2007-09-27, 13:53 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Cytat:
Swoją drogą zauważyłam ostatnio, że dawne zakłady fryzjerskie to teraz galerie fryzur, pracownie fryzur, gabinety i salony(chocby calosc miescila sie na 15 m kw)A niestety słoma z butów wystaje! I ważne-istnieje cos takiego jak predyspozycja zawodowa do pracy z ciałem innego człowieka (masażysta,kosmetyczka, fryzjer itp.)Wiec jak ktos sie brzydzi to chyba nie ma predyspozycji bo jako fryzjer musi liczyc sie z drastycznymi przypadkami (wszy,tlusty łupiez itp.)No niestety artysta artystą ale zawód taki a nie inny. |
|
2007-09-27, 15:22 | #62 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 19
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Dodam kolejny punkt od siebie (fryzjera :P )
Zauważyłem że większość fryzjerów nie trzyma odżywki do włosów dłużej niż 30 sekund (strata czasu mówią), jednak jeśli odżywka będzie pozostawiona na 3-5minut różnica jest ogromna. Chyba że wasze fryzjerski/fryzjerzy się do tego stosują, jeśli tak to super |
2007-09-27, 15:34 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 3 729
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
No tak.. a ja zawsze jestem poszkodowana jeżeli chodzi o grzywkę.. :/ Byłam wczoraj u fryzjerki, która była najbliżej mojego miejsca zamieszkania. Nie mialam wiele czasu, więc wybrałam się do niej. Na wejsciu powiedzialam, że chce jedynie troche skrocic grzywkę i żeby była na bok. Pani zapytała ile chcę zeby mi ścieła. Ja jej pokazałam, żeby włosy były na długosci brwi. Zmoczyła mi mgiełka i obcięła... Jaką miałam mine jak spojrzałam w lustro? :O Oczywiście i znowu to samo... Grzywka konczy się hen hen daleko nad brwiami :/... Nie podziękowalam i wyszlam czym prędzej. ;/ I co? Teraz chodze i marudzę jaka ta grzywka krótka. Zwyczajnie nie wyglądam w niej dobrze. Już chyba wolę sobie sama podcinać.
Pozdrawiam. |
2007-09-27, 15:57 | #64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mrozy
Wiadomości: 9 046
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Cytat:
Ja raczej nigdy nie miałam problemów z fryzjerami Zazwyczaj ścinają mnie tak, jak chce
__________________
17.12.2007- Walka o zdrowe i piękne mo-hery Moja pielęgnacja-> klik! Przewodnik po olejowaniu! Profil na Endo TF, CE, obwodówka- zrobione Bieganie + Turbo Ewy Ch. |
|
2007-09-28, 10:00 | #65 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Chodziłam do różnych fryzjerów, ale koniec końcem zawsze wracam do pewnego saloniku na moim osiedlu I już chyba nigdy nie pójdę gdzie indziej
U innych fryzjerów zauważyłam Wielkie Grzechy jak np: - ścinanie zbyt dużej długości włosów; - zafarbowanie mi ubrań (moja kochana bluzeczka , teraz chodzę w niej tylko po domu ); - ciągnięcie za włosy, szarpanie, suszarka zbyt blisko głowy itp; - własna wizja zupełnie niezgodna z oczekiwaniami klienta; Kiedyś na Wizażu ( i przez to jeszcze bardziej ubolewam nad całą sprawą ) została mi polecona fryzjerka. Poszłam do niej i NIGDY W ŻYCIU nie zapomnę tej wizyty... Obszmyciła mi włosy, zostawiła okropne schody, niektóre włosy miały zaledwie 3 cm długości, choć chciałam by były dłuższe. Wyglądałam okropnie, dopiero inna fryzjerka mi uratowała włosy i zrobiła w miarę ładną fryzurę. To było dokładnie rok temu. Teraz włosy mi już odrosły, ale trauma pozostała
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2007-09-28, 10:29 | #66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Cytat:
Swoją drogą dzisiaj idę do fryzjera (cięcie+farba) i nie wiem czy dobrym pomysłem było wchodzenie na ten wątek... Co prawda moja fryzjerka jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, ale wiadomo, że zawsze może być ten pierwszy raz... |
|
2007-09-28, 10:46 | #67 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 828
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Racja. Zresztą w moim przypadku pani albo bała się włosów czystych choć posklejanych od mżawki, padającej tego dnia, albo chciała koniecznie wcisnąć mi usługę mycia.
|
2007-09-28, 10:48 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Ja bylam mega zadowolona jak wyszlam od fryzjera tylko za pierwszym razem- ale ta fryzjera wiecej nie pracowala w tym salonie, wiec nie moglam do niej wrocic.
