Awantura o mięso

[DziennyMarek]

Drogie panie, dzisiaj przeżyłem pierwszą ogromną awanturę. Poszło o mięso. Mieszkam z dziewczyną i uzgodniliśmy że gotujemy seriami co 3 dni na zmianę. Wczoraj, dzisiaj i jutro jest kolej dziewczyny.
W ubiegłym tygodniu kupiliśmy mięso mielone. Wczoraj wyciągnęła je późnym wieczorem na blat w kuchni by się rozmroziło. Rano schowała je do lodówki. Po południu, gdy wróciliśmy od znajomych. stwierdziła że dzisiaj zrobi schabowe, a tamto mięso innym razem i wrzuciła do zamrażarki.

Zirytowałem się. Powiedziałem że mięsa nie można dwa razy mrozić. Że kiedy raz je rozmrozi to trzeba zjeść. Na co dziewczyna odparła, że to mit i żebym posłuchał lekarza z jutuba który wyjaśnia, że właśnie że mięso można rozmrażać drugi raz. Wściekłem się mówiąc że opowiada bujdy i żeby wyciągnęła to mięso bo nie chcę by przygotowała obiad z zepsutego mięsa. Dziewczyna wrzasnęła żebym się dokształcił i dopiero potem wydawał osąd że takie mięso się nie popsuje.
Poczytałem na necie i okazało się, że miałem rację, że mięsa nie należy zamrażać, odmrażać i drugi raz zamrażać. Dziewczyna nie chciała słuchać twierdząc, że to są głupoty pisane przez ludzi nie mających pojęcia albo przez dietetyków, którzy mają mniejszą wiedzę niż lekarz Patryk z jutuba. Wściekłem się krzycząc że jest idiotką, że wierzy w takie pierdoły, dziewczyna krzyczała, że ze mnie głupek bo wierzę idiotom a nie lekarzowi i że mięso można dwa razy mrozić.
Wtedy się zirytowałem i krzyknąłem, a gdyby ten lekarz powiedzial że zdrowo jest ogórka wkładać w d...ę to też byś sobie wetknęła?

No i podszedłem do zamrażarki by wyciagnąć mięso, wtedy załapała mnie za rękaw i pociągnęła, zabraniając mi. Powyzywaliśmy się i każdy siedzi w innym pokoju. Dziewczyna uważa, że mięso można rozmrażać i zamrażać ponownie, a ja sądzę że nie. Kto ma rację ?

[karola11]

Nieważne kto miał rację w sprawie mięsa, ale wyzywanie od idiotek,głupków, agresja...brak słów.

[Ballantines_1]

Napisane przez DziennyMarek

Drogie panie, dzisiaj przeżyłem pierwszą ogromną awanturę. Poszło o mięso. Mieszkam z dziewczyną i uzgodniliśmy że gotujemy seriami co 3 dni na zmianę. Wczoraj, dzisiaj i jutro jest kolej dziewczyny.
W ubiegłym tygodniu kupiliśmy mięso mielone. Wczoraj wyciągnęła je późnym wieczorem na blat w kuchni by się rozmroziło. Rano schowała je do lodówki. Po południu, gdy wróciliśmy od znajomych. stwierdziła że dzisiaj zrobi schabowe, a tamto mięso innym razem i wrzuciła do zamrażarki.

Zirytowałem się. Powiedziałem że mięsa nie można dwa razy mrozić. Że kiedy raz je rozmrozi to trzeba zjeść. Na co dziewczyna odparła, że to mit i żebym posłuchał lekarza z jutuba który wyjaśnia, że właśnie że mięso można rozmrażać drugi raz. Wściekłem się mówiąc że opowiada bujdy i żeby wyciągnęła to mięso bo nie chcę by przygotowała obiad z zepsutego mięsa. Dziewczyna wrzasnęła żebym się dokształcił i dopiero potem wydawał osąd że takie mięso się nie popsuje.
Poczytałem na necie i okazało się, że miałem rację, że mięsa nie należy zamrażać, odmrażać i drugi raz zamrażać. Dziewczyna nie chciała słuchać twierdząc, że to są głupoty pisane przez ludzi nie mających pojęcia albo przez dietetyków, którzy mają mniejszą wiedzę niż lekarz Patryk z jutuba. Wściekłem się krzycząc że jest idiotką, że wierzy w takie pierdoły, dziewczyna krzyczała, że ze mnie głupek bo wierzę idiotom a nie lekarzowi i że mięso można dwa razy mrozić.
Wtedy się zirytowałem i krzyknąłem, a gdyby ten lekarz powiedzial że zdrowo jest ogórka wkładać w d...ę to też byś sobie wetknęła?

