2017-02-16, 15:43 | #2371 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 911
|
Dot.: Psy - cz. V
Bo kobiety w mojej rodzinie są długowieczne i dobrze zakonserwowane
Wybaczcie glupawkę, dobre wieści po tygodniach napięcia tak na mnie działają. U babci wreszcie zdiagnozowali problem i wiedzą z czym walczą, zwierz nadrabia zaległości i wciaga wszystko co nie ucieka Zaczynam mieć nieśmiałą nadzieję, że będzie dobrze. |
2017-02-16, 16:28 | #2372 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
|
2017-02-16, 19:27 | #2373 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. V
U nas jakiś wirus Od prawie tygodnia raz mają biegunkę raz nie i tak w kółko. Badania wyszły dobrze. teraz niby po lekarstwach się uspokoiło, ale nie wiem na jak długo i czy po odstawieniu nie wróci
Możecie mi polecić jakiś probiotyk dla nich? Taki, który moge stosować przy chorej wątrobie i byłby w miarę łatwy do podania? Miały dostawać ludzkie, ale w życiu mi tego nie zjedza, dlatego myślałam o czymś w płynie. Tylko Coffe malutek się jakoś trzyma w środku tego domowego szpitala. Zastanawiam się, czy jest odporna, czy może to cisza przed burzą. Tak ciepło u nas, a my całe dnie spędzamy tak jak na zdjęciach Cytat:
|
|
2017-02-16, 20:10 | #2374 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Inga, szkoda piesełków. Probiotyk, miałam fratrogerminę, to jest w proszku. teraz mamy bioprotect, to jest w kapsułkach, które można otworzyć i wysypać zawartość. Ja zawsze mieszam z żarciem. Nie dawaj ludzkich, psy mają przecież inną florę bakteryjną. Trzymam kciuki za powrót do zdrowia.
U nas się okazało, że Gruby nie może jeść suplementu na wątrobę, który mamy od weta. Miał rozwolnienie i biegunki, w ten sposób wywaliłam prawie 40 zł w błoto, a pies je ostropest za kilka złotych....
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. Edytowane przez zakonna Czas edycji: 2017-02-16 o 20:11 |
2017-02-16, 20:18 | #2375 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Psy - cz. V
A powiedzcie mi, czy jak ludzie mają grypę żołądkową, to pieseł też może mieć?
Tak pytam, bo 2 tyg temu wszyscy po kolei mieliśmy grypę żołądkową i sucz nam przez 2 dni rano wymiotowała małą ilością żółci, po czym przeszlo jak ręką odjął (my tez wyzdrowielismy). ---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ---------- A powiedzcie mi, czy jak ludzie mają grypę żołądkową, to pieseł też może mieć? Tak pytam, bo 2 tyg temu wszyscy po kolei mieliśmy grypę żołądkową i sucz nam przez 2 dni rano wymiotowała małą ilością żółci, po czym przeszlo jak ręką odjął (my tez wyzdrowielismy). |
2017-02-16, 20:22 | #2376 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Niby nasz wet kiedyś mówił, że wirusy tak nie skaczą między gatunkami, ale nam się zdarzyło, że wszyscy mieliśmy infekcje górnych dróg oddechowych, ludzie, psy i koty. Jedno po drugim. więc sama nie wiem jak to jest.
Takie coś wygrzebałam w necie Choroba ta z prawdziwą grypa w zasadzie nie ma nic wspólnego... Nieżyt żołądkowo-jelitowy i grypa to całkiem dwie inne choroby, wywołane przez zupełnie inne wirusy nie mające ze sobą nic wspólnego. To o czym tu mówimy to rotawiroza wywoływana przez rotawirusy. Sa to wirusy specyficzne gatunkowo - tzn. każdy rotawirus jest przyporządkowany do określonego gatunku ssaka, u którego jest w stanie wywołac chorobę. Dlatego też rotawirusy ludzi sa niegroźne dla psów i odwrotnie. Nie musisz więc obawiać się o psa. tu jeszcze wątek o tym http://www.forum.agiliscattus.pl/vie...?t=16&start=10
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. Edytowane przez zakonna Czas edycji: 2017-02-16 o 20:27 |
2017-02-16, 20:25 | #2377 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Psy - cz. V
No wlasnie tez slyszalam, ze niby nie, ale tutaj no typowo ona nigdy nie wymiotuje, a akurat zaczela wtedy, kiedy i mnie wzielo i syna i tzta, no to dziwny zbieg okolicznosci..
|
2017-02-16, 20:26 | #2378 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Beznadziejnie, wiem coś o tym. Kupiłam 12 kg karmy z wysokiej półki kiedyś i pekinka się czuła po niej fatalnie. Nie było wtedy jeszcze Coffe i karma powędrowała do schroniska. |
|
2017-02-16, 20:35 | #2379 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
No ja nie chcę mówić ile różnej karmy kociej oddałam do schronu.... I to karmy super premium, z wysokiej półki.
Z psią karmą nie było nigdy problemów, bo Gruby zeżre wszystko. Poczytałam, że ten suplement jest z soją, a około 30% psów ma albo uczulenie albo nietolerancję na soję. Pewnie dlatego Misiek nie może tego jeść, puszczał takie bąki, że rośliny więdły w całym domu....
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-02-16, 21:19 | #2380 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. V
Właśnie dostałam wyniki dziewczyn na maila, rzeczywiście wszystko idealnie Młodsza ma wszystkie parametry w normie, starsza ma tylko podwyższony ALT, ale u niej to już tak jest. I tak się cieszę, bo zwykle ma wszystkie wątrobowe parametry podwyższone lekko, a tu taka niespodzianka. Tylko mi to dodało sił żeby dalej kombinować z dietą dla niej i trzymać się tych leków, które mamy
Żeby tylko ten wirus minął jeszcze... Zakonna a on ma jakoś bardzo podwyższone wyniki? Może sam ostropest da radę. |
2017-02-16, 21:36 | #2381 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Psy - cz. V
Czesc Dziewczyny, od dzisiaj jestem szczesliwa wlascicielka 8-tygodniowego yorka Chcialabym nauczyc go narazie zalatwiac sie ''na gazetke'', glownie dlatego, ze jest jeszcze bardzo zimno. Na poczatku zrobil siusiu w lazience na kafelki, jak to zobaczylam, to szybko go przenioslam na gazete, ale juz widocznie skonczyl. Przenioslam troche tych siuskow na gazete, na ktora ma sie zalatwiac (slyszalam, ze to pomaga w nauce). Pokazalam mu to, potem jeszcze raz pokazalam mu pol godziny pozniej, powachal i zrobil siusiu obok. Poglaskalam go, pochwalilam i ''nagrodzilam'' smakolykiem (tzn. karma dla szczeniat, nie wiem w ogole, czy sa jakies smakolyki dla szczeniat?). Jakis czas pozniej zobaczylam, ze sie schyla w zupelnie innym miejscu, zeby zrobic kupke, znowu usilowalam go przeniesc na gazete, no ale juz bylo niestety po wszystkim. Jak to zobaczylam, to klasnelam glosno (myslalam, ze wtedy przestraszy sie troche i przestanie), ale moj piesek nie boi sie absolutnie niczego, moze dlatego, ze dorastal z dziecmi.
Czy macie jakies rady, jak nauczyc go siusiania na gazete? No i mam jeszcze jeden problem - piesek nie chce spac w swoim koszyczku, tylko u mnie na kolanach. Jak zasnie i przeniose go do koszyczka, to budzi sie jak tylko wstane i piszczy. Czy to normalne? Mozna powiedziec, ze to jeszcze dziecko i potrzebuje milosci, czy juz teraz zaczac go przyzwyczajac? Z gory dziekuje za rady |
2017-02-16, 21:36 | #2382 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Nie, miał alat i ast (czy coś tam ) leciutko ponad normę. reszta wyników super-duper idealna. Żadnych objawów poza tym.
w ogóle tego nie rozumiem. Sona ma lipazę gdzieś w kosmosie ponad normę. A wygląda jak okaz zdrowia. Żre jak koń, tyje, ładną ma sierść, robi ładne kupy, nie ma absolutnie żadnych objawów. Dziwne te moje psy jakieś są. ---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ---------- Nie, miał alat i ast (czy coś tam ) leciutko ponad normę. reszta wyników super-duper idealna. Żadnych objawów poza tym. w ogóle tego nie rozumiem. Sona ma lipazę gdzieś w kosmosie ponad normę. A wygląda jak okaz zdrowia. Żre jak koń, tyje, ładną ma sierść, robi ładne kupy, nie ma absolutnie żadnych objawów. Dziwne te moje psy jakieś są. NA GAZETĘ, NA GAZETĘ. Po każdym spaniu, jedzeniu, zabawie NA GAZETĘ. Chwalić gromko i entuzjastycznie za robienie na gazetę, nagradzać, dawać smaczki, cieszyć się szalenie. Jak robi poza gazetą to pod pachę i NA GAZETĘ niech dokończy i pochwalić. Robienie poza gazetą ignorować totalnie, sprzątać i tyle. Uzbroić się w cierpliwość, pamiętać, że to psi dzidziuś i wpadki będą się zdarzać, dać czas sobie i piesku . KOCHAĆ! To przed wszystkim.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. Edytowane przez zakonna Czas edycji: 2017-02-16 o 21:41 |
2017-02-16, 22:11 | #2383 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ---------- A jeśli chodzi o spanie, to dlaczego piesek nie zasypia już w koszyczku, tylko na rękach i dopiero go przenosisz? Po co bierzesz go na ręce do spania? |
|
2017-02-16, 22:18 | #2384 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Psy - cz. V
No wlasnie, chcialam powiedzieć, ze to tak jak z ludzkim dzieckiem - nie sztuka uśpić, sztuka odlozyć
I serio, jak usypiam syna, to nie problem w uspieniu, a odlozeniu. Jak sie uda w lozeczku uspic, to jest o wieeeele latwiej. Tak, wiele zachowań dziecka przenoszę na psa, a psich na dziecko ---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ---------- No wlasnie, chcialam powiedzieć, ze to tak jak z ludzkim dzieckiem - nie sztuka uśpić, sztuka odlozyć I serio, jak usypiam syna, to nie problem w uspieniu, a odlozeniu. Jak sie uda w lozeczku uspic, to jest o wieeeele latwiej. Tak, wiele zachowań dziecka przenoszę na psa, a psich na dziecko |
2017-02-16, 22:29 | #2385 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;71016851]A jeśli chodzi o spanie, to dlaczego piesek nie zasypia już w koszyczku, tylko na rękach i dopiero go przenosisz? Po co bierzesz go na ręce do spania?[/QUOTE]
Bo on do koszyczka nie chce . Jest zmeczony, widze, ze oczka mu sie zamykaja, klade go do koszyczka (jeszcze nie mamy takiego superfikusnego, piesek jest u nas od dzisiaj, taka skrzyneczka z kocykami i maskotkami w srodku), a on od razu do mnie. I dopiero na moich kolanach zasnie. I na rekach moze spac i 2 godziny, ale jak go tylko poloze do koszyka, to po kilku minutach sie budzi. Bylam przygotowana, ze pojedziemy po pieska za tydzien, po moich egzaminach, ale TZ kontaktowal sie z wlascicielka, kiedy moglibysmy je obejrzec i okazalo sie, ze zostal ostatni piesek, na ktorego ma jeszcze jednego kupca, wiec jak sie nie zdecydujemy, to pieska nie bedzie. TZ zrobil mi niespodzianke i stal juz dzisiaj z pieskiem pod drzwiami . Dlatego nie jestem do konca przygotowana z wyposazeniem. |
2017-02-16, 22:35 | #2386 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Musisz się zdecydować. Jeśli pies ma docelowo spać tylko w koszyku, to musisz już teraz go uczyć. Nie bierz na ręce. Chociaż ja nie widzę powodu żeby małe piesek nie spał z ludźmi. 😃
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-02-16, 22:38 | #2387 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Dziekuje wam za wszystkie rady |
|
2017-02-16, 22:40 | #2388 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Ja generalnie uważam że psy są od tulenia w nocy i zabierania ludziom miejsca w łóżku. 😂 Ty masz docelowo małego psa. Bierz do łóżka! 😙 i kochaj dziedziaczka.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-02-17, 05:43 | #2389 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Psy - cz. V
Ja jestem zdecydowanie z tego drugiego obozu, czyli kanapy i łóżko to nie miejsce dla psa więc zdecyduj zawczasu, czego chcesz, bo jak teraz nauczysz to potem będzie Ci bardzo ciężko oduczyć.
|
2017-02-17, 06:51 | #2390 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Psy - cz. V
Inga u nas fatrogermina najlepiej sie sprawdza jako probiotyk.
Pokusa wypuściła jakis probiotyk w płynie, ale nie wiem jak składowo to wygląda ---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ---------- Inga u nas fatrogermina najlepiej sie sprawdza jako probiotyk. Pokusa wypuściła jakis probiotyk w płynie, ale nie wiem jak składowo to wygląda
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2017-02-17, 08:32 | #2391 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
Mój też zasypiał na moich kolanach i pół nocy bawiłam się w odkładanie.A potem załapałam ,że jak mu oddam szlafrok ,w którym sobie kimaliśmy razem ,to jest znacznie łatwiej. I szlafrok powędrował do legowiska razem z pieskiem. Legowisko miał zaraz przy łóżku,jak tylko zakwilił-głaskałam. Stopniowo legowisko przesuwałam kawałek od łóżka i teraz mamy rejonizację. My w jednym końcu sypialni on w drugim.
|
2017-02-17, 09:09 | #2392 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2017-02-17, 09:21 | #2393 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Psy - cz. V
Moja mała śpi w koju na własnym kocyku pod łóżkiem, ale jak obudzi się w nocy to opiera się łapkami o łóżko i sprawdza, czy jesteśmy. Muszę ją wtedy przytulić, pogłaskać i idzie dalej spać
|
2017-02-17, 10:13 | #2394 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;71024811]Moja mała śpi w koju na własnym kocyku pod łóżkiem, ale jak obudzi się w nocy to opiera się łapkami o łóżko i sprawdza, czy jesteśmy. Muszę ją wtedy przytulić, pogłaskać i idzie dalej spać [/QUOTE]
Obchód kilka razy w ciągu nocy musi być.I łazi po pokoju,trochę śpi na legowisku,trochę na podłodze.I też jak zaczyna świtać przychodzi po głaskanie. |
2017-02-17, 14:59 | #2395 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Dziewczyny, sukces!!! Juz co drugie siuski sa na gazecie (z jego wlasnej inicjatywy), nagradzamy sowicie, a TZ nauczyl go dzisiaj reagowac na komende ''siad'' . Co prawda jeszcze chodzi za mna caly czas, ale jak siedze na kanapie, to lezy grzecznie w koszyczku i sie bawi... moze dzisiaj uda mi sie troche pouczyc |
|
2017-02-18, 09:48 | #2396 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 911
|
Dot.: Psy - cz. V
Zwierzyniec śpi od zawsze z nami. Teraz przerzucilismy się na materac, bo suka już nie daje rady wskakiwać na łóżko. A jak już wskoczy to boimy się, ze spadnie.
Kot nigdy nikogo o zdanie nie pytał, zawsze śpi czlowiekowi na głowie i to nie podlega negocjacjom Rodzinna leonbergerka za to poszła z państwem na kompromis. Tylko rano, tylko na swoim kocyku i tylko na chwile. No i ryje się z kocykiem w zębach miedzy panią, a pana Mój poprzedni pies był znajdą. Dokładnie to ojciec poszedł po bulki rano i wrócił z owczarkiem niemieckim... I ona była bardzo konserwatywnie wychowana. Łózko? Mowy nie ma, ona nawet do kuchni nie wchodziła jak przygotowywalismy jedzenie. Ile się napracowaliśmy żeby psa zepsuć, to pojęcia nie macie Ale jak już zalapała, to spała z moimi rodzicami do końca swojego dluugiego życia. Przy tym psie popelniliśmy chyba wszystkie mozliwe błędy wychowawcze. Cud, że w niej nie było absolutnie zadnej agresji. Zdominowala nas całkiem, ale rządziła miękką łapą Zapisz
|
2017-02-18, 10:04 | #2397 | |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
2017-02-18, 10:12 | #2398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Psy - cz. V
A tak w kwestii dominacji t niby ta teoria została obalona a skąd się bierze coś takiego ze np wieczorem tz sobie siedzi/leży, nasza suka spi czy odpoczywa i nagle ni z tego ni z owego podchodzi do niego i zaczyna go podgryzac albo usiłuje gwalcic?
Nie rozumiem tego podejścia do niego zupełnie bo jest meega nachalna, mimo że jak wraca z pracy to poświęca jej naprawdę dużo czasu, bawi się z nią, uczą się komend itd a ona właśnie tylko do niego ma jakieś takie zachowania ze podchodzi, wlazi mu na głowę, gryzie (bez agresji) i przy tym nie da się odgonic, nie chce się położyć czy ciężko nawet odwrócić jej uwagę komenda albo zabawka. ---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- A tak w kwestii dominacji t niby ta teoria została obalona a skąd się bierze coś takiego ze np wieczorem tz sobie siedzi/leży, nasza suka spi czy odpoczywa i nagle ni z tego ni z owego podchodzi do niego i zaczyna go podgryzac albo usiłuje gwalcic? Nie rozumiem tego podejścia do niego zupełnie bo jest meega nachalna, mimo że jak wraca z pracy to poświęca jej naprawdę dużo czasu, bawi się z nią, uczą się komend itd a ona właśnie tylko do niego ma jakieś takie zachowania ze podchodzi, wlazi mu na głowę, gryzie (bez agresji) i przy tym nie da się odgonic, nie chce się położyć czy ciężko nawet odwrócić jej uwagę komenda albo zabawka. |
2017-02-18, 10:15 | #2399 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Dorasta, jest pełno emocji i energii w psie. Ruchy kopulacyjne to sposób na ich rozładowanie, a nie żadna dominacja. Ona chce się bawić. A może nauczyła się, że takie zachowanie powoduje określone reakcje z waszej strony i to jej spodobało. Musicie psa nauczyć, że takie zachowanie jej się nie opłaca bo nic fajnego dzięki temu się nie będzie dziać.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. Edytowane przez zakonna Czas edycji: 2017-02-18 o 10:19 |
2017-02-18, 10:37 | #2400 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Psy - cz. V
Tzn akurat te ruchy się pojawiają nakrzadziej ale gryzienie no to codziennie i to wlazenie na głowę, na kolana. Jest bardzo, bardzo nachalna. A w stosunku do mnie prawie wcale (tylko czasami jak się chce poprzytulac). Jak jesteśmy same w domu, to ona głównie spi. Trochę się pobawić, coś zje, potem spi, troche zabawy, no wszystko jest takie normalne, nie przesadzone. Nie mogę po prostu pojąć tego ze pies spi spi i nagle dostaje sygnał z kosmosu i podchodzi i zaczyna go podgryzac. Nagradzamy za spokój oczywiście, za bycie na ziemi a nie na kolanach itd.
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:55.