Mam tez inna calkiem fajnie obcinajaca wlosy- niestety jej wada jest to,ze ma strasznie olewczy stosunek do klienta i wszystko robi na odwal sie, ostatnio obciela mi krzywo wlosy :/. Swoja droga sie nie dziwie, bo fryzjer jak na Warszawe jest naprawde tani, wiec pewnie fryzjerki nie zarabiaja w nim duzo- stad moze wynikac ich niechec do pracy., Najbardziej zludne sa dla mnie ekskuzywne salony- wydaje nam sie, ze wysokie ceny swiadcza o jakosci. Jest to jak najbardziej mylne- bo o tym swiadcza tylko umiejetnosci zatrudnionego tam fryzjera,a z tym bywa roznie. |
2007-09-28, 14:54 | #69 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
To co mnie przyprawia o dreszcze:
* zmanierowana i znudzona mina, brak reakcji na moje słowa i oczekiwania, tekst "dobrze, dobrze, wiem co bedzie dla Pani najlepsze" i atakowanie mnie starymi czasopismami zaraz po tym jak usiąde na fotelu (a gdzie sympatyczna rozmowa, możliwosc poznania sie itp?) * żadnej wygody przy myciu! Jestem wysoka i zawsze prosze aby troche podniesc oparcie na glowe. Chyba tylko raz ktos na to zareagowal. Zazwyczaj slysze "to tylko 2 minuty" * tworzenie wlasnej wizji zamiast wsluchanie sie w klienta. Kiedys przyszlam z wydrukowanym zdjeciem, Pani zerknela tylko raz a potem to juz poszlo.... szu, szu, ciach, ciach i wygladalam tak jak zazyczyla sobie fryzjerka. Teraz nauczylam sie marudzic i wchodzic do salonu z jasna wizją tego co chce. Od razu mowie: Proszę nie scinac wiecej niz mowilam bo zapuszczam włosy po tym jak inna fryzjerka zepsula mi fryzurę!! |
2007-09-29, 15:56 | #70 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 404
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Cytat:
No nie!!! Szczyt bezczelnosci, co za obsluga. Aggie, napisz ktory to salon
__________________
Jestes tym co jesz |
|
2007-09-30, 08:39 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
oj, tych grzechow i grzeszkow da sie sporo wymienic. standardt to:
a) podcinanie zbyt dlugich "koncowek" (w efekcie 15 cm wlosow mniej) b) scinanie od razu po uslyszeniu sugestii od klienta bez dokladnego dopytania o co chodzi. efekt? chcialam mniec grzywke do odgarniania, a wyszlam z prosta scieta w poprzek czola zniechecilams ie do jakichkolwiek grzywek na 3 lata. drugi efekt? inna fryzjera miala to poprawic. co zrobila? uslyszla: poprosze prosta grzywke do brwi. efekt? przedzialek w poprzek glowy i grzywka ucieta jak przy misce :/ a wszystkie kolezanki mialy tak slicznie wycieta grzyweczke ze srodka glowy. tylko ja wygladalam jak bym sie sama strzygla i to po ciemku. c) zbrodnia najwieksza, bo dokonana przez pierwszego fryzjera, z ktorego sciecia bylam zadowolona. tepe nozyczki!!!myslalam, ze polowe wlosow mi wyrwie, zanim je zetnie. ech..gdzie ja znajde tego idealnego... |
2007-09-30, 08:46 | #72 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Przypomniał mi się grzech tego typu- byłam przed studniówką na próbnej fryzurze. Przyniosłam zdjęcie, a babka na to: "Coś takiego? bez sensu w ogóle, jak pani będzie wyglądać". Pożegnałam się i wyszłam
Nie życzę sobie by fryzjer komentował MÓJ WYBÓR. Może dyskretnie doradzić, ale nie wygłaszać swoją [głupią] opinię.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2007-09-30, 10:58 | #73 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
mieszkam w małym mieście, więc zdarzyłam już dośc duzo fryzjerów "wypróbowac"... mam niestety tego pecha,ze raz fryzjerka zrobi mi dokladnie to co chcialam, doradzi, a kiedy indziej wychodzac staram sie omijac wystawy sklepowe,aby nie widziec swojego odbicia
