Pomysł Na Własny Biznes

[Albertyna]

Szczerze powiem, że z doświadczenia wiem, że gdy ktoś "spoza branży" próbuje otworzyć biznes np fryzjerski, czy studio stylizacji paznokci, jest mu duzo ciężej niz osobie, która sie na tym zna i sama, jak reszta pracowników pracuje, na równi z nimi w salonie.
Taka pracująca szefowa wzbudza dużo większy szacunek, gdyż widac, że sama sie na tym zna.
Kolejna sprawa taki salon, już nie musi zarabiac na utrzmanie 4 osób- szefowa+trzy pracownice, tylko 3- szefowa- to jedna z pracownic.

Co do kosztów- cięzko oszacować- ceny lokali w centrach handlowych małe nie są, ale za to jest dużo chetnej klienteli
Remont? tez cięzko powiedzieć- zalezy co rozumiesz przez luxus- ładny gres, czy marmur.

Sądzę, że lepiej by było abyś od razu zaiwestowała w solarium- niech zarabia! Panie przyjda na włosy, to czekając w kolejce, która sie nie skusi na 5-10 minutek w solarium?

Aby te wszystkie sprawy powyliczać -nie ma lekko- długopis w dłoń i spisujemy:
-opłaty za lokal x (czynsz, elektrycznośc, ogrzewanie)
-remont:
A) podłoga... x
b) ściany x
c) łazienka x
d)...
e)
-wyposażenie salonu
A) myjki fryzjerskie x
b)sprzet x
c) konsole x
d)...
-pensje pracowników, ZUS itp...

i tak dalej ze wszystkim.
Poszukać w nwecie jakie sa mniej więcej koszty. Rozjerzeć sie za lokalem, żebys wiedziała ile miesiecznie za lokal.
To oczywiście z czasem sie zwróci i bedzie przynosiło fajne zyski- fryzjerstwo nie ma problemów pomimo "kryzysu".
Niemniej "żeby wyjąc, trzeba włożyc".

[mojsalon]

Napisane przez anielec

Witam,a co myślicie o salonie fryzjerskim?ale nie takim zwyklym "osiedlowym" tylko takim z wyzszej półki?
mysle ze kosztowalby zdecydowanie mniej niz pensjonat hihi
czy ktoras z was prowadzi swoj wlasny salon?jakie byly poczatki?
tzn ile mniej wiecej potrzeba kasy aby otworzyc cos takiego?
oczywiscie lokal musial by byc w jakims centrum handlowym albo w jakiejs innej dobrej lokalizacji.do tego bysmy musieli zatrudnic na poczatek z 3 fryzjerow,bo sami nie mamy nic wspolnego z tym zawodem
potem gdyby juz nasz salon dobrze prosperowal,mozna by bylo dodac do tego solarium np 3x kabiny stojace....potem jakas pani ktora ma smykalke do manicure i pedicure,z czasem moze jakas pani kosmetyczka....
ale na te wszystkie uslugi nie mieli bysmy miejsca pewnie w lokalu
ale powiedzmy ze salon przynosi dobry dochod,to zawsze mozna poszukac drugiego,wiekszego lokalu ale tymrazem dodac do fryzjerstaw pozostale w/w uslugi...i bysmy tak otwierali kolejne salony,powstala by siec,a nastepnie otworzylibysmy SPA heheheh
i w ten oto sposob stworzylibysmy prawdziwe IMPERIUM URODY!

hmmm...moze lepiej zajme sie pisaniem bajek?
ale tak powaznie pytam ile tak mniej wiecej trzeba kasy aby otworzyc taki lepszy salon fryzjerski?

