Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

[badzia987]

Napisane przez misia332

hej

Napisane przez mariiasia

hej
dziś wieczór na wizaż. w końcu i nieodwołalnie. muszę wrócić do żywych

Hejo!!! Co tam u Was?

Napisane przez mostly_cloudly

U nas ostatnio lęk separacyjny w apogeum. U Was też maluchy tak sie dalej zachowują czy już wyrosły? Nadal mama jest najważniejsza?
No mówię Wam, u nas "mama i mama". W nocy przez sen jak śpi i coś mu się śni to też woła "mama". Po przebudzeniu jak jeszcze jest taki zaspany to na ręce tylko do mamy. Tata jest be, wręcz go odpycha. W ciągu dnia też ma takie momenty, że mama musi być obok bo od razu prawie w płacz uderza. Jak poszłam do łazienki na 5 minut, to wytrzymał beze mnie może dwie.... Wracamy ze spaceru w trójkę, mały nie ma już siły iść a jesteśmy daleko od domu. To kto go ma nieść? Mama. Jak tata to źle..
Oczywiście tata twierdzi, że to moja wina bo go rozpuszczam. Tylko ja niebardzo wiem kiedy. Bo na tygodniu to się popołudniami z synem widzę po 2-3h przed jego spaniem? No jak już mamy okazję razem coś robić, to dlaczego mam niby nie odpowiadać na potrzeby dziecka? Próbuję mu jakoś zrekompensować moją nieobecność, ale to nie znaczy że go cały czas noszę czy na wszystko się zgadzam. Także niebardzo rozumiem w jaki sposób go rozpuszczam? Może wy wiecie?

Skąd ja to znam
U nas idealnie jest to samo- mama najlepiej nosi na dworzu, mama najlepiej wszystko pokazuje...z mamą trzeba iść do wc i ją pilnować....

U mnie jak mam zostawić Małą u rodziców to jest histeria i zanoszenie się na maksa, że mam wrażenie, że ta chwila złapania oddechu coraz bardziej się wydłuża. Doszło do tego, że w zeszły czwartek nie poszłam do pracy bo Małgosia histeryzowała a moja mama, która miała jej sama pilnować też wpadła w jakąś panikę i obie ryczały. W ogóle ja zaliczam od jakiegoś czasu mega spóźnienia bo Mała u rodziców ciągle mnie trzyma za rękę. Normalnie jak złodziej muszę wyczuć moment, kiedy na chwilę się czymś zajmie i wtedy po cichu wychodzę. Strasznie się z tym czuję ale tłumaczenia, przytulania nie przyniosły skutku.

Ogólnie potem rodzice mówią, że jest wporzo, czasami sobie o mnie przypomni. Najgorsze jest to, jak mówię, że idę do pracy i sam moment rozstania. Spaaazm.


Więc mostly- to na pewno nie rozpuszczanie. Ja Małgosię u rodziców zostawiam od listopada. Zawsze było ok tylko teraz od miesiąca jest źle i coraz gorzej.

[agusiowata84]

pierwsza dzień odsmoczkowania zakończony sukcesem. Adaś zasnał bez smoczka bez płaczu, sam wyrzucił. Smoczek tylko lekko podcięty.

[Madzia000]

Napisane przez agusiowata84

pierwsza dzień odsmoczkowania zakończony sukcesem. Adaś zasnał bez smoczka bez płaczu, sam wyrzucił. Smoczek tylko lekko podcięty.

Super oby tak dalej ;-)

[Susanna]

a

Napisane przez mostly_cloudly

U nas ostatnio lęk separacyjny w apogeum. U Was też maluchy tak sie dalej zachowują czy już wyrosły? Nadal mama jest najważniejsza?
No mówię Wam, u nas "mama i mama". W nocy przez sen jak śpi i coś mu się śni to też woła "mama". Po przebudzeniu jak jeszcze jest taki zaspany to na ręce tylko do mamy. Tata jest be, wręcz go odpycha. W ciągu dnia też ma takie momenty, że mama musi być obok bo od razu prawie w płacz uderza. Jak poszłam do łazienki na 5 minut, to wytrzymał beze mnie może dwie.... Wracamy ze spaceru w trójkę, mały nie ma już siły iść a jesteśmy daleko od domu. To kto go ma nieść? Mama. Jak tata to źle..
Oczywiście tata twierdzi, że to moja wina bo go rozpuszczam. Tylko ja niebardzo wiem kiedy. Bo na tygodniu to się popołudniami z synem widzę po 2-3h przed jego spaniem? No jak już mamy okazję razem coś robić, to dlaczego mam niby nie odpowiadać na potrzeby dziecka? Próbuję mu jakoś zrekompensować moją nieobecność, ale to nie znaczy że go cały czas noszę czy na wszystko się zgadzam. Także niebardzo rozumiem w jaki sposób go rozpuszczam? Może wy wiecie?

Kurcze u nas tak samo. Jak on woła "mama, mma" to aż mnie ciary przechodzą. Oczywiście muszę leżeć przy nim gdy zasypia a sam co chwilę podnosi głowę i sprawdza czy nadal leżę. Jak się przebudzi w nocy to też zaraz "mama". Mnie już brakuje cierpliwości a mojemu mężowi to w ogóle... Podobno lęk separacyjny nasila się między 2 a 3 rokiem życia. Zastanawiam się jakie cyrki będą w przyszłym roku gdyby dostał się do przedszkola. Ty piszesz, że jesteś z synkiem przez 2,3 h przed zaśnięciem i jest źle. Ja z nim jestem przez cały dzień - i też jest źle. Z drugiej strony nie jest nieśmiały, z "każdym pogada" (po swojemu) ale biada gdyby go ktoś chciał wziąć za rączkę. Mam nadzieję, że to w końcu minie, w wakacje postaram się go podrzucać do kuzynki na 2 h co jakiś czas żeby uczył się, że mama wróci. No i żeby zajął się zabawą i nie myślał o mnie.

[agusiowata84]

Wczoraj byliśmy na sali zabaw. Super było, 5 raz byliśmy na sali zabaw i ta jest najfajniejsza (ale i najdroższa)

[Madzia000]

Dziewczyny jaka jest roznica w rozmiarach ubran h&m a zary? Jak Jasiek nosi 98 w h&m to z zary tez brac 98;>? Macie moze taka wiedze ?

[Larysa88]

Madzia mi się wydaje ze z zary ten sam rozmiar będzie mniejszy niż w H&M ale czy tak jest to nie wiem

[mostly_cloudly]

Napisane przez Madzia000

Dziewczyny jaka jest roznica w rozmiarach ubran h&m a zary? Jak Jasiek nosi 98 w h&m to z zary tez brac 98;>? Macie moze taka wiedze ?

A mnie sie wydaje że podobnie jest.

[badzia987]

Heloł.

Madzia- nie powiem Ci bo nigdy tam nic dla Małej nie kupowałam.

Dzisiaj do Lidla wrzucili ciuszki dziecięce. Kupiłam trzypak bluzeczek i dwupak szortów i jestem happy.

Były jeszcze sandałki ale dla Małgosi najmniejsze 23 było dużo za duże.

[Larysa88]

Ja jak zwykle kupiłam legginsy

[pszczoua]

Spiesze donieść ze 24.05 o godz. 00.10 przyszedł na świat braciszek Julka - Tymek Ważył 3550g, 57cm długości. Poród ekspres, pierwsze skurcze o 23.00 i od razu co 2 minuty, ledwo dojechalismy

[mostly_cloudly]

Napisane przez pszczoua

Spiesze donieść ze 24.05 o godz. 00.10 przyszedł na świat braciszek Julka - Tymek Ważył 3550g, 57cm długości. Poród ekspres, pierwsze skurcze o 23.00 i od razu co 2 minuty, ledwo dojechalismy

Super! To prezent prawie na Dzień Matki Gartulacje! Dużo odpoczynku i radości!!! Kawał chłopa nam się na świecie pojawił

[agusiowata84]

Napisane przez pszczoua

Spiesze donieść ze 24.05 o godz. 00.10 przyszedł na świat braciszek Julka - Tymek Ważył 3550g, 57cm długości. Poród ekspres, pierwsze skurcze o 23.00 i od razu co 2 minuty, ledwo dojechalismy

Gratuluje i cieszę z szybkiego porodu))

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Teściowa kupiła Adasiowi ciuszki w lidlu o rozmiar za duże. Głupio mi było powiedzieć, by wymieniła, bo pierwszy raz kupiła i nie chcę by się zniechęciła. Najlepiej jak sama przymierzy, jak nie będzie chciała wymenić, to najwyżej poleży sobie w szafie i ew będą to ciuszki awaryjne.

[Brydzia_]

Napisane przez agusiowata84

Gratuluje i cieszę z szybkiego porodu))

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Teściowa kupiła Adasiowi ciuszki w lidlu o rozmiar za duże. Głupio mi było powiedzieć, by wymieniła, bo pierwszy raz kupiła i nie chcę by się zniechęciła. Najlepiej jak sama przymierzy, jak nie będzie chciała wymenić, to najwyżej poleży sobie w szafie i ew będą to ciuszki awaryjne.

przecież dorośnie co za problem

[Larysa88]

Napisane przez agusiowata84

Gratuluje i cieszę z szybkiego porodu))

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Teściowa kupiła Adasiowi ciuszki w lidlu o rozmiar za duże. Głupio mi było powiedzieć, by wymieniła, bo pierwszy raz kupiła i nie chcę by się zniechęciła. Najlepiej jak sama przymierzy, jak nie będzie chciała wymenić, to najwyżej poleży sobie w szafie i ew będą to ciuszki awaryjne.

Nie zmarnuja się

Moja mama dzisiaj kupiła komplet w biedronce na rozmiar 104/110 czyli to na 4 lata? poczeka

[Poziomkowa89]

Napisane przez Larysa88

Nie zmarnuja się

Moja mama dzisiaj kupiła komplet w biedronce na rozmiar 104/110 czyli to na 4 lata? poczeka

Ja myślę ze to tak 2,5roku w przypadku leo

[Brydzia_]

Napisane przez Poziomkowa89

Ja myślę ze to tak 2,5roku w przypadku leo

w przypadku Igora na 5

[ja-ika]

Napisane przez Larysa88

Nie zmarnuja się

Moja mama dzisiaj kupiła komplet w biedronce na rozmiar 104/110 czyli to na 4 lata? poczeka

ja ostanio kupiłam w namiocie biedronki kurteczkę za 13 zł rozm 110 i myślę, że dobra będzie na jesień, lub pod koniec wakacji Dwupak bluzeczek z krótkim rękawkiem za 9 zł też kupiłam na 110, będzie miała tuniczki na lato do tego piżamka za 12 zł na 98, taka na teraz i bluza miętowa na zamek z kapturem za 17 zł

[Madzia000]

Dziewczyny czy Wy tez macie czasem dosc wlasnych dzieci? Nie wiem czy to moje hormony ciazowe czy co, ale jeszcze pol roku temu z przyjemnoscia wymyslalam coraz to nowsze zabawy z Jaskiem zeby mu jakos urozmaicic czas, a teraz jak on sie zachowuje tak byleby naprzekor mnie to mam go dosc i obrazona siedze obok nieidzywajac sie do niego albo niewytrzymuje i krzycze:-(

[agusiowata84]

Napisane przez Madzia000

Dziewczyny czy Wy tez macie czasem dosc wlasnych dzieci? Nie wiem czy to moje hormony ciazowe czy co, ale jeszcze pol roku temu z przyjemnoscia wymyslalam coraz to nowsze zabawy z Jaskiem zeby mu jakos urozmaicic czas, a teraz jak on sie zachowuje tak byleby naprzekor mnie to mam go dosc i obrazona siedze obok nieidzywajac sie do niego albo niewytrzymuje i krzycze:-(

Czasem mam dość, wydaje mi się, że to normalne. Koleżanka też tak czasem ma. Ja nie krzyczę na Adasia, bo wiem, że to nie jego wina, tylko na męża jak coś i wtedy nam się nie układa.

[Larysa88]

Nie kumalam tego jak to dzieci mogą mieć szał na kalosze aż do dnia dzisiejszego kiedy to wieczorem pan listonosz przyniósł nasze... Myślałam serio ze do wanny ją w nich włożę bo nie chciała zdjąć

Napisane przez ja-ika

ja ostanio kupiłam w namiocie biedronki kurteczkę za 13 zł rozm 110 i myślę, że dobra będzie na jesień, lub pod koniec wakacji Dwupak bluzeczek z krótkim rękawkiem za 9 zł też kupiłam na 110, będzie miała tuniczki na lato do tego piżamka za 12 zł na 98, taka na teraz i bluza miętowa na zamek z kapturem za 17 zł

Oo to ja w takim razie czekam na namiot u nas bo ceny super

[Susanna]

Napisane przez pszczoua

Spiesze donieść ze 24.05 o godz. 00.10 przyszedł na świat braciszek Julka - Tymek Ważył 3550g, 57cm długości. Poród ekspres, pierwsze skurcze o 23.00 i od razu co 2 minuty, ledwo dojechalismy

Jej gratuluję! I super, że poród taki szybki Niech się młodzian szybko i zdrowo rośnie i jak najwięcej śpi

Napisane przez Madzia000

Dziewczy czy Wy tez macie czasem dosc wlasnych dzieci? Nie wiem czy to moje hormony ciazowe czy co, ale jeszcze pol roku temu z przyjemnoscia wymyslalam coraz to nowsze zabawy z Jaskiem zeby mu jakos urozmaicic czas, a teraz jak on sie zachowuje tak byleby naprzekor mnie to mam go dosc i obrazona siedze obok nieidzywajac sie do niego albo niewytrzymuje i krzycze:-(

No jasne, że czasem (nawet dość często) mam doścćswojego dziecia. Szczególnie, że cały dzień jestem z nim sama, nie mam nikogo do pomocy, nawet babci, która mogłaby choć na chwilę się nim zająć. W ta kich momentch zazdroszczę dziewczynom, które wróciły do pracy - przynajmniej zdążą za dzieckiem zatęsknić. Ja jako tako nie krzyczę, tylko wyraźniej głośniej mówię do niego

[Larysa88]

U nas są takie sytuacje ze ciągłe tłumaczenie, powtarzanie nie daje skutku i Ola dalej z mina urwisa robi coś niedozwolonego to podnoszę głos i stanowczo powiem coś to wtedy dociera...

[mostly_cloudly]

Napisane przez Madzia000

Dziewczyny czy Wy tez macie czasem dosc wlasnych dzieci? Nie wiem czy to moje hormony ciazowe czy co, ale jeszcze pol roku temu z przyjemnoscia wymyslalam coraz to nowsze zabawy z Jaskiem zeby mu jakos urozmaicic czas, a teraz jak on sie zachowuje tak byleby naprzekor mnie to mam go dosc i obrazona siedze obok nieidzywajac sie do niego albo niewytrzymuje i krzycze:-(

Już teraz rzadziej mi się zdarza, odkąd pracuję Aczkolwiek czasem w weekend, jak jesteśmy razem cały dzień, to zdarzają się momenty, że mi puszczają nerwy. Szczególnie jak marudzi ciągle, albo się na coś uprze i próbuje na mnie wymuszać. A jest taki, że jak się zaprze to nie to że na 5 minut....Zazwyczaj uzupełniam wtedy poziom magnezu w organizmie. U ciężarnych ten magnez też zazwyczaj trzeba suplementować

[angelikada]

Napisane przez Larysa88

Nie kumalam tego jak to dzieci mogą mieć szał na kalosze aż do dnia dzisiejszego kiedy to wieczorem pan listonosz przyniósł nasze... Myślałam serio ze do wanny ją w nich włożę bo nie chciała zdjąć



Oo to ja w takim razie czekam na namiot u nas bo ceny super

a o jakim namiocie biedronki mówicie ??? bo tak sie nad tym zastnawiam i nie kumam

[Poziomkowa89]

Co jakis czas wyprzedaja z biedronek te przemysłowe rzeczy i wtedy na parkingu przed sklepem rozbijaja namiot i tam to sprzedają bardzo tanio przez kilka dni. Tylko twoja biedro musi byc wyprzedażowa zeby to bylo.

[angelikada]

Napisane przez Poziomkowa89

Co jakis czas wyprzedaja z biedronek te przemysłowe rzeczy i wtedy na parkingu przed sklepem rozbijaja namiot i tam to sprzedają bardzo tanio przez kilka dni. Tylko twoja biedro musi byc wyprzedażowa zeby to bylo.

łeeee to napewno u mnie tak nie bedzie nigdy o tym nie slyszalam i nie widzialam

[Poziomkowa89]

Napisane przez angelikada

łeeee to napewno u mnie tak nie bedzie nigdy o tym nie slyszalam i nie widzialam

U nas z dwa-trzy razy w roku jest.

[agusiowata84]

Adaś kaszle, do tego ząbkowanie.
Co robicie w taką pogodę? Puszczacie dzieci na plac zabaw. Piasek mokry. Adaś ostatnio skakał do piaskownicy i może dlatego kaszle.

[Poziomkowa89]

Napisane przez agusiowata84

Adaś kaszle, do tego ząbkowanie.
Co robicie w taką pogodę? Puszczacie dzieci na plac zabaw. Piasek mokry. Adaś ostatnio skakał do piaskownicy i może dlatego płacze.

My mamy zamykana piaskownicę wiec piasek suchy. Lata po podwórku aż nie zmarznie... najgorzej ze wieje a on lubi sypać piaskiem do góry i wczoraj miał go pelno w oczach