kolorówka Bobbi Brown

[Loyd]

B10 jest pół tonu ciemniejsze ale tonacja /podtony są takie same

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez Corii

Ja byłam przekonana ze jako ciepły żółtek tylko będzie mi dobrze w ciepłych i jansych,a tu niekoniecznie, bo macowe tez mi lepiej pasuja chłodne

On sie nazywa Cool Ivory a 1-ka to Warm Ivory. Jasność w sumie ta sama, chociaż może sie wydać ze 1,25 jest ciemniejszy ale to złudne, bo on chłodny i stad takie wrażenie.

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------



Mnie sie wydawała dwójka na ręce tak blada ze hej, hmmm, może na buzi inaczej

Na bank będe testować co prawda mam niemal pełną flaszke porcelain ale testować jak najbardziej można.



Ja nadal na fali miłości do la meraka


Chociaż wole kawiorowca.


Btw za łwiłam dziś mgiełke bobikową

[KZag]

Napisane przez Loyd

B10 jest pół tonu ciemniejsze ale tonacja /podtony są takie same

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------




Na bank będe testować co prawda mam niemal pełną flaszke porcelain ale testować jak najbardziej można.



Ja nadal na fali miłości do la meraka


Chociaż wole kawiorowca.


Btw za łwiłam dziś mgiełke bobikową

UU..to chyba kiszka będzie :<

[Corii]

Napisane przez Loyd

Na bank będe testować co prawda mam niemal pełną flaszke porcelain ale testować jak najbardziej można.

Ale jak Tobie pasuje Porcelain, to wątpie zeby 1,25

[Loyd]

Napisane przez Corii

Ale jak Tobie pasuje Porcelain, to wątpie zeby 1,25

U mnie to zalezy od tego czy złapałam trochę słońca czy nir
Ja jestem żółta porcelain jest mi lekko za jasne ale bardzo się nie odcina

---------- Dopisano o 06:24 ---------- Poprzedni post napisano o 06:23 ----------

Napisane przez KZag

UU..to chyba kiszka będzie :<

Porcelain jest u Ciebie na styk? Bo różnica międdzy b10 a porcelain jest minimalna. Warto wypróbować

[KZag]

Napisane przez Loyd

U mnie to zalezy od tego czy złapałam trochę słońca czy nir
Ja jestem żółta porcelain jest mi lekko za jasne ale bardzo się nie odcina

---------- Dopisano o 06:24 ---------- Poprzedni post napisano o 06:23 ----------



Porcelain jest u Ciebie na styk? Bo różnica międdzy b10 a porcelain jest minimalna. Warto wypróbować

No przetestuję napewno, bo może aurat będzie ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Loyd]

Napisane przez KZag

No przetestuję napewno, bo może aurat będzie ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi chyba najlepiej podeszla jednak 20 stka.
Corii zorganizowałam sobie sisleya phyto o którym pisałaś wcześniej

[Corii]

Napisane przez Loyd

Corii zorganizowałam sobie sisleya phyto o którym pisałaś wcześniej

Testowałas juz?

Ja chyba jednak wymienię ten 1,25 na jaśniejszy
Chyba nie beda robic problemów w D. Bo nieotwierany w ogóle

[Loyd]

Napisane przez Corii

Testowałas juz?

Ja chyba jednak wymienię ten 1,25 na jaśniejszy
Chyba nie beda robic problemów w D. Bo nieotwierany w ogóle

Tak i mimo że mam cere suchą wygląda naprawde bardzo pięknie
Jednak za ciemny?

[Corii]

Napisane przez Loyd

Tak i mimo że mam cere suchą wygląda naprawde bardzo pięknie
Jednak za ciemny?

To super
Niestety tak. Dobrze ze miałam jeszcze próbkę i ja użyłam dalej. Czasami trzeba dokładnie i kilka razy przetestować a nie tylko 2 czy 4
Nie zawsze mam takie problemy z wyborem przy ysl nie miałam wcale np.
Przy Beccy tez nie. A propo Beccy - ich kolor Shell to w 100% najlepiej dobrany odcień jaki kiedykolwiek miałam - normalnie kropka w kropkę odcień i kolor mojej cery w ogóle ten podkład dla mnie to the best

[Loyd]

Napisane przez Corii

To super
Niestety tak. Dobrze ze miałam jeszcze próbkę i ja użyłam dalej. Czasami trzeba dokładnie i kilka razy przetestować a nie tylko 2 czy 4
Nie zawsze mam takie problemy z wyborem przy ysl nie miałam wcale np.
Przy Beccy tez nie. A propo Beccy - ich kolor Shell to w 100% najlepiej dobrany odcień jaki kiedykolwiek miałam - normalnie kropka w kropkę odcień i kolor mojej cery w ogóle ten podkład dla mnie to the best

Ja w momencie kiedy już jestem odrobinkę opalona nie mam takiego koloru idealnego niestety... Najbardziej zblizony jest chyba c1 z mac ale jest za ciepły, niemniej to bardzo delikatne różnice i wygląda ślicznie. Kiedy moja skóra dawno nie widziala słońca, to porcelain jest w dychę.

Nie miałam tego podkładu o którym mówisz
Co to za podkład?powiesz coś więcej? ( btw , na dzień dzisiejszy uważam że najlepszymi podkładami jakich używałam są te która mam staram się bardzo selekcjonować chociaż ... Ciągle coś mi wpada i ciężko mi się w dziesiątce zmieścić).

Co do koloru jest jeszcze ważniejszy niz formuła, bywa że podkład jest przeciętny ale jego kolor pasuje nam tak że nagle staje się kwc


Ps wypryszczyło mnie tak że ogłaszam sama dla siebie tydzień bez makijażu... Moja skóra ostatnio ma cięższy czas, a wszystko przez tonującego inglota

Szkoda bo to wspaniały produkt, w sensie wykończenia .

[Corii]

Napisane przez Loyd

Ja w momencie kiedy już jestem odrobinkę opalona nie mam takiego koloru idealnego niestety... Najbardziej zblizony jest chyba c1 z mac ale jest za ciepły, niemniej to bardzo delikatne różnice i wygląda ślicznie. Kiedy moja skóra dawno nie widziala słońca, to porcelain jest w dychę.

Nie miałam tego podkładu o którym mówisz
Co to za podkład?powiesz coś więcej? ( btw , na dzień dzisiejszy uważam że najlepszymi podkładami jakich używałam są te która mam staram się bardzo selekcjonować chociaż ... Ciągle coś mi wpada i ciężko mi się w dziesiątce zmieścić).

Co do koloru jest jeszcze ważniejszy niz formuła, bywa że podkład jest przeciętny ale jego kolor pasuje nam tak że nagle staje się kwc


Ps wypryszczyło mnie tak że ogłaszam sama dla siebie tydzień bez makijażu... Moja skóra ostatnio ma cięższy czas, a wszystko przez tonującego inglota

Szkoda bo to wspaniały produkt, w sensie wykończenia .

C1 chyba nieco za ciemny u mnie.

Mówisz Porcelain? Może jednak jego wezmę, Hmm. Wydawał sie jasny ale na buzi to co innego niz na ręce.

Matujący podkład Beccy. Matte cos tam. Jedyne czego w nim nie lubię ale trawie bo wygląd wynagradza mi wszystko jest jego zapach

To prawda z kolorem

Ja nie z tych co mi cerę łatwo wypryszcza, ale jest taki produkt, któremu sie udało zapchać mi cerę i upstrokacic bogdanami - to kokosowa baza pod podkład MJ

[Loyd]

Napisane przez Corii

C1 chyba nieco za ciemny u mnie.

Mówisz Porcelain? Może jednak jego wezmę, Hmm. Wydawał sie jasny ale na buzi to co innego niz na ręce.

Matujący podkład Beccy. Matte cos tam. Jedyne czego w nim nie lubię ale trawie bo wygląd wynagradza mi wszystko jest jego zapach

To prawda z kolorem

Ja nie z tych co mi cerę łatwo wypryszcza, ale jest taki produkt, któremu sie udało zapchać mi cerę i upstrokacic bogdanami - to kokosowa baza pod podkład MJ

porcelain choć faktycznie w przypadku even finish porcelain jest jaśniejsza niż skin foundation a między even finish a rich to już naprawdę półtora tonu różnicy

Nie miałam nigdy tego podkładu. Ja uwielbiam ostatnio lekko kryjące long lastingi takie pół satynowe ten sisley bardzo mi się spodobał bo jest taki nieoczywisty, nie za suchy nie za mocno kryjący. W sam raz no ale to dopiero pierwsze testy

La mer mnie oczarował totalnie

A miałaś shiseido synchro?


Co do MJ to mi nie jest z nim po drodze. Podkłady mi się nie sprawdziły, lubie bronzer , ale produkty typu bazy i podkłady nie bardzo

Mnie ostatnio zapycha mniej. Nie wiem już sama co tak zirytowało moją skórę , ale najczęściej używałam właśnie tego inglota

[Corii]

Napisane przez Loyd

porcelain choć faktycznie w przypadku even finish porcelain jest jaśniejsza niż skin foundation a między even finish a rich to już naprawdę półtora tonu różnicy

Nie miałam nigdy tego podkładu. Ja uwielbiam ostatnio lekko kryjące long lastingi takie pół satynowe ten sisley bardzo mi się spodobał bo jest taki nieoczywisty, nie za suchy nie za mocno kryjący. W sam raz no ale to dopiero pierwsze testy

La mer mnie oczarował totalnie

A miałaś shiseido synchro?


Co do MJ to mi nie jest z nim po drodze. Podkłady mi się nie sprawdziły, lubie bronzer , ale produkty typu bazy i podkłady nie bardzo

Mnie ostatnio zapycha mniej. Nie wiem już sama co tak zirytowało moją skórę , ale najczęściej używałam właśnie tego inglota

Zawsze tak jest, miedzy różnymi rodzajami podkładów w obrębie jednej marki odcienie sie różnią : czasem mniej czasem więcej

Ja go od razu kupiłam, jak Becca weszła do S baza z tej samej serii to tez cudo idealne dla cer mieszanych. Nie wysusza na dodatek.

Ciekawa jestem jakby teraz u mnie Sisley sie spisał, bądź co bądź kilkanaście lat minęło odkąd go miałam
Jaki masz kolor?

Miałam ale zbylam. Najpierw zachwyty potem okazało sie, ze wysuszał mi skore

Podkłady MJ tez nie dla mnie, jak i bazy. Wszyscy chwala mgiełkę kokosowa ostatnio. Ale ja jak słyszę kokos i MJ to mam juz wizje tego co było z baza kokosowa
Bronzer miałam, spoko, ale nic nie urwał
Róże to samo.

Oprócz tej kokosowej bazy i remarcable to nic nie zapchało mnie
Generalnie moja cera lubi silikony, widać taki jej urok

[Loyd]

Napisane przez Corii

Zawsze tak jest, miedzy różnymi rodzajami podkładów w obrębie jednej marki odcienie sie różnią : czasem mniej czasem więcej

Ja go od razu kupiłam, jak Becca weszła do S baza z tej samej serii to tez cudo idealne dla cer mieszanych. Nie wysusza na dodatek.

Ciekawa jestem jakby teraz u mnie Sisley sie spisał, bądź co bądź kilkanaście lat minęło odkąd go miałam
Jaki masz kolor?

Miałam ale zbylam. Najpierw zachwyty potem okazało sie, ze wysuszał mi skore

Podkłady MJ tez nie dla mnie, jak i bazy. Wszyscy chwala mgiełkę kokosowa ostatnio. Ale ja jak słyszę kokos i MJ to mam juz wizje tego co było z baza kokosowa
Bronzer miałam, spoko, ale nic nie urwał
Róże to samo.

Oprócz tej kokosowej bazy i remarcable to nic nie zapchało mnie
Generalnie moja cera lubi silikony, widać taki jej urok

Mam kolor Ivory mógłby byc ciut ciemniejszy ale jest okey ))
Bardzo mi się spodobał )) co jest niespodzianką bo u mnie sisley to zwykle totalna klapa, miałam sporo produktów pielęgnacyjnych.

Tak synchro może przesuszać, ja nie stosuje go codziennie więc tego tak nie odczówam , ale może.

Wgl uważam że podklady shiseido są mega. Bardzo mi podpasowały


A Sisley phyto się Tobie dobrze nie trzymał, dobrze rozumiem?


Mnie wgl jakoś MJ nie przekonuje, teraz kupiłam mgiełkę Bobbi , wcześniej miałam taki soft fixer( mgiełkę tak naprawde ) z clarins oraz mgiełkę Inglota

[Corii]

Napisane przez Loyd

Mam kolor Ivory mógłby byc ciut ciemniejszy ale jest okey ))
Bardzo mi się spodobał )) co jest niespodzianką bo u mnie sisley to zwykle totalna klapa, miałam sporo produktów pielęgnacyjnych.

Tak synchro może przesuszać, ja nie stosuje go codziennie więc tego tak nie odczówam , ale może.

Wgl uważam że podklady shiseido są mega. Bardzo mi podpasowały


A Sisley phyto się Tobie dobrze nie trzymał, dobrze rozumiem?


Mnie wgl jakoś MJ nie przekonuje, teraz kupiłam mgiełkę Bobbi , wcześniej miałam taki soft fixer( mgiełkę tak naprawde ) z clarins oraz mgiełkę Inglota

Nie za różowy?
Pielęgnacje Sisley batrzo lubię. Niestety ze wglądu na cene nie kupuje

Dla mnie Shiseido koloro nie miał do tej pory, prócz Synchro.

Oj, Sisley miałam, jak założyłam konto na wizażu i nie pamietam za dobrze, ale wiem, ze byłam zachwycona. Rok temu miałam próbki któregoś ale nie pamietam juz którego i kolor było mi ciężko dobrać, a sam podkład wyglądał brzydko.

Tez za marka MJ nie przepadam. Obecnie nic z kolorowki nie mam od nich. Prócz pędzli które wielbię

[Loyd]

Nie, zupełnie nie jest różowy.
Pędzli MJ nigdy nie miałam...

Słabo jesli podkład za 400 zł wygląda brzydko :// ja już dużo wcześniej miałam się do niego dobrać ale jakoś nie było nam po drodze, w moim odczuciu jak na podkład long lasting wyglada bardzo naturalnie . Naturalniej niż mój kawiorowy la prairie.

O tak jeśli chodzi o shiseido to jest spory problem z kolorami :/ zawsze był. Kolory były dużo za ciemne , podkłady oksydują, ńiemniej formuły bardzo ale to bardzo mi odpowiadają. Podobnie jak u Bobbi Brown

[Corii]

Napisane przez Loyd

Nie, zupełnie nie jest różowy.
Pędzli MJ nigdy nie miałam...

Słabo jesli podkład za 400 zł wygląda brzydko :// ja już dużo wcześniej miałam się do niego dobrać ale jakoś nie było nam po drodze, w moim odczuciu jak na podkład long lasting wyglada bardzo naturalnie . Naturalniej niż mój kawiorowy la prairie.

O tak jeśli chodzi o shiseido to jest spory problem z kolorami :/ zawsze był. Kolory były dużo za ciemne , podkłady oksydują, ńiemniej formuły bardzo ale to bardzo mi odpowiadają. Podobnie jak u Bobbi Brown

Pędzle polecam

No właśnie, bardzo słabo. Testowałam tez podkład Diora ten najdroższy podkład- serum i tez bleeh buzia wyglądała po paru godzinach

Teraz wypuściło Shiseido nowe podkłady i odcienie. Ciekawe czy kolory lepsze. Stare oksydowaly masakrycznie

[Loyd]

Napisane przez Corii

Pędzle polecam

No właśnie, bardzo słabo. Testowałam tez podkład Diora ten najdroższy podkład- serum i tez bleeh buzia wyglądała po paru godzinach

Teraz wypuściło Shiseido nowe podkłady i odcienie. Ciekawe czy kolory lepsze. Stare oksydowaly masakrycznie

Kolory sa zdecydowanie lepsze, nie ma już takiego oksydowania.
Wcześniej był dramat co przykre bo to naprawde dobre formuły, u mnie te podkłady trzymają się szatańsko dobrze . Podkład sun protective w kilku odsłonach i po zmianach formuły jest z kolei podkładem do którego wracam najdłużej. Teraz podmieniono go na bb sport dużo lepszy od poprzedniego zresztą

Tego serum od Diora nie miałam ale za to rozczarowały mnie youth code , nowy toutche eclacte od ysl , z takich drogich drogich dla mnie dramatem jest anti age foundation z la praire oraz imperial orchid od guerlaina.... Był okropny. Używałam i zastanawiałam się jak to się stało że zapłaciłam 9 stow za taki badziew bo był naprawde zły... No i w 3 kolorach

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Ps , za to z podkladow super drogich to kawiorowy la prairie e był wart kazdej wydanej na niego złotówki

[Corii]

Napisane przez Loyd

Kolory sa zdecydowanie lepsze, nie ma już takiego oksydowania.
Wcześniej był dramat co przykre bo to naprawde dobre formuły, u mnie te podkłady trzymają się szatańsko dobrze . Podkład sun protective w kilku odsłonach i po zmianach formuły jest z kolei podkładem do którego wracam najdłużej. Teraz podmieniono go na bb sport dużo lepszy od poprzedniego zresztą

Tego serum od Diora nie miałam ale za to rozczarowały mnie youth code , nowy toutche eclacte od ysl , z takich drogich drogich dla mnie dramatem jest anti age foundation z la praire oraz imperial orchid od guerlaina.... Był okropny. Używałam i zastanawiałam się jak to się stało że zapłaciłam 9 stow za taki badziew bo był naprawde zły... No i w 3 kolorach

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Ps , za to z podkladow super drogich to kawiorowy la prairie e był wart kazdej wydanej na niego złotówki

Chyba wzięli sobie do serca krytykę poprzednich kolorow
O, protective miałam dobrze go wspominam, nawet bardzo. Jak mówisz ze nowy lepszy, to trzeba na przyszłe lato spróbować

U mnie sprawdza sie przeważnie zasada, ze im droższy podkład tym większa masakra wizualnie oczywiście z małymi wyjątkami ale jednak. Bo przeważnie co te droższe testowałam czy miałam to zonk Uwazam ze wypuszczenie podkładu w 3 kolorach to jakieś nieporozumienie. Chyba ze to krem BB, to wtedy jeszcze ujdzie.
Guerlain podkłady kocham cóż z tego, jak nie ma dla nie koloru Imperial orchid nie próbowałam akurat
Wszystkie podkłady ysl poza tym nowym tez słabo u mnie. To samo Chanel. Jedynie Vitalumiere Aqua jeszcze jako tako.
Zas Dior to Forever u mnie mega.

[Loyd]

Napisane przez Corii

Chyba wzięli sobie do serca krytykę poprzednich kolorow
O, protective miałam dobrze go wspominam, nawet bardzo. Jak mówisz ze nowy lepszy, to trzeba na przyszłe lato spróbować

U mnie sprawdza sie przeważnie zasada, ze im droższy podkład tym większa masakra wizualnie oczywiście z małymi wyjątkami ale jednak. Bo przeważnie co te droższe testowałam czy miałam to zonk Uwazam ze wypuszczenie podkładu w 3 kolorach to jakieś nieporozumienie. Chyba ze to krem BB, to wtedy jeszcze ujdzie.
Guerlain podkłady kocham cóż z tego, jak nie ma dla nie koloru Imperial orchid nie próbowałam akurat
Wszystkie podkłady ysl poza tym nowym tez słabo u mnie. To samo Chanel. Jedynie Vitalumiere Aqua jeszcze jako tako.
Zas Dior to Forever u mnie mega.

U mnie podobnie jest z Bobbi Brown oraz shiseido. Zawsze jestem zadowolona i zachwycona co do bardzo drogich historii podkladowych....tak jakos jest ze owszem moim zdaniem między drogeryjnymi a perfumeryjnymi podkładami zwykle jest ogromna różnica ale jednak do jakiejś granicy.te hiper drogie podkłady nie są jakieś odkrywcze zwykle, co więcej najczęściej są to produkty anti age i to w bardzo ciezkiej formie, która się roluje, obciąża i ktora zwyczajnie widać na buzi.

3 kolory podkładu to drama faktycznie.... Do dziś nie wiem w jakim celu kupiłam imperial orchid... Mmnie chyba ta otoczka luksusu przypisana do takich produktów bardzo kusi. Tak po babsku i głupio.... Bo przeciez jeden słoiczek imperial orchid to 4 bbutelki lub tubki podkładow Bobbi... Ktore sa swietne.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Podklady guerlain takze uwielbiam. Prawie wszystkie miałam, ale ze względu na brak kolorów dla mnie przeżuciłam się na bobbi.

Od Diora bardzo lubie podkład forever. Jest świetny.
Podkłady Chanel także nie są dla mnie , a podklady too faced i smashbox moim zdaniem i na mojej skórze wyglądaja tragicznie

[Corii]

Napisane przez Loyd

U mnie podobnie jest z Bobbi Brown oraz shiseido. Zawsze jestem zadowolona i zachwycona co do bardzo drogich historii podkladowych....tak jakos jest ze owszem moim zdaniem między drogeryjnymi a perfumeryjnymi podkładami zwykle jest ogromna różnica ale jednak do jakiejś granicy.te hiper drogie podkłady nie są jakieś odkrywcze zwykle, co więcej najczęściej są to produkty anti age i to w bardzo ciezkiej formie, która się roluje, obciąża i ktora zwyczajnie widać na buzi.

3 kolory podkładu to drama faktycznie.... Do dziś nie wiem w jakim celu kupiłam imperial orchid... Mmnie chyba ta otoczka luksusu przypisana do takich produktów bardzo kusi. Tak po babsku i głupio.... Bo przeciez jeden słoiczek imperial orchid to 4 bbutelki lub tubki podkładow Bobbi... Ktore sa swietne.

No właśnie dokładnie o te anti Age / serum głównie mi chodzi - w każdym z nich tragicznie u mnie było. Zamiast upiększać mi ryjek, to przeciwnie
Nie wiem, kto w nich dobrze wyglada, bo im cera starsza tym takie obciążające gorzej wygladaja.

Dlatego wole najpierw cos solidnie przetestować, chociaż i tutaj zdarzają mi sie wpadki, jak z tym bobkiem teraz

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Widze ze mamy megapodobne historie podkładowe i niemal to samo pasuje - vide Guerlain, Forever.

O TF, Benefit, Smashbox, Clinique - nie wspomnę, pominę litościwa zasłona milczenia
Z Clarinsa Everlasting albo Illusion mi dobrze wyglądał, ale i tak odcienia nie było dla mnie - standard
Forda by, chciała spróbować, nigdy nie miałam.
A i Tilbury Magic kocham Zas Wonder Light bleeeh.
No i macowe tez ogólnie lubię - głównie Pro long.

[Loyd]

Napisane przez Corii

No właśnie dokładnie o te anti Age / serum głównie mi chodzi - w każdym z nich tragicznie u mnie było. Zamiast upiększać mi ryjek, to przeciwnie
Nie wiem, kto w nich dobrze wyglada, bo im cera starsza tym takie obciążające gorzej wygladaja.

Dlatego wole najpierw cos solidnie przetestować, chociaż i tutaj zdarzają mi sie wpadki, jak z tym bobkiem teraz

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Widze ze mamy megapodobne historie podkładowe i niemal to samo pasuje - vide Guerlain, Forever.

O TF, Benefit, Smashbox, Clinique - nie wspomnę, pominę litościwa zasłona milczenia
Z Clarinsa Everlasting albo Illusion mi dobrze wyglądał, ale i tak odcienia nie było dla mnie - standard
Forda by, chciała spróbować, nigdy nie miałam.
A i Tilbury Magic kocham Zas Wonder Light bleeeh.
No i macowe tez ogólnie lubię - głównie Pro long.

Forda polecam, mam oba jego long lastingi, wole zdecydowanie klasyczny niż wodoodporny...
Everlasting bardzo lubiłam, skin ilusion natomiast mam nadal i jest to fajny podkład. Lubie go ale jest u mnie jednak dość widoczny. Z kolorami problem ale latem używałam na opaloną mordkę w porywach 107 .

Ja np nie kumam zupełnie instytucji podkładu sheer glow ależ beznadziejnie wyglądałam....

Z podkładów lekkich lekkich lubie bardzo rich od Bobbi ( ale jestem suchotnikiem, przy cerze mieszanej polecam zeby nie robić tego w żadnym wypadku) skin foundation także no i serum foundation, mam kawiorowca Visionaire od lancome i na dziś to chyba wsio... No i bb cream od Bobbi ale on matowy jest , taki soft matte

Ps na tego sisleya bym raz jeszcze spojrzała, bo mimo mojej cery suchej....patrze i patrze i jest sztos. Nie jest lepszy od even finish i soft long weara od la mer ale jest bombastik <3

[Corii]

Napisane przez Loyd

Forda polecam, mam oba jego long lastingi, wole zdecydowanie klasyczny niż wodoodporny...
Everlasting bardzo lubiłam, skin ilusion natomiast mam nadal i jest to fajny podkład. Lubie go ale jest u mnie jednak dość widoczny. Z kolorami problem ale latem używałam na opaloną mordkę w porywach 107 .

Ja np nie kumam zupełnie instytucji podkładu sheer glow ależ beznadziejnie wyglądałam....

Z podkładów lekkich lekkich lubie bardzo rich od Bobbi ( ale jestem suchotnikiem, przy cerze mieszanej polecam zeby nie robić tego w żadnym wypadku) skin foundation także no i serum foundation, mam kawiorowca Visionaire od lancome i na dziś to chyba wsio... No i bb cream od Bobbi ale on matowy jest , taki soft matte

Ps na tego sisleya bym raz jeszcze spojrzała, bo mimo mojej cery suchej....patrze i patrze i jest sztos. Nie jest lepszy od even finish i soft long weara od la mer ale jest bombastik <3

Nietstey nie mam jak Forda potestować a w ciemno nie kupie
Clarins poza dostępnością z kolorystyka jak mówiłam, tym bardziej, ze nie oparłam buzi

Miałam Narsowy Sheer Glow i lubiłam, skończyłam buteleczkę. Tylko wkurzało mnie to lekkie Glow czasami. Dlatego więcej nie kupiłam, ale ogólnie lubiłam go.

O lekki podkładach i BB kremach mogę zapomnieć - zupełnie nie dla mojej cery. Jeden sie tylko nadawał - Guerlaina Baby Glow niestety brak odcienia dla mnie zreszta to nie jest wg mnie typowy BB, bo kryje na poziomie średnim

Lancome Teint Idole 24h boski i znowu to samo- brak kolory dla mnie - najjasniejszy oksydowal w ciągu dnia

Reszta Bobbi nienoszalna u mnie
Armani - kolory bez problemu, jednak nie wyglądam w nich dobrze. Kultowy Long Lasting na jednej babce z douga wyglądal jak milion $ a u mnie ... szkoda gadać
Muszę tylko ten Luminous przetestować.

A co do Bobbi, miałaś może ich korektor w formie a la błyszczyk? Tak jak Narsowy ? Bo ponoć fajne, myśle czy kupić

[Loyd]

Napisane przez Corii

Nietstey nie mam jak Forda potestować a w ciemno nie kupie
Clarins poza dostępnością z kolorystyka jak mówiłam, tym bardziej, ze nie oparłam buzi

Miałam Narsowy Sheer Glow i lubiłam, skończyłam buteleczkę. Tylko wkurzało mnie to lekkie Glow czasami. Dlatego więcej nie kupiłam, ale ogólnie lubiłam go.

