2012-11-29, 12:11 | #61 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
dlatego do handlu sie nie nadaja wszyscy ludzie, musza miec nerwy stalowe
i zawsze bylam za tym, ze te panie czy panowie powinni tez na wczesniejsza emeryture isc, bo takie szkodliwe warunki jak oni maja to mało kto ma ---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ---------- no jak rozmiar skreslony to nie ma, ale jak sie czlowiek wkurzy odwrotnie, jak nie skreslone , a co i tak nie ma, dobra mozna zapomniec, ale jak juz ja zwrocilam uwage, to skresl od razu, a nie odklada i olewa wiec to dziala nieraz w dwie strony i kilenci sa tacy i sprzedawczynie tez
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi Edytowane przez groszek75 Czas edycji: 2012-11-29 o 12:07 |
2012-11-29, 12:12 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Pani Bąkowska, otóż badania pokazały, że jest pani mężczyzną
|
2012-11-29, 12:21 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Czy Twoja frustracja, że ktoś czegoś nie doczytał osiąga takie wyżyny, że musisz na mnie "siedzieć"? Także zabieraj swojego ziemniaka i się odwal.
|
2012-11-29, 12:26 | #64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: zdolnyśląsk
Wiadomości: 1 041
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Pisałam wcześniej na temat pytania o możliwość mierzenia buta. Chodziło mi dokładniej o to ,że pracuje w dużej sieciówce która posiada same duże salony - i śmiać mi się poprostu chce jak ktoś przejdzie calutki salon by mnie tylko o to spytać i pójść dalej. Jesli ktoś kupuje w malutkim salonie to może i wypada spytać Uwielbiam też jak ktoś trakuje nas jak służbe , woła przez cały salon , podchodzę a ktoś mówie ,że chce przymierzyć TEN but - odpowiadam proszę bardzo z uśmiechem z zamiarem oddalenia się - w odpowiedzi zreguły słyszę no to proszę mi podać i przynieść tu i tu (podałabym z miłą chęcią bo za to mi płacą ale chodzi o takie nonszalanckie wywyższanie się ,buty leżą na wyciągnięcie ręki ,nie trzeba żadnych starań by je przymierzyć).
to taki mały off top ;p
__________________
|
2012-11-29, 12:34 | #65 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
no sa takie paniusie co sie rozsiąda i podaj, przynies, pozamiataj
ja nieraz tak zrobie, ale męza wtedy prosze podaj mi, zebym juz nie skakala na tej jednej nodze, bo mi rozmiar nie pasuje a tak samoobsluga jak najbardziej
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2012-11-29, 12:35 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Oj tak.
Pracowałam kiedyś w firmie, nazwijmy ją "Niezły Burdel", która zajmowała niemal całą kamienicę, poza 1 pomieszczeniem na parterze, gdzie wynajmowała firma "Szukamy Frajera" była to agencja pracy tymczasowej. Na bramie były szyldy obu firm, ale na drzwiach wejsciowych był napis jak byk "NIEZŁY BURDEL" Na półpietrze "NIEZŁY BURDEL BIURO ZARZĄDU" na pietrze "NIEZLY BURDEL BIURO OBSLUGI KLIENTA" codziennie 3-5 osób docierało do nas na sama góre z pytaniem: Czy tutaj jest firma "szukamy frajera" Ewentualnie - czy są jakieś przyjęcia do pracy? ja - a chciał pan złozyc cv do firmy Niezly burdel czy szukamy frajera? on- szukamy frajera. ja-to musi pan wyjsc z budynku i wejsc w nastepne drzwi on (z paniką w oczach) - czyli jak? Rekordzista - wchodzi. r- przepraszam, czy tu jest firma Szukamy frajera? kolezanka - a co pan ma na drzwiach napisane? r- Niezly burdel. k- czyli? r-czyli to nie tu?? idiots everywhere.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
2012-11-29, 12:55 | #67 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 652
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
Awia to co opisałaś to ... po prostu BRAK SŁÓW p.s. fajne "nazwy" firm Moja była (na szczęście) firma powinna się nazywać: "Szukamy niewolnika za miskę ryżu"
__________________
Wyjmij belkę ze swego oka i.....wsadź ją bliźniemu swemu! |
|
2012-11-29, 13:13 | #68 | ||
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
Cytat:
Stałam jak wryta i się śmiałam. No nie rozumiem, po co? Przecież to oczywiste, że można. |
||
2012-11-29, 13:25 | #69 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
a ja napisalam meila, ze nadanie nie rowna sie wyslaniu u nich i niech na przyszlosc tak nie robia , wprowadzaja klienta w bład i od razu mialam telefon z przeprosinami, troche zwalone na paczkomaty, choc to nie o to chodzi, ale juz inaczej czlowiek to odbiera
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2012-11-29, 13:27 | #70 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Jak nie czytają co Ty do nich piszesz, to jeszcze połowa biedy, jak nie czytają co sami piszą, to się robi pięknie. Otrzymuję maila ze zgłoszeniem wadliwego pliku. Odpisuję po kilku godzinach nad nim, że plik został już naprawiony, jest tam i siam. Przychodzi mail: to ten plik był zły?
Albo jedna z 4 osob w drużynie zadaje mi pytanie mailowo, ze wszystkimi na cc. Udzielam odpowiedzi. Następnego dnia inna osoba z tej ekipy zadaje to samo na pytanie z tymi samymi ludźmi na cc, odpowiadam i załączam maila z wczoraj - żeby im troszhę zagrać na nosie, że nie czytają swoich maili. Trzeciego dnia dostaję od trzeciej osoby maila z tym samym pytaniem. Po chwili przychodzi mail: ojej, sorry, zignoruj maila, przecież już nam pisałaś, znalazłam sobie (wszyscy na cc). Mija godzina - czwarta osoba z tym samym pytaniem - wszyscy na cc. I tak dobre kilka razy dziennie.
__________________
I will marry melody... neitka Edytowane przez neitka Czas edycji: 2012-11-29 o 13:35 |
2012-11-29, 13:38 | #71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 85
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Ja pracuję w firmie telekomunikacyjnej i takich "kwiatków" mam codziennie kilka, jak nie kilkanaście. Nie tylko o dokładne czytanie ale tez logiczne myślenie.
Jedne ze standardowych: Klient x dzwoni że chce zmienić umowę - ok przygotowujemy dokumenty i dzwonimy że wszystko gotowe można podjechać i podpisac albo przyjedzie ktoś od nas. I tu pytanie klienta: A może moja żona/ córka/ syn za mnie podpisac??? No żesz..... Albo (niestety w tym króluja kobiety): osoba y dzwoni że cośtam przestało działać, rozmowa z konsultantem i dochodzimy do wniosku, że router który posuada klient jest prawdopodobnie wyłączony z prądu. na sugestię pracownika żeby to sprawdzić pada pytanie;"A to musi być podłączone do prądu żeby działało???: - i to jeszcze z fochem.... Cos co mnie dotyka bardzo często: Przychodzi klient z zeby rozwiązać umowę. Okazuje się że umowa jest na mamę, ciocię, koleżankę - i foch czemu on nie może tego załatwić !!!! Inna sytuacją jest nagminne pytanie : czy na formularzu jakimśtam, tam gdzie widnieje WYRAŹNY napis: "podpis Abonenta" to ma sie on/ona podpisać, czy kto???? Jak babcię drapcię - któregoś razu kolega dla jaj powiedział ze może się córka podpisać (takie 5 letnie dziecko przyklejone do spodnicy wypindrzonej mamusi) i co????? No kuźwa dała temu dziecku do podpisu..... Ludzie w biurze (w tym klienci) prawie leżeli ze smiechu. |
2012-11-29, 14:22 | #72 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Pracowałam w kinie, w którym organizowana była noc kina. O matko bosko, ludzie wykazywali podczas niej, że po prostu są analfabetami. Każdy do biletu dostawał przypiętą ulotkę i rozkład filmów, gdzie napisane było, że na 10 salach leci jednocześnie 10 filmów, na każdej sali 3 pod rząd w czasie nocy, nie ma miejscówek i kto pierwszy ten lepszy. Na rozkładzie podana jak byk sala i godzina każdego filmu. Mimo to non stop skargi i żale: "Ale proszę pani, na sali 3 już nie ma miejsc, dlaczego nie ma miejsc, jak kupowałem bilet to nie wiedziałem, że nie będzie miejsc!", "Czyli że o co chodzi, że ja nie oglądam jednocześnie jednego filmu tylko dziesięć?", "Dlaczego mi pani powiedziała, że nie będzie miejsc na sali 8"? (przykro mi, nie jestem jasnowidzem) i ogólnie krzyki, że ktoś zwraca bilet. Ludzie nie rozumieli, że jak przyjdzie 1000 osób, to niestety nie wszyscy obejrzą naraz jeden film Sal z gumy jeszcze nie wymyślono niestety w kinach.
|
2012-11-29, 14:26 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 426
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Najgorsze to są odpowiedzi na ogłoszenia o zakup/wynajem mieszkania Piszę ludziom czego wymagam - piętro, metraż, balkon - wyszczególnione od nowych myślników, a i tak zawsze przysyłają odpowiedź w ogóle nie adekwatne do wymagań
|
2012-11-29, 14:40 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 86
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Niedawno otwierali u mnie nowego ciucha. Na każdej szybie i na drzwiach duże różowo-białe plakaty z czarnym napisem "Otwarcie 20 listopada". Od początku miesiąca obserwowałam ludzi rozbijających nosy o szybę w drzwiach, nie rozgląda się, nie przeczyta i pędzi, pcha te drzwi, nie ustępują, rozgląda się w końcu, czyta, myśli, ojej 20 dopiero? I poszedł. Jak dla mnie jakaś komedia.
I z drugiej strony: poszłam na prześwietlenie zęba, chciałam potem odebrać zdjęcie więc koło godziny 17:45 poszłam spytać pani w okienku kiedy będą zdjęcia. A pani na mnie nakrzyczała "czemu pani nie czyta? Napisane, że od 18!". Rozglądam się ale takowej informacji nie ma więc podzieliłam się z panią moją obserwacją na co ona chwilę pogrzebała w biurku i za chwilę nakleiła na okienku "Odbiór zdjęć od 18". No cudownie.. |
2012-11-29, 14:55 | #75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
U nas jak w trakcie dnia trzeba było zliczyć gotówkę to się oddział zamykało i zawsze na samym środku wisiała kartka, że trwa krótka przerwa techniczna. Mało kto zwracał na nią uwagę i ludzie pchali drzwi, pukali, zaglądali i dopiero po chwili zauważali kartkę. Co niektórym nie przeszkadzało w dalszym pukaniu.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2012-11-29, 15:14 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Mój kolega wystawił na all auto, w opisie napisane, że srebrne, na zdjęciach srebrne. Ale jakiemuś facetowi nie przeszkadzało to w napisaniu maila, że byłby bardzo zainteresowany tym autem ale jakby było czarne.
|
2012-11-29, 15:26 | #77 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 2 843
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Lekarz, po studiach wyższych trzyma w ręku kartkę kiedy miałam operację - była data - i pyta się mnie kiedy operacja była. Nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać nad jego głupotą i lenistwem.
Albo pewna mogła pani (zdawałoby się, że czytać potrafi) zapytała mnie czy takie jak widziała świeczniki bym jej zrobiła, bo ona takich nie widziała, a potrzebuje tyle i tyle na ślub. Wymieniłyśmy chyba z 10 maili, opisałam się jak głupia jaką techniką dane świeczniki są robione, a ta na końcu pisze, że przykleić to może sobie sama - wrrr treść maili tylko świadczyła o tym, że ona bez zrozumienia czyta. Poradzono mi, żeby następnym razem takiego delikwenta odsyłać do wilkipiedii albo niech sobie w necie poszuka o danej technice, a dopiero potem głowę komuś zawraca. Edytowane przez anula3333 Czas edycji: 2012-11-29 o 15:41 |
2012-11-29, 15:38 | #78 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 522
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Nie dotyczy to pracy, ale kwestii nieczytania jak najbardziej. Jakiś czas temu zamieściłam w lokalnej gazecie ogłoszenie o sprzedaży nieruchomości. Napisane jak byk: "BEZ POŚREDNIKÓW". Zgadnijcie, od kogo miałam najwięcej telefonów. Oczywiście - od pracowników biur nieruchomości A to "bez pośredników" dodałam ich zdaniem pewnie tylko dlatego, że miałam kilka zbędnych złotych, z którymi nie wiedziałam co zrobić
|
2012-11-29, 15:43 | #79 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Treść usunięta
|
2012-11-29, 15:46 | #80 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 2 843
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Na tej kartce-to był wypis - drukowany ciekawe czy po sobie może rozczytać??
|
2012-11-29, 15:48 | #81 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Treść usunięta
|
2012-11-29, 15:54 | #82 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 2 843
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Po jego pytaniu też się nad tym zastanawiałam. Jak ma się czegoś dowiedzieć, jak papierów nie przejrzał - paranoja.
Denerwuje mnie to , że ludzie nie czytają ze zrozumieniem, czy kartki na drzwiach i innych rzeczy. Moja wychowawczyni w LO mówiła, że to "wtórny analfabetyzm"-ktoś coś czyta i nie wie co. Edytowane przez anula3333 Czas edycji: 2012-11-29 o 15:56 |
2012-11-29, 16:24 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 208
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
Przykład? Kupowałam w jednym ze sklepów ubrania. Była promocja, 3 biorę za 2 płacę (za darmo jest ta najtańsza rzecz, oczywiście). Wzięłam trzy rzeczy, dwie z nich miały obniżone ceny. Ale, już po fakcie gdy zerknełam na paragon, okazało się że korzystając z promocji biorę 3 płacę za 2, za te dwie przecenione rzeczy zapłaciłam tak jakby przecenione nie były. Cały zakup średnio mi się więc opłacił. Poczułam się oszukana. A sklepy często tak działają, więc akurat nie dziwcie się, że ludzie są upierdliwi i pytają. Widocznie już się gdzieś wcześniej nacięli. |
|
2012-11-29, 16:33 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
Także ten, nic dziwnego, że ludzie wolą się upewnić, żeby nie zawracać sobie niepotrzebnie głowy. Tak samo widziałam np. sytuacje "przykro nam, ta promocja obowiązywała tylko do wczoraj" (ale reklama oczywiście dalej wisi sobie w najlepsze).
__________________
Edytowane przez _chocolate Czas edycji: 2012-11-29 o 17:25 |
|
2012-11-29, 16:52 | #85 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
To się bierze z tego, że ogólnie ludzie mało czytają-czy to jeśli chodzi o książki, czy to o prasę(ale mówię o takiej ambitniejszej, a nie Cosmo czy Fakt ) . Nie rozwija się ich inteligencja, a nawet chyba kurczy się, skoro jedyne co przeczytają w ciągu dnia to albo jakiś szit w necie, gdzie roi się od błędów ortograficznych i przekaz jest raczej nastawiony na głupiego odbiorcę (różnego rodzaju fora z głupimi komentarzami-mówię o tych mało ambitnych; albo fejsik gdzie kazdy tylko klika lubię to). Ludzie są niedouczeni, edukacja w szkołach kuleje, matura to jakis żart, a wielu studentów ma żałosny poziom wiedzy. W dodatku promowanie zer -jak chociazby Siwiec czy Waśniewska-nie sprzyja chęci rozwijania się u społeczeństwa. Bo gdyby pokazywali w telewizji np.kogoś, kto osiągnął sławę i pieniądze cięzką pracą i wytrwałoscią, talentem, oczytaniem, wiedzą-to taki autorytet na pewno motywowałby innych do tego samego. Ale po co czytać, po co mieć zainteresowania, po co być inteligentnym, jak wystarczy gołą d.pę wystawić i ma się wszystko
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
2012-11-29, 16:54 | #86 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
Piszę z doświadczenia, bo branża nieruchomości jest mi bliska. I jeśli zaznaczałam w ogłoszeniu że nie współpracuję z BN to żaden nie dzwonił. |
|
2012-11-29, 17:09 | #87 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 522
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
Edytowane przez Laurelindorenan Czas edycji: 2012-11-29 o 17:10 |
|
2012-11-29, 17:09 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
magica dobrze powiedziane W Finlandii maturzyści, którzy najlepiej zdali egzamin występują w telewizji, robi się z nimi wywiady, są na okładkach gazet. A w Polsce? Jedyny program telewizyjny, gdzie wymagana jest autentyczna wiedza to "Jeden z dziesięciu". "Wielka Gra", gdzie występowali najlepsi z najlepszych, niemalże eksperci z bardzo wąskich dziedzin został zdjęty z anteny, bo wolą promować jakieś żałosne wygłupiające się gwiazdki.
Odnośnie nieczytania - pracowałam onegdaj w sklepie z markowymi spodniami na W. Obok kasy, na poziomie oczu klienta widniała bardzo wyraźna informacja, że owszem, mamy karty rabatowe, są to karty stałego klienta i żeby taką dostać trzeba zrobić zakupy za min. 1000 zł. W innym wypadku rabatu się nie udziela. Ale oczywiście nie powstrzymywało to klientów przed niekończącymi się pytaniami i gadkami: - Będzie rabat? Jak to nie? Nawet 2%? - Kupuję tu już trzeci raz, należy mi się karta stałego klienta! - Co trzeba zrobić żeby mieć kartę stałego klienta? AŻ ZA TYSIĄC???? Puknij się pani w łeb! - To za 1000 zł trzeba zrobić zakupy? A jak zrobiłem za 300 to co, nie dostanę tej karty? I tak non stop |
2012-11-29, 17:52 | #89 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 2 843
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
Co do studentów - ich poziom wiedzy jest naprawdę zatrważający. Nie tak dawno czytałam wypowiedź osoby, która pracuje ze studentami i mówiła, że ci ludzie podstawowych, na czasie wiadomości nie znają. Wyobraźcie sobie, że ktoś taki kończy studia i gdzieś jest za coś odpowiedzialny. |
|
2012-11-29, 18:08 | #90 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:50.