Jak rozkochać na nowo

[Tajemniczy13333]

Mamy rocznikowo po 20 lat oboje , byliśmy ze sobą ponad 2 lata .
Byliśmy tak zakochani że przez półtorej roku widzieliśmy sie praktycznie codziennie , jak to na początku każdej pierwszej prawdziwej miłości . Ona nie miała nikogo poważnego przede mną, ja miałem w gimnazjum może z 3 miesiące dziewczyne ale jak to w gimnazjum. Nie będę streszczał 2 lat całych. Było pięknie , wspólne pasje, wypady, wycieczki , wszystko. Były i kłótnie jak w każdym związku, i czasami nerwowe sytuacje, typu strzelenie drzwiami od auta, czy zamknięcie drzwi strzelając . Od paru miesięcy było inaczej , do mojej studniówki jakoś dobrnęliśmy , jakieś 2 miesiące temu nagle wypaliła że potrzebujemy przerwy, ja głupi , zabiegałem że nie , że wszystko wyjaśnimy , bałem się że stracimy siebie bo nie chciała przerwy na jakichkolwiek zasadach, nawet czasowych. I po jakimś czasie powiedziałem że zacznijmy od nowa wszystko, 2 tygodnie dawałem Jej to co chciała, a o co byłem zły, byłem dla niej dobry jak nigdy, to stwierdziła że nie czuła się kochana ,jak w związku , i że miała wszystko gdzieś. Po paru dniach nie wytrzymałem psychicznie, umówiłem się z Nią, zerwałem , podkreślając że tego nie chce cholernie, ale robie to dla Niej bo dla mnie przerwa to zerwanie. Rozjechalismy się , ja troche w emocjach jak zaczałem to wszystko mówić i strzelilem drzwiami wychodząc bo nie moglem sie z tym pogodzić. Pisalismy potem caly czas , w nerwach , aż wieczorem nie wiem co mnie zabrało i pojechałem do niej , siedzieliśmy , rozmawialiśmy , śmialiśmy się, i usłyszałem na końcu" widzisz jako kolega jesteś ziomek i śmieszek" , no nic , znaleźliśmy pewien kompromis , ale miałem czekać bo Jej nie było łatwo się przyzwyczaić do sytuacji , i po tygodniu po temacie już było kompromisu , następnie nie odzywałem się pierwszy raz kompletnie nic a nic , 4 dni , dzwoniła przez ten czas łącznie 16 razy , angażując innych bym odebrał . Aż po 4 dniach przyjechała pod mój Blok , prosząc żebym wyszedł , zapierałem się że nie , ale złamałem się po 10 minutach i wyszedłem . Była w łzach , trzymała mnie przez 30 minut za ręce , przez 25 minut prosiła bym dał Jej całusa , i na końcu uległem że nie wiem może rzuci mi się na szyje i zaczniemy od nowa wszystko , a teraz już wiem że to był tylko test na mnie i moją psychikę. mówiła że wszystko w granicach przyjacielstwa ,mimo że przyjaciele tak się nie zachowują co Jej powiedzialem uslyszalem ze zachowują , i zaczelismy sie dalej calowac, a ja ironicznie smiejac sie ze ( wspolczuje Jej przyszlemu chlopakowi ze bedzie miala takich przyjaciol , i smialismy sie z tego) . Potem juz typowa ignorowanie z Jej strony, na swieta zlozylismy sobie zyczenia , jakos przelecialo pozniej nadszedl kolejny tydzien , pojechala na 6 dni nie mowiac wczesniej gdzie , zadnych zdjec , zadnej rozmowy przez caly tydzien,w dzien wyjazdu we wtorek , chcialem sie spotkac , marudziła ale spotkalismy sie na 20minut , złapałem za ręcę ją , i powiedzialem że ją kocham , że niech przemyśli to wszystko podczas tego wyjazdu co bym tam nie robiła , i pomyślała czy jest jakaś szansa dla nas. W niedziele dzień powrotu , po calym tygodniu nie odzywania się, obudzila mnie o 8 dzwoniac czy po Nia nie przyjade i nie odbiore z dworca i odwioze do domu ( okolo 30min z dworca do Niej) odmowilem . Bo miala dac znac dzien wczesniej kiedy wroci , a w sobote zapytalem tylko jedno słowo "Czy wraca na weekend " , i odpowiedziala tylko " moze wroce i smieszna minka" , dlatego nie pojechalem po Nia , w niedziele zapytalem czy nasza rozmowa z wtorku jest aktualna , to zaczela ze jest na mnie zla bo musiala 2h czekac, bo po Nia nie przyjechalem, zaczela pisać mimo że mieliśmy porozmawiać , że nie myśli już o związku totalnie, że teraz dobrze Jest jej byc wolnym. Ze pozwiedzala , wyszalała się. Wyslalalem jej jak przebyc dobra przerwe z partnerem , to napisala ze dobre rady, napisalem ze szkoda ze Ona z nich nie korzysta , to odpowiedziała że "my przeciez przerwy nie mam ,zerwales to zerwales , po ptokach jak sie to mowi, trzeba bylo zrobic przerwe bo nie koniecznie to to samo" potem dodala "dobra proponujac przerwe to ja zerwalam , bo cos wygaslo a ktos potrzebowal kopa zeby to zrobic " Ze ma lajtowe podejscie do zycia teraz jakos , ze nie da sie powrocic uczucia ( tu juz nawiązania do tego co mowilem Jej we wtorek o zejsciu się ) I zaczela mi wypominac wszystkie kłótnie , moje nerwy . Moje nerwy polegały na tym że przykładowo właśnie jak była spina to ja że nie chce rozmawiać i wyszedłem z auta , i dopiero na drugi dzień coś wyjaśnić bym chciał tłumacząc że nie chce żeby musiała mnie widzieć w nerwach , bo nie chce być taki . a Ona zawsze chciala miec wyjasnione od razu . ( oboje charaktery mamy jak ogień i uparci jak osły ) . Skonczyla sie rozmowa w niedziele ze podziękowałem Jej za 2 piękne lata bla bla. I w poniedziałek o 21 pojawiłem się pod Jej pracą . Kupilem specjalnie takie ciuchy jakie zawsze mowila ze sa ladne. Gdy mnie zobaczyla usmiechnela się, ze ladnie wygladam, ze coś wyższy jestem . mniejsza , zapytalem czy mozemy porozmawiac chwile , Ona ze jasne, To powiedzialem Jej duzo, zabralem zdjecia , zeby przypomniec Jej ze cholera zlych momentow bylo do tych pieknych minimalnie , zabralem 100 zdjec wywolanych mowiac ze to 1% tego co przezylismy pieknego. Troche wywolalem taka presje jakbym chcial sie zejsc , niepotrzebnie. Ze zmienilem sie , ze bedziemy oboje szczesliwi. Czemu nie zaryzykujemy . No ale dostalem odpowiedz ze nie potrafi zaryzykowac bo nie zna mnie , i ze uczucie niby wygaslo ( w co nie wierze) . Nie dopytywalem czy chce mnie nowego poznać zeby nie byc nachalnym. Podsumowując , tak wiem , teraz już wiem że gdy zaproponowała przerwę powinienem sie zgodzić i po tygodnu by sama wróciła , wiem , ale młody człowiek głupi człowiek ,tyle. Od tamtego momentu, normalnie piszemy , dałem Jej do zrozumienia że ma we mnie wsparcie, doradzić Jej moge zawsze, smiejemy sie, w piątek ma przyjść na moje zawody w siatkówkę popatrzyć, a w sobotę mam ją odwieźć do domu z ogniska klasowego . Daje jej do zrozumienia że służę pomocą . Ale pytanie moje brzmi , jak mają wyglądać takie relacje , rozmowy między nami żeby może spróbować rozkochać ją na nowo , zdaję sobie sprawę że nie ma schematu , wiem że muszę wyglądem na nowo zabłyszczeć , trochę nowych ciuchów, mową ciała trochę się zmienić , bardziej być przekonanym i przede wszystkim stać się mężczyzną na nowo. Ale jak nasze relacje mają wyglądać ? Jak z Nią pisać ? Jakich tematów nie poruszać ? A jakie poruszać ? Czy jakieś wspomnienia pisać ? Jakieś zdjęcia stare wysyłać ? Jak tak to po jakim czasie . Ile razy w tygodniu apelować o spotkanie żeby właśnie nie być nachalnym .Tak żeby niczego nie zepsuć w sekunde . Dodam że Jej rodzice mnie bardzo lubią, jak swoje dziecko mnie traktowali , nikt nie rozumie czemu tak sie stało . Jak ktoś dotrwał to stawiam piwo ,haha

[squirrelqa]

Na nowo staniesz się mężczyzną, gdy przestaniesz się przed nią płaszczyć. Ona Cię już pewnie wrzuciła do friend zone, jesteś znanym i zapatrzonym w nią facetem, ale uważnie rozgląda się wokół, żeby nie przeoczyć potencjalnego nowego faceta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalor]

Ciekawa jestem, w jaki sposób się tak nagle zmieniłeś?

Tez tak się zachowywałam, gdy kończyłam pierwszy związek, nie chciałam już z facetem być, ale miałam wątpliwości typu „co, jeśli nie znajdę nikogo przynajmniej tak fajnego?”, chciałam tez zostać w kontakcie z facetem na koleżeńskich zasadach, ale on był za bardzo zakochany. No i tak go przyciągałam i odpychałam. Dopiero jak poznałam kogoś nowego to ucięłam to ostatecznie. Z perspektywy czasu żałuję, ale tego, że ciągnęłam to tak długo. Cóż, pierwszy, młodzieńczy związek, kierowałam się sentymentem, ale to nie miało sensu. Myślę, że ona robi podobnie.

[Kasix003]

Nie wiem czy jest sens rozkochiwać tą dziewczynę na nowo. Sam widzisz jaka jest dziwna sytuacja. Pewnie łączy was już tylko sentyment, a z tego co widzę ona zaczyna Cię powoli wykorzystywać typu "przyjedź po mnie tu, tam, zrób to" itp. trochę niefajnie. Daj sobie czas i przemyśl to wszystko czy warto. Czasami nie ma co działać na siłę. Daj też jej czas, może kiedy zacznie Cię tracić zrozumie, że jej na Tobie zależy.

[arancia94]

Na moje to ona nic już do Ciebie nie czuje, ale trzyma Cię na wszelki wypadek.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Nie rozkochasz jej na nowo.
Robisz sobie kuku takim zachowaniem. Nie jeźdź po nią, nie wyświadczaj jej przysług, nie bądź na każde zawołanie.
Najlepiej zerwij z nią kontakt w ogóle. Tylko ci to na zdrowie wyjdzie.

[d9bc8dbc83c7aee5e9082ee3b616ba3ef54cad1e]

Można rozkochać drugi raz tę samą osobę, ale do tego trzeba odpowiedniego podejścia i czasu.
Dobrze, że pokazujesz, że może na Tobie polegać i nie chcesz być jednocześnie nachalny, bo jest to cecha, która bardzo odrzuca.
Jednak takie ciągłe zabieganie oraz proszenie o drugą szansę w niczym Ci nie pomoże. Chcesz się pokazać z lepszej strony? Świetnie! Rób to, umawiajcie się, spędzajcie ze sobą czas, pokaż jej, że może Ci zaufać. Po jakimś czasie dziewczyna się bardziej otworzy i miejmy nadzieję, że uczucia wrócą.

Pamiętaj, że potrzeba czasu i nic na siłę Powodzenia.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=d9bc8dbc83c7aee5e9082ee 3b616ba3ef54cad1e;8289861 1]Można rozkochać drugi raz tę samą osobę, ale do tego trzeba odpowiedniego podejścia i czasu.
Dobrze, że pokazujesz, że może na Tobie polegać i nie chcesz być jednocześnie nachalny, bo jest to cecha, która bardzo odrzuca.
Jednak takie ciągłe zabieganie oraz proszenie o drugą szansę w niczym Ci nie pomoże. Chcesz się pokazać z lepszej strony? Świetnie! Rób to, umawiajcie się, spędzajcie ze sobą czas, pokaż jej, że może Ci zaufać. Po jakimś czasie dziewczyna się bardziej otworzy i miejmy nadzieję, że uczucia wrócą.

Pamiętaj, że potrzeba czasu i nic na siłę Powodzenia.[/QUOTE]

Przecież ona ma go w dupie, tylko go wykorzystuje.

[d9bc8dbc83c7aee5e9082ee3b616ba3ef54cad1e]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;82898716]Przecież ona ma go w dupie, tylko go wykorzystuje.[/QUOTE]
Opcje są dwie: albo uczucia wrócą, albo nie.
Jeśli dziewczyna będzie na tyle bezczelna, żeby cały czas wykorzystywać chłopaka to tak - wtedy trzeba wiać.

[panna_felicjanna]

Ja radziłabym się odsunąć od niej, żeby zobaczyła jak żyje jej się bez Ciebie. Nie spotykaj się z nią, nie pisz z nią. Powiedz, że musisz się zająć swoim życiem i wszystko sobie poukładać.

[fralla]

Takie zachowanie jest częste u bardzo młodych ludzi w pierwszych związkach. Oczywiście tego nie pochwalam, ale z doświadczenia własnego i znajomych wiem,że ciężko było puścić jedną gałąź dopóki chociaż na horyzoncie nie pojawiła się inna, lepsza, bardziej interesująca. Sama przeszłam przez coś takiego i dzisiaj mi za to wstyd, ale bałam się, że już zostanę na zawsze sama, jak z resztą większość 19 i 20latek
Autorze, ona cię już nie kocha, nie chce z Tobą być, trzyma cię w zapasie. Odetnij się od niej, olej. Może się odezwie, jak będzie potrzebować podwózki, ale to tyle. Rozstania nie są łatwe ale dla Ciebie to czas, żeby zaakceptować to, że wasz związek już nie istnieje. Ona do Ciebie nie wróci a Ty się prosisz o jej miłość, po co? Skoro na pewno spotkasz jeszcze kogoś kto cię szczerze pokocha Trzymaj się!

[pandemonium4]

Jakim prawem ona robi Ci wyrzuty, że po nią nie pojechałeś? Zerwała i już Cię nie kocha, ale nadal oczekuje, że będziesz jej pomagał jak partnerce.
Daj sobie spokój, szkoda nerwów. Chcesz takiego wyżebranego układu? Jeśli już nie kocha i widać, że jesteś jej obojętny, to nie ma sensu walczyć.

[Tajemniczy13333]

przestałem się płaszczyć Co w sobie zmieniłem ? Przede wszystkim chorą zazdrość zminimalizuje
do zera. Nie bede Jej z niczym ograniczał , Będę ją puszczał do klubu z koleżankami i nawet po Nią przyjade, bo tak to nie chciałem Jej puszczać , tak żeby młodość wspominać na lepsze
Będę dla Niej taki jaki byłem , nic więcej nie musiałym zmieniać. Gdyby łączył mnie tylko
sentyment , to dawno by mnie nie było w Jej życiu .
Aozora odpowiedziała mi tak , na co liczyłem. Nie będę o nic zabiegał , ani prosił. bo to
będzie równało się z nachalnością. A nie chce właśnie nic na siłe , i dopiero potem wytworzyć uczucie
tylko właśnie odwrotnie , wiem już że logicznymi argumentami kobiety nie przekonam , jak bardzo moceny
one by było , tylko bardziej emocjami .
Stąd powtórze pytania moje ,bo na tym mi najbardziej zależy obecnie

zdaję sobie sprawę że nie ma schematu , wiem że muszę wyglądem na nowo zabłyszczeć , trochę nowych ciuchów, mową ciała trochę się zmienić ,
bardziej być przekonanym i przede wszystkim stać się mężczyzną na nowo. Ale jak nasze relacje mają wyglądać ? Jak z Nią pisać ?
Jakich tematów nie poruszać ? A jakie poruszać ? Czy jakieś wspomnienia pisać ? Jakieś zdjęcia stare wysyłać ? Jak tak to po jakim czasie .
Ile razy w tygodniu apelować o spotkanie żeby właśnie nie być nachalnym .Tak żeby niczego nie zepsuć w sekunde

[d9bc8dbc83c7aee5e9082ee3b616ba3ef54cad1e]

Napisane przez Tajemniczy13333

przestałem się płaszczyć Co w sobie zmieniłem ? Przede wszystkim chorą zazdrość zminimalizuje
do zera. Nie bede Jej z niczym ograniczał , Będę ją puszczał do klubu z koleżankami i nawet po Nią przyjade, bo tak to nie chciałem Jej puszczać , tak żeby młodość wspominać na lepsze
Będę dla Niej taki jaki byłem , nic więcej nie musiałym zmieniać. Gdyby łączył mnie tylko
sentyment , to dawno by mnie nie było w Jej życiu .
Aozora odpowiedziała mi tak , na co liczyłem. Nie będę o nic zabiegał , ani prosił. bo to
będzie równało się z nachalnością. A nie chce właśnie nic na siłe , i dopiero potem wytworzyć uczucie
tylko właśnie odwrotnie , wiem już że logicznymi argumentami kobiety nie przekonam , jak bardzo moceny
one by było , tylko bardziej emocjami .
Stąd powtórze pytania moje ,bo na tym mi najbardziej zależy obecnie

zdaję sobie sprawę że nie ma schematu , wiem że muszę wyglądem na nowo zabłyszczeć , trochę nowych ciuchów, mową ciała trochę się zmienić ,
bardziej być przekonanym i przede wszystkim stać się mężczyzną na nowo. Ale jak nasze relacje mają wyglądać ? Jak z Nią pisać ?
Jakich tematów nie poruszać ? A jakie poruszać ? Czy jakieś wspomnienia pisać ? Jakieś zdjęcia stare wysyłać ? Jak tak to po jakim czasie .
Ile razy w tygodniu apelować o spotkanie żeby właśnie nie być nachalnym .Tak żeby niczego nie zepsuć w sekunde

Powiem Ci, że jestem w bardzo podobnej sytuacji (też zostałam rzucona) i zrobiłam wieeelki research w jaki sposób rozkochać osobę na nowo.
Nie wysyłaj proszę Cię żadnych zdjęć, bo może to odebrać jako nachalne, aczkolwiek od czasu do czasu można powspominać stare dobre czasy. Radziłabym bardzo mocno unikać przykrych tematów, zwłaszcza zerwania ani nie prosić o kolejną szansę. Niech wasze rozmowy będą naładowane pozytywną energią, tak aby dziewczyna chciała z Tobą rozmawiać i czuła się komfortowo przy Tobie. Istotne jest też pokazanie (nie mówienie, pokazanie), że się zmieniłeś (i tutaj bardzo się cieszę, że bierzesz pod uwagę jej uczucia). Jeśli zacząłeś np. chodzić na siłownię a wcześniej tego nie robiłeś, możesz jak najbardziej się tym pochwalić, z tymże radzę uważać, by nie popadać w skrajności w skrajność, bo dziewczyna zacznie coś podejrzewać. I też, żeby nie wyglądało to tak, że robisz to wszystko dla niej, ona musi wiedzieć, że masz też swoje życie.
Pamiętaj, że kobiety lubią się czuć bezpiecznie przy mężczyznach, pokaż jej swoją męskość.
Generalnie Twoja wewnętrzna zmiana na lepsze powinna zmienić jej postrzeganie o Tobie i stopniowo będzie się na Ciebie otwierać. No właśnie - stopniowo. Pamiętaj, żeby uzbroić się w cierpliwość i nie pokazywać negatywnych emocji (nawet smutku).

[kalor]

Napisane przez Tajemniczy13333

przestałem się płaszczyć Co w sobie zmieniłem ? Przede wszystkim chorą zazdrość zminimalizuje
do zera. Nie bede Jej z niczym ograniczał , Będę ją puszczał do klubu z koleżankami i nawet po Nią przyjade, bo tak to nie chciałem Jej puszczać , tak żeby młodość wspominać na lepsze
Będę dla Niej taki jaki byłem , nic więcej nie musiałym zmieniać. Gdyby łączył mnie tylko
sentyment , to dawno by mnie nie było w Jej życiu .
Aozora odpowiedziała mi tak , na co liczyłem. Nie będę o nic zabiegał , ani prosił. bo to
będzie równało się z nachalnością. A nie chce właśnie nic na siłe , i dopiero potem wytworzyć uczucie
tylko właśnie odwrotnie , wiem już że logicznymi argumentami kobiety nie przekonam , jak bardzo moceny
one by było , tylko bardziej emocjami .
Stąd powtórze pytania moje ,bo na tym mi najbardziej zależy obecnie

zdaję sobie sprawę że nie ma schematu , wiem że muszę wyglądem na nowo zabłyszczeć , trochę nowych ciuchów, mową ciała trochę się zmienić ,
bardziej być przekonanym i przede wszystkim stać się mężczyzną na nowo. Ale jak nasze relacje mają wyglądać ? Jak z Nią pisać ?
Jakich tematów nie poruszać ? A jakie poruszać ? Czy jakieś wspomnienia pisać ? Jakieś zdjęcia stare wysyłać ? Jak tak to po jakim czasie .
Ile razy w tygodniu apelować o spotkanie żeby właśnie nie być nachalnym .Tak żeby niczego nie zepsuć w sekunde

Jeśli musisz takie pytania zadawać, to nie wróżę sukcesu. To będzie sztuczne.

[Tajemniczy13333]

[1=d9bc8dbc83c7aee5e9082ee 3b616ba3ef54cad1e;8291912 1]Powiem Ci, że jestem w bardzo podobnej sytuacji (też zostałam rzucona) i zrobiłam wieeelki research w jaki sposób rozkochać osobę na nowo.
Nie wysyłaj proszę Cię żadnych zdjęć, bo może to odebrać jako nachalne, aczkolwiek od czasu do czasu można powspominać stare dobre czasy. Radziłabym bardzo mocno unikać przykrych tematów, zwłaszcza zerwania ani nie prosić o kolejną szansę. Niech wasze rozmowy będą naładowane pozytywną energią, tak aby dziewczyna chciała z Tobą rozmawiać i czuła się komfortowo przy Tobie. Istotne jest też pokazanie (nie mówienie, pokazanie), że się zmieniłeś (i tutaj bardzo się cieszę, że bierzesz pod uwagę jej uczucia). Jeśli zacząłeś np. chodzić na siłownię a wcześniej tego nie robiłeś, możesz jak najbardziej się tym pochwalić, z tymże radzę uważać, by nie popadać w skrajności w skrajność, bo dziewczyna zacznie coś podejrzewać. I też, żeby nie wyglądało to tak, że robisz to wszystko dla niej, ona musi wiedzieć, że masz też swoje życie.
Pamiętaj, że kobiety lubią się czuć bezpiecznie przy mężczyznach, pokaż jej swoją męskość.
Generalnie Twoja wewnętrzna zmiana na lepsze powinna zmienić jej postrzeganie o Tobie i stopniowo będzie się na Ciebie otwierać. No właśnie - stopniowo. Pamiętaj, żeby uzbroić się w cierpliwość i nie pokazywać negatywnych emocji (nawet smutku).[/QUOTE]

Powiem Ci że dziś całkiem przypadkiem napisałem temat o naszych wakacjach na Bułgarii we wrześniu tamtego roku , byliśmy 12 dni , było ekstra, to nagle zaczęła wspominać , zdjęcia wysyłaliśmy sobie, wspomnienia pisała , i jak wróci z pracy ma pamiętnik mi wysłać bo każdego dnia zapisywaliśmy co robiliśmy. Ale najlepsze jest to że dzieje się tak dokładnie jak ludzie radzą , przykładowo żeby wzbudzić Jej zainteresowanie napisz że masz jakieś marzenia . Pisze Jej że chce polecieć w tym roku samolotem , to Ona zachwycona , że też by chciała i w ogóle , ale nie bedzie miała z kim , oczywiscie nie odpisalem ze moze ze mna Zaczalem temat studiow mimo ze nigdy nie bralem pod uwage ich , to az sama mnie dopytywala co i jak , jaki kierunek , jakie miasto, i nawet mnie pospieszyla zebym Jej odpisal bo jest ciekawa . Na wspomnienia dobrze chyba działa , ale też nie na wszystkie , myśle że jakoś rozróżnię i będzie dobrze
Chodziłem wcześniej na siłownie, ale miałem przerwę i od momentu gdy zerwaliśmy , to jeżdżę na rowerze regularnie , mam apke "30 dni by zrobić brzuch" która działa mi tylko jako przypomnienie bo w sumie kto w to wierzy Na siłownie też zacząłem chodzić ,i nawet mówi żebym Jej efekty wysłał hah ;P I powiedzialem Jej ze robie to bo chce forme wyrobić na wakacje jak mario cassas , i rowniez sie tak opalic , to powiedziala ze juz tak wygladam ( mimo ze tak nie jest ) ha ha. A powiedz mi , codziennie utrzymywać kontakt ? czy czasem nie odzywać się cały dzień mimo że Ona coś napiszę. Czy po prostu zawsze Jej odpisywać .

[d9bc8dbc83c7aee5e9082ee3b616ba3ef54cad1e]

Napisane przez Tajemniczy13333

Powiem Ci że dziś całkiem przypadkiem napisałem temat o naszych wakacjach na Bułgarii we wrześniu tamtego roku , byliśmy 12 dni , było ekstra, to nagle zaczęła wspominać , zdjęcia wysyłaliśmy sobie, wspomnienia pisała , i jak wróci z pracy ma pamiętnik mi wysłać bo każdego dnia zapisywaliśmy co robiliśmy. Ale najlepsze jest to że dzieje się tak dokładnie jak ludzie radzą , przykładowo żeby wzbudzić Jej zainteresowanie napisz że masz jakieś marzenia . Pisze Jej że chce polecieć w tym roku samolotem , to Ona zachwycona , że też by chciała i w ogóle , ale nie bedzie miała z kim , oczywiscie nie odpisalem ze moze ze mna Zaczalem temat studiow mimo ze nigdy nie bralem pod uwage ich , to az sama mnie dopytywala co i jak , jaki kierunek , jakie miasto, i nawet mnie pospieszyla zebym Jej odpisal bo jest ciekawa . Na wspomnienia dobrze chyba działa , ale też nie na wszystkie , myśle że jakoś rozróżnię i będzie dobrze
Chodziłem wcześniej na siłownie, ale miałem przerwę i od momentu gdy zerwaliśmy , to jeżdżę na rowerze regularnie , mam apke "30 dni by zrobić brzuch" która działa mi tylko jako przypomnienie bo w sumie kto w to wierzy Na siłownie też zacząłem chodzić ,i nawet mówi żebym Jej efekty wysłał hah ;P I powiedzialem Jej ze robie to bo chce forme wyrobić na wakacje jak mario cassas , i rowniez sie tak opalic , to powiedziala ze juz tak wygladam ( mimo ze tak nie jest ) ha ha. A powiedz mi , codziennie utrzymywać kontakt ? czy czasem nie odzywać się cały dzień mimo że Ona coś napiszę. Czy po prostu zawsze Jej odpisywać .

O, to już jakiś progress, powodzenia w dalszym działaniu!
Jeśli ona sama pierwsza napisze, to nie ma powodu by jej nie odpisywać, a wręcz odradzałabym ignorowanie jej.

[MeganEagle]

Super związek polegajacy na pisaniu i wysyłaniu sobie zdjęć

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Robisz sobie krzywdę ciągnąc tę znajomość.

[Tajemniczy13333]

Napisane przez kalor

Jeśli musisz takie pytania zadawać, to nie wróżę sukcesu. To będzie sztuczne.

Mam 20 lat , nie znam się na kobietach , nie będę chodził przygotowany na spotkanie z jakimś schematem , ale chce się więcej dowiedzieć żeby czegoś nie spieprzyć . tak jak przez 2 miesiące zamiast zgodzić się na przerwę to jak beksa prosiłem że nie , że kochamy się itd. Ogólnie Ona od pół roku myślała o tej przerwie , że już nie tak było z nami , ale nie mówiła nic bo myślała że ja też tak myślę ..

I czy robię sobie krzywdę to ocenię kiedyś tam , teraz robię co to chce , to co wiem że wyjdę na lepsze w swoim życiu, czyli odzyskam swoją kobietę . Ja prosiłem tylko o rady jak się zachowywać żeby nie odpychać a wręcz przyciągać. Co było kiedyś to było kiedyś , nie chce już na to patrzeć . Dlatego tylko porady mnie interesują ludzi którzy coś wiedzą na ten temat , a nie opinie czy ma sens chęć zawalczenia o kobietę czy nie.

[Tajemniczy13333]

W piątek się widzieliśmy z 3h bo wpadla na moje zawody w siatke, dzisiaj godzinę , i Ona nie ma problemu z tym żeby dalej sie spotkać, nie odmawia , nawet sama coś pyta, na każdym spotkaniu praktycznie nie korzysta z telefonu, ale cały czas mnie sprawdza jak zareaguje na coś , typu że idzie na studia 600km od nas blisko miejscowości gdzie mieszka typ z gry z którym pisze od 3 miesięcy dzień w dzień ( ostatnio sie widzieli na zywo , przypadkiem ) , no i caly czas czuje sie sprawdzany, czy bede mial o cos problem, ale caly czas mowie ze nie interesuje mnie Jej kolega, tylko ze wole z Nia o studiach porozmawiac i doradzic Jej zeby znow nie byla to nieprzemyslana decyzja jak w ostatnio ( bo nie poszla teraz od pazdziernika bo nie mogla sie zdecydowac) I mowi ze jeszcze miesiac tu jest, i chce wyjechac gdzies do pracy na miesiac , i potem studia. Co drugie slowo teraz wiem ze mowi z ironią . Ciezko zaimponowac czyms nowym osobie ktora nagle caly czas zartuje z czegos , i Cie sprawdza ;/ Jak caly czas nawiązuje ten temat tego kolegi z gry to mówić że mnie to nie interesuje ?

[Fortuna1]

Napisane przez Tajemniczy13333

przestałem się płaszczyć Co w sobie zmieniłem ? Przede wszystkim chorą zazdrość zminimalizuje
do zera. Nie bede Jej z niczym ograniczał , Będę ją puszczał do klubu z koleżankami i nawet po Nią przyjade, bo tak to nie chciałem Jej puszczać , tak żeby młodość wspominać na lepsze
Będę dla Niej taki jaki byłem , nic więcej nie musiałym zmieniać. Gdyby łączył mnie tylko
sentyment , to dawno by mnie nie było w Jej życiu .
Aozora odpowiedziała mi tak , na co liczyłem. Nie będę o nic zabiegał , ani prosił. bo to
będzie równało się z nachalnością. A nie chce właśnie nic na siłe , i dopiero potem wytworzyć uczucie
tylko właśnie odwrotnie , wiem już że logicznymi argumentami kobiety nie przekonam , jak bardzo moceny
one by było , tylko bardziej emocjami .
Stąd powtórze pytania moje ,bo na tym mi najbardziej zależy obecnie

zdaję sobie sprawę że nie ma schematu , wiem że muszę wyglądem na nowo zabłyszczeć , trochę nowych ciuchów, mową ciała trochę się zmienić ,
bardziej być przekonanym i przede wszystkim stać się mężczyzną na nowo. Ale jak nasze relacje mają wyglądać ? Jak z Nią pisać ?
Jakich tematów nie poruszać ? A jakie poruszać ? Czy jakieś wspomnienia pisać ? Jakieś zdjęcia stare wysyłać ? Jak tak to po jakim czasie .
Ile razy w tygodniu apelować o spotkanie żeby właśnie nie być nachalnym .Tak żeby niczego nie zepsuć w sekunde

Odpuścić. Wg mnie nie ma szans by pokochała cię na nowo. Ona się już odkochala, wrzuciła cię do friend zone a teraz zaczęła próbować cię perfidnie wykorzystywać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez Tajemniczy13333

Powiem Ci że dziś całkiem przypadkiem napisałem temat o naszych wakacjach na Bułgarii we wrześniu tamtego roku , byliśmy 12 dni , było ekstra, to nagle zaczęła wspominać , zdjęcia wysyłaliśmy sobie, wspomnienia pisała , i jak wróci z pracy ma pamiętnik mi wysłać bo każdego dnia zapisywaliśmy co robiliśmy. Ale najlepsze jest to że dzieje się tak dokładnie jak ludzie radzą , przykładowo żeby wzbudzić Jej zainteresowanie napisz że masz jakieś marzenia . Pisze Jej że chce polecieć w tym roku samolotem , to Ona zachwycona , że też by chciała i w ogóle , ale nie bedzie miała z kim , oczywiscie nie odpisalem ze moze ze mna Zaczalem temat studiow mimo ze nigdy nie bralem pod uwage ich , to az sama mnie dopytywala co i jak , jaki kierunek , jakie miasto, i nawet mnie pospieszyla zebym Jej odpisal bo jest ciekawa . Na wspomnienia dobrze chyba działa , ale też nie na wszystkie , myśle że jakoś rozróżnię i będzie dobrze
Chodziłem wcześniej na siłownie, ale miałem przerwę i od momentu gdy zerwaliśmy , to jeżdżę na rowerze regularnie , mam apke "30 dni by zrobić brzuch" która działa mi tylko jako przypomnienie bo w sumie kto w to wierzy Na siłownie też zacząłem chodzić ,i nawet mówi żebym Jej efekty wysłał hah ;P I powiedzialem Jej ze robie to bo chce forme wyrobić na wakacje jak mario cassas , i rowniez sie tak opalic , to powiedziala ze juz tak wygladam ( mimo ze tak nie jest ) ha ha. A powiedz mi , codziennie utrzymywać kontakt ? czy czasem nie odzywać się cały dzień mimo że Ona coś napiszę. Czy po prostu zawsze Jej odpisywać .

Ale się podjarales, ech... Zamiast pogadać normalnie o tym dlaczego jej się nagle odmieniło i dlaczego zażądała przerwy, to wy się bawicie w jakiś podchody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez Tajemniczy13333

W piątek się widzieliśmy z 3h bo wpadla na moje zawody w siatke, dzisiaj godzinę , i Ona nie ma problemu z tym żeby dalej sie spotkać, nie odmawia , nawet sama coś pyta, na każdym spotkaniu praktycznie nie korzysta z telefonu, ale cały czas mnie sprawdza jak zareaguje na coś , typu że idzie na studia 600km od nas blisko miejscowości gdzie mieszka typ z gry z którym pisze od 3 miesięcy dzień w dzień ( ostatnio sie widzieli na zywo , przypadkiem ) , no i caly czas czuje sie sprawdzany, czy bede mial o cos problem, ale caly czas mowie ze nie interesuje mnie Jej kolega, tylko ze wole z Nia o studiach porozmawiac i doradzic Jej zeby znow nie byla to nieprzemyslana decyzja jak w ostatnio ( bo nie poszla teraz od pazdziernika bo nie mogla sie zdecydowac) I mowi ze jeszcze miesiac tu jest, i chce wyjechac gdzies do pracy na miesiac , i potem studia. Co drugie slowo teraz wiem ze mowi z ironią . Ciezko zaimponowac czyms nowym osobie ktora nagle caly czas zartuje z czegos , i Cie sprawdza ;/ Jak caly czas nawiązuje ten temat tego kolegi z gry to mówić że mnie to nie interesuje ?

Ona cię traktuje tylko I wyłącznie jak swojego kumpla. Nic z tego nie będzie, naprawdę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tajemniczy13333]

Pytając "o tym dlaczego jej się nagle odmieniło i dlaczego zażądała przerwy" nie popsuje czegoś ? wracaniem do przeszłości takim

[panna_felicjanna]

W większości jesteśmy starsze, takie doświadczenia mamy na koncie, więc szczerze mówimy Ci, że dziewczę chce wzbudzić tylko w Tobie zazdrość. Zapewne Cię już nie kocha, bo nie chce z Tobą być i tylko trzyma Cię w rezerwie, bo schlebia jej to, że za nią biegasz i że ciągle Ci zależy.

Skoro jednak wciąż masz wątpliwości co do szczerości tej "przyjaźni", to spróbuj zachować się podobnie do niej. Zacznij jej opowiadać o jakiejś koleżance, tak, jakby Ci się podobała. Zobaczysz jak na to zareaguje.

[Tajemniczy13333]

Nie nastawiam się już na nic, ale skoro myślę o niej po tym wszystkim ile wycierpiałem , mimo że żartowała sobie ze mnie tyle razy.. to na prawdę ją muszę kochać mocno.. nie umie się tak po prostu poddać. Mimo że ktoś mi wprost powie że nie chce być w związku , to ja i tak swoje , i szukam kompromisów .

[Fortuna1]

Napisane przez Tajemniczy13333

Pytając "o tym dlaczego jej się nagle odmieniło i dlaczego zażądała przerwy" nie popsuje czegoś ? wracaniem do przeszłości takim

Od takiej rozmowy powinno się zacząć cokolwiek, a ty Zaczynasz od de... strony moim zdaniem. Nie naprawisz nic robiąc podchody I zamiatajac problem pod dywan udając że nic się nie stało. Byliście w związku 2 lata, to chyba normalne że ludzie będący w dość długim związku, dojrzali emocjonalnie, rozmawiają o przyczynach ew rozstania /przerwy.

Pomijając już fakt, że ona cię nie kocha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez Tajemniczy13333

Nie nastawiam się już na nic, ale skoro myślę o niej po tym wszystkim ile wycierpiałem , mimo że żartowała sobie ze mnie tyle razy.. to na prawdę ją muszę kochać mocno.. nie umie się tak po prostu poddać. Mimo że ktoś mi wprost powie że nie chce być w związku , to ja i tak swoje , i szukam kompromisów .

I takim myśleniem niestety znarnujesz jeszcze pare miesięcy (oby nie więcej) swojego życia, zamiast dać sobie szansę poznania kobiety, która w pełni odwzajenni twoje uczucia. Smutne, ale widocznie musisz się sparzyć jeszcze parę razy żeby to zrozumieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tajemniczy13333]

Napisane przez Fortuna1

Od takiej rozmowy powinno się zacząć cokolwiek, a ty Zaczynasz od de... strony moim zdaniem. Nie naprawisz nic robiąc podchody I zamiatajac problem pod dywan udając że nic się nie stało. Byliście w związku 2 lata, to chyba normalne że ludzie będący w dość długim związku, dojrzali emocjonalnie, rozmawiają o przyczynach ew rozstania /przerwy.

Pomijając już fakt, że ona cię nie kocha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

I takim myśleniem niestety znarnujesz jeszcze pare miesięcy (oby nie więcej) swojego życia, zamiast dać sobie szansę poznania kobiety, która w pełni odwzajenni twoje uczucia. Smutne, ale widocznie musisz się sparzyć jeszcze parę razy żeby to zrozumieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko Ona nie jest na tyle dojrzała , powie mi tylko tyle że coś po prostu się wypaliło . Ja uważam że przestałem być atrakcyjny , być wyzwaniem dla niej , nie puszczałem Jej na imprezy, za dużo razem spędzaliśmy czasu , lepiej że tak się stało teraz a nie za pare lat. No i kogo sluchac ? jedni mówią żeby nie wracać do przeszłości bo to rozdrażni temat , tylko pokazać swoją nową twarz, a Ty odwrotnie , żeby o tym porozmawiać . Tym bardziej że ja wiem dlaczego chciała przerwy

[kalor]

No tak, ty wiesz, co ona myśli, nieważne, co ona mówi, ale ty i tak z nią bedziesz, mimo ze ona nie chce. Jak mozna znaleźć kompromis miedzy byciem a nie byciem w związku? Bycie tak trochę w związku? Albo tydzień w związku, tydzień nie, i tak na zmianę?

Ja uważam, że obydwoje jesteście niedojrzali, nie tylko ona.

[Fortuna1]

Napisane przez kalor

No tak, ty wiesz, co ona myśli, nieważne, co ona mówi, ale ty i tak z nią bedziesz, mimo ze ona nie chce. Jak mozna znaleźć kompromis miedzy byciem a nie byciem w związku? Bycie tak trochę w związku? Albo tydzień w związku, tydzień nie, i tak na zmianę?

Ja uważam, że obydwoje jesteście niedojrzali, nie tylko ona.

Tak, dokładnie, poza tym autor jest w nią zaopatrzony jak w obrazek a to n e wróży nic dobrego niestety.
Laska się odkochala i tyle, nie trzeba tu szukać drugiego dna, co byś autorze nie zrobił to i tak to nic nie naprawi, ona jedynie co ma ochotę to przyjazn i żebyś był chłopcem na posylki. Na świecie jest tyle fajnych dziewczyn, które w pełni by odwzajennily twoje uczucia, a ty próbujesz reanimowac trupa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tajemniczy13333]

O co chodzi tej kobiecie ? od paru dni zaczyna wysyłała mi rozmowy z takim typem z Polski , wysłała mi może 5-6 screenów . Zlewałem to jakoś w sumie wczoraj mi sie żaliła że ten kolega pisze z inną laską i chyba chciała mi pokazać że jest zła. No i dzis mi wyslala screena sms'a z mama ale wyzej byla w tym samym momencie przychodząca wiadomosc od niego i podpisany byl jako " Mój "jego nazwisko" <3 " , jakoś zlałem to bo już jak byłem z Nią to jego miala podobnie podpisanego. Zapytałem ją po co mi to wysyła , to że "miała nadzieje że sie przyczepię " .
O co Jej chodzi ? Co gdybym sie czepiał i był zazdrosny a co jeśli nie ? Do tej pory zlewałem to