Aborcja- wątek zbiorczy. Część 3

[Mijanou]

Napisane przez motylka_30

Ale napisałaś że mogłabyś w każdym momencie ciąży ją usunąć aczkolwiek w tym kontekście usunąć jest złym słowem bo od pewnego momentu to już nie usuwanie i tutaj nie ma na przepychanki czyja prawda jest bo od momentu kiedy może żyć bez pomocy organizmu matki no to wcześniak jest.Można się kłócić gdzie ta górna granica ma być czy w 8 tygodniu czy w 12 ale 8 miesiąc to jest to sam co wyrzucenia dziecka na śmietnik po urodzeniu.

Myślę, ze łapiesz Tinker za słówka. Wyraźnie napisała, że rozwiązałaby problem JAK NAJSZYBCIEJ i w razie czego jest na to przygotowana.

[_Bumblebee_]

Napisane przez elvegirl

Chyba wolałabym to od tego lekceważącego milczenia.

Ale wiesz, że ona nie ma żadnego obowiązku wypowiadać się na jakiekolwiek tematy publicznie? To, że ktoś ma wobec niej jakieś tam oczekiwania to już tylko i wyłącznie sprawa takiej osoby.

Napisane przez elvegirl

Chyba nie ma, Amnesty International na każdym kroku podkreśla potrzebę dostępności, ale nie ma szans na jednomyślność wszystkich państw w tym temacie.

No to nie rozumiem po co niektórzy wypowiadają się o aborcji w kontekście praw kobiet. Druga sprawa to niektóre wypowiedzi sugerują jakoby wszystkie kobiety były pro choice, albo te pro life nie były kobietami.
Co do Amnesty International to sorry ale równie dobrze ja mogę opierać się na tym co o aborcji mówi Kościół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Mijanou]

Napisane przez _Bumblebee_

Ale wiesz, że ona nie ma żadnego obowiązku wypowiadać się na jakiekolwiek tematy publicznie? To, że ktoś ma wobec niej jakieś tam oczekiwania to już tylko i wyłącznie sprawa takiej osoby.



No to nie rozumiem po co niektórzy wypowiadają się o aborcji w kontekście praw kobiet. Druga sprawa to niektóre wypowiedzi sugerują jakoby wszystkie kobiety były pro choice, albo te pro life nie były kobietami.
Co do Amnesty International to sorry ale równie dobrze ja mogę opierać się na tym co o aborcji mówi Kościół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bumblee,
przepraszam, a Ty jesteś kobietą? Dotyczy Ciebie ten problem?

[kasztanka3]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

W ogole ta para prezydencka jest cala pozbawiona charakteru.

[elvegirl]

Napisane przez _Bumblebee_

Ale wiesz, że ona nie ma żadnego obowiązku wypowiadać się na jakiekolwiek tematy publicznie? To, że ktoś ma wobec niej jakieś tam oczekiwania to już tylko i wyłącznie sprawa takiej osoby.

Rzuciłeś pytanie, to się odniosłam.

Napisane przez _Bumblebee_

No to nie rozumiem po co niektórzy wypowiadają się o aborcji w kontekście praw kobiet.

Bo są kraje, w których prawo do aborcji jest uważane za prawo człowieka.

Napisane przez _Bumblebee_

Druga sprawa to niektóre wypowiedzi sugerują jakoby wszystkie kobiety były pro choice, albo te pro life nie były kobietami.

Które wypowiedzi?

Napisane przez _Bumblebee_

Co do Amnesty International to sorry ale równie dobrze ja mogę opierać się na tym co o aborcji mówi Kościół.

Tak, o ONZ też tak niektórzy mówią. I co w związku z tym?

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez Mijanou

Bumblee,
przepraszam, a Ty jesteś kobietą? Dotyczy Ciebie ten problem?

E, ja akurat daleka jestem od twierdzenia, że o aborcji mogą dyskutować tylko kobiety, bo tylko ich ten temat dotyczy. Tyle że no właśnie, dobrze by było podyskutować, a nie próbować koniecznie coś udowodnić

[Trzepotka]

Treść usunięta

[sublips]

Napisane przez _Bumblebee_

Ale wiesz, że ona nie ma żadnego obowiązku wypowiadać się na jakiekolwiek tematy publicznie? To, że ktoś ma wobec niej jakieś tam oczekiwania to już tylko i wyłącznie sprawa takiej osoby.

A jaki jest, przepraszam bardzo, Twoim zdaniem obowiązek pierwszej damy?
Wiele królowych zabierało głos w średniowieczu i późniejszych wiekach na temat różnych spraw, mimo że kobiety nie miały za wiele do powiedzenia, a ona tymczasem milczy w XXI wieku.

