co zrobić kiedy to rodzice chcą decydować o naszym ślubie?

[jasmin000]

Hej

Rodzice chcą decydować o naszym ślubie a raczej o moich gościach. Za wszystko płacimy sami mimo to moi rodzice chcą zapraszać 'swoich' gości bo ten był u nich na weselu, bo wypadało by zaprosić ich chrzestnych bo oni chcą swoich znajomych... Już mam tego powyżej dziurek w nosie To nasz ślub i chciałabym żeby na weselu była najbliższa rodzina plus moi znajomi a nie ich znajomi, i przysłowiowi sąsiedzi. W kolko im powtarzam ze to nasz ślub i to my zapraszamy gości ze oni już mieli swój ślub. A oni na to ze im rodzice zapraszali gości i nie mieli nic do gadania. A jak mowie ze płacimy sami ze wesele to oni ze za swoich gości zapłacą... Nie wiem co mam robić, nie rozmawiam z nimi na ten temat bo są tylko awantury...

[natalia_t]

Napisane przez jasmin000

Hej

Rodzice chcą decydować o naszym ślubie a raczej o moich gościach. Za wszystko płacimy sami mimo to moi rodzice chcą zapraszać 'swoich' gości bo ten był u nich na weselu, bo wypadało by zaprosić ich chrzestnych bo oni chcą swoich znajomych... Już mam tego powyżej dziurek w nosie To nasz ślub i chciałabym żeby na weselu była najbliższa rodzina plus moi znajomi a nie ich znajomi, i przysłowiowi sąsiedzi. W kolko im powtarzam ze to nasz ślub i to my zapraszamy gości ze oni już mieli swój ślub. A oni na to ze im rodzice zapraszali gości i nie mieli nic do gadania. A jak mowie ze płacimy sami ze wesele to oni ze za swoich gości zapłacą... Nie wiem co mam robić, nie rozmawiam z nimi na ten temat bo są tylko awantury...

Ultimatum. Albo nie płacą za nic i nie przysługuje im przywilej rodziców weselnych i nie wtryniają się absolutnie w nic, albo płacą za wszystko, wszystkich gości, zespół, fotografa, atrakcje, noclegi i poza waszymi gośćmi zapraszają dodatkowo kogo sobie chcą, ale wy nie przychodzicie na to wesele.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez jasmin000

A oni na to ze im rodzice zapraszali gości i nie mieli nic do gadania.

Powiedz im, że to ich problem, a nie wasz. Oni to oni, wy to wy. Jak wtedy pozwolili sobie wejść na głowę rodzicom, to teraz już mogą sami sobie zrobić imprezę dla swoich znajomych taką jak sami chcą

A jak mowie ze płacimy sami ze wesele to oni ze za swoich gości zapłacą... Nie wiem co mam robić, nie rozmawiam z nimi na ten temat bo są tylko awantury...

Najlepiej nic nie rób, a jak znowu zrobią awanturę z użyciem takich pseudo argumentów to im powiedz to, co napisałam wyżej.
Róbcie imprezę po swojemu, nie rozmawiaj o tym z rodzicami i tylko daj im zaproszenie jak wszystko będzie gotowe.

[Nancy_M]

Przecież na siłę tych gości nie wcisną, jeśli nie dacie im takiej możliwości. Zamówicie zaproszenia i zarezerwujcie salę na tyle osób, na ile Wam się podoba. Załatwiajcie wszystko sami. Nie musicie im nawet mowić co, gdzie i za ile. Są gośćmi, wiec wystarczy im miejsce, data i godzina wydarzenia. Na wszelki wypadek zaznaczyłabym w restauracji, że ślub organizujemy tylko my w dwójkę i że rodzice nie mają prawa niczego w naszym imieniu załatwiać (chociaż dla każdego usługodawcy to powinno być zupełnie normalne, nawet bez wcześniejszego ustalenia).

Powiedziałabym rodzicom wprost, że ślub organizujemy sami, a potem przestałabym reagować na ich wtrącanie się. Jak nie chcą uszanować Waszego zdania, to niech gadają do ściany.

[jasmin000]

Chyba tak zrobię, że przestane o tym z nimi rozmawiać i dam im na koniec zaproszenie Mam nadzieje ze mi się to uda niestety mieszkam z nimi i ciężko \ cokolwiek przed nimi ukryć :/

[Nancy_M]

Napisane przez jasmin000

Chyba tak zrobię, że przestane o tym z nimi rozmawiać i dam im na koniec zaproszenie Mam nadzieje ze mi się to uda niestety mieszkam z nimi i ciężko \ cokolwiek przed nimi ukryć :/

Spokojnie, jak jasno postawisz granicę i będziesz stanowczo się jej trzymać, to może w końcu zrozumieją. Albo przynajmniej znudzą się ciągłymi próbami rozmów z Tobą i brakiem Twojej reakcji i dadzą sobie spokój.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[kajita]

Gorzej jak rodzice płacą za wesele to ciężko się postawić, bo jeszcze się wycofają.. Nie wiem może spróbuj z nimi porozmawiać, że to Twój dzień i też chcesz mieć coś do powiedzenia i że chyba zależy im żebyś była szczęśliwa

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[jasmin000]

Przestane rozmawiać z nimi na ten temat . Na chwile obecna temat ślubu przemilczam i omijam szerokim lukiem
Mam tylko nadzieje ze nie przyjdzie im do głowy wysyłanie zaproszeń w moim imieniu bo tez tak już zapowiedzieli

[Vickaaa]

Boże, co za rodzice ...

