Czy wypada pójść na imprezę zakładową nieznając nikogo?

[aluzja]

Witajcie od pewnego czasu dręczy mnie jedna rzecz. Chciałabym sie poradzic i z góry przepraszm jesli cos podobnego miało tu miejsce. Od stycznia zaczęlam pracę w innym miescie, zupełnie nikogo tu nie znam. W pracy też dopiero poznaję niektóre osoby. Jak na razie zaznajomiłam sie bliżej z dwiema osobami. Choć to nie jest przyjaźń. Niedługo organizowana jest impreza zakladowa, typu bal lub cos na wzor sylwestra. Będzie na niej może nie polowa ale mniejsza polowa biura, dyrektor oczywiście każdy (lub wiekszość) z partnerami. Bedzie też część tzw. młodej krwi w moim wieku i takich osób do 30lat. Niektorzy idą sami. Czy mi jako osobie nieznającej tam nikogo wypada na cos takiego sie zapisać? Oczywiście ja nawet o tym nie myslalam ale im bliżej tym każdy mnie namawia, a wiadomno glupio odmowić tym bardziej że jakby chcę się tam "wkupić", wypaść pozytywnie. jeden pracownik nie mając pary zaproponowal czy bym mu nie potowarzyszyla? Dodam że nie przepadam za hucznymi imprezami, choć nie na jednym weselu już byłam. Należę też do osób nieśmiałych i spokojnych. Jeśli już pójść to jak się ubrac aby nie zwracać zbytnio na siebie uwagi?

[Midnight___]

Zależy.. jeśli to normalna impreza w LOKALU i jest powiedziane że można przyjść z kimś + nie są to sami faceci (vide mój wątek założony przed chwilą) to czemu nie ?

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Aha co do ubioru może jakaś fajna, ale niewyzywająca sukienka? Albo jeansy i koszula? Zależy czy jest jakiś dresscode - skoro piszesz że to coś jak sylwester..

[kisielova]

Poszłabym. To fajna okazja żeby poznać współpracowników. No i mała czarna- zawsze się sprawdza.
Chociaż lepiej podpytaj znajomych, jak zazwyczaj ubiera się na takie imprezy.

[aluzja]

Napisane przez Midnight___

Zależy.. jeśli to normalna impreza w LOKALU i jest powiedziane że można przyjść z kimś + nie są to sami faceci (vide mój wątek założony przed chwilą) to czemu nie ?

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Aha co do ubioru może jakaś fajna, ale niewyzywająca sukienka? Albo jeansy i koszula? Zależy czy jest jakiś dresscode - skoro piszesz że to coś jak sylwester..

Impreza ma być w hotelu. Sami faceci oczywiście nie będą. Będą pary i osoby samotne w moim wieku również. Z tego co wiem to obowiązują stroje jak na bal. Suknie sukienki. Więc dżinsy odpadają...
Mimo to dzięki za wskazówki

[--Olka--]

Napisane przez aluzja

Oczywiście ja nawet o tym nie myslalam ale im bliżej tym każdy mnie namawia, a wiadomno glupio odmowić tym bardziej że jakby chcę się tam "wkupić", wypaść pozytywnie. jeden pracownik nie mając pary zaproponowal czy bym mu nie potowarzyszyla?

Oczywiście, że idź! Jeszcze jak trafia się współtowarzysz, z którym będziesz mogła spędzić wieczór, a nie stać sama jak ten kołek, to tym bardziej (chyba że to jakiś idiota). Rozumiem, że się obawiasz, ale skoro chcesz się zintegrować, to najlepsza ku temu okazja.
Również polecam małą czarną, prostą. Do tego jakiś ładny naszyjnik i voila.

[Elfir]

Z zasady taka impreza ma na celu właśnie poznanie sie pracowników

[aluzja]

Napisane przez --Olka--

Oczywiście, że idź! Jeszcze jak trafia się współtowarzysz, z którym będziesz mogła spędzić wieczór, a nie stać sama jak ten kołek, to tym bardziej (chyba że to jakiś idiota). Rozumiem, że się obawiasz, ale skoro chcesz się zintegrować, to najlepsza ku temu okazja.
Również polecam małą czarną, prostą. Do tego jakiś ładny naszyjnik i voila.

a czy wypada pojsc w malej czarnej z koronki, lekko przed kolana, dekolt lekko zabudowany (taki mały golfik) i rekawki też są (nie cienkie ramiączka). Z biżuterii miałabym tylko bransoletkę ew. małe kolczyki wkrętki. Czy wypada ubrać jescze czarne rajstopy cienkie? I prosty sweter czarny tylko na pierwsze wejście?
Nie za dużo tego czarnego?

