Dziwna uroda i potrzeba zmian

[littlemiho]

Witam!

Jestem już od jakiegoś bywalczynią tego forum, ale dopiero teraz postanowiłam założyć tutaj wątek. Skłoniła mnie do tego chęć zmiany czegoś w swoim życiu, w tym w wyglądzie. Niestety na chwilę obecną ani trochę nie czuję atrakcyjna. Mam specyficzną urodę, która zupełnie mi się nie podoba i to oczywiście rzutuje na mojej pewności siebie. Wkrótce jednak nowy rok i dlatego pomyślałam, że powinnam zadbać od siebie. T Może coś doradzicie? Wrzucam kilka swoich zdjęć

Pozdrawiam!

[violka_o]

oczywiście zmiany są zawsze mile widziane, jednak moim zdaniem bardzo fajnie się prezentujesz, nie jednak dziewczyna chciałaby tak wyglądać czasami sam makijaż potrafi już zmienić kobiete

[littlemiho]

Bardzo dziękuję za miłe słowa Niestety sama podchodzę krytycznie do tego, jak wyglądam. Ma to chyba związek z tym, że w latach szkolnych byłam wyśmiewana przez inne dzieci właśnie z powodu wyglądu, a potem cóż... jakoś ta niska samoocena pozostała (doszły do tego kompleksy, które nie są związane z wyglądem). Byłam na terapii, trochę mi to pomogło, bo coraz częściej wychodzę między ludzi, co nie zmienia faktu, że nadal mam duże kompleksy.Czuję się taka duża, niekształtna, ciężka, nijaka... W moim życiu uczuciowym nic się nie dzieje, mężczyźni mnie nie zauważają. Dlatego bardzo chciałabym się zmienić, na początek chociażby z wyglądu.

[LaLaRe87]

Powiem Ci zupełnie szczerze, że ciekawa i naprawdę ładna dziewczyna z Ciebie. masz ciekawe rysy! Odniosę się do 4 zdjęcia - warto nieco podkreślić brwi, myslę o wyrównaniu kolorytu skóry, delikatnym makijażu oczu, ale przede wszystkim podkreśleniu BARDZO ŁADNEGO KSZTAŁTU UST! Poza tym jesteś fotogeniczna!!!!

[MissChievousTess]

Nie widzę "dziwnej urody", widzę lekki nadmiar kilogramów. Zamiast inwestować w drogą i długotrwałą terapię zainwestowałabym w karnet na siłownię. Wystarczy schudnąć około 4-5 kilo i nawet twarz się wyszczupli.
Po ramionach widać, że trochę ruchu by Ci się przydało.
Włosy można podciąć i zmienić kolor na jaśniejszy bo odmładza i ożywia twarz, a masz bardzo delikatną urodę, więc jakiś ciemny, ciepły blond jak najbardziej.
No i zadbać o brwi bo są jaśniutkie.
Ale jak dla mnie trzeba po prostu zadbać o sylwetkę, zgubić troszkę nadbagażu, wymodelować ciało, nabrać mięśni. Czyli dieta i ruch.
Ja w 3 miesiące ćwicząc 3 razy w tygodniu po 1,5 godziny z obciążeniem (maszyny oporowe, ćwiczenia obwodowe) zgubiłam 8 kilo, więc Ty po roku regularnych ćwiczeń byłabyś zapewne nie do poznania. Ba, są kobiety miss kulturystyki po roku-dwóch latach ćwiczeń, więc serio zamiast terapii siłownia. Tym bardziej, że ruch poprawia humor a odchudzanie się odzie szybciej zimą, więc bardzo polecam.
I nie, nie mówię tego złośliwie, ale szczerze. Tak bym poradziła sama sobie albo najlepszej przyjaciółce z Twoim wyglądem.
Masz świetny biust i warto go podkreślać strojem, ale o ramiona już wypadałoby zadbać, a twarz można wyszczuplić gubiąc nieco kilogramów i odpowiednio dobierając fryzurę i makijaż (konturowanie).

[littlemiho]

Spoko, nie odbieram tego jako coś złośliwego, wręcz przeciwnie, cieszę się, że ktoś w końcu może mi doradzić.
Co do nadwagi, rzeczywiście jest to mój największy problem. Oprócz ramion nie podoba mi się też mój brzuch. Już kilka razy pytano mnie, w którym jestem miesiącu, co wprawiło mnie w zakłopotanie. Niestety jest mi bardzo trudno zrzucić kilogramy. Wystarczy, że coś mnie zdenerwuje, zasmuci, a już sięgam po jedzonko. Uwielbiam wszelkie niezdrowe rzeczy typu frytki, pizza, hamburgery. O tej porze roku tym bardziej, bo jest zimno i człowiek szybko robi się głodny. Nie wiem, jak mam zapomnieć o takim syfiatym żarciu i przerzucić się na wartościowe i zdrowe.
Z brwiami muszę koniecznie coś zrobić, podobnie jak z rzęsami. Są jasne i nieciekawie wyglądają. Co do koloru, myślałam o jego zmianie, z drugiej strony trochę mi go szkoda, to jedna z tych niewielu rzeczy, jakie podobają się w swoim wyglądzie. Zastanawiam się za to nad tym, czy spinać włosy czy też raczej nosić je rozpuszczone.
Wrzucam jeszcze zdjęcie sylwetki, bo z tego wszystkiego zapomniałam, oraz zdjęcie w spiętych włosach.