Nie sposób jest powiedzieć, ile to może kosztować, bo to zależy od ogromnej ilości czynników: jakiej wielkości jest miasto, gdzie konkretnie byłby zlokalizowany salon (centrum, pasaż w centrum handlowym, dzielnica przemysłowa), na jaki sprzęt chciałabyś postawić (średnia, wysoka półka), jakie kosmetyki... Koszt nowego solarium porządnej marki w stanie nowym to jakieś 35 tyś. zł - oczywiście są droższe, np. za 50, czy 60.000, ale zakładam, że chodzi Ci o wyliczenia, gdzie sprzęt jest dobry jakościowo, a przy tym atrakcyjny cenowo. Można oczywiście kupić taniej łóżko używane - solarium w bardzo dobrym stanie, z nowymi lampami, o dobrych parametrach można kupić za ok. 25 tyś. zł (mówię oczywiście o kupowaniu normalnie ze sklepu, gdzie dostajesz na sprzęt gwarancję itp.). Licząc więc 3xużywane łóżko to wychodzi 75tyś. zł na solaria. Koszt każdego stanowiska fryzjerskiego to ok. 2 tyś. zł - może być oczywiście więcej, wiele zależy od tego, jakich marek kupujemy sprzęt, kosmetyki i meble. Koszt wyposażenia do manicure i pedicure - jakieś 10 tyś. zł (może oczywiście wyjść więcej, po raz kolejny liczy się marka, meble etc.). Do tego dochodzi czynsz. W małym mieście, w mniej uczęszczanej okolicy może to być 1.000zł, w większym, w fajnej okolicy ceny zaczynają się mniej więcej od 5.000zł. W centrach handlowych ceny też są wysokie, ale z kolei jest dużo potencjalnych klientów.

Jeśli chodzi o sprzęt kosmetyczny z wyższej półki, to upolować można cenione aparaty w cenach od kilku, do nawet kilkudziesięciu tysięcy zł. Wiadomo, mikrodermabrazję, czy mezoterapię kupisz za parę tysięcy, ale już np. IPL czy jakieś wanny SPA to większe pieniądze. Do tego wszystkiego dochodzą oczywiście wypłaty dla pracowników, opłaty związane założeniem i prowadzeniem działalności, rachunki, koszty przystosowania lokalu. Trochę tego jest, ale jeśli dobrze trafi się z lokalizacją, zadba o porządną reklamę w różnych źródłach i postawi na profesjonalizm, ciekawy wystrój, wykwalifikowaną obsługę, to można w tej branży odnieść sukces.

[anielec]

do mojsalon:

Wlasnie odwiedzilam Twoj blog
jest genialny!!!!!!
jest tam tyle cennych informacji ze az w glowie mi sie teraz kreci
co prawda o fryzjerstwie jest troche mniej napisane,ale i tak mysle,ze Twoj blog bardzo pomoze mi w przyszlosci,kiedy juz zbiore kapital na tego typu działalnosc

[mojsalon]

Napisane przez anielec

do mojsalon:

Wlasnie odwiedzilam Twoj blog
jest genialny!!!!!!
jest tam tyle cennych informacji ze az w glowie mi sie teraz kreci
co prawda o fryzjerstwie jest troche mniej napisane,ale i tak mysle,ze Twoj blog bardzo pomoze mi w przyszlosci,kiedy juz zbiore kapital na tego typu działalnosc

No to bardzo mi miło. Staramy się, żeby blog był jak najbardziej pomocny, z resztą zawsze bierzemy pod uwagę to co nam czytelnicy piszą np. w mailach, żeby gromadzić tę najpotrzebniejszą wiedzę w jednym miejscu.

W zebraniu kapitału teraz pomocne są różne programy unijne, zarówno te dla osób ze statusem bezrobotnego (dotacja z UP wynosi w tej chwili ok. 19.000zł), jak i te dla osób, które nie są bezrobotne, albo chcą założyć swój pierwszy biznes. Warto wspomnieć, że w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki wśród grup, do których kierowane są te projekty znaleźć można m.in. kobiety, a także osoby do 25. i po 45. roku życia - czyli jest to świetna okazja zarówno dla młodych kobiet, chcących wystartować z pierwszym biznesem, jak i dla tych dojrzałych, które postanowiły np. się przekwalifikować, zdobyłyby odpowiednie umiejętności i teraz chcą je wykorzystać prowadząc własną działalność gospodarczą.

[anielec]

Póki co jestem teraz w Uk i wlasnie powoli zaczynamy odkladac pieniążki
na biznes
myslimy ze w ciagu 2 lat uda nam sie odłozyc ok 200.000zl.
czy to nam wystarczy?nam sie wydaje,ze tak,ale jak juz wczesniej wspominalam jescze niezbyt wiele wiemy o biznesie fryzjerskim,
nie znamy cen kosmetykow,sprzetu itp
bardzo poważnie myslimy o salonie fryzjerskim "na poziomie"
mam jeszcze jedno pytanie:ile zarabiaja fryzjerzy?
chodzi mi o tych ktorzy pracuja w renomowanych salonach...

