Majówki 2016 - część czwarta

[Anika1986]

Napisane przez martunia_199

Sorry ze tak Wam przynudzam wieściami że szpitala ale nie mam z kim pogadać.

Totalne roszady tu dzisiaj panują i nas też przenoszą na inną sale chcą żeby dzieci w podobnym stanie leżały razem i się nie zarazaly od siebie nawzajem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zanudzaj śmiało. Po to ta grupa wsparcia...yyy... Znaczy się forum

Trzymam kciuki aby dobrze było.


Gosia, brawa dla Mikołaja

[mialavi]

Napisane przez martunia_199

Sorry ze tak Wam przynudzam wieściami że szpitala ale nie mam z kim pogadać.

Totalne roszady tu dzisiaj panują i nas też przenoszą na inną sale chcą żeby dzieci w podobnym stanie leżały razem i się nie zarazaly od siebie nawzajem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piszesz o tym co aktualnie się u Ciebie dzieje więc nie przepraszaj coś Ty. My tu jesteśmy po to byś mogła się wygadać 😘

Dobrze że się w końcu ogarnęli w tym temacie. Ja w ciąży lezalam przed operacją z dziewczyną chora na zapalenie płuc - kaszlała jak gruzlik tylko się modliłam zebym nic nie złapała...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Napisane przez martunia_199

Także potrzebujemy mnóstwo kciukow żeby jutro wyjść do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BonaDea75]

Anulus i Czeko dzięki za fotki i namiary, wybiorę co tam mi w oko wpadnie i dam znać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Napisane przez martunia_199

Sorry ze tak Wam przynudzam wieściami że szpitala ale nie mam z kim pogadać.

Totalne roszady tu dzisiaj panują i nas też przenoszą na inną sale chcą żeby dzieci w podobnym stanie leżały razem i się nie zarazaly od siebie nawzajem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakie przynudzanie? Opowiadaj śmiało co u Was, wszystkie tu za Tymka trzymamy kciuki i chyba byśmy Ci nie wybaczyły, gdybyś nie pisała na bieżąco!

Za to ja się musiałam właśnie nieźle w przychodni pokłócić. Zrobiliśmy badania, Wojciech co prawda trochę popłakał, ale zabrali igłę, wzięłam na ręce i było po strachu. Wyniki eleganckie, wszystko pięknie w normach no to dzwonię pytać kiedy nasza lekarka przyjmuje. No i zonk - do dzieci zdrowych tylko na bilans albo szczepienie, po zaświadczenie do chorych! Zapytałam rejestratorki czy zwariowała, skoro mam tuż przed operacją pchać się między chore dzieci! Coś próbowała pyszczyć, ale w końcu dała pielęgniarkę do telefonu, ta powiedziała, że absolutnie mowy nie ma, żeby do chorych, coś wymyślą, ściągnęła lekarkę do siebie i jak potwierdzę w czwartek termin operacji to mam dzwonić i mnie wepchną. Mam od razu prosić panią doktor do telefonu, ona już sprawę zna i nas między zdrowymi dziećmi przyjmie. Ale mnie telepnęło ze złości po prostu.

[no_doubt]

Martunia kciukasy za wyjście jutro!!! 😙

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Maz mnie wk#@₩/@!!!!

[pluszowy_kot]

Napisane przez RosesAreRed

Maz mnie wk#@₩/@!!!!

Co zmalował?

[mialavi]

Napisane przez RosesAreRed

Maz mnie wk#@₩/@!!!!

Witaj w klubie !😖

Napisane przez pluszowy_kot

Jakie przynudzanie? Opowiadaj śmiało co u Was, wszystkie tu za Tymka trzymamy kciuki i chyba byśmy Ci nie wybaczyły, gdybyś nie pisała na bieżąco!

Za to ja się musiałam właśnie nieźle w przychodni pokłócić. Zrobiliśmy badania, Wojciech co prawda trochę popłakał, ale zabrali igłę, wzięłam na ręce i było po strachu. Wyniki eleganckie, wszystko pięknie w normach no to dzwonię pytać kiedy nasza lekarka przyjmuje. No i zonk - do dzieci zdrowych tylko na bilans albo szczepienie, po zaświadczenie do chorych! Zapytałam rejestratorki czy zwariowała, skoro mam tuż przed operacją pchać się między chore dzieci! Coś próbowała pyszczyć, ale w końcu dała pielęgniarkę do telefonu, ta powiedziała, że absolutnie mowy nie ma, żeby do chorych, coś wymyślą, ściągnęła lekarkę do siebie i jak potwierdzę w czwartek termin operacji to mam dzwonić i mnie wepchną. Mam od razu prosić panią doktor do telefonu, ona już sprawę zna i nas między zdrowymi dziećmi przyjmie. Ale mnie telepnęło ze złości po prostu.

