|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2007-04-18, 10:52 | #1 |
Zakorzenienie
|
Co się stało? Zwarzyły się? Wczorajszy problem.
Caly czas mnie meczy sytuacja w czoraj - jestem chora (dzis lepiej) ale wczoraj umieralam, potworny bol glowy, temperatura, o katarze, ktory mam 3 miesiace nie wspominam No wiec czujac sie jaik przejechana walcem i tak musialam isc do pracy - w ramach poprawiania humoru perfumy.
Wybralam moje ulubione Ode de L'amour YR (sa swieze bo niedawno kupilam ten flakonik) zaaplikowalam sobie tak jak zawsze za uszy. Po pewnym czasie czuje cos dziwnego - jakis upierdliwy zapaszek - myslalam ze ciuchy mi czyms przeszly, ze cos w pokoju... Chwile zajelo mi wywachanie ze to ja!! Perfumy nie rozwinely sie normalnie - dominowala jedna nuta - w sumie ktora nigdy nie byla ta dominujaca. Przestraszylam sie ze final z tym falkonikiem - ze sie zepsuly - wiec kropelka na nadgarstek - i wszytsko z nimi w porzadku - rozwinely sie jaik trzeba, jak tzreba slodko pachnialy. Juz nie wiem - moj katar? temepratura? schizofrenia? Mialyscie kiedys podobny z czyms przypadek? Dodam ze nie rozcieralam perfum! |
2007-04-18, 10:58 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: co sie stalo? Zwazyly sie? wczorajszy problem
Moze miałaś akurat gorączke. Na gorącej skorze niektore perfumy się kwaszą ...i dzieje się to samo co upalnym latem Szczególnie ze "rożowy" jest z alkoholem Z tego co pamiętam, to ma nawet taką lekko kwaskowatą nute.
|
2007-04-18, 11:01 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: co sie stalo? Zwazyly sie? wczorajszy problem
czyli beda 'zyly' nastepnym razem Ja wiem ze to niej perfumiasrkie arcydzielo ale ja je uwielbiam od lat i zmartwilabym sie gdyby juz nie chcialy ze mna wspolgrac.
|
2007-04-18, 11:07 | #4 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: co sie stalo? Zwazyly sie? wczorajszy problem
Cytat:
Wszystko się moze kwasic, zalezne od skory Nawet najwieksze arcydzieła perfumiarskie. Na mnie Angel strasznie się kwasi... szczegolnie latem w wysokich temperaturach - istna siekiera Kiedys namiętnie uzywałam rożowego i zółtego YR |
|
2007-04-18, 11:27 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: co sie stalo? Zwazyly sie? wczorajszy problem
Perfumy rozwijają się w zależości od skóry, a PH skóry też się zmienia. Wystarczy zmiana diety, np. przejście na wegetarianizm, albo inne czynniki, typu gorączka, żeby łądny zapah rozwinął się w masakrę. Skoro do tej pory perfumy "działały" jak należy, a próba nadgarstkowa wypadła pomyślnie, to widocznie z powodu gorączki.
|
2007-04-19, 21:10 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: co sie stalo? Zwazyly sie? wczorajszy problem
Cytat:
Ja też bardzo lubię różowe Ode Niebieskie zresztą też oraz Yrię, te trzy zapachy YR lubię od czasu do czasu na sobie. Od lat.
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:47.