Majówki 2016 - część czwarta

[mialavi]

Napisane przez agassek

Anulus, Ty chyba późno do nas dołączyłaś, więc pewnie nie wiesz, że ja do samego końca nie wiedziałam czy urodzę chłopca czy dziewczynkę (nie chciałam wiedzieć), a i tak miałam całą torbę sukienek w rozmiarach 56-80 (ale wszystkie z lumpka), najwyżej komuś wydam i się ucieszy


Na razie odłożyłam i śpi No zobaczymy, oby to nie była drzemka do 21

U nas w lumpku aż takiego fajnego towaru nie ma niestety... Ale i tak zawsze coś przytargam, dzisiaj sukienkę na 2-3 lata też kupiłam


Trochę zazdroszczę, a trochę nie

Za to Iga złapała drzemkę przy piersi przed 20 i chyba styknie bo teraz szaleje i nie zanosi się by szybko zasnęła 😐

Napisane przez manufakturapiekna

Zaraz mnie coś trafi....

Czy jest na sali tatuś który nie był z dzieckiem na spacerze?

Sam był chyba raz, z nami to tylko w weekend i to nie każdy ze względu na pracę. Wraca w takich godzinach, że my juz po spacerze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daggmara]

Napisane przez manufakturapiekna

Zaraz mnie coś trafi....

Czy jest na sali tatuś który nie był z dzieckiem na spacerze?

Oczywiście 😕
Razem byliśmy 2 razy z tego, co pamiętam..

[no_doubt]

Manu u mnie to samo - sam nie był ino we trójkę

[pluszowy_kot]

My ostatnio prawie nie wychodzimy, bo ciągle o smogu trąbią
Wojtul chyba nadrabia 3 dni prawie nie jedzenia, wieczorem łapie mega pacmana i zjada podwójne porcje przed spaniem. A co do mleka którego nie chce - mąż zauważył, że odmawia tylko tego ściąganego o 6 rano, chyba dlatego, że jest za gęste. Wygląda dosłownie jak śmietana! Zaczęliśmy mu mieszać pół na pół z inną porcją i takie mu wchodzi.

[martunia_199]

Napisane przez pluszowy_kot

My ostatnio prawie nie wychodzimy, bo ciągle o smogu trąbią
Wojtul chyba nadrabia 3 dni prawie nie jedzenia, wieczorem łapie mega pacmana i zjada podwójne porcje przed spaniem. A co do mleka którego nie chce - mąż zauważył, że odmawia tylko tego ściąganego o 6 rano, chyba dlatego, że jest za gęste. Wygląda dosłownie jak śmietana! Zaczęliśmy mu mieszać pół na pół z inną porcją i takie mu wchodzi.

Brawa dla męża. Super, widać że Wy tkwicie w kpi razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majena_88]

Napisane przez pluszowy_kot

My ostatnio prawie nie wychodzimy, bo ciągle o smogu trąbią
Wojtul chyba nadrabia 3 dni prawie nie jedzenia, wieczorem łapie mega pacmana i zjada podwójne porcje przed spaniem. A co do mleka którego nie chce - mąż zauważył, że odmawia tylko tego ściąganego o 6 rano, chyba dlatego, że jest za gęste. Wygląda dosłownie jak śmietana! Zaczęliśmy mu mieszać pół na pół z inną porcją i takie mu wchodzi.

To, ale masz stężenie od rana;-) dobrze, że mąż wpadł na to, bo szkoda mleka.

U nas mąż też wychodzi na spacery. Zazwyczaj w soboty, jak ja nadrabiam sprzątanie, a w niedziele idziemy razem.

[BonaDea75]

Heloł wieczorkiem, rany padam na ryło. Zaczął się sajgon rozliczeniowy i do końca kwietnia mam przerąbane.

Brzuchol mi wywaliło jakbym była w 8 miesiącu ciąży. Ostatnio znalazłam kartę ciąży od mojej starszej córki, rany jakbyście wiedziały jak taka karta wyglądała 20 lat temu to byście padły śmiechem

Natalka wywija mi wygibasy w brzuchu.

Mój mąż chodzi więcej na spacery niż ja, ale to on jest na funkcji urlopu macierzyńskiego.

Od kilku tygodni uczyłam Zuzię mówić tata w końcu się nauczyła i teraz jak jest w łóżeczku i woła tata to mój musi iść no bo przecież jest wołany, dlatego od wczoraj zaczął z Zuzią intensywnie przyśpieszony kurs nauki słowa mama, co by nie został sam na placu boju wywoływanym przez Zuzię

Ubranek na zaś mam sporo od znajomej.

Anulus obiecuję że wybiorę co upatrzę dla Natalki od Ciebie tylko myszę przysiąść na tyłku i to zrobić, śniłaś mi się nawet dzisiaj, tak intensywnie o tym myślę

Kocie no błagam Cię, Ty i zła matka??!! Niech wydarzenia ze szpitala nie wezmą w górę że zaczniesz o sobie tak myśleć.

