 o 22:12 |
2012-04-16, 22:25 | #84 | |
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Cytat:
nie masz opóźnienia 12godz więć żadnego problemu nie ma. |
|
2012-04-17, 11:20 | #85 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 812
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Uff...prześledziłam ten dramatyczny wątek i odetchnęłam z ulgą, że to jednak tabletki, bo już myślałam, że to resztki rozumu kurczowo trzymaja sie przełyku, co by nie zniknąć w otchłani jelit i nie podążyć w kierunku światła...
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" Bazarek na rzecz Azylu dla świń "Chrumkowo" |
2013-01-03, 19:37 | #86 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 7
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Mam ten sam problem, wczoraj wieczorem brałam tabletkę anty. i asequrellę na raz, popiłam niewielką ilością wody i czułam od razu, że proszki gdzieś mi stanęły. Piłam dużo wody, ale to nic nie pomaga. Czuję ból tak jakby w tchawicy z prawej strony, ból coraz bardziej się nasila.
Nadmienię tylko że tabletki biorę od 7 lat, a razem z asequrellą od 2 i nigdy nie miałam problemu z przełykaniem. Czasami łykałam kilka dużych suplementów na raz i nic, a tu takie heca . Zaraz udam się do "wc" jak nie pomoże metoda "zwrotu" to jutro ruszam do lekarza. |
2013-01-06, 20:37 | #87 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
A ja nie wiem co zrobic.. czuje dopiero po 1,5 godz ze tabletka utknęła, a w dodatku to był błonnik! Więc sądze ze dopiero teraz czuje bo tabletka napeczniała czy tam zamieniła się w żel czy jak to tam jest.
Popijałam ją ale widać gdzies utknęła i nie dotarła do żołądka.. Ciekawe co z tym robić, przecież błonnik się nie rozpuszcza?! Popijanie hektolitrów i jedzenie chleba nie pomaga.. Można się takim czymś udusić, jak utknie w gardle? |
2013-01-07, 14:04 | #88 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 7
|
Dot.: tabletka utknęła... w przełyku.
Obyło się bez wizyty u lekarza, metoda "zwrotu" na szczęście pomogła.
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:25.