No i podszedłem do zamrażarki by wyciagnąć mięso, wtedy załapała mnie za rękaw i pociągnęła, zabraniając mi. Powyzywaliśmy się i każdy siedzi w innym pokoju. Dziewczyna uważa, że mięso można rozmrażać i zamrażać ponownie, a ja sądzę że nie. Kto ma rację ?

Ciekawe jaki będzie ciąg dalszy tego super związku. Któreś wyskoczy z nożem, a drugie z tłuczkiem do mięsa, bo ziemniaki się robi z maślanką, a nie z mlekiem? Zastanów się nad sobą i swoją agresją, bo to podpada pod leczenie (u niej też, no ale to Ty napisałeś wątek) zanim stanie się coś złego.

[Mija62]

He he

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

moj maz pracuje jako kucharz (szef kuchni)i mowi ze nie mozna dwa razy zamrazac ale rzucilam okiem w internet (po angielsku)i mowia ze moze byc zamrozone drugi raz(jesli bylo trzymane w lodowce ) tylko bedzie gorzej smakowalo wiec nie wiem kto ma racje
ja bym juz tego nie jadla na wszelki wypadek

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Jesteście siebie warci. Youtube nie jest źródłem faktów naukowych, a wyzywanie od idiotek jest poniżej wszelkiego poziomu.

Nawiasem mówiąc, od samego rozmrożenia i zamrożenia nic się nie dzieje. Zależy co konkretnie działo się z żywnością pomiędzy rozmrożeniem a ponownym zamrożeniem. Samo to, co zrobiła twoja dziewczyna nie oznacza, że mięso było zepsute.

[DziennyMarek]

Dziewczyna wyciągnęła z zamrażarnika mięso wieczorem i położyła na kuchenny blat. Rozmroziło się przez noc, a rano po 8 wsadziła do lodówki. Potem po 13 zamroziła.

[Rena]

Jak mieso bylo mrozone surowe, a potem przeszlo obrobke chemiczna to od biedy mozna jeszcze raz zamrozic. Ale lepiej kupic mala porcje mielonego w miesnym i od razu gotowac.

[DziennyMarek]

Kupiliśmy mięso w sklepie mięsnym. Potem trafiło do zamrażarnika. Leżało tam tydzień, a potem wyciągnęła je po wieczorem, po godzinie 22 i położyła na blat kuchenny. A potem o 8 rano wsadziła do lodówki, by po godzinie 13 wsadzić do zamrażarnika.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez DziennyMarek

Dziewczyna wyciągnęła z zamrażarnika mięso wieczorem i położyła na kuchenny blat. Rozmroziło się przez noc, a rano po 8 wsadziła do lodówki. Potem po 13 zamroziła.

no to nie powinno byc zamrozone ponownie (mowia ze moglobybyc zamrozone ponownie jesli byloby przechowywane w temperaturze nie wyzszej niz 5*c)

[DziennyMarek]

Mówiłem jej to, usłyszałem że w kuchni w nocy było zimno i nic nie mogło się popsuć.

[Ruwi]

Napisane przez DziennyMarek

Mówiłem jej to, usłyszałem że w kuchni w nocy było zimno i nic nie mogło się popsuć.

No ale dobra, w czym tak właściwie jest problem? Jeśli w tym, że mięso sporo kosztowało to zaproponuj jej zwrot kasy. Jeśli w marnowaniu jedzenie to przygotuj coś dla samego siebie i zjedz. Usiądźcie razem na spokojnie i porozmawiajcie, przeproście za wcześniejsze zachowanie, na pewno da się znaleźć jakieś rozwiązanie, to tylko mięso. Szkoda się kłócić o taką pierdołę i koniecznie ustalać kto miał rację.

[AshaN_]

Napisane przez Ruwi

No ale dobra, w czym tak właściwie jest problem? Jeśli w tym, że mięso sporo kosztowało to zaproponuj jej zwrot kasy. Jeśli w marnowaniu jedzenie to przygotuj coś dla samego siebie i zjedz. Usiądźcie razem na spokojnie i porozmawiajcie, przeproście za wcześniejsze zachowanie, na pewno da się znaleźć jakieś rozwiązanie, to tylko mięso. Szkoda się kłócić o taką pierdołę i koniecznie ustalać kto miał rację.

Ale to prędzej ona powinna oddać bo to z jej winy mieso sie zmarnuje.
Ja bym powtórnie zamrozonego nie zjadla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caudofemoralis]

Napisane przez Ruwi

Szkoda się kłócić o taką pierdołę i koniecznie ustalać kto miał rację.

Ale chyba w tym właśnie jest problem—obie strony zareagowały agresją na próbę podważenia ich przekonań. To nie jest zdrowe, i dobrze byłoby się temu przyjrzeć.

[myweakness118]

Co za różnica, kto miał rację - wrzaski i wyzwiska są nie na miejscu, zwłaszcza że chodzi o coś tak idiotycznego. W sensie, to nie tak, że ona od wielu lat zdradzała cię z pięcioma facetami i jeszcze podbierała ci pieniądze a ty właśnie się dowiedziałeś - w takiej sytuacji nie jeden straciłby panowanie nad sobą. Ale to? Szczerze to mam szczerą nadzieję że jesteś trollem. Jak nie to współczuję, popracujcie nad sobą, najlepiej ze specjalistą i oddzielnie, bo z tego nic dobrego nie wyniknie.
Sorry ale gdyby facet mnie tak op*rdolił bo nie zgadzamy się w sprawie jakiejś pierdoły typu czy mogę posypać mięso bazylią, to bym stamtąd wyszła i nie wróciła xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Midziak]

Ktokolwiek mial racje, zachowujecie sie dysfunkcyjnie.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Jesteście agresywni i raczej dysfunkcyjni, ale już pomijając te kwestie nie wiem po cholerę ta kłótnia. Ja bym jej powiedziała żeby se robiła po swojemu, a ja tego nie zjem i jak będę te mielone, to ugotuje własny obiad. Ja bym osobiście takiego mięsa nie zjadła, nie będę ryzykować zatrucia pokarmowego, już kurde zawijam kiecę i lecę aha ehe. Jakby mi chłop taka aferę zrobił to uznałabym, ze ma dziwne problemy, bo to bez różnicy czy na obiad będzie schabowy czy mielone. Co za problem? Dziś zrób mielone skoro już są odmrożone, a jutro sobie tego kotleta usmażysz człowieku. To po pierwsze. A po drugie, to jak wyżej napisałam, gdyby osobnik się upierał to droga wolna, jedz sobie mrożone 2 razy mięso do woli, bo jakiś doktorek rak powiedział, ale mnie w to nie mieszaj.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ruwi]

Napisane przez AshaN_

Ale to prędzej ona powinna oddać bo to z jej winy mieso sie zmarnuje.
Ja bym powtórnie zamrozonego nie zjadla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz rację, to tylko propozycja. Bardziej chodziło mi o to, że któreś powinno być mądrzejsze i wyciągnąć rekę na zgodę.

[natalia_t]

Reakcje kompletnie nieadekwatne do wagi problemu. Strach pomyśleć jaka będzie awantura, gdy któreś upierze źle posortowane pranie. To dopiero będzie mrożąca krew w żyłach walka na noże i rzucanie mięsem.

Jednak dziewczyna podaje konkretny filmik jako dowód (obejrzałam ), a najwidoczniej nie wyciągnęła z niego odpowiednich wniosków, bo według danego wideo postąpiła nieprawidłowo.

[DziennyMarek]

Natalia możesz więcej napisać o filmiku i błędnych wnioskach? Ja nie widziałem filmiku bo nie wiem co to za filmik.
Dziewczyna stwierdziła, że nie ma ochoty na babranie się z mięsem mielonym więc zrobi dzisiaj schabowego, jutro spagetii, a mielone za tydzień. Tylko że to mrożone 2 raz będzie. Można zatruć się na śmierć, czy najwyżej posiedzenie w kiblu?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez DziennyMarek

Natalia możesz więcej napisać o filmiku i błędnych wnioskach? Ja nie widziałem filmiku bo nie wiem co to za filmik.
Dziewczyna stwierdziła, że nie ma ochoty na babranie się z mięsem mielonym więc zrobi dzisiaj schabowego, jutro spagetii, a mielone za tydzień. Tylko że to mrożone 2 raz będzie. Można zatruć się na śmierć, czy najwyżej posiedzenie w kiblu?

Ja tez znalazałam ten filmik widzę pod nim notatkę ze mozna zamrażać ale tylko jesli bylo rozmrażane w lodówce ponizej 4*C a nie w temperaturze pokojowej
https://youtu.be/1GGwmZceSp0

[natalia_t]

Napisane przez DziennyMarek

Natalia możesz więcej napisać o filmiku i błędnych wnioskach? Ja nie widziałem filmiku bo nie wiem co to za filmik.
Dziewczyna stwierdziła, że nie ma ochoty na babranie się z mięsem mielonym więc zrobi dzisiaj schabowego, jutro spagetii, a mielone za tydzień. Tylko że to mrożone 2 raz będzie. Można zatruć się na śmierć, czy najwyżej posiedzenie w kiblu?

Kanał Pod mikroskopem, o tytule "czy można mrozić mięso dwa razy" czy jakoś tak. Aha i ten pan nie jest lekarzem.

[tinkerver2]

Czy się nie powinno drugi raz zamrażać - no nie powinno. Czy tak robię - oczywiście, że tak, zdarzyło mi się mrozić mięso dwukrotnie, nie umarłam, mąż nie umarł. Lepiej tego nie robić, ale na pewno nie chciałabym, żeby mąż mnie wyzywał od idiotek, bo zamroziłam mięso.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88064266]Ja tez znalazałam ten filmik widzę pod nim notatkę ze mozna zamrażać ale tylko jesli bylo rozmrażane w lodówce ponizej 4*C a nie w temperaturze pokojowej
https://youtu.be/1GGwmZceSp0[/QUOTE]
Dokładnie tak.
I popieram to co ktoś już tutaj napisał - lepiej nie opierać się na jutubowych ekspertach. Już nie raz nie dwa wyszło na polskich kanałach czy na zagranicznych, że ktoś wyolbrzymił swoje osiągnięcia albo sobie dorobił tytuł nie wiadomo na jakiej podstawie. Już kilka razy ktoś sobie dopisywał dr przed nazwiskiem i się okazywało, że albo żadnego dr nie ma, albo jest, ale w zupełnie innej, nawet nie pokrewnej dziedzinie.

Oglądać youtube - tak, traktować jako wyrocznię - w żadnym wypadku.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Lekarz z youtuba xD padłam hahaha. Dobrze Ci radzę nie jedz tego mięsa xP. Masz bardzo inteligentną dziewczynę.

[kennedy]

ja bym nie mrozila drugi raz niczego a zwlaszcza miesa.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

w związku wegan nie ma takich kłótni...

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Sądzę, że gdyby byli weganami, to pożarliby się o zamrażanie tofu albo inne bzdety

[myweakness118]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88064314]w związku wegan nie ma takich kłótni...[/QUOTE]XD
Tu nie problemem jest mięso tylko ich podejście, równie dobrze mogliby się pożreć o to że napój sojowy nie z tej firmy a kotlety mają gmo
Sama nie jem mięsa ale twój argument jest naprawdę słaby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Mięso w tym związku jest najmniejszym problemem.

Choć mnie zawsze uczono, że jak coś się rozmrozi (obojętnie co) to nie zamraża się już tego drugi raz.