Prezenty dla nauczycieli

[joyeuxe]

Chyba czegoś takiego nie było, więc zakładam

Z racji tego, że jestem maturzystką, za miesiąc kończę szkołę to może polecicie co można kupić nauczycielowi, który perfekcyjnie przygotował Cię do matury w ramach podziękowań?
Jakoś bukiet kwiatków mi nie odpowiada, bo takich zapewne dostanie mnóstwo. Wiem, też, że część osób się ze mną nie złoży.

Czy np babce od biologii zamiast róży czy czegoś tam wypada kupić ładnego kwiatka w doniczce(z racji tego, że biologiczka?)

A może podejść do tego trochę z humorem i dołączyć kwiatka, ktory tańczy, bądź doniczkę która wymachuje gałązkami jak się ją włączy?( na internecie widziałam mnóstwo takich ciekawych rzeczy)

[..::anvastra::..]

a ile mielibyscie na to pieniędzy mnie j więcej??
jesli na smiesznie i biologiczce to moze cos takiego?
http://www.giantmicrobes.pl/

ale kwiatek w doniczce mysle bylby dobry, napewno lepszy niz ciety bukiet

[trucizna007]

a miałaś dobry kontakt z tym nauczycielem ?
tzn.. czy się jakoś lubiliście, pogadaliście czasem (no tez bez przesady).. ?

[joyeuxe]

Napisane przez trucizna007

a miałaś dobry kontakt z tym nauczycielem ?
tzn.. czy się jakoś lubiliście, pogadaliście czasem (no tez bez przesady).. ?

Właśnie o to chodzi, że tak. Sympatyczna, młoda babka Akurat z nią to się dogadywałam najlepiej ze wszystkich nauczycieli.

[trucizna007]

posłuchaj, kiedyś opowiadała nam nasza pani od historii (bardzo fajna i mądra babka), jak również dobrze się dogadywała z jedną z uczennic (teraz kartki jej przesyła itd.), na zakończenie szkoły podarowała nauczycielce jakiegoś kwiatka, sadzonkę czy raczej roślinkę do posadzenia w ogródku. kobieta tak zrobiła i opowiadała nam, jak o to dbała, jaki piękny symbol (i wspomnienia) przyjaźni był... tak jakby trochę podarowała cząstkę siebie

[anathalla]

dziewczyny pomożecie ? Jestem przewodniczącą klasy i dostałam niezwykłą misję wymyślenia prezentu dla wychowawcy. To maturalna klasa. Koniec roku już 24 kwietnia, a my nie mamy żadnego pomysłu i dosyć ograniczone fundusze - ok 800 zł do wydania. Chcielibyśmy kupić coś oryginalnego. padały już różne pomysły jak wykupienie karnetu na skok ze spadochronem, bilety na koncert u2, albo kupno małego fiata i podpisanie się na nim. Wszystkie pomysły nie wypaliły Może Wy macie jakieś szalone pomysły ?? Piszcie co wam przyjdzie do głowy, każdy pomysł może być dobry Ratujciee

[joyeuxe]

Napisane przez anathalla

dziewczyny pomożecie ? Jestem przewodniczącą klasy i dostałam niezwykłą misję wymyślenia prezentu dla wychowawcy. To maturalna klasa. Koniec roku już 24 kwietnia, a my nie mamy żadnego pomysłu i dosyć ograniczone fundusze - ok 800 zł do wydania. Chcielibyśmy kupić coś oryginalnego. padały już różne pomysły jak wykupienie karnetu na skok ze spadochronem, bilety na koncert u2, albo kupno małego fiata i podpisanie się na nim. Wszystkie pomysły nie wypaliły Może Wy macie jakieś szalone pomysły ?? Piszcie co wam przyjdzie do głowy, każdy pomysł może być dobry Ratujciee

A czego uczy wychowawca? Może jak to kobieta to wizyta w Spa będzie dobra?

