W drodze po piękną figurę. Smukła sylwetka do wakacji ! :)

[MyLastHope]

Chyba muszę brać z Ciebie przykład Bo też niby nie mam dużo do zrzucenia, no ale chce wreszcie zmieścić się w moje stare, mniejsze spodnie
Widzę, że jesteś już ekspertką w tych sprawach, więc może mi pomożesz i coś doradzisz? Najchętniej porozmawiałabym o tym przy kawce na którą jesteśmy umówione
Staram się zmieniać nawyki, zaczęłam ćwiczyć, ale ciężko odzywyczaić mi się od podjadania i słodyczy... I dodatkowo moja praca mi tego nie ułatwia...

[ecrulo]

betullana,
Odpiszę jutro wieczorem, obiecuję.

myszka,
Zapraszam do podczytywania i zadawania pytań, będzie mi bardzo miło

MyLastHope
Rozumiem, że chcesz zdyscyplinować swoje ciało Tj. zamienić to i owo na mięśnie Jesteś drobna, według mnie właśnie tego Ci potrzeba, bardziej niżeli odchudzania Co wiąże się ze wzrostem wagi (mięśnie są cięższe od tłuszczykui bardziej zwarte więc zajmują mniej miejsca), ale ! mniejszymi obwodami w udach, pupie, etc.
Chętnie porozmawiam przy kawie Kilka lat siedzę w ćwiczeniach, dietowaniu i dbaniu o siebie, czyste hobby I chętnie się dzielę tą wiedzą.
Ja bym proponowała zastępniki słodyczy, ale omówimy to jeśli będziesz chciała przy kawie.

Dziewczyny,
Może macie jakieś propozycje odnośnie tematów? Mam kilka w zapasie, ale możliwe, że chcecie notkę o ćwiczeniach na boczki? Uda? Pośladki? Jedne partie ćwiczę intensywniej od drugich, ale nie zaniedbuję Pytam, bo wracam jutro na Śląsk, na weekend, a tam tylko biegam z psem Przez cztery dni nie będę o samym bieganiu pisać, bo zaśniecie

[ecrulo]

JADŁOSPIS DLA POCZĄTKUJĄCYCH

Jeden dzień z moich początków z dbaniem o linię Jeśli będzie potrzeba, to na Waszą prośbę umieszczę takich jadłospisów więcej.


Śniadanie:
Wstaję o godzinie 6.20- zazwyczaj. Śniadanie jem 6.30.

Musli +owsiane płatki pół na pół, do tego łyżka błonnika w proszku. W tygodniu kawa (odchudzająca podobno)bez cukru lub ze słodzikiem, w weekendy szklanka wody z sokiem z cytryny.

II Śniadanie:
Zazwyczaj ok. 10-11. Ciemne pieczywo (uwielbiam chleb słonecznikowy!) z szynką, najlepiej polędwicą z kurczaka. Do tego jogurt lub pomarańcz/jabłko/banan.

III Śniadanie:
OK. 14. Jeśli jeszcze byłam na uczelni, to sałatka: pomidory, sałata, rzodkiewka, ser żółty lub chrupkie pieczywo, np. Sonko

Obiad:
Ogórek zielony z duszoną piersią z kurczaka (czasem grzeszyłam dodając sos czosnkowy )

Przedkolacja:
Zazwyczaj wypadała po treningu, więc jajka w różnej postaci

Kolacja
Jajka na twardo lub pomidor, ew. jogurt

Gdy musiałam podjadać, podjadałam słonecznik, rodzynki lub migdały.

Obrazek z internetu.

[ulus218]

świetnie Ci to wszystko wychodzi,jestem pod wrażeniem!Może to się wyda dziwne,też bardzo dużo wiem o zdrowym żywieniu,potrafiłabym ułożyć nawet sobie odpowiednio zbilansowaną dietę,ale niestety pomimo tego,że bardzo ale to bardzo chciałabym schudnąć kilka kg,nie potrafię tego wprowadzić w życie.Jem dość zdrowe posiłki,ale pomiędzy nimi i wieczorami "tony"słodyczy i przekąsek?Może masz jakiś sposób by sobie z tym poradzić?ćwiczeń za bardzo nie lubię,ale się powoli zmuszam

[ecrulo]

Napisane przez ulus218

świetnie Ci to wszystko wychodzi,jestem pod wrażeniem!Może to się wyda dziwne,też bardzo dużo wiem o zdrowym żywieniu,potrafiłabym ułożyć nawet sobie odpowiednio zbilansowaną dietę,ale niestety pomimo tego,że bardzo ale to bardzo chciałabym schudnąć kilka kg,nie potrafię tego wprowadzić w życie.Jem dość zdrowe posiłki,ale pomiędzy nimi i wieczorami "tony"słodyczy i przekąsek?Może masz jakiś sposób by sobie z tym poradzić?ćwiczeń za bardzo nie lubię,ale się powoli zmuszam

Jesz przekąski i słodycze, bo jesteś głodna? Musisz zająć czymś ręce? Czy po prostu masz ochotę na coś słodkiego?

Do ćwiczeń da się przyzwyczaić najtrudniejsze są początki Spróbuj wszystkiego co może być darmowe w Twoim mieście, w Krakowie pierwsze wejście na siłownię/zajęcia zaorganizowane zazwyczaj jest darmowe (ale też nie wszędzie). Popróbujesz i być może znajdziesz coś odpowiedniego Bez ćwiczeń, to tak naprawdę niewiele można zdziałać...

[rtama]

Napisane przez ecrulo

Bardzo się cieszę i ślicznie dziękuję !

Oprócz śledzenia zachęcam do zadawania pytań Zaczynałam w listopadzie, od tego czasu ciągle ćwiczę, odżywiam się rozsądnie i dbam o siebie- są efekty ! Początki wyglądały nieco inaczej niż teraz, jeśli chodzi o posiłki i suplementy, dlatego jeśli będziesz chciała to bardzo chętnie wrzucę posty na temat swoich początków. Wiem jak jest zaczynać, kiedy się nie wie za co się wziąć, ciężko o motywację, dlatego chętnie pomogę, bo wiem, że naprawdę warto !

Mocno wspieram i życzę powodzenia ! Traktuj ten wątek jak swój i dziel się swoją pracą i przemyśleniami

Oj tak pytania na pewno będą i Baaaardzo chętnie poczytam i dowiem się jak zaczynałaś - bo tak jak mówisz początki są najtrudniejsze! A wsparcie i dobre rady bardzo pomocne
Chętnie poczytałabym także o ćwiczeniach na boczki i uda.
Wszystkie rady i zalecenia na pewno będę dzielnie i grzecznie stosować!

Kurcze, "z posta na post", które piszesz coraz bardziej się w Tobie zakochuje Naprawdę masz tyle dobrej energii i potrafisz zarazić nią innych, to niesamowite!!

[ojala]

To ja się dołączę do próśb o przykładowe i skuteczne ćwiczenia na boczki, uda i pośladki. Najchętniej zrzuciłabym trochę tłuszczyku właśnie z tych okolic i będę śledzić wpisy na bieżąco, bo są bardzo inspirujące!

[malaczarnabezcukru]

Więc tak: po pierwsze u mnie nie jest tak łatwo bo mam dopiero 16 lat. Od kiedy krzywię się na kuchnie mamy( czyli niezbyt dietetyczne jedzenie) to wrzeszczy i mówi , że w końcu stracę miesiączkę i, że wpadnę od razu w bulimie, anreksje czy jakieś inne ohydstwo. Chodzi o to,że ona bez przerwy każe mi jeść, a przeciez ja jem! Jem 4 posiłki dziennie- śniadanie po godz. 6-zazwyczaj miseczka owsianki z rodzynkami albo dwie kromki pełnoziarnistego chleba z pomidorem, sałata, ogórkiem...potem w szkole o 9:40 jabłko/pomarańcza.. dopiero około 3 jem obiad i tu jestem raczej zaborcza i nie dam sobie wcisnąc czegoś na co nie pozwala mi sumienie( jakieś ziemniaki, ryż, coś tłuste lub przesłodkie ). kolacja przed godz 6- 2 kromki razowej macy z pomidorkiem/ jogurt naturalny z rodzynkami bądź owocowy ze słodzikiem. Pije dziennie 1 l wody i 0,5 litra zielonej herbaty. Czasem (czyli jak mi sie przypomni)kręcę hula-hopem( ale dziecinnym) robie brzuszki, staram sie codziennie biegać lub jeździć na rolkach przez ponad pół godziny. Codziennie mierzę się w talii-ok 63/64 cm, a reszte pomiarów podam ci jutro, gdyż narazie ich nie dokonałam. No i najistotniejsze: mam 155cm i ważę(od niedawna) ok. 46 kg.

