INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[zyskowa]

Napisane przez Mantide

wow szacun!mi już powoli wychodzą kości biodrowe) tęskniłam za nimi:P Żeby nie było, że się głodze czy coś. Byłam już i kościotrupem i grubaskiem a teraz chcę być normalną kobietą taką, która ma i biust i tyłek ale przy okazji płaski brzuch.

nigdy specjalnie mnie nie ciągnęło do alkoholu. Ale po rozstaniu z ostatnim TŻ zaczęłam częściej spotykać się z przyjaciółmi (sami faceci) i piłam trochę więcej, pobalowałam przez dłuższy czas, a kiedy przyszła nowa miłość odstawiłam to. Zwłaszcza że TŻ również nie pije

też chce być normalną kobietą

Napisane przez blanx

Cardio Recovery za mną teraz wcinam banana i popijam szejka proteinowego ^^

Miłego wieczoru i dobranoc

daaaaj

[Mantide]

[QUOTE=zyskowa;35937998]nigdy specjalnie mnie nie ciągnęło do alkoholu. Ale po rozstaniu z ostatnim TŻ zaczęłam częściej spotykać się z przyjaciółmi (sami faceci) i piłam trochę więcej, pobalowałam przez dłuższy czas, a kiedy przyszła nowa miłość odstawiłam to. Zwłaszcza że TŻ również nie pije

też chce być normalną kobietą

To wszystko przez facetów:P żarcik. Ja jestem sama już od 2,5 roku więc nie ma mnie kto mobilizować i mówić, że ćwiczenia przynoszą efekty. Dobrze, że się ogarnęłaś, widzę, że twarda z ciebie babka. A tak btw wydaję mi się, że jestem coraz grubsza choć wciskam się w ciuchy w które dawno nie wchodziłam i znajomi mówią, że schudłam. Nie wiem czym to jest spowodowane:/ pewnie głupią głową:P

[zyskowa]

Napisane przez Mantide

To wszystko przez facetów:P żarcik. Ja jestem sama już od 2,5 roku więc nie ma mnie kto mobilizować i mówić, że ćwiczenia przynoszą efekty. Dobrze, że się ogarnęłaś, widzę, że twarda z ciebie babka. A tak btw wydaję mi się, że jestem coraz grubsza choć wciskam się w ciuchy w które dawno nie wchodziłam i znajomi mówią, że schudłam. Nie wiem czym to jest spowodowane:/ pewnie głupią głową:P

a skąd te wnioski, że twarda? Twardą to ja mam pupkę, bo serce 'miętkie' xD
sama się zmobilizuj dla siebie Ja niby mówię, że robie to dla TŻ, ale on mi zawsze mówi, że robię to dla siebie, bo faktycznie nie prosił żeby przestała pić czy się odchudzała

[Blablak]

Hej dziewczyny! Przyszlam tu, zebyscie mi skopaly dupe, bo nie moge przestac jesc swinstw
Na plus moge dodac ze nie odpuszczam treningow, co wiecej - dolozylam trening silowy 3x w tygodniu. Fajnie sie cwiczy z chlopakami, nie moga sie nadziwic ile potrafie wycisnac haha
Tylko zeby dieta jeszcze byla dobra... niestety, prawie codziennie pozwalam sobie na 'zakazane' jedzenie. Musze bezwzglednie wyeliminowac ser zolty, bo potrafie go jesc kilogramami. To samo tyczy sie chleba i houmusa. Jak sie dorwe to nie moge przestac hehe.
A dzis rano wstalam z zamiarem pojscia do sklepu, bo mleka i sera zoltego zabraklo no i oczywi9scie zgarnelam z polki jeszcze batonika i chrupki serowe juz zjedzone, damage done lol juz sie zagniezdzilo w zoladku i poszlo prosto w biodra haha
Ostatnio czytalam w gazecie, ze wg najnowszych badan zamiana tluszczu z fast fooda w tluszcz w organizmie zajmuje 3 godziny wiec jak teraz pojde cwiczyc, to moze sie nie odlozy na tylku