[Salamandera]

Moim zdaniem wyglądasz bardzo ładnie w rozpuszczonych włosach i wcale nie masz dziwnej urody, tylko piękne duże oczy, które trzeba koniecznie ładnie podkreślić ja bym podcięła odrobinę włosy i może je podkręcaj sobie delikatnie? Kolor bardzo ładny, więc nie zmieniaj - tym bardziej, jeśli Ci się podoba! Taka dieta i brak ruchu to faktycznie nie świadczy dobrze, więc ruch i dobra motywacja są dla Ciebie! nie musisz ćwiczyć od razu na siłowni, znajdź jakąś formę ruchu, która sprawi Ci przyjemność, np. taniec, zumba czy bieganie. Ruch dodatkowo sprzyja produkcji endorfin więc jest duża szansa, że poprawi się też Twoje samopoczucie, a co za tym idzie - pewność siebie

[Holly85]

Ani włosów anie twarzy wogole bym się nie czepiała.
Kolor włosów masz piękny, twarz jak najbardziej ładna i harmonijna.
Masz duże usta, delikatne rysy, ładne oczy.
Problem tkwi w nadwadze, jak schudniesz to i twarz się zmieni, mam na mysli zeszczupleje.

No niestety nic nie doradzę,, na pewno nie zmeniaj koloru włosów, bo tej idealnie Ci pasuje.

[Catalys]

Masz urodę trochę podobną do mojej i podobne dzieciństwo... Ale zazdroszczę Ci tych zielonych oczu (są zielone? bo nie wiem czy dobrze widzę). Moje są niebiesko-szare i przez lata czułam się dość pospolicie. Dziś jestem prawie 40-stką i wiem, że czasem decyduje o zmianie szczegół. W moim przypadku zdecydowało przefarbowanie włosów z tzw. mysiego blondu. Teraz mam kasztanowe, ale były też czerwienie i fiolety. O różnych blondach i pasemkach nie wspominam
We wcześniejszych wypowiedziach dziewczyny mają sporo racji. Trzeba Ci dodać mocy. Podkreślić moim zdaniem oczy - są Twoim atutem. Przyciemnić brwi, rozświetlić włosy - może jakieś refleksy? Nadać wyglądowi takiego pazura. Jeśli chodzi o sylwetkę, to podkreśl to co masz fajnego, np. biust. I nie chodzi wcale o wielkie dekolty, wystarczy fajny wisior, nawet na golfie. Dobrze dobrany stanik to podstawa. Zatuszuj brzuszek. Wbrew pozorom, noszenie obcisłych bluzek wcale nas nie wyszczupla. Przerzuć się na tuniki, wysoką talię, np. wstążka pod biustem. Co jeszcze? Broń Boże nie noś spodni biodrówek, nie ma nic gorszego, niż wylewające się z nad spodni boczki (przerabiałam temat na sobie ). Wiem, że dla nas dziewczyn "z warunkami" tylko wysoki stan w spodniach, jeansach i innych jest dobry. Unikam też legginsów i rurek, a jeśli już, to z tunikami. No i buty na obcasie, wystarczy 5 cm, a zmienia się cała postawa.
I ostatnia najważniejsza rzecz: polubić samą siebie. Wyznaję ją na tyle długo, że wiem, że to działa. Jeśli się komuś nie podobasz, to jego problem. Zaakceptuj samą siebie i uwierz, że są dziewczyny, które mają większe problemy z wyglądem, np. blizny, zmiany skórne, i dużo gorsze rzeczy. Dlatego zacznij podchodzić do siebie pozytywnie. Stań przed lustrem i powiedz sobie: "Jesteś piękna!"
Życzę powodzenia i wytrwałości, mam nadzieję, że moje wskazówki będą przydatne.
Pozdrawiam

[littlemiho]

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale miałam zajęty weekend.
Chciałabym podziękować za wszystkie porady, jakie tutaj otrzymałam.
Oczywiście zamierzam się do nich zastosować i wprowadzić czym prędzej w życie.
Nad tym polubieniem siebie też będę pracować. Nie będzie to łatwe, zważywszy że niedawno zostałam po raz kolejny zraniona, ale nie poddam się. Nikt w końcu nie przeżyje za mnie mojego życia.