Strasznie ci dziękuję, że się mną zainteresowałaś. Mam nadzieję, że pójdą w twoje ślady i uda mi się osiągnąc cel. Dziękuję i pozdrawiam.

[ecrulo]

betullana,
Przepraszam, że z takim opóźnieniem, ale wczoraj nie było mnie w domu, a dzisiaj czas spędziłam w tramwajach/autobusach
Co do ruchu:
basen- świetnie ! Zwiększysz odporność organizmu, ciało będzie się wolniej starzeć, ładnie wysmuklisz ciało.
chodzenie/spacerowanie- staraj się spacerować po jak najbardziej górzystych terenach, tj. górki, pagórki, byle żebyś często chodziła "pod górę" oprócz pracy nóg, angażujesz mięśnie brzucha- dodatkowa korzyść Właśnie w ten sposób dorobiłam się płaskiego brzuszka, a już widać zarys pierwszych mięśni Moim zdaniem, lepsze to niż brzuszki.
Myślałaś o chodzeniu z kijkami (nordic walking)?

Śniadanie
Co do kanapek: polecam zrezygnowanie z masła, margaryny i wszystkich tłuszczów, na początku jest "sucho" ale da się przyzwyczaić. Nie mówię też, że jest to idealne rozwiązanie, bo po 3 miesiącach organizm sam
się domagał masła, więc masło dostał Ale jest to dobry początek.

Przekąski możesz zastąpić: suszonymi bananami/jabłkami, słonecznikiem, rodzynkami. Możesz sobie pokroić marchewkę, ogórek, jabłko i podgryzać Takie "świeże, zdrowe chipsy". A gdy będziesz bardzo potrzebowała "czegoś słodkiego" polecam deserki z South Beach.

Przykładowy przepis (mój ulubiony ):
Beziki z bitą śmietaną:
3 białka ubij ze słodzikiem na sztywną pianę. Wymieszaj ze szczyptą proszku do pieczenia. Na papierze pergaminowym zrób kleksy z piany. Bezy piecz w temperaturze 110°C, aż zrobią się suche. Możesz zjeść je z odrobiną bitej śmietany light.

Jeśli będziesz chciała więcej "dietetycznych deserków" służę przepisami

Co do obiadów, skoro nie możesz zrezygnować, to jedz albo mięsko+ ziemniaczki/kluski albo mięsko + sałatka/ surówka. Wiesz co mam na myśli?

Sałatkowe kolacje to dobry pomysł
Przykładowy przepis (również SB)
Sałatka fasolowa:
Fasolę ugotować (konserwowaną zaś odlać z zalewy i opłukać),✂ rzodkiewki pokroić w kosktę, umyte i odsączone z wody listki sałaty rozerwać na mniejsze kawałki, wlać 3 łyżeczki oliwy i sok z cytryny, dokladnie wymieszać, dodać ulubione przyprawy w tym wyciśnięty przez praskę ząbek czosnku, dodać zielone oliwki i wymieszać.

Kilka wskazówek z mojej strony:
- zaopatrz się w błonnik, który ureguluje pracę jelit i będzie wywoływał uczucie sytości (niebawem umieszczę notkę z błonnikami jakie mam/ jakich używałam) lub jedz dużo produktów z błonnikiem: daktyle, marchew, jabłko, ryż brązowy (najlepszy!), agrest, maliny, jeżyny, otręby pszenne.

Gdy powstanie notka o błonnikach wrzucę też informacje jakie udało mi się zebrać przez lata, włącznie z tabelą zawartości błonnika w pokarmach.

- postaraj się jeść dużo białka, będziesz ćwiczyć, a organizm nie tylko samymi węglami żyje

- zaopatrz się w magnez, skurcze przy ćwiczeniach nie są najprzyjemniejsze

- zachęcam do kupna hula hop i/lub skakanki. Jeśli finanse nie pozwalają, idź do zabawkowego i nabądź te urządzenia w takiej wersji, a hulahop obciążyć możesz wsypując do niego ryż Potrzeba matką wynalazków !


Co jeszcze?
Żeby pozbyć się brzuszka: nie rób brzuszków ! Przynajmniej nie teraz, wyćwiczysz mięśnie brzuszka, które będą piękne i cudowne, ale ukryte pod tłuszczykiem ! Więc po co nam takie mięśnie, chcemy by były widoczne ! Zaatakuj ciałko ćwiczeniami kardio: basen, bieganie, chodzenie pod górę, jazda na rowerze. W ten sposób najszybciej spalisz tłuszczyk, a gdy zacznie go ubywać, możemy zacząć "uwidaczniać" mięśnie
9 kg w 3 miesiące, bez głodówki się nie da, a my chcemy zdrowo i bez efektu jojo, prawda? Ponadto chcemy zmienić swoje przyzwyczajenia na zdrowsze.

Zaczniesz chodzić 3x w tygodniu na basen, spacerować, po miesiącu będzie Ci mało, będziesz chciała robić więcej, od czegoś trzeba zacząć. Jesteś na dobrej drodze Im więcej i regularnie będziesz ćwiczyć, tym lepiej dla Twojej sylwetki i samopoczucia. Ważne jest by pamiętać, że dieta bez ćwiczeń lub ćwiczenia bez diety nic nie dają

Jeśli będziesz planowała pójść na siłownię, skontaktuj się z trenerem, lub zapraszam do rozmowy ze mną, bo trzeba do sprawy podejść zdrowo

Jeśli masz jakieś pytania, oczywiście chętnie odpowiem.
Pozdrawiam

[ecrulo]

DESERKI DLA DIETUJĄCYCH ŁASUCHÓW

Swego czasu plażowałam, tj. byłam na diecie South Beach. Pozostałością po niej są nowe przyzwyczajenia żywieniowe i te cudowne deserki, które nie niszczą figury (Dietowałam na wizażu )

Beziki z bitą śmietaną:
3 białka ubij ze słodzikiem na sztywną pianę. Wymieszaj ze szczyptą proszku do pieczenia. Na papierze pergaminowym zrób kleksy z piany. Bezy piecz w temperaturze 110°C, aż zrobią się suche. Możesz zjeść je z odrobiną bitej śmietany light.

Jogurt kawowy z cynamonem
składniki:
jogurt naturalny 0%
cynamon
odrobina mleka odtłuszczonego
kawa rozpuszczalna
cynamon

Łyżeczkę kawy rozpuszczamy w 2 łyżeczkach mleka ze słodzikiem i mieszamy z jogurtem. Potem dodajemy cynamon i też mieszamy.

Lody jogurtowe
Składniki:
6 żółtek
3 szklanki jogurtu naturalnego
100 g cukru/słodziku
orzechy, kakao, czy jaki kto ma pomysł

Sposób wykonania:
Żółtka ubić na parze z cukrem/słodzikiem na puszysty krem.
Następnie ostudzić i wymieszać z jogurtem.
Dodatki połączyć z masą jogurtową.
Przełożyć do specjalnej formy do lodów lub miski metalowej, przykryć i zamrażać 12 godzin.

Ptasie Mleczko
1 galaretka bez cukru
1 mały jogurt
słodzik
Zrobić galaretkę wg przepisu na opakowaniu ,posłodzić słodzikiem
do zimnej dodać jogurt ,dokładnie wymieszać i wstawić do lodówki.

Smacznego !

Zdjęcie z: http://waniliowachmurka.blox.pl/

[ecrulo]

Napisane przez rtama

Oj tak pytania na pewno będą i Baaaardzo chętnie poczytam i dowiem się jak zaczynałaś - bo tak jak mówisz początki są najtrudniejsze! A wsparcie i dobre rady bardzo pomocne
Chętnie poczytałabym także o ćwiczeniach na boczki i uda.
Wszystkie rady i zalecenia na pewno będę dzielnie i grzecznie stosować!

Kurcze, "z posta na post", które piszesz coraz bardziej się w Tobie zakochuje Naprawdę masz tyle dobrej energii i potrafisz zarazić nią innych, to niesamowite!!

Zatem napiszę o ćwiczeniach na boczki w ten weekend (Muszę poszukać odpowiednich zdjęć do ćwiczeń albo sama zrobić je sobie ) Mam wrażenie, że tyle trzeba powiedzieć o wielu istotnych rzeczach, że się boję czy do 26.04 się wyrobię Wiem, że co innego jest wejść przeczytać artykuł na wikipedii/onecie, a jeszcze inaczej móc przeczytać od kogoś, kto testował na sobie i uwielbia to, co robi Zwłaszcza, że można o coś zapytać, poradzić się.

