Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+ - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-02-23, 19:02   #121
zabuzabu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Cytat:
Napisane przez lucky woman Pokaż wiadomość
Bardzo dziękuję dziewczyny nie spodziewałam się że w dzisiejszych czasach otrzymam tyle dobrych słów od kobiet z którymi zjednoczyła mnie chęć posiadania dziecka a które nie znają mnie w realnym życiu. wiem że życie to nie bajka i nigdy nie jest idealnie ale dla mnie podjęcie decyzji o drugim dziecku było trudne, to prawie rok bicia się z myślami i jak już podjęłam decyzję to teraz to a ja mam jednocześnie świadomość że czas działa na moją niekorzyść, że różnica wieku między dziećmi będzie większa że zwiększam prawdopodobieństwo choroby dziecka za będzie coraz trudniej o ciążę itd. a jednocześnie no rozumiecie jak to jest w takiej sytuacji więc nadal myślę rozmyślam i jestem w punkcie wyjścia. Zabuzabu rozumiem że córeczka jednak na szczęście zdrowa a wczorajsza sytuacja to tylko zbieg okoliczności.

Ehh jakbym siebie słyszała... wczoraj dowiedziałam się, że nasza sytuacja finansowa się pogorszy, mąż prawdopodobnie straci jedną z dwóch prac... U mnie w firmie też nieciekawie, co prawda zwolnienie mi nie grozi ani teraz ani po macierzyńskim ale z premiami musimy się na jakiś czas pożegnać. Jestem załamana, spłacamy kredyt hipoteczny, w tym roku musimy wyremontować łazienkę, samochody się sypią i milion innych wydatków. W tym momencie nawet nie chciałabym być w ciąży i z niecierpliwością wyczekuję @. A czas leci nieubłaganie...Taki jakiś dół mnie złapał.

Córcia ma katar ale nie wygląda, żeby miało się z tego coś poważniejszego rozwinąć.

Sorry za marudzenie, jutro będzie lepiej, miłego wieczorku dziewczyny
zabuzabu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-23, 19:49   #122
lucky woman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 71
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Zabuzabu nie przepraszaj po to tu jesteśmy by się wspierać, a czasem samo wygadanie się pomaga. Przykro mi że tak się u Was poukładało, to trudny czas jednak może mężowi uda się znaleźć inną dodatkową pracę i sytuacja się ustabilizuje i wiem że teraz jest nerwowo, milion myśli ale czasem zmiana pracy wychodzi na lepsze choć nie jest to łatwy proces. Głowa do góry proszę.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Bardzo się cieszę że u Twojej córki nie rozwinęła się jakaś poważniejsza choroba.
lucky woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-24, 10:02   #123
Beellina
Zakorzenienie
 
Avatar Beellina
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 6 189
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Cześć dziewczyny. Po to właśnie jest ten wątek zeby sie wygadać bo jesteśmy wszystkie w podobnym wieku i w podobnych sytuacjach w podjęciu decyzji o kolejną ciążę. I właśnie dlatego sie rozumiemy doskonale.
Lucky woman dobrze ze wirus u córci sie nie rozwinął..
Zabuzabu uwierz mi że na dzieciątko zawsze sie znajdzie kasa. Przy pierwszym dziecku tez bylo nam ciężko, dopiero co mieszkanie kupione, kredyt na głowie ja na wychowaczym wiec wtedy zero płatne, z jednej pensji żyliśmy, bylo ciężko, rodzice moi troszke pomagali ale nie żałuję i teraz jakbym miała sie znalesc w podobnej sytuacji A zaszlabym w ciążę to bylabym nieszczęśliwa kobietą na ziemi. Bo jak nie teraz to kiedy...A boje się tez jak diabli, wlasnie mi sie po głowie chodzą myśli że w tak późnym wieku moze cos byc z chorobą dziecka itd itp. I to mnie przeraża... Chce wyrzucić te myśli raz na zawsze, uczę się tego.. I tez sie ciesze ze sie znalazlam tu na forum bo wiem że są dziewczyny co przechodzą podobnie jak ja..
Wczoraj byłam na tańcach z koleżankami, oj jak mi tego brakowało...takze dziś nogi bolą od tańca i od butów na obcasie haha.
Miłej niedzieli. Właśnie gotuje rosołek..mmm mm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Beellina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-24, 20:11   #124
lucky woman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 71
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Beellina oj zazdroszczę tańców, świetnie się tak oderwać na chwilę od codzienności i naładować dobrą energią. U mnie dziś pomidorowa wyszła chociaż córka najchętniej jadłaby tylko rosołek ale ile można jeść to samo. Pogoda niestety nie pozwoliła na długi spacer więc dzień typowo domowy ale i takie są czasem potrzebne.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Marianna jak tam odebrałaś już córeczkę od babci, masz swoje szczęście w domu? Czasem człowiek marzy by odpocząć od dziecka ale jak go chwilę nie ma nie wiadomo co robić z tęsknoty i tak źle i tak niedobrze.
lucky woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-25, 07:26   #125
Beellina
Zakorzenienie
 
