OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!! CZ.II

[Gosiaczek1211]

Napisane przez Paula Szyszka

Dzięki dziewczyny za rady w sprawie Igorka ale jest traz bardzo źle zaczął mi nagle tak dziwnie charczeć w południe podczas zabawy tak samo jak miał zapalenie oskrzeli więc pojechałam z nim do przychodni to chyba była intuicja matczyna lekarka jak go zbadała pobiegła po pielęgniarke i mały szybko dostał zastrzyk (( okazało się że ma silne zapalenie oskrzeli i płuc w dodatku silne duszności i musiał dostać zastrzyk żeby mu ułatwić oddychanie... po zastrzyku oddech jest troszkę lepszy pozwolono nam dzisiaj wrócić do domu ale jutro będzie decyzja lekarzy czy nie będziemy szli do szpitala. Lekarka powiedziała mi że gdybym z nim nie przyszła nie wiadomo co by się działo ale z pewnością trzeba by było go podłączać do respiratora siedzę i ryczę mam nadzieje że Wasze kciuki coś pomogą i będzie z małym lepiej że zostaniemy w domku i szybko wyzdrowieje... teraz śpi jak aniołek ma jak najwięcej spać i pić

Straszna wiadomość. Ale z czego to się tak wzięlo?? Dobrze, że pojechalaś do przychodni. Trzymam kciuk bardzo mocnoo, żeby Igorek szybko do zdrówka wrócil i żebyście nie musieli do szpitala iść. I za Ciebie kochana tez kciukasy, żebyś byla silna
Niech sobie śpi i wraca do zdrówka - oby szybko

[xandra78]

Paula, strasznie Wam współczuję, trzymaj się Kochanie, ja bede mocno trzymac kciuki za zdrowie Igorka.Ja wiem, co to było-przy zapaleniu krtani (często towarzyszy zapaleniu płuc lub oskrzeli) małe dzieci są narażone na nagłe jej zwężenie, co może skończyć sie uduszeniem-ratunkiem jest właśnie zastrzyk na rozkurczenie. Moja Emila miała juz dwa razy zapalenie krtani, to najbardziej słychac różnicę w głosie-pogarsza się z godziny na godzinę.Za pierwszym razem też byłam zaniepokojona,bo starszny miała ten głos,potem juz go nawet prawie straciła i poszliśmy szybko do prywatnego lekarza w ostatniej chwili-obyło się bez zastrzyku, leki na szczęscie wystarczyły,ale mieliśmy być w pogotowiu. Za drugim razem zmiany wychwyciłam juz szybciej i tez wystarczył antybiotyk. Angela tez raz tak miała i w nocy wzywaliśmy pogotowie(miała chyba ze latka), dali jej ten zastrzyk,powiedzieli,że już się dusiła-to taki jest szczekający kaszel,jak juz się krtań zwęża.Dorośli nie są narażeni na uduszenie, ale własnie małe dzieci.Mój kuzyn miał takie historie ze 2 razy w roku,więc wczesniej już znałam temat też na szczęście.

Kuruj się Igorku!!!!!!

[scorpionec]

Napisane przez xandra78

Scorpio, prosze o wybaczenie!!!!

zastanowię sie jeszcze

Napisane przez Paula Szyszka

Dzięki dziewczyny za rady w sprawie Igorka ale jest traz bardzo źle zaczął mi nagle tak dziwnie charczeć w południe podczas zabawy tak samo jak miał zapalenie oskrzeli więc pojechałam z nim do przychodni to chyba była intuicja matczyna lekarka jak go zbadała pobiegła po pielęgniarke i mały szybko dostał zastrzyk (( okazało się że ma silne zapalenie oskrzeli i płuc w dodatku silne duszności i musiał dostać zastrzyk żeby mu ułatwić oddychanie... po zastrzyku oddech jest troszkę lepszy pozwolono nam dzisiaj wrócić do domu ale jutro będzie decyzja lekarzy czy nie będziemy szli do szpitala. Lekarka powiedziała mi że gdybym z nim nie przyszła nie wiadomo co by się działo ale z pewnością trzeba by było go podłączać do respiratora siedzę i ryczę mam nadzieje że Wasze kciuki coś pomogą i będzie z małym lepiej że zostaniemy w domku i szybko wyzdrowieje... teraz śpi jak aniołek ma jak najwięcej spać i pić

Ło matko, aż mi ciary przeszły.. mamy z Igą kciuki na maksa zacisnięte!! Dużo zdrówka dla małego!!
A dla ciebie dużo siły i zeby obyło się bez szpitala

a takie zapalenie oskrzeli i płuc to skąd sie bierze jako efekt przeziębienia czy moze to bakteryjne lub wirusowe?

[Salomea1]

scorpionec - ile tego bulionu do risotto dałaś?

[Paula Szyszka]

dzięki kochane

Lekarka powiedziała że nie jest to raczej przeziębienie albo wirusówka albo może być to jakaś bardzo silna alergia lub coś nie do końca wykształcone w układzie oddechowym jak mały wróci do zdrowia to będę z nim szła na jeden dzień do szpitala na badania dokładne muszą sprawdzić skąd to się bierze i ewentualnie podjąć jakieś leczenie bo ostatnio ciągle mały a katar i kaszle

mnie tak żołądek z nerwów już boli że ledwo dycham na szczęście tż wziął na jutro urlop i za godzinkę będzie w domu

[jo@n@]

Paula

[scorpionec]

Napisane przez Salomea1

scorpionec - ile tego bulionu do risotto dałaś?

jeśli robisz z kostki to jedna na ok 0,5 litra i powinno wystarczyć..

dolewa sie stopniowo..jak ryz wypija to dolewasz.. ja uzywam ryżu basmati i on nie potrzebuje duzo wody bo sie nie rozgotowuje..ale jak weźmiesz alborio(ten typowy do rissoto taki okrągły) to pewnie wypije wiecej

zamiast pierszej serii (ok 150 ml) bulionu mozna dolac tyle wina - bialego jakiegoś jakie lubisz..nawet wermuth sie nadaje..ja robiłam bez bo mala z nami jadła


u nas burza a ja chce do obi lub praktikera jechac po kwiatki na balkon.. moja iga ma obsesje kwiatową..na spacerze wszystkie mlecze i stokrotki jej

[skylie]

Paula- wspolczuje Ci ogromnie przezyc Trzymam mocno zeby poprawilo sie Igorkowi

Gosiaczek- dzieki za info. Walsnie wybieralam sie do Rossmana po Bebilon, ale Reala ma blizej

[aaliyah]

Paula, matko jedyna to straszne jest. Tak bez zadnych wczesniejszych symptomow? Biedny Igorek. Modle sie zeby obylo sie bez szpitala.

[Salomea1]

Paula - właśnie doczytałam. KOchana trzymaj się dzielnie i dużżżo zdrówka dla Igorka. MOże odstaw całkowicie mleko krowie dopóki nie będziecie wiedziec co to.

[niobe7]

Paula - trzymam mocno kciuki

nie wiedzialam ze zapalenei krtani moze doprowadzic do uduszenia - straszne

[poisone]

Salomea - moja w sklepie identycznie Najlepiej jak wiszą ubrania a ona je dotyka rączką żeby się bujały i po swojemu komentuje, cały czas chodzi i gada, macha rączką. Śmiesznie wygląda, jakby chciała wszystkimi dyrygować

xandra, muminek, wszystkie hasła super, ale najbardziej podoba mi się z punktu praktycznego hasło gosiaczka

salomea, skylie - klikam

Paula - dopiero przeczytałam. Jak dobrze, że z nim pojechałaś. Mam nadzieję, że obejdzie się bez szpiala. Trzymaj się kochana. Choróbsko wygonimy jak nas tyle kciuki trzyma.

scorpio - moja wącha wszystkie kwiatki, no i na mleczu zobaczyła takie małe czarne robaczki i teraz z daleka jak widzi mlecz to krzyczy że jest "be"

Byłam wczoraj z Igą na szczepieniu, strasznie płakała. Na korytarzu już było dobrze, ubrałam ją i wtedy wyszła pielęgniarka. Ta ją zobaczyła i znów w ryk.
W nocy nie płakała, ale miała gorące rączki i nie spała z 2 godziny, wierciła się.
Nadal nic nie chce jeść. Na mleko od krowy i biały serek ma odruch wymiotny. Męczy strasznie jak dziecko nie chce jeść To już chyba miesiąc jak może żyć tylko samym NAN3. No i właśnie też mówiłam o tym podczas szczepienia, że to starsze NAN strasznie słodkie i wróciłyśmy do NAN3. I ok. Możemy na nim zostać.

[Gosiaczek1211]

poisone za uznanie i docenienie praktyczności mojego pomysłu Mój zaraz po szczepieniu szybciutko robił wszystkim papa, żeby już wyjść. Na szczeście to już ostatnie szczepienie /u Was mam nadzieję, że też/ i w końcu te nasze dzieciaczki nie będa skazane na tak stres a my razem z nimi. A doktorka nie poradzila Ci czegoś na poprawienie apetytu u Malej? Swoja droga to dziwne, że zaakceptowala, że 1,5 roczny dzeciaczek pije samo mleczko i rad czy ewentualnie jakichś specyfików aptecznych /bo chyba takie są / na zmianę tego stanu nie dala coś mi sie kojarzy, że moja bratanica cosik takiego przyjmowala ale nie mam pewności teraz i nie wem czy to na poprawienie apetytu bylo może bredze coś z rana trzymama kciuki za samoistną poprawę

Paula jak tylko będziesz miala chwilkę pisz co u Was Kciuki nadal trzymam i pozytywne fluidy wysylam

I ja też klikam dziewczynki

[poisone]

Gosiaczek - nic nie dała bo to podobno przez ząbki. Ma już 14. Mam nadzieję, że później zacznie jeść

[muminek88]

Napisane przez Paula Szyszka

Dzięki dziewczyny za rady w sprawie Igorka ale jest traz bardzo źle zaczął mi nagle tak dziwnie charczeć w południe podczas zabawy tak samo jak miał zapalenie oskrzeli więc pojechałam z nim do przychodni to chyba była intuicja matczyna lekarka jak go zbadała pobiegła po pielęgniarke i mały szybko dostał zastrzyk (( okazało się że ma silne zapalenie oskrzeli i płuc w dodatku silne duszności i musiał dostać zastrzyk żeby mu ułatwić oddychanie... po zastrzyku oddech jest troszkę lepszy pozwolono nam dzisiaj wrócić do domu ale jutro będzie decyzja lekarzy czy nie będziemy szli do szpitala. Lekarka powiedziała mi że gdybym z nim nie przyszła nie wiadomo co by się działo ale z pewnością trzeba by było go podłączać do respiratora siedzę i ryczę mam nadzieje że Wasze kciuki coś pomogą i będzie z małym lepiej że zostaniemy w domku i szybko wyzdrowieje... teraz śpi jak aniołek ma jak najwięcej spać i pić

mtko!!wspolczuje bo tez ise nachorowalismy ostatnio...będzie dobrze ;*


a u nas męka z zasypianiem.Nie wiem co w niego wstapilo bo niby jest spiacy,sam idzie do lozeczka wiec ide do niego bo sam to wola zaraz i po chwili on wstaje i sie chce nadal bawic...wczoraj usypialam go godzine ale coz, nie chce mu pokazac ze moze wyjsc bo sie nauczy i co wieczor bedziemy musieli za malym latac zamiast w koncu odpocząć. A plecy bolą mnie coraz mocniej,brzuch mi przeszkadza i zostalo 10 tyg. Meczy mnie tez ywsiadanie go na nocnik bo ślicznie robi tylko nadal nie woła...kupilam mu te pamperso majtki i jestm bardzo zadowolonona bo z nimi łatwiej,pogoda nie sprzyja lataniu na golasa i z nimi latwiej.Czasem za cały dzien nie zrobinic wcale, nawet na drzemce ale czemu nie chce wołac??

[poisone]

muminek dziękuję ze mi przypomniałaś bo ostatnio pytałam xandrę jak jej idzie usypianie Emilki i mnie zigrorowała

Moja nie woła i siedzieć też nie chce

[Salomea1]

Napisane przez poisone

Moja nie woła i siedzieć też nie chce

MOja też nie woła, nie siada, czasem woła, żeby jej pieluchę zmienić, tzn pokazuje, ale rzadko.

