2020-04-24, 06:46 | #31 |
Та еще штучка ^^
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: To tu to tam (:
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
No pewnie,że mógł sprzątać w domu kiedys,bo przecież autorki nie było w domu praktycznie. Może miał pomoc,nie wiadomo.
Faktem jest,ze nieźle dałaś sie urobic i ciężko będzie teraz to wszystko wyprostować. Mimo wszystko zacznij już teraz walczyć o swoje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Не строю в душе из себя недотрогу и честно добавлю, характер-не мед. Вчера черный кот уступил мне дорогу и сплюнув три раза поперся в обход! |
2020-04-24, 06:48 | #32 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Ten facet to dzban ale nagła, długa separacja tak małego dziecka i matki, którzy do tej pory byli cały czas razem to nie jest zbyt mądry pomysł. Sam fakt zostawienia go na tydzień samego z dzieckiem nie sprawi, że nagle facet magicznie posiądzie wszystkie umiejętności potrzebne do sprawnej opieki. Na papierze to może brzmi jak dobry pomysł ale na końcu ucierpi dziecko i tyle z tego będzie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-24, 06:57 | #33 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-24, 07:27 | #34 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;87784605]Nie przesadzajmy. Dziecko to nie york, ale też nie z jakiejś porcelany. Nic mu się nie stanie, jak nie będzie z matką 24/7. Trzeba zacząć przyzwyczajac, tym bardziej, że matka chce wrócić do pracy. Z głową trzeba to robić, ale nie róbmy z dziecka jakiejś delikatnej lalki, na którą tylko patrzeć i nawet w jej stronę oddychać nie można.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jeśli dla ciebie przyzwyczajanie to zostawienie rocznego dziecka z partyzanta na cały tydzień bez żadnego kontaktu z matką to nie mam pytań. Nic też nie pisałem o lalce i oddychaniu. Wystarczy na początek zostawić kilka razy na parę h, potem na próbę nocka, itd. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-24, 07:37 | #35 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
|
|
2020-04-24, 07:45 | #36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Jak zazwyczaj śmieszą mnie wątki kobiet, które nagle po porodzie orientują się że dziecko to obowiązek, który przez dłuższy czas będzie tak naprawdę na ich głowie, tak Tobie szczerze współczuje. Przepraszam za dosadność ale Twój mąż to kretyn dodoatkowo z dyktatorskimi zapędami. Z tego co piszesz da się wywnioskować że jesteś raczej spokojną osobą, ktora nie dąży do eskalacji konfliktu i to moim zdaniem jest błąd. Zrób raz w życiu porządną awanture to może facetowi otworzą się oczy i zda sobie sprawę z tego że jesteś jego żoną, która też ma prawo głosu a niepopychadłem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-24, 08:05 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Jak Ty w ogóle wytrzymałas już rok w takim układzie?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-24, 08:44 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;87784706]Jak zazwyczaj śmieszą mnie wątki kobiet, które nagle po porodzie orientują się że dziecko to obowiązek, który przez dłuższy czas będzie tak naprawdę na ich głowie, tak Tobie szczerze współczuje. Przepraszam za dosadność ale Twój mąż to kretyn dodoatkowo z dyktatorskimi zapędami. Z tego co piszesz da się wywnioskować że jesteś raczej spokojną osobą, ktora nie dąży do eskalacji konfliktu i to moim zdaniem jest błąd. Zrób raz w życiu porządną awanture to może facetowi otworzą się oczy i zda sobie sprawę z tego że jesteś jego żoną, która też ma prawo głosu a niepopychadłem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dokładnie. Autorko nie jesteś gospodynią domowa z Ukrainy że jak coś powiesz to ci nie zapłaci wynagrodzenia tylko żoną i matką waszego dziecka. Od faceta trzeba wymagać. Niech się wysili. A może on cię nie kocha tylko jesteś bo jesteś? Bo kochający partner ma trochę empatii, chce być potrzebny, użyteczny i to mu daje satysfakcję. A gdy macie dziecko to szczególnie potrzebujesz jego..pomocy - 50/50. |
2020-04-24, 10:01 | #39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-24, 10:04 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Może Bumblebee to mąż autorki skoro wie najlepiej
|
2020-04-24, 10:44 | #41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87785202]Może Bumblebee to mąż autorki skoro wie najlepiej [/QUOTE]Tego kwiatu jest pół światu, a co drugi to mądrzejszy, więc chyba mało prawdopodobne
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-24, 11:34 | #42 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;87785196]Czego nie rozumiesz w zdaniu: "Trzeba zacząć przyzwyczajac, tym bardziej, że matka chce wrócić do pracy. Z głową trzeba to robić"? Dla Ciebie równa się to zostawianiu dziecka bez matki na tydzień?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A to "nie przesadzaj" w odpowiedzi na mój post, w którym stwierdziłem, że zostawienie dziecka na tydzień to słaby pomysł to smerfy napisały czy ty? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ---------- [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87785202]Może Bumblebee to mąż autorki skoro wie najlepiej [/QUOTE]Bingo... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-24, 11:42 | #43 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Polecam ćwiczenie czytania ze zrozumieniem. Dla mnie koniec offtopu, bo ani to autorce nie pomoże, ani mi się z Tobą dyskutować specjalnie nie chce. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-24, 12:13 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Nie zebym byla jakąs gorliwa obronczynia kogokolwiek, ale Spielmitmir _Bumblebee odniosl sie do postu LhunLai, ktora to radzila autorce nagly wyjazd na tydzień. I o ile uwazam za dobre stopniowe przyzwyczajanie dziecka do nieobecnosci matki tak nagłe zostawienie na tydzien jest zle dla dziecka.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2020-04-24, 12:30 | #45 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-24, 12:39 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Treść usunięta
|
2020-04-24, 13:24 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Dla mnie wasz układ to taka paranoja, że aż nawet nie wiem co powiedzieć. Niestety znam takie osoby jak autorka i w rzeczywistości tak marudzą, ludzie są przerażeni, a potem piszą "kochane, rozmawiałam z misiem, pierwszy raz powiedziałam, że mi to nie pasuje i był zdziwiony, obiecał, że raz na tydzień zostanie z dzieckiem na kilka godzin, żebym mogła iść do kosmetyczki, dziękuję wam, jestem taka szczęśliwa, że już nie myślę o powrocie do pracy!"
Za dużo w życiu widziałam, żeby myśleć, że coś z tym zrobisz autorko. A jako feministka (w szczęśliwym związku!) dostałam prawie palpitacji serca czytając pierwszy post. Ja bym się wyprowadziła natychmiast w ramach kubła zimnej wody, ale to ja Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2020-04-24, 18:00 | #48 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 360
