Wesele

[karolina_hot]

Witam ja otóż zastanawiamy się nad weselem czy robić że idziesz na gotowe wszystko i od osoby 150 zł czyli na sali. czy po prostu zrobić wesele na jakiejś świetlicy i swoje jedzonko i w ogóle praktycznie wszystko samemu. Bo tu chodzi właśnie o kase że kolega robił wesele to właśnie wyszło mu ok ponad 40 tys. A wy jak sądzicie?

[viva91]

Odpowiedź jest prosta, jak nie boisz się pracy, załatwiania i większej ilości obowiązków, a zależy Ci na zminimalizowaniu kosztów - to rób samodzielnie. Jeśli jednak czujesz, że nie podołasz - przyjdź "na gotowe" (cudzysłów, bo to i tak nigdy wszystko gotowe nie jest).

[sQuaara]

tak jak Viva mowi - wszystko zależy od tego co jest dla Ciebie ważniejsze i jak bardzo chcesz w to sie zaangażować..
choc jak mysle ze moje na sali/domu weselnym/zorganizowanej bibce oznacza "przyjdz na gotowe" to nie chce myslec ile trzeba sie przy własnej organizacji nalatac :O

[karolina_hot]

tylko wiecie nie wiem właśnie czy np. jakby tak na sali ktoś zrobił samemu jak kiedyś robili czy nie wstyd bo wiecie teraz większość robi na salach i wszystko praktycznie gotowe.

[viva91]

Napisane przez karolina_hot

tylko wiecie nie wiem właśnie czy np. jakby tak na sali ktoś zrobił samemu jak kiedyś robili czy nie wstyd bo wiecie teraz większość robi na salach i wszystko praktycznie gotowe.

Niecałe 2 tygodnie temu miałam wesele robione "samodzielnie" - własna dekoracja sali, kucharka, część produktów do kuchni - palę się ze wstydu

[Kokoroko1]

Na sali(restauracji) nie jest na gotowo, my płacimy (z poprawinami) 200 zł za osobę, w tym nie mamy ciasta, alkoholu, napojów i tortu.

W zeszłym roku byłam na weselu gdzie Pani Młoda to taka nieogarnięta osoba, i faktycznie jak była nam wręczać zaproszenia na 3 tygodnie przed weselem to przyznała się że ona nic nie załatwia bo wszystko załatwił i menedżer restauracji. Wierz mi bądź nie ale na stołach nie było nic, ludzie bili sie o kotleta, później po obiedzie na stołach stały sałatki i nic poza, po ciasto kawe, herbate, zimną płytę wszystko trzeba było chodzić samemu, przec cały parkiet, nie było też alkoholu więc naprawdę ciężko wspominam..

Także podsumowując nigdy nie można powiedzieć, że jak płacisz powiedzmy jak u Ciebie 150 zł za osobę to wesele będzie lepsze niż to w typowym domu weselnym, bo jak chcesz żeby goście byli zadowoleni to niestety ale dodatkowo w restaurację też trzeba wpakować mase kasy. My na 100 osób za salę w restauracji zapłącimy 20 tys i liczymy dodatkowe 10 na resztę jedzenia/alko/napojów/ciast + jakiś udziec i barman do baru i nie wiem czy starczy... A w domu weselnym za te 30 tysięcy to chyba można nieźle zaszaleć, chociaż dużo zależy od tego czego oczekujesz od lokalu. U mnie w okolicy wszelkie remizy, domy weselne itd nie mają klimatyzacji (co było dla mnie warunkiem koniecznym, tż nie znosi upałów a wesele w środku lata), poza tym mi estetyka mojego lokalu bardzo odpowiada


I jeszcze jedno, nie wiem dlaczego miałabyś się wstydzić organizacji wesela od A do Z, masa pracy i tak czeka każdą z nas jeśli chodzi o organizację, a Ciebie jeśli zdecydujesz się na jakąś świetlicę to dodatkowo spadnie na Ciebie znalezienie kucharek, kelnerów i zakupy. Moim zdaniem nastały takie czasy, że wszystko jest modne - duże wystawne przyjęcia, biesiadne zabawy, skromne śluby z obiadem, a nawet ogniska ze znajomymi. Nie ma się co przejmować zawsze część osób będzie zadowolonych a część choćbyś stanęła na rzęsach i tak będzie marudziła.

[ZakochanaZabka]

ja robię wesela sama wynajmuje remizę która wcale nie wygląda na remizę i kucharki, które mają w swoim zespole kelnerów... trzeba tylko zrobić im zakupy. dekoratorkę też mam przy sali. plusy są takie że: wyjdzie taniej, kucharki są sprawdzone wiec wiem że będzie dużo dobrego jedzenia, to co zostanie to na poprawiny i nie musisz płacić osobno.
dla mnie to nie jest żadnym wstydem wręcz przeciwnie, wiele osób podziwia tą decyzje. byłam na dużej ilości wesel i wiem, że takie są najlepsze. Przy tych płaconych ileś tam za osoby często nie było co jeść jak już tam ktoś wspomniał(co nie jest regułą, ale bardzo często tak jest)

[201801191006]

przede wszystkim najważniejsze pytanie - czy jesteś w stanie się podjąć organizacji wszystkiego sama?

[201604261006]

Napisane przez karolina_hot

tylko wiecie nie wiem właśnie czy np. jakby tak na sali ktoś zrobił samemu jak kiedyś robili czy nie wstyd bo wiecie teraz większość robi na salach i wszystko praktycznie gotowe.

Wstyd? Po prostu oszczędność - bo to chyba jednak taniej wychodzi.

Jeśli się boisz że nie dasz rady - zrób na sali.

My w cenie niecałych 140zł mieliśmy praktycznie wszystko w cenie, no oprócz alkoholu. I ja wolałam przyjść na gotowe niż bawić się w to wszystko. Zresztą my cenę za talerzyk mieliśmy spoko

[panna_felicjanna]

Jak dla mnie to żaden wstyd. Przelicz co Wam się bardziej opłaca i zdecyduj czy będziesz w stanie samodzielnie wszystko ogarnąć. Wiadomo, że będzie więcej pracy, ale ja osobiście chyba zdecyduję się kiedyś właśnie na taką opcję ze względu na oszczędność.

[kisielova]

Żaden wstyd. Musisz tylko mieć świadomość, że czeka Cie mnóstwo załatwiania i więcej stresu, niż przy organizacji wesela na sali.
Na ile osób planujesz robić wesele?

[cleopadra]

jest wiele sal do wynajecia,nie tylko remizy.Sa naprawde fajne sale gdzie wystarczy dobra dekoracja i wyglada super.
Jezeli zdecydujesz sie na sale do wynajecia to przemysl by poprosic kogos bliskiego by kierowal cala impreza.
Moja bliska kolezanka robila powiedzmy sama,zatrudnila kucharki,dziewczyny z pobliskiej szkoly byly kelnerkami.Jedna jej ciocia pilnowala wszystkiego.Z kucharkami ustalila menu ,dostala liste zakupow ktora zostawila w pobliskim sklepie a ci dostarczyli wszystkie produkty lacznie z napojami i alkoholem,a za tak duze zakupy to dostala duzy rabat.
Wystarczy dobrze przemyslec i miec kogos na kogo mozna liczyc.

[viva91]

Zresztą wiele z dzisiejszych remiz w niczym nie przypomina remizy z lat '90...

[sQuaara]

Napisane przez karolina_hot

tylko wiecie nie wiem właśnie czy np. jakby tak na sali ktoś zrobił samemu jak kiedyś robili czy nie wstyd bo wiecie teraz większość robi na salach i wszystko praktycznie gotowe.

a niby jakie bedzie kryterium ze to poznasz?!?!?!? :O


Ahahaa Viva miszcz... gien:

[stesia]

jeśli czujesz że podołasz to nie widzę problemu około połowa wesel na jakich byłam to wesela na których młodzi zatrudniali kucharki, kelnerów, wynajmowali remizy i nie było widać różnicy między tymi weselami organizowanymi w restauracjach ba najgorsze wesele na jakim byłam pod względem organizacji obsługi (jedni goście jedli 2 danie inni czekali na zupę) i pod względem jedzenia to wesele organizowane w lokalu w którym płaci się od talerzyka

powiem wam że jestem zdziwiona jak czytam, że na takich weselach gdzie młodzi płacą od talerzyka trzeba samemu dodatkowo piec ciasta, ja się z takim czymś nie spotkałam jeszcze

[Kokoroko1]

Napisane przez stesia

powiem wam że jestem zdziwiona jak czytam, że na takich weselach gdzie młodzi płacą od talerzyka trzeba samemu dodatkowo piec ciasta, ja się z takim czymś nie spotkałam jeszcze

U nas to całkowicie normalne, menu jest bardzo urozmaicone i "bogate", ale ciasto, napoje i alkohol we własnym zakresie.

Ja natomiast dziwie się jak dziewczyny piszą (niekoniecznie w tym wątku), że mają problem z poprawinami, że muszą dopłacać itd. Dla mnie to nie do pojęcia, u nas w cene są dodatkowo wliczone świeże dania na drugi dzień, dania dedykowane dzieciom (bo w pierwszy dzień ich nie będzie)..

Z tego co podczytuję na forum to co region to inne zwyczaje. A najbardziej zszokowana jestem jak czytam o kopertach, w których zamiast pieniędzy są pocięte gazety, i dopiero jakiś czas temu doczytałam, że są miejsca w których nie podpisuje się tych pamiątkowych kartek, które wręcza się młodym, co u nas jest niewyobrażalne w ogóle. Ale to zupełnie na inny temat :p po prostu strasznie mnie to razi i jakoś teraz przyszło mi do głowy

[Lady Audrey]

Tyle, że jak ktoś tu już pisał na sali nie jest nigdy na "gotowe" My płacimy 180zł/os a ciasta, owoce, alkohole, i napoje w swoim zakresie. A dlatego, że menu jest bardzo bogate i jest dużo jedzenia. Gdybym miała czas to był organizowała w sali domu kultury, ale nie będę miała głowy do załatwiania kateringu, wystroju itp. I za całe wesele ze wszystkim wyszło nam mniej niż 35 tys.

Jeśli będziesz miała czas to jak najbardziej urządź wesele sama - jeśli Ci się będzie opłacać oczywiście. W internecie jest wiele inspiracji jak pięknie udekorować salę. Wynajmij dobre kucharki, dziewczyny ze szkoły na kelnerki i do dzieła

[sQuaara]

dodajmy ze czesto w salach "platne za talarzyk" i tak osobno bierze sie dekoratorki/kwiaciarki. Sala cos tam udostepnia ale nie spotkalam sie zeby w cenie byly dekoracje wg koloru i widzimisie młodych
wiec dekoracja to "problem" przy obu opcjach

[Lady Audrey]

Napisane przez sQuaara

dodajmy ze czesto w salach "platne za talarzyk" i tak osobno bierze sie dekoratorki/kwiaciarki. Sala cos tam udostepnia ale nie spotkalam sie zeby w cenie byly dekoracje wg koloru i widzimisie młodych
wiec dekoracja to "problem" przy obu opcjach

W naszym lokalu absolutnie nic nie dekorujemy sami. W cenie talerzyków jest dekoracja, sami kwiaty kupują i dekorują. Co chcemy, jakie kwiaty chcemy, jaki kolor - taki będziemy mieć. Chyba, że chcemy coś ekstra typu jakieś balony z helem, pompony itp, to robimy sami, mówimy gdzie chcemy mieć je ustawione i oni tak robią.