Wspaniałości dla solenizantów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Gorączka. Nie ma jej tylko wtedy gdy leki dzialają. Mama ma 39 od dlugiego czasu. Robie jej oklady, latalam z dolu do góry. Gabi dostala własnie czopka, po 5 min poszla koopa, wiec mam nadzieje ze zadziała... ehh ide zagladnąc jeszcze do mamy i ide spac. O ile usne, bo bede sprawdzac czy czopek zaczyna dzialać czy nie.
Nie nadrabiam. Dobranoc.

Bona, pokarz zdjęcie na fejsie tej karty
Agassek ja kupuje ciuchy up ale 1 year

[urshoola]

Ejjjj opisałam się posta takiego długiego i padł mi tel i wcielo ;-(

Bona super patent z tym TATA u nas jest to samo grane

Mam pytanie czy u Was jak wychodzą lub wyszły górne zęby to dzieciaki odmawiają posiłkow? Prawie nic dziś stałego EMI nie zjadła poza jabłkiem ;-( odmawia Wszystkiego za to do Cyca się rzuca jak Reksio na szynkę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedronkadancer]

Napisane przez pluszowy_kot

My ostatnio prawie nie wychodzimy, bo ciągle o smogu trąbią
Wojtul chyba nadrabia 3 dni prawie nie jedzenia, wieczorem łapie mega pacmana i zjada podwójne porcje przed spaniem. A co do mleka którego nie chce - mąż zauważył, że odmawia tylko tego ściąganego o 6 rano, chyba dlatego, że jest za gęste. Wygląda dosłownie jak śmietana! Zaczęliśmy mu mieszać pół na pół z inną porcją i takie mu wchodzi.

Kocie podziwiam Was niezmiennie. Próbowałaś do piersi przystawiać już Wojtula czy jednak wolisz kpi?

U nas kilka dno wyjętych z życia. Starsza córka w niedzielę była na sorze z bólem ucha i gorączką, dostała tylko kropelki. W nocy 40 stopni, rano bolalo tez drugie ucho, katar znikomy. Laryngolog dopiero na środę a pediatra juz plun w uchu widziala i dala antybiotyk. No nic, daliśmy, okazało się, że ona miała w środku (w zatokach?) trochę gili, ale one noe wychodziły a zdążyły uchu zaszkodzić. Pierwszy jej antybiotyk w życiu. Zrobiłam jej badanie moczu, ale crp nie miałam jak zrobić, i żałuję. Dziś laryngolog powiedział, że w uchu nic nie ma. I teraz jest mi głupio, że ona ten antybiotyk dostaje, bo na moje oko to wirusowe było/jest. W niedzielę nikt nie powiedział, żeby dłubać jej w nosie, ja spanikowałam, bo sama często miałam zapalenie ucha i wiem jak to boli. A najgorsze jest to, że Iga dzisiaj zaczęła od rana strasznie marudzić a wieczorem zaczęła kaszleć.

Aaa, nasz Igulat siada czasem w przypadkowych pozach/miejscach/jak się czegoś złapie. No i zaczęła przyjmować pozycję do raczkowania, wspona się i na kolankach "staje". Ciągle jej tłumaczę, że jeszcze nie, że za 3 tygodnie dopiero będzie raczkowac, bo ktos na wizazu napisal, ze taki jest vzas oczekiwania, ale łóżeczko obniżone dziś - witaj bólu kręgosłupa po odkladaniu po 10 razy w nocy

Współczuję problemów z azs, starsza córkę dietowalismy, teraz jeszcze smarujemy. Iga skórę ma w porządku.

[anulus17]

Napisane przez agassek

Anulus, Ty chyba późno do nas dołączyłaś, więc pewnie nie wiesz, że ja do samego końca nie wiedziałam czy urodzę chłopca czy dziewczynkę (nie chciałam wiedzieć), a i tak miałam całą torbę sukienek w rozmiarach 56-80 (ale wszystkie z lumpka), najwyżej komuś wydam i się ucieszy


Na razie odłożyłam i śpi No zobaczymy, oby to nie była drzemka do 21

U nas w lumpku aż takiego fajnego towaru nie ma niestety... Ale i tak zawsze coś przytargam, dzisiaj sukienkę na 2-3 lata też kupiłam


Trochę zazdroszczę, a trochę nie

Pamiętałam że ktoś był kto nie wiedział ale nie połączyłam tego z tobą i zakupami. Piddczytywalam od początku ale jakoś się nie udzielalam, bo u nas zupełnie inaczej prowadzą ciążę i tylko się stresowalam bo takich badań tu nie ma😑

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez asiaczek

Haha 1+10=11 czyli spełnię marzenie męża i urodzę mu drużynę piłkarską eee ale to musieli by być sami chłopcy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niekoniecznie wiesz ile dziewczyn gra w piłkę. Mąż mówi że mała też nauczy🐴

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez no_doubt

Yyyyy no w szoku jestem!!! Chyba 100%
dzieciaczków w tym wieku śpi w jednym pokoju z rodzicami.









