Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się!

[katte25]

Napisane przez goplankowa

Ja jutro pospie dłużej. Wyslali mnie na zdalne przez pojawienie się w biurowcu covida. Chce mimo wszystko wrócić do biura..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja może bym tak na tydzien poszła na zdalne, pospałabym sobie dłużej

[goplankowa]

No spanko jest fajne wstaje się 5 minut przed. Ale jednak wolę pracę z koleżanką. Dużo więcej się dowiaduję.
Drugi ma pozytywny test. A z nim miałam kontakt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NightwishLove]

U nas w firmie na hali już sporo osób miało covid. Ale pracujemy dalej i z tego co wiem firma nie planuje żadnych postojów czy czegoś w tym stylu. Podobno ma najlepszy okres z zamówieniami odkąd jest w moim mieście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Napisane przez NightwishLove

U nas w firmie na hali już sporo osób miało covid. Ale pracujemy dalej i z tego co wiem firma nie planuje żadnych postojów czy czegoś w tym stylu. Podobno ma najlepszy okres z zamówieniami odkąd jest w moim mieście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dobrze firmy nie powinny się zamykac bo gospodarka padnie.
To co zrobili od soboty do wtorku to jest tragedia, o 16 poinformować, że zamykają cmentarze, pal licho nie musze iść ale sprzedawcy kwiatów, co z nimi.

[IzzieSt]

Napisane przez katte25

To dobrze firmy nie powinny się zamykac bo gospodarka padnie.
To co zrobili od soboty do wtorku to jest tragedia, o 16 poinformować, że zamykają cmentarze, pal licho nie musze iść ale sprzedawcy kwiatów, co z nimi.

Ale co ma być? Ludzie poszli w piątek (tłumy były na cmentarzach) i pójdą jak otworzą cmentarze. Od jakiegoś czasu już mówione było że nie wiadomo co z 1 listopada, dla mnie to nie było jakieś ogromne zaskoczenie.

[goplankowa]

Też sądziłam że zamkną, ale przykre że o takiej godzinie.. chciałam dziś wspomóc w swojej miejscowości sprzedawców ale nie stali pod żadnym cmentarzem.
W piątek jak jechałam na zajęcia to myślałam że na wiadukcie jest korek przez wypadek albo godzinę szczytu a wszyscy na cmentarz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Napisane przez IzzieSt

Ale co ma być? Ludzie poszli w piątek (tłumy były na cmentarzach) i pójdą jak otworzą cmentarze. Od jakiegoś czasu już mówione było że nie wiadomo co z 1 listopada, dla mnie to nie było jakieś ogromne zaskoczenie.

No własnie to, że za póxno poinformowali ludzi i teraz są stratni, nie chcą zamykac gospodasrki a jednak to robią.

[ParoleParole]

Odnośnie sprzedawania kwiatków pod cmentarzem. Mam kontakt z dwoma różnymi osobami, które zajmują się sadzeniem chryzantem i potem je sprzedają. Jedna już w środę zakończyła sprzedaż. A druga w piątek. Nie została im nawet jedna chryzantema na stanie. I w sumie takie same ilości jak co roku mieli tylko w tym roku postanowili zacząć sprzedaż te parę dni wcześniej widząc co się dzieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Niestety cyrki się dzieją w kraju.

Zaczęłam intensywnie uczyć się angielskiego. Tym razem to będzie ten raz kiedy nauczę się raz a dobrze. Przetestowałam chyba z 7 lektorów i wybrałam dwóch
Jak narazie jestem zadowolona i lekcje są o wiele tańsze niż u polskich lektorów.
Skoro i tak siedzę w domu, to chociaż wykorzystam czas pożytecznie Następny będzie niemiecki - w końcu wrócę do niego.

[goplankowa]

Napisane przez ParoleParole

Odnośnie sprzedawania kwiatków pod cmentarzem. Mam kontakt z dwoma różnymi osobami, które zajmują się sadzeniem chryzantem i potem je sprzedają. Jedna już w środę zakończyła sprzedaż. A druga w piątek. Nie została im nawet jedna chryzantema na stanie. I w sumie takie same ilości jak co roku mieli tylko w tym roku postanowili zacząć sprzedaż te parę dni wcześniej widząc co się dzieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;88251583]Niestety cyrki się dzieją w kraju.

Zaczęłam intensywnie uczyć się angielskiego. Tym razem to będzie ten raz kiedy nauczę się raz a dobrze. Przetestowałam chyba z 7 lektorów i wybrałam dwóch
Jak narazie jestem zadowolona i lekcje są o wiele tańsze niż u polskich lektorów.
Skoro i tak siedzę w domu, to chociaż wykorzystam czas pożytecznie Następny będzie niemiecki - w końcu wrócę do niego.[/QUOTE]

Których wybrałaś?

[MissChievousTess]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;88251583]Niestety cyrki się dzieją w kraju.

Zaczęłam intensywnie uczyć się angielskiego. Tym razem to będzie ten raz kiedy nauczę się raz a dobrze. Przetestowałam chyba z 7 lektorów i wybrałam dwóch
Jak narazie jestem zadowolona i lekcje są o wiele tańsze niż u polskich lektorów.
[/QUOTE]
Pewnie dlatego, że nie dotyczy ich polski klin podatkowy, a ten mamy najwyższy w krajach OECD plus najniższa kwota wolna od podatku w Unii Europejskiej.
A gdzie się uczysz??? Widziałaś tam może francuski albo włoski???
Ja teraz uczę innych i przez to mam pełne ręce roboty. I znów będzie pewnie lockdown i będę przyspawana do kompa Dla siebie za bardzo czasu nie mam, ale coś tam z hiszpańca C1 po nocach tłukę. Kumpela mnie mobilizuje bo poszła na kurs. I miała mieć stacjonarnie. I tak odbyły się aż...1 zajęcia. A teraz też ma zdalnie. A chciała bidulka kurs stacjonarny, wyjść do ludzi i odetchnąć po szkoleniach online i nauce Zooma w trybie mega intensywnym...a tu znów siedzi online na Zoom sama w mieszkaniu. Normalnie dramat. A chłop jej wyjechał za granicę do Szwecji i posiedzi tam 2 lata i stąd ten pomysł na kurs. Także chyba dobrze, że ja takiego pomysłu nie miałam. Przynajmniej sama dla siebie mogę siedzieć z książką a nie non stop online.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Lektorów testowałam na preply i italki. Języków jest masa. Tylko trzeba też uważnie przeglądać profile, bo może ktoś się trafić kto jest po prostu nativem, albo nie ma doświadczenia w nauczaniu. Wybrałam native i lektorkę z Ukrainy co mieszka w Hiszpanii. Na zajęciach zajęciach głównie rozmawiam, przed zajęciami dostaję zadania do przygotowania typu gramatyka czy jakiś tekst. Ale to jak kto się dogada
Niska cena wynika raczej z tego, że przy początkach korzystania ze strony ludzie ustawiają niższe ceny, żeby profil był wyżej. A niektórzy po prostu przeprowadzili się i mieszkają w tanim kraju
Kursy online ze szkoły językowej to porażka. W marcu miałam nieprzyjemność uczestniczyć, po przeniesieniu stacjonarnego na online i przez całe zajęcia może wypowiadałam 3 zdania. A słuchanie odgłosów z niewyciszonych mikrofonów były denerwujące + problemy techniczne.

[katte25]

Dziękuję za informację

[MissChievousTess]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;88261241]Lektorów testowałam na preply i italki. Języków jest masa. Tylko trzeba też uważnie przeglądać profile, bo może ktoś się trafić kto jest po prostu nativem, albo nie ma doświadczenia w nauczaniu. Wybrałam native i lektorkę z Ukrainy co mieszka w Hiszpanii. Na zajęciach zajęciach głównie rozmawiam, przed zajęciami dostaję zadania do przygotowania typu gramatyka czy jakiś tekst. Ale to jak kto się dogada
Niska cena wynika raczej z tego, że przy początkach korzystania ze strony ludzie ustawiają niższe ceny, żeby profil był wyżej. A niektórzy po prostu przeprowadzili się i mieszkają w tanim kraju
Kursy online ze szkoły językowej to porażka. W marcu miałam nieprzyjemność uczestniczyć, po przeniesieniu stacjonarnego na online i przez całe zajęcia może wypowiadałam 3 zdania. A słuchanie odgłosów z niewyciszonych mikrofonów były denerwujące + problemy techniczne.[/QUOTE]
Dzięki za odpowiedź. Tak jak piszesz to chyba w szkołach tylko na kursach grupowych. Ja prowadzę indywidualnie i owszem bywa, że są problemy techniczne, ale wtedy odrabiamy w innym terminie. A tak to właśnie jest jak piszesz z tym, że różne zdania robimy też online, a nie przed lekcją. A taniość raczej wynika z unikania płacenia podatków albo z tego, że w danym kraju jest np. wysoka kwota wolna od podatku przy takiej działalności.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Tak tak, ten kurs że szkoły to były zajęcia grupowe z ilością osób > 10.
Co do przebiegu zajęć to wiadomo jak kto się dogada
Powodzenia w prowadzeniu lekcji.

Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

[katte25]

Kurs online 1na1 to jest dobry pomysł , bo się człowiek czegoś nauczy.

[nicRu]

Napisane przez katte25

Kurs online 1na1 to jest dobry pomysł , bo się człowiek czegoś nauczy.

ja się uczę francuskiego w grupie (praca z podręcznikiem, praca grupowa - dyskusje) + indywidualnie (słuchanki, opowiadanie co się dzialo, ćwiczę czytanie)
Szczegolnie obecnie bez indywidualnych myślę, że byłoby kiepsko

[katte25]

Napisane przez nicRu

ja się uczę francuskiego w grupie (praca z podręcznikiem, praca grupowa - dyskusje) + indywidualnie (słuchanki, opowiadanie co się dzialo, ćwiczę czytanie)
Szczegolnie obecnie bez indywidualnych myślę, że byłoby kiepsko

A to ile osób jest w grupie?

[MissChievousTess]

Napisane przez nicRu

ja się uczę francuskiego w grupie (praca z podręcznikiem, praca grupowa - dyskusje) + indywidualnie (słuchanki, opowiadanie co się dzialo, ćwiczę czytanie)
Szczegolnie obecnie bez indywidualnych myślę, że byłoby kiepsko

Ucząc całe lata mogę powiedzieć, że ludzie największy postęp robią właśnie pracując indywidualnie, ewentualnie w parach. Często jak ktoś wymyśli wydawałoby się mało realne tempo postępów, ale uczy się ze mną 1 na 1 regularnie to potrafimy śmignąć kombinacje typu słabe B1 na certyfikowany egzamin C1 migiem. Albo wiecznie początkujący, którym inni lektorzy piszą takie laurki, że mnie bolą oczy jak na to patrzę "typu nie ma bladego pojęcia o..." nagle ze mną w pół roku mają na tyle ogarnięte podstawy, że skaczemy do języka branżowego i już lecimy i komunikację branżową i taką codzienną. Generalnie są ludzie, którzy uczą się lepiej w grupach, ale grupa zawsze spowalnia, zawsze się równa do najsłabszego ucznia i zawsze można się w grupie ukryć. Jak w grupie jest powyżej 8 osób to się dynamika grupowa zmienia bardzo no i możliwości czasowe by każdy zabrał głos też są ograniczone. A zdalnie lektor ma mniejszą kontrolę nad tym co się dzieje w danej grupie bo nie da się np. słuchać wszystkich na raz tak jak w sali.

---------- Dopisano o 02:30 ---------- Poprzedni post napisano o 02:26 ----------

Napisane przez katte25

Kurs online 1na1 to jest dobry pomysł , bo się człowiek czegoś nauczy.

Najwięcej się tak nauczysz. I wtedy lektor może się dostosować m.in. do tego jak Ty konkretnie się uczysz. I ten styl może ewoluować. Bo nie ma 2 takich samych osób do których z tym samym materiałem trafi się w ten sam sposób. Dlatego jak jest grupa to jest trudniej bo dobiera się np. metody podawcze do większości grupy, a nie bardzo się da do każdego ucznia z osobna. Dlatego najzdolniejsi się nudzą, najlepiej czują się wtedy średniaki, a lektor robi modfikacje pod jednostki najsłabsze. I to potem spowalnia wszystkich do ich tempa.

[katte25]

Napisane przez MissChievousTess

Ucząc całe lata mogę powiedzieć, że ludzie największy postęp robią właśnie pracując indywidualnie, ewentualnie w parach. Często jak ktoś wymyśli wydawałoby się mało realne tempo postępów, ale uczy się ze mną 1 na 1 regularnie to potrafimy śmignąć kombinacje typu słabe B1 na certyfikowany egzamin C1 migiem. Albo wiecznie początkujący, którym inni lektorzy piszą takie laurki, że mnie bolą oczy jak na to patrzę "typu nie ma bladego pojęcia o..." nagle ze mną w pół roku mają na tyle ogarnięte podstawy, że skaczemy do języka branżowego i już lecimy i komunikację branżową i taką codzienną. Generalnie są ludzie, którzy uczą się lepiej w grupach, ale grupa zawsze spowalnia, zawsze się równa do najsłabszego ucznia i zawsze można się w grupie ukryć. Jak w grupie jest powyżej 8 osób to się dynamika grupowa zmienia bardzo no i możliwości czasowe by każdy zabrał głos też są ograniczone. A zdalnie lektor ma mniejszą kontrolę nad tym co się dzieje w danej grupie bo nie da się np. słuchać wszystkich na raz tak jak w sali.

---------- Dopisano o 02:30 ---------- Poprzedni post napisano o 02:26 ----------


Najwięcej się tak nauczysz. I wtedy lektor może się dostosować m.in. do tego jak Ty konkretnie się uczysz. I ten styl może ewoluować. Bo nie ma 2 takich samych osób do których z tym samym materiałem trafi się w ten sam sposób. Dlatego jak jest grupa to jest trudniej bo dobiera się np. metody podawcze do większości grupy, a nie bardzo się da do każdego ucznia z osobna. Dlatego najzdolniejsi się nudzą, najlepiej czują się wtedy średniaki, a lektor robi modfikacje pod jednostki najsłabsze. I to potem spowalnia wszystkich do ich tempa.

Oczywiście, że tak

[IzzieSt]

Z Waszego doświadczenia dużo jest jeszcze osób które zdają egzaminy?
Mam wrażenie, że to już przeżytek. Jak ktoś potrzebuje języka do pracy to i tak przemaglują na rozmowie.

[katte25]

Napisane przez IzzieSt

Z Waszego doświadczenia dużo jest jeszcze osób które zdają egzaminy?
Mam wrażenie, że to już przeżytek. Jak ktoś potrzebuje języka do pracy to i tak przemaglują na rozmowie.

Znam pare osób które zdają egzamin bo potrzebują papierka do pracy.

[NightwishLove]

Ja szukam właśnie kursu online z angielskiego z lektorem. Oferty na necie powalają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez katte25

Ja może bym tak na tydzien poszła na zdalne, pospałabym sobie dłużej

Jestem na zdalnym. Nie sypiam dłużej. Pomarzyć zawsze można. Poza tym jak pracuję zdalnie to monitor tak męczy, że trzeba dłużej od niego odpoczywać. No i siedzenie w słuchawkach. Jak pracuję twarzą w twarz z ludźmi to można bez słuchawek i to mniej męczy.

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez NightwishLove

Ja szukam właśnie kursu online z angielskiego z lektorem. Oferty na necie powalają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No bo teraz trochę żniwa są. Jakby co to wiesz- możesz zapukać po znajomości. Ja jakoś stawek śrubować nie mam potrzeby. Ale fakt szczególnie pośrednicy teraz nieźle koszą. A to przez tą masakrę ze szkołami publicznymi na nauce zdalnej.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez katte25

Znam pare osób które zdają egzamin bo potrzebują papierka do pracy.

I będzie tego więcej. Zawsze jak jest recesja rosną wymagania bo rynek pracodawcy i wtedy ludzie muszą więcej egzaminów, także językowych robić.

[IzzieSt]

Napisane przez katte25

Znam pare osób które zdają egzamin bo potrzebują papierka do pracy.

Jaki to rodzaj pracy?

Napisane przez MissChievousTess

Jestem na zdalnym. Nie sypiam dłużej. Pomarzyć zawsze można. Poza tym jak pracuję zdalnie to monitor tak męczy, że trzeba dłużej od niego odpoczywać. No i siedzenie w słuchawkach. Jak pracuję twarzą w twarz z ludźmi to można bez słuchawek i to mniej męczy.

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------


No bo teraz trochę żniwa są. Jakby co to wiesz- możesz zapukać po znajomości. Ja jakoś stawek śrubować nie mam potrzeby. Ale fakt szczególnie pośrednicy teraz nieźle koszą. A to przez tą masakrę ze szkołami publicznymi na nauce zdalnej.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------


I będzie tego więcej. Zawsze jak jest recesja rosną wymagania bo rynek pracodawcy i wtedy ludzie muszą więcej egzaminów, także językowych robić.

Ja jestem na zdalnej i zdecydowanie śpię dłużej. Kiedyś wstawałam koło 6-6:30, teraz wstaję 07:45-08:15.

Ale po co? Do jakiej pracy?

[katte25]

Ja tez śpię dłużej bo na zdalnej.

A co do papierka to np. nauczyciele

[nicRu]

Hmm ja z kolei faktycznie później wstaję ale też i później zasypiam Więc wychodzę na zero.
Dziś na szczęście dzień wolny, myślę, że skorzystam jeszcze z okazji i pójdę na spacer szczególnie ze o takiej porze jest na ulicach mało ludzi więc człowiek też czuje się swobodniej jakoś i mniej zestresowany.

[katte25]

Wczoraj od rana świeciło słońce myślałam, że jak skończę pracę przejdę się ale niestety zanim skończyłam zdążyło sie pochmurzyć i zaczęło padać, ze spaceru nici

[katte25]

I przyszła zima