Niechciana ciąża i załamanie

[jjj96]

Witam Was serdecznie
Jestem najprawdopodobniej (nie byłam jeszcze u lekarza ale czuje objawy) w 4-5. tygodniu ciąży. Zażywałam tabletki antykoncepcyjne, niestety podczas ich stosowania został mi zapisany antybiotyk (6 dni stosowania na początku blistra) i możliwe, ze nie zadziałał. Zabezpieczaliśmy się prezerwatywami ale musiały być uszkodzone, sama nie wiem jak to się stało... Zwłaszcza ze partner nie kończył we mnie. Nie wiem, może preejakulat znalazł się jakimś cudem na prezerwatywie. Myślałam ze już lepiej zabezpieczyć się nie da, jak widać po prostu mam pecha
Wariuje ze strachu, nie mogę urodzić, nie chce... często sikam, ciągle jest mi niedobrze... Nie wiem już czy to od ciąży, czy od schiz Nie śpię w ogóle, nie wiem jak sobie poradzić z tym problemem... Co gorsza mój facet na pewno nie zgodzi się na przerwanie ciąży... Znam jego zdanie i wiem ze zawsze jest temu przeciwny. Dlatego tez nic mu jeszcze nie powiedziałam. Dlatego zawsze dbałam o antykoncepcje, bo wiedziałam ze w razie czego to byłby koniec świata... i jest.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez jjj96

Witam Was serdecznie
Jestem najprawdopodobniej (nie byłam jeszcze u lekarza ale czuje objawy) w 4-5. tygodniu ciąży. Zażywałam tabletki antykoncepcyjne, niestety podczas ich stosowania został mi zapisany antybiotyk (6 dni stosowania na początku blistra) i możliwe, ze nie zadziałał. Zabezpieczaliśmy się prezerwatywami ale musiały być uszkodzone, sama nie wiem jak to się stało... Zwłaszcza ze partner nie kończył we mnie. Nie wiem, może preejakulat znalazł się jakimś cudem na prezerwatywie. Myślałam ze już lepiej zabezpieczyć się nie da, jak widać po prostu mam pecha
Wariuje ze strachu, nie mogę urodzić, nie chce... często sikam, ciągle jest mi niedobrze... Nie wiem już czy to od ciąży, czy od schiz Nie śpię w ogóle, nie wiem jak sobie poradzić z tym problemem... Co gorsza mój facet na pewno nie zgodzi się na przerwanie ciąży... Znam jego zdanie i wiem ze zawsze jest temu przeciwny. Dlatego tez nic mu jeszcze nie powiedziałam. Dlatego zawsze dbałam o antykoncepcje, bo wiedziałam ze w razie czego to byłby koniec świata... i jest.

Zeschizowałaś się. Moim zdaniem niepotrzebnie. Wierz mi, że nieraz również w takich sytuacjach "czułam objawy", ba, wręcz ruchy nieistniejącego płodu.

[elvegirl]

Biegiem po test, myśleć o tym co dalej będziesz jeśli wyjdzie pozytywny.

[Istielig]

Czyli mowisz, że zabezpieczałas się tabletkami, prezerwatywami, facet nie kończył w środku, nie zrobiłaś testu i nie byłaś u lekarza, ale już panikujesz ze jestes w ciąży?

Ile masz lat autorko, bo chyba nie dorosłaś jeszcze do seksu i brania za siebie odpowiedzialności.

Btw juz po tym krótkim wpisie widać także, że zwiazek jest beznadziejny i sie nie dogadujecie w ogole

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Bardzo wątpię żebyś była w ciąży.
Potrójne zabezpieczenie!


Typowe antybiotyki raczej nie upośledzają działania antykoncepcji hormonalnej + prezerwatywa + stosunek przerywany.
To już prędzej niepokalane poczęcie ma szansę.