Zazdraszczam!!! Oby obyło się bez skutków ubocznych




U nas nie...pupcia czasami po kupci czerwona z krostkami ale tormentalum robi super robotę

Mia, kayllano nie wiem, może jestem przewrazliwiona, ale mnie takie teksty denerwują - rodzice zapraszają, do nich poszli, teść potwierdził, my już z mamąmenu ustalone, a ona nie wie...nie chce robić problemu. Jeszcze prosimy ich, by przyszli wcześniej to z Misia dłużej pobeda, to ona nie wie, czy się wyrobi....

Tutaj też sporo osób ma maluchy osobno i twierdzą że śpią lepiej. Ja raczej dziwnie bym się czuła i chyba bym nie zasnela. Ja polubiłam spanie z mala😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez agassek

Mój w sumie w sobotę był pierwszy raz sam, kiedyś poszedł z Marysia do sklepu, jak ja spałam... Ale całe lato chodziliśmy na spacery w trójkę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas mąż często chodzi z małą, chociaż najczęściej chodzimy w trójkę. Ale napewno sporo razy był sam.
Czeko co się stało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anika1986]

Napisane przez manufakturapiekna

Zaraz mnie coś trafi....

Czy jest na sali tatuś który nie był z dzieckiem na spacerze?

Mój sam nigdy nie był. Jedynie ze mną i z Małym.

Mona, Twój wpis o wysypce po szczepieniu dał mi do myślenia. U nas raz do tej pory pojawiła się wysypka. Była na plecach i brzuchu. Wiązałam ją z dorszem, ale po kolejnym podaniu go już się nie pojawiła. Natomiast jak sprawdziłam to wysypka u nas pojawiła się 3 dni po szczepieniu na pneumo. Wykluczam trzydniówkę, bo temperatury nie miał.

[manufakturapiekna]

Napisane przez pluszowy_kot

My ostatnio prawie nie wychodzimy, bo ciągle o smogu trąbią
Wojtul chyba nadrabia 3 dni prawie nie jedzenia, wieczorem łapie mega pacmana i zjada podwójne porcje przed spaniem. A co do mleka którego nie chce - mąż zauważył, że odmawia tylko tego ściąganego o 6 rano, chyba dlatego, że jest za gęste. Wygląda dosłownie jak śmietana! Zaczęliśmy mu mieszać pół na pół z inną porcją i takie mu wchodzi.

Będzie próba przystawienia? Bardzo temu kibicuje

Napisane przez urshoola

Ejjjj opisałam się posta takiego długiego i padł mi tel i wcielo ;-(

Bona super patent z tym TATA u nas jest to samo grane

Mam pytanie czy u Was jak wychodzą lub wyszły górne zęby to dzieciaki odmawiają posiłkow? Prawie nic dziś stałego EMI nie zjadła poza jabłkiem ;-( odmawia Wszystkiego za to do Cyca się rzuca jak Reksio na szynkę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas Zo zjada przez calu dzien ok 1-2 lyzeczek w sumie. Rozmawiałam z kilkoma mami i tez mówiły ze w 8-9-10 miesiącu miały problrmy z jedzeniem

[anulus17]

Napisane przez BonaDea75

Heloł wieczorkiem, rany padam na ryło. Zaczął się sajgon rozliczeniowy i do końca kwietnia mam przerąbane.

Brzuchol mi wywaliło jakbym była w 8 miesiącu ciąży. Ostatnio znalazłam kartę ciąży od mojej starszej córki, rany jakbyście wiedziały jak taka karta wyglądała 20 lat temu to byście padły śmiechem

Natalka wywija mi wygibasy w brzuchu.

Mój mąż chodzi więcej na spacery niż ja, ale to on jest na funkcji urlopu macierzyńskiego.

Od kilku tygodni uczyłam Zuzię mówić tata w końcu się nauczyła i teraz jak jest w łóżeczku i woła tata to mój musi iść no bo przecież jest wołany, dlatego od wczoraj zaczął z Zuzią intensywnie przyśpieszony kurs nauki słowa mama, co by nie został sam na placu boju wywoływanym przez Zuzię

Ubranek na zaś mam sporo od znajomej.

Anulus obiecuję że wybiorę co upatrzę dla Natalki od Ciebie tylko myszę przysiąść na tyłku i to zrobić, śniłaś mi się nawet dzisiaj, tak intensywnie o tym myślę

Kocie no błagam Cię, Ty i zła matka??!! Niech wydarzenia ze szpitala nie wezmą w górę że zaczniesz o sobie tak myśleć.

Wspaniałości dla solenizantów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ha ha spokojnie bo zaczną ci koszmary śnić że mną w roli glownej😁 mała ma niby prawie 9 kg i 72 cm a my jeszcze śmigamy w rozmiarze 68 co niektóre rzeczy chyba dlatego że mała taki szczupaczek.
Dzisiaj drugi raz była kaszka z mm i chyba w końcu jest jakiś mały sukces bo mała zjada i nie budzi się głodna po 40 minutach, oczywiście poprawia to mleczkiem ale zjada naprawdę porządna miskę około 90 ml mleka i kaszka. U nas to naprawdę sporo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anika1986]

Napisane przez urshoola

Ejjjj opisałam się posta takiego długiego i padł mi tel i wcielo ;-(

Bona super patent z tym TATA u nas jest to samo grane

Mam pytanie czy u Was jak wychodzą lub wyszły górne zęby to dzieciaki odmawiają posiłkow? Prawie nic dziś stałego EMI nie zjadła poza jabłkiem ;-( odmawia Wszystkiego za to do Cyca się rzuca jak Reksio na szynkę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też problem z jedzeniem stałym przy górnych zębach. Je dosłownie parę łyżek. Jedynie chrupki kukurydziane jakoś dają radę - podejrzewam, że masuje sobie nimi jednocześnie dziąsła.
Za to jak już wyjdzie to apetyt zawsze wraca.

[RosesAreRed]

Napisane przez agassek

Czy ja jestem zdrowa na umyśle jak w lumpku kupuję sukienki "up to 1 month"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chcesz nam o czyms powiedziec? 😄

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez agassek

Rose, wcześniej mi mignęło, że o to usypianie pytałaś, dziewczyny już chyba wszystko napisały uważam, że jesteś świetną mamą, podążasz za potrzebami Emi, do mnie w 100% przemawia takie podejście (sama nie wierzę, że to piszę, bo jeszcze rok temu byłam przekonana, że nauczę dziecko samo zasypiać w łóżeczku choćby miało się drzeć pół nocy )
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez Monanka83

Ktoś ostatnio pytał o picie w ciągu dnia. Zrobiłam pomiary wczoraj i dziś i moje dziecię wypija ok 100 ml wody dziennie.

To ladne osiagi. U nas zdecydowanie mniej.

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez no_doubt

Dziewczyny potrzebuję trochę obiektywizmu, bo ja jak wiadomo nie od dziś nie trawię tesciowki. Otóż sprawa: teście zaprosili moich rodziców na święta do siebie, rodzice ze względu na Misie poszli, by utrzymać poprawne relacje. Ale jak wieś długa i szeroka i tradycja polska każe trzeba odprosic. 19 stycznia teść ma imieniny, tego samego dnia mają księdza. Niby imienin nigdy nie robią, ale ja podpowiedzialam rodzicom, że jeśli chcą ich zaprosić na 21.01 (akurat sobota, dzień babci, moi rodzice mają pracę zmianowa również w weekendy, a ten akurat mają wolny) to żeby uprzedzili ich wcześniej. Zadzwonili tydzień temu do teściów. Teść od razu potwierdził. Dzisiaj spotkałam z małżem teściową i ona do mnie z tekstem, czy na serio ich rodzice zapraszają, ona nie wie co zrobić, po co robić problem, może by imieniny zrobiła tesciowi itd itp. Zaznaczam: nigdy nie robili imienin, mogła zrobić w minioną sobotę, bo już wiedzieli o zaproszeniu. Chciałam już coś odpowiedzieć, ale policzylam do 10 i przy 6.znikła mi z oczu. Jestem dziwna?

Zly ruch z tymi imieninami. Teraz beda sie odpraszac w nieskonczonosc. Imieniny tescia, tesciowej. Mogli poczekac do jakis wiekszych swiat typu wielkanoc lub kolejne BN

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Napisane przez AnneMariie

Jeszcze kolejny hit od pielegniarki. Jak ja moge spac z dzieckiem w jednym pokoju? Przeciez jak sie przewracam i lozko nie daj boze zatrzeszczy to mu przeszkadza i dlatego budzi sie w nocy. Powinien juz dawno spac w swoim pokoju, do tego cala noc!! Kurtyna

Jakie to proste. Nie widzisz dziecka, nie slyszysz, noce znowu sa przespane

[agassek]

Napisane przez manufakturapiekna

Będzie próba przystawienia? Bardzo temu kibicuje

Ja również

A, nie "pochwaliłam" się Wam Wczoraj moje dziecię prawie napiło się lakieru do paznokci... Tak moja super zabawa z lakierami wyszła mi bokiem. Gotowałam obiad, młoda siedziała na podłodze w kuchni i stukała lakierem o podłogę, ładną chwilę się tak bawiła, a ja co jakiś czas zerkałam czy wszystko ok. Nagle patrzę, połowa lakieru rozlana po płytkach, a ta siedzi z pędzelkiem rączce, cała upierdzielona srebrnym lakierem szybko jej to wzięłam z ręki, wnętrze buzi przepłukałam, szybko dałam mleka (pamiętałam co Anulus pisała o pierwszej pomocy po zjedzeniu rośliny ), ale język był czysty, więc chyba nic nie przełknęła nawet. Boziu, jak to trzeba uważać już nawet kit z tym, że miała na sobie swoją najdroższą bluzkę

[RosesAreRed]

Napisane przez manufakturapiekna

Zaraz mnie coś trafi....

Czy jest na sali tatuś który nie był z dzieckiem na spacerze?

Moj chodzi sam w kazdy weekend

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez czekooladki

Mój był trzy razy sam - w tym dzisiaj bo mam załamanie emocjonalne i zostałam w domu żeby się wypłakać. Zazwyczaj chodzimy w trojkę.

Czemuz to placzesz, ach czemuz?

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Napisane przez BonaDea75

Heloł wieczorkiem, rany padam na ryło. Zaczął się sajgon rozliczeniowy i do końca kwietnia mam przerąbane.

Brzuchol mi wywaliło jakbym była w 8 miesiącu ciąży. Ostatnio znalazłam kartę ciąży od mojej starszej córki, rany jakbyście wiedziały jak taka karta wyglądała 20 lat temu to byście padły śmiechem

Natalka wywija mi wygibasy w brzuchu.

Mój mąż chodzi więcej na spacery niż ja, ale to on jest na funkcji urlopu macierzyńskiego.

Od kilku tygodni uczyłam Zuzię mówić tata w końcu się nauczyła i teraz jak jest w łóżeczku i woła tata to mój musi iść no bo przecież jest wołany, dlatego od wczoraj zaczął z Zuzią intensywnie przyśpieszony kurs nauki słowa mama, co by nie został sam na placu boju wywoływanym przez Zuzię

Ubranek na zaś mam sporo od znajomej.

Anulus obiecuję że wybiorę co upatrzę dla Natalki od Ciebie tylko myszę przysiąść na tyłku i to zrobić, śniłaś mi się nawet dzisiaj, tak intensywnie o tym myślę

Kocie no błagam Cię, Ty i zła matka??!! Niech wydarzenia ze szpitala nie wezmą w górę że zaczniesz o sobie tak myśleć.

Wspaniałości dla solenizantów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uwielbiam twoje posty. Masz ty kobieto tyle energii, ze obdzielilabys ze trzy

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Napisane przez agassek

Ja również

A, nie "pochwaliłam" się Wam Wczoraj moje dziecię prawie napiło się lakieru do paznokci... Tak moja super zabawa z lakierami wyszła mi bokiem. Gotowałam obiad, młoda siedziała na podłodze w kuchni i stukała lakierem o podłogę, ładną chwilę się tak bawiła, a ja co jakiś czas zerkałam czy wszystko ok. Nagle patrzę, połowa lakieru rozlana po płytkach, a ta siedzi z pędzelkiem rączce, cała upierdzielona srebrnym lakierem szybko jej to wzięłam z ręki, wnętrze buzi przepłukałam, szybko dałam mleka (pamiętałam co Anulus pisała o pierwszej pomocy po zjedzeniu rośliny ), ale język był czysty, więc chyba nic nie przełknęła nawet. Boziu, jak to trzeba uważać już nawet kit z tym, że miała na sobie swoją najdroższą bluzkę

O losie. Manikiurzystka w akcji. Musisz matka ogarnac inna zabawke

[pluszowy_kot]

Napisane przez martunia_199

Brawa dla męża. Super, widać że Wy tkwicie w kpi razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hehe on mnie traktuje jak fabrykę a kociaka jak konsumenta i podchodzi do tego ze zboczeniem zawodowym kierownika produkcji

Napisane przez biedronkadancer

Kocie podziwiam Was niezmiennie. Próbowałaś do piersi przystawiać już Wojtula czy jednak wolisz kpi?

Napisane przez manufakturapiekna

Będzie próba przystawienia? Bardzo temu kibicuje


U nas Zo zjada przez calu dzien ok 1-2 lyzeczek w sumie. Rozmawiałam z kilkoma mami i tez mówiły ze w 8-9-10 miesiącu miały problrmy z jedzeniem

Powoli, powoli! To wszystko ledwo poszyte, strach w gębę patrzeć bo czarno od szwów! Nie żebym patrzyła specjalne, ale jak się zaśmieje to widać niezłą masakrę. Teraz nawet głupiego uspokajacza nie wolno dać, butelkę trzeba naciskać żeby samo leciało, bo jeszcze mu ssać nie wolno. To się będzie co najmniej miesiąc goić, za jakieś 2 miesiące kontrola i pewnie dopiero wtedy dostaniemy zgodę na próbowanie kp. W piątek na zdjęciu szwów zapytam, ale serio myślę, że nie wcześniej niż 2 miesiące karencji. Później też nie będę chyba sama próbować, bo nie mam pojęcia jak ten temat ugryźć, w końcu on nigdy tak naprawdę nie ssał, chociaż do jakiegoś 3-4 miesiąca były próby samoobsługi na barze. Mam się kontaktować ze swoją CDL i coś podpowie, podejrzewam, że na początku na śpiocha sns czy coś. No i nie powiem, boję się czy moja laktacja wystarczy żeby tego głodomora wykarmić, skoro normalnie idzie co najmniej jedna butelka sztucznego na dzień.

[agassek]

Napisane przez pluszowy_kot

Powoli, powoli! To wszystko ledwo poszyte, strach w gębę patrzeć bo czarno od szwów! Nie żebym patrzyła specjalne, ale jak się zaśmieje to widać niezłą masakrę. Teraz nawet głupiego uspokajacza nie wolno dać, butelkę trzeba naciskać żeby samo leciało, bo jeszcze mu ssać nie wolno. To się będzie co najmniej miesiąc goić, za jakieś 2 miesiące kontrola i pewnie dopiero wtedy dostaniemy zgodę na próbowanie kp. W piątek na zdjęciu szwów zapytam, ale serio myślę, że nie wcześniej niż 2 miesiące karencji. Później też nie będę chyba sama próbować, bo nie mam pojęcia jak ten temat ugryźć, w końcu on nigdy tak naprawdę nie ssał, chociaż do jakiegoś 3-4 miesiąca były próby samoobsługi na barze. Mam się kontaktować ze swoją CDL i coś podpowie, podejrzewam, że na początku na śpiocha sns czy coś. No i nie powiem, boję się czy moja laktacja wystarczy żeby tego głodomora wykarmić, skoro normalnie idzie co najmniej jedna butelka sztucznego na dzień.

Ach, aż mnie przeszedł dreszczyk podniecenia jak to przeczytałam bardzo bym chciała, żeby Wam się udało kp, to byłby wspaniały prezent na koniec

Rose, oj zdecydowanie... muszą wystarczyć wyprane skarpetki
Choć do teraz jest dla mnie tajemnicą, jak jej się udało otworzyć tą buteleczkę

[konsternacja]

Napisane przez manufakturapiekna

Zaraz mnie coś trafi....

Czy jest na sali tatuś który nie był z dzieckiem na spacerze?

Moj ze mna byl ze 2 razy. Sam nigdy :/ ale on wychodzi z domu przed 8:00 a wraca ok 20:00. Jest umordowamy i nawet go rozumiem. A w weekendy zawsze znajdzie sie cos do zrobienia w domu i jakos nam czas ucieka przez palce.

Gratki dla wszystkich jubilatow!!!!

Dzis alergolog z Natka

Bona- nie daj sie, niech Zuzia wola tate w nocy. Moj starszak juz ponad 1,5 roku wola tatusia w srodku nocy

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------

Kocie - wszystko u Was idzie ku dobremu, wiec nie martw siena zapas czy mleka starczy.

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Musze zmienic pediatre. Kazda moja kolejna wizyta to dowod na niekompetencje tej kobiey.

Zglaszalam krotkie wedzidelko - ona, ze nie ; a jednak podciete
Zglaszalam puchnace oczko - ona ze nie; a jednak jestesmy pod opieka okulisty
Zglaszalam alergie - ona ze nie ; wykwity skorne i brzydkie kupy sa
Zglaszalam ze nie je - ona: dawac Sinlac ; a tu wiecie jakie kwiatki

I co ja mam biedna zrobic jak jest tylko jedna w przychodni? Zmienic przychodnie zapewne. Alw jezdzic gdzies dalej z dwojka dzieci to wcale nie jest tak rozowo....

Ciekawe, czy zechce mi dac to skierowanie do CZD...

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------

Musze zmienic pediatre. Kazda moja kolejna wizyta to dowod na niekompetencje tej kobiey.

Zglaszalam krotkie wedzidelko - ona, ze nie ; a jednak podciete
Zglaszalam puchnace oczko - ona ze nie; a jednak jestesmy pod opieka okulisty
Zglaszalam alergie - ona ze nie ; wykwity skorne i brzydkie kupy sa
Zglaszalam ze nie je - ona: dawac Sinlac ; a tu wiecie jakie kwiatki

I co ja mam biedna zrobic jak jest tylko jedna w przychodni? Zmienic przychodnie zapewne. Alw jezdzic gdzies dalej z dwojka dzieci to wcale nie jest tak rozowo....

Ciekawe, czy zechce mi dac to skierowanie do CZD...

[martunia_199]

Napisane przez urshoola

Ejjjj opisałam się posta takiego długiego i padł mi tel i wcielo ;-(

Bona super patent z tym TATA u nas jest to samo grane

Mam pytanie czy u Was jak wychodzą lub wyszły górne zęby to dzieciaki odmawiają posiłkow? Prawie nic dziś stałego EMI nie zjadła poza jabłkiem ;-( odmawia Wszystkiego za to do Cyca się rzuca jak Reksio na szynkę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, u nas nagle przestała smakować kaszka i zupki jedynka górna już wyszła, drugiej nie widać..

Napisane przez pluszowy_kot

Hehe on mnie traktuje jak fabrykę a kociaka jak konsumenta i podchodzi do tego ze zboczeniem zawodowym kierownika produkcji



Powoli, powoli! To wszystko ledwo poszyte, strach w gębę patrzeć bo czarno od szwów! Nie żebym patrzyła specjalne, ale jak się zaśmieje to widać niezłą masakrę. Teraz nawet głupiego uspokajacza nie wolno dać, butelkę trzeba naciskać żeby samo leciało, bo jeszcze mu ssać nie wolno. To się będzie co najmniej miesiąc goić, za jakieś 2 miesiące kontrola i pewnie dopiero wtedy dostaniemy zgodę na próbowanie kp. W piątek na zdjęciu szwów zapytam, ale serio myślę, że nie wcześniej niż 2 miesiące karencji. Później też nie będę chyba sama próbować, bo nie mam pojęcia jak ten temat ugryźć, w końcu on nigdy tak naprawdę nie ssał, chociaż do jakiegoś 3-4 miesiąca były próby samoobsługi na barze. Mam się kontaktować ze swoją CDL i coś podpowie, podejrzewam, że na początku na śpiocha sns czy coś. No i nie powiem, boję się czy moja laktacja wystarczy żeby tego głodomora wykarmić, skoro normalnie idzie co najmniej jedna butelka sztucznego na dzień.

Z kierownikiem produkcji nie może się nie udać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mialavi]

Napisane przez manufakturapiekna

Będzie próba przystawienia? Bardzo temu kibicuje


U nas Zo zjada przez calu dzien ok 1-2 lyzeczek w sumie. Rozmawiałam z kilkoma mami i tez mówiły ze w 8-9-10 miesiącu miały problrmy z jedzeniem

Napisane przez urshoola

Ejjjj opisałam się posta takiego długiego i padł mi tel i wcielo ;-(

Bona super patent z tym TATA u nas jest to samo grane

Mam pytanie czy u Was jak wychodzą lub wyszły górne zęby to dzieciaki odmawiają posiłkow? Prawie nic dziś stałego EMI nie zjadła poza jabłkiem ;-( odmawia Wszystkiego za to do Cyca się rzuca jak Reksio na szynkę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny dalyscie mi nadzieję, że z Iga wszystko w porządku bo od kilku dni nie chce nic. Kiedyś jadła wszystko teraz nic, jedynie chleb akceptuję
Zaczęło się w okolicach trzydniówki wtedy zrzucilam na chorobę a teraz nie mam wytłumaczenia. Zaczęła się i już😔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[urshoola]

My nie należymy to tych 100%spiacych z dzieckiem w jednym pokoju.Pewnie zaraz wyjdziemy na wyrodnych.Ale odkąd EMI śpi sama wszystkim śpi się lepiej.A że mąż wstaje przed 5to ją prawie zawsze budził swoim wstawaniem.Odkad skończyła miesiąc śpi całe noce.Sa sytuacje że się wybudza bo zęby bo coś tam.Ale śpimy w pokoju obok przy otwartych drzwiach i jesteśmy na każde zawołanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mialavi]

Napisane przez agassek

Ja również

A, nie "pochwaliłam" się Wam Wczoraj moje dziecię prawie napiło się lakieru do paznokci... Tak moja super zabawa z lakierami wyszła mi bokiem. Gotowałam obiad, młoda siedziała na podłodze w kuchni i stukała lakierem o podłogę, ładną chwilę się tak bawiła, a ja co jakiś czas zerkałam czy wszystko ok. Nagle patrzę, połowa lakieru rozlana po płytkach, a ta siedzi z pędzelkiem rączce, cała upierdzielona srebrnym lakierem szybko jej to wzięłam z ręki, wnętrze buzi przepłukałam, szybko dałam mleka (pamiętałam co Anulus pisała o pierwszej pomocy po zjedzeniu rośliny ), ale język był czysty, więc chyba nic nie przełknęła nawet. Boziu, jak to trzeba uważać już nawet kit z tym, że miała na sobie swoją najdroższą bluzkę

Jak ona to odkrecila 😱
Mary nie przestanie mnie zaskakiwać 😁 no i jak już malować to nie po byle czym tylko najlepsza bluzkę wybrała. Dziewczyna wie co dobre 😊

Napisane przez asiaczek

Haha 1+10=11 czyli spełnię marzenie męża i urodzę mu drużynę piłkarską eee ale to musieli by być sami chłopcy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz jak Iga szaleje za piłką, jak ja widzi macha nogami jak szalona. Pierwsze co robi gdy widzi tatę to pokazuje na piłkę bo on z nią kopię. Co lepsze w ogóle nie jest zainteresowana swoimi piłkami tylko jego duża piłka nożna 😂😂😂

Napisane przez czekooladki

Mój był trzy razy sam - w tym dzisiaj bo mam załamanie emocjonalne i zostałam w domu żeby się wypłakać. Zazwyczaj chodzimy w trojkę.