Przykładowy jadłopsis na pierwsze dni, jest. Potrzebujesz więcej? Mogę zamieścić, żaden problem Większość tego co i jak jem, to pozostałości pod diecie South Beach. Lubimy nowe, zdrowe przyzwyczajenia

Dziękuję bardzo ! Dla mnie dzielenie się swoją wiedzą i doświadczeniami to już świetna zabawa

Zawsze służę odpowiedzią, radą, motywacją i wspraciem.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez ojala

To ja się dołączę do próśb o przykładowe i skuteczne ćwiczenia na boczki, uda i pośladki. Najchętniej zrzuciłabym trochę tłuszczyku właśnie z tych okolic i będę śledzić wpisy na bieżąco, bo są bardzo inspirujące!

Jeśli chodzi o zrzucanie tłuszczyku, to polecałabym jednak coś z kardio + wspomaganie się ćwiczeniami na konkretne partie Oczywiście jak obiecywałam, najpierw pojawi się coś na boczki
Dziękuję !

[ecrulo]

WIECZORNA PIELĘGNACJA

Jakowoż, że studiuję w innym mieście niż rodzinne, potrzebuję wszystkiego podwójnie Nie lubię wozić ze sobą tych wszystkich butelek, zaszetek, pojemniczków, a ponadto jest to szansa do testowania różnych kosmetyków I kupowania więcej.

Mój "śląski" zestaw kosmetyków do wieczornej pielęgnacji:

1. Demakijaż: Soraya-mleczko do demakijażu- link do KWC Szału nie ma, zmywa, pachnie średnio. Ot, zwyklaczek.

2. Po demakijażu jeszcze tonizuję Avon Solutions, Complete balance- tonik.

3. Żel do mycia twarzy. Sprytny Avon Solutions, Total Radiance, żel na dzień i na noc 2w1- link do KWC Bardzo sympatyczny żel

4. Maseczka do twarzy by Rossman Maseczka Syrgen- link do KWC Co prawda fiołkami nie pachnie, ale jest skuteczna, jedna maseczka z 4 ulubionych.

5. Plasterek na nos do oczyszczania z wągrówNivea Visage, Kao Biore- link do KWC

Teraz zaczynamy pielęgnację

1. Krem pod oczy ze świetlikiem Floss-Lek.

2. Krem do twarzy na noc: Nivea Visage Regenerujący.

3. Pomadka Nivea.

4. Krem do stóp Foot Works, konkretnie na pięty do, żeby skóra była miękka. To działa !

5. A na resztę stopy, kładę Foot Works, Avonowy o zapachu wiśni

6. Biust dostaje porcję Avon Solutions, Liquid Bra Najlepszy kosmetyk do biustu jaki miałam. Niesamowicie ujędrnia, napina skórę i czyni ją cudownie miękką w dotyku

7. Na bruszek i talię: Dr Irena Eris, Body Art Tricellux- żel.

8. Na pośladki: Dr Irena Eris, Body Art Tricellux- krem.

9. Na resztę ciała nakładam mleczko dla dzieci Nivea- Aksamitne mleczko nawilżające.

10. Oczywiście jeden z wielu kremów do rąk Isana by Rossman z Urea 5% Jest to mój faworyt wśród kremów do rąk, właściwie jeden z dwóch faworytów Ładnie pachnie, dobrze nawilża, długo utrzymuje się na skórze i łagodzi. Ponadto u mnie ma jeszcze inne zastosowanie, ale to następnym razem

[ulus218]

Napisane przez ecrulo

Jesz przekąski i słodycze, bo jesteś głodna? Musisz zająć czymś ręce? Czy po prostu masz ochotę na coś słodkiego?

Do ćwiczeń da się przyzwyczaić najtrudniejsze są początki Spróbuj wszystkiego co może być darmowe w Twoim mieście, w Krakowie pierwsze wejście na siłownię/zajęcia zaorganizowane zazwyczaj jest darmowe (ale też nie wszędzie). Popróbujesz i być może znajdziesz coś odpowiedniego Bez ćwiczeń, to tak naprawdę niewiele można zdziałać...

Jem słodycze i przekąski,ponieważ czuję głód i to głównie na coś słodkiego,czyli tylko na niezdrowe rzeczy,które trudno mi czymś zastąpić,a wiem,że można,np.suszonymi owocami,ale to wtedy,jak na przekór nie wchodzi w układ z moim podniebieniem...proszę doradź mi coś mądrego,dziś znowu kładę się spać po 30 dkg Michałków...

[ecrulo]

DZIEŃ MIERZENIA SIĘ, CZYLI RZECZ O MIĘŚNIACH I TŁUSZCZU

Od lutego postanowiłam mierzyć się co miesiąc. Pal sześć wagę, bo rośnie masa mięśniowa, więc o ile gubię tłuszczyk, zyskuję mięśnie, tak też nabija się na wadze. Dlaczego? Dlatego, że mięśnie są cięższe od tłuszyczku, natomiast tłuszczyk ma większą objętość niż mięśnie, które są bardziej zwartą tkanką. Zobaczcie same: Mięśnie a tłuszcz Co gorsza, możemy mieć ładnie wyrzeźbione mięśnie, ale ich nie będzie widać! Dlaczego? Dlatego, że mięśnie znajdują się pod tkanką tłuszczową, dlatego, tak jak na zdjęciu tutaj(klik).
Musimy najpierw zaatakować tłuszczyk żeby widzieć efekty ciężkiej pracy np. nad brzuchem. Niestety nie zrobimy tego siedząc przed telewizorem i jedząc batoniki. Najlepiej tkankę tłuszczową spala bieganie, rower (tak jak już pisałam).

Po kolejnym miesiącu moje wymiary przedstawiają się następująco:

08.04
Udo: -1 cm
Talia: -1,5 cm
Biodra: -1 cm
Biceps: +0.5 cm
Łydka: bez zmian

Jestem bardzo zadowolona ze spadku w talii i biodrach Natomiast brak zmian w obwodzie łydki wcale mnie nie martwi Niemożliwym jest by wszystko zawsze spadało lub rosło z miesiąca na miesiąc. No i nieźle pogrzeszyłam w tym miesiącu Biedne moje mięśnie

Jeśli chcecie przeczytać więcej na temat mięśni, tłuszczu ich relacji, roli, tym co się z nimi dzieje podczas/po ćwiczeniach, oczywiście mogę o tym napisać.

Zdjęcia pochodzą z zalinkowanych stron.

[ecrulo]

Napisane przez malaczarnabezcukru

Więc tak: po pierwsze u mnie nie jest tak łatwo bo mam dopiero 16 lat. Od kiedy krzywię się na kuchnie mamy( czyli niezbyt dietetyczne jedzenie) to wrzeszczy i mówi , że w końcu stracę miesiączkę i, że wpadnę od razu w bulimie, anreksje czy jakieś inne ohydstwo. Chodzi o to,że ona bez przerwy każe mi jeść, a przeciez ja jem! Jem 4 posiłki dziennie- śniadanie po godz. 6-zazwyczaj miseczka owsianki z rodzynkami albo dwie kromki pełnoziarnistego chleba z pomidorem, sałata, ogórkiem...potem w szkole o 9:40 jabłko/pomarańcza.. dopiero około 3 jem obiad i tu jestem raczej zaborcza i nie dam sobie wcisnąc czegoś na co nie pozwala mi sumienie( jakieś ziemniaki, ryż, coś tłuste lub przesłodkie ). kolacja przed godz 6- 2 kromki razowej macy z pomidorkiem/ jogurt naturalny z rodzynkami bądź owocowy ze słodzikiem. Pije dziennie 1 l wody i 0,5 litra zielonej herbaty. Czasem (czyli jak mi sie przypomni)kręcę hula-hopem( ale dziecinnym) robie brzuszki, staram sie codziennie biegać lub jeździć na rolkach przez ponad pół godziny. Codziennie mierzę się w talii-ok 63/64 cm, a reszte pomiarów podam ci jutro, gdyż narazie ich nie dokonałam. No i najistotniejsze: mam 155cm i ważę(od niedawna) ok. 46 kg.

Strasznie ci dziękuję, że się mną zainteresowałaś. Mam nadzieję, że pójdą w twoje ślady i uda mi się osiągnąc cel. Dziękuję i pozdrawiam.