Jeżeli byliście z nią zżyci to zamówicie jakieś trofeum z grawerką? To Was wyniesie do 200 zł, a takie szklane z dedykacją na pewno wzruszy wychowawcę

Ja nadal się waham co dla biologiczki

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez anathalla

dziewczyny pomożecie ? Jestem przewodniczącą klasy i dostałam niezwykłą misję wymyślenia prezentu dla wychowawcy. To maturalna klasa. Koniec roku już 24 kwietnia, a my nie mamy żadnego pomysłu i dosyć ograniczone fundusze - ok 800 zł do wydania. Chcielibyśmy kupić coś oryginalnego. padały już różne pomysły jak wykupienie karnetu na skok ze spadochronem, bilety na koncert u2, albo kupno małego fiata i podpisanie się na nim. Wszystkie pomysły nie wypaliły Może Wy macie jakieś szalone pomysły ?? Piszcie co wam przyjdzie do głowy, każdy pomysł może być dobry Ratujciee

800 zł to ograniczone fundusze?
W mojej szkole nauczyciel nie może przyjąć żadnego prezentu. Dyrekcja zawsze nas upomina, że możemy od uczniów przyjąć jedynie kwiaty, ewentualnie czekoladki. Może w Twojej szkole jest inaczej, nie wiem...

[anathalla]

wychowawca uczy niemieckiego i historii.

Mrowinka u nas to zalezy od nauczyciela. Przeważnie nauczyciele straszej daty nie chcą przyjmować prezentów.

A wychowawcy chcialiśmy kupić coś naprawdę wystrzałowego, taka rekompensata za 3 lata małego piekiełka z nasza klasą i chcemy żeby to było równie oryginalne jak my

Jest nas w klasie 26 osób - skłądamy się po około 30 zł, wychodzi coś koło 800 zł. Z tego jeszcze kupujemy kwiatki dla nauczycieli, bukiet dla dyrekcji.

[Cukierkowa Panna]

Ja sądzę iż nauczycielom nie należą się żadne prezenty. Chyba, że jak już koniecznie to może jakiegoś "zdechłego" kwiatka.

Tak na poważnie to podoba mi się pomysł z tymi kwiatkami w doniczce co machają gałązkami i tańczą. A mówią też ?

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez anathalla

Mrowinka u nas to zalezy od nauczyciela. Przeważnie nauczyciele starszej daty nie chcą przyjmować prezentów.

Wiesz, ja im się wcale nie dziwię. Osobiście dziwnie bym się czuła, przyjmując od uczniów prezent wart połowę mojej wypłaty. Toć to prawie jak łapówka

[colds]

Napisane przez joyeuxe

Chyba czegoś takiego nie było, więc zakładam

Z racji tego, że jestem maturzystką, za miesiąc kończę szkołę to może polecicie co można kupić nauczycielowi, który perfekcyjnie przygotował Cię do matury w ramach podziękowań?
Jakoś bukiet kwiatków mi nie odpowiada, bo takich zapewne dostanie mnóstwo. Wiem, też, że część osób się ze mną nie złoży.

Czy np babce od biologii zamiast róży czy czegoś tam wypada kupić ładnego kwiatka w doniczce(z racji tego, że biologiczka?)

A może podejść do tego trochę z humorem i dołączyć kwiatka, ktory tańczy, bądź doniczkę która wymachuje gałązkami jak się ją włączy?( na internecie widziałam mnóstwo takich ciekawych rzeczy)

nauczycielce biologii kupiłabym taką maskotkę w kształcie jakiegoś wirusa. na allegro ich od groma - coś oryginalnego .
i do tego jakieś czekoladki, małe pudełeczko

[magdulaaa]

co do kupowania prezentów nauczycielom to nauczanie uczniów to ich praca ale co innego wychowawca albo jeżeli ktoś dodatkowo przygotowuje ucznia do matury... tak jak np. moja pani od chemii mnie więc wypadałoby coś jej kupić... tylko nie mam pojęcia co ;o myślałam tradycyjnie o bukiecie kwiatów i może czekoladkach? (ale z tego co mi wiadomo to czekoladki nie bardzo bo się odchudza )
kwiatek w doniczce to dobry pomysł... storczyki są śliczne bo tak to kwiatek postoi i zwiędnie... a fajnie by było żeby to była jakaś pamiątka na dłużej

pozdrawiam i czekam na propozycje

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Magda, jako nauczycielka ucieszyłabym się - zamiast czekoladek, z biletu do kina Upominek niezobowiązujący, niedrogi, a oryginalny.