[Mantide]

Napisane przez zyskowa

a skąd te wnioski, że twarda? Twardą to ja mam pupkę, bo serce 'miętkie' xD
sama się zmobilizuj dla siebie Ja niby mówię, że robie to dla TŻ, ale on mi zawsze mówi, że robię to dla siebie, bo faktycznie nie prosił żeby przestała pić czy się odchudzała

Taka mi się po prostu wydajesz. Robię to dla siebie ale jak mnie kolega cały czas dołuje to aż mi się chce wyć:/. Na szczęście lece dalej pochwalę się wynikami po zakończeniu insanity.

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

A jak reszta dziewczyn sobie radzi?

[natalcia250]

chciałabym rozpocząć Insanity, ale mam dużą wadę wzroku i nie mogę robić ćwiczeń typu podciąganie się, sztanga itd... są tam takie?

[blanx]

Napisane przez zyskowa

a skąd te wnioski, że twarda? Twardą to ja mam pupkę, bo serce 'miętkie' xD
sama się zmobilizuj dla siebie Ja niby mówię, że robie to dla TŻ, ale on mi zawsze mówi, że robię to dla siebie, bo faktycznie nie prosił żeby przestała pić czy się odchudzała

Nigdy nie mów facetowi, że ćwiczysz dla niego bo w piórka obrośnie :P
Najważniejsze to dla siebie samej robić coś dobrego bo facetów można mieć kilku a sylwetkę masz jedną jedyną

Blablaku, karny jeżyk żarłoku Ty! Jak będę u Ciebie w UK, to spróbuj mnie karmić tym junk food, to inaczej pogadamy

Mnie @ dziś męczy, czuję się jak bela, więc dziś i jutro chyba zrobię sobie cardio recovery bo nie czuję się w stanie żeby skakać itp itd...Chyba nic się nie stanie, jak w "te" dni nie pójdę zgodnie z planem

[Mantide]

Napisane przez Blablak

Hej dziewczyny! Przyszlam tu, zebyscie mi skopaly dupe, bo nie moge przestac jesc swinstw
Na plus moge dodac ze nie odpuszczam treningow, co wiecej - dolozylam trening silowy 3x w tygodniu. Fajnie sie cwiczy z chlopakami, nie moga sie nadziwic ile potrafie wycisnac haha
Tylko zeby dieta jeszcze byla dobra... niestety, prawie codziennie pozwalam sobie na 'zakazane' jedzenie. Musze bezwzglednie wyeliminowac ser zolty, bo potrafie go jesc kilogramami. To samo tyczy sie chleba i houmusa. Jak sie dorwe to nie moge przestac hehe.
A dzis rano wstalam z zamiarem pojscia do sklepu, bo mleka i sera zoltego zabraklo no i oczywi9scie zgarnelam z polki jeszcze batonika i chrupki serowe juz zjedzone, damage done lol juz sie zagniezdzilo w zoladku i poszlo prosto w biodra haha
Ostatnio czytalam w gazecie, ze wg najnowszych badan zamiana tluszczu z fast fooda w tluszcz w organizmie zajmuje 3 godziny wiec jak teraz pojde cwiczyc, to moze sie nie odlozy na tylku

:P ja dzisiaj jem placki z jabłkami haha. Weź sobie ustal jeden dzień w tygodniu na takie rzeczy ale w dużo mniejszej ilości i tyle.

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez natalcia250

chciałabym rozpocząć Insanity, ale mam dużą wadę wzroku i nie mogę robić ćwiczeń typu podciąganie się, sztanga itd... są tam takie?

jeżeli chodzi ci o podciąganie się na drążku i używanie sprzętu typu hantle czy sztanga to nie ma czegoś takiego w insanity, w p90x jest.

