smaczne jedzenie w Krakowie

[malinaczarnecka]

Chwalcie się, gdzie zjadłyście smaczny obiad w Krakowie ja raczej nie chodzę do restauracji, ale znajomi przyjeżdżają, więc będę musiała ich gdzieś zabrać na dobre jeść

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez malinaczarnecka

Chwalcie się, gdzie zjadłyście smaczny obiad w Krakowie ja raczej nie chodzę do restauracji, ale znajomi przyjeżdżają, więc będę musiała ich gdzieś zabrać na dobre jeść

Trzy razy 'tak' dla Chimery.
Bar sałatkowy mają pyszny (tarta brokułowa albo owocowa <3) i niedrogi. Na dole, w piwnicy, masz restaurację. Też podobno bardzo dobra, ale zawsze pozostawałam tylko na górnej części.

[beautyinside]

Ja jakoś od zawsze ląduję w "CHłopskim jadle" i na kazimierzu raz jadłam w restauracji, w piwnicy, w stylu takim "średniowiecznym" urządzona była No ale najpyszniejsze są zapiekanki!

[shonyen]

ja zawsze wracam do "Padre" i do "Fariny"

kurde, muszę wyskoczyć na obiad do Krk, smaka mi narobiłaś

[ellish]

ja bardzo lubie Indus Tandoor oraz Da Pietro.
I jeszcze przypomnialam sobie o Jeff's.

[malinaczarnecka]

W jeffsie to chyba drogo jest;/ ?! Tak myślałam nad babcią maliną albo nad restauracją pod baranem, bo tam mają polską kuchnie.

[onlyREDlips]

W Krakowie zawsze zaglądam do KOKO. Domowe obiady, porcja ogromna, smak idealny. Jednak, by znaleźć miejsce przy stoliku, nieźle trzeba się na fatygować!

[Rena]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;47886663]Trzy razy 'tak' dla Chimery.
Bar sałatkowy mają pyszny (tarta brokułowa albo owocowa <3) i niedrogi. Na dole, w piwnicy, masz restaurację. Też podobno bardzo dobra, ale zawsze pozostawałam tylko na górnej części. [/QUOTE]

Popieram wybor zwazywszy, ze lokal ma swoj klimat i jest obok rynku.

Ja lubie jeszcze sphinxa, gruzinskie chaczapuri.

Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk

[nosferatku]

Napisane przez Rena

Popieram wybor zwazywszy, ze lokal ma swoj klimat i jest obok rynku.

Ja lubie jeszcze sphinxa, gruzinskie chaczapuri.

Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk

Kiedy lubiłaś chaczapuri?
Ja lubiłam jakieś 6 lat temu. Potem bywałam kilkakrotnie i cały czas spadał poziom. 3 lata temu byłam po raz ostatni - niedobre, drogie jedzenie w małych porcjach. Niestety.

Sphinx też był nawet dobry dobrą chwilę temu, jak wchodził na rynek, a niejedna z nas chodziła do przedszkola. Zniechęciłam się definitywnie dobre 6 lat temu.

Problem z knajpami w Krakowie jest taki, że:
a)nie ma dobrych
b)jak już są, to drogie
c)nawet, jak są dobre i w miarę dostępne cenowo, to nie trzymają równego poziomu.

Sama lubię Pod Norenami (wegetariańska, ale mięsożercom też smakuje), tylko właśnie problem jest taki, że raz jest pysznie, a raz - całkowicie przeciętnie. Wystrój taki przyjazny, dobrze się tam siedzi.

Raczej pewniakiem jest Polakowski, też blisko rynku (a w ogóle to w kilku miejscach), dość tanio, a zupy (rybna i barszcz ukraiński ) mają takie, że śnią się po nocach. Umiarkowanie z siedzeniem tam dłużej, spory ruch, jedzenie pycha.

Koko jest spoko, byłam kiedyś, a i znajomi, co bywają częściej - chwalą. Nie wiem, jak jest w tej chwili, ostatnią recenzję widziałam z 2013 roku. Plus taki, ze można sobie potem do piwnicy zejść albo wkroczyć do dowolnego pubu w okolicy.

Kultowa Stasia może? To bar mleczny, tuż przy rynku, pyszne, proste, domowe, taniutkie. Ale nie na posiadówkę i bez pozorów elegancji - idziesz, jesz, wychodzisz.

Z droższych pozycji - Genji bardzo. Kuchnia japońska, prowadzona przez Koreańczyków, ale z pasją, a kim chi (w końcu to jednak Koreańczycy) mają doskonałe i śmierdzi tak, jak trzeba. Kim chi, nie lokal.

Inną opcją jest Lotos, taka chińska restauracyjka, w której nigdy nie byłam, bo spotykałam albo na konferencjach, albo przywozili mi do domu. Wieeele razy. I to jest przepyszne, rozsądne cenowo jedzenie (dwie głodne osoby jedzące przystawkę i bez alkoholu - tak około 70 złotych, można taniej i można kilkakrotnie drożej, w zależności od wyboru potraw i stopnia wygłodzenia). Bez intensywnych smaków, za to bardzo pieczołowicie przyrządzone (to rzadkość teraz, żeby to, co miało chrupać - chrupało, to, co miało być miękkie - było miękkie, a wszystko w jednej potrawie i jeszcze dobrze ugotowany ryż do tego).

