Panny Młode 2020 cz. II

[angeegna]

Napisane przez squirrelqa

Nie wiem, kto się na to zgodzi.
Moja znajoma dosłownie miesiąc temu zdecydowała, że chce wziąć szybko ślub i znalazła wolną sobotę pod koniec sierpnia tego roku. Jakoś trudno mi podchodzić poważnie do bezowocnych poszukiwań terminów max rok do przodu.

Akurat jeśli ktoś chce zorganizować wesele w pół roku, to akurat niezły czas, ponieważ wtedy niektóre pary odwołują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vilka1]

Napisane przez tinkerver2

Mnie w przesuwaniu wesela wkurzyłoby to, że 29.05 to po prostu bardzo ważna dla nas data :/ i mamy ją wygrawerowana w obrączkach, więc nie wiem... Musielibyśmy wziąć ślub w urzędzie tego 29 maja (ale czy ktoś nam wtedy zwróci hajs za opłatę za ślub w plenerze? 1000 zł jakby nie patrzeć) a potem np. Ślub humanistyczny na sali w innym terminie?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Myślę, że zwrócą opłatę jeśli będą wytyczne, że ślub ma być w USC.

[SorbetMalinowy]

My mamy ślub 04.07 i jestem przekonana, że do tego czasu wszystko ucichnie i nie biorę pod uwagę odwoływania wesela. Jedyne co zaprząta mi głowę to to czy będziemy mogli polecieć do Polski na Wielkanoc bez konieczności przechodzenia kwarantanny. Dodatkowo mam na wtedy zabookowane finalne mierzenie sukni, próbną fryzurę, makijaż i nauki przedmałżeńskie, więc jak mi to odwołają to nie wiem, kiedy indziej będę mogła to zrobić.

Jeśli jednak się okażę, że obecne rozporządzenia dalej będą obowiązywać i nie będziemy mogli zorganizować takiego wesela, jakie planowaliśmy to wydaje mi się, że i tak zachowamy tę samą datę, ale zrobimy małe przyjecie tylko dla najbliższej rodziny, a zaoszczędzone pieniądze zachowamy na jakiś inny cel.

[Lottie69]

Napisane przez tinkerver2

Mnie w przesuwaniu wesela wkurzyłoby to, że 29.05 to po prostu bardzo ważna dla nas data :/ i mamy ją wygrawerowana w obrączkach, więc nie wiem... Musielibyśmy wziąć ślub w urzędzie tego 29 maja (ale czy ktoś nam wtedy zwróci hajs za opłatę za ślub w plenerze? 1000 zł jakby nie patrzeć) a potem np. Ślub humanistyczny na sali w innym terminie?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Ja może nie jestem super przywiązana do daty, ale też mam wygrawerowane i jakoś już do niej przywykłam. Dzisiaj z paczkomatu odebraliśmy zaproszenia i są super.
Jedyne co, to zrobiliśmy gafe i mamy, że zapraszamy "Sz.p. trzyosobową delegację z firmy xyz". I nie wiem, czy olać i zostawić, czy wypisać od ręki.

No i musimy się wziąć za rozdawanie zaproszeń, ale nie wiem jak to się będzie miało do koronawirusa - chyba po prostu będziemy dzwonić i pytać, jak kto woli, czy pocztą czy osobiście.

Liczę, że do czerwca zdąży temat ucichnąć, bo nie wiem, na ile byśmy przesuwali to wesele w terminie. Mamy opłacony cywilny w plenerze w urzędzie i w zamku, więc byłoby trochę kombinowania, nie mówiąc już o reszcie usługodawców

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Napisane przez Lottie69

Ja może nie jestem super przywiązana do daty, ale też mam wygrawerowane i jakoś już do niej przywykłam. Dzisiaj z paczkomatu odebraliśmy zaproszenia i są super.
Jedyne co, to zrobiliśmy gafe i mamy, że zapraszamy "Sz.p. trzyosobową delegację z firmy xyz". I nie wiem, czy olać i zostawić, czy wypisać od ręki.

No i musimy się wziąć za rozdawanie zaproszeń, ale nie wiem jak to się będzie miało do koronawirusa - chyba po prostu będziemy dzwonić i pytać, jak kto woli, czy pocztą czy osobiście.

Liczę, że do czerwca zdąży temat ucichnąć, bo nie wiem, na ile byśmy przesuwali to wesele w terminie. Mamy opłacony cywilny w plenerze w urzędzie i w zamku, więc byłoby trochę kombinowania, nie mówiąc już o reszcie usługodawców

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A do kiedy zamierzacie rozdać wszystkie zaproszenia? (:


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez pinkelephants

A do kiedy zamierzacie rozdać wszystkie zaproszenia? (:


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie nie wiem, w planach było do końca marca, ale już wiemy, że się nie wyrobimy. Za tydzień w sobotę dostaną rodzice, w niedzielę planujemy rozwieźć w naszym rodzinnym mieście i zostawić w nim łącznie co najmniej 6 zaproszeń. I sukcesywnie marnować kolejne weekendy na picie kawy i rozmawianie o koronawirusie

Jeśli mielibyśmy nie jechać do starszej części rodziny, to wyrobimy się w trzy weekendy. Jeśli nie, to co najmniej jeden albo dwa weekendy musimy doliczyć i robi się z tego połowa kwietnia jak nic.

Pytanie też jak się będzie sytuacja rozwijała...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Ja bym sobie darowała jeżdżenie i wysłała poczta..

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[kalinka_91]

My na razie nie dajemy się panice i planujemy ślub i wesele normalnie jeżeli na początku maja okaże się, że sytuacja nadal jest niestabilna to się odwoła wesele i zrobimy tylko małe przyjęcie dla najbliższych.
Gorzej, że kurs przedmałżeński nam zawiesili...

[SorbetMalinowy]

Napisane przez Lottie69

No i musimy się wziąć za rozdawanie zaproszeń, ale nie wiem jak to się będzie miało do koronawirusa - chyba po prostu będziemy dzwonić i pytać, jak kto woli, czy pocztą czy osobiście. aplikacji Forum Wizaz

Nasi znajomi, którzy biorą ślub dwa tygodnie przed nami (on pracuje większą część roku w Niemczech) dzwonią i pytają, czy goście chcą dostać zaproszenie wręczone osobiście czy pocztą i mówili nam, że większość gości, z którymi do tej pory rozmawiali wolała otrzymać zaproszenia pocztą w obawie przed koronawirusem.

[Elsabel]

Napisane przez kalinka_91

My na razie nie dajemy się panice i planujemy ślub i wesele normalnie jeżeli na początku maja okaże się, że sytuacja nadal jest niestabilna to się odwoła wesele i zrobimy tylko małe przyjęcie dla najbliższych.
Gorzej, że kurs przedmałżeński nam zawiesili...

Nam się udało rzutem na taśmę zrobić kurs przedmałżeński w lutym, ten marcowy już zawiesili i na razie na dwa tygodnie, ale jak będzie dalej to zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlueSky14]

Właśnie jak wypisać delegacje z pracy? Mam z tym duży problem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Do mnie właśnie napisał kumpel, czy odwołuje wesele. Ja mu napisałam, że do ślubu jeszcze 2,5 miesiąca, w dodatku dopóki sala i urząd mi odgórnie nie odwołają to ja nie mm zamiaru nic zmieniać.
A ten "no wiesz, aczkolwiek to potrwa dużo dłużej niż 2,5 miesiąca, ale jak chcesz".


Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[Lottie69]

Napisane przez BlueSky14

Właśnie jak wypisać delegacje z pracy? Mam z tym duży problem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ile osób chcecie zaprosić z pracy? U nas się praktykuje dwie albo trzy osoby w delegacji, na zaproszeniu wypisaliśmy właśnie tak - że zapraszamy trzyosobową delegację z firmy xyz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Ja nie zapraszam w ogóle ludzi z pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez pinkelephants

Ja nie zapraszam w ogóle ludzi z pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlueSky14]

Napisane przez Lottie69

ile osób chcecie zaprosić z pracy? U nas się praktykuje dwie albo trzy osoby w delegacji, na zaproszeniu wypisaliśmy właśnie tak - że zapraszamy trzyosobową delegację z firmy xyz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest nas 5 plus szefowa.
Z czego mnie w pracy nie będzie więc zostają 4 koleżanki więc teoretycznie na ślub może przyjść jedna max 2 ( jeżeli będzie dodatkowa osoba na okres wakacji) z czego jedna koleżanke chciałam zaprosić jako gościa . Pracuje w żłobku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Powiem Wam, że cieszę się, że to zapraszanie jest już za mną. No nie oszukujmy się, momentami jest to niezręczne.
Z bardziej niemiłych sytuacji, to pewna osoba odmówiła mi nawet spotkania celem wręczenia zaproszenia, bo i tak nie przyjdzie. Zrobiło mi się autentycznie przykro. Ale nikogo nie zmuszam i nie namawiam.

Z powodu wirusa nikt nam nie odmówił. Przynajmniej na razie. Mamy już co najmniej połowę potwierdzeń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pandemonium4]

Napisane przez tinkerver2

Do mnie właśnie napisał kumpel, czy odwołuje wesele. Ja mu napisałam, że do ślubu jeszcze 2,5 miesiąca, w dodatku dopóki sala i urząd mi odgórnie nie odwołają to ja nie mm zamiaru nic zmieniać.
A ten "no wiesz, aczkolwiek to potrwa dużo dłużej niż 2,5 miesiąca, ale jak chcesz".


Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Haha ten kumpel chyba też podróżuje w czasie jakieś jeszcze proroctwa?

Napisane przez Lottie69

ile osób chcecie zaprosić z pracy? U nas się praktykuje dwie albo trzy osoby w delegacji, na zaproszeniu wypisaliśmy właśnie tak - że zapraszamy trzyosobową delegację z firmy xyz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zapraszamy nikogo z pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_PinkLips]

Miałam zamówić zaproszenia i nie wiem czy zamawiać czy sie jeszcze wstrzymać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Nie wiem, dałam te zaproszenia dwójce przyjaciół z którymi byłam blisko jeszcze te 2-3 lata temu, ale jeden założył własną firmę, znalazł laske i zrobił się strasznie zarozumiały (to ten który do mnie pisał o odwoływaniu), a drugi wytknął ze 3 dni po zaproszeniu go, że w sumie to krótko się znamy (z tz) i jak jeszcze ślub będzie aktualny w maju, to przyjdzie, ale jeśli nie, to żebym go poinformowała, bo nigdy nic nie wiadomo. Już wtedy zrobiło mi się mega przykro, ale no przecież nie powiem mu "a nie, to oddawaj zaproszenie i nie przychodź". Więc jeśli ta dwójka nie przyjdzie, to w sumie nie zrobi mi to różnicy.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[Lottie69]

Napisane przez _PinkLips

Miałam zamówić zaproszenia i nie wiem czy zamawiać czy sie jeszcze wstrzymać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym zamówiła, jeśli nawet coś nie wypali, to będziesz do tyłu ile, stówkę?

Zastanawiam się nad robieniem zakupów o 7 rano przed pracą, może wtedy coś będzie na spokojnie . Sosy w słoiczkach mi się skończyły, to bym standardowo kupiła kilka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_PinkLips]

Napisane przez Lottie69

Ja bym zamówiła, jeśli nawet coś nie wypali, to będziesz do tyłu ile, stówkę?

Zastanawiam się nad robieniem zakupów o 7 rano przed pracą, może wtedy coś będzie na spokojnie . Sosy w słoiczkach mi się skończyły, to bym standardowo kupiła kilka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No chyba lepsze w sumie to niz obudzić sie potem nagle bez zaproszeń

Ja od 2 dni nie moge kupić kurczaka..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

U mnie już wczoraj było bardzo spokojnie, i kupiłam co chciałam.
Szał był w tym dniu, w którym ogłosili zamknięcie szkół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez _PinkLips

No chyba lepsze w sumie to niz obudzić sie potem nagle bez zaproszeń

Ja od 2 dni nie moge kupić kurczaka..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W biedrze to proponuję być z rana, wtedy jest szansa. Ja akurat mam trochę filetów z wcześniejszych zakupów, jak były mega paki w promocji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nikki_944]

Z przykrością informuje, że po dwóch latach czekania i przygotowań, ślub z 25 kwietnia został odwołany.

Nowy termin został wyznaczony na grudzień, także dodatkowe 9 miesięcy nerwówki. Dodatkowe 9 miesięcy na pilnowanie się, żeby zmieścić się w kiecce, która jest już dopasowana. Po obecnej sytuacji nie będę w stanie czekać na to spokojnie. Od dziś obdzwaniam rodzinę, mam nadzieję, że jakoś to pójdzie, że Ci którzy mi potwierdzili nie będą źli o zmianę terminu. Tak, miałam takich ryzykantów.

Osobiście chciałam jeszcze czekać te dwa tygodnie, może jakiś cud by się stał i zaczęło się to normować, jednak TŻ stwierdził, że lepiej to przełożyć teraz póki termin jest wolny, ponieważ udało się, że sala, foto i orkiestra miały wspólny dzień wolny. Zdałam się na niego, ponieważ ja znowu mogłam wybrać felerną datę.

Jeśli będzie możliwość to w kwietniu weźmiemy cywilny.

Mimo wszystko dalej to do mnie nie dociera. Za 40 dni byłoby po wszystkim. Te dwa lata temu szukałam terminu, który ze względu na zagranicznych gości najbardziej by pasował i udało się wszyscy by byli gdyby nie wirus. Mam nadzieję, że w nowym terminie też goście dopiszą. Nie wiem co zrobię jeśli w grudniu też nie wypali, ponieważ już teraz uczucie rozczarowania mnie przytłacza. Na pewno jest to ostatnie przekładanie i kolejnego podejścia nie będzie, bo się nerwowo wykończę. Jest godzina 5.28, od jakiejś godziny konstruuje tego posta, bo mam kolejną nieprzespaną noc pełną nerwów, bo oczywiście w nocy najlepiej się o wszystkim rozmyśla. Przekładaniem imprezy zajęliśmy się wczoraj po południu, więc dodatkowo jestem poddenerwowana.

Cieszę się tylko, że po poinformowaniu gości, przez parę miesięcy nie będę musiała nic robić związanego z weselem, ponieważ na obecną chwilę radości już z tego nie mam żadnej. Podejrzewam, że napięcie ze mnie zejdzie jak minie moja kwietniowa data, bo już nie będzie myślenia "a może by się jednak udało".

Napisane przez angeegna

Oby! dlaczego my... Tak długo czekałam na ślub...
Ja już naprawdę jestem przerażona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo wybrałyśmy pechowe daty.

Napisane przez angeegna

Powiem Wam, że cieszę się, że to zapraszanie jest już za mną. No nie oszukujmy się, momentami jest to niezręczne.
Z bardziej niemiłych sytuacji, to pewna osoba odmówiła mi nawet spotkania celem wręczenia zaproszenia, bo i tak nie przyjdzie. Zrobiło mi się autentycznie przykro. Ale nikogo nie zmuszam i nie namawiam.

Z powodu wirusa nikt nam nie odmówił. Przynajmniej na razie. Mamy już co najmniej połowę potwierdzeń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja do tej pory miałam 6 potwierdzeń i nie wiem czy ludzie czekają do ostatecznego terminu przez wirusa czy tak po prostu. Potwierdzenia miałam zbierać do 20 marca, a dzisiaj będę dzwonić z niespodzianką.

[angeegna]

Napisane przez Nikki_944

Z przykrością informuje, że po dwóch latach czekania i przygotowań, ślub z 25 kwietnia został odwołany.

Nowy termin został wyznaczony na grudzień, także dodatkowe 9 miesięcy nerwówki. Dodatkowe 9 miesięcy na pilnowanie się, żeby zmieścić się w kiecce, która jest już dopasowana. Po obecnej sytuacji nie będę w stanie czekać na to spokojnie. Od dziś obdzwaniam rodzinę, mam nadzieję, że jakoś to pójdzie, że Ci którzy mi potwierdzili nie będą źli o zmianę terminu. Tak, miałam takich ryzykantów.

Osobiście chciałam jeszcze czekać te dwa tygodnie, może jakiś cud by się stał i zaczęło się to normować, jednak TŻ stwierdził, że lepiej to przełożyć teraz póki termin jest wolny, ponieważ udało się, że sala, foto i orkiestra miały wspólny dzień wolny. Zdałam się na niego, ponieważ ja znowu mogłam wybrać felerną datę.

Jeśli będzie możliwość to w kwietniu weźmiemy cywilny.

Mimo wszystko dalej to do mnie nie dociera. Za 40 dni byłoby po wszystkim. Te dwa lata temu szukałam terminu, który ze względu na zagranicznych gości najbardziej by pasował i udało się wszyscy by byli gdyby nie wirus. Mam nadzieję, że w nowym terminie też goście dopiszą. Nie wiem co zrobię jeśli w grudniu też nie wypali, ponieważ już teraz uczucie rozczarowania mnie przytłacza. Na pewno jest to ostatnie przekładanie i kolejnego podejścia nie będzie, bo się nerwowo wykończę. Jest godzina 5.28, od jakiejś godziny konstruuje tego posta, bo mam kolejną nieprzespaną noc pełną nerwów, bo oczywiście w nocy najlepiej się o wszystkim rozmyśla. Przekładaniem imprezy zajęliśmy się wczoraj po południu, więc dodatkowo jestem poddenerwowana.

Cieszę się tylko, że po poinformowaniu gości, przez parę miesięcy nie będę musiała nic robić związanego z weselem, ponieważ na obecną chwilę radości już z tego nie mam żadnej. Podejrzewam, że napięcie ze mnie zejdzie jak minie moja kwietniowa data, bo już nie będzie myślenia "a może by się jednak udało".


Bo wybrałyśmy pechowe daty.


Ja do tej pory miałam 6 potwierdzeń i nie wiem czy ludzie czekają do ostatecznego terminu przez wirusa czy tak po prostu. Potwierdzenia miałam zbierać do 20 marca, a dzisiaj będę dzwonić z niespodzianką.

Czyli zmiana wynikła od Was. Myślałam najpierw, że od usługodawców.
Trzymaj się! Do grudnia szybko zleci.
My nic nie zmieniamy w dalszym ciągu. Nawet wczoraj dostaliśmy 3 potwierdzenia obecności. Również wczoraj w tv wypowiadał się jakiś ekspert, że wesele nie podchodzi pod definicję imprezy masowej, więc dodatkowo się uspokoiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Ja nic nie odwołuje, pierdziele. Jak nie przyjdą to nie

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

No u mnie ślub będzie na pewno co do wesela jest kilka opcji.
Ale jest nadzieja, bo u nas jest wciąż mało potwierdzonych zachorowań i nie ma drastycznych skoków. Także decyzje podjęte w dobrym momencie. Oby tak dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Napisane przez Nikki_944

Z przykrością informuje, że po dwóch latach czekania i przygotowań, ślub z 25 kwietnia został odwołany.

Nowy termin został wyznaczony na grudzień, także dodatkowe 9 miesięcy nerwówki. Dodatkowe 9 miesięcy na pilnowanie się, żeby zmieścić się w kiecce, która jest już dopasowana. Po obecnej sytuacji nie będę w stanie czekać na to spokojnie. Od dziś obdzwaniam rodzinę, mam nadzieję, że jakoś to pójdzie, że Ci którzy mi potwierdzili nie będą źli o zmianę terminu. Tak, miałam takich ryzykantów.

Osobiście chciałam jeszcze czekać te dwa tygodnie, może jakiś cud by się stał i zaczęło się to normować, jednak TŻ stwierdził, że lepiej to przełożyć teraz póki termin jest wolny, ponieważ udało się, że sala, foto i orkiestra miały wspólny dzień wolny. Zdałam się na niego, ponieważ ja znowu mogłam wybrać felerną datę.

Jeśli będzie możliwość to w kwietniu weźmiemy cywilny.

Mimo wszystko dalej to do mnie nie dociera. Za 40 dni byłoby po wszystkim. Te dwa lata temu szukałam terminu, który ze względu na zagranicznych gości najbardziej by pasował i udało się wszyscy by byli gdyby nie wirus. Mam nadzieję, że w nowym terminie też goście dopiszą. Nie wiem co zrobię jeśli w grudniu też nie wypali, ponieważ już teraz uczucie rozczarowania mnie przytłacza. Na pewno jest to ostatnie przekładanie i kolejnego podejścia nie będzie, bo się nerwowo wykończę. Jest godzina 5.28, od jakiejś godziny konstruuje tego posta, bo mam kolejną nieprzespaną noc pełną nerwów, bo oczywiście w nocy najlepiej się o wszystkim rozmyśla. Przekładaniem imprezy zajęliśmy się wczoraj po południu, więc dodatkowo jestem poddenerwowana.

