Schudnąć 5 kg w domu

[Anulka0207]

Dziewczyny szybkie wskazówki na poczatek jak probowac schudnać samej ...przymierzam sie do kupna planu a narazie chce sprobowac sama..Co odstawic w pierwszej kolejnosci? cukier? chleb? ziemniaki? cwiczenia? cardio..tabata?Skalpel? co wam przynosiło efekty

[Kudi7]

Hej. Ja próbowałam sam na własną rękę wielu rzeczy, ale mi trochę słabo wychodziło, a największym błędem jaki zrobiłam, to zakup tabletek na odchudzanie.
Teraz mam wykupioną spersonalizowaną dietę i plan treningowy, z czego jestem mega zadowolona i kilogramy lecą, ale zaczynałam stopniowo od odstawienia słodyczy, słonych przekąsek i śmieciowego jedzenia.
Zacznij stopniowo, żeby się nie zniechęcić. Najlepsza metoda małych kroczków.
Tak samo z ćwiczeniami. Zacznij od 3 razy w tygodniu później możesz prosić trenera o zwiększenie długości treningów, czy większej ilości w ciągu tygodnia.

[0daff299eefa15f5762663572addb4c5552f87fb_61fc6c8245002]

Jeśli potrafisz zrezygnować z cukru, alkoholu, przekąsek, to chyba to najważniejsze . Oblicz swoje zapotrzebowanie na kalorie np. przez fitatu, przy jakim tempie chudniecia. Jeśli potrafisz być systematyczna, to wprowadzaj tam sobie wszystko co jesz. Mnie to w pewnym momencie zaczęło nudzić, więc codziennie staram sobie w głowie kalkulowac ile mniej więcej zjadłam. Każdy trening czy jakaś czynność (dłuższy spacer itp.) Jest dla mnie po prostu jako dodatek. Żeby się zniechęcać, jak napisała dziewczyna wyżej, wszystko małymi krokami. Jeśli jednego dnia mam ochotę iść na bieżnie to idę, innego hula hop, innego brzuszki czy inne ćwiczenia, innego stepper.
Dołączam się do wątku, bo osiągnęłam ten stan, co kiedyś, do którego miałam nadzieję, że nigdy nie wrócę. Chciałabym schudnąć min. 5 kg, wrócić do tego momentu kiedy jako tako byłam zadowolona z mojego ciała. Jezeli chciałabym chudnąć 0,5kg na tydzień, to mogę jeść 1500 kcal. To nie jest dużo, biorąc pod uwagę, że moje obiady są kaloryczne :/ Aktualnie słodkie płatki śniadaniowe, które jadłam każdego dnia na śniadanie (to było dla mnie ok. 500kcal(!) na śniadanie) zamieniłam na owoce, tu już mam ok. -200 kcal lub więcej. Ja jestem ogólnie wielka fanką słodyczy i nie ma opcji, że zrezygnuje, bo też nie o to chodzi, żeby się męczyć. Ja wolę po prostu więcej poćwiczyć i móc zjeść batona niż odstawić całkowicie cukier. Ale to ja, może Ty jesteś silniejsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Btw kiedyś udało mi się zrezygnować ze słodyczy na 2 tygodnie lub więcej. Waga szybko zaczęła spadać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kudi7]

[1=0daff299eefa15f57626635 72addb4c5552f87fb_61fc6c8 245002;88314124]Jeśli potrafisz zrezygnować z cukru, alkoholu, przekąsek, to chyba to najważniejsze . Oblicz swoje zapotrzebowanie na kalorie np. przez fitatu, przy jakim tempie chudniecia. Jeśli potrafisz być systematyczna, to wprowadzaj tam sobie wszystko co jesz. Mnie to w pewnym momencie zaczęło nudzić, więc codziennie staram sobie w głowie kalkulowac ile mniej więcej zjadłam. Każdy trening czy jakaś czynność (dłuższy spacer itp.) Jest dla mnie po prostu jako dodatek. Żeby się zniechęcać, jak napisała dziewczyna wyżej, wszystko małymi krokami. Jeśli jednego dnia mam ochotę iść na bieżnie to idę, innego hula hop, innego brzuszki czy inne ćwiczenia, innego stepper.
Dołączam się do wątku, bo osiągnęłam ten stan, co kiedyś, do którego miałam nadzieję, że nigdy nie wrócę. Chciałabym schudnąć min. 5 kg, wrócić do tego momentu kiedy jako tako byłam zadowolona z mojego ciała. Jezeli chciałabym chudnąć 0,5kg na tydzień, to mogę jeść 1500 kcal. To nie jest dużo, biorąc pod uwagę, że moje obiady są kaloryczne :/ Aktualnie słodkie płatki śniadaniowe, które jadłam każdego dnia na śniadanie (to było dla mnie ok. 500kcal(!) na śniadanie) zamieniłam na owoce, tu już mam ok. -200 kcal lub więcej. Ja jestem ogólnie wielka fanką słodyczy i nie ma opcji, że zrezygnuje, bo też nie o to chodzi, żeby się męczyć. Ja wolę po prostu więcej poćwiczyć i móc zjeść batona niż odstawić całkowicie cukier. Ale to ja, może Ty jesteś silniejsza



Ja też lubię słodkie i na przykładowe śniadanie mam wpisane płatki owsiane z dynią lub słonecznikiem i do tego odżywka białkowa o smaku czekoladowym. Niebo w gębie. Zawsze możesz zwykłego batona zamienić na batona proteinowego

[0daff299eefa15f5762663572addb4c5552f87fb_61fc6c8245002]

Napisane przez Kudi7

[1=0daff299eefa15f57626635 72addb4c5552f87fb_61fc6c8 245002;88314124]Jeśli potrafisz zrezygnować z cukru, alkoholu, przekąsek, to chyba to najważniejsze . Oblicz swoje zapotrzebowanie na kalorie np. przez fitatu, przy jakim tempie chudniecia. Jeśli potrafisz być systematyczna, to wprowadzaj tam sobie wszystko co jesz. Mnie to w pewnym momencie zaczęło nudzić, więc codziennie staram sobie w głowie kalkulowac ile mniej więcej zjadłam. Każdy trening czy jakaś czynność (dłuższy spacer itp.) Jest dla mnie po prostu jako dodatek. Żeby się zniechęcać, jak napisała dziewczyna wyżej, wszystko małymi krokami. Jeśli jednego dnia mam ochotę iść na bieżnie to idę, innego hula hop, innego brzuszki czy inne ćwiczenia, innego stepper.
Dołączam się do wątku, bo osiągnęłam ten stan, co kiedyś, do którego miałam nadzieję, że nigdy nie wrócę. Chciałabym schudnąć min. 5 kg, wrócić do tego momentu kiedy jako tako byłam zadowolona z mojego ciała. Jezeli chciałabym chudnąć 0,5kg na tydzień, to mogę jeść 1500 kcal. To nie jest dużo, biorąc pod uwagę, że moje obiady są kaloryczne :/ Aktualnie słodkie płatki śniadaniowe, które jadłam każdego dnia na śniadanie (to było dla mnie ok. 500kcal(!) na śniadanie) zamieniłam na owoce, tu już mam ok. -200 kcal lub więcej. Ja jestem ogólnie wielka fanką słodyczy i nie ma opcji, że zrezygnuje, bo też nie o to chodzi, żeby się męczyć. Ja wolę po prostu więcej poćwiczyć i móc zjeść batona niż odstawić całkowicie cukier. Ale to ja, może Ty jesteś silniejsza



Ja też lubię słodkie i na przykładowe śniadanie mam wpisane płatki owsiane z dynią lub słonecznikiem i do tego odżywka białkowa o smaku czekoladowym. Niebo w gębie. Zawsze możesz zwykłego batona zamienić na batona proteinowego

No niestety nie umiem się przekonać do zdrowych przekąsek sama jestem sobie winna ale przynajmniej ograniczyć umiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Leondro]

Ja robię pajacyki i tak poszło już 3 kilo. Najważniejsza systematyczność. Jest ciekawy plan... 1 pompka dziennie. Zgadnij ile musisz zrobić po miesiącu . Dochodzi się do świetnych efektów.

[hurraganka]

Jedz wszystko ale zwracaj uwagę na CPM i PPM przy takim a nie innym trybcie aktywności fizycznej Poza tym zawsze ruszać się można w domu. Wiem, ze to nie siłownia, ale ćwiczę sobie tańcze przez grę just dance xD Zawsze coś tam się poruszam przez godzinkę czy półtorej

[DagusiaaaPl]

5 kg to nie jest wiele. Myślę, że spokojnie dasz radę. Powodzenia!

[Lipoliz]

Napisane przez Anulka0207

Dziewczyny szybkie wskazówki na poczatek jak probowac schudnać samej ...przymierzam sie do kupna planu a narazie chce sprobowac sama..Co odstawic w pierwszej kolejnosci? cukier? chleb? ziemniaki? cwiczenia? cardio..tabata?Skalpel? co wam przynosiło efekty

No, dej se spokój z kupnem planu... Ćwiczeń bym raczej nie odstawiał Dodaj białka, ujmij cukrów prostych, nie unikaj tłuszczy bo mają wysoki indeks sytości. Generalnie to oczywiście trzeba jeść mniej kalorii niźli się ich zużywa - spala.

[NataliaUry]

Moim zdaniem jest to możliwe bez problemu. Przede wszystkim konieczne jest przejście na dietę. To, co jemy ma duży wypływ na nasz wygląd skóry i całego działa. Dodatkowo wskazana jest aktywność fizyczna, a więc na początku spacer, później bieganie, ewentualnie jakieś ćwiczenia w domu lub na siłowni. Do diety i ćwiczeń warto dołożyć suplementy. Ja od początku roku stosuję xxx który zmniejszył mój apetyt, a dzięki temu że mniej jem i ćwiczę, w 2 miesiące schudłam już 6 kg

[FitLady]

Witaj, jeśli chcesz trenować w domu, warto skorzystać z profesjonalnie ułożonego planu treningowego. Jeśli potrzebujesz wskazówek, odwiedź moją stronę

Pamiętaj też, że to, czy osiągniesz cel zależy od Twojego trybu życia. Niekoniecznie musisz np. rezygnować z ulubionych potraw. xxxx
Powidzenia!

[5bf57317973e1ec9b234fe526a30a88e7776b256_61f1e0a91bf13]

Wystarczy trochę samodyscypliny i zrzucimy trochę kilogramów.
5 kg to nie jest dużo, wystarczy zmniejszać ilość jedzenia oraz trochę ruchu. Na śniadanie jedną porcję płatków owsianych na wodzie lub mleku; lub kasza gryczana niepalona (biała) na mleku rozcieńczonym z wodą; albo np. tylko jedna lub dwie kanapki obojętnie z czym; drugie śniadanie: zielony banan lub jabłko, marchewka, 10 migdałów lub pistacji(tylko jeden produkt). Obiad, jemy wszystko, ale małą porcję. Na kolację też coś lekkiego i mało. Polecam pomidory, ogórki (również kiszone), ryby, mozzarella, filet indyka, bardzo gorzka czekolada i jak najmniej przetworzonych produktów. Wykluczamy cukier i nadmiar tłuszczu. Trochę ruchu, wystarczy od 6000-10000 kroków ( w tym 10 minutowy szybki marsz). Jak lubimy ćwiczenia i gry to super, ale nic na siłę. Stosujmy aktywność fizyczną, którą lubimy. Domowe obowiązki też spalają kalorie. Wystarczy trochę umiaru w jedzeniu i trochę ruchu i waga pójdzie w dół, a już na pewno nie będzie szła do góry.

[zaneciaaa]

nie jest to łatwe zadanie, bo przecież przez kolejne lockdowny siłownie wciąż są zamknięte. też chciałam schudnąć i ćwiczyłam w domu, ale efekty były małe. zatem zapisałam się na do dietetyka, który ułożył mi dietę. coś drgnęło, ale wciąż nie tyle, ile chciałam. zapisałam się do kliniki vesuna z krakowa na zabiegi onda, aby wymodelować sylwetkę i to była dobra decyzja. w końcu mi się udało! oczywiście, aby utrzymać efekty zabiegu zaczęłam biegać, bo chociaż tyle mogę i robię proste ćwiczenia w domu.

[sylwia983]

Do tego żeby schudnąć siłownia nie jest potrzebna. Spokojnie w domu można sobie zorganizować treningi, które pozwolą na większe spalanie kalorii. W internecie jest pełno gotowych filmów z zestawami ćwiczeń. Ja jednak wolałabym pobiegać na świeżym powietrzu. Oczywiście niezbędna jest też dieta, eliminacja złych nawyków żywieniowych itp. Na pierwszy rzut ja zrezygnowałabym z wszelkich pustych kalorii typu słodycze, jakieś chipsy itp. ograniczyłabym ilość węglowodanów ale konkrety to już powinny być indywidualnie dostosowane do tego co kto lubi jeść, czego nie lubi, stanu zdrowia itd.

[DagusiaaaPl]

Wystarczy policzyć swoje zapotrzebowanie kaloryczne i obciąć 300-500 kcal. Możesz też dodać np 3 razy w tygodniu dowolne ćwiczenia lub bieganie.

[Teery]

Zawsze zastanawiają mnie rady, aby obciąć 200-300 kalorii dziennie. Aby schudnąć 1 kg trzeba spalić 7 tysięcy kalorii.
Obcinając 300 kalorii dziennie będziemy na to potrzebować ponad 23 dni. Chudnięcie niewiele ponad 1 kg miesięcznie musi być bardzo zniechęcające.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pan_Robert]

Jest takie piękne angielskie słowo: "neat"...

oznacza "schludny"

Jednak to słowo oznacza też pewien skrót a mianowicie: Non-Exercise Activity Thermogenesis

Musisz nad czymś zastanowić się? Wstań i przejdź się po pokoju - lepiej się myśli a kalorie się palą.

Widzisz jakiś okruszek na dywanie? Schyl się i podnieś go, zanieś do kosza, nie czekaj na odkurzanie.

Masz do wyprania coś co nie musi być super czyste albo jest łatwe do uprania? Wrzuć do wanienki, nasyp proszku, zalej ciepłą woda i wydepcz zamiast wrzucać to do pralki.

Efekty po pewnym czasie mogą Cię zdziwić.

[nuala]

Napisane przez Teery

Zawsze zastanawiają mnie rady, aby obciąć 200-300 kalorii dziennie. Aby schudnąć 1 kg trzeba spalić 7 tysięcy kalorii.
Obcinając 300 kalorii dziennie będziemy na to potrzebować ponad 23 dni. Chudnięcie niewiele ponad 1 kg miesięcznie musi być bardzo zniechęcające.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja obliczałam sobie TDEE (całkowite zapotrzebowanie dobowe) ze wzoru z forum SFD, zależnie od przyjętych założeń wychodziło 1900-2000 kcal, po obcięciu 200-300 około 1700, dla mnie to jest minimalna ilośc możliwa do przyjęcia, żebym nie chodziła głodna. Mam duzego psa, który musi się wylatać, i nie mówimy tutaj o spacerkach na lince wokół trawnika tylko o kilometrach trzaskanych codziennie po łące i lesie, do tego jeżdże MTB parę razy w tygodniu, mam ogród i trawnik, przy którym tez coś tam trzeba zrobic i nie ma bata, ja potrzebuję energii, dlatego dziwi mnie, jak można obcinać więcej niż 200-300. Przy swoim podejściu do tematu chudnę 0,5 do kilograma tygodniowo, zależnie od fazy cyklu i mnie to zupełnie wystarcza. Szybsze chudniecie to większa szansa na jojo albo plateau - organizm w pewnym momencie przejdzie na tryb oszczędzania, wtedy żeby chudnąc dalej, trzeba obcinać jeszcze więcej. A nie chodzi o to, żeby organizm stwierdził "ups, idą złe czasy, trzeba zwolnić metabliozm i odkładać każdą kalorię w tkance tłuszczowej", tylko "ohoho, przemiana materii się kręci, aż miło, może warto by sięgnąc po ten zapasik na brzuchu i tyłku, żeby to podtrzymać"

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Teery

Zawsze zastanawiają mnie rady, aby obciąć 200-300 kalorii dziennie. Aby schudnąć 1 kg trzeba spalić 7 tysięcy kalorii.
Obcinając 300 kalorii dziennie będziemy na to potrzebować ponad 23 dni. Chudnięcie niewiele ponad 1 kg miesięcznie musi być bardzo zniechęcające.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Diety 1000 kcal itp. sa niezdrowe i powoduja efekt jojo. Organizm potrzebuje pewnej minimalnej ilosci kalorii do podstawowych czynnosci jak oddychanie itp., dlatego ponizej pewnej liczby nie powinno sie schodzic (Basal Metabolic Rate, BMR).
Takze mam nadzieje, ze juz cie te rady nie zastanawiaja.

[Mazia1100]

Ja dużo czytałam w Internecie o tym jak zacząć i postawiłam na suplementy fitness, które pomogły mi zgubić więcej niż 5 kg. Dodatkowo zaczęłam się zdrowo odżywiać i bardzo szybko miałam zauważalne efekty.

[jowiszekkk]

Ja ze względów zdrowotnych zrezygnowałam z pszenicy oraz z wypieków żytnich. Okazało się że jest to problem z nietolerancją i problemów trawiennych tych dwóch rzeczy ( nie jest to nietolerancja glutenu) przez co nie mogłam schudnąć.

Tak naprawdę chudnąć zaczęłam jak przeszłam na flexitarianizm, oprócz utraty wagi mam więcej energii i czuję się lekko. Zaczęłam również pić dużo wody bez butelki Brita nie ruszam się z domu wypijam ok 6 butelek wody 0,6 l. Zamiast słodkich napojów i słodyczy piję wody owocowe własnej roboty. ( Jeszcze rok temu potrafiłam pić dziennie 2 litry Pepsi)

Niczego sobie nie odmawiam, uważam tylko na ilość i łącznie produktów ze sobą ale nie odczuwam tego jako kary czy ograniczeń.