Singielki 25+ cz. XIV - Strona 115 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-07-26, 15:46   #3421
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Mandy, ale czemu "wszystko zależy od niego"? No proszę Cię, facet po rozmowie z Tobą na temat słabego kontaktu zmienia sobie opis na Tinderze - czy to nie jest jasne? Zgadzam się z dziewczynami, zamykasz się na tych dwóch typów i wręcz oddajesz im pałeczkę, a jeden i drugi mają swoje za uszami już na samym starcie - po co Ci to? Tym samym odbierasz sobie szansę na spotkanie kogoś fajnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 15:46   #3422
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj Pokaż wiadomość
Hej! Ja bym to nazwała Klubem Rozczarowanych Tinderowiczek
Idealna nazwa!
Ja od kilku dni mam jakiś spam na tinderze, pełno facetów do mnie pisze. Już się powoli zaczynam gubić, który co pisze

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 15:57   #3423
Przytul_Mnie_Dzisiaj
Rozeznanie
 
Avatar Przytul_Mnie_Dzisiaj
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88025061]Idealna nazwa!
Ja od kilku dni mam jakiś spam na tinderze, pełno facetów do mnie pisze. Już się powoli zaczynam gubić, który co pisze

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ja teraz piszę maksymalnie z jednym. W starych czasach pisałam z 3 zazwyczaj. Raz zaszalałam i pisałam z 10, z czego 4 chciało się spotkać, spotkałam się z 2, ale ogólnie żadna z tych znajomości nie była kontynuowana. Musiałam sobie zrobić tabelkę, żeby ich nie mylić. Nie polecam.

Już za nim tęsknię. Zaraz napiszę do pana z dzieckiem, żeby tyle nie myśleć o kierowcy.

Niestety, ale ja rozumiem Mandy. Też wolę się spotykać z kimś, kogo już znam, niż szukać lepszego...
Przytul_Mnie_Dzisiaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 17:10   #3424
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88024493]Facet sknera to jeden z najgorszych typów.
Kiedyś spotykałam się z facetem, który latem nie pozwalał otwierać okien w samochodzie (nie miał klimatyzacji) bo wtedy spalanie jest większe i będzie musiał wydawać więcej kasy na paliwo też było rozliczanie się co do grosza ze wszystkiego, nawet jak zapraszał mnie do siebie na obiad, który sam gotował to kazał sobie oddawać połowę za zakupy. Szybko się pożegnaliśmy

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Myślę ze tu by była podobna sytuacja, bo ja mial mi kupić bilet na SKM (ja wcześniej zapłaciłam za ubera), a on stwierdził że kupujemy sobie sami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj Pokaż wiadomość
Z tym telefonem to jak dla mnie brak szacunku i nudzenie się z kimś... Czyli byłaś z lekarzem, a pisałaś z komornikiem? Haha może my jakaś książkę napiszemy o tym naszym randkowaniu?



Skąpcy to najgorsze co może być. Nie da się normalnie żyć z kimś takim. Ja ogólnie nigdy nie oszczędzam na bliskich, ale tak się boję, że znowu trafię na skąpca, że teraz pozwalam facetom płacić za wyjścia, żeby uniknąć sytuacji, że zauważę to po miesiącach. Kierowca zawsze płacił za obiad, a jak spotykamy się u mnie to pyta czy coś przynieść. Ale jak jest u mnie, to zjada co mu wpadnie w ręce nawet bez pytania. I moich kosmetyków używa, żeby nie było, że ja go naciągam. Nie wychodzimy tak często, ale czasem się zastanawiam, czy już powinnam zaproponować, że ja zapłacę... Ale w sumie zarabia jakieś 2-3 razy tyle co ja, więc mi go nie szkoda. Jakbyśmy częściej wychodzili, to wtedy bym o tym pomyślała.



Nie rozmawiałam, bo mamy ustalone od początku, że to przyjaźń. Tak, sypiamy ze sobą. Pierwszy raz w życiu zgodziłam się na taką znajomość i nie żałuję, chociaż chciałabym więcej. Najdziwniejsze jest to, że to pierwszy facet, który się do mnie nie dobierał, póki nie dostał zielonego światła.

Rozmawialiśmy tylko o rodzinie i to jak nasze dzieciństwo miało wpływ na to. On mam ogólnie problem z zaangażowaniem się, nie przywiązuje się do ludzi i nie lubi poznawać nowych. Ja mam tak, że szybko mogę się zauroczyć czy rozpocząć nawet zwykłą przyjaźń, ale jak jest jakiś problem, to szybko ucinam znajomość.



Raz rozmawialiśmy o jednym miejscu i ja wypaliłam przypadkowo, że byłam tam na randce niedawno... A on "jak to chodzisz na randki beze mnie?". Ale to był raczej żart.



Teraz znowu wyjechał w trasę i się długo nie zobaczymy. Ma taką pracę, że czasem pracuje na miejscu, a potem wyjeżdża. Jedyne co chciałam zmienić to częstotliwość spotkań. Jest trochę lepiej, bo już co tydzień, ale jednak to że nie chce częściej pokazuje, że mu nie zależy.



Muszę się zmobilizować, żeby się spotkać z tym z dzieckiem, tak mi się nie chce teraz... Już kilku chłopaków olałam, bo miałam w głowie kogoś innego i potem żałowałam. (Kierowce też na początku olałam, bo myślałam o innym.)
Tak było - pisalam z komornikiem. Ale to dlatego że on cały czas siedział w telefonie.

Komornik też zawsze pyta co kupić. No i mnie odwozi, a to na dworzec, a to do pracy.

Doskonale Cię rozumiem. Szkoda trochę, że jeśli wam razem tak dobrze i się dogadujecie, to nie jesteście razem. Nie chciałabym tylko żebyś cierpiala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 17:10   #3425
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Myślę ze tu by była podobna sytuacja, bo ja mial mi kupić bilet na SKM (ja wcześniej zapłaciłam za ubera), a on stwierdził że kupujemy sobie sami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Tak było - pisalam z komornikiem. Ale to dlatego że on cały czas siedział w telefonie.

Komornik też zawsze pyta co kupić. No i mnie odwozi, a to na dworzec, a to do pracy.