Można wiele powiedzieć na temat wszystkich byłych par prezydenckich, ale przynajmniej mieli jakąś osobowość.
Tutaj ja tej osobowości nie widzę.

[_Bumblebee_]

Napisane przez Mijanou

Bumblee,
przepraszam, a Ty jesteś kobietą? Dotyczy Ciebie ten problem?

Nie.
Tak, bo dla mnie płód to człowiek.
Od razu odpowiem, że teksty typu "a dla mnie to nie człowiek" traktuję na równi z tymi, że murzyn albo Żyd to też nie człowiek. O, takie mam widzimisię.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez elvegirl

Rzuciłeś pytanie, to się odniosłam.
Bo są kraje, w których prawo do aborcji jest uważane za prawo człowieka.

Które wypowiedzi?

Tak, o ONZ też tak niektórzy mówią. I co w związku z tym?[COLOR="Silver"]

Nie wiem co w związku z tym. To ty wyskoczyłaś z AN.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez _Bumblebee_

Nie.
Tak, bo dla mnie płód to człowiek.
Od razu odpowiem, że teksty typu "a dla mnie to nie człowiek" traktuję na równi z tymi, że murzyn albo Żyd to też nie człowiek. O, takie mam widzimisię.

Dla Ciebie to czlowiek, a dla kobiety, ktora z wystarczajacych (dla siebie) do podjecia takiej decyzji powodow dokonuje aborcji to nie czlowiek. I kto powinien miec tutaj glos decydujacy i dlaczego?

[Mijanou]

Napisane przez _Bumblebee_

Nie.
Tak, bo dla mnie płód to człowiek.
Od razu odpowiem, że teksty typu "a dla mnie to nie człowiek" traktuję na równi z tymi, że murzyn albo Żyd to też nie człowiek. O, takie mam widzimisię.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]

Argumenty pro-liferów, ich logika i sens nigdy nie przestają mnie zadziwiac.

[kasztanka3]

Napisane przez Mijanou

Argumenty pro-liferów, ich logika i sens nigdy nie przestają mnie zadziwiac.

To swoja droga...

[elvegirl]

Napisane przez _Bumblebee_

Tak, bo dla mnie płód to człowiek.

A jakie to ma znaczenie tak na dobrą sprawę? Przecież bycie pro choice nie oznacza z automatu, że się nie uważa płodu za człowieka.



I gdzie te teksty sugerujące że wszystkie kobiety są pro choice, a te pro life nie są kobietami?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[_Bumblebee_]

Napisane przez sublips

A jaki jest, przepraszam bardzo, Twoim zdaniem obowiązek pierwszej damy?

Obowiązek? Żaden. Jedt coś na ten temat w konstytucji?
Ma nie robić wiochy w oficjalnych wystąpieniach i dobrze jest, gdy się ładnie prezentuje. Agata Duda spełnia wg mnie te kryteria.

Napisane przez sublips

Wiele królowych zabierało głos w średniowieczu i późniejszych wiekach na temat różnych spraw, mimo że kobiety nie miały za wiele do powiedzenia, a ona tymczasem milczy w XXI wieku.

Wiele też nie zabierało. Poza tym jeszcze jest kwestia tego czy mówimy o królowych jako głowach państw czy małżonkach głów, bo to trochę różnica.

Napisane przez sublips

Można wiele powiedzieć na temat wszystkich byłych par prezydenckich, ale przynajmniej mieli jakąś osobowość.
Tutaj ja tej osobowości nie widzę.

Twoje prawo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez sublips

A jaki jest, przepraszam bardzo, Twoim zdaniem obowiązek pierwszej damy?
Wiele królowych zabierało głos w średniowieczu i późniejszych wiekach na temat różnych spraw, mimo że kobiety nie miały za wiele do powiedzenia, a ona tymczasem milczy w XXI wieku.

Tyle że tutaj sęk w tym, że ona nie ma obowiązku się wypowiadać. Oczekujemy jej stanowiska w wielu sprawach, bo nas Pierwsze Damy do tego przez lata przyzwyczaiły, ale ona nie musi wcale być niczym więcej niż ozdobą. Może się to nam nie podobać, ale zmusić jej do niczego nie możemy.

[Mijanou]

Napisane przez _Bumblebee_

Obowiązek? Żaden. Jedt coś na ten temat w konstytucji?
Ma nie robić wiochy w oficjalnych wystąpieniach i dobrze jest, gdy się ładnie prezentuje. Agata Duda spełnia wg mnie te kryteria.



[/URL]

No cóż. Eleanor Roosevelt to ona nie jest.