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;87785551]Polecam ćwiczenie czytania ze zrozumieniem. Dla mnie koniec offtopu, bo ani to autorce nie pomoże, ani mi się z Tobą dyskutować specjalnie nie chce.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Post 1. Autor X Jak jesteś gruba to przez miesiąc jedz samą sałatę. Post 2 Autor Y "Cytat Post 1 " Uważam, że jedzenie samej sałaty przez tydzień nie jest zdrowe. Post 3 Auto Z "Cytat Post 2 " Nie masz racji, przecież sałata jest zdrowa! Skąd wymyślasz, że ma jeść tyle czasu! Czytaj ze zrozumieniem!!!!!!!!!!! A do autorki to jedynie co mogę napisać to niech będzie asertywna i trzyma się tego co dla niej dobre. |
2020-04-24, 18:59 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 15 988
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
A jakiś spacer czy sport dla siebie samej? Hrabia nie może pójść z wózkiem na spacer? Niech znacznie zostawać z dzieckiem bo za chwilę się okaże, że ty jesteś dla niego służąca i nianią dla dziecka
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mój blog, mój świat KLIK |
2020-04-24, 19:33 | #50 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Bo widzisz to zawsze jest kluczowe. Mój były facet tez był dobry i się dogadywaliśmy w wielu sprawach ale intuicja az mi kipiała na pewne teksty w jego wykonaniu, na pewne cechy.Wiedzialam,ze jak urodze dzieci nie będzie sielanki, bo chciał tradycyjny związek a ja miałabym być srodkiem do celu tj. urodzenia dzieci. Niestety to,ze facet chce się hajtac, mieć potomostwo nie oznacza ze kocha. Czasem oznacza po prostu spełnienie społecznych oczekiwan i wygode i egoizm. Twój maz nie ma serca i empatii w stosunku do Ciebie, obarczanie wyrzutami sumienia, narzucania swojego zdania-nic dziwnego ze nie czujesz się kochana. Moim zdaniem dopóki nie zrobisz radykalnych krokow i będziesz po cichu dzialac jak teraz nic się nie zmieni. Musisz go zostawić z dzieckiem i wyjechać , oznajmić ze gdzies idziesz, albo w ogole wyjść przed tym zanim wroci i wyslac smsa , ze wrócisz później, obiad w lodowce..albo ugotuj jak możesz ( i jakies proste danie na początek).Serio. Inaczej go nie nauczysz szacunku do Ciebie, gadanie nic nie pomoze, to jak brzeczace radio dla takich typow, tak samo nie sądze ze rozmowa pomoze, jeśli facet nie rozumie co znaczy porod, ciąża m polog, karmienie i caly ten trud dla pozornie najważniejszej osoby w jego zyciu to mu się wrazliwosci nie wciśnie -jest po prostu bucem- i tu się inaczej postępuje- musisz być od niego twardsza psychicznie isie przestać lękać ,serio ja bym oklamala na początek ze ide do lekarza, a wrocila o 23. I w ogole, z nim nie rozmawiala na temat pracy, skoro Cie nie wspiera, nie rozumie Twoich potrzeb, emocji, celów to nie jest Twoim przyjacielem- ja bym się zamykala na kogos takiego, bo on sprawia ze się kurczysz i nie rośniesz. W dodatku podkopuje Twoje poczucie wartości i traktuje się nie jak kobiete ,tylko niewolnice. A Ty na to pozwalasz- może potrzebujesz terapii, skad takie wzorce? On nie jest po Twojej stronie, on chce tylko korzyści dla siebie, ja bym trzymala dystans, co z tego ze tyle lat i dziecko? Zadaj o siebie, o swoja psychikę, samopoczucie, ale karierę hobby i zycie towarzyskie to i szacunek wroci, i przestan siedzieć w domu z dzieckiem jak ksiezniczka w wiezy czekajaca na ratunek. Tylko Ty decydujesz o swoim zyciu, on może zawsze Cie zostawić i nie zyj dla niego, szczególnie ze nie nosi Cie ne rekach i zycie z nim to nie bajka, wiec dlaczego tu się podporzadkowywac? po co? On doskonale wie, ze każdy inny facet bylby lepszy od niego dlatego chce Cie kontrolować.Nie dziwie się, ze Cie nie pociąga ...Ja na same takie teksty się odkochałam , a jakby facet mnie zostawil sama z obowiązkami i obarczal wina to chyba bym znienawidzila go.Ja tu nie widze milosci ⌠a Ty go kochasz? może po prostu boisz się przyznać przed sama sobą ze to był blad?