Doskonale Cię rozumiem. Szkoda trochę, że jeśli wam razem tak dobrze i się dogadujecie, to nie jesteście razem. Nie chciałabym tylko żebyś cierpiala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

żarty jakieś z tymi pieniędzmi
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 17:11   #3426
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Tylko ze ja dziewczyny teraz nir chce koncentrować sie na budowaniu relacji, za 2 miesiące mam egzamin i chce się na tym skupić spokojnie, wyruszę po wszystkim na łowy.
Teraz po prostu miło spędzam czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 17:25   #3427
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Tylko ze ja dziewczyny teraz nir chce koncentrować sie na budowaniu relacji, za 2 miesiące mam egzamin i chce się na tym skupić spokojnie, wyruszę po wszystkim na łowy.
Teraz po prostu miło spędzam czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oh Mandy, oh Mandy...
Z całego serca życzę Ci, żeby tak właśnie było i żeby to była prawda!
Bo jednak ostatnio było Ci smutno, jak zmienił opis na tinderze... I zresztą rozmawiałaś z nim na temat częstotliwości kontaktu, że jest za mały... To są raczej sygnały, że gdzieś tam Ci zależy na budowaniu relacji. No ale może skoro zobaczyłaś, że on nie jest chętny na nic poważnego, to faktycznie po prostu miło spędzasz czas Tego Ci życzę!
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-26, 17:36   #3428
Przytul_Mnie_Dzisiaj
Rozeznanie
 
Avatar Przytul_Mnie_Dzisiaj
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość

Doskonale Cię rozumiem. Szkoda trochę, że jeśli wam razem tak dobrze i się dogadujecie, to nie jesteście razem. Nie chciałabym tylko żebyś cierpiala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też bym nie chciała cierpieć. Ale w sumie ja chyba inaczej nie umiem. Nigdy nie miałam normalnej relacji z facetem.


Mój kumpel (każdy płacił za siebie) był taki skąpy, że gdy poprosiłam go, żeby iść do ładnej, ale taniej kawiarni, bo chciałam się napić czekolady, zaprowadził mnie do meliny (piwo 2 zł tańsze), bo twierdził, że tam też jest czekolada. Pani powiedziała, że bez alkoholu jest tylko cola, sprite itp. To on mi mówi, że jak tu już jesteśmy, to może zrezygnuję z tej czekolady. Długo negocjowałam, ale jednak udało się pójść do tej kawiarni. To był jedyny raz, gdy go przekonałam.


Innym razem zabrał mnie do baru mlecznego (chyba najtańsze miejsce w mieście) na ciastko i zaproponował kupienie jednego na pół i złożenie się na niego.


Przed pójściem na piwo zawsze piliśmy najpierw coś w samochodzie, żeby potem kupić tylko jedno i posiedzieć.


Na urodziny nic mi nie kupił. Rower miejski oddawał przed upłynięciem godziny, czekał chwilę i brał kolejny, żeby nie zapłacić.


Chodził na różne wydarzenia, gdzie był poczęstunek, jadł i wychodził. Chyba nie muszę mówić, że dobrze zarabiał i do dzisiaj uważa, że po prostu dba o finanse?


Ex też był skąpy. Nigdy mi nie kupował żadnych prezentów, a ja mu na każdą okazję. Kiedyś w końcu mu powiedziałam, że kupujemy sobie prezenty na święta w tym roku. Nie był zadowolony, ale w końcu się zgodził. Kupił mi perfumy. Ja mu kupiłam koszulę za 100 zł, znalazł metkę na moim biurku i zaczął mówić, jak mogłam tyle pieniędzy na niego wydać. Nie wiedziałam o co chodzi, w mojej rodzinie na święta kupuje się prezenty w tej cenie. Potem siostra kupiła mi te same perfumy, ale 4 buteleczki. Zdziwiłam się, dlaczego tak dużo, a ona, że jedna kosztowała 20 zł, więc głupio jej było taki tani prezent kupować. Więc przez 4 lata związku dostałam od niego prezent za 20 zł i kilka kwiatków - nigdy bukiet, bo za drogo.


A na spacery brał sobie jedzenie dla siebie, bo potrafiliśmy tak spacerować 5 h. A ja byłam bez jedzenia. Nie mam pojęcia jak mogłam się na to godzić.


Kiedyś poszliśmy do pubu ze znajomymi. Szliśmy koło bankomatu, pytam się go, czy mam coś wypłacić, bo nie mam żadnych pieniędzy. On mówi, że nie, dzisiaj zaszalejemy, on ma 100 zł. Siadamy, on znika z kumplami przy barze. Przychodzi po 20 minutach, okazało się, że wszystkim stawiał i wszystko wydał i zapomniał o moim drinku. Kolega mi wtedy kupił.



A jeszcze jedna śmieszna rzecz. Na urodziny nie chciał nic zrobić, bo znajomi mieli inne plany, ale się wprosiłam, bo nie chciałam, żeby sam przed komputerem siedział. Przyniosłam prezent i tort ze świeczkami. Wieczorem był jakiś smutny, pytam o co chodzi... Powiedział, że jest zawiedziony, bo nie zaśpiewałam mu sto lat, gdy dmuchał świeczki...


Niech mnie ktoś nawet materialistką teraz nazwie, ale jak facetowi szkoda pieniędzy, żeby mnie do restauracji zabrać, to go skreślam.



Nie wiem co ja mam z tymi ludźmi, ale chodzę na psychoterapię, więc może będzie lepiej...
Przytul_Mnie_Dzisiaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 17:48   #3429
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Oh Mandy, oh Mandy...
Z całego serca życzę Ci, żeby tak właśnie było i żeby to była prawda!
Bo jednak ostatnio było Ci smutno, jak zmienił opis na tinderze... I zresztą rozmawiałaś z nim na temat częstotliwości kontaktu, że jest za mały... To są raczej sygnały, że gdzieś tam Ci zależy na budowaniu relacji. No ale może skoro zobaczyłaś, że on nie jest chętny na nic poważnego, to faktycznie po prostu miło spędzasz czas Tego Ci życzę!
Milagros, jeśli mam być szczera, to po prostu z komornikiem złapałam mega flow od pierwszego spotkania. Czuję się z nim swobodnie, bez skrępowania, mamy wspólne tematy. Jest zabawny, mądry.
On powiedział, że ma odnośnie mnie podobne odczucia 🤷☠♀️

Chodzi mi o to, że ja teraz nie chcę skupiać się na poszukiwaniu nowej relacji, bo po prostu to nie jest dobry moment
Sytuacja już opanowana.

BTW, lekarz przy mnie lajkowal fotki laskom na insta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj Pokaż wiadomość
Też bym nie chciała cierpieć. Ale w sumie ja chyba inaczej nie umiem. Nigdy nie miałam normalnej relacji z facetem.


Mój kumpel (każdy płacił za siebie) był taki skąpy, że gdy poprosiłam go, żeby iść do ładnej, ale taniej kawiarni, bo chciałam się napić czekolady, zaprowadził mnie do meliny (piwo 2 zł tańsze), bo twierdził, że tam też jest czekolada. Pani powiedziała, że bez alkoholu jest tylko cola, sprite itp. To on mi mówi, że jak tu już jesteśmy, to może zrezygnuję z tej czekolady. Długo negocjowałam, ale jednak udało się pójść do tej kawiarni. To był jedyny raz, gdy go przekonałam.


Innym razem zabrał mnie do baru mlecznego (chyba najtańsze miejsce w mieście) na ciastko i zaproponował kupienie jednego na pół i złożenie się na niego.


Przed pójściem na piwo zawsze piliśmy najpierw coś w samochodzie, żeby potem kupić tylko jedno i posiedzieć.


Na urodziny nic mi nie kupił. Rower miejski oddawał przed upłynięciem godziny, czekał chwilę i brał kolejny, żeby nie zapłacić.


Chodził na różne wydarzenia, gdzie był poczęstunek, jadł i wychodził. Chyba nie muszę mówić, że dobrze zarabiał i do dzisiaj uważa, że po prostu dba o finanse?


Ex też był skąpy. Nigdy mi nie kupował żadnych prezentów, a ja mu na każdą okazję. Kiedyś w końcu mu powiedziałam, że kupujemy sobie prezenty na święta w tym roku. Nie był zadowolony, ale w końcu się zgodził. Kupił mi perfumy. Ja mu kupiłam koszulę za 100 zł, znalazł metkę na moim biurku i zaczął mówić, jak mogłam tyle pieniędzy na niego wydać. Nie wiedziałam o co chodzi, w mojej rodzinie na święta kupuje się prezenty w tej cenie. Potem siostra kupiła mi te same perfumy, ale 4 buteleczki. Zdziwiłam się, dlaczego tak dużo, a ona, że jedna kosztowała 20 zł, więc głupio jej było taki tani prezent kupować. Więc przez 4 lata związku dostałam od niego prezent za 20 zł i kilka kwiatków - nigdy bukiet, bo za drogo.


A na spacery brał sobie jedzenie dla siebie, bo potrafiliśmy tak spacerować 5 h. A ja byłam bez jedzenia. Nie mam pojęcia jak mogłam się na to godzić.


Kiedyś poszliśmy do pubu ze znajomymi. Szliśmy koło bankomatu, pytam się go, czy mam coś wypłacić, bo nie mam żadnych pieniędzy. On mówi, że nie, dzisiaj zaszalejemy, on ma 100 zł. Siadamy, on znika z kumplami przy barze. Przychodzi po 20 minutach, okazało się, że wszystkim stawiał i wszystko wydał i zapomniał o moim drinku. Kolega mi wtedy kupił.



A jeszcze jedna śmieszna rzecz. Na urodziny nie chciał nic zrobić, bo znajomi mieli inne plany, ale się wprosiłam, bo nie chciałam, żeby sam przed komputerem siedział. Przyniosłam prezent i tort ze świeczkami. Wieczorem był jakiś smutny, pytam o co chodzi... Powiedział, że jest zawiedziony, bo nie zaśpiewałam mu sto lat, gdy dmuchał świeczki...


Niech mnie ktoś nawet materialistką teraz nazwie, ale jak facetowi szkoda pieniędzy, żeby mnie do restauracji zabrać, to go skreślam.



Nie wiem co ja mam z tymi ludźmi, ale chodzę na psychoterapię, więc może będzie lepiej...
Tragedia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 17:48   #3430
Przytul_Mnie_Dzisiaj
Rozeznanie
 
Avatar Przytul_Mnie_Dzisiaj
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Lol serio??? Z tym lekarzem jest serio coś nie tak.
Przytul_Mnie_Dzisiaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 17:49   #3431
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Ja sobie tak tutaj tylko przycupnę.
Miałam chwile pomysl, zeby wrocic na tindera bo inaczej nigdy nikogo nie poznam, ale potem jak sobie przypomniałam ile trzeba włożyc czasu i energii w budowanie relacji to mi sie w sumie odechciało. Nie wiem, nie czuje się na siłach.
Ale poczytam Was chętnie
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-26, 19:35   #3432
26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 187
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Właśnie jestem na etapie szukania mieszkania - po 4latach związku.

Jeśli chodzi o tindera to nie korzystalam nigdy. Kieeeedyś dawno temu używałam Badoo, ale nawet nie wiem czy to jeszcze istnieje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 19:43   #3433
Przytul_Mnie_Dzisiaj
Rozeznanie
 
Avatar Przytul_Mnie_Dzisiaj
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Ja sobie tak tutaj tylko przycupnę.
Miałam chwile pomysl, zeby wrocic na tindera bo inaczej nigdy nikogo nie poznam, ale potem jak sobie przypomniałam ile trzeba włożyc czasu i energii w budowanie relacji to mi sie w sumie odechciało. Nie wiem, nie czuje się na siłach.
Ale poczytam Was chętnie

Mimo moich porażek, zachęcam. Zawsze to jakieś doświadczenie. Mnie to jednak otworzyło trochę na poznawanie nowych ludzi.



A jeżeli obie strony chcą, to to po prostu się dzieje... Komplikacje są, gdy każdy chce czegoś innego, jak u mnie. Jak bym bardziej szanowała swoje potrzeby, to pewnie bym z nim skończyła po 2 randkach i nie byłoby problemu.
Przytul_Mnie_Dzisiaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 20:09   #3434
patisia123
Zakorzenienie
 
Avatar patisia123
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 742
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj Pokaż wiadomość
Mimo moich porażek, zachęcam. Zawsze to jakieś doświadczenie. Mnie to jednak otworzyło trochę na poznawanie nowych ludzi.



A jeżeli obie strony chcą, to to po prostu się dzieje... Komplikacje są, gdy każdy chce czegoś innego, jak u mnie. Jak bym bardziej szanowała swoje potrzeby, to pewnie bym z nim skończyła po 2 randkach i nie byłoby problemu.
To zadbaj o siebie i o swoje potrzeby.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
patisia123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 20:26   #3435
Przytul_Mnie_Dzisiaj
Rozeznanie
 
Avatar Przytul_Mnie_Dzisiaj
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez patisia123 Pokaż wiadomość
To zadbaj o siebie i o swoje potrzeby.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak nie znam nikogo, kto by je wszystkie zaspokoił? To nie takie proste. Potrzebuję kontaktu z ludźmi, nawet jeżeli mam inne oczekiwania niż oni.
Przytul_Mnie_Dzisiaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 21:24   #3436
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88023951]
Było pięknie, a wieczorem resztkami sił przebrałam się w sukienkę i poszłam na koncert w plenerze (fajnie zorganizowane, odstępy zachowane, więc da się ). Pośpiewałam, potańczyłam (a wokalista miał głos jak czysty seks ) i na tym koncercie spotkałam właśnie faceta od tego mojego tragicznego fwb. Ale minęło już sporo czasu i uśmiechaliśmy się do siebie totalnie szczerze i znowu poczułam, że mam już z tym wszystkim totalny luz... ale cieszę się, że nie ma go już w moim życiu, chociaż wykopanie go to była męka.[/QUOTE]

Bardzo się cieszę, ze wróciły już koncerty! Szkoda, że w tym roku nie ma festiwali, ale teraz artyści jednak robią co mogą, żeby wrócić do grania, więc odbywa się mnóstwo świetnych małych wydarzeń.
Też byłam w piątek na Kamp! Oczywiście musiał się przewinąć wątek tinderowy. Chłopak z którym się widziałam jakiś czas temu napisał czy się wybieram i zaprosiłam go do naszej paczki, bo nie miał z kim iść. I było znowu bardzo letnio Szkoda mi go było w sumie, chyba nie bawił się dobrze. Wolałam skakać i śmiać się ze znajomymi, niż stać z nim i dyskutować.

Cytat:
Napisane przez Dolczi Pokaż wiadomość
Hej,
czytam Was regularnie, ale nie mam czasu na pisanie. Doszłam o wniosku, że czas szukać nowej pracy. Wczoraj zakupy, a dziś relaks - wyjechałam na mazury. Tylko 1 dzień, ale zawsze coś.Ja ostatnio zwiedzalam opuszczony zamek w moim mieście. Chodzą plotki, że czarne msze się tam odbywają XD Jak masz ochotę to zapraszam
O, gdzie byłaś na Mazurach?

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Ja rozumiem że wy razem nocujecie?? Ale rozmawiałaś z nim o was?

Do mnie się komornik odezwał wczoraj (no to w sumie tym razem po 2 dniach od spotkania ) popisaliśmy sporo

A jestem w tym Gdańsku z lekarzem, on zachwycony mówi do mnie "słodziaku", że mu na mnie zależy... A dla mnie to za wcześnie na jakiekolwiek wyznania. Jedyne co mnie wkurza to to, że on ciągle siedzi w tel (insta, fb), wobec czego ja też siedzę w telefonie. W sumie z żadnym z facetów tak nie było, telefon z taką częstotliwością. No i wkurza mnie jego rozliczanie się co do złotówki, więc skoro on mi liczy "ile muszę mu oddać", to i ja za moment muszę wyliczyć.
Nie przypominam sobie, żebyś pisała o nim jakieś pozytywy, powiem tylko tyle.... dziewczyny napisały resztę.


[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88024493]Facet sknera to jeden z najgorszych typów.
Kiedyś spotykałam się z facetem, który latem nie pozwalał otwierać okien w samochodzie (nie miał klimatyzacji) bo wtedy spalanie jest większe i będzie musiał wydawać więcej kasy na paliwo też było rozliczanie się co do grosza ze wszystkiego, nawet jak zapraszał mnie do siebie na obiad, który sam gotował to kazał sobie oddawać połowę za zakupy. Szybko się pożegnaliśmy
[/QUOTE]

ZŁOTO Ludzie są genialni, uwielbiam takie historie.

Cytat:
Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj Pokaż wiadomość
Hej! Ja bym to nazwała Klubem Rozczarowanych Tinderowiczek
Ej, w sumie wcześniej tak to nie wyglądało poruszałyśmy też inne tematy. Może następna część wątku powinna mieć nową nazwę



Weźcie dziewczyny przemówcie mi do rozumu.
Nie mogę wyrzucić tego ostatniego faceta z głowy. Chociaż nie mamy już kontaktu ponad 3 tygodnie.
To był pierwszy facet, którego poznałam, z którym miałam tyle wspólnego i z kim czułam to niewytłumaczone coś. Ale nie rozumiem czemu, bo to nie było fizycznością... seks był słaby. serio. Do tego ewidentnie miał jakieś problemy ze sobą. Raz zachowywał się jakby czegoś chciał, innym razem miał mnie kompletnie gdzieś (z przewagą tego drugiego, jakaś totalna bipolarność) Ani nie był przystojny, ani majętny, za to miał gadane i postawę 'jestem świetny.' Tworzył sobie w głowie jakąś wyidealizowaną wersję siebie, o czym się przekonałam w miarę poznawania się - przy okazji różnych sytuacji przypominałam sobie historie które opowiadał wcześniej i były 'lekko' podkoloryzowane. Próbował mną manipulować. Opowiadał o swoich byłych. Nie dawał bezpiecznej przestrzeni na bycie sobą (komentarze na temat wyglądu - raz mówił, że jestem idealna, raz dla żartu, że np przytyłam, komentowanie tego w jaki sposób się śmieje w jakichś sytuacjach itd. Takie wiecie, niby nic, ale jednak sianie ziarna niepewności i stopniowe podkopywanie poczucia własnej wartości) No toksyk. Podziękowałam mu za współpracę.
ALE ON DALEJ SIEDZI MI W GŁOWIE. A przecież to totalny idiota.



I żeby było jasne - poznaje wielu facetów i naprawdę nie mam problemu z oceną sytuacji. Chłopaków, którzy przeszli do drugiego 'etapu' policzyłabym na palcach jednej ręki. Zresztą, z nim też się pożegnałam.
O co chodzi

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj Pokaż wiadomość
A jak nie znam nikogo, kto by je wszystkie zaspokoił? To nie takie proste. Potrzebuję kontaktu z ludźmi, nawet jeżeli mam inne oczekiwania niż oni.
Ale inni nie są od tego, żeby zaspokajać Twoje potrzeby To Twoje zadanie. Inni mogą te życie ubogacać i dodawać do niego wartości.
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 21:34   #3437
Przytul_Mnie_Dzisiaj
Rozeznanie
 
Avatar Przytul_Mnie_Dzisiaj
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88025768]
Ej, w sumie wcześniej tak to nie wyglądało poruszałyśmy też inne tematy. Może następna część wątku powinna mieć nową nazwę



Weźcie dziewczyny przemówcie mi do rozumu.
Nie mogę wyrzucić tego ostatniego faceta z głowy. Chociaż nie mamy już kontaktu ponad 3 tygodnie.
To był pierwszy facet, którego poznałam, z którym miałam tyle wspólnego i z kim czułam to niewytłumaczone coś. Ale nie rozumiem czemu, bo to nie było fizycznością... seks był słaby. serio. Do tego ewidentnie miał jakieś problemy ze sobą. Raz zachowywał się jakby czegoś chciał, innym razem miał mnie kompletnie gdzieś (z przewagą tego drugiego, jakaś totalna bipolarność) Ani nie był przystojny, ani majętny, za to miał gadane i postawę 'jestem świetny.' Tworzył sobie w głowie jakąś wyidealizowaną wersję siebie, o czym się przekonałam w miarę poznawania się - przy okazji różnych sytuacji przypominałam sobie historie które opowiadał wcześniej i były 'lekko' podkoloryzowane. Próbował mną manipulować. Opowiadał o swoich byłych. Nie dawał bezpiecznej przestrzeni na bycie sobą (komentarze na temat wyglądu - raz mówił, że jestem idealna, raz dla żartu, że np przytyłam, komentowanie tego w jaki sposób się śmieje w jakichś sytuacjach itd. Takie wiecie, niby nic, ale jednak sianie ziarna niepewności i stopniowe podkopywanie poczucia własnej wartości) No toksyk. Podziękowałam mu za współpracę.
ALE ON DALEJ SIEDZI MI W GŁOWIE. A przecież to totalny idiota.



I żeby było jasne - poznaje wielu facetów i naprawdę nie mam problemu z oceną sytuacji. Chłopaków, którzy przeszli do drugiego 'etapu' policzyłabym na palcach jednej ręki. Zresztą, z nim też się pożegnałam.
O co chodzi [SIZE={"x":10,&q uot;y":992,"w&q uot;:341,"h":49 ,"abs_x":371,&q uot;abs_y":1684}]

[SIZE={"x":10,&q uot;y":1011,"w& quot;:341,"h":1 1,"abs_x":371,& quot;abs_y":1703}]---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------[/SIZE]

[/SIZE]

Ale inni nie są od tego, żeby zaspokajać Twoje potrzeby To Twoje zadanie. Inni mogą te życie ubogacać i dodawać do niego wartości.[/QUOTE]


Chyba ja nadałam taki temat ostatnio.


Mi zawsze pomagało myślenie o kogoś wadach. Wymieniłaś ich już tyle, że mi by przeszło. Chciałabyś mieć taki słaby seks nadal?


Tak, prawdopodobnie w tym jest problem. Może wymagam od ludzi czegoś, co sama powinnam sobie dać. Chociaż w tym kontekście chodziło mi o to, że spotykam się z kierowcą, bo lubię spotkania z nim, a nie mam nikogo kogo lubię i kto chciałby być ze mną w związku.
Przytul_Mnie_Dzisiaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 22:03   #3438
Dolczi
Zakorzenienie
 
Avatar Dolczi
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88025768]O, gdzie byłaś na Mazurach? [/QUOTE]
Ruciane Nida i Mikołajki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA


Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację.

Dieta cud- seks i głód.

Dolczi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 22:09   #3439
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88025768]
Ej, w sumie wcześniej tak to nie wyglądało poruszałyśmy też inne tematy. Może następna część wątku powinna mieć nową nazwę [/QUOTE]
Właśnie jestem za tym, żeby pisać nie tylko o randkach z tindera Piszcie piszcie dziewczyny co tam u Was, nie tylko randkowiczki tu są

Ja dzisiaj miałam bardzo fajną wycieczkę do ciekawych atrkacji w okolicy. Na moim Dolnym Śląsku jeste wiele ciekawych miejsc

Alexa, z tym Twoim osobnikiem być może chodzi trochę o poczucie smaotności w sferze damsko-męskiej? A może po prostu on miał jakąś cechę, która Ci przypasowała, może Ci kogoś przypominał? I mimo wielu wad w podświadomości został ten pozytyw? Nie wiem, tak zgaduję. Natomiast brzmisz bardzo racjonalnie i jestem pewna, że niedługo o nim zapomnisz

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Dolczi Pokaż wiadomość
Ruciane Nida i Mikołajki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Piękne miejsca. Ile wspomnień z nimi mam...
Cieszę sie, że się dobrze bawiłaś
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-26, 22:27   #3440
kasztanova
Attention Seeker
 
Avatar kasztanova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88025768]
z głowy. Chociaż nie mamy już kontaktu ponad 3 tygodnie.
To był pierwszy facet, którego poznałam, z którym miałam tyle wspólnego i z kim czułam to niewytłumaczone coś. Ale nie rozumiem czemu, bo to nie było fizycznością... seks był słaby. serio. Do tego ewidentnie miał jakieś problemy ze sobą. Raz zachowywał się jakby czegoś chciał, innym razem miał mnie kompletnie gdzieś (z przewagą tego drugiego, jakaś totalna bipolarność) Ani nie był przystojny, ani majętny, za to miał gadane i postawę 'jestem świetny.' Tworzył sobie w głowie jakąś wyidealizowaną wersję siebie, o czym się przekonałam w miarę poznawania się - przy okazji różnych sytuacji przypominałam sobie historie które opowiadał wcześniej i były 'lekko' podkoloryzowane. Próbował mną manipulować. Opowiadał o swoich byłych. Nie dawał bezpiecznej przestrzeni na bycie sobą (komentarze na temat wyglądu - raz mówił, że jestem idealna, raz dla żartu, że np przytyłam, komentowanie tego w jaki sposób się śmieje w jakichś sytuacjach itd. Takie wiecie, niby nic, ale jednak sianie ziarna niepewności i stopniowe podkopywanie poczucia własnej wartości) No toksyk. [/QUOTE]

Dobra, ja mam trochę zaburzone postrzeganie, bo jestem po 3 letnim związku z podobną osobą i dla mnie to wygląda jak książkowy przykład osobowości narcystycznej. Wiem, że to u Ciebie to nie była długa znajomość i w sumie nie powinnam wydawać takich poważnych osądów, ale 4 miesiące po rozstaniu wciąż czuję się głęboko poszkodowana i przyklejam teraz tę łatkę narcyza każdemu, kto choć trochę wpasowuje się w opis

W każdym razie absolutnie nie wracaj do tej znajomości, nawet myślami. Twoja intuicja nie na darmo mówiła Ci, że coś jest nie tak. U mnie to już potem wyglądało tak, że całe ciało wysyłało sygnały, że siedzę w jakimś gównie. Świetnie że tak szybko się zreflektowałaś, dobrze się stało, naprawdę spotkasz fajniejszych facetów niż on

Edytowane przez kasztanova
Czas edycji: 2020-07-26 o 22:33
kasztanova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 23:52   #3441
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Dolczi Pokaż wiadomość
Ruciane Nida i Mikołajki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moje tereny i jak wrażenia?

Cytat:
Napisane przez kasztanova Pokaż wiadomość
Dobra, ja mam trochę zaburzone postrzeganie, bo jestem po 3 letnim związku z podobną osobą i dla mnie to wygląda jak książkowy przykład osobowości narcystycznej. Wiem, że to u Ciebie to nie była długa znajomość i w sumie nie powinnam wydawać takich poważnych osądów, ale 4 miesiące po rozstaniu wciąż czuję się głęboko poszkodowana i przyklejam teraz tę łatkę narcyza każdemu, kto choć trochę wpasowuje się w opis

W każdym razie absolutnie nie wracaj do tej znajomości, nawet myślami. Twoja intuicja nie na darmo mówiła Ci, że coś jest nie tak. U mnie to już potem wyglądało tak, że całe ciało wysyłało sygnały, że siedzę w jakimś gównie. Świetnie że tak szybko się zreflektowałaś, dobrze się stało, naprawdę spotkasz fajniejszych facetów niż on
Zaintrygowałaś mnie i poczytałam trochę o tym. I to strzał w 10. Możesz trochę więcej napisać o swoich doświadczeniach? Jak to jest, że te osoby są pociągające, mimo że nie mają w sobie nic aż tak wyjątkowego...?


Generalnie większość z tego co czytam się zgadza
- przeceniał swoją atrakcyjność
- żalił się, że ktoś tam w pracy coś na niego powiedział, albo że go ignoruje. Na moje racjonalne wyciągnięcie wniosków i przestawienie mu jego w tym winy, automatycznie zrzucił tą winę na kogoś innego
- gdy mnie 'wabił' do siebie, słyszałam teksty o tym, że kobiety szybko się w nim zakochują, że dzięki niemu wszystkie kobiety zyskują lepszy poziom życia - wtedy myślałam, że to żart, ale teraz wiem, że on to mówił na poważnie. Kwestia wiary w to, czy próba manipulacji - nie wnikam.
- mówił, że lubi być reżyserem zdarzeń. Opowiadał jakieś dzikie historie ze swoimi znajomymi, czasem w kontekście naprawdę chorych rzeczy. Wygrała historia, w której 'porwali' dziewczynę jego kumpla i zgolili jej głowę, bo go zdradzała, a on ciągle do niej wracał. I stwierdzili, że tylko tak mogą mu ją obrzydzić...
- twierdził, że jeżeli się w coś wierzy, to tak będzie. Że za 10 lat od teraz będzie swoją najlepszą wersją siebie. I to, że palenie mu nie szkodzi, bo on po prostu w to wierzy. I to wystarczy.
- robi ludziom przysługi i w sposobie w jaki o tym opowiadał, wyciągnęłam wnioski, że po to, aby mieli u niego dług wdzięczności
- Intencyjne umniejszanie - usłyszałam, że jestem w miarę mądra. W miarę - 'bo jednak banialuki' Albo, po tym jak zrobiłam sobie tatuaż, oryginalny i w oryginalnym miejscu, powiedział, że jestem wyjątkowa, ale zaraz się zreflektował 'w sensie fizycznie'
- Idealizowanie związków (i opowiadanie o tym) - kiedy rozstał się ze swoją pierwszą miłością, zrobił jej specjalnie playlistę gdzie dodawał codziennie jedną piosenkę. I on WIEDZIAŁ że ona tego słucha. A jego ostatnia była tęskni za nim, szuka z nim kontaktu i powtarza, że go kocha. A, i ma syna. I ten syn też go kocha. Nawet się dowiedziałam, kiedy pierwszy raz on jej powiedział, że ją kocha i w jakich okolicznościach


â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠a, przepraszam, ale aż mi się śmiać chce jak to czytam
Można być aż tak popieprzonym? I nie mieć żadnego stwierdzonego zaburzenia? Ja chyba nie byłam w stanie w to uwierzyć. Myślałam, że to jakiś jeden wielki żart i czekałam na finał Tym bardziej, że wiem kim jest ta jego była i nie chce mi się wierzyć, że taka mądra kobieta mogła z nim być. Do tego mając dziecko. Albo ten człowiek musi mieć milion różnych twarzy i przy niej był kimś innym, albo... nie wiem, serio, nie ogarniam tej kuwety.

Edytowane przez a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b
Czas edycji: 2020-07-27 o 00:06
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-26, 23:57   #3442
Przytul_Mnie_Dzisiaj
Rozeznanie
 
Avatar Przytul_Mnie_Dzisiaj
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Jutro mam randkę z chłopakiem, który ma dziecko. W życiu bym nie pomyślała, że umówię się z kimś, kto ma dziecko.
Przytul_Mnie_Dzisiaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-27, 00:04   #3443
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Właśnie jestem za tym, żeby pisać nie tylko o randkach z tindera Piszcie piszcie dziewczyny co tam u Was, nie tylko randkowiczki tu są

Ja dzisiaj miałam bardzo fajną wycieczkę do ciekawych atrkacji w okolicy. Na moim Dolnym Śląsku jeste wiele ciekawych miejsc
Dokładnie! W sumie żadnych rewelacji nie mam, ale weekend był super, na Kaszubach ze znajomymi. Dużo alkoholu, papierosów, jedzenia i muzyki


W sumie mogłybyśmy zrobić tu taki mini przewodnik polecenia fajnych atrakcji w naszych okolicach.

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Alexa, z tym Twoim osobnikiem być może chodzi trochę o poczucie smaotności w sferze damsko-męskiej? A może po prostu on miał jakąś cechę, która Ci przypasowała, może Ci kogoś przypominał? I mimo wielu wad w podświadomości został ten pozytyw? Nie wiem, tak zgaduję. Natomiast brzmisz bardzo racjonalnie i jestem pewna, że niedługo o nim zapomnisz
Na pewno masz w tym trochę racji. Uderzyło mnie to, że mamy taki sam gust, poczucie humoru, wiele kwestii patrzenia na świat. - a to się zdarza absolutnie rzadko. I to, że serio, czytał mi w myślach.
Za facetem też trochę tęsknie, nie zaprzeczam
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-27, 01:07   #3444
Przytul_Mnie_Dzisiaj
Rozeznanie
 
Avatar Przytul_Mnie_Dzisiaj
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88025927]Na pewno masz w tym trochę racji. Uderzyło mnie to, że mamy taki sam gust, poczucie humoru, wiele kwestii patrzenia na świat. - a to się zdarza absolutnie rzadko. I to, że serio, czytał mi w myślach.
Za facetem też trochę tęsknie, nie zaprzeczam [/QUOTE]


Właśnie to jest najgorsze. To czy ktoś jest przystojny, czy mądry, czy ma dobrą pracę... to oczywiście pomaga zainteresować sobą, ale jednak to co nas przyciąga to porozumienie i chemia w rozmowie. Bo to jest niezwykłe, że spotykamy kogoś i po prostu dobrze czujemy się w swoim towarzystwie, śmieszą nas jego żarty, nie krępuje dotyk, czytamy sobie w myślach...

Chcemy znowu przystojnego faceta? Wchodzimy na Tindera i szukamy przystojnego. Chcemy bogatego? Szukamy bogatego. Ale ile ludzi musimy poznać, żeby spotkać kogoś z kimś będzie dobre porozumienie...? I nigdy nie wiesz z kim będzie to coś. Tylko po jakimś czasie ta magia już tak na nas nie działa i wtedy jednak potrzeba czegoś więcej niż tylko chemii.
Przytul_Mnie_Dzisiaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-27, 14:54   #3445
rurq
Rozeznanie
 
Avatar rurq
 
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj Pokaż wiadomość
A jak nie znam nikogo, kto by je wszystkie zaspokoił? To nie takie proste. Potrzebuję kontaktu z ludźmi, nawet jeżeli mam inne oczekiwania niż oni.
Bingo

Strasznie mi brakuje na co dzień ludzi z takim realistycznym spojrzeniem. Prawdą jest, że nie ma gwarancji spotkania wymarzonej miłości, a już na pewno nie ma gwarancji co do terminu w jakim to się stanie, a ludzie mają potrzeby i warto je w miarę możliwości jednak zaspakajać. Nie zrozumcie mnie źle - cudownie, kiedy nie trzeba iść na żadne kompromisy ze światem, ale nie zawsze jest w życiu człowieka ten komfort i wtedy lepiej szukać rozwiązania niż czekać na nagłą zmianę rzeczywistości Przynajmniej do mnie to dotarło ostatnio.

Pandora, mój tinder w sumie nie jest zbyt ciekawy. Nie spotkałam się jeszcze z nikim i się nie zapowiada, bo nikt mnie aż tak nie ujął, żebym widziała w tym sens. Idę za to jutro na piwko z jednym ze wspomnianych kolegów. Bardzo się cieszę, że go zobaczę, ale raczej nie mam nadziei, że coś z tego wyniknie - znamy się króciutko a już mamy na tyle skomplikowaną historię, że logika podpowiada, że tak się związki nie zaczynają No ale cóż, przynajmniej będę mieć miły wieczór
rurq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-27, 15:10   #3446
Przytul_Mnie_Dzisiaj
Rozeznanie
 
Avatar Przytul_Mnie_Dzisiaj
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Tak, nie ma żadnej gwarancji, że się znajdzie miłość. A jednak ludzie potrzebują kontaktu z innymi. Zawsze miałam tendencję do szukania tego jedynego, stworzonego dla mnie. Ale prawda jest taka, że każdy po jakimś czasie mi przechodzi, więc chyba nie wierzę już w miłość. Większość ludzi się teraz rozwodzi, taka jest prawda.

Żeby nie było, że ja mówię tylko o randkach - wróciłam na siłownię ostatnio. Moim celem jest bardziej widoczna 11 na brzuchu.
Przytul_Mnie_Dzisiaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-27, 16:08   #3447
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj Pokaż wiadomość
Właśnie to jest najgorsze. To czy ktoś jest przystojny, czy mądry, czy ma dobrą pracę... to oczywiście pomaga zainteresować sobą, ale jednak to co nas przyciąga to porozumienie i chemia w rozmowie. Bo to jest niezwykłe, że spotykamy kogoś i po prostu dobrze czujemy się w swoim towarzystwie, śmieszą nas jego żarty, nie krępuje dotyk, czytamy sobie w myślach...

Chcemy znowu przystojnego faceta? Wchodzimy na Tindera i szukamy przystojnego. Chcemy bogatego? Szukamy bogatego. Ale ile ludzi musimy poznać, żeby spotkać kogoś z kimś będzie dobre porozumienie...? I nigdy nie wiesz z kim będzie to coś. Tylko po jakimś czasie ta magia już tak na nas nie działa i wtedy jednak potrzeba czegoś więcej niż tylko chemii.
Szczerze mówiąc, nawet to jest ciężkie do zrealizowania. Przystojnego chłopaka spotkałam RAZ. Tak serio przystojnego. Aczkolwiek to nie jest dla mnie priorytet, inne cechy są istotniejsze.


Cytat:
Napisane przez rurq Pokaż wiadomość
Bingo

Strasznie mi brakuje na co dzień ludzi z takim realistycznym spojrzeniem. Prawdą jest, że nie ma gwarancji spotkania wymarzonej miłości, a już na pewno nie ma gwarancji co do terminu w jakim to się stanie, a ludzie mają potrzeby i warto je w miarę możliwości jednak zaspakajać. Nie zrozumcie mnie źle - cudownie, kiedy nie trzeba iść na żadne kompromisy ze światem, ale nie zawsze jest w życiu człowieka ten komfort i wtedy lepiej szukać rozwiązania niż czekać na nagłą zmianę rzeczywistości Przynajmniej do mnie to dotarło ostatnio.
Ale jakiego rozwiązania? Zapchajdziury? Podziwiam ludzi, którym się chce marnować swój czas i energię na osoby z którymi nie czują chemii (czy cokolwiek innego stoi na drodze i mają tego świadomość)

Cytat:
Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj Pokaż wiadomość
Tak, nie ma żadnej gwarancji, że się znajdzie miłość. A jednak ludzie potrzebują kontaktu z innymi. Zawsze miałam tendencję do szukania tego jedynego, stworzonego dla mnie. Ale prawda jest taka, że każdy po jakimś czasie mi przechodzi, więc chyba nie wierzę już w miłość. Większość ludzi się teraz rozwodzi, taka jest prawda.

Żeby nie było, że ja mówię tylko o randkach - wróciłam na siłownię ostatnio. Moim celem jest bardziej widoczna 11 na brzuchu.
Co to jest 11?
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-27, 17:14   #3448
rurq
Rozeznanie
 
Avatar rurq
 
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88027696]


Ale jakiego rozwiązania? Zapchajdziury? Podziwiam ludzi, którym się chce marnować swój czas i energię na osoby z którymi nie czują chemii (czy cokolwiek innego stoi na drodze i mają tego świadomość)

[/QUOTE]

Strasznie zero-jedynkowo to przedstawiasz, jakby ludzi dało się podzielić na ideały lub totalny niewypał. Tymczasem większość raczej jest pośrodku. Mogę mieć z kimś np. fantastyczne rozmowy, super flow intelektualnie, ale kijowy seks i nieraz wtedy człowiek się decyduje popracować nad dotarciem się w łóżku i to się może skończyć fajnym związkiem (a mogą się i nie dotrzeć i wtedy się skończy inaczej, niemniej ja bym nie nazwała takiej próby marnowaniem czasu i energii). Tak samo można mieć świetną chemię i cudowny seks, ale różnić się znacząco w istotnych poglądach i wtedy widywać z danym panem do łóżka, ale przyszłości z nim nie planować.

I nie, nie szkoda mi czasu lub energii, a mam od groma zainteresowań i zobowiązań i na nadmiar wolnego czasu nie narzekam. Chyba grunt to się nie oszukiwać i jak się wie, że dana relacja da nam X ale nie da Y to można zostawić ją na stopie X, jeśli potrzebujemy akurat X, a XY może będziemy mieć za jakiś czas z kimś innym - a może nie, gwarancji nie rozdają
rurq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-27, 17:18   #3449
Przytul_Mnie_Dzisiaj
Rozeznanie
 
Avatar Przytul_Mnie_Dzisiaj
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

11 to coś takiego: Widać mięśnie, ale nie jest to kaloryfer.
Przytul_Mnie_Dzisiaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-27, 18:30   #3450
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV

Cytat:
Napisane przez rurq Pokaż wiadomość
Strasznie zero-jedynkowo to przedstawiasz, jakby ludzi dało się podzielić na ideały lub totalny niewypał. Tymczasem większość raczej jest pośrodku. Mogę mieć z kimś np. fantastyczne rozmowy, super flow intelektualnie, ale kijowy seks i nieraz wtedy człowiek się decyduje popracować nad dotarciem się w łóżku i to się może skończyć fajnym związkiem (a mogą się i nie dotrzeć i wtedy się skończy inaczej, niemniej ja bym nie nazwała takiej próby marnowaniem czasu i energii). Tak samo można mieć świetną chemię i cudowny seks, ale różnić się znacząco w istotnych poglądach i wtedy widywać z danym panem do łóżka, ale przyszłości z nim nie planować.

I nie, nie szkoda mi czasu lub energii, a mam od groma zainteresowań i zobowiązań i na nadmiar wolnego czasu nie narzekam. Chyba grunt to się nie oszukiwać i jak się wie, że dana relacja da nam X ale nie da Y to można zostawić ją na stopie X, jeśli potrzebujemy akurat X, a XY może będziemy mieć za jakiś czas z kimś innym - a może nie, gwarancji nie rozdają

Może i tak, może dla niektórych to jest jakieś rozwiązanie, ale ja nadal podziwiam. Byłam w takiej sytuacji i ze spotykania się, wyszło 8 lat związku, który skończył się hukiem, bo już nie mogłam się oszukiwać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-09-29 19:50:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:54.