[Salamandera]

Zgadzam się w zupełności! Złota porada i zgadzam się co do zasad ubioru - jak najbardziej na TAK! powodzenia littlemiho! i odzywaj się, jak zmiany. Może stała motywacja też Ci pomoże

[natqok]

Myślę, że powinnaś bardziej podkreślać swoją urodę. Lekki makijaż oczu, podkreślenie brwi (!), wyrównanie kolorytu twarzy, może jakieś konturowanie, żeby optycznie ją wysmuklić, zakryć to, co chcesz zakryć, a podkreślić to, co chcesz by było podkreślone Ponadto może zmień kolor włosów na bardziej wyrazisty? Dodatkowo może zmiana stylu? Mam tu na myśli jakieś bardziej dopasowane ubrania No i jeszcze może bieganie, lub siłownia, żeby zrzucić trochę kilogramów i lepiej się poczuć ze samą sobą?

[Alena_]

Twoja uroda przypomina mi urodę Michelle Tratchenberg I myśle, że tak jak jej będą ci pasować mocno podkreślone oczy. Co do rzęs to może przedłużanie metodą 1 do 1? Na pewno fajnie otworzyłoby ci to oko, poza tym to bardzo wygodne. I masz świetny biust, na pewno dużo z niego nie stracisz przy chudnięciu. Jeśli go podkreślisz to nie ma opcji żeby faceci nie zwracali na ciebie uwagi ;D

[cb3bd79b36c27402fdfd42ef386b0644a8e2d957]

Brwi, brwi, koniecznie

[noocokolwiek]

Jesteś prześliczna ;-) szczególnie na zdjęciu z kapeluszem - może właśnie iść w taką zadziorną stronę, ciekawe dodatki itd? No i malowałabym usta starannie, bo to zdecydowanie Twój atut. Z ciekawością obejrzę fotki "po zmianach"

[littlemiho]

Witam drogie panie i jeszcze raz dziękuję za wszystkie otrzymane dotąd rady. Pragnę poinformować, że wzięłam się za siebie i udało mi się już zrzucić dwa kg. Wszystko dzięki temu, że zaczęłam się więcej ruszać (jazda na rowerku stacjonarnym, brzuszki, bieganie) i ograniczyłam spożywanie tłustego, bezwartościowego jedzenia. W najbliższym tygodniu zamierzam zrobić porządek z brwiami i wycieniować włosy.
Co do biustu, to do tej pory się wstydziłam go, ponieważ kiedyś często mi docinano z jego powodu. Trudno być zadowolonym z takiego "zainteresowania".

[Wołodia]

Masz świetną urodę! Troszkę przypominasz mi serialową Nikitę (Peta Wilson). Chciałabym mieć takie pełne i zmysłowe usta jak Twoje! Podkreślaj je koniecznie w makijażu (nawet konturówką, a co - niech świat widzi Twoje atuty ). Kształt oczu tez powinnaś wydobyć czarną kredką. Gratuluje schudnięcia i wzięcia się za siebie! Nie trać motywacji i pamiętaj, że nawet pulchniejsza jesteś piękna i wartościowa. Zaakceptuj i pokochaj siebie!

[Karinna092]

fryz, kolor, zacznij uczęszczać na siłownię

[littlemiho]

Na siłownię, niestety, mnie aktualnie nie stać. Co najwyżej mogę trenować na swoim rowerku stacjonarnym i wykonywać ćwiczenia w domu. W weekendy do tego mogą dojść jeszcze górskie wędrówki.

[201607040946]

Ja tylko chciałam ostrzec, że może być tak, że jak schudniesz jakieś 10 kg, to rysy twarzy ci się moooocno wyostrzą (teraz też nie masz łagodnych). Wiem, sama tak mam.

[Holly85]

Napisane przez kaguya

Ja tylko chciałam ostrzec, że może być tak, że jak schudniesz jakieś 10 kg, to rysy twarzy ci się moooocno wyostrzą (teraz też nie masz łagodnych). Wiem, sama tak mam.

Gdzie Ty u niej wypatrzyłaś ostre rysy?
Ostre to ma księżna Kate (wąskie usta, kanciasty owal twarzy)
albo Steczkowska - (ten nos! i kiedys male usta)
Agata Buzek..

Autorka ma okrągłą twarz, wydatne usta, delikatne brwi i maly nosek...

[201607040946]

Przecież nie wiesz, czy ważąc mniej autorka miała okrągłą twarz.
Okrągłe oczy i pełne usta? Jolie też takie miała i ma, niezależnie od wagi, a miękko nie wygląda.