[akna1102]

Uważam, że powinnaś iść. Tym bardziej,że facet proponuje Ci towarzystwo Zawsze partner do pierwszego tańca jest Potem wiadomo, że wszyscy i i tak się wymieszają

Co do stroju....to koronka jest bardzo modna więc myślę, że sukienka będzie oktylko ja bym włożyła cieliste matowe rajstopy, do tego buty jakieś imprezowe szpileczki do czarnej sukienki możesz dobrać każdy kolor....czerwone, fuksja, złote, srebrne, do tego fikuśna torebka i ładny make up i jesteś gotowa

Co do swetra to nie jestem przekonana nawet na wejście, może lepiej żakiecik??

[--Olka--]

Napisane przez aluzja

Nie za dużo tego czarnego?

Naprawdę ciężko ocenić, nie widząc końcowego efektu. Jakbyś dałafotkę, to skrytykujemy.

Napisane przez akna1102

Co do stroju....to koronka jest bardzo modna więc myślę, że sukienka będzie oktylko ja bym włożyła cieliste matowe rajstopy, do tego buty jakieś imprezowe szpileczki do czarnej sukienki możesz dobrać każdy kolor....czerwone, fuksja, złote, srebrne, do tego fikuśna torebka i ładny make up i jesteś gotowa

Co do swetra to nie jestem przekonana nawet na wejście, może lepiej żakiecik??

Racja.

Ale przede wszystkim SZEROKI UŚMIECH, choćbyś poszła i w dresie.

[martynusia222]

Ja też uważam, że powinnaś iść i że jest to świetna okazja do poznania osób z pracy.
Może zamiast czarnego swetra załóż w innym kolorze? Bo w sumie z Twojego opisu wynika, że faktycznie za dużo tego czarnego

[nosferatku]

Napisane przez aluzja

Witajcie od pewnego czasu dręczy mnie jedna rzecz. Chciałabym sie poradzic i z góry przepraszm jesli cos podobnego miało tu miejsce. Od stycznia zaczęlam pracę w innym miescie, zupełnie nikogo tu nie znam. W pracy też dopiero poznaję niektóre osoby. Jak na razie zaznajomiłam sie bliżej z dwiema osobami. Choć to nie jest przyjaźń. Niedługo organizowana jest impreza zakladowa, typu bal lub cos na wzor sylwestra. Będzie na niej może nie polowa ale mniejsza polowa biura, dyrektor oczywiście każdy (lub wiekszość) z partnerami. Bedzie też część tzw. młodej krwi w moim wieku i takich osób do 30lat. Niektorzy idą sami. Czy mi jako osobie nieznającej tam nikogo wypada na cos takiego sie zapisać? Oczywiście ja nawet o tym nie myslalam ale im bliżej tym każdy mnie namawia, a wiadomno glupio odmowić tym bardziej że jakby chcę się tam "wkupić", wypaść pozytywnie. jeden pracownik nie mając pary zaproponowal czy bym mu nie potowarzyszyla? Dodam że nie przepadam za hucznymi imprezami, choć nie na jednym weselu już byłam. Należę też do osób nieśmiałych i spokojnych. Jeśli już pójść to jak się ubrac aby nie zwracać zbytnio na siebie uwagi?

Oczywiście, że idź.
Takie imprezy to doskonała okazja, żeby poznać ludzi, z którymi pracujesz.

Co do stroju - padła mała czarna. Mała czarna zawsze spoko, ale ja bym do niej dorzuciła coś błyszczącego, a przynajmniej - staranną fryzurę i mocniejszy makijaż.

W mojej firmie tego rodzaju imprezy są zawsze przebierane. Nie polecę Ci więc stroju Rzymianina, który u nas jest absolutnie normalny.

[iceflower]

To jest wręc wskazane żeby iść i poznać współpracowników. Imprezy z partnerami są słabsze, bo jest mniejsza integracja z ludźmi z pracy, jak ktoś przychodzi z drugą połówką to poświęca jej większość czasu. Przynajmniej tak wynika z moich dotychczasowych doświadczeń.

Dobry strój na imprezy z pracy to mała czarna. Pasuje również na bal.

[maacieek]

Iść, przecież nikt nie zmusza byś siedziała do samego rana i piła hektolitry alkoholu, o ile w ogóle będzie. Świetna okazja, żebyś ty poznała innych jak i oni ciebie.

[Kiciunia21]

Jasne, że tak Świetna okazja żeby poznać ludzi i zwrócić na siebie uwagę (ale od dobrej strony, oczywiście )