Dieta. Czy coś da?

[sidorcia]

Hej, nie wiedziałam, jaki tytuł nadać wątkowi. A więc... Ważę 56kg, mam 165cm wzrostu. Moim problemem są tzw. 'boczki' i trochę grube uda. Codziennie jem śniadanie, płatki albo jakieś kanapki, najadam się takim posiłkiem, idę do szkoły, w szkole zdarza się, że zjem drożdżówkę, później wracam do domu i zazwyczaj jem skromny obiad. Na wieczór jakiś bardzo mały posiłek. No i wieczorem ćwiczę. Robię 100 brzuszków i jedno takie ćwiczenie, którego zdjęcie dołączyłam (leżenie na boku i unoszenie jednej wyprostowanej nogi ok. 50x, później zmiana na drugą nogę, później spowrotem i tak samo, ale ze zgiętą nogą w kolanie. do tego czasami dochodzą rowerki - ok. 2-3x30sek.)

Przez ostatnie 3 dni jadłam tylko jeden skromny posiłek w ciągu dnia. zazwyczaj w porze obiadowej, byłam osłabiona, więc nie ćwiczyłam, a jadłąm tak mało z powodu choroby, jakiegoś strasznego przeziębienia, i nie zapowiada się, żeby ten niski apetyt jakoś się 'powiększył'. Ale daję radę bez problemu, bo nie mogę patrzeć na jedzenie. Dużo piję soków, bo strasznie chce mi się pić i czasami jakaś czekolada na gorąco albo takie mleko czekoladowe w kartoniku.

Po chorobie nadal wrócę do tego trybu 'diety', który opisałam w pierwszej części tego wątku, ale czy wg. Was, uda mi się schudnąć w ten sposób do wagi 50-52kg i zrzucić boczki? Co powinnam dorzucić do tych ćwiczeń? Pomóżcie...

[alnthdb]

jasne że uda, grunt to pozbyć się negatywnego myślenia i cierpliwość

[sidorcia]

no to dołączając hula-hop. to ma być takie zwykłe? czy jakieś z ciężarkami? wystarczy takie kupione w sklepie z zabawkami dla dzieci? planuję jeszcze zacząć biegać jak tylko zrobi się ciepło.

[marrellic]

A ja mam pytanie co do tych boczków. To podnosimy tułów i na zmiane jedną a potem drugą nogę czy jak??

[sidorcia]

Napisane przez marrellic

A ja mam pytanie co do tych boczków. To podnosimy tułów i na zmiane jedną a potem drugą nogę czy jak??

nie, tu leżymy na boku i raz jedną nogę podnosimy do góry ok. 50x, później przekręcamy się na drugi bok i drugą nogą tak samo. podnosząc nogę nie podnosimy jej bardzo wysoko tylko tak, aby czuć było napinające się mięśnie.

[Hei_di]

A ja na ten przykład propnuję dział ,,Dietetyka" x-))