Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014 - Strona 31 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-12-02, 21:33   #901
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Jutro bede ogladac z tz te filmiki.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-02, 22:01   #902
dariuska89
Raczkowanie
 
Avatar dariuska89
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 456
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

poczwarkah oboje jesteście wykończeni a ty to już w ogóle, masz prawo sie zdenerwować i palnąć coś, może powiedz że jesteś już przemęczona i nie tak miało to wszystko zabrzmiećjeśli ciche dni cię dołują.

magsik nie przejmuj sie kochana takie rzeczy się zdarzaja za niedługo wszystko wroci do normy i asymetria pójdzie w niepamięć



PurBlanka gratki kochana masz egzamin za sobą

Moja je co około 2 godz, często ale ładnie przybiera to chyba tak jej odpowiada

elianka chusta mi dziś doszła, mała ją pokochała "od pierwszego noszenia" tylko ja nie spodziewałąm się że nie będę tyle pamiętać i muszę wszystkie wiązania obie przypomnieć i z naciąganiem chusty mam problem, z Sebusiem miałam to samo że na początku ciągle za luźno wiązałam
__________________
Synek moje szczęście cudowne Sebastian, Adam 12.08.2010 3440 54cm

Hanna, Eliza księżniczka ur 2.11 3370 53cm
dariuska89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 02:04   #903
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Boze szlag mnie juz trafia ona do teraz od 13 nie spi i ryczy...

---------- Dopisano o 02:41 ---------- Poprzedni post napisano o 01:36 ----------

Wiecie co... rozczarowanie... tak mowia, pisza wszedzie kp na kazde zadanie dziecka kp kp, cialo ludzkie piekny wymysl natury itd... dzis jestem tak wsciekla na to. Szkoda, ze natura nie jest taka za☠☠☠ista, zeby pomyslala, ze kp- mleko tez z czegos musi byc, trzeba jesc, pic i to dobrze, na to trzeba miec czas a ja nawet nie mam jak zjesc, wiec co dopiero zrobic obiad?
Dzis kontynuowalam jedzenie byle czego jedna reka, jedzenie kanapek calkiem na lezaca z mala na mojej klacie to nowa umiejetnosc...
Tz wczoraj na zarty powiedzial, ze kazdej matce co urodzila dziecko powinni dom dla matek z dziecmi zrobic, zeby ogarnialy albo zeby na chate przyjezdzali.

Mimo tego, ze Tz w domu to przy malej nie zrobi tyle co ja... u mnie jest spokojniejsza, dam cyca np... to ogromna przewaga. A pomaga duzo w domu, karmi mnie jak ja daje malej butelke.

Dzis mialam ochote wlac jej pol butelki espumisamu,.zeby przestala plakac...

Mam szczescie, bo Tz ma chorobowe...
Bez niego chodzilabym glodna i wsciekla calymi dniami... wiec o drugim dziecku moge zapomniec, skoro teraz to dla mnie nie do ogarniecia ;(

Rozmawialismy ostatnio nawet o antykoncepcji, zastanawiam sie nad wkladka hormonalna na 5 lat i pytalam sie Tz, co mysli, czy kiedy kolejne, ti wyszlo na to, ze nie bedzie kolejnego, bo jak on bedzie mial swoja firme to nie bedzie mial tyle czasu, a ja nawet zjesc teraz nie mam jak. Zrobilo mi sie bardzo przykro i pytam sie, ze co, nie radze sobie?? Ale, ze on widzi, jak to z takim malym dzieckiem jest...
Nawet o sterylizacji rozmawialismy, u nas legalna...

Teraz pisze bo lulam mala na lewej rece...
Chyba zasnela...

;(

---------- Dopisano o 02:42 ---------- Poprzedni post napisano o 02:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Katrina2000 Pokaż wiadomość
Gosiakk23 wczoraj mój mąż mi powiedział, że Wiktorkowi wychodzi ząb. Wysmialam go, że to za wczesnie, że mu się zdaje itd. On się upierał żeby mi pokazać, w końcu jak mały płakał i otwierał buzię to zobaczyłam faktycznie w jednym miejscu taka biała kropkę, normalnie jakby ząb, nie wiem czy to możliwe żeby tak wcześnie , ale juz się nie sprzeczam z mężem bo serio wygląda to jak ząb

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Mojra87 my mówimy a, E, u, o, gu... potem ja mówię ooo ola, aaa ala itd. Ile przy tym mały ma radości
Wszystko jest mozliwe. Moj bratanek urodzil sie z zebem!!!

---------- Dopisano o 02:48 ---------- Poprzedni post napisano o 02:42 ----------

Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
A wy jak bierzecie dziecko na ręce? Te wszystkie chwyty mnie przerażają, jutro będę siedzieć, oglądać filmiki i się uczyć, nawet odbijanie mnie teraz przeraża, bo jest ciężko prawie 6kg sobie przerzucić przez ramię. Mam się uczyć z tegohttp://zawitkowski.pl/wiedziec_wiecej/
Dzieki i ja skorzystam.
Ostatnio po czytaniu tu na forum zwatpilam co do tego jak nosze mala, jak podnosze... ale zebym jeszcze miala.czas eh,,,

Sent from my LG-D802 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 02:53 ---------- Poprzedni post napisano o 02:48 ----------

Cytat:
Napisane przez poczwarkah Pokaż wiadomość
Oj wczoraj miałam kolejny sądny dzień... Myślałam naprawdę że umrę chyba Byłam już tak zła na Witu, że aż się zaczęłam zastanawiać czy go na pewno kocham. Wiem, głupio się przyznawać, ale tak było.
Caluteńki dzień od 8 do 21 prawie w ogóle nie spał. Czasem przysypiał na 15 minut przy cycku i koniec.Wycie oczywiście niesamowite. I non stop jedzenie. A potem ulewanie. Jadł, rzygał i znów chciał jeść. Ile ja się naryczałam wczoraj...
Jeszcze się z mężem pokłóciłam w niedzielę... Chociaż ciężko to nazwać kłótnią, bo ja mu po prostu nagadałam, a on się obraził, załamał, wpadł dosłownie w katatonię i nie chciał nawet się do mnie odezwać. Zaczęło się oczywiście od tego że Witu pół dnia dawał czadu, a maż miał akurat zaplanowane ważenie piwa na ten czas. No i ważył sobie - nie mam mu za złe, wiem że to jego pasja - a ja opiekowałam się dzieckiem. Na koniec miałam już tak dość, że powiedziałam że nie mam siły już dłużej czekać aż on skończy i idę go kąpać (zwykle to obowiązek M.). On to oczywiście odebrał przeciwko sobie, zaczął mówić że przecież tylko 4 godziny mu zajęło warzenie (rzeczywiście zwykle wiecej to trwa) i o co mi chodzi. A ja już byłam tak zmęczona i zła że mu wywaliłam że ja ostatnio 4 godziny tylko dla siebie miałam przed porodem. No i się zaczęło... Powiedziałam mu że czuję się tak jakbym ja była rodzicem, a on mi tylko pomagał. I ok, pomaga dużo, robi wszystko o co poproszę, ale właśnie... pomaga. Wszystko muszę mu powiedzieć. Nawet nie wie jakie leki i kiedy młody bierze.
No i od tej pory ciche dni. Uniósł się oczywiście honorem i wczoraj powiedział że w takim razie on całkowicie przejmuje opiekę od 18 do 23, bo zrobi wszystko byle bym była zadowolona. A przecież nie o to mi chodzi... Chodzi mi tylko o to żeby był rodzicem tak samo zaangażowanym jak ja... Oczywiście miał pomysł że będzie mu dawał w tym czasie sztuczne mleko I w ogóle mnie namawia na sztuczne cały czas, bo wtedy Witu może będzie więcej spał a my nie zwariujemy. No ale nie daję się.



U nas na szczęście woda grzana
Chrzcimy 21 grudnia.



Przepiękne

Ever, my kąpiemy sami małego nawet jak oboje w domu. Drugie wtedy może chwilę odsapnąć. Nie jest to takie trudne, trzeba tylko wcześniej wszystko sobie zorganizować Mamy profilowaną wanienkę, może to trochę pomaga.
Barki mnie bolą strasznie też
A co do spania... 8 godzin dla miesięcznego malucha to chyba trochę dużo bez jedzenia. Może jednak wybudzaj ją? Macie problemy z przybieraniem?



Ja pod tym względem też jestem leniem Ale na razie karmienie piersią mi pomaga i już -2 kilo mamy ;D A jak do tego dodać to co schudłam zaraz przed zajściem w ciążę to mamy okrąglutkie 5 kilo mniej
Co do główki o mój na leżąco prawie w ogóle nie podnosi. Ale on nie lubi strasznie na brzuchu, zaraz płacze. Za to jak go biorę na ramię do odbicia to rozgląda się jak szalony Aż mu przytrzymuję czasem bo boję się że wymachuje nią za bardzo.
Takie odczucia mialam/mam dzis. Mam dosyc jej jakby
Odlozylam do lozeczka i znowu rzuca sie jak jakas ryba zlapana w siec... a ja padam...
Po takiej masakrze calego dnia nie mam ochoty jej wybudzac w nocy

Sent from my LG-D802 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 03:00 ---------- Poprzedni post napisano o 02:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Katrina2000 Pokaż wiadomość
My właśnie wróciliśmy z bioderek, lekarz miał chyba ze 100 lat ale niby wszystko ok. Za 2 miesiące kolejna wizyta. Mały zasnął w nocy o 24.30 dopiero więc dzisiejsze poranne badanie całe przespał, teraz leży w łóżeczku i chyba próbuje zrobic kupkę, bo stęka i stęka, ale nie płacze
Nasz Wiktorek też robi dużo kup, wczoraj pierwszy raz nam się zdarzyło, że kupka wyszła z pieluszki i całe body i śpioszki zafajdane namoczyłam od razu ale i tak nie wiem czy się spierze, macie jakieś porady na takie "plamy"
A moja robi 1x dziennie , max 2... eh

Sent from my LG-D802 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 03:04 ---------- Poprzedni post napisano o 03:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Isgaard Pokaż wiadomość
Dzień dobry dziewczyny


słodki ten Twój śpioszek, super ma komplecik. Ile ona ma teraz wzrostu/długości bo taka malutka się wydaje?

ever_92 jak ściągasz mleko to masuj/uciskaj (delikatnie of korz) sobie pierś, zmieniaj ustawienie sutka w lejku, zmieniaj pierś. Ważne jest aby zrobić sobie cykl ściągania a nie tylko np. 5 minut jedna pierś i koniec. Pierś często "puszcza" mleko nawet jak nam się wydaje że jest już pusta i nic tam nie ma, albo po jakiejś chwili od podpompowania. Warto zrobić sobie kilka zmian piersi bo pierś postymulowana może jeszcze oddać mleko po jakimś czasie. To najlepiej widać jak ściąga się mleko laktatorem elektrycznym, w którym są dostępne różne tryby ściągania (tryb podpompowywania i tryb właściwego ściągania).

Pisałyście też że jakieś tam kuzynki/koleżanki stwierdzały że mleko jest mało wartościowe bo jakieś takie przezroczyste, a właśnie takie mleko leci do butelki podczas ściągania. Dopiero odpowiednia ilość ściągniętego mleka w butelce daje efekt kremowego koloru więc nie kolor stanowi wartość mleka.

Dziewczyny jak chcecie karmić swoje maluchy własnym mlekiem, a macie jeszcze problem z ilością to ja naprawde polecam kupić sobie laktator elektryczny i rozbujać laktację. Jestem żywym dowodem że się da, bo obecnie mam nadmiar mleka (z czego się cieszę oczywiście) a miałam na początku duży problem z wykarmieniem na własnym mleku. Jeszcze mi stoi w szafce puszka mleka Bebilon której na szczęście nie muszę na razie otwierać.. Jak sobie przypomnę jak było i jak jest teraz to mi się "japa" śmieje. A tak się stresowałam tym że susza w piersiach. Kupno laktatora to wydatek opłacalny, bo kupowanie mleka, a bedzie trzeba go coraz więcej bo bobasy rosną, to spory wydatek, laktator wychodzi w ogólnym rozrachunku taniej.

Mój młody jest 2 tygodnie starszy od Twojej Emily obecnie 7 tydzień, ale już od dłuższego czasu standardowo wciąga 130-150 ml mleka, ostatnio raczej 150.. a wczoraj to nawet ok. 180 wypił. Teraz zastanawiam się czy to czasem nie za dużo.. ale on zjada tyle bo tak chce, a jak ma dość to zaciśnie usteczka i koniec picia, więc nie ma opcji że dziecko jest karmione "na siłę".
Kurcze ja już zgłupiałam czy to czasem nie za dużo, czy w sam raz..
Mam wlasnie taki plan,.zeby zrobic jak Ty... to wlasnie te rozne opcje na laktatorach el. sa super!!
Chociaz teraz to mam wrazenie, ze nic nie umiem...
Ryczalam dzis, bo Tz mowi, zebym lepiej po kazdej piersi dala butelke. Czasami jak przy cycu zasnela to odkladalam do spania z.mysla, ze sie wreszcie najadla i za jakis czas byl placz...

Sent from my LG-D802 using Wizaz Forum mobile app
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 03:34   #904
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

A my po 6 godzinach snu wlasnie sie karmimy. Ale jak go przewijalam to krzyczal niesamowicie. Tłumaczyłam mu spokojnie ze tak to jest jak sie nie je tyle godzin i o szoku mokrej chusteczki :p Teraz wsuws ładnie. Ja podejrzalam filmik o podnoszeniu,z pewnością zle podnosze :/ Ale wokolo mnie kazdy tak dziecko podnosi,mam wszystkich uczyc? Postaram sie podnosic inaczej ale latwo nir bedzie sie oduczyc wlasnych nawykow.
Dziekuje za gratulacje co do zaliczenia. Full jeszcze przede mna,w ttm angielski z ktorym nie mialam do czynienia od ponad 2 lat a babka zarzuciła taki poziom ze masakra. No zibaczymy,moze sie uds zaliczyc ten semestr jakos...

Everkochana,nie wiem jak cie pocieszyc bo nie masz łatwo. Trochd cie rozumiem bo moj tez czesto nir daje zjesc a ja do 16 w ogole jestem sama. Nie mam co myśleć o jakiejs fajnej diecie bo nie mam na jia czasu ani możliwości. ..I moj nie ryczy ale ciągle potrzebuje zainteresowania i malo spi w dzien..
Nie obwiniaj sie,jestes dobra mama. A moze Emi ma problemy z tym wedzidelkiem o ktorym pisaly dziewczyny ze sie nie najada..Jak dlugi ona ci je? No i ciagnie porzadnie tego cyca czy po chwili ciumka?
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 04:23   #905
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Ever bidulko. Łatwo nie masz.

U nas teraz usypianie ehhh a tu sie nie zanosi na spanie.
Pospalam jedynie ok 3 H w sumie
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 07:51   #906
monic84
Rozeznanie
 
Avatar monic84
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 622
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

witajcie mamusie!!!

Dziś rano mój skarb najpier obsrał mamusię, póżniej osikał
od wczoraj są świadome uśmiechy. Jak pierszy raz zobaczyłam, to mi łzy stanęły w oczach. Dziś w nocy o 3 po karmieniu, trzy uśmiechy się pojawiły, taakiei prawdziwe.. kochana moja
obejrzałam filmiki, i wynika z tego że zle ja podnosze. Ale tak mi położna pokazała i tak bede robiła. Nie bede tego zmieniała. Kazdy tak odnosi jak ja. Nie widziałam, aby ktoś, nawet w szpitalu, podnosił jak na filmiku.

PurBlanka moja Mała też drze się na cały blok w nocy po 6 godzinnym śnie.
a jak dziecko ciumka to ma problem w wedzidelkiem???

Isgaard mozesz dokladnie opisac jak uzywac laktotora aby rozbudzic laktacje? ile razy dziennie stosowac?
Po każdym karmieniu czy cześciej? Jak Mała śpi 3 godziny to przez ten czas mozna uzyc laktatora dwa razy??
Zauwazyłam, że mam duzo pokarmu w nocy ( w nocy karmie dwa razy o ok 2-3 i 5-6), rano też jest dużo, a dzien coraz mniej. Na wieczorne karmienie jest mało tego pokarmu, Mała jej wtedy nie najedzona i zawsze daje jej butle albo zmoim pokarmem albo z mm.
Chciałabym mieć dużo pokarmu przez cały czas.


ever_92 ojj bidulko, cięzką noc miałaś. Mam nadzieje, że pozniej już ładnie usnęła i TY też odpoczełaś.

Koralinka86 dzięki za artykuł o myciu dziewczynek!! tego właśnie szukałam, Mi położna mówiła aby tam nic nie ruszać. Ale już od kilku dni tam myje. A czym natłuszczasz??

Edytowane przez monic84
Czas edycji: 2014-12-03 o 07:53
monic84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 08:13   #907
Koralinka86
Raczkowanie
 
Avatar Koralinka86
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 313
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Ever, bidulko, trzymaj się dzielnie. Wiem o czym piszesz, mi jak babka z poradni kazała jeść pięć regularnych posiłków dziennie to ją zabiłam śmiechem. Jem rano duże sniadanie, potem jogurt z małą na rękach, obiad koło 17 i jakąś kolację, o ile się uda...
Monic, natluszczam linomagiem a+e. Maziam delikatnie po wierzchu, ale zawsze wchodzi głębiej i jest ladnie natluszczone.
__________________
"Razem, młodzi przyjaciele!...
W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele"
2 października 2014 o godz. 11.10 urodziła się ŁUCJA
Koralinka86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-03, 08:46   #908
magsik
Zadomowienie
 
Avatar magsik
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 387
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Witam się, my już na nogach, nie wiem czemu jak śpimy w 3 to potrafi spać do 10ej a jak jest tylko ze mną to max to 8.
ever bardzo ci współczuję, mnie też nachodzą takie myśli. Wcześniej chciałam mieć drugie dziecko, a teraz to myślę, że sobie nie poradzę.
Katrina2000 mówiono nam żeby jak najmniej leżał na płaskim tylko np. leżaczek albo nosidełko. Zawsze podchodzić do dziecka od tej strony w którą rzadziej patrzy no i poprawne podnoszenie i noszenie dziecka.
Nie wiem jak wy ale jak ja biorę go na odbicie to mój kręgosłup sie strasznie wygina, robi się wklęsły i boli. Wczoraj go starałam się przerzucać przez ramię to głowę trzymał sztywno, wyglądało to jakby był na brzuszku, nie wiem czy to jest dobrze.

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Zazdroszczę mamusią, którym dzieci śpia 4godz i więcej, my mamy już 10 tygodni a max to śpi 3godz, dwa razy się zdarzył 5 godz sen
__________________
Nasz wielki dzień 21.05.2011r.

23.09.2014 Michałek
magsik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 09:37   #909
tynka88
Zadomowienie
 
Avatar tynka88
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 549
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

czesc dziewczyny* witam sie po dlugiej przerwie

nie pisalam na forum , bo jednak dwojeczka dzieciaków sprawia ,ze czasu na cokolwiek jest malutko a i humor mialam nie za bardzo, chyba jakas depresja poporodowa, siedzialam i ryczalam z besilnosci i zmeczenia, starszak tak mi dal w kosc, ze juz zastanawialam sie nad wizyta u psychologa dzieciecego, co znim poczac.
Teraz jest juz chyba troche lepiej i mam nadzieje, ze to okropne samopoczucie juz nie powroci.

Jesli chodzi o Piotrusia to bylby grzecznym dzidziusiem, gdyby nie dokuczliwosc i zlosliwosc brata Nie karmimy sie piersia od dwoch tygodni, glownie ze wzgledu na jakies dziwne wysypki i zalecenia pediatry, zebym odstawila jajka ,mleko i inne produkty , a ja fizycznie jestem wykonczona i nie mam czasu na gotowanie osobno sobie i osobno reszcie rodziny.Bylismy na szczepieniu dwa tygodnie temu, szczepilismy na nfz i na szczescie Piotrus tego w ogole nie odczul.Wazy teraz 6,5 kg i jest duzym chlopcem,nosimy ubranka na rozm 68-74 i pieluszki trojeczki.W dzien ma jedna dluzsza drzemke 2-3 godzinki, spi przy szumie suszarki, ktora zaglusza troche halasy starszego brata.Pobudki mamy o 4 ,5, , wiec nie jest zle.

Wybaczcie, ze tak tylko o sobie, od kilku dni staram sie was regularnie podczytywac i postaram sie byc juz na biezaco.

Widzialam ,ze pisalyscie o nosidelkach, chcialabym kupic jakies po nowym roku i zastanawiam sie nad tym tula i nad tym http://scandinavianbaby.pl/product-p...e-NOWOSC-.html i sama nie wiem,ktore lepsze, moze ktoras z Was ma wieksza wiedze na ten temat i mi doradzi?bylabym wdzieczna.

U nas stoi juz choinka a Mateusz codziennie sie mnie pyta czy juz sa świeta))

No i w koncu dzisiaj polepszenie pogody, wiec pojdziemy an spacer, bo ostatnie dni u nas w polach takie wiatrzysko ,ze siedzielismy w domu.

Jesli chodzi o kapanie to ja kape dwojke naraz wyglada to tak, ze starszego myje ,po czym siedzi w wannie i bawi sie konewkami , butelkami itd, TZ do niego zaglada , a ja w tym czasie w pokoju szybko kpe i ubieram mlodszego, a Piotrus przeciwienstwo MAteuszka, lubi sie kapac, wiec wszystko jest w miare bezstresowo

Co do kg pociazowych, to ja w sumie przytylam 24 kg, zostalo mi jakies 6 kg, codziennie cwicze brzuszki i juz widze efekty, ale do dawnej figury mi jeszcze daleko, mam nadzieje, ze na wiosne jak Piotrus podrrosnie uda mi sie chodzic na aerobic albo step i wtedy na lato bede juz wygladala tak jakbym chciala.
__________________
26.03.2012 Mateuszek
21.09.2014 Piotruś



tynka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 10:07   #910
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Tynka, super, że odezwałaś się!! Zastanawiałam się ostatnio, co u Ciebie Oj, przy dwójeczce dzieci bywa naprawdę ciężko... a czy Mateusz będzie chodził do przedszkola za jakiś czas? Planujesz?

Piotruś pięknie rośnie!! Adaśko waży pewnie ponad 6 kg. My jeszcze nosimy 62, są w sam raz, więc pewnie niebawem 68 będzie na tapecie.

Dziewczyny, a pamiętacie, jak jeszcze chwilę temu niecierpliwiłyśmy się, że maluchy jeszcze w brzuchach? a pamiętacie jak wstawiałyśmy pierwsze brzuszki? Czy tylko ja mam wrażenie, ze to było wieeeeki temu?

Pozdrawiam Was bardzo i lecę ogarnąć mieszkanie!!
__________________
Adaś- 26.09.2014

Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 10:12   #911
tynka88
Zadomowienie
 
Avatar tynka88
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 549
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Agatka jezeli pojdzie do przedszkola to dopiero we wrzesniu.

Ja tez mam wrazenie, ze chodzilam w ciazy wieki temu))
__________________
26.03.2012 Mateuszek
21.09.2014 Piotruś



tynka88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-03, 10:24   #912
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Purblanka ssie dobrz piers... w noc bylo cos z brzuszkiem. Obydwie poszlysmy spac bez kapieli jak prosiaki...

Eh dzieki za odp. jak sobie troche pospalam, juz mi lepiej.

Ja wage mam na +14kg eh.

A mi sie nie wydaje, ze wszystko bylo wiwki temu, tylko ze niedawno. Jeszcze panietam dobrze, ze Tz powiedzialam o ciazy a tu Emily konczy miesiac!!!

Tynka milo,.ze do nas zawitalas
Nie musisz sie chyba tlumaczyc, 2 dzieciaczkow...
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 10:28   #913
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Witam i ja. Zaraz Was doczytam, ale mieliśmy ciężką noc. ten skok rozwojowy mnie dobija. Pisklę budzi się na jedzenie co godzinę , wypija cała porcje, rzucając się na smoczek z dzikim rykiem o.O jak nie je to odmawia się odklejenia ode mnie. Jakakolwiek próba odłożenia kończy się miauczeniem. ledwo dziś dałam rade prysznic wziąć.
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 10:28   #914
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
Witam się, my już na nogach, nie wiem czemu jak śpimy w 3 to potrafi spać do 10ej a jak jest tylko ze mną to max to 8.
ever bardzo ci współczuję, mnie też nachodzą takie myśli. Wcześniej chciałam mieć drugie dziecko, a teraz to myślę, że sobie nie poradzę.
Katrina2000 mówiono nam żeby jak najmniej leżał na płaskim tylko np. leżaczek albo nosidełko. Zawsze podchodzić do dziecka od tej strony w którą rzadziej patrzy no i poprawne podnoszenie i noszenie dziecka.
Nie wiem jak wy ale jak ja biorę go na odbicie to mój kręgosłup sie strasznie wygina, robi się wklęsły i boli. Wczoraj go starałam się przerzucać przez ramię to głowę trzymał sztywno, wyglądało to jakby był na brzuszku, nie wiem czy to jest dobrze.

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Zazdroszczę mamusią, którym dzieci śpia 4godz i więcej, my mamy już 10 tygodni a max to śpi 3godz, dwa razy się zdarzył 5 godz sen
Nooo niektore mowia, ze nie.chca. kolejnego ze wzgledu na bol porodowy, a mi tak super poszlo i bylam nastawiona ze moge rodzic i rodzic warunki tez mamy, duzy dom i co z tego...
Tz w zartach powiedzial, ze mozemy miec wiecej niz 1 albo jak opiekunke do pomocy znajde, albo jak jego mama by do nas na dluuugo przyjechala albo zamieszkala nie daleko.
Sam widzi jak jest ile musi pomagac, to przy drugim i on by moze nie ogarnial. I w domu i z Emily a ja z noworodkiem tylko.

Ona wczoraj tak fest plakala.
W inne dni nie placze, tylko mruczy ale i tak wymaga tak, ze nie da sie nic zrobic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 10:49   #915
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

ever tak jak Cię czytam to myślę, ze Emily jest typowa HNB
http://dziecisawazne.pl/high-need-ba...atkowe-dzieci/

W ogóle to sobie myślę, że na drugie dziecko to szybko decydują mamy małych aniołeczków xD ja jeszcze wcale o tym nie myślę, chociaż z Pisklakiem mamy już drugi miesiąc miodowy <3

Zawsze miałam wizję rodziny zakładającą bardzo dużą różnice wieku między dziećmi - tak z 6-7 lat. Moja mama twierdzi że to egoistyczne podejście.. a co ciekawsze sama nie mam rodzeństwa lol. Mama twierdzi, że jedynacy są pokrzywdzeni przez los bo coś tam coś tam . Ja jako jedynaczka twierdzę, że wcale nie. Mi tam dobrze było samej. A teraz jak jestem dorosła to funkcje rodzeństwa spełniają kuzyni i przyjaciele. ten brat o którym często piszę to cioteczny, po prostu to moje jedyna rodzina na miejscu.
Mój TŻ. ma brata, tylko dwa lata starszego. owszem, bawili się razem w dzieciństwie i to jest super, ale teraz kontakt mają MOCNO średni.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
A wy jak bierzecie dziecko na ręce? Te wszystkie chwyty mnie przerażają, jutro będę siedzieć, oglądać filmiki i się uczyć, nawet odbijanie mnie teraz przeraża, bo jest ciężko prawie 6kg sobie przerzucić przez ramię. Mam się uczyć z tegohttp://zawitkowski.pl/wiedziec_wiecej/
Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
Nie wiem jak wy ale jak ja biorę go na odbicie to mój kręgosłup sie strasznie wygina, robi się wklęsły i boli. Wczoraj go starałam się przerzucać przez ramię to głowę trzymał sztywno, wyglądało to jakby był na brzuszku, nie wiem czy to jest dobrze.
O, dzięki za te filmiki! Miło się oglądało. Chyba nie robię niczego bardzo nie tak, na ramie tez przerzucamy młodego jak worek z ziemniakami. Mnie na początku bolały plecy bardzo, bo się odginałam do tyłu mocno. teraz już się prostuje to nic nie boli.

Cytat:
Napisane przez Katrina2000 Pokaż wiadomość
Magsik ja mam ten sam problem co Ty. Mały ciągle patrzy tylko w jedną stronę i ma główkę trochę splaszczona. Odwracam go ciągle na drugi bok ale on jest cwany i się sam przekręca.[COLOR="Silver"]
nasz tez ma jeden ulubiony boczek i spłaszczona główkę... jak mu przekręcam we śnie to marudzi. Zaradziliśmy temu przestawiając strony w łóżko. Teraz, żeby być przytulonym do mnie w nocy jak lubi musi spać na drugim boczku. No i mu się wyrównuje powoli.

Cytat:
Napisane przez dariuska89 Pokaż wiadomość
elianka chusta mi dziś doszła, mała ją pokochała "od pierwszego noszenia" tylko ja nie spodziewałąm się że nie będę tyle pamiętać i muszę wszystkie wiązania obie przypomnieć i z naciąganiem chusty mam problem, z Sebusiem miałam to samo że na początku ciągle za luźno wiązałam
Ale super miłego chustowania. Zresztą przy dwójce to pewnie jak dar z nieba
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 10:52   #916
gosiakk23
Rozeznanie
 
Avatar gosiakk23
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 835
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Hej Mamcie
Nocka może byc... nie wiem czemu ale mały strasznie się wierci tak od 4 rano dopóki nie obudzi się na dobre...
Teraz sobie spi juz z 2h
Komputer naprawiony więc się nie obawiam że mi sie wyłączy w trakcie pisania posta

Ever rzeczywiście ciężko masz.. współczuje i wspieram
Tynkolinko witamy Dobrze że kryzys już minął

Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
wróciliśmy
mamy lekką asymetrię i to w zasadzie na własne życzenie, bo ciołki nie zauważyliśmy, że w większości patrzy w jedną stronę i wygina ciałko w literę C jak patrzy w tą stronę. Na razie mamy z nim sami ćwiczyć, podchodzić do niego z tej strony co mniej patrzy, uczyć się prawidłowo go podnosić, kłaść na brzuszku rączkami podpartymi na łokciach. Główkę z jednej strony ma spłaszczoną. Jestem trochę podłamana, za miesiąc mamy iść na kontrolę i zobaczymy czy coś się poprawia.
Sorki, że tylko o sobie ale nie nadrobiłam was i nie wiem co się dzieje na forum.
Nie martw się kochana dzidziuś jest tak elastyczny ze da się wszystko "naprawić" Bedzie na pewno dobrze buziaki!!!
Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Dobry wieczor, My cycujemy...
Dzien udany- odwiedziny kumpeli, kolejny przedmiot zaliczony na 5.
Jutro odwiedziny 6 dniowego kumpla Olinka
Jeśli chodzi o kp to u nas nadal na zadanie. Chcialabym, zeby w koncu jadl "co iles" a nie na zawolanie... Chociaz widze juz postepy bo bardziej sie najada. Potrzebuje chyba bardziej pociumkania cyca...
Wiecie co, swieta blisko, ja sie ich normalnie boje. Przyjezdza brat z narzeczona i 3 letnim synem, a pozniej rodzina z poludnia polski z 3,5 letnim dzieckiem .Ja na codzien siedze z Olinkiem w salonie, tam mamy lozeczko turytyczne itp, a tu nagle zwali sie rodzina, halas dzieci..,Masakra ! Troche nam to rozbije tryb dnia a oni troche posiedza..
Purblanuś Gratuluję zdania egzaminu!!!
a jeśli chodzi o święta to współczuję zlotu rodzinki.. fajnie jeśli nie ma się małego dziecka, bo jak juz jest to jest problem..
ja np jak ktoś do mnie przyjeżdza w odwiedziny to nie lubię jak bardzo długo siedzą.. mam wrażenie że to mnie ogranicza w pewnien sposób.. potrzebuję po prostu przestrzeni.
Cytat:
Napisane przez monic84 Pokaż wiadomość
witajcie mamusie!!!

Dziś rano mój skarb najpier obsrał mamusię, póżniej osikał
od wczoraj są świadome uśmiechy. Jak pierszy raz zobaczyłam, to mi łzy stanęły w oczach. Dziś w nocy o 3 po karmieniu, trzy uśmiechy się pojawiły, taakiei prawdziwe.. kochana moja
obejrzałam filmiki, i wynika z tego że zle ja podnosze. Ale tak mi położna pokazała i tak bede robiła. Nie bede tego zmieniała. Kazdy tak odnosi jak ja. Nie widziałam, aby ktoś, nawet w szpitalu, podnosił jak na filmiku.
No to kupka na mamie zaliczona Mnie by wczoraj osiusiał jak odkrywałam pampka, i zaczął siusiać ale zdążyłam przykryć bo centralnie poleciało by na mnie
a jeśli chodzi o uśmiechy to jest widok bezcenny a pierwszy to już w ogóle także GRATULUJĘ!!!
__________________
11 luty - 2 kreseczki
14 luty- bicie serduszka
3 październik- termin porodu
Chłopiec Juliusz
Pierwsza Dzidziolinka
41/40

Mój Aniołeczku
gosiakk23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 10:58   #917
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Tynka witaj! Fajnie, że się odezwałaś

Ever bardzo wymagająca ta Twoja córcia. Może ma skok?

Ja ostatnio mężowi mówiłam, że kobiety kp chudną nie od kp, tylko dlatego, że nie mają kiedy zjeść

Pocieszę Was, że te złe rzeczy się zapomina. Dobrych stron macierzyństwa jest więcej i z czasem będziemy miały wynagrodzony ten trud. Teraz cieszymy się z uśmieszków, potem usłyszymy pierwsze "mama", a jak już powie "kocham cię" to wogóle euforia
My niby pamiętaliśmy jak to było z Łucją, ale jak się Tymek urodził, to stwierdziliśmy, że jednak nie pamiętaliśmy
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 11:01   #918
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez ever_92 Pokaż wiadomość
Nooo niektore mowia, ze nie.chca. kolejnego ze wzgledu na bol porodowy, a mi tak super poszlo i bylam nastawiona ze moge rodzic i rodzic warunki tez mamy, duzy dom i co z tego...
Tz w zartach powiedzial, ze mozemy miec wiecej niz 1 albo jak opiekunke do pomocy znajde, albo jak jego mama by do nas na dluuugo przyjechala albo zamieszkala nie daleko.
Sam widzi jak jest ile musi pomagac, to przy drugim i on by moze nie ogarnial. I w domu i z Emily a ja z noworodkiem tylko.

Ona wczoraj tak fest plakala.
W inne dni nie placze, tylko mruczy ale i tak wymaga tak, ze nie da sie nic zrobic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ever, to też nie jest tak, że jest ciągle tylko ciężko i trudno. Teraz dziecko jest na takim etapie, że my sobie wypruwamy flaki, a ono tak naprawdę niewiele daje od siebie- tak świadomie. Ale jak jest starsze, jak zaczyna przytulać, mówić, że Cię kocha, albo nawet wcześniej- cieszyć się na Twój widok... to się wie, że było warto. To tak jak z porodem, przeżywasz największy ból, ale potem jest nagroda taka, że to wspomnienie staje się nieważne.

Teraz jest ciężżki czas, ale pamiętaj, ze wszystko co wspaniałe w rodzicielstwie jest jeszcze przed Wami.

To naturalne, ze Ty lub mąż możecie nie chcieć drugiego dziecka na ten moment, ale to nie znaczy, ze tak samo będzie za rok, dwa, albo za kilka miesięcy.

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
ever tak jak Cię czytam to myślę, ze Emily jest typowa HNB
http://dziecisawazne.pl/high-need-ba...atkowe-dzieci/

W ogóle to sobie myślę, że na drugie dziecko to szybko decydują mamy małych aniołeczków xD ja jeszcze wcale o tym nie myślę, chociaż z Pisklakiem mamy już drugi miesiąc miodowy <3

Zawsze miałam wizję rodziny zakładającą bardzo dużą różnice wieku między dziećmi - tak z 6-7 lat. Moja mama twierdzi że to egoistyczne podejście.. a co ciekawsze sama nie mam rodzeństwa lol. Mama twierdzi, że jedynacy są pokrzywdzeni przez los bo coś tam coś tam . Ja jako jedynaczka twierdzę, że wcale nie. Mi tam dobrze było samej. A teraz jak jestem dorosła to funkcje rodzeństwa spełniają kuzyni i przyjaciele. ten brat o którym często piszę to cioteczny, po prostu to moje jedyna rodzina na miejscu.
Mój TŻ. ma brata, tylko dwa lata starszego. owszem, bawili się razem w dzieciństwie i to jest super, ale teraz kontakt mają MOCNO średni.


---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------





O, dzięki za te filmiki! Miło się oglądało. Chyba nie robię niczego bardzo nie tak, na ramie tez przerzucamy młodego jak worek z ziemniakami. Mnie na początku bolały plecy bardzo, bo się odginałam do tyłu mocno. teraz już się prostuje to nic nie boli.



nasz tez ma jeden ulubiony boczek i spłaszczona główkę... jak mu przekręcam we śnie to marudzi. Zaradziliśmy temu przestawiając strony w łóżko. Teraz, żeby być przytulonym do mnie w nocy jak lubi musi spać na drugim boczku. No i mu się wyrównuje powoli.



Ale super miłego chustowania. Zresztą przy dwójce to pewnie jak dar z nieba
A ja mam rodzeństwo dużo starsze. Bracia raczej nie byli moimi partnerami do zabawy, ale cieszę się, że ich mam, nawet jeśli kontakt teraz mamy średni. Nie twierdzę, że bez rodzeństwa byłabym biedna i pokrzywdzona , ale na pewno dużo uboższa o pewien niepowtarzalny rodzaj relacji i emocji.
__________________
Adaś- 26.09.2014

Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 11:21   #919
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Hej mamuśki,

My po szczepieniu, wzięliśmy finalnie 6w1 i zobaczymy, chwilkę zapłakała mocniej, ale smoczek i przytulasek wystarczył i z przychodni wychodziła już spokojna, więc super. Oby tylko żadnej gorączki nie było albo czegoś gorszego Teraz młoda śpi i zaraz będzie budzona na jedzenie, powinna o 11 jeść, ale padła. Ważymy dopiero 4200g, więc wielkoluda nie ma (dopiero zaczynamy zakładać rozmiar 62)

Wczoraj ją troszkę przetrzymaliśmy i poszła spać o północy i spała do rana Oczywiście nie mogło być za pięknie, bo mąż mi się kręcił do 4 nad ranem

Ever
, widzę, że mamy podobną sytuację z mlekiem, chociaż moja dostaje butlę po każdym cycu, bo jak z cyca je 10 min to jest nieźle. Po dluższej przerwie, typu po nocy odciągam jakieś 60-70 ml, po karmieniu jak mi się 10-20 uda to jest nieźle. Jem prawie wszystko, nic jej nie szkodzi. Pewnie gdyby nie rodzina, która mnie głodziła na początku to mleka był miała sporo, a tak kupa..
Tylko to odciąganie co chwile zajmuje tyle czasu, plus karmienie itp...rozumiem Twoje zmęczenie.

Tynka, fajnie, że się odezwałaś, ogarniaine 2 maluchów to nielada wyczyn Dobrze, że już lepiej

Przepraszam, że więcej nie pocytuję, ale nie daję rady śledzić wątku i jak mi się coś rzuci w oczy to napiszę
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-03, 11:22   #920
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Tynka myslalam o Tobie ostatnio. Wielki podziw

Maja nam w koncu usnela kolo 7 ale pospalysm z przerwa na cyca i kwekoleniem do 11. Teraz mi usypia na kolanach bo ja jem sniadanie na raty.
Dzis Maja tyle nasrolila na raz, ze szok. Dobrze, ze jej podlozylam w pore podklad bo sobie jeszcze dosikala tak ze plecami wyszlo ale ciuszki ochronilam

I tu musze pochwalic mojego meza. Dzis pierwszy raz wyjechalnna taxi po 2 latach przerwy bo odwiesil dzialalnosc acu siebie wvpracy ma urlop. Zrobil mi sniadanie, umyl gary, smieci wyrzucil. W szoku bylam jak wstalam
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 12:39   #921
dariuska89
Raczkowanie
 
Avatar dariuska89
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 456
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Agatkia m i się wdaje tak jak ever że to wszystko niedawno było

elianka dziś byłam w mieście i wzięłam sebę w wózek (niżej napiszę dlaczego) a małą w fotelik ale już w domu chustę zawiązałam i na zakupy i do lekarza w chuscie ją nosiłam- nawet nie wiedziałam że tyle pozytywnych komentarzy usłyszę od obcych ludzi

My mamy skierowanie do chirurga, Sebus narzeka na kolana baaardzo- nie może momentami wstać nawet- podejrzewam bóle wzrostowe, ale musi mięc porobione setki innych badań, jutro pierwsze zaczynamy jestem przerażona

nowa8686 oby mężowi tak zostało

CoffeeMonster super że tak dzielnie poszło szczepienie, my bierzemy 5w1 i trzymam kciuki żeby obyło się bez gorączki
__________________
Synek moje szczęście cudowne Sebastian, Adam 12.08.2010 3440 54cm

Hanna, Eliza księżniczka ur 2.11 3370 53cm
dariuska89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 12:49   #922
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

dariuska - bóle wzrostowe potrafią dać w kość. Ja do tej pory pamiętam własne.. Wszystko będzie dobrze

A mi sie popsuła pralka. Idealny prezent dla matki z małym dzieckiem
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 13:28   #923
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez dariuska89 Pokaż wiadomość
Agatkia m i się wdaje tak jak ever że to wszystko niedawno było

elianka dziś byłam w mieście i wzięłam sebę w wózek (niżej napiszę dlaczego) a małą w fotelik ale już w domu chustę zawiązałam i na zakupy i do lekarza w chuscie ją nosiłam- nawet nie wiedziałam że tyle pozytywnych komentarzy usłyszę od obcych ludzi

My mamy skierowanie do chirurga, Sebus narzeka na kolana baaardzo- nie może momentami wstać nawet- podejrzewam bóle wzrostowe, ale musi mięc porobione setki innych badań, jutro pierwsze zaczynamy jestem przerażona

nowa8686 oby mężowi tak zostało

CoffeeMonster super że tak dzielnie poszło szczepienie, my bierzemy 5w1 i trzymam kciuki żeby obyło się bez gorączki
Póki co mala trochę pospała, teraz trochę marudzi, ale gorączki nie ma, może ją nóżka lekko boli Zobaczymy jak będzie później

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
dariuska - bóle wzrostowe potrafią dać w kość. Ja do tej pory pamiętam własne.. Wszystko będzie dobrze

A mi sie popsuła pralka. Idealny prezent dla matki z małym dzieckiem
Ooo losie, współczuję pralki...masakra
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 14:36   #924
agnieszkakr1987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 297
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Witam po dłuższej przerwie.
Dawno się nie odzywałam, ale jestem na bieżąco. Mój Adaś jest tak absorbującym dzieckiem, że czasami jak włączyłam kom. to działa cały dzień a nie daję rady na chwilę przy nim usiąść. W tej chwili Młody śpi u babci a ja mam odrobinkę wytchnienia.
Z nowości, czyli co u nas.
Adaś waży 6 kilogramów (w poniedziałek skończył 6 tygodni). Lekarz na wizycie pytał dlaczego karmie Młodego kiełbasą ? Na to mój Luby, że Adaśko w kiełbasie nie gustuje, ale boczuś to i owszem.
Wczoraj szczepiliśmy - 5 w 1.
Chrzest Dziecięcia będzie 04.01 i mam dumkę jak go ubrać, żeby nie zmarzł. Przyjęcie robimy w domu w kameralnym gronie.
Adaś wciąż ma kolki i co wieczór dzielnie z nimi walczymy do 11 - 12 w nocy.
Zaczęły nam wychodzić ząbki (4 siekacze na raz). Młody się ślini jak najęty i marudzi non stop.
Od jutra będę słomianą wdową. Pur dołączam do Ciebie.

Napisałam, napisałam..... A teraz korzystając z okazji, nadrobię jeszcze zaległości forumowe.

Pozdrawiam wszystkie Mamuśki i ich Pociechy.
__________________
Adam 20.10.2014r.
agnieszkakr1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 15:15   #925
Katrina2000
Raczkowanie
 
Avatar Katrina2000
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Dariuska ja też pamiętam jak mnie bolały kolana jak roslam. Pamiętam jak leżałam na podłodze i plakalam
__________________
Już z nami jest Wikuś 04.10.2014r.
Katrina2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 15:25   #926
monic84
Rozeznanie
 
Avatar monic84
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 622
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

u nas niedlugo tez bedzie szczepienia i sie zastanawiam, które szczepienie wybrać, znalazłam taka fajna tabelke
http://www.mjakmama24.pl/kalendarz-szczepien/
z tego co WAs czytam to wiekszos wybrała 5w1 lub 6w1
a pneumokoki, rotawirusy nikt nie szczepil?

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

dzis piekna pogoda byla, wreszcie bylysmy na spacerku
monic84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 15:26   #927
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Co Wy na to

"
Kobiety karmiące piersią powinny szczególnie uważać na wyczerpujące ćwiczenia. Istnieją badania, według których nadmierny wysiłek fizyczny prowadzi do gromadzenia się w mleku matki kwasu mlekowego, który sprawia, że mleko matki staje się gorzkie w smaku. Może to pogorszyć apetyt dziecka. Zapobiega się temu za pomocą laktatora – odciągając pokarm przed ćwiczeniami."

Ciezko mi w to wierzyc....ja jak tylko.bede mogla mam zamiar ostro cwiczyc i nadal karmic...
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 15:36   #928
abrakatabra
Zakorzenienie
 
Avatar abrakatabra
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3 767
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Mleko odciagac się przed ćwiczeniami żeby było wygodniej, ciężko byłoby z pełnymi

Czytałam, że badania na kobietach wykazały, że podwyższony poziom kwasu mlekowego utrzymuje się do 90 minut po wykanczajacym treningu. Ale nie wiadomo jak konkretne dziecko zareaguje

Edytowane przez abrakatabra
Czas edycji: 2014-12-03 o 15:43
abrakatabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 15:42   #929
Katrina2000
Raczkowanie
 
Avatar Katrina2000
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
Witam się, my już na nogach, nie wiem czemu jak śpimy w 3 to potrafi spać do 10ej a jak jest tylko ze mną to max to 8.
ever bardzo ci współczuję, mnie też nachodzą takie myśli. Wcześniej chciałam mieć drugie dziecko, a teraz to myślę, że sobie nie poradzę.
Katrina2000 mówiono nam żeby jak najmniej leżał na płaskim tylko np. leżaczek albo nosidełko. Zawsze podchodzić do dziecka od tej strony w którą rzadziej patrzy no i poprawne podnoszenie i noszenie dziecka.
Nie wiem jak wy ale jak ja biorę go na odbicie to mój kręgosłup sie strasznie wygina, robi się wklęsły i boli. Wczoraj go starałam się przerzucać przez ramię to głowę trzymał sztywno, wyglądało to jakby był na brzuszku, nie wiem czy to jest dobrze.

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Zazdroszczę mamusią, którym dzieci śpia 4godz i więcej, my mamy już 10 tygodni a max to śpi 3godz, dwa razy się zdarzył 5 godz sen
Cytat:
Napisane przez monic84 Pokaż wiadomość
u nas niedlugo tez bedzie szczepienia i sie zastanawiam, które szczepienie wybrać, znalazłam taka fajna tabelke
http://www.mjakmama24.pl/kalendarz-szczepien/
z tego co WAs czytam to wiekszos wybrała 5w1 lub 6w1
a pneumokoki, rotawirusy nikt nie szczepil?

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

dzis piekna pogoda byla, wreszcie bylysmy na spacerku
Magsik nam tylko mówiła lekarka, żeby go kłaśc na boku tym którego nie lubi podchodzimy do niego też z odpowiedniej strony, ale on zazwyczaj ma to gdzieś, patrzy gdzie mu wygodnie. Nie wiem jak się prawidłowo podnosi, podnoszę jak mi wygodnie, ale obejrzę dziś te filmiki.. ogólnie nie podoba mi się ta główka, bo dosyc spłaszczona, nie wiem co jeszcze mogę robic. pediatra powiedziała, ze jak to się nie zmieni to wyśle nas na rehabilitację.

Monic84 my szczepiliśmy 5w1 i chcieliśmy pneumokoki, ale lekarka powiedziała, że go nie będzie 3 razy kłuła więc pneumokoki następnym razem czyli w styczniu
__________________
Już z nami jest Wikuś 04.10.2014r.
Katrina2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-03, 15:48   #930
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Dariuska bidny sebus.

Monic my tez myslimy nad pneumo
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-17 21:30:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:35.