[joyeuxe]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;11679430]Magda, jako nauczycielka ucieszyłabym się - zamiast czekoladek, z biletu do kina Upominek niezobowiązujący, niedrogi, a oryginalny.[/quote]


Fajny pomysł z tym biletem, sama bym się na niego skusiła , z tym, że u mnie nie ma Kina.

http://picco.pl/index.php?p54,spin-s...acyjny-masazer a o tym co sądziecie? pasuje to kupić młodej babce?

[magdulaaa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;11679430]Magda, jako nauczycielka ucieszyłabym się - zamiast czekoladek, z biletu do kina Upominek niezobowiązujący, niedrogi, a oryginalny.[/quote]

dzięki, pomysł świetny, ale pozostaje problem z wyborem filmu chyba ze dostane bilet na dowolnie wybrany seans
hm czasu coraz mniej... jeszcze jakieś propozycje?

[Apolinka]

Troche oklepany już pomysł, ale taki w miarę neutralny i elegancki - jakaś ładna filiżanka.
Ktoś wspominał też o SPA, wydaje mi się, że to super opcja.
Jeżeli przez lata nauki zdążyliśmy zorientować się jaką biżuterię nauczyciel lubi, to może to też być coś z tego.
W zależności od zainteresowań i przedmiotu jakiego uczy - albumy (np. związane z malarstwem)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez magdulaaa

dzięki, pomysł świetny, ale pozostaje problem z wyborem filmu chyba ze dostane bilet na dowolnie wybrany seans
hm czasu coraz mniej... jeszcze jakieś propozycje?

Dostaniesz. Idziesz i kupujesz karnet, coś w rodzaju bonu podarunkowego

[ollkaa]

Jako córka nauczycielki moge powiedzieć jedno - tylko nie zywe kwiaty stoi to to potem w wiadrach po końcu roku, bo zwyczajnie nie mamy tyle wazonów No i nawet gdybysmy mieli - gdzie je rozstawić? A nawet gdybysmy mieli gdzie rozstawić - komu by sie chciało zmieniac codziennie wode w 30 wazonach
Na pewno lepszy byłby kwiatek w doniczce

Prezenty w stylu SPA wg mnei sa bardzo nie na miejscu Stawiaja nauczyciela w bardzo kopłotliwej sytuacji i podejrzewam, ze wiekszość by takiego prezentu nie przyjęła. JEzeli to maturalna klasa - to TYLKO wtedy mozna wg mnie kupic cos drozszego - ale 100, 200 zł MAX! Może ładne pioro z grawerem? A może neuczyciel ucieszy sie bardziej jezeli pieniazki zostana przeznaczone na "pamiatkowy" remont klasy, a jemu jakis drobiazg?

Dla mneij poważnego nauczyciela kopalnia pomysłów np. tu: http://www.ministerstwogadzetow.com/
np. dla nauczyciela geografii http://www.ministerstwogadzetow.com/...a-klimatu.html
dla nauczyciela biologii http://www.ministerstwogadzetow.com/...la-mrowek.html

A tak to moge powiedziec , zemoja mama sie bardzo ucieszyła kiedy dostała kwiatka w kubku Zwykły kubek w środku gabka i jakies kwiatki czy tam inne zielsko Długo stało, oczy cieszyło a kubek służy do teraz.

[magdulaaa]

właśnie wydaje mi się, że najlepszy byłby jakiś prezent praktyczny na dłuższy czas i oryginalny
ale brak mi pomysłów co to mogłoby być

[Integra]

Dziewczyny nie przesadzajcie!!! Sama jestem nauczycielką i proszę Was o opanowanie. Zawsze byłam przeciwna kupowaniu prezentów dla nauczycieli. To jest nasza praca, za którą mamy płacone. Wychowawca dostaje też dodatek wychowawczy. Chcecie podziękować? Zróbcie coś dla szkoły. Padła tu propozycja odnowienia klasy, to jest bardzo dobry pomysł. Można tez kupić książki do biblioteki szkolnej. Jeżeli chcecie obdarować konkretnego nauczyciela zróbcie coś sami. Na forum padło już kilka pomysłów, np. koszulka z waszymi zdjęciami, własnoręcznie zrobiony album, anioł (drewniany, z masy solnej, na szydełku itp.), wiersz, piosenka. Możecie mi wierzyć, że taki wiersz czy piosenka zapadną w pamięć bardziej niż kolejne pióro czy kwiatek.