- irytuja mnie kiedy fryzjerka przy scinaniu dźwgnie mnie w szyje! yyy... jakie to jest irytujace i BOLI! co mi po przeprosinach, kiedy mam wrazenie, ze mi sie krew poleje? - suszarka za blisko glowy -scinanie za krotko to wrecz zmora kiedys poszlam ze zdjeciem fryzury jaka chce. Oczywiscie uslsyzalam dluuuugi wywód na temat tego, ze to nie fryzura dla mnie itp.. nawet klietnki obok zaczely mi o to marudzic. W koncu zaczelam ustepowac- to byl wielki blad. Jak mi wysuszyla wlosy myslalam, ze zadźgam fryzjerke. Dodam, ze bedac w szoku zgodzilam sie na "lekkie" wymodelowanie- mialam nadzieje, na poprawe. Wygladalam jak jakis pudel! wlosy sciete nie tam gdzie mialy, gore mi podniosla za bardzo...dol za krotki- a miala tlyko podciac koncowki. Co prawda placilam malo, ale co z tego skoro zniszczyla mi moje ciezko zapuszczane wlosy? |
2007-10-01, 00:48 | #74 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
maswerka: Dodam jeszcze: przykładanie suszarki za blisko skóry głowy...grrr.
Dokladnie!!! To mnie wnerwia najbardziej, skora malo sie nieraz na glowie nie zapali, upomnisz sie, a po minucie to samo, a i zapomnialabym o "delikatnym" rozczesywaniu dlugich, splatanych wlosow grzebieniem!!!!! Leb lata we wszystkie stronypo katem 90 stopni, nawet gdy napniesz szyje, do tego w zestawie "czesanie czola"!!!grrrrr No i jak idziesz po fryzjerze na balange, wiec wczesniej robisz makijaz, a fryzjer podczas mycia glowy leje ci strugi wody po twarzy i wsadza piane do oka.... salonowe luksusy |
2007-10-01, 07:01 | #75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Cytat:
|
|
2007-10-01, 17:14 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
To może i ja dodam swoje trzy grosze
- ścinanie za krótko. Ostatnio jak byłam u fryzjerki (nie było mojej ulubionej pani ) to poprosiłam o podciecie grzywki i pocieniowanie włosów, żeby nie były takie grube. Mam fryzurkę taką, ze górna warstwa jest nieco krótsza niż dolna. I tak mi włosy pocieniowała, że różnica pomiędzy dolną, a górną warstwą wynosi 10 cm!!! Dobrze że włosy prostuję, to tego tak nie widać Grzywkę też mi kiedyś podcięli tak, że miałam centymetrowe kilkuty przy czole - nic sie z tym nie dało zrobić, bo sterczały poziomo (mam asymetryczna grzywkę i w takich krótkich jest mi nieładnie) - grzebienie. Ta sama fryzjerka od 10 cm używała takiego grzebyka platikowego z ostrymi końcami (tak mi się kojarzyło z takim z hipermarketu za 3 złote) i tak mi po głowie nim szurała, że skórę głowy miałam pooraną, i miejscami krwawiła! (zauważyłam w domu), goiło się ok. tygodnia Tez głupia byłam, że jej nie powiedziałam, zeby delikatniej mnie czesała - uprzejmowść Kiedyś byłam u takiej fryzjerki, która głosno komentowała moje włosy, że ich tak dużo i że takie sztywne są, że jej do oczu włażą. I co? mam nie chodzic do fryzjera, bo mam za duzo włosów? - o suszarce nie muszę mówić - suszenie w takim stylu, że wyglądam, jak własna ciotka w latach 60-tych: podwijanie końcówek na zewnątrz, górną warstwę mam za to tak napuszoną, jakbym chełm miała (zawsze mam gumke do włosów, jak wychodzę od fryzjera ) |
2007-10-02, 08:06 | #77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 267
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
ja na szczęście mam swojego fryzjera sprawdzonego,ale raz zdarzyło mi się że musiałam sie szybko uczesać na jakieś wyjście pobiegłam do zakładu obok mnie i trafiałam nieszczęśliwie:
1.suszarka- to nieszczęsne parzenie skóry -na zwróconą uwagę pani burknęła"przecież muszę te włosy podnieść bo co będzie pani miała na głowie-nie wiedziałam że przez parzenie skóry układa sie włosy 2.Fryzjerce non stop wypadała szczotka na podłogę -niezamiecioną zresztą,w końcu za którymś razem poprosiłam aby zmieniła tę szczotkę -spojrzenie było mordercze 3.efekt końcowy - mimo wszystko było w miarę dobrze dopóki pani nie zaczęła tapirować ,prosiłam żeby tego nie robiła bo moje włosy nie potrzebują ,ale pani była uparta -efekt :wyglądałam jak kopuła siana ,wlosy podniesione tak że wyglądałam jak nie powiem kto-w domu w ruch poszedł grzebień Ach zapomniałam dodać to co pani powiedziała na początku a czego nie znoszę -otóż pani rozczesując moje włosy powiedziała"kto panią tak źle ostrzygł-te włosy są beznadziejnie obcięte" Nienawidzę jak ktoś w taki sposób ocenia pracę fryzjera który mi odpowiada. |
2007-10-02, 08:16 | #78 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
[quote=ishtar;5427485]To może i ja dodam swoje trzy grosze
- ścinanie za krótko. Ostatnio jak byłam u fryzjerki (nie było mojej ulubionej pani ) to poprosiłam o podciecie grzywki i pocieniowanie włosów, żeby nie były takie grube. Mam fryzurkę taką, ze górna warstwa jest nieco krótsza niż dolna. I tak mi włosy pocieniowała, że różnica pomiędzy dolną, a górną warstwą wynosi 10 cm!!! Dobrze że włosy prostuję, to tego tak nie widać Grzywkę też mi kiedyś podcięli tak, że miałam centymetrowe kilkuty przy czole - nic sie z tym nie dało zrobić, bo sterczały poziomo (mam asymetryczna grzywkę i w takich krótkich jest mi nieładnie) - grzebienie. Ta sama fryzjerka od 10 cm używała takiego grzebyka platikowego z ostrymi końcami (tak mi się kojarzyło z takim z hipermarketu za 3 złote) i tak mi po głowie nim szurała, że skórę głowy miałam pooraną, i miejscami krwawiła! (zauważyłam w domu), goiło się ok. tygodnia Tez głupia byłam, że jej nie powiedziałam, zeby delikatniej mnie czesała - uprzejmowść Kiedyś byłam u takiej fryzjerki, która głosno komentowała moje włosy, że ich tak dużo i że takie sztywne są, że jej do oczu włażą. I co? mam nie chodzic do fryzjera, bo mam za duzo włosów? o matko ! jakbym siebie widziała , z tą różnicą , że obejrzała moje włosy i skomentowała : "i co ja mam z tych pani pięciu włosów wymyśleć " o mało nie spadłam z fotela !! nie muszę dodawać , że ten zakład obchodzę z daleka wielkim łukiem
__________________
wymianka - ciuszki L/XL : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post49249648 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=788534 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=760310 |
2007-10-02, 09:59 | #79 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 828
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Często się też zdarza, że fryzjerzy nie potrafią powtórzyć swoich wcześniejszych wyczynów. 3 lata temu byłam u fryzjerki w małym miasteczku, wszystko co pani zrobiła na mojej głowie było przecudowne. Włosy układały się same i wyglądały tak jak sobie tego zażyczyłam.
Po 3 miesiącach poszłam do tej samej osoby, prosząc o tą samą fryzurkę. Do tego czasu pani straciła jednak swoje umiejętności i zrobiła mi "oskubaną wiewiórę". W efekcie czego, tydzień później inny fryzjer musiał ściąć moje włosy na króciutkiego boba. Edytowane przez kokuryu Czas edycji: 2007-10-02 o 10:00 Powód: Literówki |
2007-10-02, 10:37 | #80 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Moim zdaniem fryzjerzy nie umieją się obchodzić z kręconymi włosami. Dopiero niedawno znalazłam fryzjerkę, która potrafiła obciąć końcówki i wycieniować moje naturalne loki tak żeby się ładnie układały, a nie straciły na długości. Obcięła mi chyba 2 cm, więc moje zapuszczanie włosów się nie zmarnowało Najpierw spytała ile chcę podciąć, potem aby się upewnić obcięła pasemko i spytała czy mi tyle odpowiada. A jak byłam młodsza (i się nie znałam) trafiłam do fryzjerki, która wmówiła mi że kręcone włosy obina się na PROSTO!! (ja poprosiłam o wycieniowanie), a w wycieniowanych będę miała "szopę". Ech...