Ja myślę, że sprawę trzeba postawić jasno, bo "przemilczanie" na nic się zda, jak rodzice zaczną zapraszać swoich znajomków.

[Nancy_M]

Napisane przez jasmin000

Przestane rozmawiać z nimi na ten temat . Na chwile obecna temat ślubu przemilczam i omijam szerokim lukiem
Mam tylko nadzieje ze nie przyjdzie im do głowy wysyłanie zaproszeń w moim imieniu bo tez tak już zapowiedzieli

To powiedz jasno, że przy stole będzie miejsce tylko dla tych, których Ty sama zaprosiłaś, a przy każdym miejscu będzie stała winietka z imieniem i nazwiskiem gościa. A w restauracji powiesz, że rodzice mają zakaz wstępu na salę przed weselem, żeby przypadkiem czegoś nie namieszali. Jak sami zaproszą więcej gości, to potem sami będą się im tłumaczyć, że jednak nie są zaproszeni i nie ma dla nich miejsca i całe ich przygotowania i droga poszły na marne, trzeba do domu wracać.

Moja mama przestała mnie męczyć, kiedy powiedziałam jej, że jak jeszcze raz usłyszę jakiekolwiek jej pretensje w sprawie ślubu i wesela, to zrealizujemy z narzeczonym jeden z naszych wcześniejszych ślubnych pomysłów - jakiś ciepły kraj, plaża, my, świadkowie, urzędnik i nikt więcej. A ona nie będzie znała ani dnia, ani godziny, ani nawet miejsca ceremonii, zobaczy jedynie zdjęcia po fakcie. Podziałało, przestała się wtrącać.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

genialne, gorzej jeżeli zapragną tę imprezę połączyć ze ślubem Autorki

[Nancy_M]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85868474]genialne, gorzej jeżeli zapragną tę imprezę połączyć ze ślubem Autorki [/QUOTE]

I jeszcze gorzej, jeśli to ślub Autorki będzie tylko dodatkiem do ich imprezy

[jasmin000]

Napisane przez Nancy_M

To powiedz jasno, że przy stole będzie miejsce tylko dla tych, których Ty sama zaprosiłaś, a przy każdym miejscu będzie stała winietka z imieniem i nazwiskiem gościa. A w restauracji powiesz, że rodzice mają zakaz wstępu na salę przed weselem, żeby przypadkiem czegoś nie namieszali. Jak sami zaproszą więcej gości, to potem sami będą się im tłumaczyć, że jednak nie są zaproszeni i nie ma dla nich miejsca i całe ich przygotowania i droga poszły na marne, trzeba do domu wracać. .

W restauracji oczywiście powiem że rodzice nie maja wstępu i że w sprawie wesele maja słuchać tylko mnie i narzeczonego.

Co do rodziców to wole nie zaczynać tematu bo zaraz będzie awantura . Wole przemilczeć sprawę i robić swoje.
Moi rodzice są strasznie 'toporni' nic kompletnie do nich nie dociera-zawsze to oni maja racje a ja mam sie nie odzywać Jestem ich jedynym dzieckiem i maja jakieś swoje wyobrażenia plany itp. Gdybym wiedziała że będą takie cyrki to bym nic im nie powiedziała, dostali by tylko zaproszenie miesiąc przed ślubem.

[kchm]

Napisane przez jasmin000

W restauracji oczywiście powiem że rodzice nie maja wstępu i że w sprawie wesele maja słuchać tylko mnie i narzeczonego.

Co do rodziców to wole nie zaczynać tematu bo zaraz będzie awantura . Wole przemilczeć sprawę i robić swoje.
Moi rodzice są strasznie 'toporni' nic kompletnie do nich nie dociera-zawsze to oni maja racje a ja mam sie nie odzywać Jestem ich jedynym dzieckiem i maja jakieś swoje wyobrażenia plany itp. Gdybym wiedziała że będą takie cyrki to bym nic im nie powiedziała, dostali by tylko zaproszenie miesiąc przed ślubem.

Jak skończyła się cała sprawa ? Postawiłaś na swoim ? Ja na twoim miejscu skoro płacę za ślub nie zapraszałbym rodziców i zerwal z nimi kontakt.PW ci nawet napisałem.

[jasmin000]

Napisane przez kchm

Jak skończyła się cała sprawa ? Postawiłaś na swoim ? Ja na twoim miejscu skoro płacę za ślub nie zapraszałbym rodziców i zerwal z nimi kontakt.PW ci nawet napisałem.

Sprawa skończyła się dobrze . Nie zaczynałam tematu i robiłam swoje. W końcu sami doszli do wniosku że nie ma się co wtrącać. Wesele było takie jak chcieliśmy, gości zaprosiliśmy sami i tych co chcieliśmy. Teraz rodzice są zadowoleni że tak wyszło , że było dużo młodzieży i każdy się super bawił