Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 75.

[Finlora]

Napisane przez kasiunia788742

No czekają sobie do pensji i jak pensje dostanę to płacę.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Teoretycznie tak, tylko np pensję dostaję 25, a jeden rachunek przyjdzie 30, drugi 3 a kolejny 10, to trudno zapłacić wszystko od razu po pensji. Wypadałoby płacić od razu jak się dostanie, ale zapominam

[kasiunia788742]

Napisane przez Finlora

Teoretycznie tak, tylko np pensję dostaję 25, a jeden rachunek przyjdzie 30, drugi 3 a kolejny 10, to trudno zapłacić wszystko od razu po pensji. Wypadałoby płacić od razu jak się dostanie, ale zapominam

Dlaczego wypadałoby? No do mnie rachunki w sumie na pocztę nie przychodzą, wiem co płacić, wiem mniej więcej do którego i jak dostanę pensje to siadam z kawa i robię przelewy.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[ateris]

No mi właśnie chodzi o to, że ja płacę wszystko od razu jak tylko dostanę rachunek inaczej nie potrafię. Nie lubię jak coś wisi nie zapłacone.

Jest szansa, że zapomniałabym o tym gdybym nie zrobiła tego od razu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez kasiunia788742

Dlaczego wypadałoby? No do mnie rachunki w sumie na pocztę nie przychodzą, wiem co płacić, wiem mniej więcej do którego i jak dostanę pensje to siadam z kawa i robię przelewy.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

A u mnie przychodzą różnie, zależy kiedy spisywane są liczniki, jedynie za telefon mam co miesiąc w tym samym terminie.
Stwierdzam, że widocznie to kiedy płacę rachunki nie ma wpływu na to jak dysponuję pieniędzmi i nie muszę płacić od razu po pensji, żeby wiedzieć jak dysponować resztą. I w sumie też nigdy nie wypstrykałam się do zera i nie czekałam z utęsknieniem na pensję.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

nie uzywacie opcji, zeby rachunki byly automatycznie placone z konta?

[natalia_t]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89314665]nie uzywacie opcji, zeby rachunki byly automatycznie placone z konta? [/QUOTE]Za prąd i gaz dwa pierwsze rachunki mają inne kwoty niż pozostałe, chyba nie ogarnęłabym.
Ze zlecenia stałego korzystałam tylko w przypadku ubezpieczenia na raty. Mogłabym jeszcze ustawić czynsz, ale zapłacenie rachunku za gaz, prąd, czynsz, podatek, woda, telefon to cztery minuty roboty raz w miesiącu, więc w sumie tyle co nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez Snowdrop_

Dlatego ja coraz bardziej doceniam kulturalnych, ułożonych ludzi - takim potrafimy dać lepsze ceny, iść na rękę, zamówić "na już" trudno dostępne towary lub usługi, a jak widzę że jakaś menda społeczna, to niech płaci podwójnie. Może też nie korzystać z naszych usług, tylko szukać gdzie indziej, nikt nie będzie płakał. Nie znoszę chamskich osób i kiedyś dla wszystkich byłam standardowo uprzejma, ale już to się zmieniło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zaczynam od uprzejmości, ale jak trzeba to szybko dopasowuję się do rozmówcy i w razie potrzeby uprzejmość znika.[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89314491]Często używam "Szanowny Panie", nie sądziłam że jest to tak odbierane. Piszę tak bo nie wiem kiedy email zostanie odczytany, zamiast "dzień dobry"[/QUOTE]Ja akurat jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym żeby po "szanownej pani" był dalej normalny mail. Tzn. rozumiem że ktoś może tego zwrotu stosować zamiennie z innymi standardowymi początkami wiadomości, po prostu zawsze jak widzę że mail się od tego zaczyna to dalej jest typowy mansplaining czemu jestem głupia i nie mam pojęcia o czym piszę - zazwyczaj od starszego pana który z tematem na który rozmawiamy nigdy nie miał styczności ale będzie się upierał że kobieta nie może się znać na sprawach technicznych lepiej od niego. I oczywiście oburzonego tym że zamiast przyznać mu rację i uznać reklamację doradzam co zrobić żeby coś zadziałało.

Napisane przez cava

To nie jest zburaczenie, tylko negatywne efekty stresu okresu kowidowego.

Moim zdaniem, wiele osób w tym okresie doznało i ma wciąż objawy, po prostu regularnego PTSD.