Co jest Czoko ???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[urshoola]

Konsternacja współczucie przeżyć z lekarzami. Bardzo ciężko naprawdę znaleźć kogoś kto na indywidualne podejscie.

MIA jak tam Iga i jej alergia na białko? TYPOWA ALERGIA przepraszam ;-)
No z tym jedzeniem to jest trochę dziwne.Bo jak dostała ze słoika jakaś potrawkę to zjadła i nie wiem czy jej nie smakuje czy nie głodna czy co...Może akurat nie była głodna jak jej dawałam ugotowane a głodna jak słoik? Nie wiem...Trochę mnie to żywienie przerasta ale powtarzam sobie zaczytana że do roku dziecko próbuje....No to próbujemy i walczymy ;-)
Widzę że nie jestem z tym sama

Asta się coś odzywala? Bo nie wiem czy mi parę stron nie uciekło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Czoko wczoraj był chyba jakiś depresyjny dzień.Ja pół dnia miałam łzy w oczach a jak się mąż zapytał czemu to nie umiałam odp.Chyba już z bezsilności na to moje samopoczucie ;-( wszystko to był smutek.
Nie wiem czy to hormony tak nami jeszcze targają czy to już jakaś psychoza i trzeba się bać ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Napisane przez urshoola

My nie należymy to tych 100%spiacych z dzieckiem w jednym pokoju.Pewnie zaraz wyjdziemy na wyrodnych.Ale odkąd EMI śpi sama wszystkim śpi się lepiej.A że mąż wstaje przed 5to ją prawie zawsze budził swoim wstawaniem.Odkad skończyła miesiąc śpi całe noce.Sa sytuacje że się wybudza bo zęby bo coś tam.Ale śpimy w pokoju obok przy otwartych drzwiach i jesteśmy na każde zawołanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skoro u was to sie sprawdza, to znaczy ze jest dobrze

[anulus17]

Napisane przez agassek

Ja również

A, nie "pochwaliłam" się Wam Wczoraj moje dziecię prawie napiło się lakieru do paznokci... Tak moja super zabawa z lakierami wyszła mi bokiem. Gotowałam obiad, młoda siedziała na podłodze w kuchni i stukała lakierem o podłogę, ładną chwilę się tak bawiła, a ja co jakiś czas zerkałam czy wszystko ok. Nagle patrzę, połowa lakieru rozlana po płytkach, a ta siedzi z pędzelkiem rączce, cała upierdzielona srebrnym lakierem szybko jej to wzięłam z ręki, wnętrze buzi przepłukałam, szybko dałam mleka (pamiętałam co Anulus pisała o pierwszej pomocy po zjedzeniu rośliny ), ale język był czysty, więc chyba nic nie przełknęła nawet. Boziu, jak to trzeba uważać już nawet kit z tym, że miała na sobie swoją najdroższą bluzkę

O matko, muszę też uważać. Już nie wszystkie i tak dostaje bo z jednych zgryzla taka srebrna farbę z rączki. 😑


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[urshoola]

Rose jakby to powiedzieć sama nas wygoniła.Źle spała tak jakby nas czuła i miała non stop potrzebę czuwania i obserwowania czy jesteśmy i się nam nie wysypiala a była malutka i snu potrzebowała. Zaryzykowalismy wyprowadzke i problem zniknął a teraz już się przyzwyczailiśmy że nas mała nie chce na noc w pokoju i tak zostalo.Czasem z nią śpię razem na łóżku dużym u niej jak marudzi to już razem sobie do rana pospimy ale to są pojedyncze sytuacje. W ogóle nasza córka nas chyba nie kocha ;-(
Ma nas dość bo jak widzi obce osoby to na zaciesz a na nas wrzeszczy 😎

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Dawno nie bylam ale juz jestem Zombie przez wielkie Z.
Cala noc bolala mnie glowa, nie moglam zasnac do 00 potem jak moglam to z jednej str bylo chrapanie z drugiej jeczenie. Ucieklam do drugiego pokoju to za pol godz bylo kp malutas rozbudzony usypianie sama juz zostalam D. chrapie łeb mi pekal wstalam po tabletke o 3. O 4 maluras ze jesc. Na szczescie zjadl i spal. I dal pospac do 8. A glowa znowu zaczyna mnie bolec, co jest? Moze cisnienie jakies nie teges.
Co do jedzenia to moj tez wydziwia a gora idzie i wyjsc nie moze. Ale on wydziwia chyba ot tak bo na rekach chetniej je np przy okapie