Czy sa tu fani DTH?

[BlackAngel]

\m/ było istnie bosko!

[Hosenka*]

ja juz od rana w krakowie plakatu żadnego nie widziałam

[Hosenka*]

I jak nastrój przed koncertem

Niedawno wstałam, czeka mnie jeszcze spacerek z siostrzenicą, parę innych rzeczy i myślę, że ok 16 wyruszę.

[Hosenka*]

A co to? Już czekacie pod klubem?

[Hosenka*]

No i jak wrażenia?

[BlackAngel]

Ja po wczorajszym jestem nadal happy
a Ty?

[Hosenka*]

Nooo szczerze to spodziewałam sie czegoś innego Chyba bardziej podobał mi się występ Farben Lehre, no i basista ... Pouśmiechaliśmy się do siebie no i raz sie zagapił i walną gitarą w stojak od mikrofonu Fajny
Stanie z samego przodu po środku sceny nie było dobrym pomysłem, no ale przynajmniej posmyrałam sobie Campino
Taki ścisk i pchanie się, że po kilku piosenkach podziękowałam i poszłam na piętro (ledwo się przepchałam do tyłu) - dobrze było widać a przynajmniej spokojniej.

Zamrożona Wyborowa faktycznie kiepsko im wychodzi. Campino w tekście miał napisane "głud"

No a te polskie wstawki miał napisane wg. wymowy niemieckiej "jak lechi"

Kupiłam płytę, tą nową - taniej niż na Allegro.


Niemców na pewno było więcej niż Polaków

[BlackAngel]

Mokra chociaż wróciłaś?
Ja byłam mokra od piwa, wody
Stałam pod sceną przy barierkach, dało się skakać.. Choć w pogo nie wpadłam

[Hosenka*]

Koszulkę miałam całą mokra, jakbym ją z pralki bez wirowania wyciagnęła, ale bardziej od potu bo woda czy piwo mnie omijały

Na mnie cały czas napierał jakiś koleś, musiałam mu rękę popychać. Ochroniarz pokazywał mi kilka razy, żebym go ugryzła i sam też cofał mu rekę.

[BlackAngel]

Napisane przez Hosenka*

Koszulkę miałam całą mokra, jakbym ją z pralki bez wirowania wyciagnęła, ale bardziej od potu bo woda czy piwo mnie omijały

Na mnie cały czas napierał jakiś koleś, musiałam mu rękę popychać. Ochroniarz pokazywał mi kilka razy, żebym go ugryzła i sam też cofał mu rekę.

ale wrażenia na + rozumiem

[Hosenka*]

no ogólnie tak

[BlackAngel]

szkoda, że tego kolesia nie pogryzłaś
ja ogólnie nie miałam problemu z takimi 'typami'..
choć bywało gorąco pod sceną

[Ashlee_]

po pierwsze - BlackAngel sorry, w czwartek padł mi net i nie miałam jak odpisać, żałuję, że się nie spotkałyśmy.

po drugie .. WOW - tyle mogę powiedzieć na temat koncertów żałuję, że nie sprzedałam telewizora czy lodówki, by pojechać do Gdańska i Poznania xD
moje opinie o koncertach:
-Warszawa - z trzech koncertów na których byłam ten był najspokojniejszy (haha, jeśli w ogóle koncerty DTH można tak określić ;p ), chociaż wyszłam mokra, jakaś laska na mnie leżała i piszczała mi do ucha przeraźliwie, a jacyś kolesie z tyłu chcieli się bić i się przepychali do tego stopnia , że ochrona ich wyciągała. stałam między Niemką i Niemcem, z którymi nawzajem tłumaczyliśmy sobie co mówi Campino czy też support fajny setlist, dostałam od technicznego kostkę Andiego, także wyszłam stamtąd bardzo usatsfakcjonowana
-Kraków ... przyjechałam pod klub o 12 z kumpelą a tam pustki XD do godziny 14/15 właściwie nikogo nie było, oprócz nas i dwóch znajomych Niemców o_O gdy przyszło do otwarcia bram, weszłam do klubu jako pierwsza i jakież było moje zdziwienie gdy ochrona wysłała mnie do szatni by oddać torebkę - małą torebkę w której była tylko kasa, aparat, telefon i nic poza tym (oczywiście lokal nie ponosi odpowiedzialności za rzeczy zgubione przez szatnię). ok, oddałam, ale jeszcze większy demot mnie dopadł gdy później wpuszczali z torebkami... dzięki Niemcom byłam znów w pierwszym rzędzie i cóż - fizycznie ten koncert był masakryczny. mały ten Kwadrat bardzo, browar lał mi się ciągle na włosy, a z glana w głowę dostałam chyba z 15 razy ale było genialnie, Vida Desesperada <3 po koncercie strzeliłam sobie foto z Kuddlem, dostałam autograf i po raz kolejny usatysfakcjonowana mogłam jechać z rana do Wrocka.
-Wrocław ... przyszłam pod klub koło 14 a tam znowu jedna Niemka i moja kumpela. nigdy nie byłam w Kultowej i bardzo fajnie, że wpuszczali do klubu by tam sobie posiedzieć, napić się i nie stać na zimnie. gdy tak sobie tam czekaliśmy na soundcheck szedł zespół, więc mam kolejne foto z Campino i mogę spokojnie już umrzeć gdy wpuścili pod scenę byłam w wielkim szoku jak mała i niska ona jest i ogólnie jak blisko do barierek. gorąco było niesamowicie, ale przynajmniej żaden browar nie wylał mi się na głowę. pełno genialnych momentów - jak np. gdy Diego z Argentyny spiewał Paradies a Campino to nagrywał jego aparatem czy jak Campino strzelił sobię foto telefonem niemki na tle tłumu ... gdy zespół zszedł ze sceny, a techniczni zaczęli ogarniać ją do bisów, krzyknęłam do jednego z nich by dał mi text Zamrożonej Wyborowej z którego ściągali Kuddel, Andi i Campino dostałam, zaczełam go sprytnie składać ale po kilku sekundach ten sam facet mi go zabrał i coś pomachał do mnie rękami XD już myślałam, że zabrał mi go na zawsze i jakieś było moje zdziwienie, gdy na koniec koncertu koleś wręcza mi ze sceny nie tylko text Zamrożonej, ale i setlistę i rozkład/godziny kto i kiedy ma soundcheck i co najlepsze - text Zamrożonej podpisany przez Kuddla (widziałam że dawał autograf na scenie w przerwie, ale nie sadziłam że na mojej Zamrożonej !) i 2 kostki Kuddla przyklejone taśmą ... a to wszystko pięknie opakowane w folię XD wielki szacun, bo takie rzeczy się raczej nie zdarzają. ogólnie techniczni i ochrona DTH są świetni po koncercie było świetne afterparty, członkowie zespołu znów wyszli do fanów w klubie

a jeszcze słowo o Niemcach .. z jednej strony strasznie fajnie, że jeżdzą za kapelą, moi rówieśnicy byli na 70 koncertach na całym świecie, a babka w wieku mojej mamy na 140, więc na prawdę szacun. do tego wielu z nich jest świetnie wydziabanych: moj kumpel ma kilka duzych tatuazy związanych z DTH w tym wydziabane ich autografy i twarze na plecach ... ale z drugiej strony, psychoza która temu towarzyszy jest jakaś taka niezdrowa. wielu z nim wydaje się, że skoro przyszli pod klub jako pierwsi i odstali swoje , więc pierwszy rząd im się należy, nawet jesli szli by do niego spacerkiem i nikt nie ma prawa być w nim jeśli nie odstał tyle ile oni - nawet jesli jest miejsce lub chce być zupełnie po innej stronie. podobno w niemczech już zdażają się koncerty, gdzie psychofani drukują numerki kto gdzie stoi o_O (co dla mnie jest szokiem - wiem ze takie coś funkcjonuje w Japonii, ale tak robią to 20letnie psychofanki zakochane w japońskich wokalistach, ale w Europie nigdy o tym nie slyszalam ... ). no cóż, w Polsce jest trochę inaczej - odstanie swojego zwiększa szanse na pierwszy rząd, ale niczego nie gwarantuje. do tego potrzeba jeszcze sprytu, troche siły i najlepiej glanów jakież było moje zdziwienie, gdy 60 letna znajoma psychofanka prawie mnie zabiła wrzeszcząc po niemiecku - wiedząc że ja raczej english niż deutsch, gdy stanęłam przed nią na 2h przed otwarciem drzwi tylko po to, by pogadać z ochroniarzem.

ogólnie to po koncertach cóż... jestem chora, mam gorączkę, ale jestem szczęśliwa jak nigdy, zwłaszcza że udało mi się być w pierwszych rzędach i coś widziałam oby szybko ruszyli w trasę, chociaż niemieccy psychofani mówili, że możliwe że dopiero za 2 lata :/

[Hosenka*]

Ashlee - ja byłam pod klubem dopiero o 17.25 i bez większych problemów stanęłam w drugim rzędzie (w "prześwicie" między 2 dziewczynami) na wprost środkowego mikrofonu.

Szczerze mówiąc niezbyt mi się podobała ta niemiecka atmosfera. Zewsząd szprechanie.
Gdy przepychałam się do tyłu mówiłam po polsku "przepraszam" albo "przepuść mnie". Była tez sytuacja że jakis Niemiec zapytał się mnie o coś po niemiecku, powiedziałam (po polsku) żeby mówił po polsku skoro jest w Polsce. Jestem wyczulona na tym punkcie. Ilez to razy Anglikom na krakowskim rynku odpowiadałam tak samo. ich mina - bezcenna



A ja chciałam zdjęcie z basistą Farben Lehre buuu

[BlackAngel]

Ashlee, ależ relacja! Ok, wybaczam!

Hosenka, agentko

[maciej120]

Polskie forum Die Toten Hosen: http://forum.dth.pl/

[Hosenka*]

Dostałam wczoraj mega pakę, a w niej m.in.



Cena baaaardzo okazyjna Za ok 40 płyt (CD i DVD) zapłaciłam 500 zł