2012-01-14, 11:04 | #31 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Cytat:
Cytat:
Tylko czekasz i liczysz na cud .. Świadomie pakujesz się w takie łajno... Przykre że dziewczyny pozwalają sobie na takie traktowanie.
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet. |
||
2012-01-14, 11:09 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Alkoholowy problem...
JAK można "nie wyobrażać sobie życia" bez chlania, poniżania, wstydu za chamskie zachowanie, bez lęku, że zdradzi, bo ma ewidentny pociąg do bab????
|
2012-01-14, 12:04 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Jakbym czytała o moim byłym. Na każdej imprezie pijany, robiący awantury, wyzwiska, zdarzyło mu sie podnieść na mnie rękę. Pisanie do dziewczyn na portalach też się zagadza.
Sporo czasu wytrzymałam, wierzyłam, że się zmieni, kochałam go bla bla bla. Też sobie nie wyobrażałam jak to będzie bez niego, bałam się, że będę samotna, więc tak czekałam, odwlekałam, nie mogłam się na to zdecydować... aż na horyzoncie pojawił się inny chłopak, po prostu mi się spodobał i wtedy jakbym dosłownie dostała w łeb i sama siebie zaczęłam pytać 'co ja robię z tym palantem?!' i w trybie ekspresowym zakończyliśmy znajomość. Oczywiście chłopak sie odgrażał, nachodził, nagle przypomniał sobie, że mnie kocha. I fakt faktem! Miałam chwilę zawahania ale powiedziałam NIE. I teraz mam święty spokój i kochanego chłopaka (tego co mi się spodobał ) Tak więc dobrze Ci radzę. Nie czekaj, aż stanie się coś gorszego, nie czekaj na olśnienie tylko rzuć go w cholerę i pozwól sobie na znalezienie kogoś normalnego. On się NIE ZMIENI. A Ty będziesz cierpieć.
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. Edytowane przez kleo14 Czas edycji: 2012-01-14 o 12:05 |
2012-01-14, 12:05 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Cytat:
Serio też się zastanawiam, jak ktoś może sobie nie wyobrażać innego, lepszego związku. Patologia. Że już o naiwnej nadziei, że on przecież kocha i się zmieni, nie chciałam wspominać, ale musiałam Dla mnie wzajemny szacunek, to podstawa związku. Ale rozumiem, że każdy ma inne priorytety Edytowane przez leniwca Czas edycji: 2012-01-14 o 12:08 |
|
2012-01-14, 12:12 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Jeśli panna jest (w wszystko wskazuje, ze jest) bezrefleksyjnym DDA (bo ci refleksyjni, myślący lub po terapii w życiu w taki związek nie wejdzie), dlatego "nie wyobraża sobie". I pewnie dlatego będzie mieć nieszczęśliwe i schrzanione życie z takim śmieciem.
|
2012-01-14, 13:12 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Ja byłam pięć lat z facetem, który nagle zaczął tak się właśnie wesoło zabawiać z wesołym towarzystwem. Wesołe towarzystwo wmawiało mi, że to ja jestem straszna, zaborcza i sztywna, że nie chcę zapijać się całe weekendy z nimi, wolę skupić się na pracy i studiach.
Moją siłą było to, że robiłam swoje - dzięki temu widziałam, że istnieje świat i życie bez niego i jego picia. Tobie też to radzę - jeśli jego towarzystwo Ci nie pasuje, zajmij się swoim, takim, co potrafi się bawić też na trzeźwo. Zwróć uwagę na to, jak on ładnie Ci wmówił, że kłócicie się z TWOJEJ WINY. Mój też próbował mi tak wmówić, też czasem w to wierzyłam. Mniej czasu z nim, więcej ze szczerymi przyjaciółmi - i może Ci uświadomią, że to nie w Twoim czepialstwie problem... |
2012-01-14, 13:24 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Związując się z tym facetem masz na 99,9% męża alkoholika, chama który Cie wyzywa, będzie się znęcał psychicznie, może i fizycznie + który bez przerwy Cię zdradza. Żyć nie umierać
Edytowane przez zjedzmniebejbe Czas edycji: 2012-01-14 o 13:25 |
2012-01-14, 13:43 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Autorko, piszesz, ze to dobry chłopak - co dla Cienie to znaczy? Dla mnie osobiście to ktoś komu ufam, kto mnie szanuje, wspiera itp. Jeśli piszesz o nim, że to dobry chłopka to chyba masz jakieś dziwne pojęcie, o tym, jak powinien wyglądać związek.
Swego czasu poznałam świetnego faceta. Inteligentny, dowcipny, uczynny, itp. Cudownie nam się rozmawiało, wszystko wskazywało na to,ze może zaczniemy związek. I wiesz co? Jak troszkę lepiej go poznalam, okazało się, że w natłoku zalet ma jedną jedyną wadę - nadużywa alkoholu. Przy całej mojej sympatii do niego, nie mogłam po prostu nawet wziąć pod uwagę ewentualnego związku z nim, gdy to odkryłam. Dlaczego? Bo alkoholizm to dla mnie jedna z cech które eliminują całkowicie danego człowieka jako kandydata na partnera życiowego. |
2012-01-14, 19:02 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 23
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Piszesz, że w Twojej rodzinie występował problem alkoholowy. Jeżeli jesteś dorosłym dzieckiem alkoholika (DDA), to sama mniej lub bardziej możesz mieć problemy psychiczne. Sytuacja moze być paradoksalna, ale jeżeli dorasta sie w określonym środowisku, to czasem podświadomie mozna szukać tego samego, choć wydaje sie to być irracjonalne... (alkohol był w domu, szukam tego samego; układam zycie tak samo, bo tylko to znam) Może warto by spotkać się z psychologiem, psychoterapeutą, żeby dotrzeć do źródła swoich zachowań. Poza tym wydaje się, ze również siebie obarczasz winą, za to, ze Twój Tż pije, że Cie wyzywa, że zeszmacił siebie i Ciebie, a ostatnie zdanie najbardziej świadczy o niskim poczuciu własnej wartości. Musisz sobie uświadomić, że to co wyprawia Twój Tż, to NIE JEST Twoja wina. Po drugie, zabrzmi to brutalnie, ale on Cię NIE KOCHA! Umawiając się przez neta na przygodny seks przestał być z Tobą, choć towarzyszy Ci fizycznie na co dzień. Skąd wiesz, czy w realu też nie ugania sie za spódniczkami? Co robi na pijackich imprezach? ZAKOŃCZ ten zwiazek, a rzaczej tę farsę NATYCHMIAST. To jest chory układ!
|
2012-01-14, 20:57 | #40 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Po co się w to pchasz dalej, skoro sama wiesz, jak będzie wyglądał ciąg dalszy? Dla mnie, zdrowiejącej DDA tacy faceci nie istnieją, i gdyby zdarzyło się tak, że mój K. zacząłby mieć problemy tego typu, na pewno nie pchałabym się w to dalej. Nie po to przez 18 lat miałam takiego ojca, żeby to teraz kontynuować z kimś innym, bawić się w związku w lekarza.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
2012-01-14, 22:23 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Cytat:
|
|
2012-01-14, 22:58 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 379
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Ja mam tylko nadzieję, że autorka pójdzie po rozum do głowy i nie zniszczy sobie życia
__________________
Możesz mieć wszystko czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć. 09.07.12r. było 72kg -> 01.07.13r. jest 55kg! |
2012-01-15, 09:46 | #43 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Południowa Polska
Wiadomości: 309
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Cytat:
|
|
2012-01-15, 10:30 | #44 |
maszyna, nie człowiek
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
|
Dot.: Alkoholowy problem...
Nie czytając innych postów napiszę coś, ze świadomością, że pewnie się powtórzę - związałaś się z alkoholikiem. Skoro nie umie już pomóc sobie sam, Ty tez mu nie pomożesz, pozostaje tylko odwyk. Jeśli tak jak mówisz masz w rodzinie osobę z takim problemem, to po prostu masz w sobie coś z cech DDA, będzie Ci trudno od tego faceta odejśc, ale zró to, zanim sobie zmarnujesz życie, bo stać CIę na kogoś, kto będzie Cię kochał i szanował. Jakby on Cię kochał i szanował, to sam doszedłby do wniosku, że gdy nie daje się rady samemu, trzeba poprosić o pomoc i zgłosił się sam (lub zpoprosił CIę w tym o pomoc) do odpowiedniego miesca, gdzie ludziom z problemem alkoholowym się pomaga. Skoro sam nei chce sobie pomóc, rodziny o pomoc nie prosi, Ciebie właściwie też nie, to uciekaj póki możesz.
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:52.