[Kokoroko1]

Napisane przez Lady Audrey

W naszym lokalu absolutnie nic nie dekorujemy sami. W cenie talerzyków jest dekoracja, sami kwiaty kupują i dekorują. Co chcemy, jakie kwiaty chcemy, jaki kolor - taki będziemy mieć. Chyba, że chcemy coś ekstra typu jakieś balony z helem, pompony itp, to robimy sami, mówimy gdzie chcemy mieć je ustawione i oni tak robią.

U nas też świeże kwiaty, lampiony, świece wszystko w kolorach jakich chcemy, a sama sala w restauracji nie potrzebuje dekoracji bo jest naprawdę ładna i tworzy klimat, szkoda jej zaśmiecać, ale gdybyśmy chcieli to możemy zamówić na koszt restauracji to co nam się podoba, nawet te narzuty na krzesła (wszystko w cenie talerzyka). Aaa i jeszcze przed salą jest miejsce żeby wyjść i się przewietrzyć i to też będzie przystrojone lampionami i świecami super to w nocy wygląda

[cleopadra]

Na mojej sali tez jest wszystko w cenie,tylko ciasta zamawiamy sami w cukierni i kupujemy alkohol.Dekoracje zrobia nam taka jaka my chcemy,tez juz w cenie talerzyka.My chcemy sloneczniki na stolach i takie beda.

[aguleekk]

Nie widzę tu żadnego wstydu, aczkolwiek ja bałabym się brać na siebie samodzielną organizację wesela większego niż na jakieś 25 osób. No ale jeśli czujesz się na siłach to myślę, że to dobry pomysł bo prawdopodobnie wyjdzie taniej niż wynajęcie sali

[Elfir]

mi te remizowe wesela kojarzą się z filmem "Wesele"

Wiem, że pewnie błędnie, ale to silniejsze ode mnie.

[viva91]

Napisane przez Elfir

mi te remizowe wesela kojarzą się z filmem "Wesele"

Wiem, że pewnie błędnie, ale to silniejsze ode mnie.

O ... kurcze pieczone, bo nie wypada mi napisać inaczej
A byłaś kiedyś na takim remizowym, nawet tym sprzed kilku, kilkunastu lat? Bo jak dla mnie nawet takim daleko do wesela z "Wesela"

[Elfir]

nie. I podejrzewam, że jest inaczej. Ale nic nie poradzę, że mi się kojarzy.

Mój facet obejrzał "Wesele" kilka miesięcy przed naszym ślubem i prawie zrezygnował z urządzania wesela

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez karolina_hot

tylko wiecie nie wiem właśnie czy np. jakby tak na sali ktoś zrobił samemu jak kiedyś robili czy nie wstyd bo wiecie teraz większość robi na salach i wszystko praktycznie gotowe.

Mi się wydaje, że wstydem nie jest organizacja wesela samemu, tylko że z tym wstydem kojarzą się właśnie remizy które mają taki stary klimat Wiecie, są nienowoczesne, nieeleganckie i wszystko takie swojskie Pamiętam jak byłam chyba jeszcze w liceum na jakimś weselu w remizie, gdzie nie było krzeseł osobnych tylko ławeczki (bez oparcia) przy stołach no to takiego własnego wesela na pewno bym nie zrobiła.

[VinVinara]

Napisane przez sQuaara

dodajmy ze czesto w salach "platne za talarzyk" i tak osobno bierze sie dekoratorki/kwiaciarki. Sala cos tam udostepnia ale nie spotkalam sie zeby w cenie byly dekoracje wg koloru i widzimisie młodych
wiec dekoracja to "problem" przy obu opcjach

Ja płacę 165zł/os. Mam zniżkę ze względu na to, że nasza data to piątek. W cenie mamy obiad, cztery dania gorące, napoje bez ograniczeń (woda, herbata, kawa, soki, napoje gazowane), owoce, ciasta na stołach.
A dekorację robi nam sala według naszego "widzimisie" Też w cenie. Mają pokrowce na krzesła, a do tego dekoracje w chyba 20 kolorach.

