Erasmus - warto czy nie ?

[chocolateeeee]

Hmm, może to głupie, ale mam dopiero 16 lat, a jednym z moich największych marzeń jest wyjazd na Erasmusa. Tak, już zaczynam o tym myśleć i czytać. Co Wy możecie o tym powiedzieć ? Ja to widzę tak : z jednej strony ogromna przygoda życia, można się wiele nauczyć, dowiedzieć, zabawić, wyszaleć, poznać wspaniałych ludzi.. z drugiej strony : jak zostawić najbliższych na tak długi czas ? Moja największa obawa : pozostawisz tutaj przyjaciół na tak długo : najpierw spowoduje to tęsknotę, oddalanie się od siebie, później poznajesz wspaniałych ludzi na wymianie, zżyjesz się z nimi, a później musisz ich zostawić, a tak naprawdę już nie masz do kogo wracać.. co o tym myślicie ? Ja jestem baardzo, baardzo emocjonalną nastolatką. Myślę zbyt dużo i naprawdę czasami wystarczy, że po protu sobie siedzę i się zamyślę, to emocje które przeżywam można porównać do chociażby emocji ogromnego fana zespołu rockowego będącego pierwszy raz na jego koncercie ! Wiem, dziwne porównanie, ale akurat jakoś to mi przyszło do głowy xd Tysiące myśli, wątpliwości. Wiem, że mam bardzo dużo czasu, ale jednak już chciałabym coś o tym wiedzieć. Przeraża mnie najbardziej to, o czym się bardzo dużo naczytałam : tęsknota, depresja i nuda po-erasmusowa, poczucie samotności etc.

[womanontheway]

Musisz wiedziec, ze w zyciu niestety tak jest: wiekszosc ludzi jest tylko na chwile. Jak bedziesz starasza to to zrozumiesz. Ja dlugo nie moglam sie pogodzic z tym faktem. Przyjaciele na cale zycie, chlopak na cale zycie. Niestety tak nie ma.

ja studiuje w irlandii i jestem mega zadowolona.

Zycze wytrwalosci. 2 lata szybko mina, ucz sie jezyków i ruszaj w swiat

[Laughingman8989]

Nuda i depresja na Erazmusie nie grozi raczej, chyba ze jestes melancholijna osoba. Wtedy faktycznie moze byc poczatkowow ciezko. zwykle jest jakis drugi polak z ktorym mozna pogadac po naszemu a nie ciagle sluchac obcego jezyka.

Najwazniejsze zeby sprawdzic czy uczelnia na jakiej bedziesz studiowala jak duzo i czesto wysyla na Erazmusa. Oczywiscie warto tez mieci mniej wiecej pojecie gdzie sie chcesz wybrac jaki rejon Europy.

Jezeli mowa o standartowym roku na wyjezdzie to coz ... to jedna wielka impreza w sumie Jezeli ktos lubi poznawac nowe miescja i lidzu to chyba najlepszy sposob. Wazna jest kwestia pieniedzy oczywiscie. Zeby nie dziadowac na marnych groszach jakie dostajesz. Zwlaszcza jak nie masz rodzicow ktorzy mogli choc troche pomoc. Jakie sa ceny, czy uczelnia gwarantuje wyzywienie, warunki akademikow.
Wazne tez zeby zwlaszcza mloda dziewczyna wiedziala ze ... kobiety z Erazmusa sa czasem postrzegane jako ero-turystki.

[gossipgirl89]

Jeśli będziesz miała szansę wyjechać na Erasmusa to się nie wahaj. Ja nie byłam, a już studia skończyłam i teraz żałuję. Ode mnie ze znajomych pojechało kilka osób i ani jedna nie była rozczarowana, a co więcej mieli mnóstwo do opowiedzenia i niektóre znajomości jakie zawarli na Erasmusie dalej utrzymują . Jedna koleżanka to nawet w Turcji narzeczonego znalazła
Co do zerwania znajomości to z wiekiem przychodzi taka świadomość, że nie warto utrzymywać znajomości "na siłę". A osoby którym zależy na kontakcie z tobą dalej go będą miały. Przecież teraz każdy już ma internet więc nie widzę problemu w pogaduchach na fb, gg czy skypie
Erasmus to naprawdę ciekawy wyjazd nie tylko poprzez możliwość studiowania za granica ale przede wszystkim szansa na poznanie ludzi z całej Europy a nawet świata. Fakt, niekiedy trudno jest się utrzymać z tego stypendium jakie dostajesz na utrzymanie ale przecież studenci mają to do siebie, że kombinują jak mogą Jeśli interesuje cię konkretny kraj to lepiej wcześnie sobie poszukaj czy twoja uczelnia i kierunek daje możliwość takiego wyjazdu.

[Malina_a]

Ja byłam na Erasmusie i gorąco polecam!!!! Poznajesz niesamowitych ludzi i zawierasz przyjaźnie na całe życie. Przeżywasz świetne przygody i gromadzisz mega wspomnienia. Ja tylko przez pierwsze kilka dni nie moglam sie odnaleźć, ale z kazdym kolejnym dniem stawalismy sie jedna wielka rodzina. Poza tym Twoi przyjaciele moga Cię odwiedzić. Ale jak masz dopiero 16 lat to na Ersmusa mozna pojechac dopiero na 2 roku studiów... wiec jeszcze masz czas. Najgorzej jest zostawić chłopaka. Z wszystkim innym dasz radę

[chocolateeeee]

Jeżeli chodzi o depresję, to miałam na myśli depresję PO Erasmusie, czyli powrót do szarej rzeczywistości po "jednej wielkiej imprezie" wiem, że mam czas, ale już zaczynam się zastanawiać co racja to racja, jeżeli ktoś nie będzie chciał mnie stracić to nie zerwie ze mną kontaktu przez jakiś jeden wyjazd..
Laughingman8989 - co masz na myśli mówiąc, że kobiety z Erasmusa są postrzegane jako ero-turystki ? Chodzi o to, że obcokrajowcy widzą łatwą studentkę która wyrwała się z domu i teraz chce "zaszaleć" puszczając się z 'pierwszym lepszym' ?

[gossipgirl89]

Taka rada na przyszłość jakbyś się zdecydowała na Turcję: poczytaj na internecie opinie jak wyglądają zajęcia na uczelni na którą pojedziesz. Ta moja koleżanka co była w Turcji miała tak, że kazdy wykład był prowadzony po turecku a tylko kilka slajdów na końcu każdego wykładu było dla niej po angielsku ( więc dziewczyna dosłownie czuła się jak na tureckim kazaniu ) . Poza tym miała też taką niemiłą sytuację na sesji egzaminacyjnej. Chodziło o to, że niektórzy prowadzący nie znali angielskiego wiec na egzaminie ustnym przydzielono jej studentkę, która tłumaczyła pytania a potem odpowiedzi mojej koleżanki

[chocolateeeee]

Napisane przez gossipgirl89

Taka rada na przyszłość jakbyś się zdecydowała na Turcję: poczytaj na internecie opinie jak wyglądają zajęcia na uczelni na którą pojedziesz. Ta moja koleżanka co była w Turcji miała tak, że kazdy wykład był prowadzony po turecku a tylko kilka slajdów na końcu każdego wykładu było dla niej po angielsku ( więc dziewczyna dosłownie czuła się jak na tureckim kazaniu ) . Poza tym miała też taką niemiłą sytuację na sesji egzaminacyjnej. Chodziło o to, że niektórzy prowadzący nie znali angielskiego wiec na egzaminie ustnym przydzielono jej studentkę, która tłumaczyła pytania a potem odpowiedzi mojej koleżanki

no to nieźle a czytałam, że warunkiem wyjazdu jest znajomość języka w którym wykładają na danej uczelni O.o

[ahsen]

Napisane przez chocolateeeee

no to nieźle a czytałam, że warunkiem wyjazdu jest znajomość języka w którym wykładają na danej uczelni O.o

Też mnie dziwi ta wypowiedź . Znam mnóstwo studentów z Turcji, którzy narzekają na to, że tutejsi prowadzący nie posługują się j. angielskim nawet w stopniu komunikatywnym, zaznaczając, że takiego problemu nie spotyka się na tamejszych uczelniach.

A gdzie chciałabyś pojechać ?

[vinhoverde]

Erasmus=jeden z najlepszych momentów w życiu. Tylko trzeba do tego mądrze podejść. A nie tylko picie i imprezy. Naprawde mozna wiele zyskac na takim wyjezdzie.

[chocolateeeee]

Chciałabym pojechać do krajów takich jak : Francja, Turcja, Włochy, Hiszpania lub któryś z krajów skandynawskich

[201705250955]

Napisane przez chocolateeeee

Chciałabym pojechać do krajów takich jak : Francja, Turcja, Włochy, Hiszpania lub któryś z krajów skandynawskich

Ja do krajów skandynawskich, Austrii, a jeśli nic nie wypali to Rumunia. To byłaby dobra baza wypadowa na kolejne wyjazdy.

[kamiolka]

A gdzie leży ten Erazmus?

[201705250955]

Napisane przez kamiolka

A gdzie leży ten Erazmus?

W Polszy.

[kamiolka]

W którym regionie?

[cranberry juice]

Napisane przez chocolateeeee

hmm, Turcja.. właśnie tam najbardziej chciałabym pojechać, a słyszałam, że wiele Polek znajduje tam swoją miłość ze względu na zamiłowanie Turków to urody słowiańskiej.. a najlepsze jest to, że mam tam kogoś z kim chciałabym się spotkać i boję się, że się mocno zakocham a później będzie ciężkoo

zamiłowanie Turków do urody słowiańskiej oraz do unijnych paszportów....

poczytaj trochę w internecie jak wyglądają związki z Turkami


ale tak w ogóle to młodziuka jesteś, nie bardzo jeszcze masz czym sobie głowę zawracać. U mnie na Erasmusa można było jechac najwczesniej na 3. roku - rok wcześniej była rekrutacja, a żeby do niej przysiąpić, trzeba było mieć jakąś średnią z jakichś egzaminów

[Tusia forte]

Jestem na drugim roku studiów i właściwie dopiero teraz poważniej myślę o skorzystaniu z oferty jaką daje erasmus. Jak myślicie, na którym roku najlepiej zdecydować się na wyjazd? Czy trzeci rok, na którym muszę wybierać specjalizacje i odbyć praktyki nie będzie problemem w ewentualnym wyjeżdzie? A może czwarty rok?

[Mariusiaa]

kolezanka byla i wrocila zadowolona najlepiej na drugim jechac

[nieznana1989]

Ja nie byłam i do dzisiaj żałuję. Tym bardziej, ze moja uczelnia oferowała wyjazd do Tajlandii Nie wiem jak to teraz wygląda.. czy jest to pół roku czy 3 miesiące, ale przecież to nie koniec świata, a na prawdę warto coś takiego przeżyć

[nika.]

Ja byłam i również gorąco polecam taki wyjazd. Można poznać nowych ludzi, pozwiedzać, nauczyć się języka itp. Z drugiej strony to tak naprawdę nie jest długi wyjazd, ten jeden/dwa semestry bardzo szybko zlecą i zanim się obejrzysz już będziesz musiała wracać do domu. Na erasmusa pojechałam 4 lata temu, ale do tej pory utrzymuję kontakt z ludźmi, których tam poznałam i staramy się co jakieś czas się odwiedzać.

[Tusia forte]

Napisane przez nika.

Ja byłam i również gorąco polecam taki wyjazd. Można poznać nowych ludzi, pozwiedzać, nauczyć się języka itp. Z drugiej strony to tak naprawdę nie jest długi wyjazd, ten jeden/dwa semestry bardzo szybko zlecą i zanim się obejrzysz już będziesz musiała wracać do domu. Na erasmusa pojechałam 4 lata temu, ale do tej pory utrzymuję kontakt z ludźmi, których tam poznałam i staramy się co jakieś czas się odwiedzać.

A gdzie byłas? I na którym roku studiów?

[shelayla]

Erasmus ma wiele pozytywów.
Uczysz się samodzielności (załatwiasz pokój, gospodarujesz stypendium, studiujesz w obcym języku i to jeszcze tak aby mieć potem przedmioty zaliczone w Polsce), poznajesz nowych ludzi, kulturę, szlifujesz język. Zwiedzasz kraj. Obserwujesz - np: sposób nauczania w większości krajów jest inny niż w Polsce, studenci też są inni
Poza domem wielu ludzi się otwiera na nowe znajomości, częściowo z tęsknoty i chęci zdobycia nowych przyjaciół a częściowo też właśnie z obserwacji że inni studenci tacy są - otwarci, przyjaźni - więc ty też taka się stajesz
Nieprawda że przyjaźnie zostawione w Polsce po 6 czy 12 miesiącach już nie będą nic warte. Znajomi zawsze mogą Cię odwiedzić - to dla nich frajda.
Jedynym minusem, przynajmniej na moim wyjeździe były bardzo niskie stypendia.
Ale doświadczenie - bezcenne.Poza tym - ja na takim wyjeździe poznałam swojego męża Podobnie koleżanka
Pozdrawiam i namawiam - jedź!

[PannaAmelka]

Ja gdy będę miała tylko okazję, to bez wątpienia pojadę Słyszałam z powiadań, że nudzić się tam nie można

[h2o0]

Napisane przez chocolateeeee

Chciałabym pojechać do krajów takich jak : Francja, Turcja, Włochy, Hiszpania lub któryś z krajów skandynawskich

Byłam w Turcji na Erasmusie i uważam, że to najlepszy czas, jaki przeżyłam. Mój Erasmus nie był jedną wielką imprezą, byłam na wymagającej uczelni, więc musiałam się uczyć. Jak najbardziej polecam, właściwie, wyjazd gdziekolwiek w ramach tego programu! To niesamowita szansa na rozwój, naukę samodzielności, zdobycia nowego doświadczenia i znajomych.
cranberry juice, związki z Turkami wyglądają różnie, tak samo, jak z przedstawicielami innych narodowości.. nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, bo to zwyczajnie niesprawiedliwe

[nika.]

Napisane przez Tusia forte

A gdzie byłas? I na którym roku studiów?

W Rumunii. Byłam na 3 roku na semestrze zimowym. Jednak gdybym mogła jechać jeszcze raz to zdecydowanie pojechałabym na 2 roku - wtedy można pojechać na 2 semestry. Jadąc na 3 roku można wyjechać tylko na jeden semestr i trzeba wrócić żeby napisać pracę licencjacką ( tak było przynajmniej w moim przypadku).

[cranberry juice]

Napisane przez h2o0

cranberry juice, związki z Turkami wyglądają różnie, tak samo, jak z przedstawicielami innych narodowości.. nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, bo to zwyczajnie niesprawiedliwe

To właśnie Ty wrzucasz wszytskich do jednego worka bo moim zdaniem związki z przedstawicielami różnych narodowości wyglądają zupełnie inaczej.

A tak swoją drogą moi najfajniejsi znajomi z Erasmusa to byli Turcy.

[Joesefin]

Ja nie byłam i żałuję...sporo moich znajomych było i każdy chwali że to super doświadczenie, jakaś nauka życia. Ja niestety mogę sobie tylko pluć w brodę

[annasofia]

Ja biore pod uwage wyjazd do czech. Byl ktos w culs?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Yavanna84]

Napisane przez Joesefin

Ja nie byłam i żałuję...sporo moich znajomych było i każdy chwali że to super doświadczenie, jakaś nauka życia. Ja niestety mogę sobie tylko pluć w brodę

Ja też nie byłam i też BARDZO żałuję. Na 3 roku nie, bo specjalizacja. Na 4 nie, bo praktyki. A na 5 roku mgr i praca, więc w ogóle nie było opcji. Z perspektywy czasu, pojechałabym na 3 albo na 4 roku, najlepiej do anglojęzycznego kraju.

[Simone Boue]

Napisane przez Yavanna84

Ja też nie byłam i też BARDZO żałuję. Na 3 roku nie, bo specjalizacja. Na 4 nie, bo praktyki. A na 5 roku mgr i praca, więc w ogóle nie było opcji. Z perspektywy czasu, pojechałabym na 3 albo na 4 roku, najlepiej do anglojęzycznego kraju.

Mam podobną sytuację. Najbardziej żałuję Erazmusa do Lwowa... jeśli ma sie okazję to trzeba z niej korzystać! Na mgr nie polecam, jest niezły sajgon na 5 roku, przynajmniej u mnie był.