[LadyM]

Napisane przez scorpionec

dziś poznalam bezpieczny sposób zjeżdżania na zjeżdzalni nawet tych wysoki które dla mojego dziecka najciekawsze..

mój Wojtek też ostatnio dokrył ten sposób zjeżdżania, był nim zachwycony, śmiał się w głos tak mu się podobało

Napisane przez poisone

Tak czytam o Waszych dzieciaczkach jak biegają, lubią huśtawki i zjeżdżalnie. Moja to huśtawki nie lubi, jak ją posadziłam w piaskownicy (na takim niby dywaniku) to tak siedziała. Uwielbia piaskownicę, ale jak ją pierwszy raz tak posadziłam, żeby nie siedziała dupką na piasku bo jeszcze chłodno wtedy było, to ona już chyba zakodowała że tak powinno być i teraz jak idziemy to woła i musi na czymś usiąść i wtey się bawi. Po trawie nie chce sama chodzić ani biegać, chyba że trzyma mnie za rękę to wtedy się przejdzie. W ogóle to jest bardzo ostrożna.
Ach. Muszę się wyrwać do koleżanek co dzieci mają. No i ewidentnie potrzebuje towarzystwa i rodzeństwa

troszkę Ci zazdroszczę takiego spokojnego dziecka

Napisane przez xandra78

Też dobre.
Ja to nie ma talentu do rymowanek,ale tak chwilę pomyślałam i wymyśliłam tylko cos takiego(aż wstyd pisać,ale co tam):
Nasze maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku.
No naprawdę się wysiliłam,więc pochwalcie trochę

nie no tytuł the best

Napisane przez xandra78

Ale pogoda do bani, Emila poszła spać,ale zdążyłam wyjść z nią do sklepu i obkupić się w cukierni,bo jak jest szarówa,to mam napady słodkościowe.
Ale najpierw obiadek-Salomea, ja nie mogłam tak spokojnie pisac o spaghetti po bolońsku,no i zaraz sobie zjem.Doprawiłam cukrem i powiem Ci,że smak jest zdecydowanie głębszy

i w tym miejscu chyba wszystkie zazdrościmy figury i możliwoścu bezkarnego objadania się słodyczami

Napisane przez Gosiaczek1211

Od dzisiaj Bebilon w Realu w promocji po 32,95 - info dla używających

dzięki, dzięki, skorzystam

Napisane przez Paula Szyszka

Dzięki dziewczyny za rady w sprawie Igorka ale jest traz bardzo źle zaczął mi nagle tak dziwnie charczeć w południe podczas zabawy tak samo jak miał zapalenie oskrzeli więc pojechałam z nim do przychodni to chyba była intuicja matczyna lekarka jak go zbadała pobiegła po pielęgniarke i mały szybko dostał zastrzyk (( okazało się że ma silne zapalenie oskrzeli i płuc w dodatku silne duszności i musiał dostać zastrzyk żeby mu ułatwić oddychanie... po zastrzyku oddech jest troszkę lepszy pozwolono nam dzisiaj wrócić do domu ale jutro będzie decyzja lekarzy czy nie będziemy szli do szpitala. Lekarka powiedziała mi że gdybym z nim nie przyszła nie wiadomo co by się działo ale z pewnością trzeba by było go podłączać do respiratora siedzę i ryczę mam nadzieje że Wasze kciuki coś pomogą i będzie z małym lepiej że zostaniemy w domku i szybko wyzdrowieje... teraz śpi jak aniołek ma jak najwięcej spać i pić

ojjj biedaki dużo zdrówka

[scorpionec]

dziewczyny a probowałyście sadzać maluchy na nocnik i właczać bajkę ??

ja tak robie i wtedy ona grzecznie siedzi te 15 min.. aczasm weźmie se ksiązkę i se oglada siedząc na tronie...

O JAK POŁOŻĘ MAŁĄ ZAKŁADAM NOWY WĄTEK WIĘĆ ZWRACAM SIE O O CZUJNOŚĆ BEDZIE PRZEPROWADZKA!!!!

chcecie tytuł gosiaczek czy xandry???

[poisone]

Ja głosuję za tytułem gosiaczka
aczkolwiek pozostałym autorkom też należą się brawa
muminek
xandra i dodatkowo wniosę toast

[muminek88]

matko mały wziął mi przewrócił frytkownicę a potem ślicznie wlekł ją za kabel przez mieszkanie...co w niego wstąpiło??JA chce mojego aniołka spowrotem

[scorpionec]

HALO TO JA!! UWAGAAAA!!!

zachwile watęk zgłaszam do zamknięcia(przekroczone 5000 postów) od tej chwili jesteśmy tu =>


https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=430798

zapraszam