dziewczyny, pomocy !

[Malgo90]

Cześć Dziewczyny!
Zwracam się do Was Kobietki o poradę, chciałabym poznać Wasze zdanie czy mam powody do obaw czy nakręcam się niepotrzebnie.
Mam 32 lata, mój obecny chłopak 35. Poznaliśmy się w kwietniu przez portal randkowy, od czerwca już razem zamieszkaliśmy. Trafiła się okazja wynajęcia fajnego mieszkania więc stwierdziłam, że faktycznie możemy spróbować jak to będzie żyć razem. On był bardzo za a ja stwierdziłam, że młodsza nie będę i nie ma co tracić czasu na spotkanie się raz w tygodniu. Generalnie myślałam, że między nami jest fajnie. Widać, że mu na mnie zależy. Piszę, dzwoni od razu jak się rozstaniemy. Przywozi i odwozi mnie z pracy, gotuje itd. Ma syna z wcześniejszego związku, który co dwa tygodnie u nas nocuje. Z małym też się lubimy i niby wszystko jest dobrze ale...
Nie jestem z siebie dumna z tego co zrobiłam ale to było silniejsze Otóż zostawił telefon na chwilę a ja weszłam w messengera..Generalnie wiadomości od kolegów i już miałam go odłożyć, kiedy zobaczyłam rozmowę z młodą Ukrainką..Weszłam i przeczytałam tylko końcówkę coś w stylu " Natka, spotkajmy się na kawę.." Ona odpisała, że ma chłopaka na co on, że to nie podryw a tylko kawa. Pisał, że jak będzie potrzebowała pomocy to żeby się odezwała. Ona grzecznie podziękowała i konwersacja się zakończyła. Odłożyłam telefon i zamarłam. Czy to możliwe, że można być aż tak dobrym graczem? Czułym, opiekuńczym a jednocześnie grać na dwa fronty? Może to miało być zwykłe koleżeńskie spotkanie, sama nie wiem. Strasznie mnie to gryzie ale nie mogę się przyznać, że przeczytałam jego prywatną wiadomość. Generalnie to całe dnie spędzamy razem, nawet jak wychodzi z kumplem na piwo to pisze i dzwoni sam z siebie. Druga strona zawsze dowiaduje się ostatnia a ja nie chce być opcją awaryjną, kiedy znajdzie lepsza
Dziewczyny co myślicie? Mam się czym martwić?

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Myślę że facet potrzebował współlokatorki na szybko i dalej szuka sobie kogoś innego. Do tego czasu będzie z Tobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[chwast]

No na pewno nie jest to jego bliska znajoma, bo nie odpisałaby mu, ze ma chłopaka, nie odebrałaby tez tego jako podryw.

Nie wiadomo kim ona jest, gdzie ja poznał. Może na aplikacji randkowej i dodali się na messengerze? Z pracy? Z FB?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kennedy]

Masz 30+ ...

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

trudno cos powiedziec nie wiadomo skad sie znaja,o czym byla rozmowa zanim zaproponowal ta kawe ,za malo szczegolow podalas zeby mozna bylo ocenic "co autor mial na mysli "
ja np bylam nie tylko na kawie ale i na obiedzie a takze na spacerze z kumplami z pracy i nic to nie znaczylo bo my sie poprostu lubimy i mamy takie same zainteresowania ani ja ani on nie traktujemy takich spotkan jako randki
mam tez kolege z bylej pracy i z nim tez wyszlam na burgera i nie bylo w tym zadnego podtekstu
dodaj tu jakis szczegolow skad on zna ta ukrainke i co ich laczy(praca,jest sprzedawczynia w sklepie,kobieta z portalu randkowego itp?)

[Ellen_Ripley]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89362909]Myślę że facet potrzebował współlokatorki na szybko i dalej szuka sobie kogoś innego. Do tego czasu będzie z Tobą.
[/QUOTE]

Dokładnie. Ani przez moment nie kupuję "tylko kawy" w przypadku próby umówienia się za plecami partnera / partnerki z kimś obcym z netu.

[I am Rock]

Facet taki dobry, że ze świecą szukać, wiec z tego powodu trzeba mu przeryć wiadomości.




Choć myślę, ze to troll.

grzebanie w cudzym telefonie, odc. 936

[Natalie_Alex]

Napisane przez kennedy

Masz 30+ ...

No i co w związku z tym? Ludzie po 30 są pewnie jeszcze bardziej skłonni do zdrad niż 20-latkowie. Nic dziwnego, że ma dużo podejrzeń.

[Andziullka666]

Napisane przez Ellen_Ripley

Dokładnie. Ani przez moment nie kupuję "tylko kawy" w przypadku próby umówienia się za plecami partnera / partnerki z kimś obcym z netu.

Tutaj nie wiadomo czy jest to obca laska z neta. Raczej obstawiam luźną znajomość z pracy czy coś w tym stylu. Fakt niepokojąca jest ta odpowiedź że ma chłopaka, widać że z jakiegoś powodu odebrała to jako podryw. Ale też niektóre laski tak mają że wszystko od razu uznają za próbę podrywu. Ja też jestem podejrzliwa jeżeli chodzi o takie sytuacje ale jak dla mnie tutaj nic nie jest jednoznaczne.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Andziullka666

Tutaj nie wiadomo czy jest to obca laska z neta. Raczej obstawiam luźną znajomość z pracy czy coś w tym stylu. Fakt niepokojąca jest ta odpowiedź że ma chłopaka, widać że z jakiegoś powodu odebrała to jako podryw. Ale też niektóre laski tak mają że wszystko od razu uznają za próbę podrywu. Ja też jestem podejrzliwa jeżeli chodzi o takie sytuacje ale jak dla mnie tutaj nic nie jest jednoznaczne.

Raczej koleżanka nie odpisuje, że ma chłopaka.

Znam przypadki, gdzie najukochańsze i idealne misiaczki robiły gigantyczne wałki. Umawianie się za plecami na kawę uważam za dziwne. Tak samo jak mieszkanie z praktycznie obcym typem. Nie znasz go, jak tu ufać...

[nvm0990]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89363054]Raczej koleżanka nie odpisuje, że ma chłopaka.

[/QUOTE]

Moze dawno ze soba nie rozmawiali albo po prostu nie wspomniala wczesniej, moze jest w zwiazku od niedawna. Ja np nie chodze i nie oglaszam: HEJ UWAGA WSZYCY MAM CHLOPAKA. Na social media zadnych zdjec z partnerami rowniez nie zamieszczam bo uzywam ich tylko do komunikacji a nie do wrzucania zdjec...

Autorko, co jeszcze bylo w tych wiaodmosciach? Na pewno przeczytalas cos wiecej, a trudno dac jednoznaczna odpowiec na podstawie tego co napisalas dotychczas...

[road_rage]

Napisane przez Malgo90

Czy to możliwe, że można być aż tak dobrym graczem? Czułym, opiekuńczym a jednocześnie grać na dwa fronty?

Nie trzeba być żadnym graczem, żeby tak robić. Te rzeczy się wcale nie wykluczają. Rozmawialiście w ogóle o tym kto na ile frontów gra i w jakim zakresie?

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez nvm0990

Moze dawno ze soba nie rozmawiali albo po prostu nie wspomniala wczesniej, moze jest w zwiazku od niedawna. Ja np nie chodze i nie oglaszam: HEJ UWAGA WSZYCY MAM CHLOPAKA. Na social media zadnych zdjec z partnerami rowniez nie zamieszczam bo uzywam ich tylko do komunikacji a nie do wrzucania zdjec...

Autorko, co jeszcze bylo w tych wiaodmosciach? Na pewno przeczytalas cos wiecej, a trudno dac jednoznaczna odpowiec na podstawie tego co napisalas dotychczas...

No ja żadnym znajomym, kolegom nie odmawiam argumentując "mam chłopaka".

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Andziullka666

Tutaj nie wiadomo czy jest to obca laska z neta. Raczej obstawiam luźną znajomość z pracy czy coś w tym stylu. Fakt niepokojąca jest ta odpowiedź że ma chłopaka, widać że z jakiegoś powodu odebrała to jako podryw. Ale też niektóre laski tak mają że wszystko od razu uznają za próbę podrywu. Ja też jestem podejrzliwa jeżeli chodzi o takie sytuacje ale jak dla mnie tutaj nic nie jest jednoznaczne.

To nadal dla mnie kategoria obcej osoby i niepotrzebnych nikomu do szczęścia "kaw". Poza tym nawet gdyby jakiś nieco bliższy kolega odebrał moje zaproszenia jako podryw i informował, że jest w związku, to w tym momencie bym się nieco nad sobą zastanowiła, a nie przybierała postawę "oj tam, oj tam".

[Andziullka666]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89363216]No ja żadnym znajomym, kolegom nie odmawiam argumentując "mam chłopaka".[/QUOTE]

Może się słabo znają. Może omawiali w pracy w biegu jakieś sprawy i facet stwierdził że lepiej to na spokojnie na kawie obgadać. Tutaj tak naprawdę może być wszystko i nic. I w żadnym wypadku nie usprawiedliwiam "misia" sama jestem uczulona na takich. Ale serio też facet nie musi się raczej zwierzać z każdej kawki na przerwie czy po pracy ze zwykłą znajomą. Ale z jednym się zgadzam, w życiu bym nie zamieszkała razem po tak krótkim stażu. Autorko pozostaje Ci tylko obserwować faceta czy nie będzie jakichś innych powodów do niepokoju.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

To nadal dla mnie kategoria obcej osoby i niepotrzebnych nikomu do szczęścia "kaw". Poza tym nawet gdyby jakiś nieco bliższy kolega odebrał moje zaproszenia jako podryw i informował, że jest w związku, to w tym momencie bym się nieco nad sobą zastanowiła, a nie przybierała postawę "oj tam, oj tam".

Może też tak być że to z kolegą jest problem a nie z Tobą dla mnie kawa ze współpracownikiem gdy mamy coś do omówienia, czy to służbowo czy prywatnie bo np. może służyć jakąś radą to nic takiego. A wcale nie jestem tolerancyjna jeżeli chodzi o kontakty damsko męskie.

[Limonka2738]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89363216]No ja żadnym znajomym, kolegom nie odmawiam argumentując "mam chłopaka".[/QUOTE]


No a są ludzie, którzy na wszystko dopowiadają "mam chłopaka".



To trochę za mało.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

No, nie wiem, jak by nie patrzeć koleś chciał to spotkanie przed Tobą ukryć. Nie widzę nic złego w spotykaniu się we 2 ze znajomymi na kawie, ale jednak moim zdaniem jeśli ktoś traktuje to jako normalne spotkanie ze znajomą to o tym mówi partnerce. Nie na zasadzie spowiadania się, tak, ale jednak w moich związkach raczej się mówiło co się robi, gdzie się idzie, z kim spotyka, nie było czegoś takiego, że mam koleżankę, z którą się regularnie spotykam, a o której mój facet nie wie. Nie wiem, może inni tak robią, nic mi do tego, ale w swoim związku czegoś takiego nie widzę

Ale teraz to na Twoim miejscu bym go o to zapytała, inaczej nie będzie Ci to dawało spokoju i będzie tylko prowokować kolejne kłótnie, brak zaufania itd. Wiadomo, że Ci się nie przyzna do zdrady, ale jak dla mnie jego reakcja dużo Ci powie.

Btw znacie się od kwietnia, więc też jakoś bardzo bym w to nie szła skoro już teraz są takie akcje.

Poza tym jednak coś Ciebie korciło mu przetrzepać telefon. To chyba jednak sugeruje, że już wcześniej jakieś podejrzenia miałaś, może warto to przemyśleć, bo jednak w zdrowym związku takiej pokusy chyba nie ma. Chyba że jesteś z tych, dla których to normalne

A co do pytania czy można tak bardzo udawać przed partnerką i nie dać znać o swojej drugiej twarzy? Pewnie, że tak

[DrDoom]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89363303]No, nie wiem, jak by nie patrzeć koleś chciał to spotkanie przed Tobą ukryć. Nie widzę nic złego w spotykaniu się we 2 ze znajomymi na kawie, ale jednak moim zdaniem jeśli ktoś traktuje to jako normalne spotkanie ze znajomą to o tym mówi partnerce. Nie na zasadzie spowiadania się, tak, ale jednak w moich związkach raczej się mówiło co się robi, gdzie się idzie, z kim spotyka, nie było czegoś takiego, że mam koleżankę, z którą się regularnie spotykam, a o której mój facet nie wie. Nie wiem, może inni tak robią, nic mi do tego, ale w swoim związku czegoś takiego nie widzę

Ale teraz to na Twoim miejscu bym go o to zapytała, inaczej nie będzie Ci to dawało spokoju i będzie tylko prowokować kolejne kłótnie, brak zaufania itd. Wiadomo, że Ci się nie przyzna do zdrady, ale jak dla mnie jego reakcja dużo Ci powie.

Btw znacie się od kwietnia, więc też jakoś bardzo bym w to nie szła skoro już teraz są takie akcje.

Poza tym jednak coś Ciebie korciło mu przetrzepać telefon. To chyba jednak sugeruje, że już wcześniej jakieś podejrzenia miałaś, może warto to przemyśleć, bo jednak w zdrowym związku takiej pokusy chyba nie ma. Chyba że jesteś z tych, dla których to normalne

A co do pytania czy można tak bardzo udawać przed partnerką i nie dać znać o swojej drugiej twarzy? Pewnie, że tak[/QUOTE]
Przecież się jeszcze nie umówił to o czym ma mówić? że może z jakąś znajomą pójdzie na kawę?xD autorka nie przeczytała całej rozmowy.


Grzebanie w cudzym telefonie jest niestosowne, pytanie o dziewczynę potwierdzi jej "wścibskość" i samo w sobie dobrze nie wróży, chyba lepiej odserwować albo jak już się "tak robi" to w wolnej chwili przeczytać całość.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Aha, czyli zarywał do laski, ale ona mu dała kosza i w efekcie się nie umówili, więc wychodzi na to, że w sumie nic się nie stało i koleś jest czysty. No, ciekawe

[Limonka2738]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89363311]Aha, czyli zarywał do laski, ale ona mu dała kosza i w efekcie się nie umówili, więc wychodzi na to, że w sumie nic się nie stało i koleś jest czysty. No, ciekawe[/QUOTE]


Nie.


Jeżeli ja zaproponuję znajomemu kawę i on powie, że nie, to o czym mam mówić swojemu partnerowi?


"Hej, chciałam przegadać projekt w pracy na kawce, ale kolega się nie zgodził, bo ma dziewczynę"?

Nie znamy kontekstu, więc nie wiemy czy to było zaproszenie na randkę, czy z jakiegoś innego powodu.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez Limonka2738

Nie.


Jeżeli ja zaproponuję znajomemu kawę i on powie, że nie, to o czym mam mówić swojemu partnerowi?


"Hej, chciałam przegadać projekt w pracy na kawce, ale kolega się nie zgodził, bo ma dziewczynę"?

Nie znamy kontekstu, więc nie wiemy czy to było zaproszenie na randkę, czy z jakiegoś innego powodu.

Pewnie, podejrzewam, że to, że ją poznał i od x czasu pisał z nią też nie było powodem, żeby powiedzieć partnerce. Pewnie, że tak, zwłaszcza od kolesia, która jak pisała, mówi jej zawsze co robi. Mhm, jasne

[Limonka2738]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89363440]Pewnie, podejrzewam, że to, że ją poznał i od x czasu pisał z nią też nie było powodem, żeby powiedzieć partnerce. Pewnie, że tak, zwłaszcza od kolesia, która jak pisała, mówi jej zawsze co robi. Mhm, jasne[/QUOTE]


Podasz numery w totka, czy szklana kula działa tylko do wróżenia treści między postami wątków na Wizażu?

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez Limonka2738

Podasz numery w totka, czy szklana kula działa tylko do wróżenia treści między postami wątków na Wizażu?

Przecież pisałam, że na jej miejscu bym o to zapytała. A tekst, który cytujesz mówił o tym, że coś wątpię, żeby facet tak przypadkiem pisał z jakąś obcą laską i chciał z nią chodzić na kawę i autorka nic nie wie i jakoś tak wyszło, mimo że jak wychodzi na głupie piwo to autorka zawsze wie

Wiesz, żeby coś nam nie pasowało nie trzeba mieć niezbitych dowodów na zdradę, wystarczy, że coś nam się nie podoba. I zwyczajnie o tym pogadać z partnerem

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Limonka2738

Podasz numery w totka, czy szklana kula działa tylko do wróżenia treści między postami wątków na Wizażu?

7,12,16,24,33,41. Limonka ja trafisz to dzielimy się kasą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89363523]7,12,16,24,33,41. Limonka ja trafisz to dzielimy się kasą.
[/QUOTE]

Deal.

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

Limonka2738, tylko że jak kolega otrzymuje odpowiedź "mam chłopaka", to już wie na 100%, że dziewczyna chce go od siebie odsunąć i w ogóle nie chce się z nim spotykać na żadne kawki/herbatki/piwka, bo nie wierzy najwidoczniej w jego czyste intencje. Gdyby rzeczywiście było koleżeństwo między nimi, to byłaby i chęć spotkania się od czasu do czasu.

Co do pytania do grania na dwa fronty, to niestety nie jest to wcale tak rzadkie zjawisko i pokazuje naiwność twierdzeń typu "Jak mężczyzna jest najedzony w domu, to nie jada na mieście" - jak ktoś chce zdradzić, to zdradzi, zawsze, choćby miał w domu najcudowniejszą kobietę na świecie. Ktoś napisał już wcześniej o współlokatorce i ja się z tym zgadzam - dobrze temu facetowi z autorką wątku, bo opłaty za mieszkanie po połowie, benefity emocjonalne i darmowy seks, a w międzyczasie sprawdza, czy nie zainteresuje się nim jakaś lepsza/ładniejsza/młodsza, którą będzie mógł ulokować w miejscu autorki.

Ja bym zakończyła tę relację i na przyszłość była ostrożniejsza w ufaniu praktycznie całkowicie obcemu mężczyźnie (dwa miesiące to jest nic).

[Azhaar]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89363630]Limonka2738, tylko że jak kolega otrzymuje odpowiedź "mam chłopaka", to już wie na 100%, że dziewczyna chce go od siebie odsunąć i w ogóle nie chce się z nim spotykać na żadne kawki/herbatki/piwka, bo nie wierzy najwidoczniej w jego czyste intencje. Gdyby rzeczywiście było koleżeństwo między nimi, to byłaby i chęć spotkania się od czasu do czasu.[/QUOTE]

Ale to, że ona nie wierzy, to jej wybór, a jakie one faktycznie były to inne sprawa.

Nie żebym go broniła, bo w sumie niewiele wiemy, ale takie są fakty - to że ktoś sobie coś jakoś odbierze, nie oznacza, że taki byl zamysł drugiej strony.

To chyba często widać nawet na tym forum, bo mało to wątków pt "On musi być mną zainteresowany, bo przecież tak ładnie się uśmiecha i mówi mi "cześć"" No wcale nie musi, ale kobieta i tak może zinterpretować po swojemu.

I ja jednak znam kobiety, co nawet nie wyjdą w grupie ze znajomymi same bez swojego faceta. Każdy ma swoje podejście i moze dla kogoś spotykanie się we dwoje z kolegą, kiedy ma się faceta, jest nieakceptowalne. Mnie to akurat nie dziwi, bo znam takie historie.

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

Tylko w takiej sytuacji dobry kolega odpisałby raczej "Ok, nie ma problemu, możesz zabrać chłopaka, może ja wezmę ze sobą dziewczynę i spotkamy się wszyscy razem" lub "Rozumiem, ale chciałbym o czymś pogadać. Może chociaż się zdzwonimy?", a nie "No ej, ale spotkaj się ze mną, to tylko kawka!". Gdyby to była dobra koleżanka, to też pewnie zaproponowałaby inną formę kontaktu czy spotkania sama z siebie, bo o swoje koleżeńskie relacje się zwyczajnie dba.

[chwast]

Napisane przez Azhaar

Ale to, że ona nie wierzy, to jej wybór, a jakie one faktycznie były to inne sprawa.

Nie żebym go broniła, bo w sumie niewiele wiemy, ale takie są fakty - to że ktoś sobie coś jakoś odbierze, nie oznacza, że taki byl zamysł drugiej strony.
.

To też prawda.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89363675]Tylko w takiej sytuacji dobry kolega odpisałby raczej "Ok, nie ma problemu, możesz zabrać chłopaka, może ja wezmę ze sobą dziewczynę i spotkamy się wszyscy razem" lub "Rozumiem, ale chciałbym o czymś pogadać. Może chociaż się zdzwonimy?", a nie "No ej, ale spotkaj się ze mną, to tylko kawka!". Gdyby to była dobra koleżanka, to też pewnie zaproponowałaby inną formę kontaktu czy spotkania sama z siebie, bo o swoje koleżeńskie relacje się zwyczajnie dba.[/QUOTE]


Ale czemu ktoś miałby tak pisać skoro chciałby spotkać się tylko w dwójkę?


Sent from my iPhone using Tapatalk