Wszystko, co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 44.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;83149781]weź napisz czy to dobrze czy źle. Ja słowo "fortyfikowane" z twierdzą kojarzę.[/QUOTE]Czyli na chłopski rozum umocnione, wzbogacone wapniem

[nelciak]

Napisane przez MissChievousTess

Jakie gotowe, nie za drogie i łatwo dostępne mleko roślinne dodać do kawy z mlekiem zamiast mleka krowiego?
Mam w okolicy jakieś markety eco, Biedronkę, Żabkę, Tesco i Kaufland z Rossmannem. Na jakie produkty zwrócić uwagę?

Polecam owsiane i orkiszowe, sa w Rossmannie i sa naturalnie slodkie. Nie to co sojowe/migdalowe, bleeeh...
No i ryzowe waniliowe w Rossie

[ridja devojka]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;83149781]weź napisz czy to dobrze czy źle. Ja słowo "fortyfikowane" z twierdzą kojarzę.[/QUOTE]Jeśli zależy Ci żeby czymś po prostu zabielic kawę to whatever.

Jeśli zaś zależy ci na wartościach odżywczych podobnych mleku krowiemu tzn wapniu i niektórych witaminach to kup takie wzbogacone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Mleka niewzbogacone mają prostszy skład. Często to tylko np. Woda soja sól i koniec. A te wzbogacone mają bardziej skomplikowany skład bo mają te witaminy wapń itp. Są więc mniej naturalne ale ostatecznie mają więcej wartości odżywczych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kala713]

Napisane przez carmelove_03

Max Factor Facefinity

Masz?Polecasz?
Jest lekki?Nie waży się?
Możesz wkleić zdj,który to dokładnie bo na stronie rosmanna dużo mi tego pokazało.
Odcienie są raczej żółte?Duża gama kolorystyczna?

Zasypałam Cię pytaniami,wybacz

[mabi27]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;83150321]A no mi chodzi o ten w małym pudełeczku Ten to tylko na wielkie wyjścia, ale wory giną od razu
[/QUOTE]
Ten używam na nos, bo mi się robi czerwony i na przebarwienie na policzku, pod oczy nie ma mowy, zbyt ciężki. Pod oczy ewentualnie ten w płynie, ale na razie nie używam nic, jakoś mi się buzia poprawiła.

Używałam octu, a teraz olejku z awokado i konopnego. Jestem bardzo zadowolona ze stanu buzi, mam wrażenie, że się wygladza.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Pani_Mada

jeśli mleko to Twoje główne źródło wapnia to źle, że nie jest fortyfikowane. jeśli dostarczasz sobie wapń w inny sposób to bez znaczenia.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;83150666]Czyli na chłopski rozum umocnione, wzbogacone wapniem [/QUOTE]

Napisane przez ridja devojka

Jeśli zależy Ci żeby czymś po prostu zabielic kawę to whatever.

Jeśli zaś zależy ci na wartościach odżywczych podobnych mleku krowiemu tzn wapniu i niektórych witaminach to kup takie wzbogacone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Mleka niewzbogacone mają prostszy skład. Często to tylko np. Woda soja sól i koniec. A te wzbogacone mają bardziej skomplikowany skład bo mają te witaminy wapń itp. Są więc mniej naturalne ale ostatecznie mają więcej wartości odżywczych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dzięki dziewczyny.
Dałyście cenną informację bo odstawiłam nabiał.

[lisnov]

Hej, ja jeszcze chcę coś spytać w sprawie imprez. To u Was nie jest tak, że nawet jeśli NIE idziecie, to musicie dać prezent? Mniejszy, ale zawsze coś trzeba dać? Przykładowo idę na wesele kuzynki i daję w kopercie 200zł. Ale jak nie idę, to jej daję te 100zł (mniej, bo nie "wydała na mój talerzyk" i składam życzenia.