A mój tatuś kiedyś wrócił od fryzjerki z plastrem na uchu bo mu ucięła przy strzyżeniu!! I jeszcze wzięła za to pieniądze!! I raz mi się przytrafiło, że fryzjerka robiąc pasemka odfarbowała mi tył bluzy :/ No to tyle |
2007-10-02, 11:51 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 3 729
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Cytat:
Jak już ktoś powiedział: zyt blisko trzymana suszarka.. raz myślałam, że mi kobita poparzy skórę głowy.. , poza tym.. tak, tak. dzganie nożyczkami. Co my jesteśmy? Wędlina.. ? ; p |
|
2007-10-02, 14:22 | #82 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Pamietam jak odkladalam pieniadze na fryzjera i nie moglam sie doczekac, az bede miala nowy kolorek.A, ze mam dlugie wlosy wiedzialam, ze balejaz bedzie mnie drogo kosztowal.
Chcialam, aby do mego chlodnego odcienia blondu dodala duzo pasemek cieplego.Zmienic sie z platyny w cieplutki kolorek.Przyszlam ze zdjeciem pani z wlosami, ktore mi sie marzyly. I slysze uzgodnienia praktykantek z glowna szefowa" Rubin byl by dobry, jak i ten ciemny braz" A ja "Jezu nie chce zadnych czerwonych i brazowych, co to ma byc?" odrazu odmowilam. Jednak i tak na koniec mialam moje blond pasemka z brazem.Okropienstwo, co to za balejaz.Mial byc sloneczny, naturalny kolor blondow. A jak w domu rozpuscilam wlosy to sie przerazilam zmienilam sie w szatynke.To byl koszmar, wskoczylam pod prysznic i zmylam z wlosow cala prace fryzjerek..szorujac fioletowymi szamponami i plukankami.Moje pieniazki tez poszly w bloto. Nienawidze tego jak niektorzy maja swoje wizje.
__________________
… świadomość kreuje „wygląd”… podświadomość działanie… |
2007-10-05, 17:09 | #83 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Na szczęście (albo i nie?) doświadczyłam tylko zbyt krótko obciętych włosów. Mam dwa zaufane salony fryzjerskie pod Wrocławiem i tam mnie nie "okaleczają".
__________________
Nie będe Julią to mi nie pasuje... |
2007-10-05, 19:00 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 15 914
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Ścinanie za krótko. Idziesz i mówisz podciąć proszę a tu 5/6 cm leży po obcięciu Mam ochotę nie zapłacić w takim momencie
|
2007-10-21, 10:09 | #85 | |
BAN stały
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Cytat:
Jesli chcesz miec wlosy dobrze obciete niesty fryzjer musi je wymodelowac aby zrobic korekte strzyzenia na sucho...nie wyobrazam sobie zeby wyjsc z salonu nie wymodelowana i nie wyobrazam sobie strzyzenia tylko na mokro....zrgoza!!! |
|
2007-10-21, 10:17 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
A ja bylam w roznych salonach i po wymodelowaniiu nigdy fryzjer nie robil zadnych poprawek. Wlasnie przez umiejetne modelowanie mozna zatuszowac niedoskonalosci ciecia.