[motylka_30]

Napisane przez Mijanou

Myślę, ze łapiesz Tinker za słówka. Wyraźnie napisała, że rozwiązałaby problem JAK NAJSZYBCIEJ i w razie czego jest na to przygotowana.

Napisała że usuneła by ciąże w każdym możliwym momencie.Więc jak mam to interpretować?Chyba ty nie chcesz dostrzec oczywistej rzeczy z niejasnych przyczyn.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez Mijanou

Argumenty pro-liferów, ich logika i sens nigdy nie przestają mnie zadziwiac.

Ja jako osoba stojąca po środku mogę napisać że z mojej perspektywy te dwie grupy w pewnych momentach się mijają z prawdą.

[kasztanka3]

Napisane przez motylka_30

Napisała że usuneła by ciąże w każdym możliwym momencie.Więc jak mam to interpretować?Chyba ty nie chcesz dostrzec oczywistej rzeczy z niejasnych przyczyn.

Osoba, ktora jest zdecydowana, ze nie chce miec dzieci w zyciu by nie dopuscila do rozwijania sie plodu przez 8 miesiecy (co to w ogole za logika jest?), tylko zalatwilaby sprawe jak najszybciej.

[sublips]

Napisane przez elvegirl

Tyle że tutaj sęk w tym, że ona nie ma obowiązku się wypowiadać. Oczekujemy jej stanowiska w wielu sprawach, bo nas Pierwsze Damy do tego przez lata przyzwyczaiły, ale ona nie musi wcale być niczym więcej niż ozdobą. Może się to nam nie podobać, ale zmusić jej do niczego nie możemy.

Jeśli macie na myśli prawo zapisane w konstytucji, to tak, takiego prawa zmuszającego ją do wypowiedzi nie ma.
Natomiast jest osobą publiczną, jest żoną głowy państwa, więc tak - wypadałoby, żeby głos zabierała, to takie dosyć dla mnie jest oczywiste. Jej prawo głosu nie zabierać, ale to, jak dzięki temu jest odbierana społecznie, to właśnie wina bycia taką mimozą i swojej funkcji ona z całą pewnością nie pełni wedle oczekiwań ludzi.

Napisane przez Mijanou

Oczywiście, że nie powinno. Aborcja to nie metoda antykoncepcji i nikt poważny tak nie uważa. Tak więc to, że byłaby legalna, nie znaczy, że kobity zaczną się skrobać na potęgę. No ludzie, litości.

Problem z takimi tematami jest taki, że jak człowiek zauważy dwie strony medalu, to od razu pojawią się takie ekspresywne zwroty.

Jestem za wyborem dla kobiet, ale niektórzy mają taką mentalność, że tak, będą się "skrobać na potęgę" i to też nie jest, podkreślam, moim zdaniem dobre ani dla zdrowia tych kobiet, ani też społecznie dobre, żeby ludzie nagle zapominali o antykoncepcji - i ci dorośli, i nastolatkowie.
Co nie oznacza, że nie powinno być prawa wyboru, bo oczywiście, że on powinien być.

Tylko że pierwszym etapem powinna być edukacja seksualna.

A i bądźmy poważni. W 8 miesiącu nikt zdrowego płodu nie usuwa. Jak jest chory to inna sprawa.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

I za taką ciężką pracę ona ma dostawać taki hajs jaki dostaje? Śmieszne. Jak coraz więcej rzeczy w tym państwie.

[motylka_30]

Napisane przez kasztanka3

Osoba, ktora jest zdecydowana, ze nie chce miec dzieci w zyciu by nie dopuscila do rozwijania sie plodu przez 8 miesiecy (co to w ogole za logika jest?), tylko zalatwilaby sprawe jak najszybciej.

Jejciu ale co oznacza dla ciebie to stwierdzenie?Dla mnie to że jeśli prawo by zezwalało aby aborcja w tym miesiącu a konkretnie zabójstwo pow tym momencie nie można mówić o aborcji to by ją wykonała będąc tak wysoko w ciąży.Jeśli by taka sytuacja zaistniała a że by dążyła fo tego aby zrobić to jak najwcześniej niczego nie zmienia.

[Mijanou]

Napisane przez kasztanka3

Osoba, ktora jest zdecydowana, ze nie chce miec dzieci w zyciu by nie dopuscila do rozwijania sie plodu przez 8 miesiecy (co to w ogole za logika jest?), tylko zalatwilaby sprawe jak najszybciej.

No dla mnie to logiczne. Ja jestem zdecydowana nie mieć dzieci i gdybym (odpukać) odkryła, ze jestem w ciąży i zdecydowałabym się na terminację ciąży to zrobiłabym to jak najszybciej. Nikt o zdrowych zmysłach nie zastanawiałby się nad aborcją w 8 miesiącu. Dlatego jest górna granica legalności tego zabiegu, nawet w krajach, gdzie aborcja jest powszechnie dostępna.