Avatar Beellina
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 6 189
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Dzień dobry dziewczyny. U mnie z rana słoneczko budzi do życia. Mlody nawet do przedszkola lepiej wstawał. Także witam sie z kawką. Nie lubię poniedziałków w pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Beellina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-25, 08:41   #126
zabuzabu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Dzień dobry i miłego dnia dziewczyny!
Wczoraj przyszła do mnie @ ale nie rozpaczam. Od środy zaczynam chodzić na fitness, zamierzam też wrócić po latach do mojego ukochanego tańca brzucha. Czas wziąść się za siebie
zabuzabu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-25, 09:14   #127
_Chilled_
Raczkowanie
 
Avatar _Chilled_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 37
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Dzień dobry!
U nas wczoraj był kiepski dzień, jakoś nie miałam sił ani fizycznych ani psychicznych, odbiło się to na synku niestety staram mu się zawsze tłumaczyć, że to ja robię źle i przeprosić, dzięki temu synek rozumie co i jak.
Ale dzisiaj jest super od rana, słoneczko świeci, sprawnie zebraliśmy się dziś do wyjścia.
_Chilled_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-02-25, 09:29   #128
zabuzabu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Cytat:
Napisane przez _Chilled_ Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
U nas wczoraj był kiepski dzień, jakoś nie miałam sił ani fizycznych ani psychicznych, odbiło się to na synku niestety staram mu się zawsze tłumaczyć, że to ja robię źle i przeprosić, dzięki temu synek rozumie co i jak.
Ale dzisiaj jest super od rana, słoneczko świeci, sprawnie zebraliśmy się dziś do wyjścia.

Nie miej do siebie pretensji, każdy ma prawo mieć gorszy dzień, dzieci też to rozumieją.
zabuzabu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-25, 10:44   #129
Beellina
Zakorzenienie
 
Avatar Beellina
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 6 189
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Cytat:
Napisane przez zabuzabu Pokaż wiadomość
Dzień dobry i miłego dnia dziewczyny!
Wczoraj przyszła do mnie @ ale nie rozpaczam. Od środy zaczynam chodzić na fitness, zamierzam też wrócić po latach do mojego ukochanego tańca brzucha. Czas wziąść się za siebie
Tez zaczęłam cos ze sobą robić, w sensie ćwiczenia w domu. lepiej sie czuje jak sie poruszam. Mmm taniec brzucha, brzmi ciekawie. Pewnie ciekawe zajęcia. I musisz mieć fajny brzuch. Boże az mi wstyd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Cytat:
Napisane przez _Chilled_ Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
U nas wczoraj był kiepski dzień, jakoś nie miałam sił ani fizycznych ani psychicznych, odbiło się to na synku niestety staram mu się zawsze tłumaczyć, że to ja robię źle i przeprosić, dzięki temu synek rozumie co i jak.
Ale dzisiaj jest super od rana, słoneczko świeci, sprawnie zebraliśmy się dziś do wyjścia.
Dobrze że dziś już lepiej A synek napewno rozumie że to chwilowe złe chwile mamusi. Uśmiech dla Ciebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Beellina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-25, 10:44   #130
zabuzabu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Cytat:
Napisane przez Beellina Pokaż wiadomość
Tez zaczęłam cos ze sobą robić, w sensie ćwiczenia w domu. lepiej sie czuje jak sie poruszam. Mmm taniec brzucha, brzmi ciekawie. Pewnie ciekawe zajęcia. I musisz mieć fajny brzuch. Boże az mi wstyd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja kilkuletnia przygoda z tańcem brzucha skończyła się 6 lat temu. Potem ciąża, macierzyński, powrót do pracy i związane z tym stresy. Teraz mój brzuch jest tragiczny, taka ciąża spożywcza Niestety zaniedbałam się i tego nie ukrywam. Ale za tańcem ciągle tęsknie i polecam wszystkim kobietom, wbrew pozorom wcale nie trzeba mieć idealnego brzucha, przychodzą różne kobiety starsze, młodsze, grube, chude i wszystkie bawią się wspaniale. Zajęcia są bardzo ciekawe tylko na początku można mieć wrażenie , że "moje mięśnie mnie nie słuchają", ale z czasem wszystko zaczyna wychodzić
zabuzabu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-25, 11:08   #131
lucky woman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 71
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Chilled tak jak dziewczyny piszą każdy miewa gorsze dni dobrze że już jest lepiej. My dziś zaczęłyśmy dzień płaczem i smutkiem bo numerek na dzień matematyki naszylam z tyłu a nie z przodu. Wczoraj to było ok, dziś spowodowało fontannę łez a czas leci jak to rano brak czasu permanentny i weź się tu człowieku nie zagotuj. Zabuzabu super że wracasz do aktywności i chcesz wrócić do swojej pasji i nie myśl o tym jak brzuch wygląda teraz tylko jak pięknie będzie wyglądał a najważniejsze to ze będziesz miała chwilę relaksu i poczucie że robisz coś dla siebie.
lucky woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-25, 11:29   #132
_Chilled_
Raczkowanie
 
Avatar _Chilled_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 37
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Cytat:
Napisane przez lucky woman Pokaż wiadomość
Chilled tak jak dziewczyny piszą każdy miewa gorsze dni dobrze że już jest lepiej. My dziś zaczęłyśmy dzień płaczem i smutkiem bo numerek na dzień matematyki naszylam z tyłu a nie z przodu. Wczoraj to było ok, dziś spowodowało fontannę łez a czas leci jak to rano brak czasu permanentny i weź się tu człowieku nie zagotuj.
Aż się uśmiechnęłam, u nas takie tragedie też się zdarzają, czasem trzeba się nagłowić żeby zrozumieć o co chodzi 3,5 latkowi ale staram się .. zrozumieć i pomóc na ile mogę. Rano też czasem mi nerwy puszczają, potem sobie myślę, że te parę minut w tą czy tą tragedii nie robi a poświęcenie ich dziecku daje czasem dużo .. tylko czasem ta myśl przychodzi za późno .. Czasem myślę, że może dobrze, że matką zostałam tak późno, nie widzę siebie w tej roli 10 lat temu, miałam w głowie niepoukładane, przede wszystkim sama ze sobą .. teraz i tak jestem spokojna jak na mój charakter i odpowiednią listę priorytetów ... początek drogi mojego dziecka jest najważniejszy i próbuję dać mu max mojej uwagi.
_Chilled_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-25, 14:37   #133
Beellina
Zakorzenienie
 