|
2007-10-21, 10:32 | #87 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Rok 1984
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Grzechy, które ja zauważyłam:
- Nieumiejętne dobieranie odcienia farby albo wręcz narzucanie odcienia nieodpowiedniego dla czyjejś urody. Ja jestem chłodnym typem, a fryzjerki z mojego dotychczasowego salonu przy każdej okazji namawiają mnie mnie do ocieplenia koloru Wszystkie najchętniej zrobiłyby każdemu jakieś złote pasemka, złote brązy. Ja farbuję się na chłodne, ciemne brązy (również farbami profesjonalnymi, ale w domu) i przy każdej wizycie widzę dziwne spojrzenia i zdziwinie, że sama chcę mieć taki kolor. Poza tym, włascicielki salonu stawiają głownie na zarobek. Owszem, używają bardzo dobrych kosmetyków, ale tak naprawdę mówią to, co klient chce usłyszeć. Przykład - dwa lata temu zapragnęłam rudych włosów. Ten kolor mi nie pasuje zupełnie, ale co tam, wtedy chciałam, poszłam zdjąć kolor i zafarbować. Przyznam, że ładnie mi wtedy zdekoloryzowały włosy, wszystko ok (no, może na przdziałku był za jasny, ale cóż). Zachwalały, jak mi cudownie w tym nowym kolorze, przy każdej wizycie. Po roku wróciłam (na szczęscie) do mojego ulubionego ciemnego odcienia. Przed wakacjami coś mnie podkusiło i poszłam zrobić sobie pasemka (chcialam w odcieniach popielu, wyszły zdecydowanie za ciepłe ). Przeglądam sobie palety i szefowa pyta jaki chcę kolor (nie pamiętała oczywiscie, że ja to ja). Więc mówię, że jakiś odcień brązu. A ona: ale chyba nie rudy? (z takim niesmakiem). Aha, no to warto wiedzieć - Strzyżenie brzytwą włosów, które się nie nadają do tego zupełnie. Mam bardzo grube, sztywne włosy, a ostatnio zostały wycieniowane brzytwą. Po umyciu w domu i wyschnięciu, końcówki wyglądają jak miotła. Strasznie to wszystko wygląda, jak się opisuje. Zmieniam teraz fryzjera, choć żałuję (trochę) jednego - obcinałam się tam 4 lata i fryzjerka wiedziala jak lubię mieć wlosy wycieniowane, wiedziala, ze zapuszczam, nigdy mnie nie oszczpeciła. Gdyby nie ta brzytwa byłoby ok. Ale jakoś dziwnie się czuję w salonie, gdzie mój kolor włosów jest.. dyskryminowany
__________________
bezdomni.pl ------------------------------------------------------------- Od lutego w USA [off-line] |
2007-10-21, 10:52 | #88 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
grzech z kilku dni wstecz...
chcialam pofarbowac wlosy na jasniejszy blond (sama MIALAM ciemny odcien blondu). ystraszona i niezbyt przekonana do takeigo kropku pytalam sie co 5 minut czy nie wyjdzie mi jakies dziwne "cos" majace bardzo duzo wspolnego z pomaranczem i żólcia....uslsyzalam, ze nie. Uspokoilam sie i przyszlam na umowione farbowanie. I co z etgo wyszlo? oczywiscie blond, ale z dosc duza domieszka pomaranczu i zółci po prostu nic tylko plakac |
2007-10-21, 10:53 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
Wiem jak to zabrzmi, ale mnie zasciankowosc fryzjerek nie dziwi. To zazwyczaj panie po zawodowce ze specjalizacja fryzjerstwo. Jako smarkula mialam przyjemnosc w poblizu takiej szkolki spacerowac razem z mamusia, element ktory z niej wychodzil zachecal do ucieczki...Tandetne bezguscia odpicowane: solarka, tleniony blondzik, rozowy pazur, kilogram tapety...Sorry, na pewno jest wielu dobrych fryzjerow po dobrych szkolach, ale nie ludzmy sie, spora ich czesc wywodzi sie z takich wlasnie szkol...Dlatego ja chodzac do fryzjera (bo juz nie chodze) przygladalam sie fryzjerkom... I na tej podstawie dokonywalam wyboru. Wpadek z fryzjerem mialam mnostwo, wlasciwie prawie kazde wyjscie bylo wpadka. Krzywe, zle przyciete grzywki, szarpanie wlosow, za cieply nawiew z suszarki...Juz nie wspomne o niekompetencji doradczej, bo owszem zlosliwych komentarzy sobie nie zycze, ale dwa razy widzialam zmieszana mine fryzjera, kiedy go o cos prosilam, natomiast bez skrupolow i innych propozycji wykonywal mi fryzure, w ktorej ewidentnie wiedzial, ze bede zle wygladac. Teraz wrocilam do naturalnych wlosow. Sa krecone i za zadne skarby do zadnego fryzjera nie pojde Chocby mi go polecalo 100 na 100 wniebowzietych dziewczyn. Sama sobie wycieniuje. Sama sobie podetne. Sama sobie zafarbuje. Nie zaplace wiecej za oszpecenie.
|
2007-10-21, 13:15 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 379
|
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów
A widziałyscie tą reklamę która leci teraz w telewizji....?
Nie pamiętam co reklamują, ale siedzi babka z kręconymi włosami, w okoła otoczka profesjonalizmu i tego czegoś.....ze niby twoje włosy są w dobrych rękach....efekt - kobieta z wizja fryzjera na głowie. Trzeba to zobaczyć, świetne Idealnie pasuje do tego wątku..... |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:53.