No i zapiekanki. Pojechać do Krakowa i nie pójść do Endziora to jakby nie być w Krakowie wcale.

[Rena]

Faktycznie tak bedzie kilka lat jak chaczapuri rzadzilo. Ale bylam rok temu i nie bylo zle. Polakowki to to z dynia innymi warzywami na wejsciu?

Jeff ma dobre steki.

i przypomniala mi sie kampania piwowarska pod wawelem sznycel olbrzym etc.

Wierzynka na pewno nie bede polecac juz pomijajac ceny te ryby na slodko czy potrawy bardzo doslownie ze sredniowiecza. Juz chyba wolalabym do pizzerii.

[nosferatku]

Napisane przez Rena

Faktycznie tak bedzie kilka lat jak chaczapuri rzadzilo. Ale bylam rok temu i nie bylo zle. Polakowki to to z dynia innymi warzywami na wejsciu?

Tak, to ten Polakowski Cały w warzywach.
Do chaczapuri jednak nie wrócę, za bardzo się zraziłam.

Napisane przez Rena

Wierzynka na pewno nie bede polecac juz pomijajac ceny te ryby na slodko czy potrawy bardzo doslownie ze sredniowiecza. Juz chyba wolalabym do pizzerii.

Generalnie w Rynku to się za bardzo nie je...Lokale tam płacą koszmarne ceny za najem, więc albo muszą wywindować ceny pod niebiosa, albo muszą po prostu być zwyczajnie drogie, ale za to iść na kompromis z jakością. Po prostu - można znacznie taniej i lepiej

A i jeszcze jest węgierski Deli Bar na Kazimierzu. Bardzo przyjemne miejsce i z tego, co próbowałam - kuchnia wysoce zachęcająca.

[Krystyna911]

Napisane przez Rena

i przypomniala mi sie kampania piwowarska pod wawelem sznycel olbrzym etc.

byłam ostatnio i bardzo mi smakowało. A jadłam to : http://wyjadacze.pl/restauracje/6195...ka-z-dodatkami porcja w rozmiarze XXXL i spokojnie wystarczy dla 2 osób

[Karollina90]

a co polecicie wegetariance?:P

[Rena]

Ja tej stasi to w ogole nie znam. O koko tez nie slyszalam.

Co do wegetarianki to zalezy na ile restrykcyjnie bo sa i tacy co jajka nie tkna wtedy tarta warzywna odpada. A nawet dla niektorych ser i tym samym pierogi ruskie.

[nosferatku]

Napisane przez Karollina90

a co polecicie wegetariance?:P

Słyszałam pozytywne opinie o Momo na Dietla, sama nie byłam.

Wege - Pod Norenami. Bardzo przyjemne miejsce i do tego zupełnie dobre jedzenie, z zastrzeżeniem, że mają i lepsze, i gorsze dni. Ale zielone curry to im chyba zwykle wychodzi nieźle.
Mają wegańskie, wegetariańskie i opcję bezglutenową. Ja osobiście lubię bardzo, aczkolwiek po tym, jak ostatnio zepsuli pierożki momo to pierożków momo już nie tknę u nich

Oprócz tego wiele barów mlecznych ma w ofercie przynajmniej parę wegetariańskich opcji, a niejedna restauracja też.

Mówi się o Nova Krova na Kazimierzu, ale nie byłam, więc nie powiem nic.
Byłam za to w Glonojadzie na Placu Matejki, zwykle jednak tylko na herbatkach. Mają dobrą kawę po wietnamsku, czy jakoś tak - mega epicko słodką. I przyzwoite były samosy, które tam kiedyś zjadłam. Ale opinie o jedzeniu są raczej z tych średnio-negatywnych.

[wiselka44]

Dobrze ostatnio pojadłem w restauracji Pod złotym liściem na Złotego Wieku. Mają smaczną pizzę, z fajnym ciastem, a do tego w przystępnej cenie. Miła obsługa, fajny klimat. Dobre miejsce, żeby się spotkać ze znajomymi, albo na randkę.

[Kucharenka]

Ja lubię soprano, pod wawelem i zazie

[Veredise]

Zazie na Józefa, Trufla na Placu Szczepańskim i MoaBurger na Mikołajskiej i Chimera na Anny to moje ulubione.

[iceflower]

La Petit France
Chimera
Zakładka
Coca
Studio Qlinarne
Sami Am Am
hamburgery z food trucka na Kupa

[Leokadia6]

Ciężko wskazać jedną knajpkę, bo w Krakowie jest naprawdę wiele interesujących lokali Ale jeśli lubisz dobrą Polską kuchnię t0 może warto odwiedzić restauracja - podbaranem ? Jak sama nazwa wskazuje zjesz tam pyszną baraninkę i jagnięcinkę