Avatar Beellina
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 6 189
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Cytat:
Napisane przez zabuzabu Pokaż wiadomość
Moja kilkuletnia przygoda z tańcem brzucha skończyła się 6 lat temu. Potem ciąża, macierzyński, powrót do pracy i związane z tym stresy. Teraz mój brzuch jest tragiczny, taka ciąża spożywcza Niestety zaniedbałam się i tego nie ukrywam. Ale za tańcem ciągle tęsknie i polecam wszystkim kobietom, wbrew pozorom wcale nie trzeba mieć idealnego brzucha, przychodzą różne kobiety starsze, młodsze, grube, chude i wszystkie bawią się wspaniale. Zajęcia są bardzo ciekawe tylko na początku można mieć wrażenie , że "moje mięśnie mnie nie słuchają", ale z czasem wszystko zaczyna wychodzić
Brzmi fajnie, ale ja się wstydzę mojego brzucha, gdzie przed ciążą zawsze dbałam i mialam nawet "płaski", jakoś wszystko zawsze idzie w pupę i biodra. Nawet kolczyka w pępku mialam długo, po ciąży założyłam ale juz stracił swój urok i "aut". Muszą być fajne zajęcia z głównym nastawieniem na brzuch. A z tańców zajęciowych to chodziłam jakis czas na zimne, bralam udziały w różnych charytatywnych imprezach gdzie Zumba królowała ale też zrezygnowałam. Za to dzis zapisałam się na bieg kobiet na 5 km. Hmmm może podołam haha..Mam wyzwanie do tego czasu musze troszke formy nabrać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Cytat:
Napisane przez lucky woman Pokaż wiadomość
Chilled tak jak dziewczyny piszą każdy miewa gorsze dni dobrze że już jest lepiej. My dziś zaczęłyśmy dzień płaczem i smutkiem bo numerek na dzień matematyki naszylam z tyłu a nie z przodu. Wczoraj to było ok, dziś spowodowało fontannę łez a czas leci jak to rano brak czasu permanentny i weź się tu człowieku nie zagotuj. Zabuzabu super że wracasz do aktywności i chcesz wrócić do swojej pasji i nie myśl o tym jak brzuch wygląda teraz tylko jak pięknie będzie wyglądał a najważniejsze to ze będziesz miała chwilę relaksu i poczucie że robisz coś dla siebie.
Haha rozumiem Cię doskonale. Ja takie poranne akcje miewam często z synem. I to czasem o błachostki typu ze złe skarpetki mu narysowałam, albo ze zimna woda leci jak ma umyć zęby. Ja tu się śpieszę do pracy A tu płacze, fochy, za nic...echh i weź tu bądź spokojny i zeby nie bylo gorzej jakos wyjsc z sytuacji. Przegryzam zęby i w duchu sie gotuje. Po fakcie fajnie się z tego śmiać u mnie obecnie walka w przedszkolu bo mój syn nie chce jeść posiłków, nie bo nie..Tak tłumaczy sobie ze nie ładnie mu pachnie na stołówce..ile ja już sie natłumaczylam to bajka..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Cytat:
Napisane przez _Chilled_ Pokaż wiadomość
Aż się uśmiechnęłam, u nas takie tragedie też się zdarzają, czasem trzeba się nagłowić żeby zrozumieć o co chodzi 3,5 latkowi ale staram się .. zrozumieć i pomóc na ile mogę. Rano też czasem mi nerwy puszczają, potem sobie myślę, że te parę minut w tą czy tą tragedii nie robi a poświęcenie ich dziecku daje czasem dużo .. tylko czasem ta myśl przychodzi za późno .. Czasem myślę, że może dobrze, że matką zostałam tak późno, nie widzę siebie w tej roli 10 lat temu, miałam w głowie niepoukładane, przede wszystkim sama ze sobą .. teraz i tak jestem spokojna jak na mój charakter i odpowiednią listę priorytetów ... początek drogi mojego dziecka jest najważniejszy i próbuję dać mu max mojej uwagi.
Powodzenia w dalszej drodze w spełnieniu tych wszystkich priorytetów! A mamusią jesteś dla swojego syna jedyna, niepowtarzalna i najukochańsza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Beellina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-25, 19:21   #134
lucky woman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 71
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Bellina podziwiam 5km dla mnie to dystans nie do pokonania jakoś nigdy nie lubiłam biegów serce mi wali, w głowie pulsuje jakbym miała zaraz zejść na jakiś udar, tchu brak o nie dlatego tak podziwiam ludzi którzy robią to regularnie i mają z tego niekłamaną frajdę. Zdaję sobie sprawę że te moje reakcję to brak techniki i kondycji ale wolę rower. A fajnie że masz cel główny podzielony na mniejsze takie podejście zwiększa prawdopodobieństwo sukcesu. Wiesz to chyba epidemia z tym niejedzeniem na zasadzie nie bo nie i już, u mnie to samo i nawet próbować córeczka nie chce bo wie że tego nie lubi chociaż nigdy nie jadła a najgorzej jest z surówkami więc też nad nią pracuje bo jeść trzeba. Oj te nasze słodziaki.
lucky woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-26, 08:05   #135
Marianna48
Zadomowienie
 
Avatar Marianna48
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 1 644
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Hej dziewczyny jestem czytam Was, ale mam ciężki czas teraz i czasem brakuje słów.
Po weekendzie na szczęście lepiej , córkę w sobotę odebraliśmy i już czym innym głowa zajęta, więc nie mam tyle czasu na rozmyślanie.
Tak to jest z tymi dziećmi , czasem by się chciało od nich odpocząć a jak już ich nie ma to się tęskni i czas się dłuży do powrotu .