[mojsalon]

Za 200tyś. zł można już otworzyć konkretny biznes fryzjerski, postawić na wyższej klasy sprzęt i kosmetyki. W takim renomowanym salonie oczywiście prócz sprzętu liczy się umeblowanie, wystrój i na to też idzie trochę kasy, bo profesjonalne wyposażenie, ale takie z fantazją po prostu kosztuje. Co do zarobków to jest różnie, zależy od miasta, od tego, czy jest to fryzjer, który ma niewielkie doświadczenie, czy już mistrz, mający swoje stałe klientki i stanowiący poniekąd o renomie salonu. Sądzę, że średnio zarobki fryzjera z dłuższym stażem wynoszą ok. 3 tyś. zł, ale trzeba pamiętać, że wynagrodzenie fryzjera to nie tylko pensja podstawowa, ale często też napiwki. A z nich może się uzbierać dość pokaźna suma.

[kokopellinek]

Napisane przez ebena

Mam dosc juz pracy za 900 zł, ciągłego wykorzystywania, jestem po studiach, mam doswiadczenie (sekretariat, kadry,ksiegowość,handel) chcę otworzyć własny interes.
Co proponujecie, może macie jakieś pomysły?
Mieszkam w mieście 150 000, ludzie niezbyt bogaci.

Po pierwsze: Jakie masz doswiadczenie ksiegowe? czy dala bys rade poprowadzic ksiegowosc fundacji?
A poza tym zerknij sobie na moja stronke - jesli podasz mi swojego maila, przesle Ci szczegoly.

[Kasandra18]

Witam!!! Mam 20 lat i od roku mysle żeby otworzyć biuro - Pośrednictwo Finansowe chodzi o posredniczenie w sprawie udzielania pożyczek w bankach itp. Znajoma siedzi w tej branży i mówi, że całkiem fajne zarobki sa, starcza na czynsz ZUS i inne opłaty... i na czysto wychodzi ok. 2tyś czasem więcej. Są rózne firmy zajmujące się pośredniczeniem przez banki dlatego nie trzeba podpisywać umów z bankami gdzie bez porządnego wykształcenie ani nie ma co marzyć!! Chciałabym na początku następnego roku założyć coś podobnego tylko zastanawiam się czy wziąć poczyczkę z PUP u nas proponują do 17tyś. Wiązę sie z tym spore ryzyko. Dlatego nie wiem czy w dobie kryzysu utrzymam sie na rynku. Do tego chciałabym otworzyć punkt z opłatami za telefon czynsz i inne media. Albo punkt przyjmowania ubrań do pralni chemicznej. pomyślcie o tym może w większych miastach można bedzie wiecej na tym zrobić. Fajne rozwiązanie jesli chodzi o dzieci wkońcu to własny biznes więc nawet jak pociecha jest chora można przesiedzieć w domku z 2 dni a potem jak troszke wyzdrowieje wziąc dziecko ze soba. podoba mi sie takie rozwazanie bo przedszkole mam tylko do 16 i potem klapa nie mam z kim córeczki zostawić. Będe mogła na godzinkę wziąc mała do siebie. Co wy na to??

[Eurynika]

Z salonem fryzjerskim jeśli nie masz w tym żadnego doświadczenia faktycznie nie jest łatwo. Z tego co wiem większość fryzjerek teraz nie pracuje na umowy tylko chce podnajmować stanowiska. Co do kosztów to możesz postarać się dogadać z jakąś firmą kosmetyczną, wiem, że jeśli otworzysz salon "pod szyldem" jakiejś marki to możesz mieć z racji tego profity. No i oczywiście reklama jest bardzo ważna, poza ulotkami ja bym starała się jakoś w internecie się rozreklamować. Ja mam prezentację swojej działalności na Firmy.net, mają naprawdę duży zasięg reklamy i proponują kilka ciekawych opcji promocji.

[cava]

Napisane przez anielec

Witam,a co myślicie o salonie fryzjerskim?ale nie takim zwyklym "osiedlowym" tylko takim z wyzszej półki?
mysle ze kosztowalby zdecydowanie mniej niz pensjonat hihi
czy ktoras z was prowadzi swoj wlasny salon?jakie byly poczatki?
tzn ile mniej wiecej potrzeba kasy aby otworzyc cos takiego?
oczywiscie lokal musial by byc w jakims centrum handlowym albo w jakiejs innej dobrej lokalizacji.do tego bysmy musieli zatrudnic na poczatek z 3 fryzjerow,bo sami nie mamy nic wspolnego z tym zawodem
potem gdyby juz nasz salon dobrze prosperowal,mozna by bylo dodac do tego solarium np 3x kabiny stojace....potem jakas pani ktora ma smykalke do manicure i pedicure,z czasem moze jakas pani kosmetyczka....
ale na te wszystkie uslugi nie mieli bysmy miejsca pewnie w lokalu
ale powiedzmy ze salon przynosi dobry dochod,to zawsze mozna poszukac drugiego,wiekszego lokalu ale tymrazem dodac do fryzjerstaw pozostale w/w uslugi...i bysmy tak otwierali kolejne salony,powstala by siec,a nastepnie otworzylibysmy SPA heheheh
i w ten oto sposob stworzylibysmy prawdziwe IMPERIUM URODY!

hmmm...moze lepiej zajme sie pisaniem bajek?
ale tak powaznie pytam ile tak mniej wiecej trzeba kasy aby otworzyc taki lepszy salon fryzjerski?

Przykro mi, ale uwazam że zakłdanie biznesu o którym się nie ma pojęcia, nie praktykuje się to najdrozsze, najgorsze i najmniej rokujące z możliwych rozwiązanie.
Lepiej pomyśleć nad czymś, co przynajmniej na początku da się robić, najlepiej całkowicie samemu lub z jakims wspólnikiem który wniesie w interes pieniadze i prace najlepiej. potem ew zatrudniać ludzi i rozbudowywac firmę jak juz bedzie wiadomo ze udzwignie koszty pracownika.

Kiedys miałam plan i interesowałam się wynajęciem miejsca w centrum handlowym- koszty na samo wejście (witryna, ogólne przystosowanie do użytku- bo centra wynajmują tylko metry powierzni uzytkowej- zagospodarowac trzeba sobie samemu- to było wtedy 30 tysięcy zł a cielismy koszty ze wszytkiego)
3 fryzjerów, niech każdy zarabia 2 000zł na rękę, do tego Ty pracodawca musisz doliczyć koszty zatrudnienia ok 40% to wychodzi miesięcznie jakieś 10 000zł na same ich pensje!
czyli miesiac w miesiąc wydajecie kosztów stałych 10 000 + ok 5 000 czynsz(a podejrzewam ze więcej- duuuzo więcej- teraz w średnim miescie koszt metra kwadratowego powierzchni uzytkowej w centrum to ok 100zł + VAT! Centra handlowe teraz nie sprawdzałam, ale pewnie jeszcze drożej + oni tam maja szalone obostrzenia - np za nie otwarcie sklepu/usługi o czasie sa naliczane kary pienięzne! Nie ma ze się chce urlop, albo wszyscy sa chorzy- ma być otwarte tak, jak jest w umowie, a od warunków umowy nie ma odstępstw) + to co wydajecie na własne utrzymanie (2 000zł?)
No to sorry, ale na długo Wam w takim układzie tych przywiezionych oszczędnosci nie starczy - podejrzewam ze prędzej splajtujecie niż interes zacznie wychodzić na zero. Bo pieniądze trzeba miec nie tylko na otwrcie, ale przede wszytkim na utrzymanie biznesu (pracowników?) i siebie przez okres w którym biznes się dopiero rozkręca i nie przynosi dochodów a jedynie kosztuje.

najgorzej to przeinwestować juz na starcie. Ja bym jednak przemyslała czy na pewno to dobry pomysł, zakładac interes w celu stworzenia miejsca pracy dla obcych ludzi. Pomyślcie, zeby stworzyć miejsce pracy dla siebie przede wszytkim!

[dorinka30]

Napisane przez cava

Przykro mi, ale uwazam że zakłdanie biznesu o którym się nie ma pojęcia, nie praktykuje się to najdrozsze, najgorsze i najmniej rokujące z możliwych rozwiązanie.
Lepiej pomyśleć nad czymś, co przynajmniej na początku da się robić, najlepiej całkowicie samemu lub z jakims wspólnikiem który wniesie w interes pieniadze i prace najlepiej. potem ew zatrudniać ludzi i rozbudowywac firmę jak juz bedzie wiadomo ze udzwignie koszty pracownika.


najgorzej to przeinwestować juz na starcie. Ja bym jednak przemyslała czy na pewno to dobry pomysł, zakładac interes w celu stworzenia miejsca pracy dla obcych ludzi. Pomyślcie, zeby stworzyć miejsce pracy dla siebie przede wszytkim!

Zgadzam sie z Tobą , ja też myśląc o włąsnym biznesie myślę przede wszystkim o sobie abym ja stworzyła dla siebie głównie miejsce pracy a oczywiście czas na zatrudnianie innych przyjdzie z czasem. Poza tym nie znając się na branży masz marne szanse na dopilnowanie wszystkiego, bo skoro nie masz pojęcia jak powinno być to skąd masz wiedzieć, że u Ciebie w salonie dobrze się dzieje....Doświadczenie w postaci odbytych wizyt fryzjerskich to za mało

[rumcia1]

Ja mam pomysł - na przykład dla małżeństwa, choć nie koniecznie, ale na początku nie trzeba pracowników, można pracować samemu na siebie - można prowadzić usługi w zakresie: sprzątania nagrobków, czyszczenie i opieka(kwiaty i znicze) - jest dużo starszych osób w miastach, które nie dają rady opiekować się grobami osób bliskich, a czują potrzebę. Znam osoby, które nieźle sobie radzą prowadząc tego typu usługi. ( Idzie listopad !!- choć oni zaczęli na wiosnę i tak mają zlecenia) Do tego dołączyli czyszczenie tapicerek - zainwestowali w sprzęt do czyszczenia. Z czasem można przy tym otworzyć kwiaciarnię, także z wieńcami własnej roboty i z ciekawymi kwiatami sztucznymi ładnymi i dobrego gatunku. W moim mieście w 2 miejscach można kupić wieńce - ale gdy przyszło co do czego i trzeba było kupić, stałyśmy z mamą godzinę i nie mogłyśmy wybrać - akurat te sztuczne kwiaty u nas były beznadziejne, ale trzeba było brać co jest. (Skoro i tak chciałam kupić - wolałabym kupić ładne wieńce, a nie byle jakie.)

Też jestem zdania, że jednak łatwiej jest jeśli samemu jest się pracownikiem, przynajmniej na początku działalności.

[assia27]

Witam! jestem tutaj nowa...
Chcę otworzyć kwiaciarnię.Proszę o jakieś podpowiedzi związane z tym interesem.Zapisałam się na kurs florystyczny,szukam pomalutku lokalu...
Będę sie starała o dofinansowanie z Urzędu Pracy,tylko że muszę być najpierw bezrobotna
Pracuje i cięzko będzie żyć za nic przez około 2-3 miesiące zanim przyznają dotacje...o ile mi ją przyznają
Pozdrawiam.

[curran]

assia27 -> trzymam kciuki powodzenia!

[bountygabi]

Cześć Dziewczyny, właśnie się zalogowałam. Ja też mam ochotę rzucić prace i założyć coś własnego, ale tylko przez to, że mam dwójkę małych dzieci i mam do pracy ponad 50kilometrów. Strasznie mnie to dołuje, że musze tyle jechać, tyle czasu mi to zajmuje. Ale do rzeczy - ja sama od kilku tygodni intensywnie myślę co w moim mieście 50tysięcznym zrobić? Jestem pedagogiem, myślałam o przedszkolu ale na to trzeba mieć ze 100 tysięcy.. Punkt przedszkolny wymaga mniej pieniędzy.. Myślałam o jakimś klubie dla rodziców i dzieci, coś takiego jak w katowicach jest rurapark, żeby starzy mogli pójść z dzieckiem i tym dzieckiem zajmowałaby się dziewczyna a rodzice mogliby w tm czasie wypić kawę, obejrzeć coś. No to tak po krótce. W głowie aż huczy mi od tego, co można zrobić właśnie pod dzieci, ale w moim mieście ludzie są troszkę..hm, nieotwarci na nowości. Tacy schematyczni. To jeszcze widać troszkę pochodzenie i niechęć do jakichś zmian (miasto otoczone jest wsiami i ludzie włąśnie stamtąd się sprowadzili, ale to nie są uprzedenia!!!) I dlatego to mnie troszkę przytłacza, ryzyko, że mi się nie powiedzie
Laski, piszcie, bardzo chętnie nawiąże kontakty. Pozdrowionka serdeczne!!!!

[echo2009]

Napisane przez bountygabi

Cześć Dziewczyny, właśnie się zalogowałam. Ja też mam ochotę rzucić prace i założyć coś własnego, ale tylko przez to, że mam dwójkę małych dzieci i mam do pracy ponad 50kilometrów. Strasznie mnie to dołuje, że musze tyle jechać, tyle czasu mi to zajmuje. Ale do rzeczy - ja sama od kilku tygodni intensywnie myślę co w moim mieście 50tysięcznym zrobić? Jestem pedagogiem, myślałam o przedszkolu ale na to trzeba mieć ze 100 tysięcy.. Punkt przedszkolny wymaga mniej pieniędzy.. Myślałam o jakimś klubie dla rodziców i dzieci, coś takiego jak w katowicach jest rurapark, żeby starzy mogli pójść z dzieckiem i tym dzieckiem zajmowałaby się dziewczyna a rodzice mogliby w tm czasie wypić kawę, obejrzeć coś. No to tak po krótce. W głowie aż huczy mi od tego, co można zrobić właśnie pod dzieci, ale w moim mieście ludzie są troszkę..hm, nieotwarci na nowości. Tacy schematyczni. To jeszcze widać troszkę pochodzenie i niechęć do jakichś zmian (miasto otoczone jest wsiami i ludzie włąśnie stamtąd się sprowadzili, ale to nie są uprzedenia!!!) I dlatego to mnie troszkę przytłacza, ryzyko, że mi się nie powiedzie
Laski, piszcie, bardzo chętnie nawiąże kontakty. Pozdrowionka serdeczne!!!!

Witaj A co byś powiedziała na salę zabaw dla dzieci? Wystarczy lokal, w dobrym punkcie, zakup lub dzierzawa odpowiedniego sprzętu, mały barek z napojami i słodyczami, u nas jest coś takiego i super prosperuje. Jest jeszcze "kraina bajek" tu znowu kazda sala jest zrobiona tematycznie (oczywiscie wszystkie sprzęty dostosowane do dzieci), sala piratów , sala księzniczki, sala czarowników itd... dzieci są zachwycone, oprucz tego jest jeszcze wypożyczalnia strojów karnawałowych dla dzieci i dorosłych. Nie wspomnę że organizowane są tam urodziny milusińskich i inne imprezy dla dzieci. Fajna sprawa Jak chcesz wiecej informacji odezwij się

[lelia29]

Witam serdecznie
Szkoda że wątek zanikł....to naprawde ciekawy temat
sama bowiem myślę o czymś własnym.... Spodobał mi się pomysł z salą zabaw dla dzieci, może dlatego że sama mam małego brzdąca ,jednak w moim mieście juz jest ich dosyc sporo i raczej nie ma sensu otwierać kolejnego... od dłuższego czasu myślę też o sklepie z sukienkami-od codziennych po wizytowe, koktailowe itp.plus dodatki-to co można łączyć z sukienką..., akurat takiego sklepu u Nas brak.
Nie wiem jednak czy to nie ryzkowny interes....
Jak myślicie?

[Kajamcia]

Witaj, Lelio29. Mieszkam na Dolnym Śląsku i bywam w Płocku - tamże się ubieram (mam wtedy czas). Galeria "Wisła" to chyba potężna konkurencja. Na pewno trzeba się dowiedzieć, ile płaciłabyś za lokal itd. A może coś u Ciebie kupię?

[muss100]

Napisane przez Borowka111

Ja mam mnóstwo pomyslów jeśli chodzi o otwieranie wlasnego biznesu. Wystarczy, że poczytam przech chwilę forum i juz cos mi chodzi po glowie. Zresztą u mnie to chyba rodzinne, bo siostra już zalożyla firme sprzątającą. Co do innych pomyslów to taki bardziej męski: natknęlam sie tu na post, w którym ktoś pisal o wynajmowaniu rusztowania. Poszukalam chwilę w internecie i faktycznie jest malo firm jeśli chodzi o sprzedaż i wynajem rusztowania, a jeśli już jakas firma się znajdzie to tylko taka duża obslugująca wielkie inwestycje jak http://www.monter-rusztowania.pl. No ale to raczej pomysl dla mężczyzn.
Z bardziej "delikatnych" pomyslów, to może otwarcie butiku z odzieżą. Oczywiście taki butik musi się czymś wyróżniać. Można nawiązać stalą wspolpracę z mlodymi projektantami, którzy dopiero co ukonczyli szkolę. Takie mlode osoby są pelne pomyslów i tylko czekają, żeby ktoś pomógl im je realizować.

Witam ja chciałamym się dowiedzieć więcej o tej firmir sprzątającej od czego zacząć...itp.

[kycia1]

Boże ...

[sushi_sushi]

moim zdaniem w polsce, szczegolnie w malych miastach brakuje przytulnych kawiarenek, jedni znajomi otworzyli swietne miejsce w starej milosnej a drudzy w brwinowie.

http://www.cafebeztroska.blogspot.com/

http://www.wesola-gazeta.pl/_bdquo_S...450-71_13.html

[anuloza]

Świetny temat dziewczyny został poruszany. Jestem w takiej samej sytuacji. Nie pracuje i szczerze juz mam dość dla kogoś!!!!!!!! Myślę o czymś swoim ale jeszce nie wiem co. Np. ostatnio moja koleżanka powiedziała mi ze zabiera się za uprawę pieczarek. Co sądzicie o tym?

[laponka]

Nie mam zielonego pojecia o pieczarkach, ale własny biznes mnie zaczyna korcić.

[sherlocka]

Fajnie byłoby wreszcie urwać się ze smyczy pracodawcy. Zastanawiam się, czy pieniądze na rozkręcenie biznesu są naprawdę realne. Tutaj piszą, że mozna brać nawet do 40 tysięcy. Dotyczy to lubelskiego, ale zasada jest chyba taka sama dla całej Polski.
Własny biznes: możesz dostać 40 tysięcy. Rusza nabór wniosków

Ostatnio z kolei słyszałam, że coraz trudniej o dotacje.

[Agnesiv]

Witam dziewczyny, proponuje wznowienie watku.
Sama jestem teraz w domu z moim rocznym synkiem, jak wiele z was chciałabym otworzyć cos swojego. Do tej pory pracowałam w duzych firmach przemysłowych jako controllingowiec finansowo-produkcyjny lub księgowa.
Od zawsze jednak marzy mi sie kawiarenko-herbaciarnia, każdego dnia tygodnia leciałaby inna muzyka; np. poniedziałki francuska, wtorki - włoska; lub innego wykonawcy, chciałabym żeby klienci dawali swoje propozycje co do "Dni tematycznych" - ale mieszkam u rodziców na przedmiesciach 40-sto tysiecznego miasta, kupujemy z mężem działeczke - praktycznie za miastem, a nie ma jak swój lokal. Loka w centrum niestety cenowo m nnie przeraża.
Może wy macie jaki pomysł?
P.S. Myslimy równiez z mężem o zakupie komputera do diagnostyki samochodowej i wtedy on by zarejestrował dzłalnośc- jest na etacie wiec miałby niższy ZUS - mój tato jest elektro-mechanikiem samochodowym, więc jakąś naprawe wykazanych usterek tez możemy "zaproponowac".
P.S.2 o stylizacji paznokci moge zapomniec - mam zerowe zdolności manualne a bez tego trudno zrobić ładne paznokietki.

Pozdrawiam wszystkie kobietki

[milivanili999]

Co do przedszkola lub innych jego form - poważnie trzeba się zastanowić. Podlega się pod przepisy straży, sanepidu, kuratorium oraz urzędu gminy czy miasta. Są to wymogi lokalowe oraz kadrowe (muszą być nauczycielki przedszkolne). Ale - co ważniejsze - lada chwila 6l. pójdą do szkół, wszystkie 5l obowiązkowo do grup przedszkolnych czy szkolnych zerówek i zwolni się masa miejsc w publicznych placówkach. Także wg mnie dobry czas na taki interes to było zaczynanie z 5,6 lat temu.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez lelia29

Witam serdecznie
Szkoda że wątek zanikł....to naprawde ciekawy temat
sama bowiem myślę o czymś własnym.... Spodobał mi się pomysł z salą zabaw dla dzieci, może dlatego że sama mam małego brzdąca ,jednak w moim mieście juz jest ich dosyc sporo i raczej nie ma sensu otwierać kolejnego... od dłuższego czasu myślę też o sklepie z sukienkami-od codziennych po wizytowe, koktailowe itp.plus dodatki-to co można łączyć z sukienką..., akurat takiego sklepu u Nas brak.
Nie wiem jednak czy to nie ryzkowny interes....
Jak myślicie?

Jeżeli sklepu z wizytowymi ciuchami u ciebie nie ma, a widzisz lukę to pomysł może wypalić. Musisz tylko znaleźć dostawcę, producenta, hurtownię, która miałaby odpowiadający tobie towar. Marża min. 150%. Ważne jest, by było dobre zatowarowanie od samego początku, tzn. musi być w czym wybierać, a nie kilka wieszaków na krzyż. Dobrze do tego dodać jest bieliznę, korygujące majtki, rajstopy, pasy - przy kupnie sukienki zawsze można dać do przymierzenia, a jak klientka zobaczy różnicę, to kupi! + zwykłe rajstopy, bo to też od razu można dobrać. Bardzo tania w hurcie jest biżuteria sztuczna, zabiera mało miejsca, a też łatwo ją sprzedać "do czegoś". Dobrze by było, gdybyś umówiła się z jakąś krawcową na poprawki w szybkim terminie.
bardzo ważny jest lokal - bo to często jest największy koszt. Najlepiej, gdy jest w dobrej lokalizacji, tzn. przy takich ulicach, gdzie 'się chodzi'. Ale jeśli będziesz miała dobry towar + marketing, to nawet 'pobocze' się obroni.
Powodzenia.

[wsania]

Moje drogie Panie,
czytam, czytam i nadal nie widzę pomysłu na mój własny biznes. mieszkam w małej miejscowości, lokal mam, kapitał też mam ale pomysłu nie mam. nie wiem co ze sobą zrobić. lubie jezdzic, lubie bardzo kontakty z ludzmi. pracowalam w jednej firmie przez 8 lat na wysokim stanowisku a teraz zostałam bez niczego nie mam pomysłu na życie.

wszystkie Panie z podobnym problemem serdecznie pozdrawiam bo teraz wiem że jest nad czym myśleć (aż głowa boli)

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Dziewczyny, a jak myślicie, czy szycie poduszek, kołderek, maskotek dla małych dzieci to dobry pomysł ?
Tylko jak tu znaleźć odbiorcę.. (?) Jedyn dobre wyjście, to sama musiałabym zacząć handlować . Na jakichś giełdach na początek.
doradźcie coś

[anke20]

Witam wszystkie dziewczyny

ja i mój chłopak też myślimy nad własnym biznesem.. mamy dość wyzysku przez pracodawce - pracujemy w tej samej firmie, ale na różnych stanowiskach. Z nas dwojga ja zarabiam dużo więcej.. ale mimo wszystko ze względu na złe traktowanie pragnę coś zmienić.
Mój chłopak zajmuje się w pracy grafiką, reklamą, projektami banerów itp oraz jest kierowcą busa (rozwozi towar po punktach sprzedaży), szef za nim nie przepada wykorzystują go bo zarabia ok 1800 zł a gdy był na l4 to firma wynajęła kierowce do rozwózki towaru który za dwa dni kursu zgarnął 1000 zł !! Szok! A konkretne projekty graficzne też sporo kosztują !!
Myśleliśmy o firmie transportowej, sklepie internetowym (szczególnie ten towar który ja teraz sprzedają, ponieważ jestem sprzedawcą).
Poza tym jak widzę ile pieniędzy z mojej wypłaty idzie na ZUS itp to ręce opadają wolałabym pracować na czarno!
Uważam, że najważniejsze jest podjęcie ryzyka, a mianowicie nie bać się porażek !!!!
Strach paraliżuje !!! I to można odnieść do wszystkiego co związane ze zmianami.. męcząca praca, nieudany związek itd.

Myślałam również o stylizacji paznokci, kursie fryzjerstwa Zacząć od takich usług. Bądź traktować je jako dodatek czy alternatywę.

Powodzenia dla Was dziewczyny !!! ))

[Birgul350]

Hej Wsania, chyba jesteś w podobnej sytuacji co ja. Ja też intensywnie myślę nad czymś nowym. Właśnie jestem w takim momencie życie, że sama już nie wiem - dalej etat czy jednak coś swojego (co zawsze było moim marzeniem). Niestety pomysłów brak, a przynajmniej na ten moment bo wcześniej miałam ale jakoś zawsze coś mi brakowało.
Ja dziewczyny myślę, że najważniejsze w tym wszystkim to fakt żeby to było coś co będziemy wykonywać z chęcią bo co nam po własnym biznesie skoro okaże się czymś to co robimy kompletnie nas nie kręci. No i trzeba mieć, przynajmniej na początek, jako takie pojęcie o tym co będziemy robić. Ja kiedyś myślałam o agencji babysitter tzn. nie typowej opiekunki do dziecka ale dziewczyn, które będą mogły podjechać i popilnować dziecka jak np. rodzice będą chcieli wyjść wieczorem do kina albo na imprezę, taką agencję można rozwinąć o pomoc w sprzątaniu, gotowaniu, itd. Tylko boję się, że nasze społeczeństwo nie jest na tyle zamożne żeby sobie pozwalać na takie babysitter przez agencję no i że usługi mogą być nie regularne a co za tym idzie - nieregularne zarobki..Co Wy na to?