[khloe]

Napisane przez lisnov

Hej, ja jeszcze chcę coś spytać w sprawie imprez. To u Was nie jest tak, że nawet jeśli NIE idziecie, to musicie dać prezent? Mniejszy, ale zawsze coś trzeba dać? Przykładowo idę na wesele kuzynki i daję w kopercie 200zł. Ale jak nie idę, to jej daję te 100zł (mniej, bo nie "wydała na mój talerzyk" i składam życzenia.

Nie.

Nie idę=nie daję, niby z jakiej paki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez lisnov

Hej, ja jeszcze chcę coś spytać w sprawie imprez. To u Was nie jest tak, że nawet jeśli NIE idziecie, to musicie dać prezent? Mniejszy, ale zawsze coś trzeba dać? Przykładowo idę na wesele kuzynki i daję w kopercie 200zł. Ale jak nie idę, to jej daję te 100zł (mniej, bo nie "wydała na mój talerzyk" i składam życzenia.

nie widzę sensu w dawaniu prezentu gdy na imprezę nie idę. chyba że to osoba bardzo mi bliska, chciałabym pójść, ale nie mogę - to w takich wypadkach prezent daję.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez lisnov

Hej, ja jeszcze chcę coś spytać w sprawie imprez. To u Was nie jest tak, że nawet jeśli NIE idziecie, to musicie dać prezent? Mniejszy, ale zawsze coś trzeba dać? Przykładowo idę na wesele kuzynki i daję w kopercie 200zł. Ale jak nie idę, to jej daję te 100zł (mniej, bo nie "wydała na mój talerzyk" i składam życzenia.

jak nie idę na weselę, ale idę na ślub - dałabym kwiaty, kartke może wino. Nie idę ani na ślub ani na wesele - wysłałabym kartkę.

Dostałam od kuzynki która nie mogła być na moim ślubie fajny drobiazg, ile razy użyje tyle razy wspomnę. Ale to drobiazg - coś w rozaju świecznika i fajnych świeczek.

[lisnov]

Napisane przez khloe

Nie.

Nie idę=nie daję, niby z jakiej paki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Pani_Mada

nie widzę sensu w dawaniu prezentu gdy na imprezę nie idę. chyba że to osoba bardzo mi bliska, chciałabym pójść, ale nie mogę - to w takich wypadkach prezent daję.

Bo to w miarę bliska osoba, która Cię z jakiegoś powodu zaprosiła, żebyś towarzyszyła jej w tej okazji i nie wypada, żebyś jej przy okazji życzeń nie podsunęła koperty? Właściwie to nie wiem. Mam takie osoby i rodzinie i w znajomych, co teoretycznie za bardzo się kontaktu nie ma, ale jak jest okazja (ślub, komunia, chrzciny), to nagle sobie przypominają o sobie i jest się bliskim.

[damdalena]

Napisane przez Pani_Mada

nie widzę sensu w dawaniu prezentu gdy na imprezę nie idę. chyba że to osoba bardzo mi bliska, chciałabym pójść, ale nie mogę - to w takich wypadkach prezent daję.

Dokładnie, mam taki sam obyczaj. W takim przypadku prezent rzeczowy, jakaś pamiątka, nie pieniądze.

[Pani_Mada]

Napisane przez lisnov

Bo to w miarę bliska osoba, która Cię z jakiegoś powodu zaprosiła, żebyś towarzyszyła jej w tej okazji i nie wypada, żebyś jej przy okazji życzeń nie podsunęła koperty? Właściwie to nie wiem. Mam takie osoby i rodzinie i w znajomych, co teoretycznie za bardzo się kontaktu nie ma, ale jak jest okazja (ślub, komunia, chrzciny), to nagle sobie przypominają o sobie i jest się bliskim.

właśnie sama sobie odpowiedziałaś.