Przestań schizować, zrób test.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Sorry, to niemozliwe, zeby zajsc w ciaze wspolzyjac w prezerwatywie + facet nie konczy w srodku. Zrob test (na pewno bedzie negatywny) a potem idz do psychologa, bo wkrecanie sobie takich rzeczy zakrawa na jakies problemy.

[myweakness118]

Gdybyś brała antybiotyk i jechała na samych tabletkach to mogłoby się zdarzyć, ale używaliście jeszcze prezerwatyw + stosunek przerywany... Co do tego ma preejakulat? Prezerwatywy nie mają "mikroporów" jak to niektórzy lubią mówić. Zaszłabyś, może, gdyby wam pękła (nie da się przeoczyć bo to nie jest jakaś mikrodziurka tylko pęka po całości), a on skończył w środku, a ty byłabyś w trakcie owulacji.
To co opisujesz to najpewniej nerwy, wiem co mówię, też sobie raz tak ciążę wmówiłam Mdłości to wiesz, czasem jak zjem coś dziwnego to mam, a w ciąży nigdy nie byłam.
Zrób test - najlepiej ten w którym używa się krwi bo ponoć bardziej rzetelny - ostatecznie umów się do ginekologa, żeby potwierdził lub wykluczył. Na razie nie masz pewności tylko sobie wmówiłaś, więc nie ma co gadać, że koniec świata.
Zrób test, najlepiej dwa w odstępie jednego tygodnia chociażby, i wróć z nami gadać. Ale serio, nie ma się co nakręcać
A facet nie ma ostatecznie nic do gadania jeśli zdecydowałabyś się przerwać ciążę (w której nawiasem mówiąc najpewniej nie jesteś), ostatnie słowo należy do ciebie. Jak ma coś przeciwko to może robić wazektomię, nie może wymagać od partnerki w razie wpadki że ona będzie donosić i urodzi, a potem będzie te 18 lat wychowywać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[evonla]

Radzę się najpierw dowiedzieć jak w ogóle dochodzi do zapłodnienia, a dopiero później brać się za seks.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Mało prawdopodobne żebyś była w ciąży ale nawet jakbyś była to nie musisz pytać chłopaka o zgodę czy to informować że jesteś w ciąży rób to co dobre dla ciebie

[jjj96]

Napisane przez Ellen_Ripley

Zeschizowałaś się. Moim zdaniem niepotrzebnie. Wierz mi, że nieraz również w takich sytuacjach "czułam objawy", ba, wręcz ruchy nieistniejącego płodu.

Pocieszyłaś mnie trochę. Bo naprawdę wkręcam sobie być może objawy.

Napisane przez Istielig

Czyli mowisz, że zabezpieczałas się tabletkami, prezerwatywami, facet nie kończył w środku, nie zrobiłaś testu i nie byłaś u lekarza, ale już panikujesz ze jestes w ciąży?

Ile masz lat autorko, bo chyba nie dorosłaś jeszcze do seksu i brania za siebie odpowiedzialności.

Btw juz po tym krótkim wpisie widać także, że zwiazek jest beznadziejny i sie nie dogadujecie w ogole

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zgodzę sie z tym, ze związek jest beznadziejny po prostu mamy inne zdanie na temat kwestii aborcji, wiec zdecydowaliśmy ze będziemy się dobrze zabezpieczać żeby temat nie wystąpił. Wiem ze w wypadku ewentualnej ciąży mój chłopak by mnie mnie przekonywał, prosił żebym jednak urodziła mimo ze nie planowaliśmy dzieci.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87954984]Sorry, to niemozliwe, zeby zajsc w ciaze wspolzyjac w prezerwatywie + facet nie konczy w srodku. Zrob test (na pewno bedzie negatywny) a potem idz do psychologa, bo wkrecanie sobie takich rzeczy zakrawa na jakies problemy.[/QUOTE]
Pójdę do psychologa, bo strach przed ciążą bardzo utrudnia mi życie. Zresztą przez nią byłam dziewica do 24 r zycia, mimo okazji nigdy nie sypiałam z chlopakami bo po prostu strach byl silniejszy.

Napisane przez myweakness118

Gdybyś brała antybiotyk i jechała na samych tabletkach to mogłoby się zdarzyć, ale używaliście jeszcze prezerwatyw + stosunek przerywany... Co do tego ma preejakulat? Prezerwatywy nie mają "mikroporów" jak to niektórzy lubią mówić. Zaszłabyś, może, gdyby wam pękła (nie da się przeoczyć bo to nie jest jakaś mikrodziurka tylko pęka po całości), a on skończył w środku, a ty byłabyś w trakcie owulacji.
To co opisujesz to najpewniej nerwy, wiem co mówię, też sobie raz tak ciążę wmówiłam Mdłości to wiesz, czasem jak zjem coś dziwnego to mam, a w ciąży nigdy nie byłam.
Zrób test - najlepiej ten w którym używa się krwi bo ponoć bardziej rzetelny - ostatecznie umów się do ginekologa, żeby potwierdził lub wykluczył. Na razie nie masz pewności tylko sobie wmówiłaś, więc nie ma co gadać, że koniec świata.
Zrób test, najlepiej dwa w odstępie jednego tygodnia chociażby, i wróć z nami gadać. Ale serio, nie ma się co nakręcać
A facet nie ma ostatecznie nic do gadania jeśli zdecydowałabyś się przerwać ciążę (w której nawiasem mówiąc najpewniej nie jesteś), ostatnie słowo należy do ciebie. Jak ma coś przeciwko to może robić wazektomię, nie może wymagać od partnerki w razie wpadki że ona będzie donosić i urodzi, a potem będzie te 18 lat wychowywać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, wiem ze nie maja mikroporow chodzi mi o to, ze np przy zakładaniu prezerwatywy chłopak mógł przenieść ręka preejakulat na zewnętrzna jej cześć, te która ma potem kontakt z pochwa.

Napisane przez evonla

Radzę się najpierw dowiedzieć jak w ogóle dochodzi do zapłodnienia, a dopiero później brać się za seks.

Dziekuje za rade, wiem.

Chyba najlepiej w moim przypadku będzie pójść w najbliższym czasie na bete, znając życie na teście z moczu będę sobie wizualizować te druga kreskę niezależnie od tego czy ona tam będzie, czy nie.

[Tepsa]

Nie wierzę w to, że jesteś w ciąży, zchizujesz....biegusiem po tescik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bananalama]

Nie ma takiej możliwości, żebyś była w ciąży. Z takimi objawami, to ja bym musiała mieć już z 5 dzieci, a nie mam . Poza tym od wielu lat zabezpieczamy się tylko prezerwatywami i jakbym miała tak schizować, to już bym dawno osiwiała.

[LhunLai]

Napisane przez jjj96

Pójdę do psychologa, bo strach przed ciążą bardzo utrudnia mi życie. Zresztą przez nią byłam dziewica do 24 r zycia, mimo okazji nigdy nie sypiałam z chlopakami bo po prostu strach byl silniejszy.

Koniecznie idź do terapeuty bo ten strach ma jakieś głębsze podłoże.

[kennedy]

1 zrob test
2 zrob drugi test nastepnego dnia
3 jezlei bedzie pozytywny idz prosze do ginekologa

Prosze cie, nie panikuj. Wszystko bedzie dobrze, nie przejmuj sie na zapas. Nic nikomu nie mow, zanim sie nie ogarniesz.

[jjj96]

Napisane przez kennedy

1 zrob test
2 zrob drugi test nastepnego dnia
3 jezlei bedzie pozytywny idz prosze do ginekologa

Prosze cie, nie panikuj. Wszystko bedzie dobrze, nie przejmuj sie na zapas. Nic nikomu nie mow, zanim sie nie ogarniesz.

Dzis zrobiłam rano test - 17/18 dni po stosunku, ostatnie krwawienie z odstawki 25.05 maja. Myślisz ze jest już wiarygodny? Czułość testu na poziomie 25 mlU/ml.
Niby negatywny, ale trudno mi zaufac testom...
Zrobiłam tez bete ale wynik ma być całkiem wieczorem...

[patusiaa23]

Przecież ty masz taką paranoję, że nawet jakbyś do tego tabletkę po wzięła, to byś sobie wkręcała, ze nie zadziałała bo bylo za mało hektopascali

[Ellen_Ripley]

Napisane przez patusiaa23

Przecież ty masz taką paranoję, że nawet jakbyś do tego tabletkę po wzięła, to byś sobie wkręcała, ze nie zadziałała bo bylo za mało hektopascali

Ba, ona by miała paranoję nawet nie mając macicy.

Autorko, wyciągnij wnioski na przyszłość. Możliwe, że nie ten czas (na seks, uprawianie go nie jest obowiązkowe, czasami lepiej sobie zrobić wolne od seksu i ogarnąć na spokojnie psychikę) i mocno możliwe, że nie ten facet, skoro aż tak panikujesz.

[jjj96]

Napisane przez patusiaa23

Przecież ty masz taką paranoję, że nawet jakbyś do tego tabletkę po wzięła, to byś sobie wkręcała, ze nie zadziałała bo bylo za mało hektopascali

Ojej
Często podczytuje forum i Twoje uszczypliwe komentarze. Ulżyło Ci? Strasznie z Ciebie złośliwa osoba... Osobie z depresja tez powiesz ze by ja miała nawet gdyby nie miała żadnych problemow? Po co w ogóle się wypowiadasz, skoro Twoje wypowiedzi nie wnoszą nic nowego do wątku?
Po prostu chciałam się poradzić kogoś kto bardziej trzeźwo patrzy na sprawę.

Napisane przez Ellen_Ripley

Ba, ona by miała paranoję nawet nie mając macicy.

Autorko, wyciągnij wnioski na przyszłość. Możliwe, że nie ten czas (na seks, uprawianie go nie jest obowiązkowe, czasami lepiej sobie zrobić wolne od seksu i ogarnąć na spokojnie psychikę) i mocno możliwe, że nie ten facet, skoro aż tak panikujesz.

Dziewczyny, no nie przesadzajcie... Mega przykro jest to czyta. Ta ironia jest niepotrzebna. Fobia przed ciążą ogromnie utrudnia życie, nie potrzeba mi jeszcze kopniaków. Nie oczekuje tutaj głaskania po główce, ale tez bez przesady...
Jeżeli teraz nie zaszłam w ciążę(oby), to na pewno nie będę już uprawiać seksu, wiadomo. Stresu mi wystarczy i bez tego w pracy i na studiach, a parę chwil przyjemności nie jest warte tylu nerwów.

[gilmoregirl92]

Nie jesteś w ciąży.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez jjj96

Ojej
Często podczytuje forum i Twoje uszczypliwe komentarze. Ulżyło Ci? Strasznie z Ciebie złośliwa osoba... Osobie z depresja tez powiesz ze by ja miała nawet gdyby nie miała żadnych problemow? Po co w ogóle się wypowiadasz, skoro Twoje wypowiedzi nie wnoszą nic nowego do wątku?
Po prostu chciałam się poradzić kogoś kto bardziej trzeźwo patrzy na sprawę.

Dziewczyny, no nie przesadzajcie... Mega przykro jest to czyta. Ta ironia jest niepotrzebna. Fobia przed ciążą ogromnie utrudnia życie, nie potrzeba mi jeszcze kopniaków. Nie oczekuje tutaj głaskania po główce, ale tez bez przesady...
Jeżeli teraz nie zaszłam w ciążę(oby), to na pewno nie będę już uprawiać seksu, wiadomo. Stresu mi wystarczy i bez tego w pracy i na studiach, a parę chwil przyjemności nie jest warte tylu nerwów.

Trochę humoru Cię nie zabije. To jeszcze raz, bez ironii: do lekarza (psychologa, seksuologa), a nie seks uprawiać. Ogarnij sobie pewne sprawy. Sferę seksualną realizowaną z kimś na razie bym zamknęła.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez jjj96

Jeżeli teraz nie zaszłam w ciążę(oby), to na pewno nie będę już uprawiać seksu, wiadomo. Stresu mi wystarczy i bez tego w pracy i na studiach, a parę chwil przyjemności nie jest warte tylu nerwów.

Po prostu twój lęk jest bardzo przesadzony, wręcz chorobliwy. Naprawdę żyjemy w XXI wieku i metod antykoncepcji jest od groma. Naprawdę same prezerwatywy lub same tabletki są skuteczne, a co dopiero potrójne zabezpieczenie. W razie czego pozostaje wycieczka za granicę, na co z takim podejściem dobrze mieć odłożony pieniądz w razie czego btw.
Ja nie chcę nigdy być w ciąży, przeraża mnie to, a jakoś przez 2 lata regularnego uprawiania seksu biorąc "tylko" tabletki nie zaszłam. Przecież coraz więcej ludzi w ogóle nie ma dzieci, myślisz, że żyją w celibacie?
Jedyne przypadki wpadek, jakie znam to zapomniana tabletka albo zwyczajnie seks bez zabezpieczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mel95]

pomylka.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Chyba mamy trolla.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jjj96]

Celestine, po prostu zalozylam drugie konto specjalnie do tego pytania bo na tamtym koncie kojarzy mnie kilka znajomych osob. Przysiegam ze nie jestem trollem. Po prostu nie chcialam sie wypowiadac z konta z ktorego stale korzystam, a nie przelogowalam sie na telefonie.
Wszystko bym dala zeby to pytanie bylo trollingiem. Naprawde okropnie sie denerwuje. Jezeli nie wierzysz, ze moj problem jest realny moge nawet podac messangera. Czy podeslac wyniki bety z danymi jak odbiore. Cokolwiek, po prostu chce zeby ktos ze mna pogadal i mi pomogl. Jestem szczerze zalamana.

Moderatora prosze o zamkniecie watku, bo nic konkretnego sie z niego nie dowiedzialam. Jezeli ktos wie jak zorganizowac "wyjazd" na slowacje i moze mi doradzic to prosze po prostu o kontakt na priv.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez jjj96

Celestine, po prostu zalozylam drugie konto specjalnie do tego pytania bo na tamtym koncie kojarzy mnie kilka znajomych osob. Przysiegam ze nie jestem trollem. Po prostu nie chcialam sie wypowiadac z konta z ktorego stale korzystam, a nie przelogowalam sie na telefonie.
Wszystko bym dala zeby to pytanie bylo trollingiem. Naprawde okropnie sie denerwuje. Jezeli nie wierzysz, ze moj problem jest realny moge nawet podac messangera. Czy podeslac wyniki bety z danymi. Cokolwiek, po prostu chce zeby ktos ze mna pogadal.

No ok, ale nie odnosisz się nawet do tego, co np. ja napisałam, żadne logiczne argumenty do ciebie nie trafiają. Jak można w ten sposób dyskutować. Jeśli nie trollujesz (bo tak właśnie trolle olewają logiczne argumenty) to musi być jakiś problem z psychika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez jjj96

Moderatora prosze o zamkniecie watku, bo nic konkretnego sie z niego nie dowiedzialam.

Dowiedziałaś się. Test. Zrobiłaś dwa, sikany i betę. Jeśli w becie Cię cokolwiek zaniepokoi, to zrób jutro drugą, jeśli nie będzie konkretnego wzrostu wartości, to nie ma ciąży.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87957946]Jeśli nie trollujesz (bo tak właśnie trolle olewają logiczne argumenty) to musi być jakiś problem z psychika. [/QUOTE]
Taka totalnie z sufitu panika to na Wizażowej Ginekologii chleb powszedni

[patusiaa23]

Wyjazd zrób na terapię, w Polsce.

[kennedy]

Napisane przez jjj96

Dzis zrobiłam rano test - 17/18 dni po stosunku, ostatnie krwawienie z odstawki 25.05 maja. Myślisz ze jest już wiarygodny? Czułość testu na poziomie 25 mlU/ml.
Niby negatywny, ale trudno mi zaufac testom...
Zrobiłam tez bete ale wynik ma być całkiem wieczorem...

wiarygodny.

Napisane przez jjj96

Celestine, po prostu zalozylam drugie konto specjalnie do tego pytania bo na tamtym koncie kojarzy mnie kilka znajomych osob. Przysiegam ze nie jestem trollem. Po prostu nie chcialam sie wypowiadac z konta z ktorego stale korzystam, a nie przelogowalam sie na telefonie.
Wszystko bym dala zeby to pytanie bylo trollingiem. Naprawde okropnie sie denerwuje. Jezeli nie wierzysz, ze moj problem jest realny moge nawet podac messangera. Czy podeslac wyniki bety z danymi jak odbiore. Cokolwiek, po prostu chce zeby ktos ze mna pogadal i mi pomogl. Jestem szczerze zalamana.

Moderatora prosze o zamkniecie watku, bo nic konkretnego sie z niego nie dowiedzialam. Jezeli ktos wie jak zorganizowac "wyjazd" na slowacje i moze mi doradzic to prosze po prostu o kontakt na priv.

? nie jestes w ciazy. Masz paranoje. Twoj strach cie niszczy. Zastanow sie jaki jest tego powod?

[jjj96]

Napisane przez patusiaa23

Wyjazd zrób na terapię, w Polsce.

Czy jeszcze jakieś złote rady?

Napisane przez elvegirl

Dowiedziałaś się. Test. Zrobiłaś dwa, sikany i betę. Jeśli w becie Cię cokolwiek zaniepokoi, to zrób jutro drugą, jeśli nie będzie konkretnego wzrostu wartości, to nie ma ciąży.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------


Taka totalnie z sufitu panika to na Wizażowej Ginekologii chleb powszedni

Niestety nie mam jeszcze wynikow bety i pewnie beda po weekendzie, bo laboratorium w ktorym robie badania jest do 15 30 w dni robocze...
Nie dziwie sie, ja zawsze bałam sie ciąży ale zaraz po rozpoczęciu współżycia zrobiłam test który pokazał blednie dwie kreski i od tego czasu dostałam kompletnej ciazoschizy.
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87957946]No ok, ale nie odnosisz się nawet do tego, co np. ja napisałam, żadne logiczne argumenty do ciebie nie trafiają. Jak można w ten sposób dyskutować. Jeśli nie trollujesz (bo tak właśnie trolle olewają logiczne argumenty) to musi być jakiś problem z psychika.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Wybacz, faktycznie nie odnioslam sie do tego. Przeczytałam Twoje argumenty i liczę, ze faktycznie masz racje.

Po prostu dziewczyny trudno mi uwierzyc ze tak namacalne objawy ktore odczuwam teraz moga byc wytworem psychiki. Nawet dzisiaj wymiotowalam.

[elvegirl]

Napisane przez jjj96

Po prostu dziewczyny trudno mi uwierzyc ze tak namacalne objawy ktore odczuwam teraz moga byc wytworem psychiki. Nawet dzisiaj wymiotowalam.

Mogą. Stres i wsłuchiwanie się dokładnie we wszystko co Twoje ciało robi może Cię wprowadzić w błąd. A wymiotowanie ze stresu to żadne novum.
Przecież nawet istnieje pojęcie ciąży urojonej, kiedy potrafią pojawić się wszystkie objawy, poza obecnością płodu w macicy.