[zyskowa]

Napisane przez blanx

Nigdy nie mów facetowi, że ćwiczysz dla niego bo w piórka obrośnie :P
Najważniejsze to dla siebie samej robić coś dobrego bo facetów można mieć kilku a sylwetkę masz jedną jedyną

Blablaku, karny jeżyk żarłoku Ty! Jak będę u Ciebie w UK, to spróbuj mnie karmić tym junk food, to inaczej pogadamy

Mnie @ dziś męczy, czuję się jak bela, więc dziś i jutro chyba zrobię sobie cardio recovery bo nie czuję się w stanie żeby skakać itp itd...Chyba nic się nie stanie, jak w "te" dni nie pójdę zgodnie z planem

ja lubię jak mój obrasta w piórka, bo czasami mam wrażenie, że nie docenia własnej wartości

Napisane przez Mantide

Taka mi się po prostu wydajesz. Robię to dla siebie ale jak mnie kolega cały czas dołuje to aż mi się chce wyć:/. Na szczęście lece dalej pochwalę się wynikami po zakończeniu insanity.

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

A jak reszta dziewczyn sobie radzi?

jeśli to komplement to dziękuję

Napisane przez Blablak

Hej dziewczyny! Przyszlam tu, zebyscie mi skopaly dupe, bo nie moge przestac jesc swinstw
Na plus moge dodac ze nie odpuszczam treningow, co wiecej - dolozylam trening silowy 3x w tygodniu. Fajnie sie cwiczy z chlopakami, nie moga sie nadziwic ile potrafie wycisnac haha
Tylko zeby dieta jeszcze byla dobra... niestety, prawie codziennie pozwalam sobie na 'zakazane' jedzenie. Musze bezwzglednie wyeliminowac ser zolty, bo potrafie go jesc kilogramami. To samo tyczy sie chleba i houmusa. Jak sie dorwe to nie moge przestac hehe.
A dzis rano wstalam z zamiarem pojscia do sklepu, bo mleka i sera zoltego zabraklo no i oczywi9scie zgarnelam z polki jeszcze batonika i chrupki serowe juz zjedzone, damage done lol juz sie zagniezdzilo w zoladku i poszlo prosto w biodra haha
Ostatnio czytalam w gazecie, ze wg najnowszych badan zamiana tluszczu z fast fooda w tluszcz w organizmie zajmuje 3 godziny wiec jak teraz pojde cwiczyc, to moze sie nie odlozy na tylku

chodź tu orzeszku, chętnie skopie Ci pupsko

[natalcia250]

jeżeli chodzi ci o podciąganie się na drążku i używanie sprzętu typu hantle czy sztanga to nie ma czegoś takiego w insanity, w p90x jest.

a pompki? bo jakiejś dużej ilości pompek też raczej nie powinnam robić...

no i mam pytanie CZY JEST TU JAKAŚ WIZAŻANKA Z WADĄ WZROKU POWYŻEJ -4, KTÓRA ĆWICZY/ĆWICZYŁA INSANITY? no bo się naczytałam trochę i teraz się boję wcześniej przez miesiąc ćwiczyłam Slim in 6, potem przez miesiąc TF, potem jeszcze inne testowałam, ale z tego co obejrzałam na filmiku na YT, to dużo cięższe ćwiczenia niż tamte?

[zyskowa]

Napisane przez natalcia250

a pompki? bo jakiejś dużej ilości pompek też raczej nie powinnam robić...

no i mam pytanie CZY JEST TU JAKAŚ WIZAŻANKA Z WADĄ WZROKU POWYŻEJ -4, KTÓRA ĆWICZY/ĆWICZYŁA INSANITY? no bo się naczytałam trochę i teraz się boję wcześniej przez miesiąc ćwiczyłam Slim in 6, potem przez miesiąc TF, potem jeszcze inne testowałam, ale z tego co obejrzałam na filmiku na YT, to dużo cięższe ćwiczenia niż tamte?

pompek jest dużo, ja mam wadę wzroku, a jakie są przeciwwskazania?

[Mantide]

Napisane przez natalcia250

a pompki? bo jakiejś dużej ilości pompek też raczej nie powinnam robić...

no i mam pytanie CZY JEST TU JAKAŚ WIZAŻANKA Z WADĄ WZROKU POWYŻEJ -4, KTÓRA ĆWICZY/ĆWICZYŁA INSANITY? no bo się naczytałam trochę i teraz się boję wcześniej przez miesiąc ćwiczyłam Slim in 6, potem przez miesiąc TF, potem jeszcze inne testowałam, ale z tego co obejrzałam na filmiku na YT, to dużo cięższe ćwiczenia niż tamte?

Naczytałaś się czy pytałaś okulistę? Bo w necie można różne rzeczy przeczytać, które niekoniecznie są prawdziwe... pompek jest bardzo dużo. Skontaktuj się ze swoim lekarzem i on ci powie co możesz a co nie.

[natalcia250]

byłam u okulistki tydzień temu, powiedziała mi tylko ogólnie, że przy wadzie -4 i wyżej nie można wyciskać sztangi, podciągać się na drążku i robić dużej ilości pompek. można za to wykonywać ćwiczenia ogólnorozwojowe, aerobik, ćwiczenia na różne partie ciała, z hantlami 1,5-2 kg... w sumie nie wiem do czego zaklasyfikować Insanity.

[Mantide]

Napisane przez natalcia250

byłam u okulistki tydzień temu, powiedziała mi tylko ogólnie, że przy wadzie -4 i wyżej nie można wyciskać sztangi, podciągać się na drążku i robić dużej ilości pompek. można za to wykonywać ćwiczenia ogólnorozwojowe, aerobik, ćwiczenia na różne partie ciała, z hantlami 1,5-2 kg... w sumie nie wiem do czego zaklasyfikować Insanity.

To może po prostu rób mniej pompek i tyle? "Ćwiczenia ogólnorozwojowe" to bardzo szerokie pojęcie

[Urquinaona]

Napisane przez natalcia250

byłam u okulistki tydzień temu, powiedziała mi tylko ogólnie, że przy wadzie -4 i wyżej nie można wyciskać sztangi, podciągać się na drążku i robić dużej ilości pompek. można za to wykonywać ćwiczenia ogólnorozwojowe, aerobik, ćwiczenia na różne partie ciała, z hantlami 1,5-2 kg... w sumie nie wiem do czego zaklasyfikować Insanity.

Różnie- w plyometric cardio circuit mamy chyba 60-80 pompk/40min, a w MAX Plyometric ponad 150/60min
Jeśli nie możesz robić pompek, to w tym czasie po prostu utrzymuj pozycje PLANK lub LOW PLANK

[natalcia250]

Napisane przez Mantide

To może po prostu rób mniej pompek i tyle? "Ćwiczenia ogólnorozwojowe" to bardzo szerokie pojęcie

no właśnie, dlatego mam wątpliwości
no cóż, chyba jednak ściągnę to Insanity i spróbuję

[Blablak]

Nowy dzien i nowa energia! Wczoraj mialam kryzys swiatopogladowy i opuscilam sie z dieta i cwiczeniami, ale dzisiaj znow wracam skopac tylek samej sobie
Na sniadanko platki owsiane z orzechami wloskimi
A wy co macie dobrego?

Milego dnia wszystkim!

Natalcia250 ale ty masz ladne wlosy

[blanx]

Napisane przez Blablak

Nowy dzien i nowa energia! Wczoraj mialam kryzys swiatopogladowy i opuscilam sie z dieta i cwiczeniami, ale dzisiaj znow wracam skopac tylek samej sobie
Na sniadanko platki owsiane z orzechami wloskimi
A wy co macie dobrego?

Milego dnia wszystkim!

Natalcia250 ale ty masz ladne wlosy

No, masz szczęście u mnie na śniadanie była owsianka z rodzynkami a na II 2 kromki pełnoziarnistego chleba z masełkiem - mniami

Wczoraj się nie ugięłam i zrobiłam za jednym razem cardio abs & pure cardio a dziś moje "ulubione" plyo

Miłego dnia

[Mantide]

Dziewczyny niech któraś kopnie mnie w ;( bo mi się nie chce w ogóle ćwiczyć

[zyskowa]

ja dziś zaprosiłam TŻ do ćwiczeń. Dzielny był, mimo, że nie wytrzymał do końca

[Mantide]

zrobiłam:d i umieram heh potrzebuje dzień wolny...
a ty Zyskowa masz chyba 27 a nie 28 dzień:P chyba, że mi się coś pomyliło. Jeszcze tylko BBL i jutro robię joge z p90x ktoś ją robił??