[srubka]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;11666330]800 zł to ograniczone fundusze?
W mojej szkole nauczyciel nie może przyjąć żadnego prezentu. Dyrekcja zawsze nas upomina, że możemy od uczniów przyjąć jedynie kwiaty, ewentualnie czekoladki. Może w Twojej szkole jest inaczej, nie wiem...[/quote]

chore to i tyle. 800 zl jako ograniczone fundusze? dobry zart

moim skromnym zdaniem, zadnego prezentu nie powinno sie kupowac! bo za co? za prace? przeciez dostaja wynagrodzenie plus premie, to ich praca jest jak kazda inna! ciekawe czy paniom ze spozywczaka tez kupujecie prezenty warte co najmniej 100 zl, za to ze chleb sprzedala, przeciez tez mozna sie odwdzieczyc za prace.

Napisane przez Cukierkowa Panna

Ja sądzę iż nauczycielom nie należą się żadne prezenty. Chyba, że jak już koniecznie to może jakiegoś "zdechłego" kwiatka.

Tak na poważnie to podoba mi się pomysł z tymi kwiatkami w doniczce co machają gałązkami i tańczą. A mówią też ?

racja

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;11670381]Wiesz, ja im się wcale nie dziwię. Osobiście dziwnie bym się czuła, przyjmując od uczniów prezent wart połowę mojej wypłaty. Toć to prawie jak łapówka [/quote]
ale co jest lepsze, nauczyciele tylko tak mowia, ze o jakie drogie itd. ale biora

Napisane przez magdulaaa

co do kupowania prezentów nauczycielom to nauczanie uczniów to ich praca ale co innego wychowawca albo jeżeli ktoś dodatkowo przygotowuje ucznia do matury... tak jak np. moja pani od chemii mnie więc wypadałoby coś jej kupić... tylko nie mam pojęcia co ;o myślałam tradycyjnie o bukiecie kwiatów i może czekoladkach? (ale z tego co mi wiadomo to czekoladki nie bardzo bo się odchudza )
kwiatek w doniczce to dobry pomysł... storczyki są śliczne bo tak to kwiatek postoi i zwiędnie... a fajnie by było żeby to była jakaś pamiątka na dłużej

pozdrawiam i czekam na propozycje

kwiatka i czekoladki to max.

Napisane przez Integra

Dziewczyny nie przesadzajcie!!! Sama jestem nauczycielką i proszę Was o opanowanie. Zawsze byłam przeciwna kupowaniu prezentów dla nauczycieli. To jest nasza praca, za którą mamy płacone. Wychowawca dostaje też dodatek wychowawczy. Chcecie podziękować? Zróbcie coś dla szkoły. Padła tu propozycja odnowienia klasy, to jest bardzo dobry pomysł. Można tez kupić książki do biblioteki szkolnej. Jeżeli chcecie obdarować konkretnego nauczyciela zróbcie coś sami. Na forum padło już kilka pomysłów, np. koszulka z waszymi zdjęciami, własnoręcznie zrobiony album, anioł (drewniany, z masy solnej, na szydełku itp.), wiersz, piosenka. Możecie mi wierzyć, że taki wiersz czy piosenka zapadną w pamięć bardziej niż kolejne pióro czy kwiatek.

racja

dziwny sie zwyczaj przyjal kupowania prezentow dla nauczycieli. Przeciez to taka sama praca jak kazda inna, wiec dlaczego trzeba sie dodatkowo "wdzieczyc" za to co robia? pani sprzatajacej w bloku tez sie wdzieczycie? przeciez sprzata, jest czysto to tez by pasowalo cos kupic drozszego, pani ze sklepu sprzeda chleb, tez prezent, bo jest taka mila i chleb nam sprzedala.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A nie uważacie, że prezent (upominek, nie mówię o prezencie za setki złotych, ale powiedzmy pióro czy kwiat w doniczce czy co tam) na zakończenie szkoły dla wychowawcy - to raczej pamiątka, a nie odwdzięczenie się czy łapówka?

