Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-10, 21:02   #211
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Witam

Moja była współlokatorka siedziała cały dzień w łóżku, z komputerem i rozmiawiała na Skype'ie ze swoim chłopakiem, było to bardzo uciążliwe ponieważ sama z nikim nie mogłam swobodnie rozmawiać bo ciągle miałyśmy "wirtualnego" gościa... Dodatkowo się nie myła prawie wcale...
Druga z dziewczyn była złodziejką i znosiła do pokoju masę kradzionych rzeczy, do tego awanturowała się z połową ludzi, wszytsko musiało być po jej myśli.

Potem miałam współlokatorki, mieszkały w pokoju obok, ale paliły wszędzie, wszytsko podkradały, począwszy od płynu do naczyń czy żelu pod prysznic, robiły imprezy u siebie w pokoju i wydzierały się ze znajomymi jak banda idiotów, wyły (!) chyba do księżyca... Dodatkowo codziennie rano słyszałoyśmy jak rozmawiają na tematy rodem z Trudnych spraw.

Teraz na szczęście w końcu mieszkam z kimś w 100% normalnym
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 00:36   #212
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;45980182]Witam

Moja była współlokatorka siedziała cały dzień w łóżku, z komputerem i rozmiawiała na Skype'ie ze swoim chłopakiem, było to bardzo uciążliwe ponieważ sama z nikim nie mogłam swobodnie rozmawiać bo ciągle miałyśmy "wirtualnego" gościa... Dodatkowo się nie myła prawie wcale...
Druga z dziewczyn była złodziejką i znosiła do pokoju masę kradzionych rzeczy, do tego awanturowała się z połową ludzi, wszytsko musiało być po jej myśli.

Potem miałam współlokatorki, mieszkały w pokoju obok, ale paliły wszędzie, wszytsko podkradały, począwszy od płynu do naczyń czy żelu pod prysznic, robiły imprezy u siebie w pokoju i wydzierały się ze znajomymi jak banda idiotów, wyły (!) chyba do księżyca... Dodatkowo codziennie rano słyszałoyśmy jak rozmawiają na tematy rodem z Trudnych spraw.

Teraz na szczęście w końcu mieszkam z kimś w 100% normalnym [/QUOTE]
pogrubione - moja była współlokatorka podczas organizowanych przez siebie imprez miauczała ze znajomymi
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 10:22   #213
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
pogrubione - moja była współlokatorka podczas organizowanych przez siebie imprez miauczała ze znajomymi
Hehe, ludzie są dziwni
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 11:53   #214
MiniMonix
Zakorzenienie
 
Avatar MiniMonix
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
pogrubione - moja była współlokatorka podczas organizowanych przez siebie imprez miauczała ze znajomymi
Kocia wiara :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak
29 IV 2012 Zaręczona

4 V 2013
Żona
31.III.2016 Córeczka !

MiniMonix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-12, 18:35   #215
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez MiniMonix Pokaż wiadomość
Kocia wiara :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Rozwaliłaś mnie, babcia mi się przypomniała
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-12, 18:48   #216
MiniMonix
Zakorzenienie
 
Avatar MiniMonix
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Mi skojarzyło się z panią Basią z YT :P
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak
29 IV 2012 Zaręczona

4 V 2013
Żona
31.III.2016 Córeczka !

MiniMonix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 00:46   #217
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;45980182]

Moja była współlokatorka siedziała cały dzień w łóżku, z komputerem i rozmiawiała na Skype'ie ze swoim chłopakiem, było to bardzo uciążliwe ponieważ sama z nikim nie mogłam swobodnie rozmawiać bo ciągle miałyśmy "wirtualnego" gościa... Dodatkowo się nie myła prawie wcale...
[/QUOTE]

Wychodzę z założenia że jeżeli coś przeszkadza to się powinno porozmawiać, sam rozmawiam raz w tygodniu na skypie przez 2/3 godziny i jeżeli do tej pory współlokator nic nie powiedział to znaczy że mu to nie przeszkadza a różne dziwne dźwięki się wydobywają - śmiechy, chichy, kiczowata ruska muzyka i w ogóle co się da puścić. Co prawda drzwi zamknięte mamy do swoich pokoi

Co do mycia - tutaj żadne aluzje nie pomogą, najgorsze jest to że tacy ludzie nie zdają sobie chyba sprawy że to z ich pokoi capi i że sami smierdzą bo się tego chyba tak nie czuje chociaż nie wiem bo nigdy nie wytrzymałem bez kąpieli dłużej jak 2 dni.
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-13, 12:26   #218
Madziunia93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 143
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Wątek czytam regularnie, ale nigdy się nie udzielałam, aż do dziś: współlokatorka, która dołączyła do naszego mieszkania jakiś miesiąc temu napisała nam wczoraj liścik(!), żebyśmy sprzątali po sobie kuchnię po robieniu każdego posiłku nie rozumiem tego, bo nikt po sobie syfu nie zostawia, mamy dyżury sprzątania (które podejrzewam, że ona omijała, bo nigdy nie widziałam żeby sprzątała, a i bałagan po "jej" tygodniu był większy niż zwykle) i ten system zawsze się sprawdzał, nikt na porządek nie narzekał. A teraz wychodzi na to, że mamy myć blat i kuchenkę po każdym przygotowaniu sobie posiłku... Zabieram się do rozmowy z nią i nawet nie wiem, co powiedzieć. Rozumiem że każdy ma swój punkt widzenia, ale to my mieszkaliśmy tutaj szybciej i chyba nie powinna nam narzucać, jak mamy funkcjonować
Madziunia93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 14:13   #219
Aisha_Q
Zadomowienie
 
Avatar Aisha_Q
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 477
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Przetarcie tego blatu i kuchenki to jakieś 10 sekund x 3 posiłki dziennie, nie jesteście w stanie poświęcić pół minuty w ciągu dnia na ogarnięcie po sobie?

I tak z ciekawości - jak teraz wam coś kapnie, albo się nakruszy to tak sobie po prostu zostawiacie i idziecie?
Aisha_Q jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 14:18   #220
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez maacieek Pokaż wiadomość
Wychodzę z założenia że jeżeli coś przeszkadza to się powinno porozmawiać, sam rozmawiam raz w tygodniu na skypie przez 2/3 godziny i jeżeli do tej pory współlokator nic nie powiedział to znaczy że mu to nie przeszkadza a różne dziwne dźwięki się wydobywają - śmiechy, chichy, kiczowata ruska muzyka i w ogóle co się da puścić. Co prawda drzwi zamknięte mamy do swoich pokoi

Co do mycia - tutaj żadne aluzje nie pomogą, najgorsze jest to że tacy ludzie nie zdają sobie chyba sprawy że to z ich pokoi capi i że sami smierdzą bo się tego chyba tak nie czuje chociaż nie wiem bo nigdy nie wytrzymałem bez kąpieli dłużej jak 2 dni.
Czy myślisz, że nie mówiłyśmy jej o tym? Niestety bezskutecznie, bo na kilka dni rozmawiała wtedy z nim "tylko" kilka godzin a nie cały dzień i po tygodniu znów cały dzień na skype... Jakby jeszcze miała swój pokój to spoko, ale miałyśmy 1 pokój we trzy osoby...

Najlepsze to, że niby się myła, ale jej żelu pod prysznic przez pół roku prawie wcale nie ubyło, bo miała w przeźroczystej butelce... A pościel przez pół roku wymieniła raz :rzygam:
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 14:20   #221
Madziunia93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 143
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Tak jak napisałam, nikt nie zostawia po sobie bałaganu, ja osobiście nie zauważyłam żadnych okruchów, bo je zbieram, jeśli coś mi skapnie robię tak samo i inni również. Rozmawiałam z nią i ona twierdzi, że "musi robić jedzenie na brudnym blacie i chce żebyśmy go myły", powiedziałam że zwrócę na to większą uwagę, aczkolwiek skoro i tak go przecieram po sobie to serio nie rozumiem, o co chodzi, a ślepa chyba nie jestem.

Edit: Zauważyłam, że ona przyrządza sobie kanapki bezpośrednio na blacie, ja używam w tym celu deski. Może o to tu chodzi? Ale to chyba normalne że ten blat nigdy nie będzie sterylnie czysty, bo stawia się na nim np. zakupy czy inne różne rzeczy. Jeśli nie może korzystać z deski to niech sobie sama myje ten blat przed robieniem jedzenia.

Edytowane przez Madziunia93
Czas edycji: 2014-04-13 o 14:47
Madziunia93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-13, 16:45   #222
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Madziunia93 Pokaż wiadomość
Edit: Zauważyłam, że ona przyrządza sobie kanapki bezpośrednio na blacie, ja używam w tym celu deski. Może o to tu chodzi? Ale to chyba normalne że ten blat nigdy nie będzie sterylnie czysty, bo stawia się na nim np. zakupy czy inne różne rzeczy. Jeśli nie może korzystać z deski to niech sobie sama myje ten blat przed robieniem jedzenia.
ja bym jej przedstawiła instrukcję korzystania z deski
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 17:02   #223
vyenna
Zadomowienie
 
Avatar vyenna
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Ja nie widzę nic dziwnego w tym, że prosi o mycie blatu. Widocznie jednak jest brudny, kwestia czy ona używa deski czy nie jest tutaj zupełnie nieistotna. Ja przecieram blat codziennie, lub kilka razy dziennie, chociaż używam deski, bo zawsze przy przygotowaniu jedzenia stworzy się jakaś plamka. Widocznie trafiłyście na dziewczynę, która ma mniejszy próg odporności na bałagan niż Wy - myślę, że lepiej w tą stronę niż odwrotnie
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618

szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649


zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam
vyenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 17:23   #224
Madziunia93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 143
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez vyenna Pokaż wiadomość
Ja nie widzę nic dziwnego w tym, że prosi o mycie blatu. Widocznie jednak jest brudny, kwestia czy ona używa deski czy nie jest tutaj zupełnie nieistotna. Ja przecieram blat codziennie, lub kilka razy dziennie, chociaż używam deski, bo zawsze przy przygotowaniu jedzenia stworzy się jakaś plamka. Widocznie trafiłyście na dziewczynę, która ma mniejszy próg odporności na bałagan niż Wy - myślę, że lepiej w tą stronę niż odwrotnie
Kwestia tego, że my przecieramy ten blat, nie wiem co mogę jej jeszcze poradzić. Owszem, zwrócę większą uwagę na to w jakim stanie go zostawiam, ale ona niech dotrzymuje w takim razie swoich dyżurów sprzątania. Tak strasznie jej przeszkadza ten blat, cokolwiek jest z nim nie tak, za to brudna wanna czy niepozamiatana podłoga jest już ok Dziewczyna może liczyć na to, że również zacznę kierować w jej stronę swoje uwagi, ciekawe czy komfort mieszkania nam się polepszy.
Madziunia93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 17:54   #225
vyenna
Zadomowienie
 
Avatar vyenna
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Fakt, zwracanie uwagi innym na sprzątanie podczas gdy samemu się o to nie dba potrafi być naprawdę upierdliwe. Miałam kiedyś w mieszkaniu współlokatora, pedanta, bardzo często robił awantury odnośnie sprzątania - sam nie sprzątał w ogóle. "Nie sprzątam, bo nie brudzę". I nie mam na myśli sprzątania na zasadzie, że się nasyfiło i wypada po sobie posprzątać - mam na myśli np. brudną podłogę czy niestarty kurz. Ale to przecież nie on nakurzył, tylko magiczna siła z kosmosu - więc to już nie jego problem :P
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618

szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649


zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam
vyenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 18:04   #226
Madziunia93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 143
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Faktycznie, argument jak najbardziej słuszny Ciekawe czy w swoim pokoju również nie ścierał kurzy, tylko fochał się na siłę z kosmosu.
Madziunia93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 18:10   #227
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;46012936]Czy myślisz, że nie mówiłyśmy jej o tym? Niestety bezskutecznie, bo na kilka dni rozmawiała wtedy z nim "tylko" kilka godzin a nie cały dzień i po tygodniu znów cały dzień na skype... Jakby jeszcze miała swój pokój to spoko, ale miałyśmy 1 pokój we trzy osoby...

Najlepsze to, że niby się myła, ale jej żelu pod prysznic przez pół roku prawie wcale nie ubyło, bo miała w przeźroczystej butelce... A pościel przez pół roku wymieniła raz :rzygam:[/QUOTE]

Ad.1 nie wspominałaś więc skąd miałem wiedzieć że rozmawialiście z nią o tym?
Ad.2 nie pisałaś że miałaś z nią jeden wspólny pokój to wiele wyjaśnia że jest męczące itp.

Może sobie piątkę przybić z moim, ale muszę to napisać mój od listopada nie zmienił pościeli co dla mnie jest debilstwem konkretnym bo przecież cżłowiek się i poci i obcy ludzie mu siadają na tej kołdrze no i tyle się słyszy o tych takich małych co tak lubią "mieszkać" w kurzu i pościeli
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 18:23   #228
Madziunia93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 143
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez maacieek Pokaż wiadomość
Może sobie piątkę przybić z moim, ale muszę to napisać mój od listopada nie zmienił pościeli co dla mnie jest debilstwem konkretnym bo przecież cżłowiek się i poci i obcy ludzie mu siadają na tej kołdrze no i tyle się słyszy o tych takich małych co tak lubią "mieszkać" w kurzu i pościeli
Ja kiedyś miałam dwa takie same komplety (kupiłam komplet na duże łóżko, a więc 2xpościel i 2xpoduszka) i zakładałam na zmianę, a była współlokatorka obgadała mnie do znajomych, że nie zmieniam pościeli... Od tego czasu ostrożnie oceniam ludzi pod tym względem Czasami można po prostu czegoś nie wiedzieć. Jedna z moich współlokatorek np. nie trzyma szczoteczki do zębów w łazience, ale to nie znaczy że zakładam, że ona tej szczoteczki nie ma
Madziunia93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 18:24   #229
Azmika88
Zadomowienie
 
Avatar Azmika88
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 107
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez maacieek Pokaż wiadomość
Może sobie piątkę przybić z moim, ale muszę to napisać mój od listopada nie zmienił pościeli co dla mnie jest debilstwem konkretnym bo przecież cżłowiek się i poci i obcy ludzie mu siadają na tej kołdrze no i tyle się słyszy o tych takich małych co tak lubią "mieszkać" w kurzu i pościeli
O kurde Serio? To ja chyba jestem dziwna bo zmieniam pościel przynajmniej raz na dwa tygodnie, jak nie częściej... Masakra!
Odnośnie blatów, to współlokatorzy często zostawiają jakieś okruszki i jak chcę sobie zrobić jedzenie to przecieram blat, ale nie chcę się czepiać i robić dziwnej atmosfery za kilka okruszków tak jak ta wasza współlokatorka. Starcie blatu to kilka sekund, więc...
Azmika88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-13, 18:37   #230
Madziunia93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 143
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Azmika88 Pokaż wiadomość
Odnośnie blatów, to współlokatorzy często zostawiają jakieś okruszki i jak chcę sobie zrobić jedzenie to przecieram blat, ale nie chcę się czepiać i robić dziwnej atmosfery za kilka okruszków tak jak ta wasza współlokatorka. Starcie blatu to kilka sekund, więc...
Mam takie samo zdanie. Mnie np. denerwuje niespłukiwanie po sobie prysznica, czasami jest jeszcze piana, jakiś włos itp. Ale dla mnie spłukanie tego to chwila, więc nie zostawiam nikomu liścików. Każdy ma różne potrzeby i każdy jest tylko człowiekiem.
Madziunia93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 19:46   #231
PannaB
Raczkowanie
 
Avatar PannaB
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Mnie również denerwuje zostawianie niespłukanej wanny. Jeszcze włosy to mały pikuś, ale nie rozumiem jak można zostawić rozlany żel...


I powiedzcie mi czy ja jestem dziwna czy mój współlokator nie łapie czegoś takiego jak cisza nocna. Wczoraj po północy rozmawiał przez telefon. Wszystko w porządku, ma do tego prawo, robił to w swoim pokoju, ale przy otwartych drzwiach i na tyle głośno, że wszystko słyszeliśmy u siebie przy zamkniętych naszych drzwiach. Trzy razy wstawaliśmy i prosiliśmy, żeby mówił ciszej. Później po 1 wpadła do niego dziewczyna. I też zero ciszy: rozmawiali normalnym głosem, trzaskali drzwiami, ona zdejmując buty nie stawiała ich na ziemi tylko je rzucała (nie wiem czy to u niej norma czy wpływ alkoholu w organizmie). Rozmawialiśmy z nim rano, że jednak o takiej godzinie to powinno się być ciszej, cisza nocna, niektórzy chcą spać. On nie widzi problemu, stwierdził, że drzwi nie da się ciszej zamknąć, ale przynajmniej przyznał, że mogli mówić ciszej.
Macie jakieś rady jak sobie radzić z kimś takim? Bo rozmowy nic nie dają, on obiecuje i później nic sobie z tego nie robi. Teraz nam przez tydzień obiecywał, że wreszcie sprzątnie mieszkanie (podział sprzątania to dla niego chyba dziwny wymysł) i przez tydzień tego nie zrobił. Mi się już kończą pomysły na pokojowe rozwiązywanie problemów...
PannaB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 19:50   #232
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez PannaB Pokaż wiadomość
Mnie również denerwuje zostawianie niespłukanej wanny. Jeszcze włosy to mały pikuś, ale nie rozumiem jak można zostawić rozlany żel...


I powiedzcie mi czy ja jestem dziwna czy mój współlokator nie łapie czegoś takiego jak cisza nocna. Wczoraj po północy rozmawiał przez telefon. Wszystko w porządku, ma do tego prawo, robił to w swoim pokoju, ale przy otwartych drzwiach i na tyle głośno, że wszystko słyszeliśmy u siebie przy zamkniętych naszych drzwiach. Trzy razy wstawaliśmy i prosiliśmy, żeby mówił ciszej. Później po 1 wpadła do niego dziewczyna. I też zero ciszy: rozmawiali normalnym głosem, trzaskali drzwiami, ona zdejmując buty nie stawiała ich na ziemi tylko je rzucała (nie wiem czy to u niej norma czy wpływ alkoholu w organizmie). Rozmawialiśmy z nim rano, że jednak o takiej godzinie to powinno się być ciszej, cisza nocna, niektórzy chcą spać. On nie widzi problemu, stwierdził, że drzwi nie da się ciszej zamknąć, ale przynajmniej przyznał, że mogli mówić ciszej.
Macie jakieś rady jak sobie radzić z kimś takim? Bo rozmowy nic nie dają, on obiecuje i później nic sobie z tego nie robi. Teraz nam przez tydzień obiecywał, że wreszcie sprzątnie mieszkanie (podział sprzątania to dla niego chyba dziwny wymysł) i przez tydzień tego nie zrobił. Mi się już kończą pomysły na pokojowe rozwiązywanie problemów...
O której on/ty wstajesz? Po takim numerze, skoro rozmowy nie docierają idź do niego o 6 rano, wal w drzwi tak długo, aż otworzy i powiedz, że musicie porozmawiać o wczoraj. Teraz. O tym, że będąc głośno o 1 obudził Cię i się nie wyspałaś. Zapytaj co proponuje w takim razie.
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 19:57   #233
PannaB
Raczkowanie
 
Avatar PannaB
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

U mnie zależnie od zajęć, ale zazwyczaj ok. 7 rano, kładę się właśnie o północy lub lekko po. On pracuje na zmiany, więc jest tak, że wstaje o 5 lub wstaje jak ja już idę na zajęcia.

Chyba po prostu zacznę być głośno w ciągu dnia jak on lubi sobie spać, może wtedy do niego dotrze. Chodź kurczę mnie w domu nauczyli tak, że jak ktoś śpi to jest się ciszej, to samo z ciszą nocną. Chyba muszę się tego oduczyć w wynajmowanym mieszkaniu.
PannaB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 20:15   #234
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez maacieek Pokaż wiadomość
Ad.1 nie wspominałaś więc skąd miałem wiedzieć że rozmawialiście z nią o tym?
Ad.2 nie pisałaś że miałaś z nią jeden wspólny pokój to wiele wyjaśnia że jest męczące itp.

Może sobie piątkę przybić z moim, ale muszę to napisać mój od listopada nie zmienił pościeli co dla mnie jest debilstwem konkretnym bo przecież cżłowiek się i poci i obcy ludzie mu siadają na tej kołdrze no i tyle się słyszy o tych takich małych co tak lubią "mieszkać" w kurzu i pościeli
Nie pisałam, ponieważ jesteśmy dorosłymi ludźmi i jak coś komuś nie pasuje aż w takim stopniu to o tym się rozmawia, to nie przedszkole A gdybyśmy miały oddzielnie pokoje to nie interesowałoby mnie co robi ani z kim

Ja z tamtą dziewczyną już rok nie mieszkam, ale okazało się, że mieszka ze znajomą mojej współlokatorki i podobno nadal z higieną u niej kiepsko

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Madziunia93 Pokaż wiadomość
Ja kiedyś miałam dwa takie same komplety (kupiłam komplet na duże łóżko, a więc 2xpościel i 2xpoduszka) i zakładałam na zmianę, a była współlokatorka obgadała mnie do znajomych, że nie zmieniam pościeli... Od tego czasu ostrożnie oceniam ludzi pod tym względem Czasami można po prostu czegoś nie wiedzieć. Jedna z moich współlokatorek np. nie trzyma szczoteczki do zębów w łazience, ale to nie znaczy że zakładam, że ona tej szczoteczki nie ma
Ja akurat jestem pewna co do tego, że moja współlokatorka nie zmieniała pościeli ponieważ mieszkałyśmy w 1 pokoju w akademiku, wymiana akademickiej pościeli jest raz w miesiącu, więc widać kiedy ktoś zmienia pościel a kiedy nie, chociażby po tym, że czysta ma zagniecenia i pachnie Dodatkowo, żeby było gorzej, ona siedziała w tym łóżku jakieś 20h na dobę :rzygam:
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 21:23   #235
Azmika88
Zadomowienie
 
Avatar Azmika88
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 107
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez PannaB Pokaż wiadomość
Chyba po prostu zacznę być głośno w ciągu dnia jak on lubi sobie spać, może wtedy do niego dotrze. Chodź kurczę mnie w domu nauczyli tak, że jak ktoś śpi to jest się ciszej, to samo z ciszą nocną. Chyba muszę się tego oduczyć w wynajmowanym mieszkaniu.
Miałam to samo, byłam tak wychowana, że musi być cicho jak ktoś śpi. Ale cała trójka współlokatorów w ogóle się do tego nie stosowała (imprezy do 3 w nocy, rano hałasowanie, odkurzanie jak je jeszcze śpię, i głośna rozmowa w przedpokoju z samego rana...), więc ja też się nie wczuwam już i np. myję się o 1 w nocy, nie patrząc, że hałasuję...
Azmika88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 21:33   #236
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Azmika88 Pokaż wiadomość
Miałam to samo, byłam tak wychowana, że musi być cicho jak ktoś śpi. Ale cała trójka współlokatorów w ogóle się do tego nie stosowała (imprezy do 3 w nocy, rano hałasowanie, odkurzanie jak je jeszcze śpię, i głośna rozmowa w przedpokoju z samego rana...), więc ja też się nie wczuwam już i np. myję się o 1 w nocy, nie patrząc, że hałasuję...
Mnie rozwalało, jak współlokatorzy sprowadzali znajomych i zamykając się w pokoju byli nawet cicho, ale... jak znajomy wychodził i ubierał się w przedpokoju, to obowiązkiem było stanie pod moimi drzwiami (był koło nich wieszak) i śmiechy, wygłupy, krzyki "aaaa, nie mogę ubrać buta, hahaha"
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 21:35   #237
--Olka--
Zakorzenienie
 
Avatar --Olka--
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Madziunia93 Pokaż wiadomość
Jedna z moich współlokatorek np. nie trzyma szczoteczki do zębów w łazience, ale to nie znaczy że zakładam, że ona tej szczoteczki nie ma
Haha. Ja nigdy nie trzymałam szczoteczki w łazience. Zresztą żadnych kosmetyków też, po tym jak zorientowałam się, że "szybciej" się zużywają. Jeszcze żel - pół biedy, ale ślady paluchów w kremie mnie wk***. Co najlepsze, wydaje mi się, że to nie współlokatorka ich używała, tylko jej chłopak bywający w weekendy.
__________________
Dbam o siebie
--Olka-- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 21:39   #238
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Ja kosmetyków w łazience też nie trzymałam, ale nie dlatego, że ktoś mi je podkradał, ale dlatego, że często nie mogłam się dostać do łazienki przez kilka godzin, więc do kosmetyków też A jak tu trzeba wyjść i zęby umyć? Kosmetyczka pod pachę i szuru buru nad zlewem w kuchni
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 22:26   #239
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

mieszkam z nową współlokatorką od miesiąca. lubię ją, ale jest kilka kwestii, które mnie osłabia. krótkim słowem wstępu - mieszkam w pokoju z aneksem kuchennym, ona ma zamykany na harmonijkowe drzwi. mieszkanko jest malutkie, nawet przedpokoik jest mały, a stoi tam dodatkowo lodówka. rzeczy, które mnie zdziwiły/rozwaliły:
- 7 par butów na wierzchu, nie mogłam się doprosić o schowanie, bo ilość miejsca ograniczona. w szafce na buty jeszcze raz tyle jej butów. albo więcej. bałam się liczyć.
- stwierdzenie - jeszcze nie do końca opanowałam zmywanie naczyń. dziewczyna 20 lat, wyręczana we wszystkim
- gdyby nie ja kot by zdechł z głodu i pragnienia. jeśli mu nie naleję wody to musi pić ze zlewu -_-
- jak się wprowadzałam to na balkonie w moim pokoju było chyba 12 worków ze śmieciami
- w zeszłym tygodniu wysprzątałam cały dom, w ostatni piątek ona miała to zrobić. nic nie ruszyła, więc w sobotę miała ogarnąć. ogarnęła tylko swój pokój - przez 5h!, a łazienka czy podłogi do tej pory są nieruszone.
- ona się ostatnio wysypiała, bo w piątek i sobotę kładła się o 20, a nie potrafiła zrozumieć, że ja bym chciała trochę jeszcze dospać. mam średnio lekki sen, ale nie potrafię spać, jak ktoś do mnie cały czas mówi, szura podczas chodzenia po mieszkaniu czy o 8 rano mieszka w garnku widelcem i słychać taki przeraźliwy dźwięk... chyba jestem za dobra, bo ona potrafi spać do 14-15, a ja chodzę wtedy jak mysz pod miotłą.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 22:36   #240
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
mieszkam z nową współlokatorką od miesiąca. lubię ją, ale jest kilka kwestii, które mnie osłabia. krótkim słowem wstępu - mieszkam w pokoju z aneksem kuchennym, ona ma zamykany na harmonijkowe drzwi. mieszkanko jest malutkie, nawet przedpokoik jest mały, a stoi tam dodatkowo lodówka. rzeczy, które mnie zdziwiły/rozwaliły:
- 7 par butów na wierzchu, nie mogłam się doprosić o schowanie, bo ilość miejsca ograniczona. w szafce na buty jeszcze raz tyle jej butów. albo więcej. bałam się liczyć.
- stwierdzenie - jeszcze nie do końca opanowałam zmywanie naczyń. dziewczyna 20 lat, wyręczana we wszystkim
- gdyby nie ja kot by zdechł z głodu i pragnienia. jeśli mu nie naleję wody to musi pić ze zlewu -_-
- jak się wprowadzałam to na balkonie w moim pokoju było chyba 12 worków ze śmieciami
- w zeszłym tygodniu wysprzątałam cały dom, w ostatni piątek ona miała to zrobić. nic nie ruszyła, więc w sobotę miała ogarnąć. ogarnęła tylko swój pokój - przez 5h!, a łazienka czy podłogi do tej pory są nieruszone.
- ona się ostatnio wysypiała, bo w piątek i sobotę kładła się o 20, a nie potrafiła zrozumieć, że ja bym chciała trochę jeszcze dospać. mam średnio lekki sen, ale nie potrafię spać, jak ktoś do mnie cały czas mówi, szura podczas chodzenia po mieszkaniu czy o 8 rano mieszka w garnku widelcem i słychać taki przeraźliwy dźwięk... chyba jestem za dobra, bo ona potrafi spać do 14-15, a ja chodzę wtedy jak mysz pod miotłą.
pogrubione - przechodziłam przez to. niezmiernie mnie irytowała wystawka butów na każdą porę roku, którą musiałam omijać na drodze mój pokój - kuchnia. ale z opisu wnioskuję, że miałam większy przedpokój, więc na Twoim miejscu chyba bym osiwiała.

co do kota - biedne stworzenie. to jej kot? po jakie licho go brała, skoro się nim nie zajmuje

a "opanowania zmywania naczyń" nie skomentuję
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-07 03:44:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:08.