Gdy miałam 16 lat i się buntowałam przeciwko typowo śląskiej, tłustej kuchni mamy, też słyszałam różne wymówki na ten temat, więc bardzo dobrze rozumiem Doszło do tego, że usiadłam z mamą i powiedziałam, że nie chcę być anorektyczką, nie chcę wyglądać jak wieszak, chcę wyglądać zdrowo i być zdrowa. Natomiast tłuste jedzenie wcale nie ułatwia sprawy, poparłam swój wywód chorobami serca, żył, etc. Poszłyśmy na kompromis: na obiad dostawałam "tłuste" mięsko i bardzo zdrową sałatkę w wersji bardziej optymistycznej, mama sama gotowała mi na parze pierś z kurczaka, robiłam sobie sałatkę i jadłam z resztą domowników. Nie musiała się martwić o to, że się głodzę. Może rozmowa z mamą u Ciebie też pomoże? Ze względu na choroby serca w rodzinie, u mnie odpuszczono po czasie walkę z tłustym jedzonkiem Dlatego również jestem zwolenniczką wszelkich treningów cardio. Dbam o swoje serce i jednocześnie figurę

- Na Twoim miejscu zwiększyłabym płyny do 2 litrów dziennie (zwłaszcza teraz gdy robi się coraz cieplej) Spróbuj, może się uda, chociaż wiem, że może być ciężko ciągle wlewać w siebie
- Zabrałabym nawet dwa drugie śniadania do szkoły, może jakąś sałatkę? Jogurt z płatkami? Bo chyba tutaj mamy największy przeskok, uczenie się + ćwiczenia wymagają sporej dawki energii, zastanów się nad tym.
- Jeśli jesteś głodna przed snem, na godzinę przed położeniem się spać możesz zjeść jakieś białko. Uwierz mi tak będzie lepiej dla Twoich mięśni, które jak widzę ćwiczysz. Organizm w nocy musi podtrzymywać funkcje życiowe, potrzebuje do tego energii, gdy kładziesz się głodna, zaczyna spalać mięśnie w pierwszej kolejności, nie tłuszcz ! A tego baaaaardzo nie chcemy. Odchudzanie się/ dbanie o siebie to nie jedzenie do 18/19, bo różni ludzie prowadzą różny tryb życia, to umiejętne dostosowanie diety do swojego trybu życia, lub zmiana trybu życia na rzecz diety Posiłki będą inaczej rozkładać się w czasie u rannego ptaszka, a inaczej u nocnego marka
- Co do wagi i wzrostu, jest w normie, dlatego pytam o wymiary, bo wiadomo tłuszczyk lżejszy od mięśni, więc waga to kiepski wskaźnik
- Żeby ładnie wymodelować talię tym hulahopem, możesz go obciążyć ryżem Po pewnym czasie ciało przyzwyczaja się do ciężaru i trzeba dołożyć trochę więce by odczuć różnicę i pracować dalej z pozytywnym skutkiem.

Mam nadzieję, że przydadzą się moje małe wskazówki. Pozdrawiam ciepło !

[rtama]

Pierwsze porady dietowe już przeczytałam, zastosuję się Planuję też kupić błonnik w proszku.
Zakupiłam też karnet na basen siłownię i fitness. Najpierw zamierzam pozbyć się wstrętnego tłuszczyku (przede wszystkim brzuch,biodra, talia i uda) więc planuję codziennie rano pójść chociaż na 40 min na basen i 2 (lub jeśli się uda) 3 razy w tygodniu na fitness. Jedno wejście latino, zumba lub fatburning + do tego 15 min. rowerku i 15 min. spaceru na bieżni. Czy taki plan jest ok? Jak uważasz? Może coś zmienić?
Może dodać do tego jakieś suplementy?

[ecrulo]

Napisane przez rtama

Pierwsze porady dietowe już przeczytałam, zastosuję się Planuję też kupić błonnik w proszku.
Zakupiłam też karnet na basen siłownię i fitness. Najpierw zamierzam pozbyć się wstrętnego tłuszczyku (przede wszystkim brzuch,biodra, talia i uda) więc planuję codziennie rano pójść chociaż na 40 min na basen i 2 (lub jeśli się uda) 3 razy w tygodniu na fitness. Jedno wejście latino, zumba lub fatburning + do tego 15 min. rowerku i 15 min. spaceru na bieżni. Czy taki plan jest ok? Jak uważasz? Może coś zmienić?
Może dodać do tego jakieś suplementy?

Kupienie karnetu (na samym początku) to dla mnie główny motor by ćwiczyć, więc jesteś na najlepszej drodze.
Myślę, że za mocno zaatakujesz organizm, pomyśl nad rozwiązaniem mniej ostrym na początek:
1 dzień basen- jeśli będziesz miała palącą potrzebę by "coś jeszcze" to siłownia: rozgrzewka na rowerku 15 minut i potem 15 minut stromo na bieżni, tylko na początku nie ustawiaj stromości na maximum ! Nie zapomnij też o rozciąganiu, po ćwiczeniach.
2 dzień latino i znowu jeśli potrzeba- siłownia.
3 dzień basen
4 dzień zumba
5 dzień basen
6 dzień basen lub fatburning
7 dzień odpocznij Jeśli zdecydujesz się na siłowni, na ćwiczenia z hantlami lub jakiekolwiek aeroby, rób je co dwa dni, bo mięśnie muszą mieć czas by rosnąć.
Oczywiście możesz chodzić regularnie co dwa dni basen na zmianę z fitness i douzupłeniać siłownią jeśli organizm będzie chciał więcej To jeszcze rozsądniejszy plan na sam początek ! Wybór należy do Ciebie, jednak odradzam tak silny atak, bo nieprzyzwyczajony organizm po tygodniu/dwóch będzie mocno zmęczony, gdy będziesz stopniować wysiłkek, będzie lepiej
Zastanów się nad takim rozwiązaniem, na początek, bo w ciągu dnia basen+ zumba + siłownia, to bardzo męczące. A jeśli wybierzesz "codziennie coś" to nie zapomnij o porządnym śniadaniu i posiłku po treningu.

Co do sumplementów: łapią Cię skurcze? Mogą zacząć, kup magnez Tłuszcz spala L-karnityna, w aptece do kupienia np. z zieloną herbatą i nie zapomnij o witaminach, może być jakaś multi plusssza np.

Powodzenia !

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez ulus218

Jem słodycze i przekąski,ponieważ czuję głód i to głównie na coś słodkiego,czyli tylko na niezdrowe rzeczy,które trudno mi czymś zastąpić,a wiem,że można,np.suszonymi owocami,ale to wtedy,jak na przekór nie wchodzi w układ z moim podniebieniem...proszę doradź mi coś mądrego,dziś znowu kładę się spać po 30 dkg Michałków...

Na takie "zachcianki" najlepsza silna wola, bez niej nie zrobimy zbyt wiele. Możesz zastępować słodycze deserkami deitetycznymi (przepisy na nie wrzuciłam w jednym z postów) i bardzo, ale to bardzo starać się wytrzymać, bo innej drogi nie ma. Musisz powalczyć z sobą, a gdy naprawdę nie będziesz dawała rady bez słodkiego, zrób właśnie jeden z deserków SB. Będzie cięzko, musisz uzbroić się w cierpliwość.
Pij też dużo wody, spróbuj może z błonnikiem, np. są płatki śniadaniowe z błonnikiem, to powinno sobie poradzić z głodem, jednak z ochotą na słodycze trzeba walczyć...

[rtama]

Napisane przez ecrulo

Kupienie karnetu (na samym początku) to dla mnie główny motor by ćwiczyć, więc jesteś na najlepszej drodze.
Myślę, że za mocno zaatakujesz organizm, pomyśl nad rozwiązaniem mniej ostrym na początek:
1 dzień basen- jeśli będziesz miała palącą potrzebę by "coś jeszcze" to siłownia: rozgrzewka na rowerku 15 minut i potem 15 minut stromo na bieżni, tylko na początku nie ustawiaj stromości na maximum ! Nie zapomnij też o rozciąganiu, po ćwiczeniach.
2 dzień latino i znowu jeśli potrzeba- siłownia.
3 dzień basen
4 dzień zumba
5 dzień basen
6 dzień basen lub fatburning
7 dzień odpocznij Jeśli zdecydujesz się na siłowni, na ćwiczenia z hantlami lub jakiekolwiek aeroby, rób je co dwa dni, bo mięśnie muszą mieć czas by rosnąć.
Oczywiście możesz chodzić regularnie co dwa dni basen na zmianę z fitness i douzupłeniać siłownią jeśli organizm będzie chciał więcej To jeszcze rozsądniejszy plan na sam początek ! Wybór należy do Ciebie, jednak odradzam tak silny atak, bo nieprzyzwyczajony organizm po tygodniu/dwóch będzie mocno zmęczony, gdy będziesz stopniować wysiłkek, będzie lepiej
Zastanów się nad takim rozwiązaniem, na początek, bo w ciągu dnia basen+ zumba + siłownia, to bardzo męczące. A jeśli wybierzesz "codziennie coś" to nie zapomnij o porządnym śniadaniu i posiłku po treningu.

Co do sumplementów: łapią Cię skurcze? Mogą zacząć, kup magnez Tłuszcz spala L-karnityna, w aptece do kupienia np. z zieloną herbatą i nie zapomnij o witaminach, może być jakaś multi plusssza np.

Powodzenia !