[srubka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;11821073]A nie uważacie, że prezent (upominek, nie mówię o prezencie za setki złotych, ale powiedzmy pióro czy kwiat w doniczce czy co tam) na zakończenie szkoły dla wychowawcy - to raczej pamiątka, a nie odwdzięczenie się czy łapówka?[/quote]

moze, a myslisz, ze pozniej nauczyciel tak pamieta o uczniach?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

O wielu owszem. Ja pamiętam

[jodie]

jako że i ja jestem córką nauczycielki - napiszę jak to wyglada z mojej prespektywy - moja mamcia jest dyrekorem szkoły w małej miejscowości, dzieciaków a raczej ich rodziców nie stać na drogie prezenty - najczęściej mamcia dostaje bukiety z kwiatków zerwanych z przydomowych ogródków i jakieś czekolady ew. kawy. i to dla nikogo nie stanowi problemu, zdecydowanie wiecej radosci jej sprawia to ze uczniowie o nie pamiętają kwiatki zwiędną, czekoladki szybko znikają - moja mamcia to niesamowity łakomczuch w rozmiarze 36. dostała natomiast kilka flakonów - pamięta który jest od której klasy, kilka doniczkowców - też wszystko pamięta.moim zdaniem nie ważne co ważne aby było od serca!
pamiętam kiedyś zabawną sytuację - mama przyjechała do domu z ogromnym bukietem kwiatów ale z kwiaciarni - pytam od kogo i za co bo nie było żadnej okazji typu dzień nauczyciela, kobiet czy zakończenie roku - i ku mojemu zaskoczeniu dostała je od rodziców i dziadków byłego ucznia z podziękowaniem za pomoc w wychowaniu na dobrego człowieka, przy okazji zaprosili ja na ślub bo jak mówili uznali że miała na niego wielki wpływ i byłoby im bardzo miło gdyby uczestniczyła w kolejnym ważnym wydarzeniu w życiu ich syna/wnuka;-) ot taka historia.

natomiast z mojej szkoły pamiętam szał że dla wychowawczyni ma byc prezent na zakończenie i zbiórke sporych pieniedzy bo dyskretnie przez innego nauczyciela przekazała że chce odkurzacz piorący - szok - ale kupiliśmy niestety .

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jodie, ja też w swojej pracy miałam taką sytuację - moje dzieciaki miały komunię, i jedna mama (która też u nas uczyła) spytała katechetki, co by chciała za przygotowanie do komunii (dla mnie to chore - no cóż), mówiąc, że może jakąś bransoletkę srebrną - a katechetka - srebrną już mam, może złotą?

Na kawę, czekoladę też patrzę tak - wręcza to na koniec roku konkretne dziecko. I co - mam 10 latkowi powiedzieć kategorycznie - nie życzę sobie? Dziecku będzie przykro.

Chyba 2 lata temu dostałam bombonierkę w kształcie serduszka, z naklejona laurką i wyznaniem "kocham panią A." - poryczałam się wtedy, to był podarek od dziecka niepełnosprawnego. I to ma zupełnie inny wymiar.

[srubka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;11833532]Jodie, ja też w swojej pracy miałam taką sytuację - moje dzieciaki miały komunię, i jedna mama (która też u nas uczyła) spytała katechetki, co by chciała za przygotowanie do komunii (dla mnie to chore - no cóż), mówiąc, że może jakąś bransoletkę srebrną - a katechetka - srebrną już mam, może złotą?

Na kawę, czekoladę też patrzę tak - wręcza to na koniec roku konkretne dziecko. I co - mam 10 latkowi powiedzieć kategorycznie - nie życzę sobie? Dziecku będzie przykro.

Chyba 2 lata temu dostałam bombonierkę w kształcie serduszka, z naklejona laurką i wyznaniem "kocham panią A." - poryczałam się wtedy, to był podarek od dziecka niepełnosprawnego. I to ma zupełnie inny wymiar.[/quote]

wiesz, kwiatki czy czekolada to co innego, ale jak sie ludziska zbieraja po 20 zl po to zeby nauczycielce kupic cos za kilka stow to przesada juz

[magdulaaa]

do nauczycieli:
jakie prezenty podobają wam się najbardziej?
skoro kwiatki więdną a czekoladki szybko znikają...
naprawdę nie mam pomysłu a czasu coraz mniej.
Narazie jest opcja, że kupie STORCZYKA W DONICZCE...
chociaż chciałabym coś fajnego, żeby mojej pani która przygotowywała mnie do matury na fakultetach była zadowolona

pozdrawiam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kwiatek w doniczce. Powaga. Mi zawsze szkoda kasy na taką rzecz, a lubię doniczkowe bardzo. Aczkolwiek niekoniecznie storczyk, osobiście nie przepadam.