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... Edytowane przez dekko27 Czas edycji: 2020-04-24 o 19:50 |
|
2020-04-25, 01:54 | #51 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Cytat:
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;87784706]Jak zazwyczaj śmieszą mnie wątki kobiet, które nagle po porodzie orientują się że dziecko to obowiązek, który przez dłuższy czas będzie tak naprawdę na ich głowie, tak Tobie szczerze współczuje. Przepraszam za dosadność ale Twój mąż to kretyn dodoatkowo z dyktatorskimi zapędami. Z tego co piszesz da się wywnioskować że jesteś raczej spokojną osobą, ktora nie dąży do eskalacji konfliktu i to moim zdaniem jest błąd. Zrób raz w życiu porządną awanture to może facetowi otworzą się oczy i zda sobie sprawę z tego że jesteś jego żoną, która też ma prawo głosu a niepopychadłem. [/QUOTE] Nie, nie bedzie glownie na jej glowie. Od 1 dnia dziecko jest po rowno na glowie mojej i mojego meza, mimo, ze karmie piersia, a on pracuje wiecej. Da sie? Da. Ale twoje myslenie pokazuje, czemu niektore kobiety lubia sie umartwiac jak autorka postu. Pomysl zostawienia rocznego dziecka nagle bez matki na tydzien uwazam za tak glupi, ze nie odnajduje slow na opisanie idiotyzmu autorow tegoz. Uwazam, ze tu sie nie da nic uratowac z jednej prostej przyczyny: winienie za brak karmienia piersia. Sa limity i limity. Mozna nie dostrzegac problemu sprzatania i wielu rzeczy. ALE jesli ktos rozciaga swoje opinie i waty na cialo drugiego czlowieka, to jest skreslony, to jest ten sam typ ktory nie rozumie 'consent'. Koles ma pretensje o karmienie piersia, czyli, powiedzmy wprost - koles ma pretensje o to co robisz z wlasnym cialem, i uwaza, ze ma prawo o twoim ciele decydowac. DRAMAT, to jest tak fundamentalna sprawa etyczna, ze nie ma tu ratunku. Jestem oglonie za zrozumieniem ze dwie osoby sie musza zawsze odnalezc w nowej sytuacji itd, ale jakby mi facety wyskoczyl z jakakolwiek presja dotyczaca mojego ciala, to nastepnym razem zobaczylby mnie na sali rozwodowej. |
||
2020-04-25, 01:58 | #52 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2020-04-25 o 02:00 |
|
2020-04-25, 06:33 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 062
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Wybrałam najważniejsze fragmenty z twojego codziennego życia i wytłuściłam to, gdzie popełniasz błąd. Ten bląd sam się nie naprawi a co gorsze myślę a nawet nie - jestem pewna, że sama w pojedynkę nie dasz rady. Uważam, że potrzebna wam jest terapia, jeśli w ogóle chcesz nadal z mężem być. I jeśli nie jest już za pózno. Tylko szkopuł polega na tym, że twoj mąż może uważać, że to nie jest żaden błąd, bo właśnie takie wyobrażenie ma o rodzinie. I taka dziewczyna, kobieta a teraz i matka mu odpowiada a jak zaczniesz dopominać się zmian to może dojść do takiego punktu, że on będzie chciał rozstania, bo nie z taką kobietą się zenił, która ma coś do powiedzenia,która chce być szanowana i traktowana na równym poziomie. Ja byłam w podobnej sytuacji i nie udało mi się Z tamtego małżeństwa pozostało mi w głowie jedno zdanie. Miałam faceta, który był dla mnie PANEM a ja chciałam pana, ktory był by dla mnie facetem. |
|
2020-04-25, 08:09 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
A ja chyba jestem w stanie. W drugiej połowie macierzyńskiego głównie ja ładowałam i rozpakowywałam zmywarkę, bo byłam w domu. Kiedy wróciłam do pracy, zostało tak samo, dopóki sobie nie uświadomiłam, że tak jest i nie szurnęłam męża. Podobno odzwyczaił sie i zapominał. Dlatego, moim zdaniem, nawet w trakcie macierzyńskiego, powinno się utrzymywać podział obowiązków. U nas tak było - bo przecież ja nie siedziałam w domu na urlopie wypoczynkowym, tylko miałam zachrzan z niemowlakiem - i jest nadal. Musieliśmy tylko podział zmodyfikować. Jak się na siebie przejmuje całe obowiązki, to potem bywa ciężko je oddać. Ale pamiętam, jak zostałam zjechana na forum, kiedy w trakcie macierzyńskiego w jakiejś dyskusji o tym napisałam. Zostałam złą żoną, która SIEDZĄC W DOMU każe mężowi gotować obiad czy sprzątać. Autorko - teraz to tylko twarde warunki możesz postawić. Półśrodki już nie zadziałają. Pamietaj, ze jesteś wolną jednostką. Lepiej być samotną matką, niż sfrustrowaną i traktowaną jak podnóżek. Dla dziecka też to jest lepsza opcja.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» Edytowane przez Paprotka_ Czas edycji: 2020-04-25 o 09:21 |