Cieszę się tylko, że po poinformowaniu gości, przez parę miesięcy nie będę musiała nic robić związanego z weselem, ponieważ na obecną chwilę radości już z tego nie mam żadnej. Podejrzewam, że napięcie ze mnie zejdzie jak minie moja kwietniowa data, bo już nie będzie myślenia "a może by się jednak udało".


Bo wybrałyśmy pechowe daty.


Ja do tej pory miałam 6 potwierdzeń i nie wiem czy ludzie czekają do ostatecznego terminu przez wirusa czy tak po prostu. Potwierdzenia miałam zbierać do 20 marca, a dzisiaj będę dzwonić z niespodzianką.

Czy na sali wszystko bez problemu? Jak do tego podeszli?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez Nikki_944

Z przykrością informuje, że po dwóch latach czekania i przygotowań, ślub z 25 kwietnia został odwołany.

Nowy termin został wyznaczony na grudzień, także dodatkowe 9 miesięcy nerwówki. Dodatkowe 9 miesięcy na pilnowanie się, żeby zmieścić się w kiecce, która jest już dopasowana. Po obecnej sytuacji nie będę w stanie czekać na to spokojnie. Od dziś obdzwaniam rodzinę, mam nadzieję, że jakoś to pójdzie, że Ci którzy mi potwierdzili nie będą źli o zmianę terminu. Tak, miałam takich ryzykantów.

Osobiście chciałam jeszcze czekać te dwa tygodnie, może jakiś cud by się stał i zaczęło się to normować, jednak TŻ stwierdził, że lepiej to przełożyć teraz póki termin jest wolny, ponieważ udało się, że sala, foto i orkiestra miały wspólny dzień wolny. Zdałam się na niego, ponieważ ja znowu mogłam wybrać felerną datę.

Jeśli będzie możliwość to w kwietniu weźmiemy cywilny.

Mimo wszystko dalej to do mnie nie dociera. Za 40 dni byłoby po wszystkim. Te dwa lata temu szukałam terminu, który ze względu na zagranicznych gości najbardziej by pasował i udało się wszyscy by byli gdyby nie wirus. Mam nadzieję, że w nowym terminie też goście dopiszą. Nie wiem co zrobię jeśli w grudniu też nie wypali, ponieważ już teraz uczucie rozczarowania mnie przytłacza. Na pewno jest to ostatnie przekładanie i kolejnego podejścia nie będzie, bo się nerwowo wykończę. Jest godzina 5.28, od jakiejś godziny konstruuje tego posta, bo mam kolejną nieprzespaną noc pełną nerwów, bo oczywiście w nocy najlepiej się o wszystkim rozmyśla. Przekładaniem imprezy zajęliśmy się wczoraj po południu, więc dodatkowo jestem poddenerwowana.

Cieszę się tylko, że po poinformowaniu gości, przez parę miesięcy nie będę musiała nic robić związanego z weselem, ponieważ na obecną chwilę radości już z tego nie mam żadnej. Podejrzewam, że napięcie ze mnie zejdzie jak minie moja kwietniowa data, bo już nie będzie myślenia "a może by się jednak udało".


Bo wybrałyśmy pechowe daty.


Ja do tej pory miałam 6 potwierdzeń i nie wiem czy ludzie czekają do ostatecznego terminu przez wirusa czy tak po prostu. Potwierdzenia miałam zbierać do 20 marca, a dzisiaj będę dzwonić z niespodzianką.

Bardzo mi przykro
Te miesiące czekania szybko zlecą, oby do grudnia ta sytuacja z epidemią się uspokoiła. Podejrzewam, że w sezonie w Polsce jest kilkaset wesel w jedną sobotę, więc wiele panien młodych stanie przed takim dylematem.
My postanowiliśmy, że najprawdopodobniej weźmiemy sam ślub, nie chce nam się pałować z tematem ślubów do 30-tki, tym bardziej że rok temu już mieliśmy cywilny. Zamykamy to i pora się zająć innymi sprawami.