![]() |
#1861 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cava dobrze Cię rozumiem, wszystko to co odpisujesz w swoim skrócie dotyczyło też mnie,podobne rzeczy przechodziłam,i myślę że każda z nas mniejsze lub większe miała bądź ma ,ja jakbym miała mniejsze @ to bym mireny nie zakładała, zobaczę poczekam do lata jeszcze, każda ma inaczej dziewczyny wkładka to jest naprawdę super rozwiązanie,tylko nie każdej da ten sam efekt ☹️ pozdrawiam was dziewczyny, życzę zadowolenia z noszenia wkładek,wszystkim które mają,i Tym które dopiero założą 🙂
|
![]() |
![]() |
![]() |
#1862 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cześć dziewczyny, bardzo cieszę się, że trafiłam na aktywny wątek o wkładkach. Potrzebuję porady lub zimnego wiadra wody na głowę. Moja historia wygląda tak, że przez ostatnich prawie 6 lat brałam tabletki anty. W sumie sobie je chwaliłam, bo owszem, czasem zatrzymywała mi się woda w organizmie, miewam migreny, ale to mogą być też skutki moich problemów z tarczycą (którą leczę i przyjmuję również tabletki). No i właśnie – po tych niespełna 6 latach postanowiłam, że może czas odstawić choć jedne hormony. Poszłam do ginekologa i porozmawiałam z nim (a właściwie z nią) o wkładkach niehormonalnych. Wcześniej już trochę o tym czytałam. Jednak pani doktor mi powiedziała, że nie poleca, bo przez lata praktyki 4 razy zdarzyła jej się ciąża z wkładką bez hormonów. I że jednak poleca wkładkę hormonalną, bo ona i tak ma mniejsze wydzielanie hormonu, niż tabletki, bo wiadomo, działa miejscowo. Poszłam do domu, przemyślałam sobie sprawę, czytając jeszcze o skutkach ubocznych i jej skuteczności, która podawana jest na niemal 99 proc., czyli nawet więcej, niż tabletki. W końcu się zdecydowałam, ze względu głównie na zdrowie, nie na fakt, że musiałam łykać tabletki i było to uciążliwe – bardzo dbałam o to, by je łykać regularnie. No i teraz zaczyna się moja schiza – zakupiłam Mirenę, podczas okresu poszłam ją założyć –bolało okropnie, popłakałam się na fotelu. Było to tydzień temu, wkładka leży jak należy , ustał mi też okres praktycznie dzień po założeniu. Pani doktor nie kazała mi sprawdzać tych sznurków, o nich przeczytałam w ulotce i oczywiście nie mogłam znaleźć, co już wprowadziło mnie w stan niepokoju. Ostatecznie w końcu je wyczułam. Ale. Zaczęłam czytać coraz więcej informacji na forach – z jednej strony mądry Polak po szkodzie, z drugiej celowo nie robiłam tego wczesniej, bo przed zdecydowaniem się na tabletki czytałam i naprawdę historie bywały niestworzone. Nie chciałam się nakręcać. Ale w momencie, kiedy za pierwszym razem nie mogłam wyczuć nitek, zaczęłam o tym czytać, a z tego tematu przeskakiwałam na kolejne, czyli o tym, ile kobiet z wkładką zaszło, że wkładka może wypaść, a ja tego nie zauważę (wiedziałam, że istnieje ryzyko wypadnięcia, jest to w ulotce, ale nie, że niezauważalnie!!) – no nie przyszło mi do głowy sprawdzać tego wcześniej, bo po prostu nie sądziłam, że tak się może stać, nikt mi o tym nie mówił. Kiedy o tym przeczytałam, zaczęłam myśleć, że jeśli wkładka zatrzyma mi okres, a potem wypadnie, czego nie zauważę i zajdę w ciążę, to brak okresu wezmę za działanie wkładki i nawet nie będę wiedziała, że jestem w ciąży. Ja wiem, że mogę brzmieć jak paranoik, ale ja po prostu panicznie boję się ciąży – nie chcę dziecka, zmagam się z różnymi swoimi problemami zdrowotnymi, wiem, że nie nadaję się do tego, by wziąć pełną odpowiedzialność za małego człowieka, bo moje natręctwa i nerwice mnie po prostu zjedzą. To w pełni świadoma decyzja. Czy miałam wątpliwości przy tabletkach? Owszem, przez chwilę, ale opowieści o ciążach brałam przez pół, bo znam świat na tyle, że wiem, że potem okazuje się, że to nie tabletki zawiniły, tylko dziewczyna, która zapomniała brać/brała silny antybiotyk, który osłabił działanie/wymiotowała itd. Ja się z tym pilnowałam i czułam, że mam nad tym kontrolę. Poza tym okres co miesiąc dawał znak, że jest w porządku, gdyby go nie było, wiedziałabym od razu, że coś jest nie tak. A przy wkładce, która leży prawidłowo (zakładając, że sprawdzam sznurki) i nagle dochodzi do ciąży, to jaki jest powód ciąży? Przeraża mnie to. I ta liczba negatywnych opinii właśnie na zasadzie „wkładka mi wypadła jestem w ciąży”/ „zaszłam w ciążę, okazało się, że wkładka wypadła, nie zauważyłam”. I teraz, przez własną głupotę, chcąc właśnie uniknąć niepotrzebnych nerwów wywołanych różnymi opowieściami, nie czytałam żadnych opinii poza ogólnymi, że Mirena służy lub nie (bo np. są zbyt ciężkie skutki uboczne) i teraz popadam w coraz większą schizę. Zastanawiam się, czy nie wyciągnąć tej wkładki. Nie myślę o wydanych pieniądzach, bo spokój w głowie jest dla mnie ważniejszy. Wiem, że najlepszą metodą jest wstrzemięźliwość : ) ale mam partnera, chcemy mieć normalne życie. Nie chcę, żeby moje przesadne nerwy to zrujnowały. W przyszłym tygodniu idę do ginekologa, ostatecznie decyzję podejmę po rozmowie z nim. Ale czy może któraś z Was miała podobne obawy ? Czy jestem jakimś psychologicznym ewenementem, który po prostu powinien iść leczyć głowę?
|
![]() |
![]() |
![]() |
#1863 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 4
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Na twoim miejscu poczekałabym na wizytę u ginekologa, masz wtedy zaplanowane zrobienie USG ? Na nim powinno być widać czy wkładka jest prawidłowo założona, mnie zrobił ginekolog USG zaraz po założeniu i po tygodniu miałam kontrolę z ponownym USG.
Na początku trochę się bałam ciąży, szczególnie takiej pozamacicznej bo się podobnie jak ty naczytałam w internecie :P ale zapytałam o to mojego ginekologa i trochę mnie uspokoił, jemu się taki przypadek nie zdarzył póki co, a sporo wkładek zakłada... Potem mnie jeszcze trochę pobolewało na początku, ale teraz jestem mega zadowolona ![]() ![]() Nie ma co czytać strasznych historii w internecie, sprawdź sobie tą wkładkę na USG czy jest, jak masz dużą schizę że wypadnie to może się umawiaj na taką kontrolę częściej? |
![]() |
![]() |
![]() |
#1864 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 21 111
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
No dokładnie.
największe ryzyko wypadnięcia wkładki jest w pierwszym miesiącu po założeniu, potem jest prawie żadne. Idź na kontrolę, USG tam będzie na pewno bo nie ma innego sposobu skontrolowania jej i tyle. Jak masz schizy to do tej kontroli używajcie z partnerem prezerwatyw i tyle. Sznurków nie sprawdzaj i tak się nie znasz a tylko jeszcze jakiejś infekcji dostaniesz w końcu. A jak są krótko przycięte to większą część cyklu w ogóle ich nie będziesz wyczuwać + one mogą się całkowicie schować w macicy i to tez jest OK.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
![]() |
![]() |
![]() |
#1865 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Dokładnie tak jak dziewczyny piszą ja też pytałam o te sznureczki na tym forum mam zawinięte na szyjce, praktycznie cały cykl ,i nie miałam skracanych,ale też doczytałam że mogą leżeć różnie,lub być niewyczuwalne, każda z nas ma inaczej,ja mam tyłozgięcie i chyba przez to tak mam,więc tym się nie przejmuj,czekaj na wizytę,jak nie Jesteś pewna zawsze test możesz zrobić,i nie ma się co nakręcać 😉 pozdrawiam Was cieplutko dziewczyny.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#1866 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Dziewczyny dziękuję Wam bardzo za odpowiedź. Jutro mam wizytę u ginekologa i oczywiście USG. Nastawiam się też na rozmowę. U mnie problem polega na tym zaniku okresu - nie sądziłam, że tak to na mnie wpłynie - brak okresu, możliwość wypadnięcia wkładki, brak możliwości wyczucia sznurków, a tym samym sprawdzenia, czy wkładka jest. Przez ostatni tydzień mam różne myśli - od takich typu „przecież to bardzo skuteczna metoda, dlaczego akurat mi ma się coś przydarzyć, zaufaj i żyj spokojnie” po pełne paniki „co jak zajdę w ciążę i nawet nie będę wiedzieć przez brak krwawienia?”. Nie sądziłam, że comiesięczny okres przy tabletkach anty dawał mi aż takie poczucie, że wszystko jest w porządku. Nie przypuszczałam, że mnie dopadnie tyle wątpliwości ;(. Mam nadzieję, że jutrzejsza wizyta coś pomoże i rozwieje wątpliwości….
|
![]() |
![]() |
![]() |
#1867 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 211
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 3 (0 użytkowników i 3 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:06.