[zyskowa]

Napisane przez Mantide

zrobiłam:d i umieram heh potrzebuje dzień wolny...
a ty Zyskowa masz chyba 27 a nie 28 dzień:P chyba, że mi się coś pomyliło. Jeszcze tylko BBL i jutro robię joge z p90x ktoś ją robił??

zgadza się dzisiaj dopiero 28, ale w sobotę zmieniam na dwa dni, bo mam pewność, że dzień off wykonam

[Blablak]

Napisane przez Mantide

zrobiłam:d i umieram heh potrzebuje dzień wolny...
a ty Zyskowa masz chyba 27 a nie 28 dzień:P chyba, że mi się coś pomyliło. Jeszcze tylko BBL i jutro robię joge z p90x ktoś ją robił??

Ja niestety nie robilam jeszcze p90x, ale robilam ostatnio joge z jakiejs plyty dvd ktora moj bojfrend przytargal od kolezanki ale zdecydowanie nie jest to aktywnosc fizyczna dla mnie, wole wiecej ruchu i akcji Ale kto wie, moze jeszcze sie przekonam...

Poza tym, dostalam dzis @ i czuje sie jak slon Ale kolezanka, ktora mnie dawno nie widziala, stwierdzila wczoraj, ze musialam schudnac, bo inaczej wygladam.

Od 2 dni rozpisuje sobie diete na czynniki pierwsze, zeby kontrolowac ilosc b/t/w w jedzeniu. Wiem, ze nie ma juz miejsca na wpadki, bo teraz musze ostro przycisnac z dieta wysokobialkowa. Oczywisce weglowodany i tluszcze tez jem, ale bialko jem ok. 2 gramy na kg masy ciala, wiec calkiem sporo. Wszystko dlatego, ze ciezko mi zejsc ponizej 53 kg. Raz jeden mi sie udalo, z 2 lata temu, ale bylam odwodniona i na restrykcyjnej diecie, chodzilam glodna. Dla jasnosci - nie polecam. Wole, zeby proces tracenia na wadze byl dluzszy, aloe za to trwalszy.

A wy tez rozpisujecie posilki, czy raczej go with the flow? Mi to bardzo pomaga trzymac sie kalorycznego limitu (dla mnie to ok 1500 kcal), bo widze wszystko co zjadam czarno na bialym i jakos tak latwiej mi planowac posilki w ten sposob.

Milego dnia!

[Mantide]

Napisane przez zyskowa

zgadza się dzisiaj dopiero 28, ale w sobotę zmieniam na dwa dni, bo mam pewność, że dzień off wykonam

hehehe no tak day off to najlepszy z dni:P i każdy go wykona:P

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez Blablak

Ja niestety nie robilam jeszcze p90x, ale robilam ostatnio joge z jakiejs plyty dvd ktora moj bojfrend przytargal od kolezanki ale zdecydowanie nie jest to aktywnosc fizyczna dla mnie, wole wiecej ruchu i akcji Ale kto wie, moze jeszcze sie przekonam...

Poza tym, dostalam dzis @ i czuje sie jak slon Ale kolezanka, ktora mnie dawno nie widziala, stwierdzila wczoraj, ze musialam schudnac, bo inaczej wygladam.

Od 2 dni rozpisuje sobie diete na czynniki pierwsze, zeby kontrolowac ilosc b/t/w w jedzeniu. Wiem, ze nie ma juz miejsca na wpadki, bo teraz musze ostro przycisnac z dieta wysokobialkowa. Oczywisce weglowodany i tluszcze tez jem, ale bialko jem ok. 2 gramy na kg masy ciala, wiec calkiem sporo. Wszystko dlatego, ze ciezko mi zejsc ponizej 53 kg. Raz jeden mi sie udalo, z 2 lata temu, ale bylam odwodniona i na restrykcyjnej diecie, chodzilam glodna. Dla jasnosci - nie polecam. Wole, zeby proces tracenia na wadze byl dluzszy, aloe za to trwalszy.