O lekki podkładach i BB kremach mogę zapomnieć - zupełnie nie dla mojej cery. Jeden sie tylko nadawał - Guerlaina Baby Glow niestety brak odcienia dla mnie zreszta to nie jest wg mnie typowy BB, bo kryje na poziomie średnim

Lancome Teint Idole 24h boski i znowu to samo- brak kolory dla mnie - najajansiejzszy oksydowal w ciągu dnia

Reszta Bobbi nienoszalna u mnie
Armani - kolory bez problemu, jednak nie wyglądam w nich dobrze. Kultowy Long Lasting na jednej babce z douga wyglądal jak milion $ a u mnie ... szkoda gadać
Muszę tylko ten Luminous przetestować.

A co do Bobbi, miałaś może ich korektor w formie a la błyszczyk? Tak jak Narsowy ? Bo ponoć fajne, myśle czy kupić

O tak! Teint idol jest świetny
Ja ogólnie b.lubie lekkie podkłady. Nie mam za dużo do ukrycia i na 7 dni w tygodniu , 4 zwykle jestem bez podkładu...gdy jednak go klade lubie żeby efekt był wow i jedyne co mnie lekko irytuje to fakt że podkłady lekkie i rozświetlające czasami po większej ilości godzin widać bardziej niż lekkie long lastingi

Moja przyjaciółką używa power fabric i wygląda na niej oszolamiająco...na mnie z racji typu skóry już nie.

Od Bobbi miałam tylko korektory pod oczy, bright był teraz na promocji w douglasie .... Podobnie zresztą jak Teind Idole))

No tak, tf jest drogi i bez testów byłoby słabo zwlaszcza że zdania na jego temat są naprawde podzielone. Mi te podkłady odpowiadają, mam natomiast koleżanki które mimo cery mieszanej nie suchej nie znosza TF bo podkreśla u nich suche miejsca.

Btw teint idole jest naprawde genialnym podkładem... Klasyczny , genialny... Taki idealnie złamany mat, duzo delikatniej wygląda moim zdaniem niż everlasting no i...można go wyrwać za 149 zł

[elizka1987]

Napisane przez Loyd

porcelain choć faktycznie w przypadku even finish porcelain jest jaśniejsza niż skin foundation a między even finish a rich to już naprawdę półtora tonu różnicy

Nie miałam nigdy tego podkładu. Ja uwielbiam ostatnio lekko kryjące long lastingi takie pół satynowe ten sisley bardzo mi się spodobał bo jest taki nieoczywisty, nie za suchy nie za mocno kryjący. W sam raz no ale to dopiero pierwsze testy

La mer mnie oczarował totalnie

A miałaś shiseido synchro?


Co do MJ to mi nie jest z nim po drodze. Podkłady mi się nie sprawdziły, lubie bronzer , ale produkty typu bazy i podkłady nie bardzo

Mnie ostatnio zapycha mniej. Nie wiem już sama co tak zirytowało moją skórę , ale najczęściej używałam właśnie tego inglota

Kusisz tym la mer, ale doczytałam że masz suchą cerę. Ciekawe czy na mieszanej by się sprawdzil. W ogóle w Polsce najjasniejszy dostępny to 02 ivory?

Napisane przez Loyd

O tak! Teint idol jest świetny
Ja ogólnie b.lubie lekkie podkłady. Nie mam za dużo do ukrycia i na 7 dni w tygodniu , 4 zwykle jestem bez podkładu...gdy jednak go klade lubie żeby efekt był wow i jedyne co mnie lekko irytuje to fakt że podkłady lekkie i rozświetlające czasami po większej ilości godzin widać bardziej niż lekkie long lastingi

Moja przyjaciółką używa power fabric i wygląda na niej oszolamiająco...na mnie z racji typu skóry już nie.

Od Bobbi miałam tylko korektory pod oczy, bright był teraz na promocji w douglasie .... Podobnie zresztą jak Teind Idole))

No tak, tf jest drogi i bez testów byłoby słabo zwlaszcza że zdania na jego temat są naprawde podzielone. Mi te podkłady odpowiadają, mam natomiast koleżanki które mimo cery mieszanej nie suchej nie znosza TF bo podkreśla u nich suche miejsca.

Btw teint idole jest naprawde genialnym podkładem... Klasyczny , genialny... Taki idealnie złamany mat, duzo delikatniej wygląda moim zdaniem niż everlasting no i...można go wyrwać za 149 zł

Ja lubię teint idole ultra, ale mam stara wersje i ostatnio ktoś na wizażu pisał że w nowej formule jest gorszy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Corii]

Napisane przez Loyd

O tak! Teint idol jest świetny
Ja ogólnie b.lubie lekkie podkłady. Nie mam za dużo do ukrycia i na 7 dni w tygodniu , 4 zwykle jestem bez podkładu...gdy jednak go klade lubie żeby efekt był wow i jedyne co mnie lekko irytuje to fakt że podkłady lekkie i rozświetlające czasami po większej ilości godzin widać bardziej niż lekkie long lastingi

Moja przyjaciółką używa power fabric i wygląda na niej oszolamiająco...na mnie z racji typu skóry już nie.

Od Bobbi miałam tylko korektory pod oczy, bright był teraz na promocji w douglasie .... Podobnie zresztą jak Teind Idole))

No tak, tf jest drogi i bez testów byłoby słabo zwlaszcza że zdania na jego temat są naprawde podzielone. Mi te podkłady odpowiadają, mam natomiast koleżanki które mimo cery mieszanej nie suchej nie znosza TF bo podkreśla u nich suche miejsca.

Btw teint idole jest naprawde genialnym podkładem... Klasyczny , genialny... Taki idealnie złamany mat, duzo delikatniej wygląda moim zdaniem niż everlasting no i...można go wyrwać za 149 zł

Pasuje Ci jakiś kolor z niego? Jak tak, to zazdraszczam

Power Fabric na początku wyglądał u mnie a potem zaczął przesuszac i sie skończyło

Nie wiem jak sie ten korektor nazywa, ale w katalogu aktualnym Douga był na stronie.

U nas nie widziałam podkładów Forda stacjo

[KZag]

Mnie równiez interesuje korektor Bobbi - Instant Full Cover Concealer, ale boję się kupować w ciemno bo u mnie to częsta wtopa. Niestety po pierwsze, tak jak z podkładami mało co mi pasuje, a po drugie mam ciągle czerwone powieki, przekrwione oczy i wydaj tu człowieku ponad 100 zł na coś co jeszcze bardziej ci je podrażni, bo niestety tak przeważnie jest.
Zazdroszczę wam, że macie prolablem tylko z doborem koloru, czy krycia eehh.

Corri w sobotę w Katowickiej Douglas miał -20% na wszystko. Szkoda, że nic nie trąbili to miałabyś taniej podkład.

[Corii]

Napisane przez KZag

Mnie równiez interesuje korektor Bobbi - Instant Full Cover Concealer, ale boję się kupować w ciemno bo u mnie to częsta wtopa. Niestety po pierwsze, tak jak z podkładami mało co mi pasuje, a po drugie mam ciągle czerwone powieki, przekrwione oczy i wydaj tu człowieku ponad 100 zł na coś co jeszcze bardziej ci je podrażni, bo niestety tak przeważnie jest.
Zazdroszczę wam, że macie prolablem tylko z doborem koloru, czy krycia eehh.

Corri w sobotę w Katowickiej Douglas miał -20% na wszystko. Szkoda, że nic nie trąbili to miałabyś taniej podkład.

To chyba ten sam co mnie interesuje
Z tym, ze nie mam aż takiego parcia, bo mam obecnie Benefitowy Airbrush, By Terry i Tarte sławetny i spisują sie wybornie jednak ciekawa bobika jestem tez

Nie jest zle, ja swój brałam za 10% , a jak go jutro oddam i wezmę ten klikniety online na nocy zakupów to będzie to samo co w Kato

[KZag]

Napisane przez Corii

To chyba ten sam co mnie interesuje
Z tym, ze nie mam aż takiego parcia, bo mam obecnie Benefitowy Airbrush, By Terry i Tarte sławetny i spisują sie wybornie jednak ciekawa bobika jestem tez

Nie jest zle, ja swój brałam za 10% , a jak go jutro oddam i wezmę ten klikniety online na nocy zakupów to będzie to samo co w Kato

A, no to spoko
Ja się raczej obracam wokół tych tańszych korektorów, bo tak jak napisałam wyżej. Mam kamuflaże płynne z Catrice i Essence. Catrice włazi w zmarszczki jak cholera, kryje lepiej, wysusza, ma dobry kolor 005. Essense mniej kryje, bardziej podrażnia, szybciej schodzi, a kolor też dobry. Z droższych miałam np. Narsa, Pro longa, Smashboxa, MUFE ultra hd - tragedia.

[Corii]

Napisane przez KZag

A, no to spoko
Ja się raczej obracam wokół tych tańszych korektorów, bo tak jak napisałam wyżej. Mam kamuflaże płynne z Catrice i Essence. Catrice włazi w zmarszczki jak cholera, kryje lepiej, wysusza, ma dobry kolor 005. Essense mniej kryje, bardziej podrażnia, szybciej schodzi, a kolor też dobry. Z droższych miałam np. Narsa, Pro longa, Smashboxa, MUFE ultra hd - tragedia.

Mnie tańsze nie służyły niestety
z narsa mam jeszcze, ale odkąd mam w/w to przestałam go w sumie używać bo wcale nie jestbtaki super jak mi sie wydawało w porównaniu z tamtymi
A No i jeszcz macowy Pro long mam