|
2020-04-25, 08:32 | #55 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
N
Cytat:
Pieniadze na dziecko i tak dostaniesz w postaci alimentów, a dużo więcej nie wkłada do Waszego zycia,a raczej wkłada zmartwienia.. ale do takiej decyzji trzeba dojrzeć, niektóre kobiety cale zycie zyja w kieracie i przepraszają ze zyja przy nieodpowiednich facetach, bo konwenanse , bo cos tam.. I na ostro z takim facetem, bo widać,ze ten typ mało rozumie i empatii nie ma za grosz Autorki to prawdopodobnie pierwszy facet i nie miała wielu zwiazkow wiec nie ma pojęcia jak normalni faceci chodza po swiecie i co to znaczy być kochana i szanowana. Nie każdy facet taki jest i zycze autorce żeby jednak była kiedyś z kims odpowiednim,. Nie wiem czy obecnego typa można ogarnąć do stanu normalności, na pewno nie dalej siedząc w domu i gotując obiadki i biegac ze szczotka podczas gdy on jest na basenie.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... Edytowane przez dekko27 Czas edycji: 2020-04-25 o 08:38 |
|
2020-04-25, 10:56 | #56 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ---------- [1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;87784605]Nie przesadzajmy. Dziecko to nie york, ale też nie z jakiejś porcelany. Nic mu się nie stanie, jak nie będzie z matką 24/7. Trzeba zacząć przyzwyczajac, tym bardziej, że matka chce wrócić do pracy. Z głową trzeba to robić, ale nie róbmy z dziecka jakiejś delikatnej lalki, na którą tylko patrzeć i nawet w jej stronę oddychać nie można. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Eeee...masz dziecko? Przyzwyczajać tak, ale tydzień bez kontaktu z matką to nie jest przyzwyczajanie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
|
2020-04-25, 11:05 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
2020-04-25, 11:12 | #58 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
W punkt!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-25, 12:24 | #59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
|
|
2020-04-25, 13:07 | #60 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Nie ma co popadać w skrajności.
To że sobie dziamgolił że ona nie karmi cycuszkiem no cóż, jej mąz, ludzka rzecz, wyraził pogląd. Jakby mu się żona ogoliła na łyso też ma prawo powiedzieć że brzydko. Problemem jest to że ona go nie usadziła w materii tylko się tłumaczy (przed nim) że nie miała pokarmu. Mogła nie karmić z różnych powodów, bo nie lubi, bo ją brzydzi, bo ją piersi bolą, bo to upierdliwe, bo tego nie znosiła. Jej wybór. Jest MM i nie ma czegoś takiego na szczęscie jak tzw. zasrany obowiązek dawać cyca. I tak z wieloma kwestiami. On ma czas biegać? Fajnie ona mam nadzieję też taki ma dla siebie. A w sytuacji gdyby ona będąc na macierzynskim (on prowadzi firmę) wyjechałaby sobie tak o z tyłka na tydzien postawiłoby ją w świetle nie tyle Meryl Streep w roli paniusi Kramer tylko tak trochę wariatki. Takie rzeczy się ustala. To że wyjechała ok, ale bez dogadania się, to już tak trochę byłoby porzucanie dziecka. Tym bardziej że zmyślny ojciec zawiózłby bejbika do swojej mamusi i jego rodzice tylko by go utwierdzili w przekonaniu że autorka walnięta, z kim to sie ożenił ich biedny syn. Od początku powinna go byla więcej włączać a nie jakieś akcje szokowe. Autorka chce wrócić do pracy i na tym niech się skupi, nie czeka, organizuje powrót, a sprawy będą się musiały ułożyć tak że facet będzie musiał więcej zajmować się dzieckiem i domem. Kłótnie to byłaby tylko dalsza strata czasu. ---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ---------- https://www.plotek.pl/plotek/7,15406...13-latach.html Coś jak tutaj nie muszą się rozwodzić, ale facet jak miał wysłuchiwać jazgotu kolejne miesiące i żreć się z kobitą to się wyniósł i albo znajdą porozumienie co wymaga pracy również od małżonki albo nie uratują związku. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-04-25 o 13:05 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:29.