[viva91]

Raczej każdy zdaje sobie sprawę, że w każdym miejscu może być inaczej, prawda?
Chyba, że wątek ma na celu zebrać dane co kto ma w cenie talerzyka

[SteveS]

Kurczę, dziewczyny, a ja z drugiej strony - mimo że mieliśmy wszystko "gotowe", to się narobiłam. Ale - w cenie talerzyka mieliśmy napoje najróżniejsze, ciasta, tort, dekorację sali (nawet wyszło pod kolor), w sumie wyszło nam 185 zł/osoba ze śniadaniem i wszystkim w cenie. Dokupiliśmy tylko alkohol, choć i jego mieliśmy szansę wziąć w cenie, tylko nam się nie opłacało. Kwiaty tyle co bukiety, dekoratorki nie trzeba, bo można zrobić samemu. No i na pewno nie zapłacilibyśmy tak mało za noclegi, gdybyśmy wynajmowali tylko salę - o tym też warto pamiętać. A odpadło mi całe sprzątanie, rozkładanie, przygotowanie itd. W sumie też myślałam, że dałabym radę sama - i pewnie bym dała, ale teraz się cieszę, że poszłam "na łatwiznę", bo odeszła maaaasa stresów i biegania. A za wesele na 75 osób z alko, dekoracjami (robionymi samemu), śniadaniem, noclegami, kwiatami, prezentami dla rodziców, DJ i fotografem wyszło niecałe 20 tys. Sukni nie liczę, bo planuję sprzedać, poza tym była ona moją faneberią od początku.
Do czego dążę - jeśli wszystko rozbija się o pieniądze, to warto się zastanowić, usiąść i przeliczyć, jak to wygląda faktycznie, bo bez dojść do hurtowni, rabatów itd - bywa różnie.

[stesia]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;51257379] Pamiętam jak byłam chyba jeszcze w liceum na jakimś weselu w remizie, gdzie nie było krzeseł osobnych tylko ławeczki (bez oparcia) przy stołach no to takiego własnego wesela na pewno bym nie zrobiła.[/QUOTE]
przypomniałaś mi wesele na jakim byłam jakiś czas temu, też były ławeczki ale to nie dlatego że nie było krzeseł, tylko młodzi podobno chcąc zaoszczędzić wzięli jakąś salę po znajomości, niestety sala była za mała na tylu gości ilu zaprosili i siedzieliśmy w strasznym ścisku, przy obiedzie i daniach gorących było strasznie

co do wesel organizowanych samemu jak już wspomniała SteveS dochodzi sprzątanie przed i po, także przed weselem dochodzi ogarnięcie sali, koleżanka której siostra organizowała sama wesele na sali mówiła że w piątek przed ślubem na sali byli od 8 do 20, ostatnie przygotowania posprzątanie ułożenie odpowiedniej ilości stołów, po weselu zamiast odpocząć i nacieszyć się sobą trzeba znaleźć czas, a czasem i chętne do pomocy osoby, żeby iść i wszystko posprzątać, doprowadzić do stanu w jakim wynajmowaliśmy, zazwyczaj trzeba to zrobić już następnego dnia bo inni chcą wejść i zacząć przygotowania

autorko jeśli chcesz zaoszczędzić to może sprawdź jakie ceny mają firmy cateringowe i porównaj je z cenami w restauracjach, w moich stronach jest to ostatnio często spotykane wesele w sali/remizie plus catering który ogarnia w zależności od firmy czasem nawet dekoracje plus sprzątanie przed/po, koszt z doliczeniem sali podobno wychodzi mniejszy niż w restauracji, może i więcej niż wesele robione samemu ale odchodzi dużo pracy