[Cytokina]

Napisane przez lisnov

Hej, ja jeszcze chcę coś spytać w sprawie imprez. To u Was nie jest tak, że nawet jeśli NIE idziecie, to musicie dać prezent? Mniejszy, ale zawsze coś trzeba dać? Przykładowo idę na wesele kuzynki i daję w kopercie 200zł. Ale jak nie idę, to jej daję te 100zł (mniej, bo nie "wydała na mój talerzyk" i składam życzenia.

Jeżeli to ktoś dla mnie bliski to dałabym mu prezent pomimo braku uczestnictwa w imprezie, ale nie dlatego, że muszę czy wypada, bo co sobie pomyślą/powiedzą, ale dlatego że chcę.
Jeśli chodzi konkretnie o sprawy ślubni-weselne: dawniej bliska koleżanka, teraz daleka znajoma jak brała ślub to oczywiście nie zaprosiła mnie na wesele, ale o ślubie samym poinformowała. Przeszłam się do kościoła żeby uczestniczyć z nią w tym dniu i dałam jej kartkę z życzeniami. Trochę bliższe znajome, które też nie były zaproszone na wesele kupiły jej wspólnie dobre wino. Żadna z nas nie czułą się zobowiązana żeby dawać cokolwiek, ale pomimo braku regularnych kontaktów lubiłyśmy młodą parę, więc chcieliśmy jakoś uczcić z nimi ten dzień.

Jeśli lubisz tą kuzynkę i chcesz ją chociaż trochę wspomóc na "nowej drodze życia" to koperta z jakąś niewielką kwotą będzie miłym gestem z twojej strony. Jeżeli kuzynka jest ci obojętna, a sama koperta dana "bo wypada" to odpuściłabym sobie dawanie jej czegokolwiek ewentualnie poza kartką z życzeniami albo niewielkim bukietem (chociaż kwiaty bym sobie odpuściła, bo według mnie to strata pieniędzy. Ja sama od swoich gości wolałabym dostać wino, które można schować do piwnicy żeby czekało na swój czas niż kwiaty w hurtowej ilości, które trzeba będzie wyrzucić za kilka dni - zmarnowany potencjał pieniężny. Niektóre pary zastrzegają sobie żeby nie kupować kwiatów, ale na przykład przybory szkolne, które potem rozwożą do szkół czy karmę do schronisk)

[lisnov]

Napisane przez Cytokina

Jeżeli to ktoś dla mnie bliski to dałabym mu prezent pomimo braku uczestnictwa w imprezie, ale nie dlatego, że muszę czy wypada, bo co sobie pomyślą/powiedzą, ale dlatego że chcę.
Jeśli chodzi konkretnie o sprawy ślubni-weselne: dawniej bliska koleżanka, teraz daleka znajoma jak brała ślub to oczywiście nie zaprosiła mnie na wesele, ale o ślubie samym poinformowała. Przeszłam się do kościoła żeby uczestniczyć z nią w tym dniu i dałam jej kartkę z życzeniami. Trochę bliższe znajome, które też nie były zaproszone na wesele kupiły jej wspólnie dobre wino. Żadna z nas nie czułą się zobowiązana żeby dawać cokolwiek, ale pomimo braku regularnych kontaktów lubiłyśmy młodą parę, więc chcieliśmy jakoś uczcić z nimi ten dzień.

Jeśli lubisz tą kuzynkę i chcesz ją chociaż trochę wspomóc na "nowej drodze życia" to koperta z jakąś niewielką kwotą będzie miłym gestem z twojej strony. Jeżeli kuzynka jest ci obojętna, a sama koperta dana "bo wypada" to odpuściłabym sobie dawanie jej czegokolwiek ewentualnie poza kartką z życzeniami albo niewielkim bukietem (chociaż kwiaty bym sobie odpuściła, bo według mnie to strata pieniędzy. Ja sama od swoich gości wolałabym dostać wino, które można schować do piwnicy żeby czekało na swój czas niż kwiaty w hurtowej ilości, które trzeba będzie wyrzucić za kilka dni - zmarnowany potencjał pieniężny. Niektóre pary zastrzegają sobie żeby nie kupować kwiatów, ale na przykład przybory szkolne, które potem rozwożą do szkół czy karmę do schronisk)

Masz całkowitą rację. i tak bym chciała do tego podchodzić, że daje się coś od serca. Ale jakoś mi się teraz utarło, że wesele/komunia/chrziny to płatne przyjęcie wraz z prezentem dla pary. Czyli z automatu płacisz za talerz, zależy Ci, żeby para nie straciła na Tobie.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Bingo... żeby para na mnie nie straciła. Czyli ja jestem na tyle nic nie warta/bliska, tylko zaprasza się mnie, bo tak wypada, bo są powiązania rodzinne. I ja o tym wiem i dlatego uważam, że jeśli już mnie zaprosili, to niech się nie wykosztują, a jeszcze prezent za to, że w ogóle o mnie pomyśleli.

[blekitna laguna]

Gdzie w Krakowie dobiore soczewki?

Mam wrazenie, ze poglebila mi sie wada, zawsze lekarz twierdzil, ze nie wymaga noszenia okularow, wszystkie testy przechodzilam, do pracy, na prawo jazdy tez, ale widze gorzej i boli mnie glowa. Mam astygmatyzm, badania z przed kilku lat, wiec pewnie nieaktualne i musialby to ktos od zera zbadac. Czy jest sens isc do dobrego okulisty czy tylko optometrysta?

I pytanie drugie - kiedys soczewki korygujace astygmatyzm byly diabelnie drogie ile teraz mniej wiecej placicie za swoje?

[wika82]

Napisane przez blekitna laguna

Gdzie w Krakowie dobiore soczewki?

Mam wrazenie, ze poglebila mi sie wada, zawsze lekarz twierdzil, ze nie wymaga noszenia okularow, wszystkie testy przechodzilam, do pracy, na prawo jazdy tez, ale widze gorzej i boli mnie glowa. Mam astygmatyzm, badania z przed kilku lat, wiec pewnie nieaktualne i musialby to ktos od zera zbadac. Czy jest sens isc do dobrego okulisty czy tylko optometrysta?

I pytanie drugie - kiedys soczewki korygujace astygmatyzm byly diabelnie drogie ile teraz mniej wiecej placicie za swoje?

Chętnie się dowiem, bo mam.minimalny astygmatyzm i ze względu na cenę od czasu do czasu nosiłam zwykle soczewki, ale nie czułam się komfortowo.

Może staniały..?

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziewczyny help. Mam szopę zamiast włosów. Są przesuszone na końcach i strasznie napuszone. Nie mają za grosz połysku. Od długiego czasu używam tych samych kosmetyków, suszę prawie codziennie, sporadycznie nie suszę. Co z nimi zrobić? Tylko żeby nie było masakrycznie drogie i nie wymagało 3h dziennie, bo aż tyle serca nie mam. Obcięcie nie wchodzi w grę, podcinane końce były niedawno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;83156801]Dziewczyny help. Mam szopę zamiast włosów. Są przesuszone na końcach i strasznie napuszone. Nie mają za grosz połysku. Od długiego czasu używam tych samych kosmetyków, suszę prawie codziennie, sporadycznie nie suszę. Co z nimi zrobić? Tylko żeby nie było masakrycznie drogie i nie wymagało 3h dziennie, bo aż tyle serca nie mam. Obcięcie nie wchodzi w grę, podcinane końce były niedawno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

mi pomaga olejowanie olejem lnianym.

[visionAM]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;83156801]Dziewczyny help. Mam szopę zamiast włosów. Są przesuszone na końcach i strasznie napuszone. Nie mają za grosz połysku. Od długiego czasu używam tych samych kosmetyków, suszę prawie codziennie, sporadycznie nie suszę. Co z nimi zrobić? Tylko żeby nie było masakrycznie drogie i nie wymagało 3h dziennie, bo aż tyle serca nie mam. Obcięcie nie wchodzi w grę, podcinane końce były niedawno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jakich kosmetyków używasz?
Brzmi jak brak nawilżenia albo przeproteinowanie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez visionAM

Jakich kosmetyków używasz?
Brzmi jak brak nawilżenia albo przeproteinowanie.

Do mycia szamponów Timotei (przezroczystych), odżywka z Ziaji do włosów farbowanych bodajże, taka z czerwoną nakrętką.
Od czasu do czasu farbuję zwykłymi drogeryjnymi farbami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez blekitna laguna

Gdzie w Krakowie dobiore soczewki?

Mam wrazenie, ze poglebila mi sie wada, zawsze lekarz twierdzil, ze nie wymaga noszenia okularow, wszystkie testy przechodzilam, do pracy, na prawo jazdy tez, ale widze gorzej i boli mnie glowa. Mam astygmatyzm, badania z przed kilku lat, wiec pewnie nieaktualne i musialby to ktos od zera zbadac. Czy jest sens isc do dobrego okulisty czy tylko optometrysta?

Jak najbardziej jest sens iść do dobrego okulisty, zwłaszcza jeśli dawno nie byłaś. Gdzie konkretnie w Krakowie to nie pomogę, ale widząc jaki jest z tym problem przetrzepałabym internet wzdłuż i wszerz szukając opinii o dobrym specjaliście, który nie jest jednocześnie przedstawicielem handlowym :-/ Sama od sieciówek trzymałabym się z daleka - jakoś wydaje mi się, że tam trudniej trafić dobrze, wszystko idzie taśmowo i z jednej firmy.

Napisane przez wika82

Chętnie się dowiem, bo mam.minimalny astygmatyzm i ze względu na cenę od czasu do czasu nosiłam zwykle soczewki, ale nie czułam się komfortowo.

Może staniały..?

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Minimalny astygmatyzm można czasem korygować zwykłymi soczewkami odrobinę mocniejszymi, toryczne są konieczne powyżej jakiegoś progu.

Czemu nie czułaś się komfortowo?

[ridja devojka]

Szukam przepisu na rogaliki - mam masę makową która mi zalega w zamrażalniku i chcę ją zużyć. Rogaliki muszą być bez białek jaj. Macie jakieś sprawdzone przepisy, które są albo bez białek albo w ogóle wegańskie?

[sydunia]

Napisane przez blekitna laguna

Gdzie w Krakowie dobiore soczewki?

Mam wrazenie, ze poglebila mi sie wada, zawsze lekarz twierdzil, ze nie wymaga noszenia okularow, wszystkie testy przechodzilam, do pracy, na prawo jazdy tez, ale widze gorzej i boli mnie glowa. Mam astygmatyzm, badania z przed kilku lat, wiec pewnie nieaktualne i musialby to ktos od zera zbadac. Czy jest sens isc do dobrego okulisty czy tylko optometrysta?

I pytanie drugie - kiedys soczewki korygujace astygmatyzm byly diabelnie drogie ile teraz mniej wiecej placicie za swoje?

Noszę jeśli już to miesięczne. Powiedzmy, że same soczewki na 3 miesiące to ok. 120 zł. Za zamówienie soczewki + płyn płaciłam max. 180-190 zł (ale to jak się okazało później, było jedno z droższych miejsc)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damdalena]

Napisane przez ridja devojka

Szukam przepisu na rogaliki - mam masę makową która mi zalega w zamrażalniku i chcę ją zużyć. Rogaliki muszą być bez białek jaj. Macie jakieś sprawdzone przepisy, które są albo bez białek albo w ogóle wegańskie?

Z żółtkami może być kruche ciasto, ale margaryna musiałaby być w wersji beznabiałowej.
Może drożdżowe: mąki 3 szklanki, 2-4 żółtka (pominąć można), szklanka płynu (może być woda, piwo, mleko roślinne), cukier do smaku, drożdży ok. 30-40g, oleju sporo by ciasto było plastyczne (proponuję pół szklanki). Ja sprawdzonej receptury nie mam, bo wszystko robię na tzw. oko. Możesz zainspirować się tym przepisem: http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=4247
Kształt drożdżówek do maku też się nadaje.

[visionAM]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;83157256]Do mycia szamponów Timotei (przezroczystych), odżywka z Ziaji do włosów farbowanych bodajże, taka z czerwoną nakrętką.
Od czasu do czasu farbuję zwykłymi drogeryjnymi farbami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]W takim razie brak protein i nawilżania. Wprowadziłabym do pielęgnacji odżywki z proteinami, odżywki nawilżające, używać na zmianę, w wolnej chwili olejowanie. Pielęgnacja włosów nie jest ani prosta ani szybka, potrzeba czasu, testów i świadomości co się na włosy nakłada.

[Nightmare666]

Napisane przez damdalena

A na chrzciny to ile się teraz daje? Impreza w lokalu, dziecko kuzynki.
Przyznam szczerze, że mam ochotę nie iść. Jeszcze jakby robili w domu, to chętniej bym skorzystała z zaproszenia, zobaczyła jak mieszkają, byłaby jakaś okazja do zacieśnienia więzów rodzinnych. Bo w restauracji tak jakoś sztywniej jest i często gorsze jedzenie.
Jeszcze jedno: czy normalne jest zaproszenie przez facebooka na tego typu imprezę? Czy ja jakaś nienowoczesna jestem?

Ja idę w niedzielę na takie same chrzciny, w sensie kuzynka, lokal itp. Daję 100 zł.
Nie, nie jest normalne, nie poszłabym gdyby mnie tak zaproszono. Chyba, że mieszkacie od siebie setki km, ale wtedy telefon i rozmowa jest jak najbardziej ok a nie komunikator

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;83157256]Do mycia szamponów Timotei (przezroczystych), odżywka z Ziaji do włosów farbowanych bodajże, taka z czerwoną nakrętką.
Od czasu do czasu farbuję zwykłymi drogeryjnymi farbami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Odkąd testuję z wizażu serię tresemme 7 biotin repair to jestem nią zachwycona i mimo, że skład ma taki sobie, to będę to polecać Moje włosy błyszczą po tej serii, nie są obciążone, fajnie się rozczesują, mogę przejechać palcami przez włosy, skóra głowy przestała swędzieć itd. Kosztują trochę więcej niż standardowe produkty, ale ta seria sprawia, że myję włosy raz na 3 dni a nie codziennie, więc jej koszt rozkłada się na 3 razy dłużej czasu używania, więc wychodzi coś w okolicach mojego wcześniejszego fructisa za 10zł (Timotei i ziaja pewnie podobnie kosztuje)
https://www.hpcismart.com/images/web...20/F_63248.jpg

Aha, ja nie suszę włosów prawie w ogóle. Chodzę spać z mokrymi (co ponoć jest dla nich szkodliwe, bo mokry włos to słaby włos i najbardziej podatny na zniszczenia). Ale serio. Myślę, że moje włosy od dawna nie wyglądały tak zdrowo jak obecnie.

[damdalena]

Napisane przez Nightmare666

Ja idę w niedzielę na takie same chrzciny, w sensie kuzynka, lokal itp. Daję 100 zł.
Nie, nie jest normalne, nie poszłabym gdyby mnie tak zaproszono. Chyba, że mieszkacie od siebie setki km, ale wtedy telefon i rozmowa jest jak najbardziej ok a nie komunikator

Dzięki. Mieszkam obok wspólnego dziadka, także tego... Jego chyba musi zaprosić osobiście. No może to takie wstępne zaproszenie, "save the date".

[Nightmare666]

Napisane przez damdalena

Dzięki. Mieszkam obok wspólnego dziadka, także tego... Jego chyba musi zaprosić osobiście. No może to takie wstępne zaproszenie, "save the date".

Na wstępne zaproszenie u mnie dzwoni się lub przy okazji spotkania o tym się wspomina