Wielu ludzi doznało wtedy naprawde okropnych przeżyć, długotrwałego olbrzymiego stresu. Masa ludzi przeszła przez okropne doświadczenie choroby swojej, bliskich, ich śmierci, bycia wtedy w szpitalu (na Covid lub cokolwiek innego), wiele osób wtedy w szpitalach umarło w przerażającej samotnosci, a rodziny ich doznały przez to tez potwornego stresu.

Ludzie meli problemy z pracą, pieniędzmi, byli odizolowani, przerażeni.


To się nie rozpłyneło , nie znikło bez sladów, wszyscy ciągle odczuwamy tego skutki i one beda sie ciagneły.
A co nasi wspaniali rzadzący?
jak zwykle to samo, czyli gooofno. W doopach mają. Byle morda w korycie się zgadzała.


A przeciez powinna być przeprowadzona wielopoziomowa akcja wspierająca społeczeństwo, w jakis sposób tłumacząca co się mogło z ludzmi dziac, jakie skutki psychiczne mogą sie objawiać, jak sobie radzić, gdzie szukać pomocy, jak sobie pomagać na własną rękę.
I nie chodzi mi o szukanie winnych, tylko o społeczny dialog, taki przejaw akceptacji, wyciagniecia pomocnej dłoni, solidarnosc, zrozumienie.


A ledwo jakoś się wyczołgaliśmu z pandemii to zaczeła się wojna na Ukrainie, przez to kolejny kryzys, inflacja, kolejny strach, stres, niepewność. Ludzie się boją o przyszłość, zimy, zimna, braku prądu, gazu, pieniędzy, utraty komfortu życia.



A PiS jak zwykle, mało ze goofno, to jeszcze doszczuwa tylko ludzi na siebie.


To jak ludzie mają być w równowadze psychicznej jakiejkolwiek?

Ile można znosić bez szwanku?

Owszem, wszystko o czym piszesz spowodowało że ludzie zachowują się inaczej. Tylko pamiętajmy że pandemia, kryzys i wojna odbijają się na wszystkich, oczywiście na niektórych bardziej, ale to nadal nie daje nikomu prawa do obrażania drugiej osoby. Nie mam problemu z tym że ktoś jest mniej cierpliwy czy zdarzy mu się podnieść głos w rozmowie, ale jak ktoś mnie wyzywa od najgorszych bo nie chcę mu pójść na rękę w sytuacji w której nie mam wobec tej osoby żadnych zobowiązań to chyba jednak możemy uznać że sprawy zaszły za daleko. I moim zdaniem nic takiego zachowania nie usprawiedliwia, ludzie po prostu pozwalają sobie teraz na więcej buractwa bo jest społeczne przyzwolenie na takie zachowania. Bo covid, bo wojna, bo coś tam innego i w ogóle głupi rząd. Wszystko prawda, ale nie chowajmy za tym swojego chamstwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Finlora

A u mnie przychodzą różnie, zależy kiedy spisywane są liczniki, jedynie za telefon mam co miesiąc w tym samym terminie.
Stwierdzam, że widocznie to kiedy płacę rachunki nie ma wpływu na to jak dysponuję pieniędzmi i nie muszę płacić od razu po pensji, żeby wiedzieć jak dysponować resztą. I w sumie też nigdy nie wypstrykałam się do zera i nie czekałam z utęsknieniem na pensję.

Ja tak płacę dlatego żeby nie myśleć o rachunkach - raz się zbiorę, zapłacę i na miesiąc spokój.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[chimay]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89314665]nie uzywacie opcji, zeby rachunki byly automatycznie placone z konta? [/QUOTE]

Jak dostajesz co miesiąc inną kwotę do zapłaty, to nie ma możliwości zrobienia stałego zlecenia. Ja to nawet nie mogę w necie sprawdzić wysokości rachunków w PL (jedynie za prąd mogę), tylko muszę co miesiąc dzwonić do spółdzielni i pytać o aktualną kwotę.
W DE mam rozliczenie roczne, ale też jak za starych czasów przychodzi pocztą i trzeba zrobić przelew.

[Misia452]

Napisane przez Finlora

Ja otwieram rachunek, patrzę ile jest do zapłaty, odkładam i zapominam

Jak zrobić opłaty od razu po pensji, skoro rachunki przychodzą w różnych terminach?

Place takie rachunki,że mogę płacić od razu po wypłacie resztę płaci tz

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez Finlora

Teoretycznie tak, tylko np pensję dostaję 25, a jeden rachunek przyjdzie 30, drugi 3 a kolejny 10, to trudno zapłacić wszystko od razu po pensji. Wypadałoby płacić od razu jak się dostanie, ale zapominam

Ja dostaje pensje do 10tego

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89314665]nie uzywacie opcji, zeby rachunki byly automatycznie placone z konta? [/QUOTE]No właśnie muszą ta opcje ogarnąć

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez cava

To nie jest zburaczenie, tylko negatywne efekty stresu okresu kowidowego.

Moim zdaniem, wiele osób w tym okresie doznało i ma wciąż objawy, po prostu regularnego PTSD.


Wielu ludzi doznało wtedy naprawde okropnych przeżyć, długotrwałego olbrzymiego stresu. Masa ludzi przeszła przez okropne doświadczenie choroby swojej, bliskich, ich śmierci, bycia wtedy w szpitalu (na Covid lub cokolwiek innego), wiele osób wtedy w szpitalach umarło w przerażającej samotnosci, a rodziny ich doznały przez to tez potwornego stresu.

Ludzie meli problemy z pracą, pieniędzmi, byli odizolowani, przerażeni.


To się nie rozpłyneło , nie znikło bez sladów, wszyscy ciągle odczuwamy tego skutki i one beda sie ciagneły.
A co nasi wspaniali rzadzący?
jak zwykle to samo, czyli gooofno. W doopach mają. Byle morda w korycie się zgadzała.


A przeciez powinna być przeprowadzona wielopoziomowa akcja wspierająca społeczeństwo, w jakis sposób tłumacząca co się mogło z ludzmi dziac, jakie skutki psychiczne mogą sie objawiać, jak sobie radzić, gdzie szukać pomocy, jak sobie pomagać na własną rękę.
I nie chodzi mi o szukanie winnych, tylko o społeczny dialog, taki przejaw akceptacji, wyciagniecia pomocnej dłoni, solidarnosc, zrozumienie.


A ledwo jakoś się wyczołgaliśmu z pandemii to zaczeła się wojna na Ukrainie, przez to kolejny kryzys, inflacja, kolejny strach, stres, niepewność. Ludzie się boją o przyszłość, zimy, zimna, braku prądu, gazu, pieniędzy, utraty komfortu życia.



A PiS jak zwykle, mało ze goofno, to jeszcze doszczuwa tylko ludzi na siebie.


To jak ludzie mają być w równowadze psychicznej jakiejkolwiek?

Ile można znosić bez szwanku?

Wyguglalam sobie objawy, mam wszystkie 🤯
Myślałam że mi się depresja uaktywniła plus powikłania pocovidowe. Chyba powinnam odciąć się od internetu.

[Imperfecta]

Napisane przez ateris

To ja nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego niektórzy ludzie właśnie czekają z rachunkami, rozliczeniami na ostatnią chwilę. Ja tak nie umiem. Muszę od razu zapłacić aby być na czysto i resztę kasy mieć dla siebie i na oszczędności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak samo zawsze robię

[Finlora]

Jeśli chodzi o skutki pocovidowe, to ja na pewno "zdziczałam" - w sensie, że nie mam potrzeby spotykania się z ludźmi, wychodzenia do knajpy itd. Wolę samotny spacer po mieście ze słuchawkami w uszach czy wyjście na siłownię. Nawet jak ktoś proponuje wyjście gdzieś, to mi się nie chce - wolę iść sobie gdzieś sama. Wystarczy mi kontakt z ludźmi w pracy

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez chimay

Jak dostajesz co miesiąc inną kwotę do zapłaty, to nie ma możliwości zrobienia stałego zlecenia. Ja to nawet nie mogę w necie sprawdzić wysokości rachunków w PL (jedynie za prąd mogę), tylko muszę co miesiąc dzwonić do spółdzielni i pytać o aktualną kwotę.
W DE mam rozliczenie roczne, ale też jak za starych czasów przychodzi pocztą i trzeba zrobić przelew.

niezle

[chwast]

Napisane przez Finlora

Jeśli chodzi o skutki pocovidowe, to ja na pewno "zdziczałam" - w sensie, że nie mam potrzeby spotykania się z ludźmi, wychodzenia do knajpy itd. Wolę samotny spacer po mieście ze słuchawkami w uszach czy wyjście na siłownię. Nawet jak ktoś proponuje wyjście gdzieś, to mi się nie chce - wolę iść sobie gdzieś sama. Wystarczy mi kontakt z ludźmi w pracy

Ja tak mam, ale od urodzenia chyba tzn ja wychodzę często akurat, ale towarzysko - sama z siebie z reguły odmawiam wszystkim i np spotykam sie po pół roku, bo już mi głupio


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Limonka2738]

Napisane przez ateris

To ja nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego niektórzy ludzie właśnie czekają z rachunkami, rozliczeniami na ostatnią chwilę. Ja tak nie umiem. Muszę od razu zapłacić aby być na czysto i resztę kasy mieć dla siebie i na oszczędności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też tak lubię.

I mnie wkurza kiedy zapłacę wszystko, czuję się już wolna i jedna jedyna Netia wystawia fakturę około 10, jak już wszystko mam popłacone i często o niej zapominam, dopóki mi nie napiszą maila przypominającego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89314719]niezle [/QUOTE]

Akurat w przypadku rozliczenia rocznego mi to nie przeszkadza. Jakby trzeba było sobie to samemu gdzieś on-line sprawdzać, to na pewno bym zapomniała. Jak jakaś większą kwota to też wolę, żeby mi jednak nie ściągali tego automatycznie z konta. Automatycznie ściągają tylko z góry ustalone miesięczne zaliczki.

[Finlora]

Słucham właśnie radia w pracy - naprawdę dziwi mnie jak co roku marudzenie, że 300 zł na wyprawkę pierwszoklasisty to za mało. Ok, wszystko drożeje, ale noż kurde, przecież dostają też co miesiąc 500 zł. I ciągle nie mają pieniędzy. Ciekawe co by zrobili bez tych pieniędzy.

[chwast]

Napisane przez Finlora

Słucham właśnie radia w pracy - naprawdę dziwi mnie jak co roku marudzenie, że 300 zł na wyprawkę pierwszoklasisty to za mało. Ok, wszystko drożeje, ale noż kurde, przecież dostają też co miesiąc 500 zł. I ciągle nie mają pieniędzy. Ciekawe co by zrobili bez tych pieniędzy.

Kurde ale to zawsze były takie wyprawki? Np 20 lat temu?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Finlora]

Napisane przez chwast

Kurde ale to zawsze były takie wyprawki? Np 20 lat temu?


Sent from my iPhone using Tapatalk

No właśnie nie. I ludzie sobie radzili, a teraz ciągle krzyczą, że za mało dostają. 300 zł mało, 500 mało.

[Misia452]

Napisane przez chwast

Kurde ale to zawsze były takie wyprawki? Np 20 lat temu?


Sent from my iPhone using Tapatalk

W sensie 300 złotych? Jak ja chodziłam do szkoły i mój brat to nie bylo takiej pomocy i jakoś mama dawała rade, ja co roku miałam książki nówki nawet, brat miał po mnie

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[chwast]

No ja sprzedawałam stare podręczniki i za to kupowałam inne a używane. Ale może już tak nie ma, bo nauczyciele zmieniają co roku, coś tam

Coś takiego mi się obiło o uszy.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez Finlora

No właśnie nie. I ludzie sobie radzili, a teraz ciągle krzyczą, że za mało dostają. 300 zł mało, 500 mało.

No wiadomo, ze jak ma się więcej, to wydaje się więcej i. chce się więcej i oczekuje się więcej. Xd


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Misia452]

Jak ja chodziłam do szkoły to większość dzieciaków miała podręczniki z drugiej ręki i jakoś żyli.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[pempek]

A tu nie dość, że masz 300 zł za co spokojnie można kupić wyprawkę wraz z plecakiem, to jeszcze darmowe podręczniki.
No ale wiadomo, zawsze mało

[chwast]

Fajnie, ze są takie dopłaty, ja nie wiem ile kosztują książki, ale to się nazywa DOPŁATA, wiec chodzi raczej o odciążenie a nie sponsoring.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[pempek]

Napisane przez chwast

Fajnie, ze są takie dopłaty, ja nie wiem ile kosztują książki, ale to się nazywa DOPŁATA, wiec chodzi raczej o odciążenie a nie sponsoring.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ksiązki nie kosztują nic, dostajesz ze szkoły, muszę kupić jedynie na dodatkowy niemiecki i jak ktoś chodzi to do religii. Moja córka będzie w 4 klasie.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez chimay

Akurat w przypadku rozliczenia rocznego mi to nie przeszkadza. Jakby trzeba było sobie to samemu gdzieś on-line sprawdzać, to na pewno bym zapomniała. Jak jakaś większą kwota to też wolę, żeby mi jednak nie ściągali tego automatycznie z konta. Automatycznie ściągają tylko z góry ustalone miesięczne zaliczki.

u mnie wszystkie rachunki sa automatycznie sciagane z konta. Rozliczenia roczne dostaje emaila, ze w ciagu kilku dni roboczych nadplata bedzie wplacona na konto/ niedoplata bedzie sciagnieta. Czasami sprawdzam w apce/ online zuzycie mediow, ale to w sumie z ciekawosci

[Pusheen_]

Napisane przez czekooczekolada

Mnie zawsze rozwala, jak klient się pluje do kasjerki, że tak drogo, oesu, a w sklepie za rogiem to w ogóle przez pół taniej. Nie wiem co to da ludziom, że na kasjerkach się wyżyją? Przecież to nie kasjerki sobie ustalają ceny tylko jest to odgórnie narzucone.

Mnie rozwalił jakiś przypadek sprzed paru lat, jak facet przy kasie chamsko się odezwał do kasjera, a kasjer nie wiem czy też mu odparował, ale jak sądzę - najprędzej to mu się po prostu wyrwalo przekleństwo w odpowiedzi, a wściekły Janusz na to wpadł w furie i podobno wyciągnął kasjera z jego stanowiska pracy, żeby mu przyłożyć

Wyobrażacie sobie w ogóle zobaczyć taką sytuację na żywo?

Ja nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić, to już przechodzi dla mnie pojęcie.



Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Napisane przez pempek

Ksiązki nie kosztują nic, dostajesz ze szkoły, muszę kupić jedynie na dodatkowy niemiecki i jak ktoś chodzi to do religii. Moja córka będzie w 4 klasie.

Książki nie kosztują teraz nic? O kurde no to już w ogóle xD to na co ta wyprawka. W sensie no spoko, ale czy istnieje serio taka potrzeba?

No skoro już jest to trzeba się cieszyć a nie narzekać, ze mało. Co długopisów i piórników za 500 chcą nabrać xD


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez Pusheen_

Mnie rozwalił jakiś przypadek sprzed paru lat, jak facet przy kasie chamsko się odezwał do kasjera, a kasjer nie wiem czy też mu odparował, ale jak sądzę - najprędzej to mu się po prostu wyrwalo przekleństwo w odpowiedzi, a wściekły Janusz na to wpadł w furie i podobno wyciągnął kasjera z jego stanowiska pracy, żeby mu przyłożyć.

Wyobrażacie sobie w ogóle zobaczyć taką sytuację na żywo?



Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Ja widziałam różne takie sytuacje na żywo, nic mnie już nie zszokuje niestety.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Pusheen_]

Napisane przez pempek

A tu nie dość, że masz 300 zł za co spokojnie można kupić wyprawkę wraz z plecakiem, to jeszcze darmowe podręczniki.
No ale wiadomo, zawsze mało

Po prostu do głosu doszło pokolenie "Dej" .

Napisane przez pempek

Ksiązki nie kosztują nic, dostajesz ze szkoły, muszę kupić jedynie na dodatkowy niemiecki i jak ktoś chodzi to do religii. Moja córka będzie w 4 klasie.

No nie...

To ja wychowywalam się w czasach, kiedy nie mieliśmy żadnych ulg (!!!) i większość jakoś nie ubolewala mocno z tego powodu.

A książki też tanie nie były. Ja najpierw kompletowalam sobie całość w stanie nieuzywanym, ale potem trochę luzowalam i niektóre egzemplarze kupowałam używane.

Ale kłamać nie będę - zawsze jednak się skłanialam ku nowym.

Ale to kompletowanie podręczników samodzielnie miało dla mnie swój urok <3

Oczywiście już wtedy miałam mglista, ale zawsze - świadomość, że te książki pewnie trochę kosztują, no więc potem staralam się je sprzedać. Nie wiem dlaczego sprzedawałam je handlarzowi, a nie komuś mlodszemu, ale teraz nie pamiętam motywacji. Nie wydaje mi się, żeby to były zawrotne ceny.

W sumie taaaak naprawdę to problemem książek nie była cena, tylko ich waga.

Dlaczego książki zawsze były tak ciężkie.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka