Klątwa związkowa - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-08-20, 12:18   #1
aboee
Przyczajenie
 
Avatar aboee
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 29
Unhappy

Klątwa związkowa


Hej dziewczyny. W sumie pierwszy raz pozwolę sobie na taką chwilę szczerości w internecie ale nie mam już siły, nie daje rady i muszę wyżalić się ludziom spoza kręgu znajomych. Potrzebuje rady, pocieszenia.

Czuję się, jakby ktoś rzucił na mnie klątwę.


Odkąd rozstałam się z moim byłym (a było to już 3,5 roku temu) nie mogę ułożyć sobie życia uczuciowego.

Nie jestem zdesperowana singielką która siedzi w domu z kotami. Mam swoje pasje, przyjaciół, bardzo dużo robię, jestem spontaniczną duszą towarzystwa - i atrakcyjną, zadbaną dziewczyną


normalnie muszę się komuś wygadać, bo cały czas pojawia mi się ten sam scenariusz relacji z facetami, staram sie jak moge postępować inaczej, a cały czas wychodzi tak samo


okej, więc tak jakies 3,5 roku temu rozstałam się z facetem po paroletnim związku - związek masakra, zakończył się traumą, ciągłe kłótnie, samo rozstanie trwało pare miesięcy, potem były jeszcze mnie śledził i dręczył okropnymi wiadomościami przez jakis czas - jak to wszystko się skonczylo byłam wrakiem człowieka.

oczywiście nie winie za wszystko exa - miałam potem w kolejnych latach tez dość burzliwe zycie osobiste, duzo zmian miejsc zamieszkania i stresow, to też mogło wpłynąć na "problemy ze stabilizacją"


no więc do rzeczy :
w ciągu tych ostatnich lat, przewinęło się troche facetów zainteresowanych mną, ja nie byłam zainteresowana częścią, wiadomo, ale paroma z nich tak, i to bardzo, a jednak, w pewnym momencie oni zawsze robią nieoczekiwany zwrot. np. tak jak ostatnio - facet jednego dnia planował ze mną romantyczną wycieczkę poza miasto, a drugiego napisał ze sorry jednak sie nie wyrobi i przestał sie odzywać for ever

to szczerze mówiąc byli zazwyczaj faceci których poznałam na tinderze (mam dosyc ciasne grono znajomych,mimo ze duze i pracuje na freelansie - więc szczerze mówiąc - totalnie nie mam jak inaczej poznawać potencjalnych kandydatów ), chociaż wiadomo, przenosiły się poza, kontakt mógł trwać pare mies przed soptkaniem bo ja np. nie miałam czasu.


W każdym razie. Zawsze dzieje się coś, że oni nagle ode mnie uciekają przez pierwszych pare spotkan bardzo dążą do kontaktu, wręcz o mnie zabiegają i potem ucieczka z dnia na dzień.

Szczerze mówiąc - totalnie zaczęłam obwiniać o to samą siebie, a po tak długim czasie samemu i przyznajmy się - potrzebie związku czy też bliskości/przyjaźni z facetem, sama nie wiem czy to jak reaguje na facetów jest normalne / czy nie , czy mogą od tego przede mna uciekać.

Rozmawiałam z moimi przyjaciółkami - one twierdzą że zachowuje się jak każda normalna dziewczyna, tylko trafiam na dziwnych facetów - ale ja nie mogę w to uwierzyć - ci faceci, to nie byli np. typowo wyrywacze kobiet na chwile(chociaż patrząc z perspektywy czasu, żaden z nich nie jest do dzisiaj w stałym związku). To nie byli typowi "przystojniacy", jeden z nich był w typie kujonka w okularach, ale spodobał mi sie jego charakter

mam wrażenie, że jak już ktoś mi się spodoba(a to zdarza się baaaaaaaardzo rzadko) to wkręcam sie szybko, tak, że może faceci to wyczuwają i dlatego uciekają.
mimo, że nie wypisuje do nich cały czas, a nawet odzywam się rzadko i daje im przestrzen, zaczełam sobie teraz wkręcać jakieś głupie rzeczy, że np. zbyt łatwo zgadzam sie na spotkanie, albo źle na nich patrze, bo już nie wiem co mogę robić źle, kochane dziewczyny ((

buziaki i trzymajcie się, może któraś z was też miała taki problem i nastąpił u nich przełom? moze możecie mi coś doradzic? chętnie napisze wiecej o konkretnych sytuacjach

Edytowane przez aboee
Czas edycji: 2018-08-20 o 13:01
aboee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-20, 13:23   #2
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Klątwa związkowa

Nie znamy Cię, więc żadnej sensownej odpowiedzi nie otrzymasz. Może masz pecha, może coś w Twoim zachowaniu jest nie tak.
"to szczerze mówiąc byli zazwyczaj faceci których poznałam na tinderze " Ok, na tinderze można poznać kogoś sensowego, ale 3/4 to podrywacze, którzy szukają zabawy. Dziwisz się więc, że oni szybko odpadają?

"przez pierwszych pare spotkan bardzo dążą do kontaktu, wręcz o mnie zabiegają i potem ucieczka z dnia na dzień" Siądź i przeanalizuj co dokładnie się stało. Ale jak wyżej, skoro tinder, może uznali, że jednak chcą znajomości innego rodzaju.

"typowo wyrywacze kobiet na chwile(chociaż patrząc z perspektywy czasu, żaden z nich nie jest do dzisiaj w stałym związku)" to jednak coś mówi?

"mam wrażenie, że jak już ktoś mi się spodoba(a to zdarza się baaaaaaaardzo rzadko) to wkręcam sie szybko, tak, że może faceci to wyczuwają i dlatego uciekają.
mimo, że nie wypisuje do nich cały czas"
Może i nie wypisujesz zbyt często, ale pokazujesz w każdy inny możliwy sposób. Nikt nie lubi, gdy ktoś nagle nie widzi poza nami świata, bo to jest zwyczajnie dziwne.
Dodatkowo, znalezienie sensownego partnera to nie taka łatwa sprawa. Wyluzuj. W końcu ktoś się trafi.
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-20, 13:34   #3
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Klątwa związkowa

Skoro znajomi twierdzą, że zachowujesz się normalnie, to na razie nie szukałabym winy w sobie (w swoim zachowaniu), natomiast zastanowiłabym się, czy już na starcie nie wybierasz panów, którzy tak naprawdę nie szukają związku, a liczą na szybkie "zaliczenie" i gdy widzą, że z Tobą to jednak nie tak bajka, szybko się wycofują.

Przeanalizuj swój profil na tą okoliczność. Może obiecuje niezobowiązującą znajomość (niechcący). Przeanalizuj rozmowy z tymi facetami - czy nie przemycali uwag o seksie lub intymności, czy nie sądują, czy jesteś "spontaniczna i szalona" i takie tam gadki. Możliwe, że sprawiasz wrażenie bardziej rozrywkowej (= wg nich chętnej na...), niż jesteś. Ostatnio sporo czatuję i powiem Ci, że w 95% przypadków naprawdę po rozmowie, doborze słów, pytań można wyczuć czego facet chce - czy to nie jest kolejny na "niby chcę się spotkać na luzie, ale po cichu liczę na mizianki". Zdarzają się wyjątki, ale rzadko.

Natomiast jeżeli prawdą jest, że mocno się wczuwasz, gdy facet Ci się spodoba, to musisz poćwiczyć powstrzymywanie się od zbyt częstego pisania do niego, od zachowania, które jednak może być podszyte presją i takim "o tak, chcę chcę chcę". Z drugiej strony, jak facet się wczuje w znajomość, to niekoniecznie musi mu to przeszkadzać. Myślę, że głównie to masz pecha, że jesteś w typie facetów, którzy Tobie się nie podobają, a jeżeli już ktoś Ci się sposoba, to niekoniecznie jesteś w jego typie. Znam ten ból. :P

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2018-08-20 o 13:37
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-20, 16:02   #4
aboee
Przyczajenie
 
Avatar aboee
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 29
Dot.: Klątwa związkowa

@Vanir410 dzięki za odpowiedź! właśnie analizuje i nie moge znaleźć żadnego powodu, oprócz tego, że rzeczywiście coś może być w moim zachowaniu odrzucającego, i mam wrażenie to, że jest wlaśnie mimowolne okazywanie lubienia i entuzjazmu drugiej osobie, smutne, że jak fajnie by nie było musze nastepnym razem trzymać się na wodzy i uważać zeby jakimś jednym nieodpowiednim, zbyt zaangażowanym spojrzeniem nie wystraszyć faceta.


@Ellen_Ripley Szczerze mówiąc, na moim profilu nie było ani szczypty nagości, wyzywających póz, ani niczego więcej. Zwyczajna, uśmiechnięta dziewczyna + widoczne zainteresowania i styl bycia na profilu (żadnych erotycznych, hehe) Serio. Pare zdjęć z podróży, pare zdjęć mnie, bardziej artystycznych w ładnej scenerii.


Sprawiam wrażenie rozrywkowej, wyluzowanej osoby, bo taka po prostu jestem - bardzo dużo gadam itd. taki styl. Może dla facetów to = seks znajomość.

w 95% przypadków naprawdę po rozmowie, doborze słów, pytań można wyczuć czego facet chce

O, a tutaj sie nie zgodze! Nigdy sie nie spotkalam z facetem po którym bym to wyczuła, wszyscy zapraszali mnie mega na luzie na randki, nawet takie typu wino, bez żadnych głupich podtekstów, zawsze bardzo bardzo uważnie filtrowalam facetów przed randkami.
Propozycje seksu, albo próby nawiązywania jakiegoś kontaktu zdarzały się, owszem, ale zawsze po spotkaniu, nigdy tekstowo przed.



musisz poćwiczyć powstrzymywanie się od zbyt częstego pisania do niego, od zachowania, które jednak może być podszyte presją i takim "o tak, chcę chcę chcę". Z drugiej strony, jak facet się wczuje w znajomość, to niekoniecznie musi mu to przeszkadzać
Tutaj masz rację, postaram się teraz kolejny raz skupić na tym, żeby tak się nie zachowywać, chociaż, kurcze, nie dajmy się zwariować. Nie zachowałam się nigdy w stosunku do faceta w jakiś przesadzony, karykaturalny sposób, a te rzeczy które sobie wyrzucam, to jakieś drobnostki, szczegóły, typu - przytuliłam się do niego na do widzenia, albo patrzyłam mu za długo w oczy przy znajomych o 2 ułamki sekundy - jednak wiem, że i one mają znaczenie, albo po prostu coś jest z tymi facetami nie tego?

Mam też wrażenie, że jak facet już mi się spodoba, to staram się nie widzieć sygnałów "na nie", albo nie dopuszczam ich do świadomości. faktycznie, zdałam sobie sprawę, że - facet który ostatnio mnie 'olał' już w sumie na pierwszym spotkaniu zapraszał mnie do siebie do domu. Nie pojechałam, ale skoro mam być szczera - zapraszał mnie do siebie albo usiłował to zrobić - za każdym razem jak mieliśmy się spotkać. Chyba rzeczywiście sie wycofał, bo odechciało mu się starać o mnie, skoro nie jestem chętna od razu wskoczyć do łóżka :P . A to był właśnie ten najbardziej niepozorny o nerdowskim wyglądzie.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

up

Edytowane przez aboee
Czas edycji: 2018-08-20 o 14:27
aboee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-20, 16:20   #5
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez aboee Pokaż wiadomość
(...)

w 95% przypadków naprawdę po rozmowie, doborze słów, pytań można wyczuć czego facet chce

O, a tutaj sie nie zgodze! Nigdy sie nie spotkalam z facetem po którym bym to wyczuła, wszyscy zapraszali mnie mega na luzie na randki, nawet takie typu wino, bez żadnych głupich podtekstów, zawsze bardzo bardzo uważnie filtrowalam facetów przed randkami.
Propozycje seksu, albo próby nawiązywania jakiegoś kontaktu zdarzały się, owszem, ale zawsze po spotkaniu, nigdy tekstowo przed.
(...)
Nie zgodziłaś się, ale nie chyba trochę źle zacytowałaś (pogrubiłaś) to z czym się nie zgadzasz. Po rozmowie, "gadce" można wyczuć intencje seksualne, jeżeli oczywiście takimi facet rzuca - z tym się chyba zgodzisz? Natomiast jak rozumiem Ci panowie z Twojego profilu takich propozycji nie rzucali przed 1 spotkaniem (lub myślisz że nie rzucali).

Zapraszanie do domu i to takie od razu, lekko nachalne, to jednak w większości przypadków wiadomo o co chodzi. Więc widzisz jednak, że - jak sama przyznałaś - często sygnały są, a zdarza Ci się je ignorować. Więc wracam ponownie do rady: przeanalizuj sobie rozmowy z tymi facetami, którzy nagle Cię olali i nie wiesz dlaczego, a najlepiej daj je do przeanalizowania jakieś rozsądnej koleżance lub koledze. Bo pewnych rzeczy możesz jednak nie widzieć.

Czy w rozmowach z facetami podkreślasz - bo luz luzem, ale swój cel ma się prawo mieć i mówić bez ogródek o co nam jednak chodzi w poznawaniu kogoś - że docelowo chcesz poznać kogoś szczególnego, związać się na stałe?

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2018-08-20 o 16:25
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-20, 20:16   #6
aboee
Przyczajenie
 
Avatar aboee
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 29
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Nie zgodziłaś się, ale nie chyba trochę źle zacytowałaś (pogrubiłaś) to z czym się nie zgadzasz. Po rozmowie, "gadce" można wyczuć intencje seksualne, jeżeli oczywiście takimi facet rzuca - z tym się chyba zgodzisz? Natomiast jak rozumiem Ci panowie z Twojego profilu takich propozycji nie rzucali przed 1 spotkaniem (lub myślisz że nie rzucali).

Zapraszanie do domu i to takie od razu, lekko nachalne, to jednak w większości przypadków wiadomo o co chodzi. Więc widzisz jednak, że - jak sama przyznałaś - często sygnały są, a zdarza Ci się je ignorować. Więc wracam ponownie do rady: przeanalizuj sobie rozmowy z tymi facetami, którzy nagle Cię olali i nie wiesz dlaczego, a najlepiej daj je do przeanalizowania jakieś rozsądnej koleżance lub koledze. Bo pewnych rzeczy możesz jednak nie widzieć.

Czy w rozmowach z facetami podkreślasz - bo luz luzem, ale swój cel ma się prawo mieć i mówić bez ogródek o co nam jednak chodzi w poznawaniu kogoś - że docelowo chcesz poznać kogoś szczególnego, związać się na stałe?

1 - jasne, tutaj masz racje, czasem widać te intencje, w moim przypadku mnie to totalnie odrzuca, więc takie bezpośrednie sugestie są od razu dla mnie znakiem na NIE. może muszę zacząć bardziej szukać między wierszami.

2 - przeczytałam ostatnie ponownie, zeby się upewnić, i oprócz wyżej wym zapraszania do domu (ale akurat bez nalegania) nie było żadnej sugestii, totalnie żadnej, tylko długie nawiązywanie kontaktu/przyjaźni(pare tyg). Dlatego też to zapraszanie do domu nie było przeze mnie odczytane jako jednoznaczny sygnał. Kurcze ;p


3 - tego tematu "czego szukasz" nigdy nie poruszam, uważam, że to jest generalnie płoszące, sama nie wiem czy bym się nie spłoszyła gdyby ktoś mnie nie zapytał z miejsca, może tak naprawde powinno się to zostawiać na po pierwszym/drugim spotkaniu, jak już się pozna, ale raczej nie pytam się o takie rzeczy z grubej rury będąc na etapie luźnego pisania. bo jestem zdania że to raczej nieprzewidywalne - i nigdy samemu się nie wie, czy sie będzie chciało czegoś więcej od danej osoby czy nie.



żeby było jasne, ja tez w przypadku tych facetów nie jestem 100% pewna, że chciałabym z nimi być - ale jestem pewna że chciałam spotkać się z nimi więcej razy, żeby zdecydować, mieć dłużej kontakt

Edytowane przez aboee
Czas edycji: 2018-08-20 o 20:29
aboee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-20, 20:41   #7
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez aboee Pokaż wiadomość
(...)
3 - tego tematu "czego szukasz" nigdy nie poruszam, uważam, że to jest generalnie płoszące, sama nie wiem czy bym się nie spłoszyła gdyby ktoś mnie nie zapytał z miejsca, może tak naprawde powinno się to zostawiać na po pierwszym/drugim spotkaniu, jak już się pozna, ale raczej nie pytam się o takie rzeczy z grubej rury będąc na etapie luźnego pisania. bo jestem zdania że to raczej nieprzewidywalne - i nigdy samemu się nie wie, czy sie będzie chciało czegoś więcej od danej osoby czy nie.

żeby było jasne, ja tez w przypadku tych facetów nie jestem 100% pewna, że chciałabym z nimi być - ale jestem pewna że chciałam spotkać się z nimi więcej razy, żeby zdecydować, mieć dłużej kontakt
Jeżeli ktoś też szuka poważnej znajomości, to jasne stanowisko pt. dzięki spotykaniu ludzi (bez spiny i na luzie) chcę docelowo poznać kogoś szczególnego, znaleźć związek, miłość, go nie spłoszy. Jednak już na etapie rozmowy, albo max 1 spotkania warto odsiewać tych, którzy o dłuższej znajomości i docelowo związku w ogóle nie myślą. Oczywiście, słowa to tylko słowa, facet może kłamać, może sam nie wiedzieć czego chce, ale jednak nie ma też co się bać mówienia o "w życiu chodzi mi o to i o to, a o to nie".

Wiadomo, że pewnych rzeczy nie przewidzisz i mogłabyś nie chcieć się już widywać z tymi facetami, ale jednak to oni urwali kontakt i było ich kilku. Założyłaś wątek, bo widzisz jakiś schemat w tym. Serio pokazałbym rozmowy komuś znajomemu w celu oceny. Np. mojej siostrze się wydawało, że na luzie rozmawia z facetami, a jak jej koleżanka to poczytała, to uff...
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-08-20, 21:03   #8
aboee
Przyczajenie
 
Avatar aboee
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 29
Dot.: Klątwa związkowa

@Ellen_Ripley
Masz racje co do tych rozmów, może trzeba sie tylko nauczyć odpowiednio o tym rozmawiać, np. że w tym momencie szuka sie kogoś do spędzania czasu, przyjaźni, docelowo w życiu wiadomo, osoby do związku, a nie ONS - żeby tego byli świadomi, że z nimi nie pójdę do łóżka.

Jestem 99% pewna, że problem leży w moim kontakcie w realu. Szczerze mówiąc, wtedy wszystko się psuje. Miałam już etapy, że przyjaźnie internetowe, rozmowy ciągneły się u mnie tygodniami i byly utrzymywane nawet bardziej z męskiej inicjatywy, także, problem leży tutaj w kontakcie face to face.


Moze powinnam iść na jakiś kurs uwodzenia. Albo już nie wiem. Zrobić sobie wyzwanie poznawania facetów poza tinderem.


Ale rozmowy do przeczytania przyjaciółce dam. Nie zaszkodzi.
aboee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-20, 21:24   #9
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Klątwa związkowa

Mnie w takich chwilach przydawała się osoba całkowicie neutralna - kilka wizyt u psychoterapeuty.
Przyjaciele mogą nie wyłapać, nie mieć odpowiedniego odejścia.

(A, no, bo byłam w identycznej w sumie sytuacji, że tak zacznę od końca.)

Jeśli chodzi o odsianie zaliczaczy, to polecam po prostu wpisać "No ONS" w opisie.
Niestety nie uchroni cię to od opcji friends with benefits, nawet jeśli delikwent zarzeka się, że szuka na poważnie.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2018-08-20 o 21:25
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-20, 21:40   #10
aboee
Przyczajenie
 
Avatar aboee
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 29
Dot.: Klątwa związkowa

@Pani_Robot jak to identycznej? tzn. szybko się wkręcalas i wszystko się psuło? pomoc terapeutki całkowicie pomogła? masz racje, że to dobry pomysł iść, ale kurcze, przechodziłam już jedną terapie, gadałam z babka o tym(terapia była z innego powodu) i teoretycznie znam sposoby jak z tym sobie poradzić, ale no zauroczenie silniejsze i nie myśli sie trzeźwo :////
aboee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-20, 22:01   #11
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez aboee Pokaż wiadomość
@Pani_Robot jak to identycznej? tzn. szybko się wkręcalas i wszystko się psuło? pomoc terapeutki całkowicie pomogła? masz racje, że to dobry pomysł iść, ale kurcze, przechodziłam już jedną terapie, gadałam z babka o tym(terapia była z innego powodu) i teoretycznie znam sposoby jak z tym sobie poradzić, ale no zauroczenie silniejsze i nie myśli sie trzeźwo :////
Zostanę kiedyś wróżką

Nie się psuło, tylko sama od początku robiłam tak, by się nie udało. Od wyboru faceta, przez sposób rozmowy, do zachowania po kilku randkach.

Ale to jest temat rzeka. Jesteś z dysfunkcyjnej rodziny?
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-08-20, 22:07   #12
aboee
Przyczajenie
 
Avatar aboee
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 29
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Zostanę kiedyś wróżką

Nie się psuło, tylko sama od początku robiłam tak, by się nie udało. Od wyboru faceta, przez sposób rozmowy, do zachowania po kilku randkach.

Ale to jest temat rzeka. Jesteś z dysfunkcyjnej rodziny?
Niestety jestem - ale to wiesz, dość trudny temat, chętnie pogadam, jeśli masz ochotę, na privie
aboee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-20, 22:38   #13
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez aboee Pokaż wiadomość
Niestety jestem - ale to wiesz, dość trudny temat, chętnie pogadam, jeśli masz ochotę, na privie
Pewnie, pisz śmiało.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 07:43   #14
Stylinska
Raczkowanie
 
Avatar Stylinska
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 157
Dot.: Klątwa związkowa

Miałam w swoim życiu taki etap dużej aktywności na tinderze. Poznałam tam naprawdę masę facetów, niektóre relacje przerodziły się w koleżeństwo, inne w związek a inne w nic.

I moja rada dla ciebie to zdystansowanie się do zawieranych tam znajomości bo niesteryty 80 % to osoby szukające tylko seksu, 15 % ukryte świry i po kilku spotkaniach wychodzą trupy z szafy i okazuje się czemu ten facet właściwie jest sam i co jest z nim nie tak i tylko 5 % to normalni ludzie.

Ciężko znaleźć tam osobę do związku, trzeba mieć naprawdę szczęście. Za to jak mówię poznałam tam kilku facetów, którzy okazali się naprawdę spoko kumplami, na wyjście na jakieś piwo czy do kina raz na jakiś czas. Dlatego uważam, że tinder to bardziej do poszerzenia grona znajomych.
Stylinska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 09:22   #15
aboee
Przyczajenie
 
Avatar aboee
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 29
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez Stylinska Pokaż wiadomość
Miałam w swoim życiu taki etap dużej aktywności na tinderze. Poznałam tam naprawdę masę facetów, niektóre relacje przerodziły się w koleżeństwo, inne w związek a inne w nic.

I moja rada dla ciebie to zdystansowanie się do zawieranych tam znajomości bo niesteryty 80 % to osoby szukające tylko seksu, 15 % ukryte świry i po kilku spotkaniach wychodzą trupy z szafy i okazuje się czemu ten facet właściwie jest sam i co jest z nim nie tak i tylko 5 % to normalni ludzie.

Ciężko znaleźć tam osobę do związku, trzeba mieć naprawdę szczęście. Za to jak mówię poznałam tam kilku facetów, którzy okazali się naprawdę spoko kumplami, na wyjście na jakieś piwo czy do kina raz na jakiś czas. Dlatego uważam, że tinder to bardziej do poszerzenia grona znajomych.

Stylinska, masz całkowitą racje, że trudno z tym tinderem i trzeba mieć dystans.
Dlatego, uwaga -
ide w tym tygodniu na dwie randki i postaram się mieć 200% dystansu. Na pierwszej randce akurat zawsze mi to wychodzi, gorzej jest później...

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

ok dziewczyny, mam jeszcze jedno pytanie.

jeden z tych gości z którymi kiedyś przez chwilę się spotykałam, byl naprawdę fajny. chodzi mi o charakter i zainteresowania - bardzo chcialabym mieć z nim kontakt, tym bardziej już na płaszczyźnie przyjacielskiej. myślicie ze odezwanie sie do takiego gościa po jakimś czasie jest ok? myślicie że coś takiego może wypalić?

czy kiedyś same sie zaprzyjaźniłyście z kims z kim kiedyś było "coś" na rzeczy? Bo mi jest smutno, że trace te kontakty i one giną, a często to byli wartościowi ludzie których chciałabym mieć wokół siebie, totalnie odsuwając się od relacji związkowych. Jak coś takiego rozwiązać?

Edytowane przez aboee
Czas edycji: 2018-08-21 o 09:33
aboee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 10:02   #16
Stylinska
Raczkowanie
 
Avatar Stylinska
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 157
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez aboee Pokaż wiadomość

czy kiedyś same sie zaprzyjaźniłyście z kims z kim kiedyś było "coś" na rzeczy? Bo mi jest smutno, że trace te kontakty i one giną, a często to byli wartościowi ludzie których chciałabym mieć wokół siebie, totalnie odsuwając się od relacji związkowych. Jak coś takiego rozwiązać?
Jasne, że tak. Ja nawet z większością byłych facetów mam dobre relacje. To, że z kimś kręciłaś nie skreśla go jako kolegi w przyszłości pod warunkiem oczywiście, że nie żywisz do niego żadnych uczuć romantycznych.

Zachęcam cię żebyś napisała. Uważam, że zwykle "hej jak tam?" to dobry pomysł. Nawet jeśli przez jakiś czas nie mieliście kontaktu. To nic złego, tylko ważnym jest aby patrzeć na to jak potoczy się rozmowa, jeśli ewidentnie on nie będzie ciągnął tematów to nie ma co na siłę przedłużać rozmowy bo jeszcze wezmą cie za desperatkę co tak bardzo chce się z nimi wpakować w związek na siłę i przedłuża kontakt.
Stylinska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 10:43   #17
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez aboee Pokaż wiadomość
(...)
jeden z tych gości z którymi kiedyś przez chwilę się spotykałam, byl naprawdę fajny. chodzi mi o charakter i zainteresowania - bardzo chcialabym mieć z nim kontakt, tym bardziej już na płaszczyźnie przyjacielskiej. myślicie ze odezwanie sie do takiego gościa po jakimś czasie jest ok? myślicie że coś takiego może wypalić?

czy kiedyś same sie zaprzyjaźniłyście z kims z kim kiedyś było "coś" na rzeczy? Bo mi jest smutno, że trace te kontakty i one giną, a często to byli wartościowi ludzie których chciałabym mieć wokół siebie, totalnie odsuwając się od relacji związkowych. Jak coś takiego rozwiązać?
Wszystko możesz, nikt Ci nie zabroni. Odezwać się do niego również możesz, ale... W Twoim przypadku uważam, że to nie jest dobry pomysł. Masz teraz jednak coś w rodzaju kryzysu w relacjach z facetami, nie układa Ci się. Myślę, że jednak szybko byś zaczęła główkować, czy z tego znowu nie mogło by być "coś więcej".

Jeżeli chcesz poznać po prostu nowych znajomych, kumpli, to szukaj od teraz z tą intencją. Od razu jasna sytuacja.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 11:09   #18
danuta_nowa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 221
Dot.: Klątwa związkowa

Pewnie ja to też typ pechowca jeden 8 letni drugi 4 letni związek,i tak dobiłam 30,po pierwszym byłam prawie 3 lata sama,umawiałam się z imprez,czasami ktoś chciał numer na ulicy,z internetu i na drugiej randce każdy chciał mnie do domu zaprosić miałam tego dość,drugi partner pojawiał się często w miejscach gdzie pracowałam itd.okazało się że pracuje w sklepie kilka osiedli dalej takim samym jak ja
Więc wspólni znajomi,tematy nas zbliżyły do siebie .Zaręczyny po roku ale nie wyszło okazał się okropny,że prawie mnie pobił,wyprowadzka od niego to masa nerwów.Jednak mam koleżanki które szybko wchodzą w inny związek,a nawet dwie pary które są po ślubie a poznały się przez czateria.Jestem jedyną osobą z którą jest coś nie tak
danuta_nowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 12:08   #19
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Klątwa związkowa

Miałam koleżeńskie kontakty z tindera, ale umarły (na pewnym etapie trudno było ze mną wytrzymać). Świrów z trupami w szafie tam jest bardzo wielu. Zalogowałam się po dwóch latach i widzę wciąż te same twarze. Niektórzy nawet nie zmienili zdjęć. No i oczywiście klasyka typu fotki sprzed 6-8 lat, jak wyglądali jeszcze młodo
Bardziej normalne kontakty miałam na Sympatii.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-08-21, 12:21   #20
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Miałam koleżeńskie kontakty z tindera, ale umarły (na pewnym etapie trudno było ze mną wytrzymać). Świrów z trupami w szafie tam jest bardzo wielu. Zalogowałam się po dwóch latach i widzę wciąż te same twarze. Niektórzy nawet nie zmienili zdjęć. No i oczywiście klasyka typu fotki sprzed 6-8 lat, jak wyglądali jeszcze młodo
Bardziej normalne kontakty miałam na Sympatii.
Na Czaterii to samo - wchodzę po iluś tam miesiącach, a tam nadal panowie, którzy "szukają dziewczyny" od miesięcy. Na pytanie, czy w międzyczasie w ogóle poszli z kimś na kawę, poznali, odpowiedź że nie. A wcale nie jest tam ciężko się umówić z kimkolwiek. Ale co się dziwić, jeżeli (przykład jednego z nich) facet niby chce się umówić na luzie, bez podtekstów, a zaczyna w pewnym momencie wypytywać "nosisz szpilki, sukienki?". Rozumiem, że można zapytać orientacyjnie o styl ubierania się, ale jak gość zaczyna tak szczegółowo wypytywać, to chodzi o jedno.

Mam dzięki Czaterii dwóch nowych kumpli, więc jednak bywają normalne osoby.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 13:03   #21
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez aboee Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny. W sumie pierwszy raz pozwolę sobie na taką chwilę szczerości w internecie ale nie mam już siły, nie daje rady i muszę wyżalić się ludziom spoza kręgu znajomych. Potrzebuje rady, pocieszenia.

Czuję się, jakby ktoś rzucił na mnie klątwę.


Odkąd rozstałam się z moim byłym (a było to już 3,5 roku temu) nie mogę ułożyć sobie życia uczuciowego.

Nie jestem zdesperowana singielką która siedzi w domu z kotami. Mam swoje pasje, przyjaciół, bardzo dużo robię, jestem spontaniczną duszą towarzystwa - i atrakcyjną, zadbaną dziewczyną


normalnie muszę się komuś wygadać, bo cały czas pojawia mi się ten sam scenariusz relacji z facetami, staram sie jak moge postępować inaczej, a cały czas wychodzi tak samo


okej, więc tak jakies 3,5 roku temu rozstałam się z facetem po paroletnim związku - związek masakra, zakończył się traumą, ciągłe kłótnie, samo rozstanie trwało pare miesięcy, potem były jeszcze mnie śledził i dręczył okropnymi wiadomościami przez jakis czas - jak to wszystko się skonczylo byłam wrakiem człowieka.

oczywiście nie winie za wszystko exa - miałam potem w kolejnych latach tez dość burzliwe zycie osobiste, duzo zmian miejsc zamieszkania i stresow, to też mogło wpłynąć na "problemy ze stabilizacją"


no więc do rzeczy :
w ciągu tych ostatnich lat, przewinęło się troche facetów zainteresowanych mną, ja nie byłam zainteresowana częścią, wiadomo, ale paroma z nich tak, i to bardzo, a jednak, w pewnym momencie oni zawsze robią nieoczekiwany zwrot. np. tak jak ostatnio - facet jednego dnia planował ze mną romantyczną wycieczkę poza miasto, a drugiego napisał ze sorry jednak sie nie wyrobi i przestał sie odzywać for ever

to szczerze mówiąc byli zazwyczaj faceci których poznałam na tinderze (mam dosyc ciasne grono znajomych,mimo ze duze i pracuje na freelansie - więc szczerze mówiąc - totalnie nie mam jak inaczej poznawać potencjalnych kandydatów ), chociaż wiadomo, przenosiły się poza, kontakt mógł trwać pare mies przed soptkaniem bo ja np. nie miałam czasu.


W każdym razie. Zawsze dzieje się coś, że oni nagle ode mnie uciekają przez pierwszych pare spotkan bardzo dążą do kontaktu, wręcz o mnie zabiegają i potem ucieczka z dnia na dzień.

Szczerze mówiąc - totalnie zaczęłam obwiniać o to samą siebie, a po tak długim czasie samemu i przyznajmy się - potrzebie związku czy też bliskości/przyjaźni z facetem, sama nie wiem czy to jak reaguje na facetów jest normalne / czy nie , czy mogą od tego przede mna uciekać.

Rozmawiałam z moimi przyjaciółkami - one twierdzą że zachowuje się jak każda normalna dziewczyna, tylko trafiam na dziwnych facetów - ale ja nie mogę w to uwierzyć - ci faceci, to nie byli np. typowo wyrywacze kobiet na chwile(chociaż patrząc z perspektywy czasu, żaden z nich nie jest do dzisiaj w stałym związku). To nie byli typowi "przystojniacy", jeden z nich był w typie kujonka w okularach, ale spodobał mi sie jego charakter

mam wrażenie, że jak już ktoś mi się spodoba(a to zdarza się baaaaaaaardzo rzadko) to wkręcam sie szybko, tak, że może faceci to wyczuwają i dlatego uciekają.
mimo, że nie wypisuje do nich cały czas, a nawet odzywam się rzadko i daje im przestrzen, zaczełam sobie teraz wkręcać jakieś głupie rzeczy, że np. zbyt łatwo zgadzam sie na spotkanie, albo źle na nich patrze, bo już nie wiem co mogę robić źle, kochane dziewczyny ((

buziaki i trzymajcie się, może któraś z was też miała taki problem i nastąpił u nich przełom? moze możecie mi coś doradzic? chętnie napisze wiecej o konkretnych sytuacjach
Nie dość, że kierujesz się stereotypami, to jeszcze się nimi zasłaniasz, umywasz ręce i pokazujesz "patrzcie, zachowałam maksimum ostrożności, spotykałam się tylko z niepozornymi, a i tak mi się źle trafiło, no co za pech " Nie dzieje się tak, bo nigdy nie wiadomo co się w środku kryje i nie da się ludzi wybadać, tylko dlatego że Ty zamiast próbować rozpoznać ich intencje, oceniasz kogoś po wyglądzie i pozorach.

Zdesperowana singielka z kotami - chociaż wiem, że będziesz się zasłaniała przenośnią, żartem - to nie koty są oznaką desperacji. I na pewno nie eliminuje jej powtarzanie, że jej nie ma. Jak każda dziewczyna pisząca o problemach w kontaktach miłosnych panicznie obawiasz się bycia uznaną za desperatkę. A to i tak widać. Nie trzeba wydzwaniać, wypisywać i gapić się na kogoś.
Desperacja to nie koniec świata. Masz powody, ludzie są z różnych powodów zdesperowani - szukając pracy, partnera, mając za mało pieniędzy. Życie. Lepiej się z tym oswoić niż na siłę próbować udowodnić, że jest inaczej, bo to i tak nie wyjdzie.

To nie byli np. typowo wyrywacze kobiet na chwile(...). To nie byli typowi "przystojniacy", jeden z nich był w typie kujonka w okularach - możesz sprawdzić sama, ile jest wątków założonych przez dziewczyny w szoku, że zostały olane przez przecież wcale nie typowych przystojniaków/typowych podrywaczy/kujonków w okularach - to ostatnie, mylne przekonanie jest szczególnie urocze, bo nieodłącznie kojarzy mi się z Ryanem Philippem w "Szkole uwodzenia" albo Christopherem Reevem w roli Clarka Kenta. W każdym razie wygląd nerda i tak jest teraz na topie, ta stylizacja nie wyklucza bycia atrakcyjnym i nie musi być typowy. Nawet gdybyś się upierała, że jest brzydki, to i tak o nim myślisz, a on Cię olał, co jest argumentem za zaprzestaniem kierowania się takimi regułami.

Mam wrażenie, że jak już ktoś mi się spodoba(a to zdarza się baaaaaaaardzo rzadko) - rzadko czytam wypowiedzi, w których ktoś nie uważa, że ma bardzo specyficzny gust lub jest wybredny. Zapewne, jak każda dziewczyna przeciętna i powyżej, jesteś otoczona nieatrakcyjnymi adoratorami, a ci bardziej pociągający szybko znikają, dlatego tak Ci się wydaje.

Wiara w te stereotypy daje Ci poczucie bezpieczeństwa, taką mydlaną bańkę, bo przecież na pewno sama nie pasujesz do żadnej negatywnej szufladki i jeśli coś Cię spotyka, to przez przypadek, niezasłużenie.

Wiele jednak jest osób wierzących w takie bzdury, a w związkach, więc przyczyny upatrywałabym się jednak standardowo w niskim poczuciu wartości - można spróbować terapii.
Cytat:
Napisane przez aboee Pokaż wiadomość
O, a tutaj sie nie zgodze! Nigdy sie nie spotkalam z facetem po którym bym to wyczuła, wszyscy zapraszali mnie mega na luzie na randki, nawet takie typu wino, bez żadnych głupich podtekstów, zawsze bardzo bardzo uważnie filtrowalam facetów przed randkami.
Propozycje seksu, albo próby nawiązywania jakiegoś kontaktu zdarzały się, owszem, ale zawsze po spotkaniu, nigdy tekstowo przed.
Dlatego pytanie o to, czego szuka, zaoszczędziłoby czasu i frustracji. Nie, to nie byłby objaw desperacji, to właśnie szanowanie swojego czasu i pokazywanie, że wiesz czego chcesz i nie będziesz zainteresowana każdym, nie boisz się go spłoszyć. Często faceci pytają o to od razu i odbieram to jako desperację tylko wtedy, kiedy ktoś ogólnie sprawia takie wrażenie.
Przydałoby się też sztywne przestrzeganie zasady chroniącej przed gwarantowanym rozczarowaniem - jeśli mówi, że nie szuka teraz związku, to na pewno nie szuka go z Tobą. Na pewno. Jeśli opowiada o zranieniu przez byłą, że potrzebuje czasu itd. - to samo.
Cytat:
Napisane przez aboee Pokaż wiadomość
up
Nie podbijamy wątków
Cytat:
Napisane przez aboee Pokaż wiadomość
ok dziewczyny, mam jeszcze jedno pytanie.

jeden z tych gości z którymi kiedyś przez chwilę się spotykałam, byl naprawdę fajny. chodzi mi o charakter i zainteresowania - bardzo chcialabym mieć z nim kontakt, tym bardziej już na płaszczyźnie przyjacielskiej. myślicie ze odezwanie sie do takiego gościa po jakimś czasie jest ok? myślicie że coś takiego może wypalić?

czy kiedyś same sie zaprzyjaźniłyście z kims z kim kiedyś było "coś" na rzeczy? Bo mi jest smutno, że trace te kontakty i one giną, a często to byli wartościowi ludzie których chciałabym mieć wokół siebie, totalnie odsuwając się od relacji związkowych. Jak coś takiego rozwiązać?
Ty nie będziesz ich traktować jak kolegów. To by się źle skończyło.

Edytowane przez stewardesa
Czas edycji: 2018-08-21 o 13:08
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 13:05   #22
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
(...)
Dlatego pytanie o to, czego szuka, zaoszczędziłoby czasu i frustracji. Nie, to nie byłby objaw desperacji, to właśnie szanowanie swojego czasu i pokazywanie, że wiesz czego chcesz i nie będziesz zainteresowana każdym, nie boisz się go spłoszyć. Często faceci pytają o to od razu i odbieram to jako desperację tylko wtedy, kiedy ktoś ogólnie sprawia takie wrażenie.
Przydałoby się też sztywne przestrzeganie zasady chroniącej przed gwarantowanym rozczarowaniem - jeśli mówi, że nie szuka teraz związku, to na pewno nie szuka go z Tobą. Na pewno. Jeśli opowiada o zranieniu przez byłą, że potrzebuje czasu itd. - to samo.
(...)
Ty nie będziesz ich traktować jak kolegów. To by się źle skończyło.
Do-kła-dnie.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 13:10   #23
ferreus_somnus
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-08
Lokalizacja: Stolec nagłego spadnienia
Wiadomości: 67
Dot.: Klątwa związkowa

Wyszło już, że wybierasz takich a nie innych łebków, co tu więcej pisać?

Dopisz sobie no one night stand" do profilu czy coś takiego. I popracuj nad wyborem grupy docelowej. Umawiasz się z określonym typem człowieka a potem się dziwisz, ze jak określony typ się zachowują.
ferreus_somnus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 13:17   #24
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez ferreus_somnus Pokaż wiadomość
Wyszło już, że wybierasz takich a nie innych łebków, co tu więcej pisać?

Dopisz sobie no one night stand" do profilu czy coś takiego. I popracuj nad wyborem grupy docelowej. Umawiasz się z określonym typem człowieka a potem się dziwisz, ze jak określony typ się zachowują.
Tak, dopisz sobie.Żeby Cię pytali po co w takim razie tam jesteś. Ponad 80% facetów szuka na takich stronach tylko seksu na jedną noc, więc innej grupy docelowej raczej tam nie ma. 5% to nie gotowi na związek po rozstaniu, którzy chcą sobie poprawić humor, wiedząc, że nadal babki na nich lecą, ale związku nie chcą. Skąd to wiem? I statystyki się robi, choćby w interesie właścicieli takich stron i i kolegów też mam, z którymi szczerze pogadać można. Moja rada? Poszukaj kogoś w realu. Choćby znajomych znajomych.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 13:21   #25
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Klątwa związkowa

Tylko że oczywiście samo dopisywanie "no ons" albo brak deklaracji, że ktoś szuka seksu (czy wręcz zapewnia, że nie) też niczego nie gwarantuje. Takie historie już były. To i tak trzeba wywnioskować z rozmów, zachowania.
Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Tak, dopisz sobie.Żeby Cię pytali po co w takim razie tam jesteś.
To prawda, pytają. Można ich zablokować. Wielu facetów i tak ma w swoich profilach napisane to samo, więc na pewno nadal jest z kim rozmawiać.
Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Ponad 80% facetów szuka na takich stronach tylko seksu na jedną noc, więc innej grupy docelowej raczej tam nie ma. 5% to nie gotowi na związek po rozstaniu, którzy chcą sobie poprawić humor, wiedząc, że nadal babki na nich lecą, ale związku nie chcą. Skąd to wiem? I statystyki się robi, choćby w interesie właścicieli takich stron i i kolegów też mam, z którymi szczerze pogadać można. Moja rada? Poszukaj kogoś w realu. Choćby znajomych znajomych.
Masz linka do tych statystyk?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 13:23   #26
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Tylko że oczywiście samo dopisywanie "no ons" albo brak deklaracji, że ktoś szuka seksu (czy wręcz zapewnia, że nie) też niczego nie gwarantuje. Takie historie już były. To i tak trzeba wywnioskować z rozmów, zachowania.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------


To prawda, pytają. Można ich zablokować. Wielu facetów i tak ma w swoich profilach napisane to samo, więc na pewno nadal jest z kim rozmawiać.

Masz linka do tych statystyk?
Zauważyłam sporo mniejszą liczbę matchy, kiedy napisałam jasno, że FWB i ONS nie wchodzi w grę, więc jak widać niektórzy respektują. Oczywiście gwarancji nie ma i nie będzie.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 14:03   #27
ferreus_somnus
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-08
Lokalizacja: Stolec nagłego spadnienia
Wiadomości: 67
Dot.: Klątwa związkowa

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Tak, dopisz sobie.Żeby Cię pytali po co w takim razie tam jesteś. Ponad 80% facetów szuka na takich stronach tylko seksu na jedną noc, więc innej grupy docelowej raczej tam nie ma. 5% to nie gotowi na związek po rozstaniu, którzy chcą sobie poprawić humor, wiedząc, że nadal babki na nich lecą, ale związku nie chcą. Skąd to wiem? I statystyki się robi, choćby w interesie właścicieli takich stron i i kolegów też mam, z którymi szczerze pogadać można. Moja rada? Poszukaj kogoś w realu. Choćby znajomych znajomych.
I po co to plucie się? I skąd statystyki? Ex rectum? Jeśli, jak twierdzisz zbiera je portal to poproszę linka.

P.S. Wielu mężczyzn szuka czegoś więcej. Ale stara się unikać wściekłych harpii.
P.S. 2 Jeśli mężczyzna pisze, że nie jest gotowy na związek to nie jest gotowy na związek z Tobą. Patrz P.S

Edytowane przez ferreus_somnus
Czas edycji: 2018-08-21 o 14:04
ferreus_somnus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 14:51   #28
aboee
Przyczajenie
 
Avatar aboee
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 29
Dot.: Klątwa związkowa

Hej, odniosę się do części wypowiedzi, bo mam wrażenie że źle mnie odczytałaś


Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Nie dość, że kierujesz się stereotypami, to jeszcze się nimi zasłaniasz, umywasz ręce i pokazujesz "patrzcie, zachowałam maksimum ostrożności, spotykałam się tylko z niepozornymi, a i tak mi się źle trafiło, no co za pech " Nie dzieje się tak, bo nigdy nie wiadomo co się w środku kryje i nie da się ludzi wybadać, tylko dlatego że Ty zamiast próbować rozpoznać ich intencje, oceniasz kogoś po wyglądzie i pozorach.
Część - tak jak pisałam, taki był ten ostatni, reszta nie, było różnie. Podałam przykład, żeby pokazać że podobali mi się różni faceci, że nie byla to taka sama grupa, np. imprezowych przystojniaków. Absolutnie nie chodziło mi o to że zaniżalam standardy, zeby "coś wyszlo". Tak gwoli ścisłości.
I nie chodzi też o żadną stylizacje, jak z tym co powiedziałaś niżej, chodziło mi po prostu, że to byli bardzo różni faceci.


Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że jak już ktoś mi się spodoba(a to zdarza się baaaaaaaardzo rzadko) - rzadko czytam wypowiedzi, w których ktoś nie uważa, że ma bardzo specyficzny gust lub jest wybredny. Zapewne, jak każda dziewczyna przeciętna i powyżej, jesteś otoczona nieatrakcyjnymi adoratorami, a ci bardziej pociągający szybko znikają, dlatego tak Ci się wydaje.
Hmm, no nie robię tutaj jakichś zawodów na to kto ma bardziej wybredny gust, rzadko mi się ktos podoba, bo tak jak wyżej pisałam, z uwagi na swój tryb życia, po prostu rzadko kogoś nowego spotykałam pewnie gdybym miała inną prace/szkołe też byłoby inaczej, ale jest jak jest i tutaj tylko o to chodziło


Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Wiara w te stereotypy daje Ci poczucie bezpieczeństwa, taką mydlaną bańkę, bo przecież na pewno sama nie pasujesz do żadnej negatywnej szufladki i jeśli coś Cię spotyka, to przez przypadek, niezasłużenie.
To z tą klątwą związkową - totalnie na żarty, chyba reszta załapała. Przecież nie wierzę, że to wszystko przez klątwe. Sama przecież napisałam, że widzę że popełniam jakiś błąd i pisałam o tym cały temat, mówiąc o tym wprost.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Tak, dopisz sobie.Żeby Cię pytali po co w takim razie tam jesteś. Ponad 80% facetów szuka na takich stronach tylko seksu na jedną noc, więc innej grupy docelowej raczej tam nie ma. 5% to nie gotowi na związek po rozstaniu, którzy chcą sobie poprawić humor, wiedząc, że nadal babki na nich lecą, ale związku nie chcą. Skąd to wiem? I statystyki się robi, choćby w interesie właścicieli takich stron i i kolegów też mam, z którymi szczerze pogadać można. Moja rada? Poszukaj kogoś w realu. Choćby znajomych znajomych.
Kurcze no, to podsumowanie to chyba po prostu najlepsze co moge zrobić

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi, racja że temat już chyba wyczerpany
aboee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-21, 15:24   #29
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Klątwa związkowa

Zamykam na prośbę Autorki.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-08-21 16:24:19


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:37.