A wy tez rozpisujecie posilki, czy raczej go with the flow? Mi to bardzo pomaga trzymac sie kalorycznego limitu (dla mnie to ok 1500 kcal), bo widze wszystko co zjadam czarno na bialym i jakos tak latwiej mi planowac posilki w ten sposob.

Milego dnia!

Ja sobie nic nie rozpisuje, po prostu jem, tylko ograniczam rzeczy przetworzone, nie jem tłustych rzeczy. Ale jak mam ochotę na ciastko, jajecznice na maśle czy coś takiego to jem i już, później idę na spacer. 53 kg?? wowwww ja nie pamiętam kiedy ostatnio tyle ważyłam...niestety waga mi padła i nie wiem ile jest teraz ale jak zaczynałam ćwiczenia to było 62 kg przy 170 cm wzrostu.

[Mantide]

dziewczyny ja chyba przestaje ćwiczyć ;( jestem załamana bo z biustu poleciało mi aż 6 cm ;( wyglądam jak facet:/ aż mi się płakać chce nie wiem co robić.

[Blablak]

Napisane przez Mantide

dziewczyny ja chyba przestaje ćwiczyć ;( jestem załamana bo z biustu poleciało mi aż 6 cm ;( wyglądam jak facet:/ aż mi się płakać chce nie wiem co robić.

Z biustu zazwyczaj najpierw leci niestety bo tam jest duzo tluszczu. Ja tez stracilam centymetry z biustu, ale nie ma to dla mnie znaczenia, bo trace rownomiernie z brzucha, ud, talii itd.


Dzis dla mnie dzien 45 Wlasnie wrocilam z pracy, posiedze chwile, poczytam ☠☠☠☠☠☠☠y na pudelku i ide pocwiczyc.
Jak wam idzie?

[blanx]

Napisane przez Blablak

Z biustu zazwyczaj najpierw leci niestety bo tam jest duzo tluszczu. Ja tez stracilam centymetry z biustu, ale nie ma to dla mnie znaczenia, bo trace rownomiernie z brzucha, ud, talii itd.


Dzis dla mnie dzien 45 Wlasnie wrocilam z pracy, posiedze chwile, poczytam ☠☠☠☠☠☠☠y na pudelku i ide pocwiczyc.
Jak wam idzie?

Ja wczoraj po raz pierwszy odpuściłam trening, za to dziś zrobiłam cardio abs i postanowiłam, że codziennie będę go robić bo wreszcie chcę zobaczyć rezultaty na brzuchu, bo powoli się załamuję, że mam małe rezultaty po miesiącu, cellulit jak był tak jest, udka dalej się trzęsą jak chodzę, brzuszek też... parę osób mówi, że wyszczuplałam w talii i okolicach brzucha ale akurat szczupłą talię miałam zawsze, więc to dla mnie nie mistrzostwo świata....nie wiem dlaczego tak jest, chyba za dużo naoglądałam się w necie zdjęć osób, które po miesiącu zrzucały połowę swojego ciała a u mnie na razie nikłe rezultaty - wszak nie zrobiłam zdjęcia porównawczego do tego, które mialam w 1. dniu ale widzę po sobie że szalu nie ma...Nie oznacza to, że rezygnuję! Tak daleko zaszłam - po raz pierwszy w życiu mam tak intensywnie do czynienia ze sportem - że nie dam za wygraną i mam nadzieję, że po drugim miesiącu uznam, że było warto.
Od jutra recovery week

[zyskowa]

Napisane przez blanx

Ja wczoraj po raz pierwszy odpuściłam trening, za to dziś zrobiłam cardio abs i postanowiłam, że codziennie będę go robić bo wreszcie chcę zobaczyć rezultaty na brzuchu, bo powoli się załamuję, że mam małe rezultaty po miesiącu, cellulit jak był tak jest, udka dalej się trzęsą jak chodzę, brzuszek też... parę osób mówi, że wyszczuplałam w talii i okolicach brzucha ale akurat szczupłą talię miałam zawsze, więc to dla mnie nie mistrzostwo świata....nie wiem dlaczego tak jest, chyba za dużo naoglądałam się w necie zdjęć osób, które po miesiącu zrzucały połowę swojego ciała a u mnie na razie nikłe rezultaty - wszak nie zrobiłam zdjęcia porównawczego do tego, które mialam w 1. dniu ale widzę po sobie że szalu nie ma...Nie oznacza to, że rezygnuję! Tak daleko zaszłam - po raz pierwszy w życiu mam tak intensywnie do czynienia ze sportem - że nie dam za wygraną i mam nadzieję, że po drugim miesiącu uznam, że było warto.
Od jutra recovery week

oj, skad ja to znam. Jestem załamana, że efekty mam tylko takie jakie mam (ostatnio byłam zachwycona, ale jednak mi mało), ostatni tydzień wykonywałam na pół gwizdka, bo motywacja opadał nieco i nudą mi wiało, bo większość ćwiczeń się powtarza w każdym filmiku. Zdecydowałam się na Insanity, bo wierzyłam w ogromne efekty, ale bez Insanitowej diety chyba nie ma co o nich marzyć. a ja nie ćwiczyłam wcześniej nic i wierzyłam, ze dołączenie takiej aktywności dużo mi da, ale jednak mało mi. Mam załamkę

[blanx]

Napisane przez zyskowa

oj, skad ja to znam. Jestem załamana, że efekty mam tylko takie jakie mam (ostatnio byłam zachwycona, ale jednak mi mało), ostatni tydzień wykonywałam na pół gwizdka, bo motywacja opadał nieco i nudą mi wiało, bo większość ćwiczeń się powtarza w każdym filmiku. Zdecydowałam się na Insanity, bo wierzyłam w ogromne efekty, ale bez Insanitowej diety chyba nie ma co o nich marzyć. a ja nie ćwiczyłam wcześniej nic i wierzyłam, ze dołączenie takiej aktywności dużo mi da, ale jednak mało mi. Mam załamkę

Ja nie mam specjalnie rozpisanej diety, po prostu jem 4-5 posiłków dziennie i jem zdrowo, do tego odżywka białkowa 2 razy dziennie, dużo wody i zero alkoholu...
Mnie nie nudzą te ćwiczenia i za każdym razem bardzo angażuję się w trening, dlatego jestem rozgoryczona, że moje ciało jakby się buntowało i nie chce się zmienić
Zyskowa, chyba nie odpuszczasz, co? Trzeba wytrwać do końca i wtedy oceniać efekty, poza tym treningi w 2. miesiącu są intensywniejsze, więc wtedy już po prostu muszą być wręcz namacalne efekty.

[Blablak]

Dziewczyny! Nie da rady osiagnac super wysportowanego ciala w miesiac jezeli zaniedbywalo sie je latami! Ja nie uprawialam sportu nigdy, nawet na wfie nie cwiczylam bo zawsze mialam zwolnienie, dlatego teraz wiem, ze musze wlozyc duzo pracy w cialo. Wiem tez, ze nie bede miala super efektow po 2 miesiacach trenignu. Na to trzeba pracowac miesiacami, dokonywac dobryw wyborow jezeli chodzi o zywienie, co czasem jest trudne, jezeli przywyklo sie do smieciowego zarcia...
Dieta Insanity jest niezla, ale latwo ulozyc sobie samemu podobna diete oparta glownie na bialku i weglach zlozonych. Sprobujcie ograniczyc wegle i dolozyc wiecej bialka do diety...mysle, ze spokojnie mozna jesc 2 gramy bialka na kg ciala i pic duzo wody, zeby nie zakwasic organizmu.
Nie poddawac mi sie tu! Ulozyc sobie elegancka, czysta diete i od razu zobaczycie efekty!