Czy mogę być w ciąży? Prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz. XII

[Misia452]

Napisane przez MartaWierzba

Co do tego współżycia. Ja z nikim nie współżyłam,opisywałam już tutaj mój problem,który się utrzymuje od dobrego tygodnia u mnie. Stres jest dla mnie wykańczający,więc szukam rozwiązań

Jeśli teraz masz takie schizy to jak zaczniesz współżyć będzie jeszcze gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaWierzba]

Dlatego na pewno nie zacznę jeszcze długo. Rozmawialam z mama jak i babcia o moim problemie,obydwie się zmartwiły ale nie widzę działań z ich strony. Tak naprawdę mama kupiła mi trzy testy ciążowe,żeby mnie uspokoic. Jak już pisałam jeden zrobiłam wczoraj,ale po 6 dniach,wiec logiczne ze będzie negatywny. Przepraszam,ze cały czas zawracam Paniom głowę,po prostu chce z kimś porozmawiać,bo nikt w domu nie rozumie,ze naprawdę jestem chora i nie umiem wyrzucić sobie tego z głowy.

[Misia452]

Napisane przez MartaWierzba

Dlatego na pewno nie zacznę jeszcze długo. Rozmawialam z mama jak i babcia o moim problemie,obydwie się zmartwiły ale nie widzę działań z ich strony. Tak naprawdę mama kupiła mi trzy testy ciążowe,żeby mnie uspokoic. Jak już pisałam jeden zrobiłam wczoraj,ale po 6 dniach,wiec logiczne ze będzie negatywny. Przepraszam,ze cały czas zawracam Paniom głowę,po prostu chce z kimś porozmawiać,bo nikt w domu nie rozumie,ze naprawdę jestem chora i nie umiem wyrzucić sobie tego z głowy.

Hmmm ja bym nikomu o tym nie rozpowiadała, ewentualnie mamie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaWierzba]

Ale komu ja rozpowiadam?

[elvegirl]

Napisane przez Misia452

Jeśli teraz masz takie schizy to jak zaczniesz współżyć będzie jeszcze gorzej.

Misia, weź wyluzuj, gdzie ona o jakimkolwiek współżyciu pisała?

Napisane przez MartaWierzba

Rozmawialam z mama jak i babcia o moim problemie,obydwie się zmartwiły ale nie widzę działań z ich strony.

Ale powiedziałaś wprost, że nerwica się nasila?

[_Samanta]

Kochane proszę pomóżcie, nie wiem co robić.

Wczoraj rano podczas stosunku pękła nam gumka, na samym początku tuż po kilku „pchnieciach”, zorientowaliśmy się szybko, przy zmianie pozycji. Jaka jest szansa, że mogę wpaść? Niby to tylko preejekulat, ale jednak... Mam już mdłości, zapewne z nerwów.

Jak myślicie, brać PO czy odpuścić? Szkoda mi organizmu znowu na nią, ale z drugiej strony to nie jest dobry moment w moim życiu na ciąże.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MartaWierzba]

Powiedziałam,opowiedziała m tez o sytuacji która opisywałam tutaj. Jak widać bez rezultatu

[lightangel]

Napisane przez MartaWierzba

Powiedziałam,opowiedziała m tez o sytuacji która opisywałam tutaj. Jak widać bez rezultatu

Nie potrzebujesz pozwolenia od mamy żeby zacząć leczenie. Skoro nikt nie chce Ci pomóc to musisz zacząć działać sama.
Zapisz się do swojego lekarza rodzinnego, przedstaw ogólnie sytuację: powiedz że nie uprawiasz żadnej formy seksu ale mimo to panicznie boisz się ciąży i potrzebujesz wizyty u psychiatry. Dostaniesz skierowanie do poradni i będziesz mogła zapisać się na wizytę u psychiatry a on już dalej poprowadzi leczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez _Samanta

Jak myślicie, brać PO czy odpuścić?

Ja bym odpuściła, ale jeśli masz panikować to weź.

Napisane przez MartaWierzba

Powiedziałam,opowiedziała m tez o sytuacji która opisywałam tutaj. Jak widać bez rezultatu

Bardzo źle, że Twoja mama to olewa. Niestety będziesz musiała zająć się tym sama - wiesz dobrze, że jest to konieczne.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez _Samanta

Kochane proszę pomóżcie, nie wiem co robić.

Wczoraj rano podczas stosunku pękła nam gumka, na samym początku tuż po kilku „pchnieciach”, zorientowaliśmy się szybko, przy zmianie pozycji. Jaka jest szansa, że mogę wpaść? Niby to tylko preejekulat, ale jednak... Mam już mdłości, zapewne z nerwów.

Jak myślicie, brać PO czy odpuścić? Szkoda mi organizmu znowu na nią, ale z drugiej strony to nie jest dobry moment w moim życiu na ciąże.

A w jakim mniej więcej czasie cyklu jesteś? Kiedy miałaś ostatni okres? Może ta świadomość cię uspokoi, bo możliwość zajścia w ciążę to tylko kilka dni w czasie całego cyklu. Poza tym osobiście nie brałabym żadnych tabletek po, jeśli nie doszło do wytrysku. To jednak dość mocne hormony, a możliwość zajścia w ciążę z preejakulatu jest mocno wątpliwa. Powiedziałabym, że to praktycznie niemożliwe.

[Misia452]

Napisane przez elvegirl

Misia, weź wyluzuj, gdzie ona o jakimkolwiek współżyciu pisała?
Ale powiedziałaś wprost, że nerwica się nasila?

Tak na przyszłość napisałam,bo pewnie kiedyś zacznie współżyć,a problem sam nie zniknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez _Samanta

Kochane proszę pomóżcie, nie wiem co robić.

Wczoraj rano podczas stosunku pękła nam gumka, na samym początku tuż po kilku „pchnieciach”, zorientowaliśmy się szybko, przy zmianie pozycji. Jaka jest szansa, że mogę wpaść? Niby to tylko preejekulat, ale jednak... Mam już mdłości, zapewne z nerwów.

Jak myślicie, brać PO czy odpuścić? Szkoda mi organizmu znowu na nią, ale z drugiej strony to nie jest dobry moment w moim życiu na ciąże.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Miałam taką samą sytuację kiedyś i nie brałam. Nie widziałam sensu,bo gumka pękła na samym początku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Misia452

Tak na przyszłość napisałam,bo pewnie kiedyś zacznie współżyć,a problem sam nie zniknie

Ale po co tak wybiegać w przyszłość? Widzisz przecież, że dziewczyna jest w nerwach, że prawdopodobnie jej sytuacja wynika z jakiegoś głębszego zaburzenia nerwowego, a ty snujesz historie o współżyciu. Jak ciotka klotka, która gada dla samego gadania

[MartaWierzba]

Jeśli chodzi o moje zaburzenie to jest naprawdę silne. Gdyby nie było już dawno dawałbym wam żyć 😂 Ale sama nie radzę sobie z tym problemem,cały czas widzę nowe objawy ciążyć,boje się jak to będzie i ze sobie nie poradzę. Te myśli są bardzo obsesyjne,nie mogę się na niczym innym skupić

[Misia452]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86845034]Ale po co tak wybiegać w przyszłość? Widzisz przecież, że dziewczyna jest w nerwach, że prawdopodobnie jej sytuacja wynika z jakiegoś głębszego zaburzenia nerwowego, a ty snujesz historie o współżyciu. Jak ciotka klotka, która gada dla samego gadania [/QUOTE]Przepraszam, po prostu czasami za bardzo wybiegam w przyszłość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez MartaWierzba

Jeśli chodzi o moje zaburzenie to jest naprawdę silne. Gdyby nie było już dawno dawałbym wam żyć Ale sama nie radzę sobie z tym problemem,cały czas widzę nowe objawy ciążyć,boje się jak to będzie i ze sobie nie poradzę. Te myśli są bardzo obsesyjne,nie mogę się na niczym innym skupić

Osoba, która może ci pomóc to odpowiedni specjalista. My tutaj na wątku cię nie wyleczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaWierzba]

Wiem,że nie wyleczę się tutaj. Ale dalej pisze,ponieważ jakoś mnie to uspokaja. Cały czas czytam Wasze odpowiedzi tłumacząc,że nic się nie stało. Po prostu staram się sama sobie pomóc dopóki nie mam specjalisty. Ale tak naprawdę moj organizm mi tego nie ułatwia,cały czas insynuując objawy ciąży.

[elvegirl]

To nie organizm Ci coś insynuuje, tylko Ty się w każdym mrugnięciu i w każdym oddechu doszukujesz ewentualnych wyczytanych w necie objawów.


Mam koleżankę, która była kiedyś na etapie gwałtownego szukania miejsca na cmentarzu, bo pryszcz na nosie na pewno oznacza raka i ona na pewno umrze. Bez specjalisty się nie obeszło, po prostu nie da się tego ogarnąć samemu.

[MartaWierzba]

Pluje sobie w brodę za to wszystko,nie wiem,po prostu obwiniam się strasznie tym spotkaniem. Gdyby nie ono to nie przeżywałabym tego wszystkiego tak. Już dwa lata temu mniej więcej ogarnęłam tę fobie,ale teraz ona urosła do takich rozmiarów,że nigdy nie sądziłam,iż taka będzie. To jest po prostu jedna wielka abstrakcja dla mnie i dla osób z którymi o tym rozmawiam. Ale ja podświadomie i tak wiem swoje i się denerwuje. Na pewno bez terapii nie dam rady

[Misia452]

Napisane przez MartaWierzba

Pluje sobie w brodę za to wszystko,nie wiem,po prostu obwiniam się strasznie tym spotkaniem. Gdyby nie ono to nie przeżywałabym tego wszystkiego tak. Już dwa lata temu mniej więcej ogarnęłam tę fobie,ale teraz ona urosła do takich rozmiarów,że nigdy nie sądziłam,iż taka będzie. To jest po prostu jedna wielka abstrakcja dla mnie i dla osób z którymi o tym rozmawiam. Ale ja podświadomie i tak wiem swoje i się denerwuje. Na pewno bez terapii nie dam rady

Na pewno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[hotsherry]

Witajcie. Jeśli wybrałam nie ten wątek to z góry przeprasza, ale nie znałam innego, który by odpowiadał najbardziej mojemu pytaniu.

Od 2 lat stosuje plastry evra. Moim dniem zmiany plastra była środa. Plastry zmieniałam wieczorem około godziny 21-22. Kilka razy zdarzyło mi się spóźnić z naklejeniem plastra ale było to przy 2 lub 3 plastrze. W ostatnim czasie miałam dużo na głowie i niespodziewanie zapomniałam nakleic 1 plaster po siedmiodniowej przerwie. Przypomniałam sobie o tym następnego dnia rano, nakleilam go o godz. 6. Kilka dni później kochałam się z moim TŻ jednak skończyliśmy w środku. Po kilku dniach od stosunku zaczęłam się czuć dziwnie. Miałam bardzo wydete podbrzusze i czułam się jakbym miała dostać okres. Bolało mnie podbrzusze właśnie jak na okres i kulo czasem raz z lewej raz z prawej strony. Zastanawiam się czy takie kilkugodzinne opóźnienie z plastrem mogło spowodować odblokowanie owulacji? W ulotce napisane jest jedynie ze jest duże ryzyko ciąży i należy stosować dodatkową antykoncepcje. Ale przy 1 plastrze nie ma informacji o tym czy każde spóźnienie jest ryzykowne. W przypadku 2 i 3 plastra jest informacja o 48 godzinach. Co prawda ciąża nie była by dla nas tragedią, jednak wolałabym wiedzieć zeby nie szkodzić ewentualnej fasolce ☺️ z góry dziękuję za odpowiedzi

[Adrianna_8]

Napisane przez _Samanta

Kochane proszę pomóżcie, nie wiem co robić.

Wczoraj rano podczas stosunku pękła nam gumka, na samym początku tuż po kilku „pchnieciach”, zorientowaliśmy się szybko, przy zmianie pozycji. Jaka jest szansa, że mogę wpaść? Niby to tylko preejekulat, ale jednak... Mam już mdłości, zapewne z nerwów.

Jak myślicie, brać PO czy odpuścić? Szkoda mi organizmu znowu na nią, ale z drugiej strony to nie jest dobry moment w moim życiu na ciąże.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja bym nie brała tabletki po. Szybko zauważyliście, że gumka pękła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cappuccino]

Napisane przez MartaWierzba

Jeśli chodzi o moje zaburzenie to jest naprawdę silne. Gdyby nie było już dawno dawałbym wam żyć �� Ale sama nie radzę sobie z tym problemem,cały czas widzę nowe objawy ciążyć,boje się jak to będzie i ze sobie nie poradzę. Te myśli są bardzo obsesyjne,nie mogę się na niczym innym skupić

Kochana idź do psychiatry i psychologa sama sobie nie poradzisz. to wygląda na nerwice natręctw, a obsesją jest możliwość zajścia w ciążę- bo jej się najbardziej boisz. Ja sama cierpię na nerwicę i wiem, że bez tabletek nie dałabym rady normalnie funkcjonować, bo nerwy i obsesje nie dawały mi żyć.

no i odpowiadając na Twoje wątpliwości - nie ma najmniejszej szansy na ciążę, wszelkie Twoje objawy które sobie wmawiasz wynikają z nerwów i po prostu sobie wkręcasz

[Eveelinee21]

Hej dziewczyny. Nie umiem dodać tutaj pytania więc odpowiadam w komentarzu którejś z Was. Chciałabym się zapytać jakie może być prawdopodobienstwo że zaszłam w ciążę. Więc tak.. Okres dostałam 15 maja skończył się 20 maja. Cykl przeważnie trwa u mnie od 30 dni w górę. Nigdy krócej. 26 maja bawiliśmy się z chłopakiem i on wszedł we mnie dosłownie 3 razy. Nie doszedł we mnie. Czy jest możliwość abym była w ciąży? Wydaje mi się że to nierealne.. A jak Wy to widzicie? Warto się stresować czy raczej nie?

[Misia452]

Napisane przez Eveelinee21

Hej dziewczyny. Nie umiem dodać tutaj pytania więc odpowiadam w komentarzu którejś z Was. Chciałabym się zapytać jakie może być prawdopodobienstwo że zaszłam w ciążę. Więc tak.. Okres dostałam 15 maja skończył się 20 maja. Cykl przeważnie trwa u mnie od 30 dni w górę. Nigdy krócej. 26 maja bawiliśmy się z chłopakiem i on wszedł we mnie dosłownie 3 razy. Nie doszedł we mnie. Czy jest możliwość abym była w ciąży? Wydaje mi się że to nierealne.. A jak Wy to widzicie? Warto się stresować czy raczej nie?

Stosunek niezabezpieczony, więc możliwość jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martaakow]

Napisane przez Eveelinee21

Hej dziewczyny. Nie umiem dodać tutaj pytania więc odpowiadam w komentarzu którejś z Was. Chciałabym się zapytać jakie może być prawdopodobienstwo że zaszłam w ciążę. Więc tak.. Okres dostałam 15 maja skończył się 20 maja. Cykl przeważnie trwa u mnie od 30 dni w górę. Nigdy krócej. 26 maja bawiliśmy się z chłopakiem i on wszedł we mnie dosłownie 3 razy. Nie doszedł we mnie. Czy jest możliwość abym była w ciąży? Wydaje mi się że to nierealne.. A jak Wy to widzicie? Warto się stresować czy raczej nie?

Szanse bliskie 0, nie warto się stresować.

A na następny raz bawcie sie z prezerwatywą, bo możecie się zagalopować i będzie płacz.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Eveelinee21

Hej dziewczyny. Nie umiem dodać tutaj pytania więc odpowiadam w komentarzu którejś z Was. Chciałabym się zapytać jakie może być prawdopodobienstwo że zaszłam w ciążę. Więc tak.. Okres dostałam 15 maja skończył się 20 maja. Cykl przeważnie trwa u mnie od 30 dni w górę. Nigdy krócej. 26 maja bawiliśmy się z chłopakiem i on wszedł we mnie dosłownie 3 razy. Nie doszedł we mnie. Czy jest możliwość abym była w ciąży? Wydaje mi się że to nierealne.. A jak Wy to widzicie? Warto się stresować czy raczej nie?

Nie było wytrysku, nie będzie bambianka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Bombelka xD

[hotsherry]

Drogie Panie, czy któraś z was jest w stanie odpowiedzieć na moje pytanie, które zadalam wyżej? będę wdzięczna za każdą odpowiedź. Pozdrawiam

[elvegirl]

Napisane przez hotsherry

Drogie Panie, czy któraś z was jest w stanie odpowiedzieć na moje pytanie, które zadalam wyżej? będę wdzięczna za każdą odpowiedź. Pozdrawiam

Nie ma odpowiedzi, więc pewnie żadna z udzielających się wizażanek nie zna tejże.

Ja się na plastrach nie znam, nigdy nie używałam. W analogicznej sytuacji podczas przyjmowania tabletek nie podejrzewałabym ciąży.

[tinkerver2]

Dawno mnie tu nie było. Ostatni raz seks uprawiałam 7 maja. Biorę tabletki. 11 maja dostałam zapalenia żołądka, wymiotowałam, miałam biegunkę. Generalnie - cały czas brałam tabletki, ale mogłam je zwymiotowac np. Potem nie uprawiałam seksu. Na domiar złego dostałam infekcji, więc miałam tabletki dopochwowe. Powinnam dostać okresu, i cóż... Okres to nie był, raczej plamienia. Zrobiłam test dzisiaj (czyli 3 tygodnie po ostatnim stosunku) - negatywny. Wydaje mi się, że nie mogę być w ciąży, ale... Mialyscie taka sytuacje?

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Tinker, ostatni seks był zabezpieczony, więc skąd miałaby się wziąć ciąża?


Choroba, infekcja, nic dziwnego że organizm zareagował.