Dziękuję bardzo
W takim razie zastosuję się do uwag, i codziennie "zrobię coś". Skurcze raczej nigdy mnie nie łapały ale na pewno zaopatrzę się w witaminki Na śniadanie będę jeść jogurcik z błonnikiem, różnymi płatkami i owoc.
Już się nie mogę doczekać pierwszych efektów Jak myślisz kiedy mogą się pojawić przy takim planie dnia?

[malaczarnabezcukru]

Dziękuję za pierwsze wskazówki . Co do moich pomiarów:
talia-64 cm
uda-50 cm
biodra-69 cm
Tak więc czy realne jest do połowy lipca uzyskanie smukłej sylwetki i pozbycie się kochanych boczków? Czekam na odpowiedź i jeszcze raz dziękuję

[Inka_]

Świetne porady, z miłą chęcią czytam
Mogłabyś napisać coś więcej o błonniku, l-karnitynie, magnezie?

[ecrulo]

Napisane przez rtama

Dziękuję bardzo
W takim razie zastosuję się do uwag, i codziennie "zrobię coś". Skurcze raczej nigdy mnie nie łapały ale na pewno zaopatrzę się w witaminki Na śniadanie będę jeść jogurcik z błonnikiem, różnymi płatkami i owoc.
Już się nie mogę doczekać pierwszych efektów Jak myślisz kiedy mogą się pojawić przy takim planie dnia?

Po miesiącu powinnaś czuć się lżej i ogólnie lepiej. Zauważysz poprawę w funkcjonowaniu swojego ciała Po dwóch miesiącach powinnaś zauważyć spadek w obwodach, przy takim planie ćwiczeń.
Najlepiej kompletnie: zważ się, ale najważniejsze: zmierz się metrem krawieckim: łydka (w najszerszym miejscu), udo (również) biodra (najbardziej odstające miejsce), talia, biceps. Możesz jeszcze zmierzyć biust, by zobaczyć jakie zmiany zachodzą Rób tak co miesiąc, nie zniechęcaj się, gdy centymetr nie ruszy, daj swojemu ciału czas na zmiany. No i nie przejmuj się wagą, może teraz będzie jakimś wyznacznikiem ale po 3 miesiącach Twoim głownym punktem odniesienia co do postępów będzie obwód.

Nigdy też nie jedz na siłę, tzn. jak poczujesz, że brzuszek pełen a na talerzu jeszcze zostało, nie wmuszaj w siebie, naciągniesz niepotrzebnie żołądek. Uczucie sytości, to najlepszy znak, na to, że już wystarczy

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez malaczarnabezcukru

Dziękuję za pierwsze wskazówki . Co do moich pomiarów:
talia-64 cm
uda-50 cm
biodra-69 cm
Tak więc czy realne jest do połowy lipca uzyskanie smukłej sylwetki i pozbycie się kochanych boczków? Czekam na odpowiedź i jeszcze raz dziękuję

Wydaje mi się, że bioderek nie mamy się co czepiać Za talię, uda i boczki możemy się wziąć. 3 miesiące to dobry czas, nie obiecam, że wysmuklisz wszystko o 10 cm, bo to niemożliwe, ale jeśli będziesz siebie pilnować, regularnie ćwiczyć, to zgubienie w talii 3-4 cm jest moim zdaniem realne, boczki nie wiem jak wyglądają, bo jako kobiety, wyolbrzymiamy pewne kwestie ale możemy ten tłuszczyk "zbić". Bardzo dużo zależy od Ciebie, czy będziesz umiała zmienić swoje przyzwyczajenia żywieniowe, czy jesteś w stanie prawie codziennie biegać + ćwiczyć nawet w domu. Masz hantelki? Albo dostęp do hantli?
Na uda polecam: rowerek i również ćwiczenia z hantlami. No i zaopatrzyłabym się w jakiś balsam ujędrniający, zwłaszcza po treningu, masowanie ciała takimi specyfikami jest bardzo wskazane

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez Inka_

Świetne porady, z miłą chęcią czytam
Mogłabyś napisać coś więcej o błonniku, l-karnitynie, magnezie?

Jasne Wrzucę post o Błonniku w ogóle, a potem podzielę się wszystkim czego używałam

[ecrulo]

BŁONNIK

Błonnik, to bardzo ważny element diety, zwłaszcza wtedy, gdy chcemy się odchudzać, ale nie tylko ! Reguluje pracę jelit,w moim odczuciu, lepiej niż activia.

Informacje o błonniku kilka lat temu znalazłam tutaj: http://blonnikpokarmowy.fm.interia.pl/

W skrócie:
- Błonnik pomaga w zaparciach, biegunce i bólach towarzyszących hemoroidom - reguluje pracę jelit.

- Pomaga w walce z otyłością- wchłania wodę, tym samym pęcznieje w brzuszku, stąd uczucie sytości

- Obniża poziom cholesterolu i trójglicerydów - dba o nasze zdrowie, zmniejsza ryzyko miażdżycy.

- Stabilizuje stężenie glukozy we krwi- nic dodać, nic ująć.

- Oczyszcza organizm z toksyn i metali ciężkich- toksyny są wszędzie, a błonnik to dobry sposób na pozbycie się ich z organizmu

Oczywiście musimy się pilnować by nie przesadzić z błonnikiem ! (Tak, z nim też można !) Zalecana dawka to 20-40 g dziennie. Najlepiej stosować się do zapisu na opakowaniu błonika Zanim zdecydujecie się na przyjmowanie suplementów, zpoznajcie się z ulotką.


Tabela dotyczy zawartości błonnika w 100 gramach lub 100 mililitrach produktu

Produkt
Kasze i ryż
Kasza jaglana
3,2
Kasza jęczmienna perłowa
6,2
Kasza jęczmienna pęczak
5,4
Kasza gryczana
5,9
Kasza manna
2,5
Ryż biały
2,4
Ryż brązowy
8,7
Makarony
Makaron bezjajeczny
2,7
Makaron dwujajeczny
2,6
Makaron czterojajeczny
2,8
Napoje
Sok ananasowy
0,1
Sok cytrynowy
0,1
Sok grejfrutowy
0,1
Sok marchwiowy
1,3
Sok marchwiowo-jabłkowy
2,2
Sok marchwiowo-jabłkowo-pomarańczowy
1,9
Sok marchwiowo-pomarańczowy
1,7
Sok pomarańczowy
0,1
Sok pomidorowy
0,4
Sok wielowarzywny
1,2
Sok z czarnej porzeczki
0,1
Owoce
Agrest
3
Ananas
1,2
Arbuz
0,3
Banany
1,7
Borówki
1,1
Brzoskwinia
1,9
Cytryna
2
Czarne jagody
3,2
Czereśnie
1,3
Daktyle
8,7
Figi
2,5
Grejfrut
1,9
Gruszka
2,1
Jabłko
2
Jeżyny
7,3
Kiwi
2,1
Maliny
6,7
Mandarynki
1,9
Mango
1,5
Marakuja
15,9
Morele
1,7
Morwy
1,7
Nektarynki
1,2
Papaja
1,8
Pomarańcza
1,9
Porzeczki białe
6,4
Porzeczki czarne
7,9
Porzeczki czerwone
7,7
Poziomki
2
Renklody
2,6
Śliwki
1,6
Truskawki
1,8
Winogrona
1.5
Wiśnie
3
Żurawiny
4,6
Owoce suszone
Suszone banany
6,4
Suszone brzoskwinie
14,3
Suszone daktyle
8,7
Suszone figi
12,9
Suszone jabłka
10,3
Suszone morele
10,3
Suszone rodzynki korynckie
6,5
Suszone rodzynki sułtańskie
7
Suszone rodzynki zwykłe
6,8
Suszone śliwki bez pestki
16,1
Suszone śliwki z pestką
9,4
Orzechy i nasiona
Dynia
1,9
Kasztany jadalne (marony)
6,8
Mak
20,5
Migdały
12,9
Orzechy arachidowe
7,3
Orzechy kokosowe świeże (miąższ)
13,6
Orzechy kokosowe suszone (miąższ)
23,5
Orzechy laskowe
8,9
Orzechy nerkowca
1,5
Orzechy pekan
2,3
Orzechy pistacjowe
6,1
Orzechy włoskie
6,5
Orzeszki ziemne
8,1
Sezam
9,1
Słonecznik
6
Wiórki kokosowe
21,1
Produkty zbożowe i śniadaniowe
Chrupki kukurydziane
7,6
Kiełki pszenne
4
Mąka pszenna typ 500
2,6
Musli owocowe
8
Musli z rodzynkami i orzechami
9,7
Otręby pszenne
42,4
Płatki jęczmienne
9,6
Płatki kukurydziane
6,6
Płatki owsiane
6,9
Płatki pszenne
10,1
Płatki żytnie
11,6
Ryż preparowany
5
Słodycze
Babka biszkoptowa
0,9
Baton Bounty
5,4
Baton Kit Kat
1,9
Baton Mars
1
Baton Milky Way
0,5
Baton Snickers
2,9
Baton Twix
1
Chipsy bekonowe
8,7
Chipsy paprykowe
8,4
Ciasto drożdżowe
1,6
Czekolada deserowa
1,4
Czekolada gorzka
1,7
Czekolada mleczna
0,7
Czekolada mleczna z orzechami
0,4
Czekolada nadziewana
0,3
Delicje szampańskie
0,7
Eklery z bitą śmietaną
0,5
Herbatniki
1,3
Jagodzianki
2,1
Kakao proszek
5,7
Keks bakaliowy
3,6
Markizy
1,2
Paluszki
1
Pierniczki w czekoladzie
2
Piernik z bakaliami
2,7
Ptysie z bitą śmietaną
0,3
Sernik z rodzynkami
0,8
Wafle nadziewane
1,2
Warzywa i grzyby
Awokado
6,7
Bakłażany
3,3
Botwina
4,4
Bób
5,8
Brokuły
2,5
Brukselka
5,4
Buraki
2,2
Cebula
1,7
Chrzan
7,3
Cukinia
1
Cykoria
1
Czosnek
4,1
Dynia
2,8
Endywia
2,2
Fasola szparagowa
3,9
Groszek zielony
6
Jarmuż
2
Kabaczek
1,1
Kalafior
2,4
Kalarepa
2,2
Kapusta biała
2,5
Kapusta czerwona
2,5
Kapusta pekińska
1,9
Kapusta włoska
2,6
Karczochy
5,4
Koper ogrodowy
6,1
Kukurydza
2,4
Lucerna kiełki
2,4
Marchew
3,6
Ogórek
0,5
Papryka
2
Pasternak
4
Pędy bambusa
2,2
Pieczarka
2
Pietruszka korzeń
4,9
Pietruszka liście
4,2
Pomidor
1,2
Por
2,7
Rabarbar
3,2
Rzepa
3,5
Rzeżucha
3,3
Rzodkiewka
2,5
Sałata
1,4
Seler korzeń
4,9
Seler liście
1,8
Soczewica kiełki
3
Soja kiełki
2,6
Szczaw
2,6
Szczypiorek
2,5
Szparagi
1,5
Szpinak
2,6
Ziemniaki
1,5
Warzywa strączkowe suche
Fasola azuki
4,3
Fasola biała
15,7
Fasola czerwona
25
Fasola pstra
4,3
Groch
15
Soczewica czerwona
8,9
Soja
15

Więcej pod linkiem

Nie można zapominać by błonnik popijać dużą ilością wody i żeby zjadać go przed posiłkiem !

Poniżej błonniki z jakimi miałam przyjemność:

Zdjęcia nie są moją własnością, znalezione w internecie.

[blair witch]

Patrząc na Ciebie to człowiek od razu chce się za siebie wziąć Podobnie jak Melka jestem Twoją cerą zachwycona, moim marzeniem jest móc wyjść z domu bez pudru A Twoja cera - ideał!
O ciele nie mówię bo się popłaczę z zazdrości
Jestem pod wrażeniem tego że masz czas na wizaż jeszcze w swoim rozkładzie zajęć - co już pisałam


Ja muszę koniecznie jakieś zapychacze mieć, bo odkąd rzuciłam palenie to jem non stop - nawet nie tyle jem, co wpierdzielam po prostu! Błonnik kupiłam i piję jedną łyżeczkę z wodą rano i 1 wieczór (tak się spulchnia w wodzie i zapełnia żołądek), łykam tabletki z ananasem i bio cla z zieloną herbatą Do tego dzisiaj kupiłam sobie białko waniliowe do picia i mam zamiar pić zgodnie z poradą Pana w sklepie z suplementami 3x dziennie Ćwiczenia planuję raczej w domu (skakanka+brzuszki) bo przy moim kompletnie nieustabilizowanym trybie pracy ciężko systematycznie chodzić na jakiekolwiek ćwiczenia Za to od czerwca będę mieć codzień dostęp do basenu


Czy na śniadanie można jeść otręby z jogurtem owocowym?

[ecrulo]

Napisane przez blair witch

Patrząc na Ciebie to człowiek od razu chce się za siebie wziąć Podobnie jak Melka jestem Twoją cerą zachwycona, moim marzeniem jest móc wyjść z domu bez pudru A Twoja cera - ideał!
O ciele nie mówię bo się popłaczę z zazdrości
Jestem pod wrażeniem tego że masz czas na wizaż jeszcze w swoim rozkładzie zajęć - co już pisałam


Ja muszę koniecznie jakieś zapychacze mieć, bo odkąd rzuciłam palenie to jem non stop - nawet nie tyle jem, co wpierdzielam po prostu! Błonnik kupiłam i piję jedną łyżeczkę z wodą rano i 1 wieczór (tak się spulchnia w wodzie i zapełnia żołądek), łykam tabletki z ananasem i bio cla z zieloną herbatą Do tego dzisiaj kupiłam sobie białko waniliowe do picia i mam zamiar pić zgodnie z poradą Pana w sklepie z suplementami 3x dziennie Ćwiczenia planuję raczej w domu (skakanka+brzuszki) bo przy moim kompletnie nieustabilizowanym trybie pracy ciężko systematycznie chodzić na jakiekolwiek ćwiczenia Za to od czerwca będę mieć codzień dostęp do basenu


Czy na śniadanie można jeść otręby z jogurtem owocowym?

Dziękuję bardzo A co chcesz tymi brzuszkami osiągnąć? Bo ja brzuszki zazwyczaj odradzam, zrobią się mięśnie i nie będzie płaski a odstający lekko i sporo dziewczyn, które nie marzy o sześciopaku, jest mocno tym faktem zirytowania, widzą "brak efektów", bo brzuszek pękaty się robi, więc rzucają ćwiczenia... Mogę poszperać za zdjęciami ćwiczeń jakie bym Ci doradziła na około-brzuszkowe partie i wrzucić tutaj notkę Tylko potrzebuję wiedzieć, co chcesz osiągnąć

Otręby z jogurtem owocowym Nie jest to super dietetyczne, bo wtedy owsiane + naturalny jogurt (fuuuuj ) ale rano- jeśli o mnie chodzi, można sobie pozwolić. Tylko ja nie stosuję specjalnych diet, nie przeliczam kalorii, ograniczam po prostu Organizm sobie ładnie te węgle rozłoży na cały dzień.

Ja też bym tak zaatakowała swój apetyt jak Ty to robisz Pewnie masz problem z rękami- tj. nie wiesz co z nimi zrobić. Kup słonecznik, albo jakieś inne ziarna/owoce suszone/ możesz nawet świeże pokroić i zajadać jak chipsy i sobie zastępuj w ten sposób potrzebę zajmowania czymś rękami.

[ecrulo]

BIEG INTERWAŁOWY

Jakowoż jestem w domu rodzinnym, a w kranet jestem zaopatrzona w Krakowie, uważam, że nie ma sensu kupować drugiego, zwłaszcza, że rzadko bywam w domu rodzinnym Robię więc co mogę by trochę się poruszać, a przy okazji skłonić do ruchu mojego psa, który delikatnie mówiąc ma nadwagę

Poszłyśmy biegać o 6 rano. Pies niczego nieświadomy myślał, że to spacer jak zazwyczaj, ale widać było, że stęskniła się za wspólnym bieganiem

Postawiłam dzisiaj na trening interwałowy. Jeśli bieg na powietrzu to zazwyczaj interwały (ale nie częściej niż 2 x w tygodniu!)

Jak wygląda trening interwałowy?

Trening wykonywany jest seriami- interwałami. Jeden interwał to 30 sekund truchtu i 10 sekund sprintu (niech Was nie zwiodą te sekundy trening naprawdę jest bardzo męczący!)

Trzeba pamiętać by trening ten był wykonywany w dniach wolnych od wszelkich ćwiczeń aerobowych (nie chcemy przeciążyć organizmu)

Zaczynam od rozgrzania się:
- macham rączkami okrężnie- w przód i w tył
- robię wykopy w przód
- podskakuję w miejscu
- robię skłony w przód, do prawej nogi, do lewej, przed siebie
- naciągam mięśnie łydek i ud
- robię kilka przysiadów

Po rozgrzewce zaczynam ok 15- minutowy trening. Kiedyś nie dawałam rady tyle wytrzymać, dlatego zaczynałam od 5-7 minut (wówczas to był koszmar ) potem zwiększałam, o jeden interwał, nie codziennie, ale co jakiś czas, co tydzień, czasem rzadziej, jeśli czułam, że to jeszcze nie pora.

Na początek radziłabym jednak spróbować zrobić 5-6 interwałów. Będzie ciężko Za to łydki i uda - miodzio

Trening zakończyć dobrym rozciągnięciem mięśni

Pies nie ucierpiał Wrócił szczęśliwy i zmęczony do domu, odsypia ten wysiłek cały dzień

Niestety nie posiadam strony do informacji o tym treningu, to wszystko to wiedza mi przekazana Myślę jednak, że jeśli będziecie chciały to znajdziecie więcej info na temat tego treningu.

Zdjęcie z: outdoor.org.pl

[malaczarnabezcukru]

Nie , niestety nie mam dostępu do hantli ;/. Wczoraj mi trochę podcięto skrzydła. nawet moja nauczycielka od w-fu mówi że 'znikam w oczach'. Zawsze byłam drobna, ale to , że jestem drobnej postury nie znaczy , że jestem super zgrabna! I tak wszyscy mi gadaja , że ja jeszcze rosnę itd. Ale ja nie mogę patrzeć na moje zaokrąglone udka i wystające boczki... I już nie chcę więcej tracic na wadze, ale nie wiem jak to zrobić. Od stycznia tak zmieniłam swoje nawyki na zdrowsze jedzenie, ze teraz ciężko będzie mi się stopniowo przestawiać na kuchnie 'normalną'. A z drugiej strony, wiem , ze ćwiczenia bez diety nie mają wiekszego sensu ;/. Tyle, że ja nie chcę byc tylko lekka a zgrabna i całkiem wymodelowana ;/. Trace siłę..

Dziękuję za twoje porady, jesteś pierwsza , która mnie w tym wspomaga ;*.

[ecrulo]

Napisane przez malaczarnabezcukru

Nie , niestety nie mam dostępu do hantli ;/. Wczoraj mi trochę podcięto skrzydła. nawet moja nauczycielka od w-fu mówi że 'znikam w oczach'. Zawsze byłam drobna, ale to , że jestem drobnej postury nie znaczy , że jestem super zgrabna! I tak wszyscy mi gadaja , że ja jeszcze rosnę itd. Ale ja nie mogę patrzeć na moje zaokrąglone udka i wystające boczki... I już nie chcę więcej tracic na wadze, ale nie wiem jak to zrobić. Od stycznia tak zmieniłam swoje nawyki na zdrowsze jedzenie, ze teraz ciężko będzie mi się stopniowo przestawiać na kuchnie 'normalną'. A z drugiej strony, wiem , ze ćwiczenia bez diety nie mają wiekszego sensu ;/. Tyle, że ja nie chcę byc tylko lekka a zgrabna i całkiem wymodelowana ;/. Trace siłę..

Dziękuję za twoje porady, jesteś pierwsza , która mnie w tym wspomaga ;*.

Może nie masz potrzeby żeby chudnąć? Nie wiem jak wyglądasz, ale mam nadzieję, że nie ma w Twojej ocenie siebie przesady Zazwyczaj "coś" jest w tym co nam bliscy ludzie z otoczenia mówiąna temat naszego wyglądu. Więc Twoim problemem nie jest odchudzanie się a umięśnienie ciała (tak jak u mnie). Jesteś świadoma, że więcej mięśni = więcej kg? Czy przeszkadza Ci to?
Może powinnaś odrzucić pomysł z odchudzaniem się a zacząć rzeźbić mięśnie? Nie jak kulturyści, ale tak by ciałko było jędrne i napięte. Gdybyś się na to zdecydowałaś, to byś musiała jeść ciut bardziej kalorycznie żeby było z czego rzeźbić mięśnie

Nie widzę nic złego w umięśnianiu sylwetki, natomiast odchudzanie się, gdy wygląda się dobrze

[NanoMysia]

Właśnie przeczytałam cały wątek i jak reszta dziewczyn jestem pod wrażeniem Twojej samodyscypliny i energii z jaką dbasz o siebie. Ja odkąd pamiętam byłam "pulpecikiem", bo moja mama kochana wychodziła od zawsze z założenia że jak dziecko pulchne to znaczy , że zdrowe. I też nigdy nie brakowało mi słodyczy, natomiast rusz to tylko na w-fie i to z biedą. Dziś mam 21 lat i od 3 lat usiłuje coś zrobić ze swoją sylwetką. Mam to szcześcia , że mój tłuszczyk nie zgromadził się w jednym , bądź dwóch miejscach np uda i biodra. Jest go wszędzie po troszku, ramiona łydki itd.. Dlatego też nie mam problemów z doborem ubrań, wiem że np spodnie będą dobre a nie np ciasne w udach na duże w pasie. W tamtym roku rozpoczełam diete ducana tzw proteinową zachęcona dobrymi opiniami. Było bardzo ciężko z uwagi na to że kocham pieczywo i słodycze. Wytrzymałam 2 tygodnie , schudłam wtedy około 3,5 kg i było to zauważalne, nie jakoś bardzo ale ubrania zrobiły się lekko luźniejsze a ja poczułam się troche lepiej w swoim ciele. Nie mam jakiejś dużej nadwagi, ale chciałabym pozbyć sie ok 7 kg. Od liceum nosze rozmiar 38 tylko raz te ubrania są za luźne troszke (po diecie) raz w sam raz a teraz robią się po ziemie ciasne. Brakowało mi samozaparcia i wiedzy jak się do tego wszystkiego zabrać. W zeszły poniedziałek zaczełam znowu Ducana ale nie miałam na nic siły. Wysiłek fizyczny (wyjście na 4 piętro ;/ przychodziło mi z trudem) jak intelektualny nie były możliwe. Dałam sobie spokój i przemyślałam sobie wszystko , dochądząc do wniosków że w ten sposób wyniszcze organizm. A nie zależy mi tylko na ładniejszej figurze ale żeby ciało było sprężyste i zadbane. Największy problem jest u mnie z kondycją, robienie brzuszków i inne ćw na mięśnie nie są dla mnie dużym problemem. I tak od zawsze wmawiałam sobie będe np biegać. A potem wymówki, nie bo mam nauke, bo mam okres bo to bo tamto... a i tak w końcu ani się nie uczyłam ani z tym czasem nie robiłam nic pożytecznego, lub jak już wspomniałaś wcześniej o tym , że "nie opłaca sie" iść poćwiczyć.
Na chwilę obecną w piątek zakończyłam głodzenia sie (ducan) przemyślałam wszystko i zaczełam szukać w internecie jakiegoś dobrego forum z poradami od czego zacząć i znalazłam ten wątek.
Wczoraj poszłam na siłownię i tak lekko się poczułam jak troche się poruszałam Myśle , zę to właśnie jest to czego mi potrzeba.
Zamierzam jeść następująco :
rano - jogurt naturalny (nie lubie ale zamierzam dodawać szczypte słodzika i cynamonu) i to tego łyżka otrąb i łyżka błonnika albo zamiast jogurtu mleko 0,5 %
przed południem - kanapka z razowego chleba + chudy ser lub chuda szynka z np pomidorkiem rzodkiewką lub innym warzywkiem do tego owoc.
Obiad: chude mięso duszone z warzywami / sałatki lub surówki z warzyw bez sosów i olejów, / jakaś zupa zabielana jogurtem z warzywami.
popołudniu - i tu się rodzi problem, brakuje mi pomysłu .. ;/ doradzisz coś?
wieczorem najpóźniej o 18 jakiś nabiał np serek ziarnisty lub ?
Na szczęście nie ma problemów z podjadaniem między posiłkami ani też z napadami głodu np przed snem.
Można jeszcze jak ktoś nie wie jak spożyć otręby zawierające też dużo błonnika zrobić sobie placek ducana. bardzo dobry prosty szybki i smaczny. Łyżka serka homogenizawanego + 2 łyżki otrąb pszennych + 3 otrąb żytnich i jajko oraz słodzik do smaku albo obrobina soli. na patelnie teflonową usmażyć bez tłuszczu z dwóch stron i wcinać. zapycha na długo
co do jogurtów to są takie bez tłuszczu i bez cukru osm sanok , zawierają słodzić i odbobine owoców dlatego są pyszne i niskokaloryczne lepiej je przełknąc z otrębami. jadłam je na ducanie.
Jeśli chodzi o aktywność fizyczną to zamierzam chodzić na siłownie pon śr i piątek a wtorek czwartek i sobota biegać. Wiem że czasem coś wypadnie i nie dam rady np ta nieszczęsna miesiączka (która w moim przypadku jest bolesna i nie ma mowy o ruszaniu sie;/ )ale zamierzam w miarę reguralnie sie ruszać.
DzisiAJ się zmierze, bo waga mnie dobija i nie moge po tej mojej proteinowej diecie patrzeć na nią. I nie tkne centymetra wcześniej niż za miesiąc , bo wiem że w tydzień modelką się nie stane, chyba dopiero teraz do mnie dotarło że trzeba czasu poświęcenia i wysiłku w walce o ładne ciałko
Co do słodyczy jeszcze, bardzo fajnie że zamieściałaś przepis na lody i ptasie mleczko <mniam> ratuje mnie to bo jestem uzależniona od słodyczy, chociaż jak się naprawdę zawezme to dam rade
Bardzo bym prosiła żebyś pomogła mi z tymi ćw na siłowni.. nie wiem jak sobie to wszystko rozplanować, chciałabym poświęcać 1,5 godziny ale nie wiem czy ćw mięśnie czy nie... nie chce mieć "mułów" najpierw chce być szczupła a potem troszke nad nimi popracować ale z głową żeby ciało było jędrne ale kobiece (umięśniona łydka i szpilki?- jakoś mi to nie pasuje;/ )
pozatym to bieganie... moja kontycja jest na poziomnioe zero aż się moje tego treningu;/

Już nie zamulam, czekam na porady od Ciebie, bo widzę że trafiłam w końcu na osobe która wie o czy mówi i ma pojęcie o aktywności fizycznej i diecie
Pozdrawiam



post napisany dwa razy przez nieuwagę.

