Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 75.

[Lumimi]

Patrzcie jaki piękny komentarz pod artykułem że kolejne dziecko urodziło się w Częstochowie dzięki in vitro? i pomyśleć że to najsilniejszy plemnik IMG_20220823_123815.jpg

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez Lumimi

Patrzcie jaki piękny komentarz pod artykułem że kolejne dziecko urodziło się w Częstochowie dzięki in vitro? i pomyśleć że to najsilniejszy plemnik Załącznik 7778122

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Aż strach pomyśleć, że to się już rozmnożyło i będzie takie mądrości przekazywać dzieciom.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Finlora

A u mnie z kolei, dopiero odkąd wydobywam skręt, moje włosy jakoś wyglądają Bo wcześniej, kiedy myślałam, że są proste, to jedna wielka tragedia.

Moje generalnie wyglądają ok i jako proste, i jako kręcone - mam ładne loki, ale No, nie warta skórka wyprawki za dużo czasu (i pieniędzy) traciłam na wydobywanie skrętu. Teraz mam proste (po zabiegu proteinowym), po myciu tylko susze i jest git.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lightangel]

Napisane przez Lumimi

Patrzcie jaki piękny komentarz pod artykułem że kolejne dziecko urodziło się w Częstochowie dzięki in vitro? i pomyśleć że to najsilniejszy plemnik Załącznik 7778122

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Aż dziw bierze że to natura zdecydowała a nie jakieś bóstwo. W końcu to Częstochowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez skara

Ja im częściej myję tym są brudniejsze. Latem, kiedy jest gorąco, basen, morze to nieraz godzinę po myciu mam już tłuste strąki przy głowie. Ogólnie przed każdym wyjściem umyć muszę, często codziennie. Jaki Jakim włosom nie służy ewidentnie, wyglądają coraz gorzej. Jak siedzę w domu to przetrzymuję 2 dni. W lockdownie nawet do 3 dni udawało mi się wytrzymać i nie było tragedii, ale zaczęło się wychodzenie i wróciły stare problemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie wytrzymałabym nie myjąc włosów codziennie.

Czasem, właśnie jak siedzę w domu to dałoby się może je "przetrzymać", ale przeokrutnie swędzi mnie skóra głowy na drugi dzień, niewazne jakiego szamponu był używała ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez Pusheen_

W jednym z najcieplejszych miejsc w Polsce, ale jak wszędzie pogoda jest zmienna i dzisiaj mamy akurat gorsza.

Napisane przez Pusheen_

Mnie to chyba obrzydzaja głównie tłuste/strasznie zaniedbane włosy.
Na lekko zaniedbane nie zwracam uwagi...

No i cera niestety. I tu mi trochę głupio, bo wiem że taki trądzik często naprawdę trudno wyleczyć i człowiek nie ma wyboru - leczy i łazi z taką cerą, bo ci innego może zrobić? Nie zawsze da się tego typu zmiany zasmakować i nie każdy chce.
Wiem, że to nie fair tak oceniać, ale - na pierwszy rzut oka - pod względem estetyki wygląda to strasznie. No ale co zrobić.

Ale tłustych włosów nie jestem w stanie znieść, chyba u nikogo - nie tylko u kobiet.

Jak ktoś jest chory i widać to po jego wyglądzie, to mu strasznie współczuję.
W innych sytuacjach nie bardzo.






Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Dla mnie tłuste włosy to jest fujka i nie potrafię pojąć jak ktoś jest w stanie tak wyjść z domu. Ja bym się czuła mega niekomfortowo. Czasem jak nigdzie nie wychodzę, to nie myję włosów, ale wtedy wiążę je w kucyk żeby tego nie było widać jak muszę iść np. do sklepu. Znam osoby co regularnie do pracy przychodzą w tłustych, rozpuszczonych włosach i zawsze mnie wtedy zastanawia jak u nich wygląda kwestia mycia ciała czy zębów, bo od razu mam wrażenie, że to również zaniedbują. Co do trądziku to to jest ciężki temat. Nie tak łatwo to się da wyleczyć, a często jest kosztowne. Co nie zmieni a faktu, że wiele ludzi to są fleje, którym się zwyczajnie nie chce. Najbardziej mnie dziwi jak np. laska ma drogie ciuchy, zrobione paznokcie, usta, a np. właśnie tłuste włosy albo jakieś bardzo krzywę i zaniedbane zęby. Dla mnie to takie guao w ładnym papierku. Nie wyobrażam sobie inwestować w powiększanie usta, a nie zrobić sobie zębów albo nie myć włosów. Dla mnie to jest bardzo dziwne podejście. Tak samo jak nie kumam jak można bardzo o siebie dbać, a w domu nie sprzątać miesiącami. Jakoś tak mi się to gryzie
Hitem dla mnie są laski, co robią makijaż u makijażystki na jakieś okazje w sobotę, a potem przychodzą w tym makijażu w poniedziałek do pracy. Jedna laska u mnie w robocie chodziła z makijażem oczu TYDZIEŃ, bo ona miała sesję i chciała żeby jej to wytrzymało

Napisane przez chwast

Ja kiedyś brzydziłam się stop; ale mi przeszło. Widuje dużo osób z ładnymi stopami. Choć dotykowo wciąż mnie brzydzą wszystkie poza własnymi.

Napisane przez chwast

Sent from my iPhone using Tapatalk

Znam w sumie sporo osób, które nie lubią stóp. I w sumie mnie to nie dziwi, bo to nie jest najpiękniejsza część ciała. Mi osobiście nie przeszkadzają. Nie ma problemu żeby zrobić hybrydę mamie czy koleżance

Napisane przez Ellen_Ripley

Tłuste włosy. O tak, jeden z większych koszmarów. Niezależnie od płci, długości. Zresztą, sorry, nie rozumiem hodowania mega długich włosów, jeżeli się potem ma problem z higieną i myciem "bo to tyle zachodu". Mieliśmy w pracy taką stażystkę. Grube, ładne same w sobie włosy, ale ciągle tłuste, bo ona do fryzjera nie pójdzie, bo to tak drogo, a mycie to nieczęsto, bo to tyle czasu zawiera przy gęstych, długich włosach. Miałam ochotę napaść ją z nożyczkami i jej te kudły obciąć.

Zgadzam się. Nie kumam po co hodować długie kłaki, a potem ich nie myć, bo za dużo zachodu, za długo schną i nosić tłuste albo związane. Ja w jednej pracy miałam dwie takie laski. Jedna miała jeszcze balejaż i te pasemka jeszcze dodatkowo podkreślały strąki Druga cały czas wierzyła w magiczną moc przetrzymywania i że dzięki temu przestaną się przetłuszczać mniej. Teraz też mamy taką jedną. Częściej ma brudne niż czyste. I jeszcze żeby je związała jak są brudne to nie, takie rozpuszczone strąki [IMG]file:///C:\Users\User\AppData\Loc al\Temp\msohtmlclip1\01\c lip_image001.gif[/IMG]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89326063]Kiedyś na forum było napisane że tłuste śmierdzą.
Kiedyś z ciekawości zrobiłam test, nie myłam kilka dni i poprosiłam męża żeby obwąchał. A nos ma niezwykle czuły.
Moje tłuste włosy nie śmierdzą.[/QUOTE]

To wszystko też zależy od tego co w międzyczasie robiłaś. Jak gotujesz/smażysz intensywne potrawy, uprawiasz sport, jest zimna i jest smog, to raczej będą śmierdzieć.

Napisane przez chwast

To ja właśnie rano nie mogę, bo są wtedy za bardzo odbite i wyglądam jak w peruce

Napisane przez chwast

Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja myję wieczorem, ale czasem też się coś odgniecie. Wtedy rano moczę wodą i poprawiam. Wiadomo takie umyte na świeżo lepsze, ale nie rano u mnie z tym za dużo zachodu

Napisane przez lightangel

Jak dla mnie każdy sobie sam powinien decydować co i jak często myje przecież nie da się ustalić jednego, uniwersalnego systemu mycia włosów który nakazuje każdemu mycie co określony czas. To jest mocno indywidualna sprawa, jeden będzie po dwóch tygodniach wyglądać ok a inny będzie wyglądał jakby trzymał głowę w beczce smalcu. .
Ja np. byłam w weekend na ślubie, włosy umyłam w czwartek wieczorem a w sobotę koło południa byłam u fryzjerki która mnie czesała. Babka mnie opierdzieliła że po co ja myłam włosy tuż przed przyjściem do niej, teraz nic się nie chce trzymać bo włosy są zbyt czyste i śliskie. No sorry, tak już mam że po kilku dniach włosy wyglądają świeżo, a znam ludzi którzy po tym samym czasie mieliby prawie że strąki. Nie ma co porównywać dwóch różnych osób bo mogą mieć zupełnie inną skórę i włosy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo to jest indywidualne i zależy od wielu czynników. Ludzie różnie się pocą, różnie odczuwają temperaturę, mają różny zapach potu. Dla mnie kąpiel raz dziennie to jest w sumie taki mus, ale np. jak powiedzmy jest chłodno, człowiek ma dzień lenia i siedzi cały dzień przed tv i nigdzie nie wyłazi to tragedii nie ma jak się nie umyje. Co innego jak jest bardzo ciepło, ktoś uprawia jakiś sport. Co do włosów, to dla mnie raz na tydzień zdecydowanie za rzadko. Kiedyś brałam izotek, włosy przestały mi się w ogóle przetłuszczać, zrobiłam test kiedy się przetłuszczą, wytrzymałam tydzień i w końcu umyłam. Woda to brązowa leciała. To że włosy nie są tłuste nie oznacza, że są czyste. Łapią zapachy, kurz, i cały syf z powietrza. Skóra głowy się poci. Dla mnie to trochę tak jakby chodzić w jednej koszulce cały tydzień.

Napisane przez Lumimi

Patrzcie jaki piękny komentarz pod artykułem że kolejne dziecko urodziło się w Częstochowie dzięki in vitro? i pomyśleć że to najsilniejszy plemnik Załącznik 7778122

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Widziałam to dzisiaj. Najgorsze jest to, że to nie jest dla beki tylko, że ludzie faktycznie tak myślą.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Miałam kiedy koleżankę w pracy z pięknymi, naprawdę pięknymi włosami. Długie do pół pleców, proste, bardzo grube, farbowany blond ale zdrowe, nie spalone.

Czasem w przerwie ją w coś uczesałam - ona sama nie potrafiła a ja poćwiczyłam jakieś wymyślne sploty. Win win. Aż którego dla do mnie przyszła, żeby ją uczesać, myślałam, że ma wilgotne włosy po myciu. Ale nie, takie tłuste byly. Powiedziałam coś tylko, że dzisiaj nie mam pomysłu i poszłam w długą xD

Nie wiem, jak jej nie było wstyd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez meliandra

Hitem dla mnie są laski, co robią makijaż u makijażystki na jakieś okazje w sobotę, a potem przychodzą w tym makijażu w poniedziałek do pracy. Jedna laska u mnie w robocie chodziła z makijażem oczu TYDZIEŃ, bo ona miała sesję i chciała żeby jej to wytrzymało

A potem płacz, bo brzydka cera... Dla mnie to coś tak obleśnego. Jak można codziennie nie umyć twarzy i jeszcze trzymać te spocone, zwałkowane resztki makijażu... Fuj.

Napisane przez meliandra

Co do włosów, to dla mnie raz na tydzień zdecydowanie za rzadko. Kiedyś brałam izotek, włosy przestały mi się w ogóle przetłuszczać, zrobiłam test kiedy się przetłuszczą, wytrzymałam tydzień i w końcu umyłam. Woda to brązowa leciała. To że włosy nie są tłuste nie oznacza, że są czyste. Łapią zapachy, kurz, i cały syf z powietrza. Skóra głowy się poci. Dla mnie to trochę tak jakby chodzić w jednej koszulce cały tydzień.
[/SIZE]

Taaak.... dla mnie mycie włosów raz na tydzień to brak higieny i tyle.

Ogólnie dużo osób nie dba o podstawową higienę. Brak mycia zębów, ciała itp. Mieszkałam kiedyś z jedną dziewczyną. Niby zwykła dziewczyna, ale myła się może raz w tygodniu. Nie poci się to po co... I przyznaje - nie śmierdziało od niej. No ale i tak fujka.

[natalia_t]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89326891]Miałam kiedy koleżankę w pracy z pięknymi, naprawdę pięknymi włosami. Długie do pół pleców, proste, bardzo grube, farbowany blond ale zdrowe, nie spalone.

Czasem w przerwie ją w coś uczesałam - ona sama nie potrafiła a ja poćwiczyłam jakieś wymyślne sploty. Win win. Aż którego dla do mnie przyszła, żeby ją uczesać, myślałam, że ma wilgotne włosy po myciu. Ale nie, takie tłuste byly. Powiedziałam coś tylko, że dzisiaj nie mam pomysłu i poszłam w długą xD

Nie wiem, jak jej nie było wstyd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A to nie był nadmiar odżywki?
Jak u mnie włosy się przetłuszczają, to widać tak max do 5cm od nasady, jak dalej są tłuste to raczej coś poszło nie tak w pielęgnacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skara]

Napisane przez khloe

Ja nie wytrzymałabym nie myjąc włosów codziennie.

Czasem, właśnie jak siedzę w domu to dałoby się może je "przetrzymać", ale przeokrutnie swędzi mnie skóra głowy na drugi dzień, niewazne jakiego szamponu był używała ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie głowa nie swędzi, a zdecydowanie widzę, że przetrzymanie jej służy. U mnie to bardzo widać, im częściej myję, tym bardziej skóra się broni i produkuje łój, mimo że staram się używać delikatnego szamponu. To znaczy jednorazowe mycie czy przetrzymanie nie ma wpływu, ale w okresach kiedy myję codziennie, to pewnym czasie najpóźniej po południu mam strąki. I to piszę o okresach kiedy nie ma upałów ani czapek, więc włosów się nie dotyka za wiele. Po prostu tak mam, staram się dbać jak mogę i nie przejmować się za mocno, taka ich klapnięta uroda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Imperfecta

Temat rzeka na wizażu, już mogę otworzyć zapisy na brudasa roku?

Ja myję włosy raz w tygodniu, latem dwa razy, ale mam gęste i kręcone, dopiero po trzech dniach widać, że są nieświeże i wtedy je myję, choć na upartego z suchym szamponem jeszcze z dzień bym śmigała, ale nie lubię

Twoje włosy po trzech dniach wyglądają na nieświeże, ale myjesz je raz w tygodniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez skara

Mnie głowa nie swędzi, a zdecydowanie widzę, że przetrzymanie jej służy. U mnie to bardzo widać, im częściej myję, tym bardziej skóra się broni i produkuje łój, mimo że staram się używać delikatnego szamponu. To znaczy jednorazowe mycie czy przetrzymanie nie ma wpływu, ale w okresach kiedy myję codziennie, to pewnym czasie najpóźniej po południu mam strąki. I to piszę o okresach kiedy nie ma upałów ani czapek, więc włosów się nie dotyka za wiele. Po prostu tak mam, staram się dbać jak mogę i nie przejmować się za mocno, taka ich klapnięta uroda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przetrzymywanie to mit.

Bardziej przyjrzałabym się pielęgnacji. Nie dla każdego delikatne szampony są ok. Czasem lepsze są o średniej mocy no i czasem rypacz. Czasem myślimy, że szampon jest delikatny, a wcale tak nie jest. Czy stosujesz wcierki, jak myjesz, czy są dokładnie umyte, w co owijasz po myciu, czy suszysz...

[Imperfecta]

Napisane przez invisible_01

Twoje włosy po trzech dniach wyglądają na nieświeże, ale myjesz je raz w tygodniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisałam w poście, który z resztą zacytowałaś, że myję je raz w tygodniu, chyba że latem to co trzy dni, bo trzeciego dnia widać, że są nieświeże

[chwast]

No nie wiem, jak skóra głowy schnie długo to jest jak z ciuchami, które są wilgotne i nieporozkladane. Nie jest to higieniczne, no ale ja mam grube włosy i nie ma opcji żeby same wyschły, dlatego „butwieją” tak to nazwę. Dlatego suszę. Po użyciu jakiejkolwiek maski czy odżywki zniszczenia od temperatury są o wiele mniejsze niż jesli komuś nie służy pozostawienie do wyschnięcia.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[invisible_01]

Napisane przez Finlora

W sumie dziwne, że musisz myć codziennie, bo włosy kręcone są zazwyczaj suche. Aż tak Ci się przetłuszczają?
Jak miałam "proste", to myłam co 2 dni (tak naprawdę powinnam codziennie, bo następnego dnia były do związania, ale mi się nie chciało), przy kręconych spokojnie przez 3 dni chodzę w rozpuszczonych. Może ma to związek z tym, ze ich tak często nie dotykam, nie czeszę itd.

Ja obecnie wydobywam skręt i odkryłam, że mam włosy kręcące się, ale nie zmieniło to niczego w mojej częstotliwości mycia, nadal wymagają codziennego mycia i ja nadal bym myła włosy codziennie tak czy siak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chwast]

Napisane przez invisible_01

Ja obecnie wydobywam skręt i odkryłam, że mam włosy kręcące się, ale nie zmieniło to niczego w mojej częstotliwości mycia, nadal wymagają codziennego mycia i ja nadal bym myła włosy codziennie tak czy siak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie wmawiano ze mam skręt i mam go wydobywać, ale mnie to się w ogóle nie podoba i przez swoją pielęgnacje, mam proste a myślałam, ze nigdy w życiu do tego nie dojdzie


Sent from my iPhone using Tapatalk

[meliandra]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89326910]A potem płacz, bo brzydka cera... Dla mnie to coś tak obleśnego. Jak można codziennie nie umyć twarzy i jeszcze trzymać te spocone, zwałkowane resztki makijażu... Fuj.




Taaak.... dla mnie mycie włosów raz na tydzień to brak higieny i tyle.

Ogólnie dużo osób nie dba o podstawową higienę. Brak mycia zębów, ciała itp. Mieszkałam kiedyś z jedną dziewczyną. Niby zwykła dziewczyna, ale myła się może raz w tygodniu. Nie poci się to po co... I przyznaje - nie śmierdziało od niej. No ale i tak fujka.[/QUOTE]


No ja nie wyobrażam sobie spania w makijażu, nawet jak to tylko same oczy. Tym bardziej nie wyobrażam sobie wstać rano i tej zaspanej twarzy nie przemyć Mam znajomą co robi makijaże i mówiła, że to standard, że laski do niej piszą, że dziękują, że taki super makijaż im robi, ze się 3 dni trzyma Ja nie kumam jak można być takim brudasem i się tym jeszcze chwalić.

Napisane przez skara

Mnie głowa nie swędzi, a zdecydowanie widzę, że przetrzymanie jej służy. U mnie to bardzo widać, im częściej myję, tym bardziej skóra się broni i produkuje łój, mimo że staram się używać delikatnego szamponu. To znaczy jednorazowe mycie czy przetrzymanie nie ma wpływu, ale w okresach kiedy myję codziennie, to pewnym czasie najpóźniej po południu mam strąki. I to piszę o okresach kiedy nie ma upałów ani czapek, więc włosów się nie dotyka za wiele. Po prostu tak mam, staram się dbać jak mogę i nie przejmować się za mocno, taka ich klapnięta uroda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przetrzymujesz w sensie, że masz widocznie tłuste, ale nie myjesz? Jak myjesz rano i popołudniu są tłuste to coś jest nie tak, należy udać się do trychologa. Mycie codziennie jest ok, ale jak włosy po kilku godzinach są tłuste to znak, że coś może być nie tak. To co opisujesz może być skutkiem przetrzymywania. Jak włosy się robią tłuste to dają znak, że trzeba je umyć.

[natalia_t]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89326932]Przetrzymywanie to mit.

Bardziej przyjrzałabym się pielęgnacji. Nie dla każdego delikatne szampony są ok. Czasem lepsze są o średniej mocy no i czasem rypacz. Czasem myślimy, że szampon jest delikatny, a wcale tak nie jest. Czy stosujesz wcierki, jak myjesz, czy są dokładnie umyte, w co owijasz po myciu, czy suszysz...[/QUOTE]Nie powiedziałabym, że mit (u niektórych może działać, np. u mnie), ale na pewno to działanie, które niektórym może wyrządzić krzywdę i którego efekty można uzyskać w zdrowszy, bezpieczniejszy i mniej obleśny sposób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89326932]Przetrzymywanie to mit.

Bardziej przyjrzałabym się pielęgnacji. Nie dla każdego delikatne szampony są ok. Czasem lepsze są o średniej mocy no i czasem rypacz. Czasem myślimy, że szampon jest delikatny, a wcale tak nie jest. Czy stosujesz wcierki, jak myjesz, czy są dokładnie umyte, w co owijasz po myciu, czy suszysz...[/QUOTE]


Dokładnie. Np. kiszenie w turbanie nie jest dobre. Warto robić peelingi. Zaleca się też podwójne mycie głowy.

[chwast]

Napisane przez meliandra

Mam znajomą co robi makijaże i mówiła, że to standard, że laski do niej piszą, że dziękują, że taki super makijaż im robi, ze się 3 dni trzyma.

No bez jaj xd


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez meliandra

Dokładnie. Np. kiszenie w turbanie nie jest dobre. Warto robić peelingi. Zaleca się też podwójne mycie głowy.

Tak, należy odsączyć jesli już, ale nie kisić


Sent from my iPhone using Tapatalk

[meliandra]

Napisane przez chwast

No bez jaj xd


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------




Tak, należy odsączyć jesli już, ale nie kisić


Sent from my iPhone using Tapatalk

No powiem Ci, że ja nie wierzyłam, że serio ktoś tak może robić dopóki sama tego nie zauważyłam. Miałam kiedyś laskę w pracy co jak szła na wesele to zawsze makijaż u makijażystki i potem chyba żal jej było zmywać, bo w poniedziałek w nim jeszcze przychodziła. No ale hitem była właśnie ta co nosiła go cały tydzień. Codziennie rano jak widziałam, że ma nie zmyte te oczy, to przecierałam oczy ze zdziwienia.

[chwast]

Napisane przez meliandra

No powiem Ci, że ja nie wierzyłam, że serio ktoś tak może robić dopóki sama tego nie zauważyłam. Miałam kiedyś laskę w pracy co jak szła na wesele to zawsze makijaż u makijażystki i potem chyba żal jej było zmywać, bo w poniedziałek w nim jeszcze przychodziła. No ale hitem była właśnie ta co nosiła go cały tydzień. Codziennie rano jak widziałam, że ma nie zmyte te oczy, to przecierałam oczy ze zdziwienia.

Nie no mi się zdarzyło w ciągu życia zasnąć w makijażu, ale kurde no to jest chyba najmniej komfortowa rzecz, wstajesz rano i jest po prostu obleśnie nie wiem jak można trzymac sobie make up z premedytacja


Sent from my iPhone using Tapatalk

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Napisane przez meliandra

No powiem Ci, że ja nie wierzyłam, że serio ktoś tak może robić dopóki sama tego nie zauważyłam. Miałam kiedyś laskę w pracy co jak szła na wesele to zawsze makijaż u makijażystki i potem chyba żal jej było zmywać, bo w poniedziałek w nim jeszcze przychodziła. No ale hitem była właśnie ta co nosiła go cały tydzień. Codziennie rano jak widziałam, że ma nie zmyte te oczy, to przecierałam oczy ze zdziwienia.

A potem płacz, że się ma problemy dermatologiczne albo okulistyczne.

[meliandra]

Napisane przez chwast

Nie no mi się zdarzyło w ciągu życia zasnąć w makijażu, ale kurde no to jest chyba najmniej komfortowa rzecz, wstajesz rano i jest po prostu obleśnie nie wiem jak można trzymac sobie make up z premedytacja


Sent from my iPhone using Tapatalk

Mi gdzieś tam pewnie też, ale ogólnie dla mnie zmycie makijażu to jest taki mus Mogę się nie umyć, nawet zębów nie umyć, ale makijaż to nawet jakbym się wczołgała do domu po imprezie, to bym wykrzesała siły żeby zmyć. No dla mnie to jest strasznie nie komfortowe, skóra mnie piecze, poduszka brudna

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89326965]A potem płacz, że się ma problemy dermatologiczne albo okulistyczne.[/QUOTE]

I o ile "brzydka cera" jest do przeżycia, to chociażby zapalenie spojówek nie brzmi już tak fajnie.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez meliandra

Mi gdzieś tam pewnie też, ale ogólnie dla mnie zmycie makijażu to jest taki mus Mogę się nie umyć, nawet zębów nie umyć, ale makijaż to nawet jakbym się wczołgała do domu po imprezie, to bym wykrzesała siły żeby zmyć. No dla mnie to jest strasznie nie komfortowe, skóra mnie piecze, poduszka brudna

U mnie po weselu, gdzie jest zwykle ciepło, człowiek tańczy to już w nocy, gdy idę wszystko zmywać pojawiają się małe białe wypierdki.

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89326969]I o ile "brzydka cera" jest do przeżycia, to chociażby zapalenie spojówek nie brzmi już tak fajnie.[/QUOTE]

Podejrzewam, że przy takiej higienie i przyduszaniu skóry warstwą makijażu (najpewniej nie cienką skoro to makijaż ślubny/wieczorowy) razem z zanieczyszeniami to wypryski są najłagodniejszym co może nas spotkać, a może też jakiś liszaj czy grzybica skóry.

[skara]

Napisane przez meliandra

Przetrzymujesz w sensie, że masz widocznie tłuste, ale nie myjesz? Jak myjesz rano i popołudniu są tłuste to coś jest nie tak, należy udać się do trychologa. Mycie codziennie jest ok, ale jak włosy po kilku godzinach są tłuste to znak, że coś może być nie tak. To co opisujesz może być skutkiem przetrzymywania. Jak włosy się robią tłuste to dają znak, że trzeba je umyć.

Dla mnie przetrzymanie jest wtedy kiedy drugiego dnia przy skórze głowy (okolice uszu i skronie) widzę, że już są lekko pozlepiane, pojedyncze włosy łączą się w kosmyk, nie są takie sypkie jak świeżo po myciu. Kiedy myję codziennie to takie coś widać już po południu. Nie przetrzymuję w sensie głowa w strąkach i sam tłuszcz. Ja po prostu mam lekką obsesję czystych włosów i już przy tych lekko nieświeżych myję jeśli mam się z kimś spotkać. Nawet mycie wieczorem odpada jeśli rano idę do ludzi.
Myję zawsze 2 razy, z normalnych szamponów to jakiś Fructis, z delikatnych to coś bez sls, silikonów itd. Odżywki używam, wcierek, masek itp raczej rzadko, zawsze brakuje mi czasu (i chęci).



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez invisible_01

Twoje włosy po trzech dniach wyglądają na nieświeże, ale myjesz je raz w tygodniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Każdy ma inaczej ale ogólnie suchy szampon to dla mnie sytuacja bardzo awaryjna gdy nie miałabym zupełnie czasu lub dostępu do wody. Lekko zamaskuje ale wiadomo włosy są nadal brudne i skóra głową swędzi. Dla mnie też te codzienne mycie włosów to dlatego że u mnie szybko widać że włosy są brudne a nawet jak nie tak bardzo to lubię czuć się całkowicie świeżo. Za to spodnie mogę nosić 2 dni pod rząd ale to zależy bo jak byłam w nich długo i miałam wysiłek to nie ale jak nie są nieswieze jakieś to jestem w stanie. Za to bluzka sweter stanik majtki wiadomo że nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez chwast

No nie wiem, jak skóra głowy schnie długo to jest jak z ciuchami, które są wilgotne i nieporozkladane. Nie jest to higieniczne, no ale ja mam grube włosy i nie ma opcji żeby same wyschły, dlatego „butwieją” tak to nazwę. Dlatego suszę. Po użyciu jakiejkolwiek maski czy odżywki zniszczenia od temperatury są o wiele mniejsze niż jesli komuś nie służy pozostawienie do wyschnięcia.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Jq też susze. Nie mam teraz długich włosów ale gęste i schlyby długo. Szkoda mi czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

No brzydka cera to jest jedno. Tym bardziej, że jeden będzie dbał i będzie miał problem, a drugi po takich akcjach nie będzie miał nic, ale właśnie zapalenie spojówek. No i ogólnie sam fakt robienia czegoś takiego. No ja nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby robić takie rzeczy. Makijaż to jednorazowa usługa, więc nie wiem po co na siłę trzymać go kilka dni. Nie wiem czy żal kasy wydanej czy o co chodzi