Brak słów !!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lourose]

Napisane przez RosesAreRed

Maz mnie wk#@₩/@!!!!

Co pieron wymyślił?

Pluszowy taka służba :/

[fruzjape]

kocie kciuki za operacje! Na pewno pójdzie gładko!!

Martunia zaciśnięte pieści, żebyście wyszli!

Usypiam Ule od 30 minut, odkąd nauczyła się wstawać, to to jest jakiś koszmar...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martunia_199]

Napisane przez pluszowy_kot

Jakie przynudzanie? Opowiadaj śmiało co u Was, wszystkie tu za Tymka trzymamy kciuki i chyba byśmy Ci nie wybaczyły, gdybyś nie pisała na bieżąco!

Za to ja się musiałam właśnie nieźle w przychodni pokłócić. Zrobiliśmy badania, Wojciech co prawda trochę popłakał, ale zabrali igłę, wzięłam na ręce i było po strachu. Wyniki eleganckie, wszystko pięknie w normach no to dzwonię pytać kiedy nasza lekarka przyjmuje. No i zonk - do dzieci zdrowych tylko na bilans albo szczepienie, po zaświadczenie do chorych! Zapytałam rejestratorki czy zwariowała, skoro mam tuż przed operacją pchać się między chore dzieci! Coś próbowała pyszczyć, ale w końcu dała pielęgniarkę do telefonu, ta powiedziała, że absolutnie mowy nie ma, żeby do chorych, coś wymyślą, ściągnęła lekarkę do siebie i jak potwierdzę w czwartek termin operacji to mam dzwonić i mnie wepchną. Mam od razu prosić panią doktor do telefonu, ona już sprawę zna i nas między zdrowymi dziećmi przyjmie. Ale mnie telepnęło ze złości po prostu.

Miło mi że nie przynudzam ale trochę mam wyrzuty że nie odpisuje innym itp
Dobrze że tam nimi wstrzasnelas, serio czasami Ci ludzie zapominają mózgu używać..

Napisane przez RosesAreRed

Maz mnie wk#@₩/@!!!!

Ehh tule. Dobrze ze ja swojego widzę teraz krótko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiaczekbtm]

Rose, w łeb go!

Pluszowy, nie dziwię się, że się wku#@#€¥£.
Mam takie wrażenie, że o wszystko trzeba się wyklucać, a wystarczyło by trochę empatii i życzliwości dla drugiego człowieka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daggmara]

Napisane przez RosesAreRed

Maz mnie wk#@₩/@!!!!

Mam skuteczny sposób na to, choć go w sumie nie polecam.. od jakiegoś tygodnia ledwo ze swoim kilka zdań zamienię, to nawet nie zdąży mnie zdenerwować zazwyczaj, chyba, że całokształtem

Martunia - pisz, pisz, bo my jak na szpilkach czekamy aż Was wypuszczą

[Monanka83]

Dziewczyny, po ilu latach związku z chłopów zaczynają wychodzić takie wkurzadła? wolę się przygotować

Z poprzednim rozstawalam się po prawie 5ciu, ale już w okolicach 2go wiedziałam że to nieporozumienie więc nie liczę

[daggmara]

Napisane przez Monanka83

Dziewczyny, pi ilu latach związku z chłopów zaczynają wychodzić takie wkurzadła? wolę się przygotować

Podejrzewam, że Wam to nie grozi
U nas już 8,5 stuknęło! Aż mi się wierzyć nie chce...

[BonaDea75]

U mojej Zuzi na plecach pojawiła się wysypka kompletnie nie wiem od czego, mam coś jej podać? Zachowuje się normalnie. Hm sama nie wiem co z tym zrobić.
Mona u twojej Niny ostatnio coś pisałaś, co zrobiłaś x tą wysypką ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[manufakturapiekna]

Napisane przez martunia_199

Sorry ze tak Wam przynudzam wieściami że szpitala ale nie mam z kim pogadać.

Totalne roszady tu dzisiaj panują i nas też przenoszą na inną sale chcą żeby dzieci w podobnym stanie leżały razem i się nie zarazaly od siebie nawzajem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze ktos madry ze swiat wrocil i ogarna towarzystwo

Napisane przez pluszowy_kot

Jakie przynudzanie? Opowiadaj śmiało co u Was, wszystkie tu za Tymka trzymamy kciuki i chyba byśmy Ci nie wybaczyły, gdybyś nie pisała na bieżąco!

Za to ja się musiałam właśnie nieźle w przychodni pokłócić. Zrobiliśmy badania, Wojciech co prawda trochę popłakał, ale zabrali igłę, wzięłam na ręce i było po strachu. Wyniki eleganckie, wszystko pięknie w normach no to dzwonię pytać kiedy nasza lekarka przyjmuje. No i zonk - do dzieci zdrowych tylko na bilans albo szczepienie, po zaświadczenie do chorych! Zapytałam rejestratorki czy zwariowała, skoro mam tuż przed operacją pchać się między chore dzieci! Coś próbowała pyszczyć, ale w końcu dała pielęgniarkę do telefonu, ta powiedziała, że absolutnie mowy nie ma, żeby do chorych, coś wymyślą, ściągnęła lekarkę do siebie i jak potwierdzę w czwartek termin operacji to mam dzwonić i mnie wepchną. Mam od razu prosić panią doktor do telefonu, ona już sprawę zna i nas między zdrowymi dziećmi przyjmie. Ale mnie telepnęło ze złości po prostu.

Dzizas co za durnie! Na kazdym kroku pelno absurdow

Napisane przez RosesAreRed

Maz mnie wk#@₩/@!!!!

moj mnie o dziwo nie





Ufff wrocilismy do domu, ale dzis z przygodami. Bylo opoznienie. Podstawili nam inny pociag niz mialysmy jechac, jakis staroc ktory byl mega zimny Zo siedziala w czapie. Do tego na pierwszym z trzech przystankow w Warszawie kazali sie wszystkim przesiasc do innego, nowego skladu, oczywiscie powiedzieli o tym juz na stacji wiec biegiem. W tym nowym bylo z kolei mega goraco, ale ze my jechalysmy na dworzec zach, a na centralnym mial byc postoj 20min to sie rozebralysmy. A tu zonk pociag na centralnym stal 3min, 3min jechal na zachodni i 3min bylo na wysiadke. Dzizas jaka mialam predkosc w ubieraniu! Ledwo zdarzylysmy wysiasc. Nasz tatus by mnie zabil jakby musial do Łodzi po nas naginac

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez Monanka83

Dziewczyny, po ilu latach związku z chłopów zaczynają wychodzić takie wkurzadła? wolę się przygotować

Z poprzednim rozstawalam się po prawie 5ciu, ale już w okolicach 2go wiedziałam że to nieporozumienie więc nie liczę

Kurcze nam wlasnie 8 tez stuknelo

[Monanka83]

Napisane przez BonaDea75

U mojej Zuzi na plecach pojawiła się wysypka kompletnie nie wiem od czego, mam coś jej podać? Zachowuje się normalnie. Hm sama nie wiem co z tym zrobić.
Mona u twojej Niny ostatnio coś pisałaś, co zrobiłaś x tą wysypką ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaminę C, 5 kropel dziennie kazała nam lekarka podawać. Dziś 4ty dzień i juz prawie nie ma. Też nie wiem od czego to.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Oooo, to jeszcze chwilę mamy

[czekooladki]

Martunia, dołączam się do trzymania kciuków.
Pluszowy kocie, oby wszystko się udało i jak najmniej takich wkurzających sytuacji.
Miałam jeszcze tyle napisać, ale mam deprechę. Hubcia aż piszczy przez sen - jak nie było zębów to nie było, a jak "idą" to chyba wszystkie naraz. Jedna pobudka już była, więc jeszcze tak z 54 podobne i kolejna noc za nami - jeszcze z miesiąc i odzwyczaję się od spania - zostanę cyborgiem.
My jesteśmy 4,5 roku po ślubie, a znamy się .... 18 lat!

[Iwonia27]

I mnie dzis nerw telepnal na swojego!
Wyobrazcie sobie jeszcze dobrze nie wrocilismy do domu ja sie biore za rozpakowywanie i obiad jednoczesnie a ten ze kolega chce przyjsc i w sumie to z drugim ktorego nie znam i ze on tak pomyslal ze nie chce tu spraszac (wiecie juz mnie naprowadza ze w takim razie to pewnie on pojdzie tam).
Ooo przebrala sie miarka powiedzialam ze jak wyjdzie to po powrocie juz nic nie bedzie takie samo ze sie w koncu ogarnelam i nie o takim zwiazku po urodzenia dziecka marzylam. Zostal bez slowa. Tzn zapytal co mam na mysli.
Wlasnie usypiam Malutka slysze ze wyszedl i za chwile przyszedl z kolegą.
Coz. Odbębnił pomoc przy dziecku to co bedzie ze starą teraz siedział

[Monanka83]

Napisane przez Iwonia27

I mnie dzis nerw telepnal na swojego!
Wyobrazcie sobie jeszcze dobrze nie wrocilismy do domu ja sie biore za rozpakowywanie i obiad jednoczesnie a ten ze kolega chce przyjsc i w sumie to z drugim ktorego nie znam i ze on tak pomyslal ze nie chce tu spraszac (wiecie juz mnie naprowadza ze w takim razie to pewnie on pojdzie tam).
Ooo przebrala sie miarka powiedzialam ze jak wyjdzie to po powrocie juz nic nie bedzie takie samo ze sie w koncu ogarnelam i nie o takim zwiazku po urodzenia dziecka marzylam. Zostal bez slowa. Tzn zapytal co mam na mysli.
Wlasnie usypiam Malutka slysze ze wyszedl i za chwile przyszedl z kolegą.
Coz. Odbębnił pomoc przy dziecku to co bedzie ze starą teraz siedział

Strasznie mi przykro bejbi

[agassek]

U nas chyba 13 lat w tym roku
W naszym przypadku po urodzeniu Marysi chyba lepiej niż wcześniej, myślę, że to dzięki temu, że nie wychodzimy tak często u nas niestety alko często bywało powodem kłótni, mój mąż po alkoholu jest tak wkurzający a teraz dużo mniej okazji, mniej picia, więc jest lepiej nawet jak wychodzimy to szybciej wracamy sam nie wychodzi na szczęście


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

U nas bez zmian
Chyba tylko częściej słyszę że mnie dziadulec kocha
No i powoli ogarniamy się, if you know what I mean...

[RosesAreRed]

Napisane przez pluszowy_kot

Co zmalował?

W zasadzie nic. Po prostu jego chaotycznosc mnie czasem przytlacza. Nie mam dzis na to sily

[lourose]

Napisane przez daggmara

Mam skuteczny sposób na to, choć go w sumie nie polecam.. od jakiegoś tygodnia ledwo ze swoim kilka zdań zamienię, to nawet nie zdąży mnie zdenerwować zazwyczaj, chyba, że całokształtem

Martunia - pisz, pisz, bo my jak na szpilkach czekamy aż Was wypuszczą

Dagmara ja kilka razy stosowałam ten patent ale na dłuższą metę nie działa, im mniej się odzywałam tym bardziej dusilam w sobie aż do wybuchu. Mąż wtedy miał fazę na milczenie więc kończyło się okropnie.
W tym roku 16 lat razem : mieliśmy kryzysy i wzloty, nawet nieźle nam idzie jak na tyle lat.

Iwonia twój niereformowalny jest

[RosesAreRed]

Napisane przez daggmara

Mam skuteczny sposób na to, choć go w sumie nie polecam.. od jakiegoś tygodnia ledwo ze swoim kilka zdań zamienię, to nawet nie zdąży mnie zdenerwować zazwyczaj, chyba, że całokształtem

Martunia - pisz, pisz, bo my jak na szpilkach czekamy aż Was wypuszczą

Haha, ja mojego od razu i niezwlocznie przywoluje do pozadku

[manufakturapiekna]

Napisane przez Monanka83

U nas bez zmian
Chyba tylko częściej słyszę że mnie dziadulec kocha
No i powoli ogarniamy się, if you know what I mean...

Dostalas gume kulke z wkladka na sylwka?

[Iwonia27]

Napisane przez Monanka83

Strasznie mi przykro bejbi

Niepotrzebnie. Mnie to jest juz obojetne chyba... Tzn pamietam jak bylo kiedys no ale...tego kiedys juz nie ma.
Malutek spi. Ja nawet nie wyszlam z pokoju. Gdybym juz byla wykapana to bym sie od razu polozyla spac a tak musze isc sie ładnie przywitac z moim "ulubionym" kolegą meza.

[lourose]

Franio zrobił dziś pierwsze odruchy w stronę raczkowania prawie mu wyszło, pupka w górę, chwiejny ruch na podniesonych ramionach... Ale nie wiedział co dalej, biduś