[NanoMysia]

Witam
Wczoraj przeczytałam cały wątek i jestem pod wrażeniem Twojej energii, zapału i samodyscypliny w walce o zdrowe i ładne ciało

Ja odkąd pamiętam byłam tzw "pulpecikiem" , bo moja mama uważała, że dziecko pulchne to dziecko zdrowe. W domu słodyczy nigdy nie brakowało, obiadki zawsze ciepłe na stole i do tego zero aktywności fizycznej .. no może na w- fie ale tyle co nic..
I tak przez podstawówke, gimnazjum i liceum żyłam sobie ze swoim tłuszczykiem ;/
Teraz w wieku 21 lat chciałabym wyglądać zgrabnie i przeszkadzają mi zbędne kilogramy. Już w tamtym roku chciałam się wziąć za siebie i zachęcona pozytywnymi opiniami zaczełam diete ducana. Wytrzymałam półtora tygodnia a potem jeszcze przez jakieś 2 tyg nie jadłam nic słodkiego. Schudłam 3,5 kilo przez te 10 dni ale było ciężko, bo kocham pieczywo no i te słodkości <mniam>
Waga mi się utrzymywała przez pół roku a w ziemie znowu wróciło 3 i pół kilo plus mały bonusik - 2 kg razem 5 i pół. ;/
Fakt, jadłam dużo słodyczy, ale myślę że mój główny problem to kiepski metabolizm i skłonność do tycia.
W zeszły poniedziałek znowu zaczełam ducana ale wczoraj dałam sobie spokój, nie miałam siły na nauke , wychodząc na 4 piętro dostawałam zadyszki jak stara babcia, ogólnie źle sie czułam, no tragedia. Pomyślałam że źle się do tego zabieram, poszperałam w internecie i trafiłam na ten wątek.
Przemyślałam wszystko i ułożyłam plan działania który zamierzam stosować żeby mieć zgrabną sylwetkę. Mam to szczęście że tłuszczyk jest u mnie rozłożony równomiernie na całym ciele. nie np tylko uda i tyłek ale i ramiona i brzuch i łydki.. nie jest go jakoś dużo ale jestem cała troche zbyt okrągła... od liceum nosze rozmiar M (38) ale mam tylko 165 wzrostu. Raz ubrania są za luźne ( w tamtym roku po diecie) raz w sam raz a raz za ciasne jak teraz
Chciałabym pozbyć się tak do 7 kg.
Postanowiłam że będe jadła:
Sniadanie: jogurt naturalny (nie lubie ale zamierzam dodawać słodzik lub cynamon) do tego łyżka otrąb i łyżka błonnika, którego jeszcze nie mam ale zamierzam dzisiaj zakupić. Dobre i mało kaloryczne są jogurty osm sanok. nie zawierają curku tylko słodzik i o% tłuszczu natomiast mają aromat owocowy i odrobinke owoców. Są bardzo dobre i nie tuczące, z nimi otręby lepiej przełknąć. Jadłam je na ducanie.
Przed południem: kromka chleba ciemnego + chudy ser / chuda szynka + jakieś 3 plasterki pomidorka rzodkiewki lub innego warzywka i jakiś owoc
Obiad: mięso duszona / ryba + warzywa / surówki - przygotowywane bez tłuszczu i innych sosów sałatkowych i tym podobnych.

I tutaj moja wyobraźnia się kończy... Co mogłabym zjeść popołudniu - przed treningiem i po? Nie chce jeść posiłku później jak o 18 ale do tej 22 będe głodna... co zjeść Żeby nie iśc głodna spać, odżywić organizm po wysiłku i jednocześnie nie jeść dużo na noc ???
Liczę na radę

Co to treningu. Moim problemem jest zerowa kondycja. Wczoraj byłam na siłowni i po 10 minutach rowerku miałam dosyć. Brzuszki itd nie są u mnie dużym problemem , ale wydaje mi się że żeby schudnąć to najpierw trzeba sie skupić na bieganiu rowerku i tego typu formach ruchu. Mięśnie mam dosyć mocne ,ale co z tego jak sa pod tłuszczem? Jak już pozbęde się kg i będe zgrabnie wyglądać to wtedy chciałabym zadbać o mieśnie ale tak żeby ciało było sprężyste. Lubie szpilki itp ogólnie wole ubierać się kobieco dlatego nie chce jakoś bardzo mieć "mułów " na nogach lub ramionach.
Chciałabym chodzić na siłownie poniedziałek środa i czasem w piątek i biegać we wtorki czwartki i soboty. Czy to dobry plan??
Z uwagi na to że to są moje początki nie przewiduje żeby treningi były długie i szczerze mówiąc troche sie boje tego biegania;/

Nie wiem też jak rozplanować te półtorej godziny na siłowni, co ćwiczyć itd.. licze na jakąś pomoc bo jestem zielona w tym temacie.

Na szczeście nie mam skłonności do podjadania między posiłkami i tez nie budzi mnie nigdy głód w nocy. Kocham słodycze dlatego będe się ratować ptasim mleczkiem i lodami o których pisałaś

Jeszcze wracając do otręb, na proteinowej jadłam taki placek ducana. Łyżka serka homogenizowanego 2 łyżki otrąb owsianych , 3 pszennych i jajko. taką papke kładziemy na teflonowej patelni, smażymy bez tłuszczu z obu stron. można dodać słodzik do smaku, jest pyszne i zatyka na długo

Dzisiaj zamierzam się zmierzyć, bo na wagę już nie moge patrzeć i następnych razem za miesiąc. Chyba dopiero dzisiaj do mnie dotarło że zdrowe i jędrne ciało wymaga wysiłku i czasu, nie ma cudów

Bardzo prosze o odpowiedź na moje pytania i pozdrawiam gorąco

[ecrulo]

STÓPKI

Wczoraj stwierdziłam, że trzeba dla stóp zrobić coś więcej Robi się coraz cieplej (no może nie dzisiaj, ale już powoli!) stópki zacznę pokazywać w sandałkach i japonkach, więc trzeba je na to pryzgotować.

- Nałożyłam więc Peeling wiśniowy, Avon Foot Works Trzeba złuszczyć martwy naskórek i zmiękczyć pięty.
- Paznockie wyrównałam i piłowałam pilniczkiem (koniecznie w jedną stronę, żeby nie zniszczyć, poszarpać płytki paznokcia.
- Nałożyłam na paznockie bezbarwny lakier Astor jako bazę
- Następnie pomalowałam paznokcie w kolorze krwistej czerweni lakierem z limitowanki Manhattan- wrzucę zdjęcia jak wreszcie naładują się baterie. Uwielbiam paznokcie u stóp malować w odcieniach czerwieni
-Poczekałam aż lakier wyschnie i nałożyłam kremy, o których pisałam już wcześniej

Dzisiaj planuję jeszcze drobny masażyk stóp, a co należy im się !


Wczoraj wieczorem, oprócz tradycyjnej pielęgnacji, nałożyłam maseczkę Bielendy kolagenową z serum na noc. Kupiłam na promocji w Rossmanie za 2,50 zł. Dzisiaj wróciłam tam jeszcze po kilka innych rzeczy

Poza tym w dniach wolnych od treningu (dzisiaj odpuściłam sobie bieganie gdyż dostał mi się antybiotyk) peelinguję skórę np. takim peelingiem Dax o zapachu malin Obok szampon dla dzieci do prania moich ukochanych pędzli ecotools, dorobiłam się już trzeciego zestawu

Rzeszta zdjęć następnym razem.