LuckyWomen nie masz za co dziękować, wbrew pozorom czasem lepiej się wygadać "obcym", "wirtualnym przyjaciołom" którzy mają podobne problemy . Ja znalazłam to forum po starcie ciąży, chodziłam po ścianach nie mogłam sobie dać rady, w domu chciałam być silna dla córki, rodzina niekoniecznie mnie rozumiała bo oni raptem wiedzieli 1 dzień ( poroniłam następnego dnia po tym jak powiedziałam rodzicom) , dla nich nic wielkiego się nie stało, matka cały czas mi dokładała, że to przez stres i powinnam zmienić pracę , przez co wpędzała mnie w jeszcze większe poczucie winy. A tutaj poznałam dziewczyny w podobnej sytuacji i spojrzałam na to wszystko inaczej.

Zabuzabu jak się wali to wszystko naraz, ale napewno się wszystko poukłada zobaczysz.
Mi podjęcie decyzji o drugim dziecku zajęło 3 lata, uważam że ja to wogóle za dużo myślę zamiast iść na żywioł.

Te dramaty poranne , jak ja to znam, czasem ręce opadają,a najgorzej jak się zrobi tak jak dziecko chce np z tą cyferką a później mu się odmieni, ręce opadają .

Chciałam Wam powiedzieć co zrobiła moja córka, jak odebrałam wyniki to przy niej starałam się trzymać, ale w końcu emocje puściły i się rozpłakałam, wyszłam do kuchni, siedziałam na stołku, a moje dziecko podeszło do mnie złożyło rączki i zmówiło modlitwę "aniele Boży..." .
Marianna48 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-26, 10:17   #136
Beellina
Zakorzenienie
 
Avatar Beellina
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 6 189
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Cytat:
Napisane przez lucky woman Pokaż wiadomość
Bellina podziwiam 5km dla mnie to dystans nie do pokonania jakoś nigdy nie lubiłam biegów serce mi wali, w głowie pulsuje jakbym miała zaraz zejść na jakiś udar, tchu brak o nie dlatego tak podziwiam ludzi którzy robią to regularnie i mają z tego niekłamaną frajdę. Zdaję sobie sprawę że te moje reakcję to brak techniki i kondycji ale wolę rower. A fajnie że masz cel główny podzielony na mniejsze takie podejście zwiększa prawdopodobieństwo sukcesu. Wiesz to chyba epidemia z tym niejedzeniem na zasadzie nie bo nie i już, u mnie to samo i nawet próbować córeczka nie chce bo wie że tego nie lubi chociaż nigdy nie jadła a najgorzej jest z surówkami więc też nad nią pracuje bo jeść trzeba. Oj te nasze słodziaki.
No właśnie sama się sobie dziwię bo biegi to ostatnia dyscyplina ktora mnie rajcuje, tez podziwiam tych starszych (A jest ich teraz duzo) i młodszych co bieg to ich pasja. Ale znajoma mnie namówiła bo to bieg charytatywny plus organizowany z okazji Dnia kobiet. Boję się ale muszę do tego czasu robić sobie jakies male treningi zeby nie wyjsc na słabeusza. Plus ba dobre mi to wejdzie bo uważam że po zimie uhodowalam nieźly zapas tłuszczyku. A jeszcze przed nami tłusty czwartek...oj rozpływam sie ja moglabym jeść A mój syn nic...I gdzie tu polityka, moglibyśmy się zamienić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Marianna48 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny jestem czytam Was, ale mam ciężki czas teraz i czasem brakuje słów.
Po weekendzie na szczęście lepiej , córkę w sobotę odebraliśmy i już czym innym głowa zajęta, więc nie mam tyle czasu na rozmyślanie.
Tak to jest z tymi dziećmi , czasem by się chciało od nich odpocząć a jak już ich nie ma to się tęskni i czas się dłuży do powrotu .

LuckyWomen nie masz za co dziękować, wbrew pozorom czasem lepiej się wygadać "obcym", "wirtualnym przyjaciołom" którzy mają podobne problemy . Ja znalazłam to forum po starcie ciąży, chodziłam po ścianach nie mogłam sobie dać rady, w domu chciałam być silna dla córki, rodzina niekoniecznie mnie rozumiała bo oni raptem wiedzieli 1 dzień ( poroniłam następnego dnia po tym jak powiedziałam rodzicom) , dla nich nic wielkiego się nie stało, matka cały czas mi dokładała, że to przez stres i powinnam zmienić pracę , przez co wpędzała mnie w jeszcze większe poczucie winy. A tutaj poznałam dziewczyny w podobnej sytuacji i spojrzałam na to wszystko inaczej.

Zabuzabu jak się wali to wszystko naraz, ale napewno się wszystko poukłada zobaczysz.
Mi podjęcie decyzji o drugim dziecku zajęło 3 lata, uważam że ja to wogóle za dużo myślę zamiast iść na żywioł.

Te dramaty poranne , jak ja to znam, czasem ręce opadają,a najgorzej jak się zrobi tak jak dziecko chce np z tą cyferką a później mu się odmieni, ręce opadają .

Chciałam Wam powiedzieć co zrobiła moja córka, jak odebrałam wyniki to przy niej starałam się trzymać, ale w końcu emocje puściły i się rozpłakałam, wyszłam do kuchni, siedziałam na stołku, a moje dziecko podeszło do mnie złożyło rączki i zmówiło modlitwę "aniele Boży..." .
Ty wiesz....łezka mi poleciała jak to przeczytałam. Dzieci są cudowne! Takie małe A juz wiedzą jak zachować się w sytuacji zeby mamusi było lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Beellina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-26, 19:24   #137
lucky woman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 71
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Marianna rozumiem że to trudny moment dla Ciebie mi w obecnej sytuacji jest też bardzo ciężko jest złość, bunt, smutek ale to miejsce to moja mała odskocznia. Każdy radzi sobie z emocjami na swój sposób ale pamiętaj jesteśmy tu z zaciśniętymi kciukami za Was i odzywaj się kiedy nastrój pozwoli. Fajnie że już odebrałaś córeczkę to zawsze promyczek rozświetlający pochmurne dni, a jej reakcja którą opisałaś-piekna aż mi się łezka w oku pojawiła. Beellina oj tak tłusty czwartek będzie zgubny dla wagi ale bardzo teraz trudno o dobre, prawdziwe pączki o smak jaki pamiętam z dzieciństwa.
lucky woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-27, 06:27   #138
zabuzabu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Dzień dobry dziewczynki, u mnie piękne słoneczko
Jak długie są Wasze miesiączki? U mnie zazwyczaj 2-3 dni krwawienia + 2 dni plamienia, a teraz czwarty dzień dalej krwawienie. Denerwuje mnie to strasznie, miałam iść dzisiaj na fitness i nic z tego.
zabuzabu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-27, 08:37   #139
lucky woman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 71
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Zabuzabu u mnie całość w standardzie trwa 8 dni 5 dni obfitej miesiączki 3 dni plamienia. Może u Ciebie ta zmiana to że stresu ale gdyby w przyszłym cyklu było tak samo idź do lekarza tak na wszelki wypadek. U mnie taka mgła że za oknem krajobraz jak z jakiegoś horroru.
lucky woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-27, 09:07   #140
_Chilled_
Raczkowanie
 
Avatar _Chilled_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 37
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Hej
Zabuzabu u mnie całość trwa długo bo zwykle plamię przed i po (to raczej nie jest dobry objaw) ale samego krwawienia to tak ze 4 dni mam, czego 2 pierwsze mega mega obfite
_Chilled_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-27, 12:22   #141
Beellina
Zakorzenienie
 
Avatar Beellina
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 6 189
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Cytat:
Napisane przez zabuzabu Pokaż wiadomość
Dzień dobry dziewczynki, u mnie piękne słoneczko
Jak długie są Wasze miesiączki? U mnie zazwyczaj 2-3 dni krwawienia + 2 dni plamienia, a teraz czwarty dzień dalej krwawienie. Denerwuje mnie to strasznie, miałam iść dzisiaj na fitness i nic z tego.
Hej. U mnie zazwyczaj 6 dni trwa całość. W tym 2-3 męczarni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Cytat:
Napisane przez lucky woman Pokaż wiadomość
Zabuzabu u mnie całość w standardzie trwa 8 dni 5 dni obfitej miesiączki 3 dni plamienia. Może u Ciebie ta zmiana to że stresu ale gdyby w przyszłym cyklu było tak samo idź do lekarza tak na wszelki wypadek. U mnie taka mgła że za oknem krajobraz jak z jakiegoś horroru.
Też rano jechałam do pracy w mgle, syn mój z tekstami że jak to?! "Widze mgłę A jej nie mogę złapać ".. I tak przez całą drogę do przedszkola mial zajecie. Ale teraz tak się pięknie zrobiło słonecznie i ciepło ze az żal ze jeszcze w pracy muszę siedzieć.. buuu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Cytat:
Napisane przez _Chilled_ Pokaż wiadomość
Hej
Zabuzabu u mnie całość trwa długo bo zwykle plamię przed i po (to raczej nie jest dobry objaw) ale samego krwawienia to tak ze 4 dni mam, czego 2 pierwsze mega mega obfite
Hej. I jak dziś samopoczucie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Beellina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-28, 09:00   #142
Marianna48
Zadomowienie
 
Avatar Marianna48
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 1 644
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Dziękuję Wam bardzo za wsparcie dla mnie , za dobre słowa bardzo to dużo dla mnie znaczy
Odebrałam wczoraj wyniki , te pół godziny zanim dojechałam do przychodni było koszmarne. Wszystko dobrze , wszystko dobrze, ryzyko wszystkich wad wyszło w miliardach nawet nie wiem czy w miliardach bo nie znam takich wielkich liczb ( 1: dziecięciocyfrowa liczba) mąż mówi że miliardy to mu wierzę . Będzie chłopiec, nawet nie wiecie jaką poczułam ulgę , wsiadłam do samochodu i tak strasznie zaczęłam płakać że nie mogłam się uspokoić , zadzwoniłam do męża i mówiłam Baśki nie będzie . Wszystkie emocje ze mnie zeszły, świeciło słońce , nie potrafię Wam tego opisać. Od wczoraj mówię do brzucha 'mój synku" , zaczęłam wybierać imię, do tej pory nawet nie chciałam o tym myśleć, chyba podświadomie nie chciałam się "wiązać" z tym dzieciątkiem, czułam się okropną, bezwartościową kobietą, bałam się kolejnych decyzji. Teraz już wszystko za nami, od dziś cieszę się każdym dniem tej ciąży , od początku było coś, teraz już wiem że musi być wszystko dobrze , musi . Będę miała synka , mam cudowną córeczkę więc będziemy mieć w domu super parę .
I jak zwykle anegdota dotycząca mojej córki (od miesiąca wie o ciąży)
Wczoraj mąż zabrał nas na lody, Mała zamówiła sobie dwie gałki, a Pani zrobiła jej z tego deser, siadła dumna, noga na nogę i zajada . Mąż mówi zobacz jaka damulka
A ja na to "w końcu będzie starszą siostrą "
A ona na to "skąd wiedziałaś "

Powiem Wam że jeśli kiedyś miałabym być w ciąży to zrobiłabym te badania , przed testem PAPPA żeby mieć pewność że jest wszystko dobrze, ten czas oczekiwania na wynik, diagnoza z Pappy był koszmarny. Nie żałuję żadnej złotówki wydanej na to badanie, i mimo że jest ono koszmarnie drogie i uważam że chociaż w części powinno być refundowane to gdybym drugi raz stanęła przed takim wyborem to też bym je zrobiła.

Jeszcze raz dziękuję Wam bardzo
Marianna48 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-28, 09:19   #143
zabuzabu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Marianna cudowna wiadomość !!! Ciesze się razem z Tobą!!!



U mnie ok, wczoraj krwawienie się skończyło, już tylko lekkie plamienie i trzeba zacząć myśleć o działaniu ☺ mężu oczywiście mocno przeziebiony ale mam nadzieję że za 2-3 dni nabierze sił 😉
zabuzabu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-28, 09:23   #144
_Chilled_
Raczkowanie
 
Avatar _Chilled_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 37
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Hej!

Znów piękne słoneczko od razu inaczej

Marianna cieszę się bardzo! to wspaniała wiadomość!

Cytat:
Napisane przez Beellina Pokaż wiadomość
Hej. I jak dziś samopoczucie?
U mnie ostatnio różnie, teraz czekam na @ (w sobotę ma przyjść). Staram się nie myśleć o ciąży, ten cykl był dziwny, do połowy pierwszej fazy czułam się jak przed @, niby czułam coś na kształt owulacji no ale nie wiem .. plamię już od kilku dni, co u mnie akurat nie jest niczym dziwnym i raz się nakręcam, że się udało a raz, że coś u mnie jest nie tak. Chyba muszę zrobić porządny przegląd, nie tylko pod kątem ew. zajścia ale ogólnie, zdrowotnie.

Mam nadzieję, że u Was lepiej!
_Chilled_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-28, 13:43   #145
Beellina
Zakorzenienie
 
Avatar Beellina
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 6 189
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Marianka, ale cudowne wiadomości. Jak fajnie że już wszystko wiadomo, kg stresu zeszło z ciebie! Czekalam na jakies wiadomości od ciebie.
A teksty córeczki bombowe. Czasem nie wiadomo jak zareagować w danej sytuacji. To będzie kochana siostra ucząca brata wszystkiego
Zabuzabu! Do boju! Zrob mężowi czosnek z mlekiem. Wyzdrowieje szybko. Powodzenia w starankach.
Chilled..A może to to?? Trzymam kciuki.
U mnie planowana @ Na 5 marca..oby nie przyszła dzis sie objadlam pączkami i nie wiem czy brzuch mnie boli na nadchodzącą małpe czy to przez obżarstwo pączkowe.
Jak mija wam dzień słodkości?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Beellina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-28, 17:14   #146
lucky woman
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 71
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Marianna cudowna wiadomość, cieszę się bardzo że wszystko dobrze się skończyło. A córeczka tak jak piszą dziewczyny będzie cudowną starszą siostrą. Zazuzabu rozumiem że strachy przegonione i wracacie do starań. Beellina to trzymam kciuki by małpa nie nadeszła. A pączki aż mi wstyd bo 4 zjadlam więc było obżarstwo maksymalne.
lucky woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-01, 05:56   #147
Marianna48
Zadomowienie
 
Avatar Marianna48
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 1 644
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Jeszcze raz dziękuję
Lucky dlaczego wstyd, ja pączków wogole nie jadam, a wczoraj 3 uważam że raz do roku można, także to nie wsyd to tradycja
Beellina trzymam kciuki żeby @ już nie przyszła
Zabuzabu trzymam kciuki żeby się udało
Chilled jak teraz się nie udało to konieczne do gina i ustalcie plan działania będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Marianna48 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-01, 08:35   #148
zabuzabu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Miłego dnia dziewczyny!
Do starań wracamy chociaż ciężko nazwać to staraniami, raczej liczenie na złoty strzał W poprzednim cyklu seks był 15, 17 i 18dc. A pozytywne testy owu 11-13dc. Więc w sumie nie miało prawa się udać. W tym miesiącu podziałamy więcej, a przynajmniej taką mam nadzieję
zabuzabu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-01, 13:32   #149
Beellina
Zakorzenienie
 
Avatar Beellina
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 6 189
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Miłego dnia. Piąteczek pogodowo to jest nie fajnie, deszcz pada cały czas i tak jest szaro.. po pracy zawoże synka do kolegi bo dostal zaproszenie żeby wpadł na piątkowe granie w gry planszowe. Tydzien temu ja organizowalam u siebie i chyba się mamie kolegi spodobało i dzis robi ona. Także mam ok 3 godz luzu, mam w planach iść do kosmetyczki, spokojne zakupy do Rossmanna i zrobię sobie kawkę i książke w spokoju poczytam, mmm mój czas. Chyba że mąż nie pozwoli mi poczytać ...
A jutro w planach pójście do kina.
A wy jakie plany weekendowe?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Beellina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-01, 15:15   #150
zabuzabu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

Beellina Chilled kiedy testujecie?

Plany weekendowe u mnie jak zwykle ; sobota odpoczynek/ zakupy/ sprzątanie, niedziela konie z córką, jakiś spacer, może obiad w restauracji. Ogólnie luzik bo tydzień był ciężki
zabuzabu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-05-03 09:40:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:17.