[sublips]

Napisane przez motylka_30

Jejciu ale co oznacza dla ciebie to stwierdzenie?Dla mnie to że jeśli prawo by zezwalało aby aborcja w tym miesiącu a konkretnie zabójstwo pow tym momencie nie można mówić o aborcji to by ją wykonała będąc tak wysoko w ciąży.Jeśli by taka sytuacja zaistniała a że by dążyła fo tego aby zrobić to jak najwcześniej niczego nie zmienia.

A w jakim kraju to jest dozwolone? Usuwanie zdrowego płodu w 8 miesiącu?
Tak z ciekawości pytam, bo nie znam przepisów na całym świecie, a wydaje mi się to absurdalne.

[Mijanou]

Napisane przez motylka_30

Jejciu ale co oznacza dla ciebie to stwierdzenie?Dla mnie to że jeśli prawo by zezwalało aby aborcja w tym miesiącu a konkretnie zabójstwo pow tym momencie nie można mówić o aborcji to by ją wykonała będąc tak wysoko w ciąży.Jeśli by taka sytuacja zaistniała a że by dążyła fo tego aby zrobić to jak najwcześniej niczego nie zmienia.

Prawo na to nie zezwala. I nigdy to legalne nie będzie. Legalne jest ZANIM wytworzy się układ nerwowy.

[motylka_30]

Napisane przez Mijanou

No dla mnie to logiczne. Ja jestem zdecydowana nie mieć dzieci i gdybym (odpukać) odkryła, ze jestem w ciąży i zdecydowałabym się na terminację ciąży to zrobiłabym to jak najszybciej. Nikt o zdrowych zmysłach nie zastanawiałby się nad aborcją w 8 miesiącu. Dlatego jest górna granica legalności tego zabiegu, nawet w krajach, gdzie aborcja jest powszechnie dostępna.

Super że tak uważasz.Ja wywnioskowałam po jej poście taką rzecz"jeśli bym się obudziła i okazało się że jestem w 8 miesiącu ciąży to nie miałabym problemu z pozbyciem się jej"

To że dążyła by do jak najwczesnej aborcji nic nie zmienia.Ta sytuacja, którą podałam jest nie prawdopodobna ale wniosek dalej jest ten sam.

[kasztanka3]

Dla przypomnienia wypowiedz Tinker:
Są takie osoby, dla których nie jest to nic znaczącego. Ja generalnie usunęłabym ciążę w każdym możliwym momencie (tylko proszę mi nie wyjeżdżać, czy usunęłabym w 8 miesiącu - nie, bo starałabym się pozbyć ciąży duuuzo wcześniej). Żadne bicia serduszka mnie nie przekonują.

[kasztanka3]

Napisane przez motylka_30

Super że tak uważasz.Ja wywnioskowałam po jej poście taką rzecz"jeśli bym się obudziła i okazało się że jestem w 8 miesiącu ciąży to nie miałabym problemu z pozbyciem się jej"

To że dążyła by do jak najwczesnej aborcji nic nie zmienia.Ta sytuacja, którą podałam jest nie prawdopodobna ale wniosek dalej jest ten sam.

Jedyny wniosek, jaki sie tutaj nasuwa, to taki, ze probujesz na sile wywolac gownoburze.

[motylka_30]

Napisane przez sublips

A w jakim kraju to jest dozwolone? Usuwanie zdrowego płodu w 8 miesiącu?
Tak z ciekawości pytam, bo nie znam przepisów na całym świecie, a wydaje mi się to absurdalne.

Nie wiem i chyba nie ma a jak jest to jest to smutne zwyczajnie.Ja tylko opisałam swój wniosek po komentarzu użytkowniczki i tyle.

[_Bumblebee_]

Napisane przez Mijanou

Argumenty pro-liferów, ich logika i sens nigdy nie przestają mnie zadziwiac.

Nie istnieje jedna i jedyna definicja człowieczeństwa, więc jedyne co mogę napisać to: i vice versa.

Napisane przez Mijanou

No cóż. Eleanor Roosevelt to ona nie jest.

No nie jest. Nie jest też Danką Wałesą czy Anną Komorowską[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87767151]I za taką ciężką pracę ona ma dostawać taki hajs jaki dostaje? Śmieszne. Jak coraz więcej rzeczy w tym państwie.[/QUOTE]Wg ciebie taniej i lepiej by było jakby dalej pracowała w szkole, a wraz z nią z 5 funkcjonariuszy SOP? I czy uważasz, że Polska to jest tutaj jakiś ewenement na skalę świata?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz