Bierzemy tabletki antykoncepcyjne i NIE jesteśmy w ciąży-wątek ANTYschizowy ;) cz.8

[Yellow_Cherry]

Napisane przez Fiolek0000

Czesc dziewczyny. Od roku stosuje krazek dopochwowy, ale zawsze pojawią się ten sam niepokój w momencie kiedy ma wystąpić krwawienie z odstawienia. Myślę sobie a jak go nie będzie? Zawsze wkładam krazki sumiennie i na czas, a jednak dalej nerwy... tez tak macie?

Ja mam tak przy tabletach. Zdarzylo sie ze krwawienia nie bylo, bylo plamienie srodcykliczne. Dlatego stwierdzilam w porozumieniu z lekarzem ze odstawiam tabletki, ktore bralam przede wszystkim ze wzgledu na torbiele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zaniepokojonax98]

Cześć, mam 23 lata i od prawie dwóch lat regularnie biorę tabletki antykoncepcyjneVines ze względu na nieregularne miesiączki. W zeszły weekend pierwszy raz uprawiałam seks bez prezerwatywy i mam dręczące myśli o ciąży. Nie doszło do wytrysku w pochwie ani w jej okolicach, ale wiem, że jest coś takiego jak preejakulat. Mój chłopak ma nasienie o niskiej jakości, jest wręcz na pograniczu płodności i zastanawiam się czy w takim przypadku preejakulat u niego w ogóle występuje? Czy preejakulat pojawia się przed samym wytryskiem czy też może być wcześniej?

Ciąży boję się od dłuższego czasu. Mój strach wzrósł przez pewną sytuację. Mianowicie w zeszłym roku zdarzyło mi się tylko i wyłącznie raz, że pominęłam jedną tabletkę, bo o niej zapomniałam. To było już wtedy gdy mój organizm przyzwyczaił się do tabletek i byłam na nich ponad pół roku. Przyjęłam tą tabletkę zgodnie z ulotką, czyli kolejnego dnia. Następnie po kilku dniach dostałam krwawienia wtedy, gdy powinnam, ale trwało ono niepokojąco długo. Nie było widać końca a w dodatku pojawiły się skrzepy krwi. Na wizycie u ginekologa, zrobiono mi usg brzucha, gdyż wtedy byłam jeszcze dziewicą i ginekolog zauważyła pęcherzyk wypełniony płynem. Byłam w szoku, bo wtedy uprawiałam tylko i wyłącznie seks oralny i nigdy nie było wytrysku w okolicach pochwy. Ginekolog kazała mi przestać brać tabletki antykoncepcyjne (wtedy stwierdziła że one coś nie działają tak jak powinny), kazała mi się udać na badanie beta hcg i przepisała mi Duphaston na zatrzymanie krwawienia. W ciąży nie byłam, ale miałam codziennie ataki paniki i płakałam każdego dnia ze strachu. Na kolejnej wizycie okazało się, że tego płynu jest o połowę mniej i kazała mi znowu zacząć brać te same tabletki antykoncepcyjne. Czy ten pęcherzyk był wynikiem pominięcia tabletki? Czy to była owulacja? Do tej pory boję się, że tabletki na mnie nie działają i że mimo wszystko miewam owulacje. Nie mam żadnych efektów ubocznych i krwawienia dostaję zawsze w ten sam dzień. Niedawno znowu byłam u ginekologa i wypytałam się ją o antykoncepcję żeby być spokojna i uprawiać seks bez prezerwatywy. Powiedziała mi, że jeśli nie mam żadnych efektów ubocznych i biorę tabletki regularnie, to znaczy że wszystko działa. Mimo tego strasznie się boję, że zaszłam w ciążę i że zawsze powinnam zabezpieczać się podwójnie. Czy to możliwe że zajdę w ciążę?

[Aaneczkaa86]

Bierzesz tabletki regularnie wiec nie masz się o co martwić
Tabletki zapewniają prawie 100% pewność jeśli są przyjmowane prawidłowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[zaniepokojonax98]

To był niepęknięty pęcherzyk z jajeczkiem. Skierowała mnie na betę, ponieważ mówiła mi, że raz miała taki przypadek, że dziewica zaszła w ciążę, bo wytrysk był w okolicach pochwy i musiała jej rozcinać błonę dziewiczą. Strasznie mnie przestraszyło jej gadanie, czytanie postów na forach również mnie nie uspokaja. Jest pełno wypowiedzi osób, które niby brały tabletki regularnie i zaszły mimo tego w ciążę. Doskonale wiem, że żadna forma antykoncepcji nie daje 100% pewności, ale strasznie się boję, że to ja będę tym pechowym 1% z wpadką. Współżycie zaczęłam ponad miesiąc temu dopiero i chciałabym się nim cieszyć a nie co chwile się przejmować…

[edyta508]

Napisane przez zaniepokojonax98

To był niepęknięty pęcherzyk z jajeczkiem. Skierowała mnie na betę, ponieważ mówiła mi, że raz miała taki przypadek, że dziewica zaszła w ciążę, bo wytrysk był w okolicach pochwy i musiała jej rozcinać błonę dziewiczą. Strasznie mnie przestraszyło jej gadanie, czytanie postów na forach również mnie nie uspokaja. Jest pełno wypowiedzi osób, które niby brały tabletki regularnie i zaszły mimo tego w ciążę. Doskonale wiem, że żadna forma antykoncepcji nie daje 100% pewności, ale strasznie się boję, że to ja będę tym pechowym 1% z wpadką. Współżycie zaczęłam ponad miesiąc temu dopiero i chciałabym się nim cieszyć a nie co chwile się przejmować…

Lekarz Ci tak powiedział? Zmieniłabym go...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zaniepokojonax98]

Tak, jeśli chodzi o ten przypadek z ciążą dziewicy to ona mi to powiedziała. Gdy widziała ten pęcherzyk od razu spytała czy były jakieś „zabawy”, byłam okropnie przerażona. Zachowywała się tak jakby była przekonana, że zaszłam w ciążę mimo braku penetracji i brania tabletek. Wiem, że powinnam ją zmienić, ale trudno mi jest znaleźć dobrego, ale nie przesadnie drogiego prywatnego ginekologa. Wiem, że też przez tą sytuację jest mi trudni zaufać tabletkom i tak samo trudno będzie mi zaufać kolejnemu lekarzowi…

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Mam jeszcze jedno pytanie dziewczyny. Ostatnio będąc u tej samej ginekolog zrobiła mi ona cytologię. Wynik to 2 i powiedziała, że mam podwyższone leukocyty. Spytała się mnie czy mam jakieś objawy, odpowiedziałam jej że nie mam. Nie mam żadnego bólu czy pieczenia. Stwierdziła, że w takim razie nie musi mi niczego dawać i nie wiem czy ją dobrze zrozumiałam, ale mruknęła że te leukocyty to może są przez to że byłam przed krwawieniem. Co na ten temat sądzicie? Dlaczego mam podwyższone leukocyty? Naprawdę nie mam żadnych niepokojących objawów. Czy te leukocyty mogą obniżać działanie tabletek antykoncepcyjnych? Czytałam, że taki wynik cytologii i leukocyty mogą świadczyć o infekcji. Czy infekcja obniża działanie tabletek antykoncecpcyjnych?

[Aaneczkaa86]

Zmień ginekologa !!! To jakaś niepoważna osoba. Za chwilę Ci powie o zachodzeniu w ciążę z palca. Sama infekcja nie obniży antykoncepcji. Tylko jeśli to infekcja powinnaś koniecznie ja leczyć. Co to za diagnoza ze może coś tam być ale nie musi. Umów się do innego ginekologa na konsultacje swoich wyników.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez zaniepokojonax98

Tak, jeśli chodzi o ten przypadek z ciążą dziewicy to ona mi to powiedziała. Gdy widziała ten pęcherzyk od razu spytała czy były jakieś „zabawy”, byłam okropnie przerażona. Zachowywała się tak jakby była przekonana, że zaszłam w ciążę mimo braku penetracji i brania tabletek. Wiem, że powinnam ją zmienić, ale trudno mi jest znaleźć dobrego, ale nie przesadnie drogiego prywatnego ginekologa. Wiem, że też przez tą sytuację jest mi trudni zaufać tabletkom i tak samo trudno będzie mi zaufać kolejnemu lekarzowi…

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Mam jeszcze jedno pytanie dziewczyny. Ostatnio będąc u tej samej ginekolog zrobiła mi ona cytologię. Wynik to 2 i powiedziała, że mam podwyższone leukocyty. Spytała się mnie czy mam jakieś objawy, odpowiedziałam jej że nie mam. Nie mam żadnego bólu czy pieczenia. Stwierdziła, że w takim razie nie musi mi niczego dawać i nie wiem czy ją dobrze zrozumiałam, ale mruknęła że te leukocyty to może są przez to że byłam przed krwawieniem. Co na ten temat sądzicie? Dlaczego mam podwyższone leukocyty? Naprawdę nie mam żadnych niepokojących objawów. Czy te leukocyty mogą obniżać działanie tabletek antykoncepcyjnych? Czytałam, że taki wynik cytologii i leukocyty mogą świadczyć o infekcji. Czy infekcja obniża działanie tabletek antykoncecpcyjnych?

Moja ginekolog mi powiedziała, że kobiety regularnie współżyjące często mają drugą grupę. Mi też wychodzi druga, a nie mam jakichkolwiek objawów infekcji. Zmień ginekologa.
Ani infekcja, ani leukocyty nie obniżają działania tabletek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzagubionax]

Cześć. Czy jeśli przyjęłam tabletkę antykoncepcyjną - vixpo 3.5h później niż zwykle biorę, to antykoncepcja jest w pełni zachowana?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aaneczkaa86]

Napisane przez xzagubionax

Cześć. Czy jeśli przyjęłam tabletkę antykoncepcyjną - vixpo 3.5h później niż zwykle biorę, to antykoncepcja jest w pełni zachowana?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak zachowana. Dla tabletek dwuskladnikowych do 12h. Powinnaś mieć taką informację w ulotce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[kasia2209]

Treść usunięta

[ewelina71373]

Kobietki tabletki antykoncepcyjne mam novynette biare 12 miesięcy. Krwawienie dostawałam zazwyczaj w czwartki ostatnio przyszło w środę rano. Dziś w południe delikatnie plamienie teraz już nic nie ma. Rozkręci się i przyjdzie krwawienie? Już zaczynam schizować...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[talarson]

Cześć
Czy plamienie z odstawienia wyklucza ciążę? Biorę tabletki już prawie 3 lata a i tak co miesiąc się denerwuje że mogę być w ciąży pomimo tego że zawsze występuje u mnie plamienie. Może to już czas zmienić formę antykoncepcji.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Obca123]

Hej. Jaka ilość witaminy C wpływa na działanie tabletek anty? Wiedziałam o tym, że sok grapefruitowy wpływa na działanie tabletek i nie należy go pić, jednak kiedyś czytałam coś o wszystkich owocach cytrusowych. Wczoraj około pół godziny po wzięciu tabletki zjadłam z kilka łyżek sałatki owocowej z kiwi, truskawkami i pomarańczą. Myślicie że taka ilość może wpłynąć na działanie tabletek? Dopiero później sobie uświadomiłam że nie powinnam tego jeść w tak krótkim czasie. Do tego wieczorem, już 4 godziny po wzięciu tabletki wypiłam piwo smakowe z limonką i ananasem, a przeglądając dzisiaj internet wyczytałam że to również może mieć wpływ. Nie chcę zajść w ciążę i boję się czy od tego rzeczywiście mogła zajść jakaś interakcja, skoro stosunek był dzień wcześniej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[Yellow_Cherry]

Z grejfrutami chyba chodzi o to ze przyspieszaja przemiane materii czy cos, zreszta przy wielu lekach jest niewskazany grejfrut, a o innych owocach w ulotkach nie pisza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Obca123]

Czyli nie mam wielkich powodów do niepokoju? Dodam, że stosunek nie był do końca w pochwie, ale nie wiem czy jakaś ilość spermy nie znalazła się w okolicach warg sromowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[Aaneczkaa86]

Napisane przez Obca123

Czyli nie mam wielkich powodów do niepokoju? Dodam, że stosunek nie był do końca w pochwie, ale nie wiem czy jakaś ilość spermy nie znalazła się w okolicach warg sromowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie masz się czym martwić. Witaminą C musiałabyś się zajadać albo ją pić w takich ilości że w ciągu doby twój organizm przyjmie ponad 1000 mg. Tylko nie pamiętam czy to faktycznie wpływa na działanie tabletek anty czy tylko zwiększa negatywne skutki działania tabletek przez wpływ na estrogen

[kasia2209]

Treść usunięta

[Aaneczkaa86]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Ooo to dobrze mieć potwierdzone informacje

[xzagubionax]

Cześć, czy jałowiec wpływa na tabletki antykoncepcyjne? Nigdzie nie znalazłam żadnej informacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez xzagubionax

Cześć, czy jałowiec wpływa na tabletki antykoncepcyjne? Nigdzie nie znalazłam żadnej informacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wpływa, skoro nie jest wymieniony w ulotce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zaniepokojonax98]

Napisane przez zaniepokojonax98

Cześć, mam 23 lata i od prawie dwóch lat regularnie biorę tabletki antykoncepcyjneVines ze względu na nieregularne miesiączki. W zeszły weekend pierwszy raz uprawiałam seks bez prezerwatywy i mam dręczące myśli o ciąży. Nie doszło do wytrysku w pochwie ani w jej okolicach, ale wiem, że jest coś takiego jak preejakulat. Mój chłopak ma nasienie o niskiej jakości, jest wręcz na pograniczu płodności i zastanawiam się czy w takim przypadku preejakulat u niego w ogóle występuje? Czy preejakulat pojawia się przed samym wytryskiem czy też może być wcześniej?

Ciąży boję się od dłuższego czasu. Mój strach wzrósł przez pewną sytuację. Mianowicie w zeszłym roku zdarzyło mi się tylko i wyłącznie raz, że pominęłam jedną tabletkę, bo o niej zapomniałam. To było już wtedy gdy mój organizm przyzwyczaił się do tabletek i byłam na nich ponad pół roku. Przyjęłam tą tabletkę zgodnie z ulotką, czyli kolejnego dnia. Następnie po kilku dniach dostałam krwawienia wtedy, gdy powinnam, ale trwało ono niepokojąco długo. Nie było widać końca a w dodatku pojawiły się skrzepy krwi. Na wizycie u ginekologa, zrobiono mi usg brzucha, gdyż wtedy byłam jeszcze dziewicą i ginekolog zauważyła pęcherzyk wypełniony płynem. Byłam w szoku, bo wtedy uprawiałam tylko i wyłącznie seks oralny i nigdy nie było wytrysku w okolicach pochwy. Ginekolog kazała mi przestać brać tabletki antykoncepcyjne (wtedy stwierdziła że one coś nie działają tak jak powinny), kazała mi się udać na badanie beta hcg i przepisała mi Duphaston na zatrzymanie krwawienia. W ciąży nie byłam, ale miałam codziennie ataki paniki i płakałam każdego dnia ze strachu. Na kolejnej wizycie okazało się, że tego płynu jest o połowę mniej i kazała mi znowu zacząć brać te same tabletki antykoncepcyjne. Czy ten pęcherzyk był wynikiem pominięcia tabletki? Czy to była owulacja? Do tej pory boję się, że tabletki na mnie nie działają i że mimo wszystko miewam owulacje. Nie mam żadnych efektów ubocznych i krwawienia dostaję zawsze w ten sam dzień. Niedawno znowu byłam u ginekologa i wypytałam się ją o antykoncepcję żeby być spokojna i uprawiać seks bez prezerwatywy. Powiedziała mi, że jeśli nie mam żadnych efektów ubocznych i biorę tabletki regularnie, to znaczy że wszystko działa. Mimo tego strasznie się boję, że zaszłam w ciążę i że zawsze powinnam zabezpieczać się podwójnie. Czy to możliwe że zajdę w ciążę?

Cześć dziewczyny, to znowu ja. Niestety nadal obawiam się tej ciąży i boję się zrobić test ciążowy. Po pierwsze nie wiem czy jest sens go robić, bo racjonalna strona mnie podpowiada mi, że ciąża w moim przypadku jest niemożliwa, ale z drugiej strony nadal mam jakieś dręczące obawy, że wyjdą dwie kreski. Mam traumę przez tą ginekolog, bo gdy widziała owy pęcherzyk, to zrobiłam po wizycie aż 3 testy ciążowe i wszystkie wyszły negatywnie (co było do przewidzenia bo przecież byłam dziewicą), ale mimo to moje myśli mówiły mi "a co jeśli są fałszywie negatywne?". Jak myślicie powinnam zrobić test czy nie ma sensu? Sama myśl o zrobieniu go sprawia że wpadam w panikę...

[kasia2209]

Treść usunięta

[zaniepokojonax98]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Zastanawiałam się nad tym, ale nie wiem czy jakakolwiek inna forma antykoncepcji sprawiłaby, że byłabym spokojniejsza. Czy jest coś lepszego niż tabletki jeśli chodzi o skuteczność? Jeśli chodzi o systematyczność to biorę tabletki codziennie co do minuty i już nie mam żadnych poślizgów czy pominięć. Na pewno na jakiś czas chcę się zabezpieczać podwójnie (tabletki+prezerwatywy) dopóki nie znajdę nowego, normalnego i lepszego ginekologa, który rozwieje moje wątpliwości i podzieli się wiedzą. Wiem, że to podwójne zabezpieczenie jest niby zupełnie niepotrzebne, ale mam takie głupie myśli, że to ja będę to jedną na ileś kobiet, która raptem zajdzie w ciążę przy idealnym stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych. Ponadto też mam myśli, że te tabletki zostały źle dobrane, że może nie działają, mimo że zawsze mam krwawienie w ten sam dzień kiedy powinno wystąpić i nie mam żadnych efektów ubocznych. To jest tragedia jak ta ginekolog mnie nastraszyła.

[Adrianna_8]

Napisane przez zaniepokojonax98

Zastanawiałam się nad tym, ale nie wiem czy jakakolwiek inna forma antykoncepcji sprawiłaby, że byłabym spokojniejsza. Czy jest coś lepszego niż tabletki jeśli chodzi o skuteczność? Jeśli chodzi o systematyczność to biorę tabletki codziennie co do minuty i już nie mam żadnych poślizgów czy pominięć. Na pewno na jakiś czas chcę się zabezpieczać podwójnie (tabletki+prezerwatywy) dopóki nie znajdę nowego, normalnego i lepszego ginekologa, który rozwieje moje wątpliwości i podzieli się wiedzą. Wiem, że to podwójne zabezpieczenie jest niby zupełnie niepotrzebne, ale mam takie głupie myśli, że to ja będę to jedną na ileś kobiet, która raptem zajdzie w ciążę przy idealnym stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych. Ponadto też mam myśli, że te tabletki zostały źle dobrane, że może nie działają, mimo że zawsze mam krwawienie w ten sam dzień kiedy powinno wystąpić i nie mam żadnych efektów ubocznych. To jest tragedia jak ta ginekolog mnie nastraszyła.

Nie ma, czegoś takiego, że tabletki są źle dobrane i nie zadziałają. Każde tabletki zatrzymają owulację u każdej kobiety. To kwestia biologii i hormonów. Tu nie ma żadnej czarnej magii.
Szkoda życia na takie rozkminy. Po to bierzesz te chemię, żeby w ciążę nie zajść i się jej nie bać. Wiem, że łatwo mówić, ale skoro naukowe argumenty nie trafiają do Ciebie, to może warto zasięgnąć porady psychologa? To brzmi niepokojąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz